Inne http://argonauta.pl Ufo, Duchowość, Archeologia Sun, 17 Aug 2025 07:36:00 +0000 pl-PL hourly 1 https://wordpress.org/?v=5.8 http://argonauta.pl/wp-content/uploads/2021/09/cropped-dziob-1-32x32.png Inne http://argonauta.pl 32 32 Amerykanie ponownie przełamali bolszewickie bariery – niesamowite, wręcz przerażające odkrycia w programach: „Ekspedycja Wielka Stopa” i „Ranczo Skinwalkera” ! (Rok 2025) http://argonauta.pl/amerykanie-ponownie-przelamali-bolszewickie-bariery-niesamowite-wrecz-przerazajace-odkrycia-w-programach-ekspedycja-wielka-stopa-i-ranczo-skinwalkera-rok-2025/?utm_source=rss&utm_medium=rss&utm_campaign=amerykanie-ponownie-przelamali-bolszewickie-bariery-niesamowite-wrecz-przerazajace-odkrycia-w-programach-ekspedycja-wielka-stopa-i-ranczo-skinwalkera-rok-2025 http://argonauta.pl/amerykanie-ponownie-przelamali-bolszewickie-bariery-niesamowite-wrecz-przerazajace-odkrycia-w-programach-ekspedycja-wielka-stopa-i-ranczo-skinwalkera-rok-2025/#respond Thu, 14 Aug 2025 09:51:01 +0000 http://argonauta.pl/?p=68972 Pojawili się, zawsze pojawiają się sceptycy, którzy podważają odkrycia programów typu „Ranczo Skinwalkera”, czy „Ekspedycja Big Foot„. Od kilkuset lat mamy coraz większą grupę, czy armię sceptyków, wyrosłych na ewolucjonizmie. Dochodziło przecież, na podstawie prania mózgów, że hitlerowcy wierzący w ewolucjonizm mordowali miliony ludzi. Podobnie komunizm, uznający tylk0 materializm i ewolucję również depopulował miliony. W styczniu roku 2025 rozpoczęła się w USA emisja szóstego sezonu „Expedition Big Foot„, emisję zakończono w marcu, pisaliśmy o niej w kilku tekstach. Do tego, w USA rozpoczęto szósty sezon programu „The Secret of Skinwalker Ranch” (w Polsce znanego pod dziwaczną i mylną nazwą „Ranczo kosmitów”) miał premierę 3 czerwca 2025 roku. Badania nadzoruje właściciel Brandon Fugal. Na lato albo jesień roku 2025 zapowiedziano „siódmy sezon Ekspedycji Wielka Stopa”. (W dalszej części zaprezentujemy kadry z tych programów oraz pamiętajmy, że twórcy ujawniają nam tylko część prawdy ! Ale i to jest bardzo dobre, bardzo cenne…)

Wspomniane dwa seriale ujawniły dziesiątki sensacyjnych elementów rzeczywistości w jakiej przyszło nam funkcjonować, obalają ewolucjonizm, niszczą darwnizm z siłą wcześniej niespotykaną, są programami dokumentalnymi, które można uznać za przełomowe w temacie UFO, czy istot hybrydalnych, a nawet duchów, demonów, czy inteligencji nadnaturalnych. Nie będziemy omawiać dokładnie tych programów, chodzi o rok 2025, ale skupimy się tylko na kilku ważnych aspektach tych dzieł. W Ranczo Skinwalkera z roku 2025 naukowcy dogrzebali się, jeśli tak możemy to opisać, do szokujących rzeczy związanych w istniejącym „polem siłowym” albo raczej z „polem informacyjno czasoprzestrzennym” jakie otacza obszar tzw. „Trójkąta”. Na nagraniach termalnych, czy innych specjalistycznych, widzimy jak to pole pochłania wszelaką informację, jest „gęste” i ma związek z „informacją”, blokuje przesył informacji ale odbija promienie lasera LIDaR.

Już wcześniej sami omawialiśmy podobne rzeczy, związane z eksperymentami programu „Poza Ranczo Skinwalkera”, towarzyszące badania, do tych z „Rancza”, a tu się okazuje, że naukowcy potwierdzili nasze przypuszczenia. Chodzi o ilość energii jaka jest potrzebna żeby utrzymać i modyfikować takie pole, tu się mówi o milionach gigawatów. Dodatkowo, jak wspominaliśmy, na Ranczo odkryto, odkopano jakieś szczątki, ceramiczne, mające możliwości, i teraz uważajcie: samonaprawy, ale i znikania pod wpływem wiązki elektronów-odpowiedniego promieniowania ! (Poniżej urywek z Rancza w tym temacie)

Do tej pory nikt w programie nie sugerował takich rzeczy, ale „meta materiał” jaki udało się zdobyć w czasie wierceń, może być czymś co wykorzystują ufo istoty do przemieszczania się poprzez rzeczywistość, mogą wlatywać w skały i wylatywać gdzieś w innym miejscu po przebyciu setek metrów, albo kilometrów lotu w skale, poprzez skały. Ten materiał potrafił, jak widać na nagraniach, dematerializować, albo zmieniać swoje skupienie, po czym ponownie przywracał swoją materialną strukturę ! Takie wnioski można wysunąć na podstawie programów z roku 2025. Wspomnieliśmy o towarzyszącej serii programów „Dalej niż ranczo”, emitowanych w tym samym czasie.

To tam ujawniono coś co jest potwierdzeniem naszych wieloletnich badań, chodzi o UFO stwory i ich zapach. We wspomnianym programie z roku 2025, zaproszono na Ranczo UFO kontaktera, znanego ze swoich wieloletnich kontaków z demonami, czyli z tzw. „kosmitami”. Potrafi przyciągać albo przywoływać te inteligencje prawie na zawołanie. Mieszka w innej części Stanów. Po przybyciu na Ranczo rozpoczął „kontakt” – ekipa wszystko rejestrowała. Po chwili wszystkie rejestratory, cały sprzęt badawczy oszalał, coś zaczęło się dziać, zauważono światła na niebie, UFO istoty nadlatywały, ale nie to jest tu najważniejsze.

W tym momencie, jak wspomnieliśmy, wszystkie urządzenia pomiarowe zaczęły sygnalizować wzrost wszelkiego rodzaju promieniowania do poziomów niebezpiecznych dla ludzkiego zdrowia, to wcale nie było najważniejsze, ale zapach jaki wszyscy zaczęli czuć, a chodzi o „zapach spalonej siarki, czy zapach spalonego plastiku„, ten sam który czuł Jan Wolski w czasie kontaktów z reptilianami jak żaby w Emilcinie ! (Patrz „Duchowe elementy układanki UFO„) Zapach który czują ludzie w czasie wzięć do UFO, jest nagminnie porównywany do zapachu „siarki”, lub palonego plastiku, jakby spalonych obwodów. Właśnie w tym momencie poziom promieniowania gamma okazał się być tak wysoki, że ekipa zakończyła całą sytuacje kontaktu z UFO.

Jest możliwe, że wspomniany kontakter przywołał nie te istoty, które były mile widziane na Ranczo ! Coś na Ranczo podniosło alarm, rozpoczęła się procedura straszenia, albo zastraszania ekipy badaczy możliwymi skutkmi promieniowania, co skutkowało szybkim przerwaniem przywoływania UFO stworów, innych niż te zamieszkujące strefę Rancza, taka hipoteza jest wysoce prawdopodobna. Możliwe że pole informacyjno energetyczne, jakie odkryto, jest tam zamontowane przez określone inteligencje, które nie chcą innych „kosmitów” na swoim terenie.

Przejdzmy teraz do „Expedition Big Foot” z wiosny roku 2025, można ją oglądać w necie na płatnych stronach. Kolejny raz program zachwyca profesjonalnym montażem, widokami natury i atmosferą rodem z horroru, dźwięk jest znakomity – kamera się nie trzęsie jak w innych programach, gdzie cały czas kamerzysta trzęsie kamerą by nadać obrazowi widok akcji, co jest strasznym idiotyzmem ! Pomimo, że jest to horror, to jednak prawdziwy, a nie jakiś zmyślony szajs z hollywood.

Widzimy nagrania, głównie z termowizji „Wielkich istot hybrydalnych zwanych Wielką Stopą„, (kadr poniżej) te stwory potwornie śmierdzą, co jest ich oznaką, jest czymś co je zdradza kiedy ich nie widać ! Już kilka razy wspominaliśmy, i jeszcze to nie raz przypomnimy, te wielkie hybrydy człowieka i małpy, czy może jeszcze czegoś, to istoty prawdopodobnie tworzone przez UFO inteligencje, są ich jakieś różne odmiany, są mniejsze, są większe, jest u nich jakaś hierarchia. Mówi się także, jest relacja, że widziano jak UFO goniło jakąś jedną taką istotę. Może się urwała ze smyczy, albo zbuntowała.

W programie „Ekspedycja Wielka Stopa” kolejny raz nagrano te stwory, są niewidoczne dzięki jakiejś UFO technologii, lub posiadają wszczepioną możliwość dematerializacji, co wspaniale nagrano w czasie ekspedycji na Alaskę, gdzie Wielka Stopa zdematerializował się w jaskini i przeszła tuż obok kamerzysty oraz Russella Acorda, wojskowego speca od przeżycia w trudnych warunkach ! To wspomniane „przejście koło dwóch ludzi” i to w jaskini, dosyć ciasnej, zostało nagrane, widać tam coś co się przemieszcza niewidzialnie, coś co tylko zniekształca powietrze, wygląda ta technologia, albo technika psycho duchowa, tak jak z filmów „Predator” z Arnoldem ! Podobny efekt widzimy w serii „Rancza Skinwalkera z roku 2024”, kiedy w ostatnim odcinku, albo jednym z ostatnich, pokazano jakiś pojazd który tylko zniekształcał powietrze, albo rzeczywistość, poruszał się nad terenem rancza jako niewidzialny !

To samo zaprezentowały nam istoty reptiliańskie w czasie „Lądowania w Las Vegas„, kiedy włączyły maskowanie-niewidzialność, co wyglądało jakby zniekształcenie rzeczywistości, jakaś mgła, w momencie naprawy UFO pojazdu który przywalił w ziemię – tak to opisywał świadek. (Poniżej kilka minut programu, jednego z niesamowitych momentów „Ekspedycji Wielka Stopa”, kiedy nagrano dwie istoty czające się w krzakach, w lesie by przejść przez jezdnię ! Nagranie termalne, bo takie tylko daje radę… z ich technologią, albo zdolnościami psycho duchowymi)

Te istoty, te inteligencje, wliczając hybrydy Wielkiej Stopy, mają w sobie, albo potrafią umysłowo-duchowo włączać kamuflaż, niewidzialność, lub przenosić się do wymiaru tuż obok naszego, być tylko częściowo materialnymi w tym, co objawia się jako mgiełka, lub zniekształcenie rzeczywistości. Dodatkowo często w lesie, kiedy badacze są tuż obok tych stworów, kiedy czują ich smród, słyszą ich kroki, albo przedzieranie się przez krzaczory, ale nie widzą tych potworaków, muszą mieć włączony system niewidzialności, lub być tuż obok naszej rzeczywistości. Zastanawiamy się również nad pewnym aspektem przemieszczania się Wielkiej Stopy, czasami świadkowie opisują jakby te wielkie stwory „płynęły”, albo jakby ich ruch wydawał się szybszy i w powietrzu, co może sugerować że nie zawsze chodzą na dwóch stopach, ale używają jakiejś ufo technologii ! Zresztą ich ślady wskazują, że są pozbawione obuwia, a w lesie często na podłożu mamy ostre krawędzie, albo wręcz naturalne kolce mogące przebić stopę takiego stwora. Jak to jest możliwe, by cały czas chodziły na boso bez uszkodzenia swoich stóp ?

Naszym zdaniem, Lądowanie w Las Vegas, mogło mieć, albo wręcz miało w udziale Wielkie Stopy o wysokości od 3 do 4 metrów !!! To jest bardzo prawdopodobne, spoglądając na dane ze spotkań z hybrydami Wielkiej Stopy, tymi z sezonu szóstego i relacjami z Las Vegas, gdzie podobnie jak w innych miejscach system kamuflażu działał, choć czasami prześwitywały

Dlaczego o tym piszemy, temat jest niebezpieczny z punktu duchowego ? Chodzi o to, jak wspomnieliśmy powyżej, że tego typu programy, widać zrobione profesjonalnie, obalają darwinizm, mogą się przyczynić do wzmocnienia wiary w Boga Jezusa, w duchy, w anioły, ale i w realność diabłów, demonów i innych straszliwych potworaków, tworzonych przez Obcych. Do tego dorzućcie silne podstawy, by przyjąć możliwość, czy wręcz realność, porywania ludzkich dusz, a cała otaczająca nas rzeczywistość, cały kosmos zacznie wyglądać całkiem inaczej. Kreacjonizm, i jego silne naukowe podstawy, doliczając ogrom raportów ufologii, czy tysiące wiarygodnych nagrań UFO istot, przechylają szalę na stronę wierzących w inne rzeczywistości, w inne obce inteligencje, ale i w dobre, w aniołów i Boga Stwórcę, Jego Syna Chrystusa i Ducha Świętego. Z tej perspektywy darwinizm i ewolucjonizm to czysta naukowa fikcja, to pranie mózgów i naukowy ciemnogród.

Zastanówmy się nad wspomnianą niewidzialnością tych inteligencji. Jeśli posiadają tak znakomitą technikę znikania, bycia niewidocznymi, to ich migracja, ich przemieszczanie się pomiędzy miastami, na wielkich obszarach gdzie nie ma ludzi, albo są sporadycznie występujące małe wioski, jest proste, nie wymaga żadnego wysiłku, mogą sobie tuż żyć, czy istnieć niezauważone od tysięcy lat, a my ludzie, jesteśmy dla nich jak kukiełki, które nie potrafią zrobić jednej prostej rzeczy: zaakceptować „Inteligentny Projekt”, istnienie Projektanta, całej rzeczywistości jako efektu kreacji z niczego, co jest czymś sensacyjnym, czymś co wymaga od ludzi posiadania w sobie Ducha, inteligencji duchowej jako daru od Boga. Ten dar inteligencji duchowej, należącej do ducha, do Nowej Istoty jaką staje się posiadacz takiego skarbu jest przełomem w życiu każdego Chrześcijanina, ale i poszukującego zbawienia. Na przykładzie wspomnianych dwóch programów widzimy, że ludzie, badacze tam występujący, bardzo poszukują odpowiedzi, chcą poznać prawdę.

Aby jeszcze coś dodać w sprawie tych programów, czego nie widać na pierwszy rzut oka, to w serii 6-stej Rancza można zauważyć częste zaczerwienienie oczu badaczy tam występujących, czasami wygląda jakby powstrzymywali się od łez, od płaczu ! To jest już bardzo widoczne, coś się dzieje z ich uczuciami, w ich wnętrzach, a co jest bardzo specyficzne dla kontaktu z istotami anielskimi, nawet jeśli nie są to aniołowie Jezusa. Prosimy sobie przypomnieć wypowiedz często porywanego, czy opętywanego komandosa, który podkreślał silne wzruszenia, silny napływ uczuć powodujących płacz, czy może rozpacz nawet. Ta wypowiedz wspomnianego komandosa jest tu znacząca-ważna, pokazuje że te istoty wywierają silny wpływ na ludzkie dusze: psyche po grecku. Odsyłamy do tekstu pt.: „W USA, wśród fanów UFO, panuje euforia i radość z nadchodzącego mieszania się z potworakami i tego jak można kierować pojazdami Obcych ! (Komandos ujawnił niebywałe rzeczy)„.

Podkreślmy jeszcze raz, omawiane tu programy mogą się przyczynić do pogłębienia wiary, zdecydowanie je polecamy, jednocześnie należy pamiętać, by po takich seansach przełączyć swój umysł na katolicym, na wiarę Chrześcijan, na Boga Jezusa Jeszuę Maszijaha, by się oczyścić, by przejść dalej do jeszcze wspanialszych rzeczy !!! Jakie to wspanialsze rzeczy ?! Otóż weźmy na początek nasz artykuł pt.: ” Czy istnieje technologia „Pamięci absolutnej – alagesometa” (Total Recall’u) z poziomu VII skali Izaaka Asimova ?,” do tej super tajemnicy dodajcie nasz wpis o tytule: „Programowalny (duchowy) układ logiczny , lub programowalna (duchowa) sieć logiczna” i otrzymujemy Chrześcijański film „Total Recall”. W filmie z Arnoldem mamy urządzenie przeprogramowujące ludzką psychikę, tworzące nową osobowość, wszczepiające nową osobowość, natomiast w starożytności można by powiedzieć, wszczepiającą nowego – innego ducha. Jako Nowe Istoty, zmienione duchowo, zmierzamy do innego świata, do innych światów: Czy gdzieś jest o tym mowa ?

Przykładowo, zobaczcie rycinę powyżej, z przekładami skomplikowanych wersetów z Listu do Efezjan 4:23 Mamy tam w przekładzie Biblii warszawsko-praskiej takie zdanie: „Macie się stać całkowicie nowymi w waszym i umyśle, i sercu.”, natomiast jeden werset dalej w Efez 4:24 czytamy: „Macie się przyoblec w człowieka nowego…”. Szanowni Państwo, drodzy Rodacy, wszystko to, co do tego miejsca napisaliśmy, to tylko wstęp do kolejnych wersetów, ukazujących analogię do filmu z Arnoldem. Boska cywilizacja z poziomu VII skali Izaaca Asimova posiada technologię przemiany, albo duchowej zamiany, czyli stosując terminologię hinduistyczną: reinkarnacji.

W całej sensacji o jakiej tu opowiadamy, jaką nam ujawniają Amerykanie, wybitni badacze z USA, warto coś jeszcze raz przypomnieć, coś ważnego. Jak pamiętacie, w tekście pt.: „Kreacjonizm to potęga, której boją się ewolucyjni komuniści – nazywani „kosmitami” !” ujawniliśmy kawałek z Listu do Hebrajczyków 11,1Wiara zaś jest poręką tych dóbr, których się spodziewamy, dowodem tych rzeczywistości, których nie widzimy.” Zastanówmy się nad tym, mając w pamięci to o czym tu pisaliśmy. Analizując ten werset dokładnie, słowo po słowie, można odczytać takie rzeczy: w greckim tekście użyto słowa elenchos, które oznacza dowód, przekonanie lub potwierdzenie. Wskazuje na coś, co upewnia o istnieniu niewidzialnej rzeczywistości.

Wiara nie tylko daje nadzieję, ale także potwierdza istnienie tego, co niewidzialne, istot niewidzialnych, ukrywających się przed nami. W tekście greckim tego wersetu występuje słowo pragmaton (od pragma – rzecz, fakt, rzeczywistość). Oznacza ono rzeczy rzeczywiste, istniejące, choć niekoniecznie widoczne dla ludzkich oczu. Wskazuje na duchowe lub przyszłe realia, takie jak Boże obietnice, Królestwo Boże czy niewidzialny świat duchowy. Mamy tu zaimek względny, odnoszący się do „rzeczywistości”. Wprowadza określenie rzeczywistości jako czegoś niewidzialnego. Jest tam partykuła przecząca, wskazująca na brak widoczności. Jest tam czasownik oznaczający postrzeganie zmysłowe, widzenie oczami, ale podkreśla, że rzeczywistości, o których mowa, nie są dostępne dla fizycznego wzroku, co wymaga wiary. Słowo pragma w języku greckim oznacza coś konkretnego, rzeczywistego, co istnieje niezależnie od ludzkiego postrzegania. W kontekście biblijnym odnosi się do rzeczywistości duchowych lub eschatologicznych

Mamy tam zwrot: „których nie widzimy” – Klauzula ta podkreśla, że te rzeczywistości są poza zasięgiem ludzkiego wzroku i zmysłów. W tekście greckim użyto wyrażenia ou blepomenōn („nie widzianych”). Wskazuje to na: niewidzialność zmysłową: rzeczywistości te nie są dostępne dla fizycznego postrzegania, co odróżnia wiarę od wiedzy opartej na dowodach empirycznych. Wymóg wiary: Skoro nie można ich zobaczyć, wiara staje się „dowodem” ich istnienia, jak wspomniano wcześniej (elenchos). Wiara pozwala wierzącemu „widzieć” to, co niewidzialne, przez pryzmat zaufania do Boga. W Liście do Hebrajczyków (np. 11,3) niewidzialne rzeczywistości obejmują także stworzenie świata przez Boga z niczego („przez wiarę pojmujemy, że światy zostały ukształtowane słowem Boga, tak iż to, co widzimy, nie powstało z rzeczy widzialnych” – Hebr 11:3). To jest po prostu szok !!! To jest coś, co przekracza wiarę bolszewi ewolucyjnej, bolszewików ewolucyjnych, mordujących nas od kikudziesięciu lat w szkołach, piorąc nam mózgi tym ich naukowym syfem, szajsem darwinowskim wiary w małpę i bez celu !

Fraza „rzeczywistościach, których nie widzimy” podkreśla, że wiara pozwala człowiekowi dostrzec i potwierdzić istnienie tego, co przekracza ludzkie zmysły. „Rzeczywistości” to konkretne, istniejące byty duchowe lub przyszłe obietnice, które są pewne, mimo że niewidzialne. Wiara jest więc nie tylko nadzieją, ale także przekonaniem o realności tego, co pozostaje poza fizycznym postrzeganiem. W kontekście Listu do Hebrajczyków werset ten zachęca wierzących do ufności w Boże obietnice, nawet w obliczu braku materialnych dowodów, ukrywanych przez ewolucyjną bolszewię, przez fanatyków darwinistów, ludzi zniszczonych przez system edukacji bestii 666, wykładowców opętanych bezcelowością, bezideowością i materializmem marksistowskim Lucyfera !
Bronienie wiary oznacza zarówno jej ochronę przed zwątpieniem i atakami zewnętrznymi, jak i gotowość do wyjaśniania jej innym w sposób zgodny z Pismem Świętym. (1 P 3,15) „Pana zaś, Chrystusa, poświęcajcie w sercach waszych, zawsze gotowi do obrony wobec każdego, kto domaga się od was uzasadnienia nadziei, która jest w was, lecz czyńcie to z łagodnością i bojaźnią.” (Ef 6,11-16) „Przywdziejcie pełną zbroję Bożą, abyście mogli się ostać wobec podstępów diabelskich. (…) Przyjmijcie tarczę wiary, którą będziecie mogli zgasić wszystkie rozżarzone pociski złego.” (Prosimy o modlitwę za twórców Argonauty i naszą rodzinę – Bóg zapłać!)
Linki:

Amerykanom udało się nagrać potężne humanoidalne istoty, rodem z filmu „Predator” (stosujące kamuflaż) !

Niezwykle zaawansowana ufologia Obcych z innego wymiaru, pokazywana w różnych programach dokumentalnych roku 2023!!!

Piąty sezon Rancza Skinwalkera” – zakopane starożytne przetrwalniki obcych (duchowych) inteligencji ?”)

Już w środę 21 września 2022 r. rozpocznie się nowa seria „Rancza kosmitów, albo Skinwalkera” – sezon trzeci

Nadzwyczajne dochodzenie policjanta w sprawie nieznanego gatunku humanoida – film

Tajemnicza śmierć grupy Diatłowa – Nowy film dokumentalny

Sekrety demonicznego rancza Skinwalkera

Sensacja biblijnej ufologii, nagrano istotę anielską – ufonautę morfującego z energii !

UFO istoty przybywające z wymiaru ducha, materializujące się w wymiarze ludzi ?

„Z jakiego powodu mielibyśmy być tak często odwiedzani?” – II część hipotezy rzadkiej ziemi

„W domu Ojca mego jest mieszkań wiele” – chrześcijaństwo nie z tego świata, tak jak duchy zamieszkujące w nas

Czy inwazja Obcych będzie miała również miejsce w Polsce ?

Prawdziwy Władca Pierścieni, część III – pojemniki „rządców świata” mordoru

tu cały jeden odcinek Wielkiej Stopy Sezon 6 , zanim go nie skasują…!

Sensacyjne zdarzenia i przeżycia pilota transportującego pojazdy UFO istot -duchowe pochwycenie !!!

https://www.bitchute.com/video/1Rscfizv9dIb

]]>
http://argonauta.pl/amerykanie-ponownie-przelamali-bolszewickie-bariery-niesamowite-wrecz-przerazajace-odkrycia-w-programach-ekspedycja-wielka-stopa-i-ranczo-skinwalkera-rok-2025/feed/ 0
Kreacjonizm to potęga, której boją się ewolucyjni komuniści – nazywani „kosmitami” ! http://argonauta.pl/kreacjonizm-to-potega-ktorej-boja-sie-ewolucyjni-komunisci-nazywani-kosmitami/?utm_source=rss&utm_medium=rss&utm_campaign=kreacjonizm-to-potega-ktorej-boja-sie-ewolucyjni-komunisci-nazywani-kosmitami http://argonauta.pl/kreacjonizm-to-potega-ktorej-boja-sie-ewolucyjni-komunisci-nazywani-kosmitami/#respond Sun, 10 Aug 2025 11:47:51 +0000 http://argonauta.pl/?p=68931 Kreacjonizm, zgodnie z twierdzeniami naukowców związanych z badaniami naukowymi oraz logiką, podstawą zdrowego rozsądku, przedstawia spójną i logiczną wizję powstania wszechświata, życia i człowieka, opartą na założeniu celowego aktu stwórczego dokonanego przez inteligentną siłę, utożsamianą z Bogiem, co jest potwierdzone licznymi dowodami, jak i bogatą literaturą starożytną. Wspaniałość kreacjonizmu polega na jego zdolności do wyjaśniania złożoności i harmonii świata przyrody, które wskazują na istnienie inteligentnego projektu. Naukowcy kreacjoniści, podkreślają, że świat ożywiony, z jego różnorodnością i precyzyjnie zorganizowanymi strukturami biologicznymi, nie mógł powstać w wyniku przypadkowych procesów, bezcelowo – podkreślmy to, bo za chwilkę się na tym skupimy. Twierdzą, że organizmy wykazują cechy celowości i funkcjonalności, które są zgodne z ideą świadomego projektu, a nie chaotycznych zmian ewolucyjnych. Na przykład, złożoność informacji genetycznej, która steruje budową organizmów, jest według nich zbyt skomplikowana, by mogła powstać bez interwencji inteligentnego projektanta.
Szanowni Państwo, drodzy Rodacy, jakiś czas temu, w wiekach poprzednich pojawili się kretyni, którzy wymyślili, że nie ma „celu”, czy to w przyrodzie, czy to w życiu ludzi ! Filozofowie tacy jak Kartezjusz i myśliciele epoki Oświecenia, głównie masoneria (o tym za moment, zresztą odsyłamy do filmy na PCH24, który ujawnia ich poczynania!) zaczęli postrzegać wszechświat jako wielką, bezosobową maszynę, która działa zgodnie z prawami fizyki, bez żadnego celu. Zjawiska przyrodnicze wyjaśniano przez przyczyny sprawcze (mechaniczne), a nie celowe. Kartezjusz i jego koledzy to niesamowici fantaści, a dokładniej wielbiciele fantastyki naukowej, lub jeszcze dokładniej są to: „ewolucyjni komuniści”, o których wspomina tytuł tego artykułu. Kochają kosmos jako wielką maszynę, która pojawiła się z innej czasoprzestrzeni, jak to zaczęli opisywać „ewolucyjni komuniści” z wieku XX i XXI, chodzi o to by stworzyć taki model myślowy, wyobrażeniowy, który będzie działał na zasadach bez Super Inteligencji, sam z siebie, tworząc kosmiczny komunizm, wielką fabrykę. To też było już wcześniej opracowywane przez wspomnianych przez nas starożytnych Gnostyków – patrz tekst: „Ucieczka z „kosmicznego obozu koncentracyjnego” tylko wązką drogą i ciasną bramą !” – końcowym efektem wielowiekowej tradycji filozoficznego bezbożnictwa jest „silna kosmiczna duchowa sztuczna inteligencja demiurga„.

Przykładowe proste rzeczy wyjaśniające „cel – celowość”, widziane dookoła nas, wszędzie, to: budowanie domu, cel: aby zapewnić sobie schronienie, uprawianie roli w celu zdobycia żywności, naukowa obserwacja gwiazd, cel: by lepiej zrozumieć kosmos, udzielanie lekcji w celu edukacji innych, opracowanie zabójczej śmiercionki, aby zdepopulować ludzkość, sadzenie drzew w celu rekultywacji terenu, ćwiczenia fizyczne w celu poprawy kondycji, prowadzenie badań marketingowych w celu zwiększenia sprzedaży, organizowanie protestu, aby wpłynąć na decyzje władz, pisanie książki, by utrwalić wiedzę lub przekazać historię. A w przyrodzie, podobno bezcelowej ? Przykładowo liście roślin ustawiają się w stronę słońca, cel: aby zwiększyć fotosyntezę, kwiaty wydzielają zapach, cel: by przyciągnąć zapylacze, ptaki budują gniazda, by chronić jaja i pisklęta, wiewiórki zakopują orzechy, co pomaga im przetrwać zimę, kameleon zmienia barwę, by kamuflować się przed drapieżnikiem, dzieci wielu gatunków ssaków bawią się, aby rozwijać umiejętności potrzebne w dorosłym życiu, migracja ptaków w cieplejsze rejony, by zapewnić sobie pożywienie i lepsze warunki rozrodu, korzenie roślin rosną w kierunku źródła wody (hydrotropizm), skorupa żółwia chroni go przed drapieżnikami, pszczoły tańczą, by przekazać innym robotnicom lokalizację pożywienia, itp, itd… wszędzie jest cel i celowość. Podobnie jest w kosmosie ! Cały kosmos został powołany do istnienia w konkretnym celu !

Wszędzie, powtórzymy, wszędzie dookoła nas, jest cel i celowe działanie, niestety kosmiczni komuniści narzucają nam bezcelowość i bezsens !! To jest piekielna wojna z ludzmi inteligentnymi z ludzką inteligencją !! Kreacjoniści wskazują, że zapis kopalny nie dostarcza wystarczających dowodów na istnienie form pośrednich, które byłyby kluczowe dla teorii ewolucji. Dr Moczydłowski argumentuje, że brak tych form w zapisie kopalnym oraz nieefektywność mechanizmu doboru naturalnego i mutacji w wyjaśnianiu powstawania nowych planów budowy ciała (makroewolucji) świadczą o słabości ewolucjonizmu. Mikroewolucja, czyli drobne zmiany w obrębie gatunków, jest uznawana, ale makroewolucja, prowadząca do powstania nowych grup organizmów, jest odrzucana jako niewystarczająco poparta dowodami. Zamiast tego kreacjoniści proponują, że różnorodność życia wynika z oddzielnego stworzenia podstawowych „rodzajów” (baraminów), które mogą ulegać ograniczonym zmianom w ramach swojego rodzaju, co tłumaczy obserwowaną zmienność bez potrzeby odwoływania się do wspólnego przodka wszystkich organizmów.

Ewolucjonizm jest uznawany przez kreacjonistów za niedorzeczny, ponieważ opiera się na mechanizmie, który uważają za zbyt słaby, by wyjaśnić bogactwo i złożoność życia. Mechanizm darwinowski, oparty na mutacjach i doborze naturalnym, wymagałby istnienia licznych stadiów pośrednich, które według kreacjonistów nie miałyby szans przetrwania ani wydania potomstwa. Zapis kopalny, zamiast potwierdzać stopniowe zmiany, pokazuje nagłe pojawianie się nowych form życia, co jest zgodne z kreacjonistycznym modelem stworzenia. Ponadto, kreacjoniści krytykują ewolucjonizm za jego naturalistyczne założenia, które wykluczają możliwość nadprzyrodzonej interwencji, co uważają za ideologiczne ograniczenie nauki, a nie obiektywne podejście do faktów. Jak twierdzi Moczydłowski, ewolucjonizm pełni rolę ateistycznej ideologii, która nie jest w stanie odpowiedzieć na pytania o pochodzenie informacji genetycznej czy początek życia.

Kreacjonizm młodej Ziemi dodatkowo podkreśla, że wiek Ziemi, szacowany na 6–10 tysięcy lat na podstawie biblijnego opisu stworzenia, jest zgodny z danymi geologicznymi, takimi jak porządek warstw kopalnych wyjaśniany przez globalny potop. Ten model, zwany geologią potopu, oferuje alternatywne wyjaśnienie zjawisk geologicznych, które w ewolucjonizmie przypisuje się milionom lat. Kreacjoniści starej Ziemi z kolei godzą wiarę w boskie stworzenie z dłuższym wiekiem Ziemi, traktując biblijne opisy metaforycznie, co pozwala na integrację niektórych danych naukowych, ale wciąż podkreśla celowy projekt wszechświata.

Według naukowców kreacjonistycznych, kreacjonizm oferuje spójne wyjaśnienie pochodzenia życia, oparte na inteligentnym projekcie i Boskim planie, podczas gdy ewolucjonizm jest postrzegany jako niewystarczający i oparty na niedostatecznych dowodach mechanizm, który nie tłumaczy w pełni złożoności życia ani harmonii wszechświata, co udowadnia ogromna ilość ludzi inteligentnych, naukowców, często z nominacjami do nagrody Nobla, jak by to była jakaś wytyczna dla setek milionów kreacjonistów, przebudzonych z narzuconej nam ułudy, nazywanej w hinduizmie „mają” !

Wielka armia Goga i Magoga, kosmiczni komuniści ewolucyjni, szykująca się do starcia z ludzmi wolnymi, wierzącymi w Boga, przygotowują nam wiarę w „sztuczną i duchową inteligencję ewolucji” zamiast  w Ducha, w Boga żyjącego, w Logos Arche ! Koncepcja teleologii w filozofii umysłu i sztucznej inteligencji (AI) odchodzi od tradycyjnego, arystotelesowskiego rozumienia celu jako wewnętrznej, intencjonalnej dążności. Zamiast tego, teleologia jest tutaj postrzegana jako cecha funkcjonalna systemów, które wykazują zachowania ukierunkowane na osiągnięcie określonego stanu końcowego lub celu, bez przypisywania im świadomej intencji. Jest to podejście czysto behawioralne i systemowe, tworzące od wieków grunt pod totalitaryzm kosmicznych komunistów, niewidocznych poruszycieli „tylko ciał” planety Ziemia. Wspominani przez nas „kosmiczni komuniści” to istoty które nie przekazują nam prawdy o Projekcie, o Projektancie, o Bogu Stworzycielu ! Dlaczego nie informują ludzkości o kreacjonizmie ?

Biblia informuje, podobnie inne religie, chodzi o werset z Apokalipsy 12:9 „I został strącony wielki Smok, Wąż starodawny, który się zwie diabeł i szatan, zwodzący całą zamieszkałą ziemię; został strącony na ziemię, a z nim zostali strąceni jego aniołowie.” W hinduizmie mamy te same inteligencje diabła, część z nich nazywa się w programach typu „Starożytni astronauci” – kosmitami.

Teleologia jako behawioralna ukierunkowanie to narzędzie, można go wykorzystać dobrze lub źle. W tym ujęciu, teleologia nie jest pytaniem o to, dlaczego dany system działa, lecz o to, do czego jego działanie prowadzi. System teleologiczny to taki, który dąży do utrzymania pewnego stanu (homeostaza), osiągnięcia konkretnego celu, lub wykonania określonego zadania. To ukierunkowanie może być wbudowane w jego strukturę lub program. Termostat to klasyczny przykład. Termostat nie ma intencji „chcieć” utrzymać temperatury, ale jego mechaniczna i elektroniczna struktura jest tak zaprojektowana, że jego działanie (włączanie i wyłączanie grzejnika) ma na celu utrzymanie temperatury w zadanym zakresie. Jego „cel” (zachowanie temperatury) jest wbudowany w jego mechanizm. Pamiętajmy jednak, że jest zbudowany przez inteligencję, jest zaprojektowany przez inteligencję i działa na rozkaz inteligencji, przykładowo: „pierwszego włączyciela”.

Ludzkie ciało dąży do utrzymania stałej temperatury, poziomu cukru we krwi czy ciśnienia. Te procesy, choć nie są świadomymi decyzjami, są teleologiczne, ponieważ są ukierunkowane na osiągnięcie i utrzymanie określonego, stabilnego stanu. „Celem” jest przeżycie organizmu. System teleologiczny: może działać w sposób celowy, ale bez świadomego myślenia o celu. Jego „cel” jest de facto zdefiniowany przez jego funkcję i strukturę. System intencjonalny: Działa w sposób celowy, ponieważ posiada przekonania, pragnienia i plany. To system z umysłem, który ma świadome intencje. Naszym zdaniem, badania nad systemami „myślenia i działania” trochę pomyliły znaczenia, ale nie będziemy się upierać. Człowiek przebudzony z hinduistycznej „maji”, lub oświecony Duchem Świętym, wie, że ma cel: uwolnienie się z kosmicznego obozu koncentracyjnego, osiągnięcie Nieba gdzie mieszka Bóg i otrzymanie „ciała uwielbionego„.

Jesteśmy otoczeni celowością, wszędzie jest widzialny CEL ! Wszystko działa na zasadach celu, wszystko jest dziełem Projektanta i zawiera w sobie projekt ! William Dembski, matematyk i filozof nauki pisze: „Inteligentny projekt to badanie wzorców w naturze, dla których najlepszym wyjaśnieniem jest to, że powstały one w wyniku rozumnego działania.”

Dr Michael Behe, biochemik: „Nieredukowalna złożoność systemów biologicznych, takich jak wici bakterii, wskazuje na celowy projekt, ponieważ wszystkie części muszą współdziałać w precyzyjny sposób, aby osiągnąć zamierzony cel.” Dr Stephen C. Meyer, filozof nauki: „Informacja zawarta w DNA jest tak złożona i specyficzna, że wymaga istnienia inteligentnego źródła, które celowo zaprojektowało życie.” Dr Charles Thaxton, chemik:  „Sama materia i energia mogą tworzyć coś tylko w ograniczonym stopniu; pewne rzeczy mogą zostać utworzone wyłącznie przy pomocy gruntownej interwencji informacyjnej.” Prof. Phillip E. Johnson, prawnik i profesor prawa: „Wszechświat i życie noszą ślady celowego projektu, który nie może być wyjaśniony przez przypadkowe procesy ewolucyjne.” Dr Douglas Axe, biolog molekularny: „Struktury biologiczne, takie jak białka, wykazują precyzyjne dostosowanie do swoich funkcji, co wskazuje na celowe zaprojektowanie, a nie przypadkowe mutacje.”
Dr Jonathan Wells, biolog molekularny i komórkowy: „Złożoność i harmonia struktur biologicznych, takich jak oko, wskazują na celowe zaprojektowanie, a nie na stopniowe, przypadkowe zmiany.” Dr Henry Morris, inżynier i założyciel Institute for Creation Research: „Wszechświat został stworzony z wyraźnym celem, a porządek i złożoność życia świadczą o mądrości i planie Stwórcy.” Dr Walter Bradley, inżynier mechaniki: „Precyzyjne dostrojenie wszechświata, takie jak stałe fizyczne umożliwiające życie, wskazuje na celowy projekt, który nie może być wynikiem przypadku.” Dr Eugeniusz Moczydłowski, biolog i geolog: „Celowość przyrody, widoczna w harmonii ekosystemów i precyzji struktur biologicznych, wskazuje na istnienie inteligentnego projektanta, który nadał światu sens i porządek.”
Kosmiczni komuniści odwiecznych mutacji i mutantów, albo bolszewia ewolucyjna wręcz, nacierają każdego dnia by zniszczyć, zamordować wiarę w Boga, w Projektanta, a przecież LOGIKA wyraźnie wykazuje naszą słuszność, widzimy wszędzie cel i projekt, wszystko jest logiczne i układa się w całość, ma sens, jest kosmicznym symbolem, jest wspaniałe ! Dr William Dembski, matematyk i filozof nauki pisze: „Logika inteligentnego projektu opiera się na rozpoznawaniu wzorców, które wskazują na przyczynę rozumną, a nie przypadkowe procesy, co jest zgodne z zasadami wnioskowania naukowego.”
Następnie Dr Michael Behe, biochemik informuje: „Logika nieredukowalnej złożoności polega na tym, że systemy biologiczne, takie jak wici bakterii, wymagają jednoczesnego istnienia wszystkich elementów, co wyklucza ich przypadkowe powstanie.” Dr Stephen C. Meyer, filozof nauki: „Logiczne wnioskowanie z informacji zawartej w DNA prowadzi do wniosku, że życie wymaga inteligentnego źródła, ponieważ przypadkowe procesy nie są w stanie wytworzyć tak złożonej informacji.” Dr Charles Thaxton, chemik: „Logika podpowiada, że złożoność i specyficzność życia nie mogą powstać bez wprowadzenia informacji, co wymaga inteligentnego źródła.”
Prof. Phillip E. Johnson, prawnik i profesor prawa: „Logika kreacjonizmu opiera się na analizie dowodów, które wskazują na celowy projekt, a nie na ślepe procesy ewolucyjne, które nie mogą wyjaśnić złożoności życia.” Dr Douglas Axe, biolog molekularny: „Logiczne rozumowanie prowadzi do wniosku, że funkcjonalność białek jest tak precyzyjnie dostosowana, że wymaga celowego projektu, a nie przypadkowych mutacji.” Dr Jonathan Wells, biolog molekularny i komórkowy: „Logika podpowiada, że brak form przejściowych w zapisie kopalnym podważa ewolucję, a nagłe pojawienie się gatunków wspiera model stworzenia.” Dr Henry Morris, inżynier i założyciel Institute for Creation Research: „Logika wskazuje, że porządek i złożoność wszechświata wymagają inteligentnego planu, ponieważ chaos nie może wytworzyć harmonii.” Dr Walter Bradley, inżynier mechaniki: „Logiczne wnioskowanie z precyzyjnego dostrojenia wszechświata prowadzi do wniosku, że stałe fizyczne zostały zaprojektowane, by umożliwić życie.” Dr Eugeniusz Moczydłowski, biolog i geolog: „Logika naukowa każe odrzucić przypadkowe procesy ewolucyjne jako niewystarczające do wyjaśnienia harmonii i celowości w przyrodzie, wskazując na inteligentnego projektanta.”
Ewolucyjne szambo wylewa się na ludzkość każdego dnia ! Jesteśmy zalewani tym syfem od dziesiątek lat, ludzie mają zatrute mózgi, wyprane przez komunistyczną edukację zwiedzionych i wierzących w „inteligentną zupę”. Kreacjoniści, opierając się na Biblii, często podkreślają, że wiara jest darem Bożym, który należy pielęgnować, a niewiara może być przezwyciężona przez zbliżenie się do Boga i Jego prawdy objawionej. Wiara może być także budowana, choć nie jest to prosta i oczywista droga, na programach typu „Expedycja Wielka stopa”, czy „Ranczo Skinwalkera”, gdzie widzimy, albo gdzie prawie widzimy coś, co jest niewidoczne, co dowodzi istnienia innych wymiarów egzystencji, istnienia Obcych, ich technologii duchowo umysłowych, czy mocy, lub połączenia-złączenia się z innymi, nieznanymi technikami dematerializacji ! List do Hebrajczyków 11,1: Wiara zaś jest poręką tych dóbr, których się spodziewamy, dowodem tych rzeczywistości, których nie widzimy.”
Szanowni Państwo, drodzy Rodacy, cały świat jest dziełem Kogoś potężnego, jest zaprojektowany, jest stworzony, dlatego jest niesamowity, jest bardzo interesujący ! To nasze zainteresowanie Projektem i Projektantem jest nam odbierane przez kosmiczną bolszewię ewolucyjną, dlatego jesteśmy całe życie zagubieni, nie wiemy nic o Stwórcy. Żyjemy, albo funkcjonujemy w niezwykłej rzeczywistości, chociaż jest ona dla nas, albo dla tych którzy nie rozpoznali jeszcze Jezusa, obozem koncentracyjnym kosmiczno planetarnym. Jako Chrześcijanie kreacjoniści, każdego dnia walczymy z bolszewią od małpy, tak by zwyciężać i odbierać naszą wiarę, by nie stracić naszej wiary. „Zaprawdę, powiadam wam: jeśli będziecie mieć wiarę, a nie zwątpicie, to nie tylko z figowym drzewem to uczynicie, ale nawet jeśli powiecie tej górze: „Podnieś się i rzuć się w morze!”, stanie się” (Ewangelia Mateusza 21:21). „Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem. Kto we mnie wierzy, choćby i umarł, będzie żył. A każdy, kto żyje i wierzy we mnie, nigdy nie umrze. Czy wierzysz w to?” (Ewangelia Jana 11:25-26).
Linki:

Tajemnice starożytnej logiki i filozofii „bara” – (asymilacja do cywilizacji Ducha Świętego)

„by poznać myśl, która wszystkim steruje” Heraklit – 540 p.n.e.

Naukowa wiara w obcą sztuczną inteligencję – pochodzącą z otchłani oraz ci którzy wierzą w Stwórcę, stwarzanie i Boski mega projekt

Starożytność megalityczna delikatnych substancji – głowy ze złota – pierwszych metafizyków Adama

Głeboko ukryta tajemnica „bezkształtnej materii pierwszej [Platona]” i „formy substancjalnej” prawdziwego Matrixa Arystotelesa (arche i Logosu)

Gigantyczna zagadka stwarzania i rodzenia: „Skąd pochodzą nowe formy substancjalne ? — Polemika z teistycznycm ewolucjonizmem” (Część II)

Programowalny (duchowy) układ logiczny , lub programowalna (duchowa) sieć logiczna

Czym będziemy po przejściu chrześcijańskich katolickich przygotowań „przypomnienia sobie Pamięci Totalnej – Total Recall” – jogi Chrystusa ?

Tysiące, nie miliardy !

Wiek Ziemi według fizyka nuklearnego ?

Zakazana archeologia, kreacjonizm i psychoanaliza drogą do katharsis

Tajna wiedza naukowców ? Kto tai przed nami prawdę ?! Badania Ziemi i zdarzeń apokaliptycznych

Megalityczna rzeczywistość kontra darwinistyczna Maja माया

Zapraszam do innego wymiaru poprzedniej cywilizacji, czy znacie

Poszukiwacze zaginionej pamięci – której nie znają nawet książęta

Dobre 11
]]>
http://argonauta.pl/kreacjonizm-to-potega-ktorej-boja-sie-ewolucyjni-komunisci-nazywani-kosmitami/feed/ 0
Starożytne skarby duchowej archeologii, duchowych przepowiedni – YHWH (aktywacja ducha i duszy proroctwa Apokalipsy) http://argonauta.pl/starozytne-skarby-duchowej-archeologii-duchowych-przepowiedni-yhwh-aktywacja-ducha-i-duszy-proroctwa-apokalipsy/?utm_source=rss&utm_medium=rss&utm_campaign=starozytne-skarby-duchowej-archeologii-duchowych-przepowiedni-yhwh-aktywacja-ducha-i-duszy-proroctwa-apokalipsy http://argonauta.pl/starozytne-skarby-duchowej-archeologii-duchowych-przepowiedni-yhwh-aktywacja-ducha-i-duszy-proroctwa-apokalipsy/#respond Tue, 29 Jul 2025 09:19:46 +0000 http://argonauta.pl/?p=63814 Na samym wstępie odsyłamy do tekstu pt.: „…powstali królowie ziemi i książęta razem się zeszli przeciw Panu i Jego Pomazańcowi” – Tajemnice wiary chrześcijańsko katolickiej trydenckiej i biblijnej„. Chodzi o to, że archeologia, a dokładniej „duchowa archeologia” bez wiary w Chrystusa, w Ducha Świętego i Ojca, to bardzo niebezpieczna dziedzina nauki !!! Jest niebezpieczna dla składników z jakich się składa nasze jestestwo. Składamy się z trzech części: „Sam zaś Bóg pokoju niechaj was całkowicie poświęci, a cały wasz duch i dusza, i ciało niech będą zachowane bez nagany na przyjście naszego Pana Jezusa Chrystusa.1 List do Tes. 5:23 – przekład dosłowny.

Jeśli poznajemy starożytne nauki, zwłaszcza świętą Naukę Boga Jahwe, Jego Syna i Ducha Świętego to coś się dzieje ze wspomnianymi składnikami-substancjami Chrześcijanina. Można by powiedzieć, że z każdym coś się dzieje, jednak jak pisaliśmy, jak to „odkopaliśmy„, co jest wyjątkowo szokujące, nie wszyscy skłądają się z trzech części, albo nie wszyscy rozwinęli w sobie ducha i duszę, bo: „I rzekł Pan: Nie będzie przebywał duch mój w człowieku na zawsze, gdyż jest on tylko ciałem.” Rodzaju 6:3 Istnieje na tej planecie jakiś odsetek istot humanoidalnych które są tylko ciałem – to jest coś strasznego.

Już w kilku tekstach skupialiśmy się nad tym zagadnieniem, nad złożeniem ludzkiej istoty z trzech czynników. To są niesamowite tajemnice starożytności, zwłaszcza św. Nauki Zbawiciela, zapisanej, albo zakodowanej w Biblii. Temat ten należy drążyć, cały czas go odkopwywać, grzebać w duchowej archeologii. Ktoś nie chce byśmy to robili jako ludzkość, nie pozwala. Strzegą tej wiedzy określone inteligencje, nadzorujące globalne pato-elity, a te wierzą tylko i wyłącznie w materię, w sens historyczny Pisma !!! To jest tu kluczowe, bardzo ważne, inaczej, jeśli nie staramy się zrozumieć Pisma duchowo, naszą duszą, naszym duchem – staczamy się spowrotem do „tylko ciała„.

Już w roku 2018 coś niecoś nam świtało, napisaliśmy: „Boskie tchnienie„. Jeśli zamykacie się tylko w historycznej Biblii, tylko historycznie chcecie rozumieć św. Tajemnice, to ciągle jesteście „tylko ciałami„, to jest oczywiste i przerażające. Trzeba starać się o Bożego Ducha, by mógł zamieszkać, w naszych ciałach i w naszych duszach, wówczas już nie jesteśmy „tylko ciałami„. Cała zachodnia post chrześcijańska cywilizacja (iluminacka) chce byśmy stali się „tylko ciałami„, albo żebyśmy nie zdołali uzyskać poziomu ducha i duszy, nie rozwinęli się ponad „tylko ciało„, mamy być „tylko ciałami” – koniec i kropka. To samo robi istota BerGOG i jego antychryści – biskupi Goga i Magoga – chcą, jak o tym opowiada redaktor Lisicki, byśmy aktywowali „tylko ciała„, zapominając o duchu i duszy, co jest straszne, wręcz przerażające, esencja diabelstwa !

Bóg w Biblii, Ojcowie Kościoła i Doktorzy Kościoła, przekazują, zapisali: Pismo zawiera straszne i wielkie tajemnice, są one dla wielu nieprzygotowanych zakryte, zakodowane, niedostępne. Dzieje się tak jeśli chcemy odbierać je „tylko ciałami” i na sposób cielesny, czyli historycznie, jako materialne zdarzenia, tylko jako przekaz historyczny, bez głębszego wglądu – zbawiennego wglądu: „Duchowa nauka super Istoty Mesjasza Jeszui, uwalniającego z diabelskiego koła – będącym Logosem i Arche kosmicznej tłoczni (zbawienny wgląd)” – starożytni uważali, że ten tajemniczy wgląd uratuje każdego, albo każde „tylko ciało” – wybawi z wiary w doktrynę reinkarnacji.

Przejdzmy teraz do głównego tematu tego wpisu, chodzi o Boga YHWH – Jahwe. W październiku roku Pańskiego 2014 opublikowaliśmy pierwszą część tekstu o tajemnicy „bycia Boga Jahwe„. Zawarliśmy tam kilka podstawowych rzeczy z tej tematyki, druga nosi tytuł: „II część: „Po prostu jestem. Nie ma sposobu, abym się zdefiniował” – Jahwe„, nie należy rozumieć Boga YHWH tylko historycznie, tylko cieleśnie, za to duchowo, duszą, czyli mistycznie. Jeśli ktoś z katolików opowiada coś o jakiejś ewolucji wierzeń Hebrajczyków i chce uciec od „jakichś dziwacznych wierzeń ludów koczowniczych„, to jest „tylko ciałem„, taka osoba jest jeszcze zagubiona, albo jest słownictwem Biblii: „dzieckiem”, czy nawet „noworodkiem”.

Pismo jest całością, nie ma tam rozgraniczeń czy podziałów, zwłaszcza nie ma tam wielu autorów, jest Jeden i Jest On – „Wówczas Jezus odpowiedział: Ręczę i zapewniam was, zanim powstał Abraham, Ja jestem.” – Ew. Jana 8:58 – przekład dosłowny, napiszemy jeszcze raz, bo ludzie gdzieś tam (antytrynitarianie) wypisują różne rzeczy o Tym który Jestcytujemy przekład dosłowny ! Wielu biblistów, czy Chrześcijan, albo Katolików jest zniszczona biblijną archeologią ahnenerbe, grzęzną w bardzo skomplikowanej Biblii, latami siedzą i się zastanawiają nad tekstem, a co najważniejsze prowadzą wojny wersetowe, że taki a taki werset mówi tak, a nie jak o tym piszą inni, katolicy, czy protestanci. Rozbierają Biblię na czynniki pierwsze, by udowodnić swoją rację, robią to bez Ducha.

Naszym zdaniem Bóg YHWH jest bardzo katolicki, niezwykle katolicki, zwłaszcza jeśli rozumieć Go jako humanoidalna istota żydowska, będąc prawdziwym Żydem, katolickim Żydem, zgodnie z wykładnią Pisma, Apostołów, świętych papieży i Kodu Biblii. Podobnie rzecz się ma z Ew. Jana 18:6-8 Skoro więc rzekł do nich: “Ja jestem“, cofnęli się i upadli na ziemię. Powtórnie ich zapytał: “Kogo szukacie?” Oni zaś powiedzieli: “Jezusa z Nazaretu”. Jezus odrzekł: “Powiedziałem wam, że Ja jestem. Jeżeli więc Mnie szukacie, pozwólcie tym odejść”. – przekład dosłowny.

Dlaczego tajemnica YHWH jest katolicka, albo należy bardziej do katolickich Żydów ? Główny trzon nauk św. Tomasza z Akwinu, głównej katolickiej nauki, opiera się na tajemnicy „istnienia-bycia-Bytu„. Tylko katoliccy Żydzi, piszemy to w zgodzie z Biblią oraz św. Tomaszem, mają Prawdę YHWH, potwerdzoną przez Zbawiciela: tetragram wywodzi się od formy rzeczownikowej rdzenia hjh. Znaczyłby więc „byt”, „istota”, „istnienie”. Panuje zgoda co do tego, że tetragram reprezentuje jednak czasownikową formę rdzenia hjh, który znaczy „być, stać się”. Uczeni zastanawiają się, czy tetragram jest formą kal który jest”, a co potwerdza Jezus Chrystus w cytowanych przez nas wyżej wersetach: „…zanim powstał Abraham, Ja jestem ! Cała katolicka doktryna oparta o św. Tomasza zajmuje się tajemnicą „istnienia-bycia-istoty bycia”, czyli Jahwem.

Rozprawa nosząca zazwyczaj nazwę De ente et essentia (choć w rękopisach spotyka się także inne tytuły) należy do tzw. dziełek (opuscula) św. Tomasza, czyli do małych systematycznych prac, których w jego spuściźnie posiadamy kilkadziesiąt. Praca oddaje nieźle atmosferę walki intelektualnej i krzyżowania się wpływów różnych myślicieli; mimo wielkiej rzeczowości, tak typowej dla św. Tomasza, jest ona pismem polemicznym, skierowanym głównie przeciw Awerroesowi, a także przeciw teologom kierunku augustiańskiego. Nawet najtrudniejsze teksty Arystotelesa nie dadzą się pod tym względem porównać z dziełkiem, o które chodzi – najtrudniejszym może ze wszystkich prac św. Tomasza. Następujący schemat ułatwi zorientowanie się w treści dziełka i jego podziale: (1) Byt i istota w ogóle, (2) Istota w różnych rodzajach przedmiotów, (3) Rodzaj, gatunek i różnica substancji materialnych, (4)Istota w różnych rodzajach przypadłości, (5) Rodzaj, gatunek i różnica przypadłości, i wiele innych,  jeden z podpunktów nosi nazwę: „Istota różni się od istnienia, wyjąwszy Istotę Boga”, jest tam bardzo dużo o tajemnicy Jahwe, czyli istnienia „Ja Jestem”, zaawansowanej kontemplacji Bytu – miłości.

Katoliccy Żydzi, może także niektórzy inni Chrześcijanie, udają się do „ziemi obiecanej”, by przez biliardy lat, przez nieskończoność, medytować-kontemplować super Istnienie Tego który Jest: „Co najmniej miliony lat medytacji ! A nawet miliardy i biliardy lat medytacji „lantaneto” (λανθανετω) istot anielskich, pochodzących z planety Ziemia” – „Postać św. Tomasz z Akwinu wzbudziła ogromne zainteresowanie w ciągu minionych wieków. Nie stronił on od ludzi, a przecież najchętniej oddawał się kontemplacji najwyższych spraw, zaniedbując swoje codzienne potrzeby. Dlatego też zakon dominikanów przydzielił mu do pomocy współbrata – Reginalda z Piperno. Tomasz cenił jego pomoc i nazwał go „najdroższym pomocnikiem” (socius carissimus). Naturalna kontemplacja bytu i jego istnienia złączyły się w osobie Tomasza z nadprzyrodzoną kontemplacją Boga, a metafizyk połączył się w nim z teologiem najwyższej klasy.” – piszą naukowcy (żydowscy katoliccy) filozofowie kontemplacji „Jestem”, czyli YHWH.

To samo twierdzi katolicki Żyd pan redaktor Lisicki w swojej znakomitej wypowiedzi o diable BerGOGu i jego antychrystach, polecamy tą wypowiedź. Chodzi o łączność z super Bytem, udzielającym nam swojego Bytu, a to prowadzi do aktywcji ducha i duszy, uzdrowienia ciała i zdrowia psychicznego, jeśli stosujemy słownictwo obecnej cywilizacji iluminackiej, odnoście greckiego zwrotu „psyche”, zakopanego „w polu„. Św. Tomasz, jak i inni żydowscy katoliccy metafizycy, odkopywali, nadal odkopują duchową archeologię, w łączności z Istnieniem – Ja Jestem. „Kim jest metafizyk? Czasami metafizyk uznawany jest za człowieka oderwanego od świata, za jakiegoś dziwaka, zajmującego się okultyzmem i pozornymi problemami, za człowieka budującego zamki na lodzie i uprawiającego pseudonaukę. Ktoś powiedział, że profesorowie filozofii widzą głębię w tym, co niezrozumiałe„.

Katoliccy Żydzi, jeśli nie chcą uznać Boga YHWH – Tego który Jest – za prawdziwego Boga Jezusa, „są tylko ciałami„. Według Arystotelesa: „wszyscy ludzie z natury dążą do poznania, czego dowodem jest ich umiłowanie zmysłów”. Do jakiego typu poznania dążą – można zadać pytanie? Wielu ludzi dąży do poznania życia bliskich, sąsiadów i znajomych („tylko ciał”), stąd niekończące się plotkowanie, inni zgłębiają jakąś gałąź wiedzy, prowadząc wykłady z historii, matematyki, biologii lub astronomii. Wreszcie nieliczni badają najgłębsze mechanizmy, które kierują światem, są nimi metafizycy, a dokładniej katoliccy Żydzi, wyznawcy Bytu, który Jest.

Nauki badają świat zamknięty i prawa, które nim rządzą, natomiast metafizyka przekracza granice świata, bo dostrzega jego przygodność i niewystarczalność. Nauki szczegółowe nie mogą ustać na własnych nogach i potrzebują wsparcia ze strony metafizyki. Platon dokonał epokowego odkrycia, niezależnie od trafności czy też nietrafności jego rozwiązania. Wyszedł bowiem poza ten świat, aby za pomocą świata idei wytłumaczyć ten świat. Święty Tomasz podkreśla, że błąd dotyczący stworzeń przejawia się w fałszywej wiedzy o Bogu i odwraca umysły ludzi od Boga.

Mylą się więc ci, którzy twierdzą, że dla wiary jest rzeczą obojętną, jakie kto ma zdanie o stworzeniach, byle tylko o Bogu miał słuszne zdanie. Takie przekonanie poddaje umysły ludzkie jakimś innym przyczynom, przez co odwodzi je od Boga, do którego wiara stara się kierować. Tomasz był przekonany, że najpierw należy słuchać i pytać rzeczy, a dopiero wtedy można słuchać mędrców. Uprawianiu metafizyki sprzyja dojrzałość myślenia, stąd też Arystoteles zauważył, że rozumie się ją w późniejszym wieku, gdy człowiekowi niewiele już lat pozostało do przeżycia. Znany polski filozof Swieżawski zauważył, że czasami wydaje się nam, że coś rozumiemy, a tak nie jest.

Czy wolno publikować myśli, które nie są jeszcze przemyślane do końca? Czy nie zrywamy wtedy ledwo zarysowujących się pączków, nie pozwalając im rozwinąć się w dorodne kwiaty i pokazać przez to pełnię ich treści. Kilkunastoletni Awicenna czterdzieści razy przeczytał Metafizykę Arystotelesa i znał ją niemal na pamięć. Dopiero wtedy uznał, że rozumie jego myśl. Z tego powodu chcieli byśmy zarysować pewne przemyślenia w temacie przepowiedni z Apokalipsy św. Jana, dotyczą „ciał ludzkich”. Wybitny biblista Chuck Missler w swoich wykłądach o Apokalipsie, zdaje się nam, że to gdzieś tam było (24 odcinki – link), wspomniał, iż na końcu czasu, przy końcu cywilizacji ludzkiej, „nie będzie już ciał” – nie będziemy posiadać już cielesnych-biologicznych ciał (patrz „Czy Chrześcijanie staną się po śmierci fizycznego ciała „kosmitami” ? Zgodnie z teorią „Starożytnych astronautów” ?„)

Takie rzeczy można wyczytać z proroctwa Apokalipsy, też tak to, „te ciała” z Apokalipsy deszyfrujemy, czy są poprawne takie „odczyty”, albo jak je rozumieć, te kody ? Czy w przyszłości nie będzie już „fizycznych ludzkich ciał” na tej planecie, za to będziemy istnieć tylko w formie duchowej „ciała duchowego – domu – mieszkania” ? Czy może nie będzie już „tylko ciał”, za to wszyscy będą rozwinieci duchowo, posiadajacy w sobie Ducha Boga który Jest ? Za jakiś czas, nie wiemy kiedy, nastąpią wielkie globalne zmiany, „diabeł zostanie strącony do piekła„, co oznacza, że nie będzie na Ziemi tajnych bractw Węża staodawnego, iluminaci przestaną istnieć ! To jest pewne, tak przepowiedział Bóg.

Jak widzimy po ostatnich wyborach z roku 2024 w USA, taki scenariusz jest do osiągnięcia w szybkim tempie. Nie sądzimy by Trumpowi się udało całkiem odsunąć od władzy wyznawców Lucyfera, ale ma spore szanse by ich mocno osłabić, albo na pewien czas rozbić. By usunąć masonerię z tej planety potrzebne jest Wojsko Boga i bitwa pod Górą Megiddon – Armagedon. W tym celu należy wdrożyć w USA i w Europie plan aktywacji duszy i ducha umiejscowionego w ciele, zrobić to w oparciu o nauki św. Tomasza z Akwinu, uwolnić media od nadzoru iluminackich diabłów i propagować chrześcijaństwo, zwłaszcza te katolickie metafizyczne, czyli mistyczne, co doprowadzi do narodzin „chłopca” z Niewiasty, tego z Objanienia Jana, ci co uciekną przed masonerią – Wężem, będą karmieni metafizycznym mistycyzmem, by wyrośli na „chłopca”:

Smok stanął przed Kobietą, która miała urodzić, aby — gdy urodzi — pożreć jej dziecko. I urodziła Syna, Mężczyznę, który wszystkie narody ma paść żelazną laską, a jej Dziecko zostało porwane do Boga i do Jego tronu.(…)A gdy smok zobaczył, że został zrzucony na ziemię, zaczął prześladować Kobietę, która urodziła Mężczyznę. I dano Kobiecie dwa skrzydła wielkiego orła, aby leciała na pustkowie, do swojego miejsca, tam gdzie jest karmiona przez czas i czasy, i pół czasu, z dala od węża.” Apokalipsa 12:4-14

Jak państwo czytają, gdy masoneria, zda sobie sprawę, że nie ma już kontaktu z duchami Nieba („smok zobaczył, że został zrzucony na ziemię”), dostanie szału, będzie chciała zniszczyc chrześcijańskich i katolickich mistyków: „zaczął prześladować Kobietę”, z tego powodu wspomnieliśmy by Trump uwolnił media od diabła iluminatów ordo ab chao. Każdy mistyk metafizyk katolicki musi nabyć od Boga skrzydła, to nam pomoże „lecieć na pustkowie, do swojego miejsca„, widocznie je poznamy, jego koordynaty czasoprzestrzenne-innowymiarowe (ucieczka w góry na to pozwoli). Apokalipsa św. Jana jest niezwykle skomplikowana, ale z pomocą świętych, Ducha Świętego oraz kluczy Chrystusa Pana mamy sznasę na odkodowanie części tajemnic medytacji katolickich joginów, jedynej i prawdziwej jogi Jehoszui, inaczej „jarzma”, o jakim pisze św. Augustyn, takiego które unosi i porywa w niebiosa Boga ! (o ucieczce w miejsca duchowe, odsyłamy do: II część starożytnej megalitycznej nauki o „możności” bytów psychicznych – Fizyko-mistyka-tajemnicy etapów ucieczki w góry Arche Logos’u)

Linki:

Duchowa nauka super Istoty Mesjasza Jeszui, uwalniającego z diabelskiego koła – będącym Logosem i Arche kosmicznej tłoczni (zbawienny wgląd)

Tajemnice starożytnego i prawdziwego Matrixa Atlantydy (istoty jednostkowane w kosmicznym systemie uniwersaliów kontra jedność somatyczno-psychicznopneumatyczna)

trzeci bardzo ważny Chrześcijaństwo – religia oraz filozofia miłości i duchowej wojny!? („Z jakiego powodu mielibyśmy być tak często odwiedzani?” – część III)

Głeboko ukryta tajemnica „bezkształtnej materii pierwszej [Platona]” i „formy substancjalnej” prawdziwego Matrixa Arystotelesa (arche i Logosu)

Tajemnicza kwantowa kraina – II część wstępu do Esencjalizmu biblijnego

Chrześcijańska medytacja zasłony kodu Biblii

Tajemniczy składnik budowy istot planety Ziemia – „proch i glina” – przedarcie się przez pośredniki, siedząc na „trawie

Medytacja super kodu katolickich joginów Maszijacha Yeshui w oparciu o zaawansowaną „Sumę” Doktora Anielskiego

Płynąc łodzią należy prowadzić medytację, rozglądając się nie tylko za „wiatrem” dopłynąć… do Niebiańskiego Jeruzalem (a wcześniej na drugą stronę morza trzcin?

Starożytne istnienie niematerialne „przepływu świadomości” w biblijnym algorytmie Świętego Kodu (innowymiarowy szyfrogram?)

Druga część zwiedzania gór greckich „aera”, św. Tomasza oraz izraelskich Ezechiela 39 – by dostać się do czystej Krainy Jezusa Ha Mashiah’a

Tajemnice kosmicznej uprawy ludzkich dusz, UFO porywaczy i demonicznych ciał bionicznych inkarnacji!

Miłość Boga Jahwe, Syna Jezusa i Ducha Świętego – wieczna medytacja i rozpad Kościoła istoty BerGOGa

Mistyczne super kazanie Ks. Natanka który został cylnięty przez Ducha Św., czyli Słowo – Kod Biblii!

Szokujące nagrania ISTOT ZMIENNOKSZTAŁTNYCH demonów, aniołów i UFO hybryd-przepowiednia z La Salette

UFO bogowie i ufo demony razem ze sferami kosmokratorów plus Biblia i Jezus Zbawiciel ludzkości !

Dobre 26
Złe 1
]]>
http://argonauta.pl/starozytne-skarby-duchowej-archeologii-duchowych-przepowiedni-yhwh-aktywacja-ducha-i-duszy-proroctwa-apokalipsy/feed/ 0
Doktor Krajski ujawnia skrajnie ideologiczny dokument jaki wydał papież Leon XIV – będący nowym Gogiem antychrystem NWO (Apokalipsa 13:12) ? http://argonauta.pl/doktor-krajski-ujawnia-skrajnie-ideologiczny-dokument-jaki-wydal-papiez-leon-xiv-bedacy-nowym-gogiem-antychrystem-nwo-apokalipsa-1312/?utm_source=rss&utm_medium=rss&utm_campaign=doktor-krajski-ujawnia-skrajnie-ideologiczny-dokument-jaki-wydal-papiez-leon-xiv-bedacy-nowym-gogiem-antychrystem-nwo-apokalipsa-1312 http://argonauta.pl/doktor-krajski-ujawnia-skrajnie-ideologiczny-dokument-jaki-wydal-papiez-leon-xiv-bedacy-nowym-gogiem-antychrystem-nwo-apokalipsa-1312/#respond Tue, 29 Jul 2025 07:47:08 +0000 http://argonauta.pl/?p=68815 Jako Chrześcijanie interesujemy się zwiastunami biblijnych proroctw. Na wielu różnych kanałach video, tak jak i na wielu różnych stronach analizuje się poczynania władz w sprawie zaprowadzania Nowego Porządku NWO, inaczej totalitaryzmu polityczno religijnego o jakim od długiego czasu słychać na spotkaniach w Davos, czy Bilderberg. Chrześcijanie są zafascynowani zbliżającymi się wielkimi wydarzeniami, produkowanymi przez pato elity, czczące Bafometa. Wiemy przecież z Biblii, że za jakiś czas będą mordować opozyjonistów, to jest pewne, tak to wyraźnie przepowiada Pismo w Apokalipsie !

W tym temacie odsyłamy do szeregu audycji z udziałem pastora Billy Crona, znakomitego analityka, od wielu już lat piszącego liczne książki w temacie opętanych elit NWO, które jak wykazuje w swoich książkach, szykują nam szereg depopulacji, mordów na skalę globalną, przykładem były niedawne śmiercionki, zapodane dla naszego „dobra” miliardom ludzi. Zdecydowanie odsyłamy do jego audycji, są znakomite. Przykładowo w programie z pierwszego lipca 2025 ujawnia plan pato elit by wprowadzić na scenę ludzkiej cywilizacji post chrześcijańskiej postać Antychrysta, tak byśmy tego nie zauważyli i przyjęli go jako „zbawiciela”. W innej audycji z końca czerwca 2025 pastor Crone opowiada w jakiej skrytości te zepsute elity działają, wszystko ma być przez nich przygotowywane na przybycie Diabła, ich struktura jest w pełni satanistyczna, do jej szeregów zalicza Elona Muska, który działa na zlecenie Klausa Schwaba, przygotowuje mu, dla nas, od długich lat „domózgowego czipa”, oczywiście wszystko to robią dla naszego „dobra”.

Inny amerykański znawca przepowiedni Zbawiciela, w audycji z dnia 29 lipca 2025, pan Terry James, opisuje całkiem niewidoczne dla Amerykanów działania administracji Trumpa, który zaprowadza totalitaryzm NWO pełną parą. Zdaniem Chrześcijan z Ameryki nic się nie zmieniło w tej sprawie. Trump musi wykonywać wszystko zgodnie z planem elit diabła. Od co najmniej roku przygotowują Amerykanom cyfrowe znamię bestii 666, czyli „paszport elektroniczny”, który zakończy erę wolności słowa, jest to robione dla naszego „dobra” oczywiście ! Wymyślono że każdy będzie musiał posiadać to elektroniczne znamię pod pozorem walki ze złem internetowych audycji, które oglądają dzieci, nazwano do „KOSA”. (Przepowiadał o tym święty rosyjski chłopiec!)

Ta ich internetowa „KOSA” nakłada na platformy internetowe (np. media społecznościowe, gry online, aplikacje do przesyłania wiadomości) obowiązek tzw. „duty of care”, czyli odpowiedzialności za zapobieganie i łagodzenie szkód dla nieletnich, jest to sprytny wybieg enwuowców, tak by zaprowadzić totalitaryzm Antychrysta, a potem punkty poprawności politycznej i następnie wykluczenie poprzez wyłączanie opozycjonistom możliwości płacenia za jedzenie, czy inne tego typu. Jak to przekazują Chrześcijanie z USA, Trump i jego jakoby narodowcy wprowadzają to w pośpiechu, tak by odebrać obywatelom resztki wolności, oczywiście w imię „dobra”.

Od lat gromadzimy dla was informacje z różnych części globu, tak byśmy mogli razem zrozumieć to, co przepowiedziano w Biblii, jak wspomnieliśmy, na końcu czasów politycy zaprowadzający NWO zaczną zabijać każdego kto się im sprzeciwia, takie mamy wyraźne proroctwo, co jest przerażające, za chwilkę je zaprezentujemy. W listopadzie Roku Pańskiego 2023 zaprezentowaliśmy mocno skondensowany tekst o proroctwach dotyczących Antychrysta w Watykanie, jego tytuł to: „Wchodzimy w apogeum maryjnej przepowiedni o Antychryście w Rzymie oraz biblijnym ataku BerGOGa i Magoga? (Słońce i ziemia uratują Niewiastę)„, to tam pokazaliśmy jak wiele przepowiedni zapowiada koniec Kościoła Watykańskiego. Ma zostać tam, w Watykanie, ustanowiona siedziba pachołka Lucyfera, i zarządzać katolikami nowoczesnymi i postępowymi, przykładowo ekologicznymi. Niestety wielu katolików wzbrania się przed uznaniem tych proroctw, wypierają je, nie chcą o nich słuchać, pomimo objawień Matki Boskiej !!!

Czas gigantycznego ekologiczno szamańskiego zwiedzenia, jakie ma miejsce w czasach watykańskiego Antychrysta trwa głownie od pontyfikatu Frańciszka, zwanego BerGOGiem, jego kontynuatorem okazał się papież Leon XIV, co z przerażeniem odkrył przed nami doktor Krajski. Część watykańskiej hierarchii (iluminackiej) odeszła już tak daleko od pierwotnego Kościoła Katolickiego, to znaczy od zasad wiary w Chrystusa i Boga YHWH, że można śmiało mówić o wprowadzaniu „Nowej Globalnej Eko Religi Bafometa GMO„. – pisaliśmy o tym zjawisku w kilku tekstach, odsyłamy do linków na końcu.

W Polsce już się poznano na skrytych wypowiedziach nowego antypapieża Leona XIV. Polscy publicyści, na czele z panem Lisickim, od początku zwracali uwagę na dziwaczne, a nawet niezgodne z katolickością trydencką Chrystusową, wypowiedzi kolejnego po BerGOGu antypapieża Leona XIV. Mniej więcej dnia 27 lipca 2025 doktor Krajski przeanalizował szokującą wypowiedz sługi Goga pastora Leona XIV, wystosowaną do Ludu Bożego jako watykański dokument nowoczesności i postępu. „Pastor Leon” to zwrot i nazwa jaką stosuje nasz super kosmiczno innowymiarowy bojownik Ks. Natanek.

Bardzo ważnym momentem wypowiedzi pana doktora Krajskiego jest wskazanie na całkowicie instrumentalne posługiwanie się Biblią, Słowem Boga, przez anty papieża, sługę Goga i Magoga, czyli Leona XIV. Chodzi o to, że w ideologicznym lewacko nowo ładowym dokumencie, jaki wypuścił wspomniany sługa istoty z biblijnej Północy, zasiadający obecnie w Watykanie, nie ma mowy o dbaniu o duchową ekologię ludzkich dusz. To chrześcijańska uprawa ludzkich dusz może uratować ludzkość, to nawróceni enwuowcy mogą zbawić częściowo świat, dzięki Chrystusowi w którego uwierzą masoni. Pamiętajmy, jak wykazuje liczne grono badaczy, członkowie kościołów wolnomurarskich są opętani przez złego ducha, w ich siedzibach odprawia się satanistyczne obrządki, czyli miesza się i łączy różne istoty w jedno, w jeden kamień, ten czarny z „Kwadratu przestrzeni” dookoła którego chodzą zahipnotyzowani. Ludzkości nie zbawi tzw. „ekologia NWO”, którą promuje Leon XIV, jak to referuje doktor Krajski, ale prawdziwa ekologia Chrystusa, czyli Jego nauki o Duchu Świętym !

Doktor Krajski wskazuje, że w satanistyczno enwuowskim dokumencie anty papieża Leona XIV nie ma nic o nawracaniu opętanych enwuowskich polityków, o wykazywaniu, że to poprzez nich i z ich pomocą niszczy się ludzkie środowisko, i co najważniejsze, samego człowieka, naszą psychikę, duchowość co jest niszczeniem mikrokosmosu, jest anty ekologią, albo „ekologią diabła”. Tajne kroki jakie podejmuje pato elita NWO wskazują na zaplanowane unicestwienia zdrowego (polskiego) rolnictwa, mające być zastąpione satanistyczną produkcją sztucznej żywności, a ta ma za zadanie depopulację sporej części ludzkości, na co wskazują raporty niezależnych naukowców, w tym wspomnianego pastora Crone, chodzi o potworną szkodliwość sztucznych produktów GMO, co wykazują liczni badacze.

Doktor Krajski ujawnia, na podstawie skrajnie ideologicznego dokumentu Watykanu, gdzie zgodnie z przepowiednią Matki Boskiej przebywa już Antychryst: anty papież Leon XIV, będący od tego momentu oficjalnie ideologiem zielonego ładu NWO, interpretuje Biblię jako „głos ekologiczny”, a nie duchowy, nauczający nas w opinii loży Sankt Gallen moralności ekologicznej, a nie spraw Ducha Świętego. Watykan nie naucza jak się uwolnić z diabelsko enwuowskiego obozu koncentracyjnego, budowanego przez pato elity na naszych oczach, wciska wszystkim ciemnotę, nowy humanizm. Leon XIV, sługa Goga i Magoga wychwala Franciszka, jego poprzednika, jest zachwycony postawą BerGOGA więc nie miejmy złudzeń, Matka Boska przepowiedziała to wszystko.

Jak już zapewne wiecie, niedługo nastąpi wdrożenie punktów poprawności politycznej, z każdego człowieka zrobią oficjalnie niewolnika chińskiego systemu oceny. Wszystko to w ramach naszego „dobra i bezpieczeństwa”, niestety anty papież Leon XIV nic o tym nie wspomina, a jest to duchowa ekologia, mająca nas wyzwolić z opresji Lucyfera ! Jest to antropologiczna prawda jakiej unika watykańska klika iluminacka, już za moment będziemy mieli elektroniczne znamię bestii 666, co jest nazywane różnymi nazwami urzędniczej mafii wolnomurarskiej eurosowietów, niestety nikt z Watykanu oficjalnie i na głos nie ostrzega przed tym szaleństwem.

Nikt z Watykanu, sam papież, nie ostrzegają przed zatruciem duchowego, czyli umysłowego środowiska ludzi wolnych, a co najważniejsze chrześcijan, ideologią masońską Lucyfera, chodzi o to, że poprzez nakazy i zakazy masońskich grup 666 będziemy musieli się kłaniać bestii, co jest wspomniane w Apokalipsie Jana 13:8 „Wszyscy mieszkańcy ziemi oddadzą pokłon Bestii, ci, których imię nie jest zapisane od założenia świata w księdze życia zabitego Baranka.”  Z tego może wynikać, właściwie to wynika, że ci którzy nie oddadzą pokłonu, czyli nie dadzą sobie wcisnąć elektronicznej tożsamości 666 zostaną uznani za wrogów cywilizacji Lucyfera Goga i Magoga NWO.

Jednak coś się stanie takiego, że bestia enwuowska zostanie mocno pokiereszowana przez silne wojska kosmiczno innowymiarowych bojowników Chrześcijan, bestia enwuowska zostanie śmiertelnie ugodzona, w Apokalipsie 13:12 czytamy: „Wykonuje ona całą władzę pierwszej Bestii w jej obecności i sprawia, że ziemia i jej mieszkańcy oddają pokłon pierwszej Bestii, której rana śmiertelna została uleczona.”

Część z biblistów uważa, że bestia zostanie uleczona przez Jezusa, tylko On potrafi przywracać ze śmierci, co jest prawdopodobne. Stanie się tak, bo inaczej nie mogła by się wypełnić CAŁA przepowiednia z Apokalipsy. Następnie Apokalipsa 13:15 informuje nas, że ci którzy  nie oddadzą pokłonu iluminackiej bestii zostaną zdepopulowani !!! „I dano jej, by duchem obdarzyła obraz Bestii, tak by obraz Bestii nawet przemówił i sprawił, że ci, którzy nie oddadzą pokłonu obrazowi Bestii, zostaną zabici.”

Z audycji doktora Krajskiego wynika masoński horror Leonowego satanistycznego dokumentu, nadchodzącej bestii 666, której już kłaniają się oficjele z Watykanu !!! Aby uwolnić się z biblijnej przepowiedni zawartej w Apokalipsie 13:15, należy przede wszystkim rozpoznać jej symboliczny charakter i zrozumieć, że „obraz Bestii” reprezentuje system fałszywej władzy NWO, która domaga się czci i posłuszeństwa wbrew Bożym wartościom, nakłada na zwykłych ludzi, w tym Chrześcijan obowiązek kłaniania się Lucyferowi.

Uwolnienie nie polega na ucieczce fizycznej, lecz duchowej: na trwaniu przy prawdzie Jezusa Chrystusa, zachowaniu wierności Bogu i Jego przykazaniom, nawet w obliczu przymusu, nawet jeśli będą chcieli nas zdepopulować. Odwaga, modlitwa, rozeznanie oraz wspólnota ludzi kierujących się dobrem pomagają nie ulec iluzji „obrazowi Bestii” i zachować wolność wewnętrzną — nawet jeśli świat oferuje jedynie pozory bezpieczeństwa pod warunkiem podporządkowania się pato elitom i sprzedajnym politykom. Prawdziwa wolność płynie z prawdy Jeszui Maszijaha, a nie z kompromisów z tym, co nieludzkie i bezduszne, typu poprawność polityczna punktów systemy komunistów NWO, także politycznym oprawcom systemu bestii 666.

Linki:

Wchodzimy w apogeum maryjnej przepowiedni o Antychryście w Rzymie oraz biblijnym ataku BerGOGa i Magoga? (Słońce i ziemia która uratuje Niewiastę)

Święty chłopiec z Rosji oraz Polak z roku 2014, przewidzieli zarazę projektu apokalipsy koronawirusa !

Polska jako „państwo duchowe”, ludzi z „zainstalowanymi w nich/nas duchami”

Polska przyszłość, czy Słowianie przetrwają Rozkaz 66 ?

Nowy Wspaniały Świat „charagma therion”

Obawiają się kar ze strony twórców Amoris Laetitia

Nowy Wspaniały Świat „charagma therion”

Duchowy stan wojenny – chwasty atakują !

Papieski order dla promotorki cywilizacji śmierci – SZOK !!!

Jest reakcja Watykanu i papieża na krytykę za głoszenie herezji

Kosmiczno duchowa bitwa Efezjan

Czwarta tajemnica fatimska – w trakcie realizacji ?

Benedykt XVI przed tym ostrzegał. W Kościele narasta duchowa moc Antychrysta…

Pastor Bergolio ogłosił ostateczne rozwiązanie kwesti katolickiej ! Potwierdza się cudowna przepowiednia z roku 1823 !!!

Papież BerGOGlio prosi globalistów o szybsze wprowadzenie szatańskiego NWO, przywołując nadprzyrodzoną istotę „Goga” ?

Jasnowidz Jackowski trafnie przepowiedział rozpad PiSu i upadek polskiej gospodarki ?! Czy już niedługo koniec Narodu i państwa ?

Globalny spisek Covid-19 rozwali PiS w drobny mak ? – czas na modlitwę różańcową do granic !

Czy koronawirus doprowadzi do wybuchu Wojny Głodowej ?

Szokujące nagrania ISTOT ZMIENNOKSZTAŁTNYCH demonów, aniołów i UFO hybryd-przepowiednia z La Salette

Dobre 19
]]>
http://argonauta.pl/doktor-krajski-ujawnia-skrajnie-ideologiczny-dokument-jaki-wydal-papiez-leon-xiv-bedacy-nowym-gogiem-antychrystem-nwo-apokalipsa-1312/feed/ 0
Święty super Kod Stwórcy jest czczony przez judaistycznych rabinów (przez zasłonę, ale jednak!) i wielbiony przez katolickich kosmiczno innowymiarowych wojowników http://argonauta.pl/swiety-super-kod-stworcy-jest-czczony-przez-judaistycznych-rabinow-przez-zaslone-ale-jednak-i-wielbiony-przez-katolickich-kosmniczno-innowymiarowych-wojownikow/?utm_source=rss&utm_medium=rss&utm_campaign=swiety-super-kod-stworcy-jest-czczony-przez-judaistycznych-rabinow-przez-zaslone-ale-jednak-i-wielbiony-przez-katolickich-kosmniczno-innowymiarowych-wojownikow http://argonauta.pl/swiety-super-kod-stworcy-jest-czczony-przez-judaistycznych-rabinow-przez-zaslone-ale-jednak-i-wielbiony-przez-katolickich-kosmniczno-innowymiarowych-wojownikow/#respond Thu, 24 Jul 2025 17:42:37 +0000 http://argonauta.pl/?p=68727 W wielu naszych artykułach pisaliśmy o rabinach judaizmu, znają znakomicie święty Kod Boga Jahwe. Pisaliśmy także, że w przeciwieństwie do większości katolickich kapłanów, tych którzy ukończyli studia teologiczne, wierzą w prawdziwość i natchnienie Słowa, nie mają najmniejszych wątpliwości co do autentyczności Biblii, są w 100% przekonani o dokładności Pisma, że pochodzi od Stwórcy, od Jahwe, jest niepodważalne, głębszy sens jest ukryty za symbolami ! Niestety tego samego nie można powiedzieć o uczonych katolickich, którzy w dziesiątkach tysięcy swoich książek 19, 20 i 21 wieku podważają historyczną zgodność tekstu, jego sens, czy to mistyczny, czy jakikolwiek inny.

Posiadamy całe multum książek katolickich, w których niszczy się wiarę w prawdziwość Objawienia zapisanego Słowami, a dokładniej Słowem Boga: w Piśmie, termin „Słowo” w odniesieniu do Boga, szczególnie w kontekście Nowego Testamentu, odnosi się do Jezusa Chrystusa. W Ewangelii Jana 1:1-14 jest opisane, że Słowo (Logos) było na początku z Bogiem i było Bogiem, a następnie stało się ciałem i zamieszkało wśród ludzi. W Księdze Rodzaju 1:3 Bóg stwarza przez swoje Słowo. Również, w Ewangelii Jana 1:14 jest napisane: „A Słowo stało się ciałem i zamieszkało wśród nas”.

Wspominaliśmy o tym strasznym zjawisku w co najmniej dwóch tekstach, chodzi o „Cudowna Biblia Jedynego Boga YHWH przepowiedziała odkopanie zwojów z Qumran ! (Obecna hitlerowska biblistyka zaprzecza wszystkiemu co duchowe !)” oraz przykładowo „Część II kluczy kodu potworów – szyfrogramu rabinów i chrześcijan, prowadzącego do świata inteligencji: wody, powietrza, ognia i ziemi„. Jeśli nie wierzy się ze stu procentową pewnością w autentyczność Tekstu Biblii, to niestety, taki „człowiek”, albo może powinniśmy napisać w zgodzie z wykładnią Boga, taka istota, zamieszkująca dane biologiczne ciało, nie została jeszcze zbawiona, a co bardziej prawdopodobne, należy do wojska Goga i Magoga !!! (Już teraz w lipcu roku 2025 możemy powiedzieć że papież Leon XIV to jeden z żołnierzy wojska Goga i Magoga! – zmienia słowa konsekracji !)

Rabini judaizmu nie mają żadnych problemów z wiarą w Słowo, w Torę. Z tego powodu uważamy, że ich pisma, czy komentarze do Biblii są bardzo bezpieczne, oczywiście pomijając ten nieduży procent dotyczący krytyki wszystkiego co Chrześcijańskie. Jeśli ktoś chce zapoznać się z bogatą literaturą rabinacką, to naszym skromnym zdaniem jest to bardzo bezpieczna twórczość, nikt tam nie twierdzi, że Słowo Boga to jakieś niepewne opowieści, zapożyczone od historycznych ludów ościennych Izraela, że to mity i bajki, mające być jakimś tłem wcześniejszych i rzekomo prawdziwych opowieści starożytnych ras, a  najlepiej „kosmitów”, czy wręcz urojeniem pochodzącym z narkotycznych imprez kontakterów z Obcymi, bo i takie się znajdują opinie.

W obronie Pisma, czyli Słowa, pochodzącego od Boga, na przestrzeni tysięcy lat stanęło wielu hebrajczyków, jednak najwięcej ofiar ponieśli prawdziwi Żydzi Chrześcijanie, nazwani męczennikami za wiarę. Z powodu obrony Słowa Jahwe zamordowano setki jeśli nie miliony Chrześcijan- prawdziwych Żydów, do dziś się nas zabija. Wierzymy, że spora część męczenników miała już kontakt ze swoimi anielskimi ciałami, dlatego mogli wytrzymać tortury, pomagały także inteligencje anielskie i sam Chrystus, by przetrwali potworne męki jaki im zadawano. Człowiek, i jego słaba natura nie dałby rady tego przejść, tych piekielnych mąk, zadawanych przez niewidzialne byty sterujące ciałami polityków, czy wojskowych !

Cały kosmos, zgodnie z przekazem Zbawiciela, nienawidzi kosmiczno innowymiarowych wojowników, nazywanych obecnie Chrześcijanami ! W grece słowo „świat”, w kontekście biblijnym, często jest wyrażane przez: „kosmos” (κόσμος). W słowach Jezusa „Ja pokonałem świat” (Jan 16:33), termin „świat” (kosmos) odnosi się do całej rzeczywistości, także do mocy demonicznych, czy innych, ukrytych za herezjami, naukami demonów, jak loże wolnomurarskie, czy inne sekty Lucyfera Nowej Ery, wspierane przez byty duchowe z innych wymiarów, wspomniane w Liście do Efezjan 6:12 !

W tym tekście, chcieli byśmy naszym czytelnikom przekazać jakiś kawalątek skarbu jaki posiadają rabini judaizmu, tak jak jeszcze większy, będący w posiadaniu innowymiarowych bojowników Maszijacha, nazywanych Chrześcijanami, chodzi o Słowo, inaczej w grece Logos, o możliwość ratunku z kosmicznego obozu koncentracyjnego, gdzie w gwiezdnej, czy planetarej tłoczni wyciska się z „tylko ciał” co tylko możliwe.

Ponieważ ogromna liczba rabinów judaizmu zna św. Kod, należy podchodzić do nich z miłością, na co wskazuje mesjaniczny rabin Zev Porat. W wielu jego programach widzimy jak rabini judaizmu zostają szybko przekonani do uznania Maszijaha Jeszui jako Jedynego Zbawiciela, Syna Boga żywego ! Jeszcze do mniej więcej roku 1700-go, wśród kosmiczno innowymiarowych bojowników – Chrześcijan – nie było problemu z wiarą w niepodważalność Słowa. Niestety diabeł i jego hitlerowskie hufce naukowców ahnenerbe szybko wypuściły tysiące książek, zwłaszcza archeologicznych, podważających Biblię, co doprowadziło do potwornego upadku wiary, do odrzucenia Pisma jako jakiegoś zlepku mitów, czy wręcz baśni, chodzi o opisywaną przez nas „metodę historyczno krytyczną„, narzędzie Lucyfera i jego aniołów.

Biblia, czyli Bóg wyraźnie przekazuje by dbać o swoją wiarę, by się strzec herezji. Niestety literatura katolicka, kapłanów z tytułami naukowymi jest nafaszerowana „dziegciem” metody historyczno krytycznej, a ten zabija duszę – greckie psyche  (hebr. nefesz)! Podkreślmy to bardzo mocno: istoty zamieszkujące ciała kapłanów katolickich, czy pastorów protestanckich, którzy głoszą publicznie wątpliwości co do autentyczności Biblii, jej natchnienia, jako prawdy pochodzącej od Boga, są wojskiem Goga i Magoga, sługami diabła, walczą ze Zbawicielem, ze Słowem ! Raszi (Rabin Szlomo Icchaki, XI wiek pisze: „Żaden werset nie wychodzi poza swoje proste znaczenie, ale ma też inne poziomy.” — Komentarz do Tory – Bereszit 3:8 Raszi często wskazywał na wielowarstwowość tekstu, mimo uznania p’szat – prostego znaczenia.

Szanowni Państwo, drodzy Rodacy, trzeba szanować rabinów judaistycznych, bo oni szanują Słowo, nie pozwalają by najmniejsza Jego kruszyna spadłą na ziemię ! Podobnie należy wychwalać każdego kosmiczno innowymiarowego bojownika, który wielbi Słowo ! Chrześcijanie dodatkowo nie pozwalają upaść kruszynie Eucharystii, Niebiańskiemu Pokarmowi.

Ramban Nachmanides, XIII wiek pisze: „Tora mówi językiem ludzi, ale skrywa głębokie tajemnice, które nie są dostępne każdemu.” — Komentarz do Wajikra 1:1 Ramban był kabalistą i uważał, że każdy werset zawiera znaczenie mistyczne. W Zoharze, w Księdze blasku, III wiek. lub XIII wiek wg. kabalistów, możemy odczytać takie zdanie: „Biada tym, którzy uważają, że Tora opowiada jedynie historie. Gdyby tak było, moglibyśmy napisać lepsze opowieści. Tora zawiera tajemnice świata.” – i dalej w Zoharze, Be-reszit 1:1 – „Słowa Tory to jedynie ubrania. Głupiec patrzy tylko na ubranie, a nie na duszę wewnątrz.” — Zohar, III, 152a Drodzy Rodacy Chrześcijanie, jeśli posiadacie książki katolickich naukowców, w których podważa się Słowo Boga, całą Biblię jako jedno dzieło Stwórcy, nierozdzielne, to lepiej odrzućcie od siebie tą diabelską makulaturę !

Wybitny rabin, Gaon z Wilna (Rabin Elijahu z Wilna, XVIII wiek) przekazał nam wierzącym niepodważalnie prawdę: „Wszystko, co było, co jest i co będzie – każda dusza, każde stworzenie – wszystko jest zakodowane w Torze.” — Pe’at HaShulchan, 1:10 Gaon z Wilna był mistykiem i matematykiem, wierzył w święte mistyczne kody w Torze. Kolejny mistyk i znawca Słowa, Rabbi Akiva (II wiek), chociaż tylko połowy, czyli Starego Testamentu, pisze do nas tak: „Każda jota i każda korona nad literą w Torze ma swoje znaczenie. Nie ma nic zbędnego.” — Talmud Babiloński, Menachot 29b

W Midraszu Rabba (Bereszit Rabba 44:1) słyszymy coś takiego: „Tora mówi raz, a rozumiana jest na wiele sposobów.” — Tradycyjna zasada: „Siedemdziesiąt twarzy Tory”. Wybitny Rabin Mosze Cordovero (XVI wiek) przekazuje: „Tora jest niczym zwierciadło – odbija Boską mądrość i każdy poziom duszy odczytuje ją inaczej.” — Pardes Rimonim Następnie mamy bardzo ciekawy cytat, pochodzący od Rabina Jehudy ha Lewiego (XI/XII w.): „Tora nie mówi wprost do tych, którzy nie są przygotowani. Dlatego jej słowa są zasłoną, nie treścią.” — Kuzari 4:3 Następnie dochodzimy do jeszcze większego znawcy Kodu, do Rambama (Majmonidesa z XII wieku): „Tora mówi językiem aluzji i przypowieści. Ukrywa prawdy przed tymi, którzy nie są gotowi ich pojąć.” — More Newuchim (Przewodnik dla zbłąkanych), Część III, rozdz. 43 – kto nie jest gotowy pojąć przekazu od Maszijaha o przemianie w istoty anielskie ? Wielu z nas ma z tym trudności ! Odsyłamy do tekstu: „Czy Chrześcijanie staną się po śmierci fizycznego ciała „kosmitami” ? Zgodnie z teorią „Starożytnych astronautów” ?

Jeszua Jezus Chrystus Maszijah naucza, że każda litera, każda jota jest ważna ! Podobnie nauczają judaistyczni rabini, przykładowo Rabin Abraham Abulafia (XIII w.) pisze: „Nie wolno traktować liter Tory jako zwykłego tekstu. Litery są kluczem do proroczego światła.” — Sefer ha-Ot (Księga Litery) Następnie mamy  rabina Mosze Chaim Luzzatto (XVIII w.) w Daas Tevunos 146 czytamy: „Bóg działa przez wielkie zakrycie” – wskazuje, że Tora jest celowo ukryta, by głębsze warstwy były dostępne tylko nielicznym. Nachmanides (Ramban, XIII wiek) w Komentarzu do Pwtórzonego 30 przekazuje: „W Torze są ukryte wszelkie cuda i tajemnice; w jej skarbach zamknięte są wszelkie piękno mądrości.”

Wspomniany Ramban (w Wstępie do Bereszit) ostrzega: „Nie rozmyślaj o tym, co przewyższa ciebie; o tym co ukryte – nie pytaj… kontempluj to, co ci dozwolone…” — przestrzega przed dociekaniem bez przygotowania. We wspomnianym Zoharze (Zohar 3‑79a, 2‑98b) czytamy: „Święty Wstępuje we wszystkie rzeczy ukryte… Tora ujawnia to, i natychmiast ubiera to w inne szaty, które zasłaniają…” i Pirkei Avot De Rabbi Natan 34 (Dot over letters – kropeczki w Torah) przekazuje: „Co do kropeczek nad literami – Ezdrasz powiedział: jeśliby Eliasz zapytał: dlaczego to napisałeś? Odpowiadam: już postawiłem kropeczki”, — chodzi o pisma, które wskazują zasłony, tajemnice i zaszyfrowania Kodem.

Jak wspomnieliśmy rabini judaistyczni bardzo cenią Słowo, nie pozwalają Go niszczyć jakimiś herezjami hufców ahnenerbe od metody historyczno krytycznej diabła. W Midraszu Tanchuma, Paraszat Wajikra 1 czytamy: „Tora jest światłem dla świata, a ten, kto ją studiuje, staje się naczyniem tego światła. Szacunek dla Tory to szacunek dla samego Boga, gdyż Tora jest Jego słowem i oddechem. Gdy człowiek otwiera Torę z czcią, aniołowie gromadzą się wokół niego, by słuchać jej słów.” W Talmudzie Babilońskim, Szabat 88a, mamy odniesienie do Logosu Arche, do Maszijaha Boga Jahwe ! Czytamy tam: „Gdyby nie Tora, niebo i ziemia nie mogłyby istnieć, ponieważ to dla Tory świat został stworzony. Człowiek, który traktuje Torę z lekceważeniem, jest jak ten, który odrzuca fundament wszechświata.”

Następnie w Talmudzie Babilońskim, Menachot 29b mamy odniesienie do Jezusa, piszą coś takiego: „Rabin Akiwa powiedział: 'Każda litera w Torze jest święta, każda kropka i każdy znak mają znaczenie. Ten, kto studiuje Torę z miłością i czcią, odnajduje w niej życie wieczne.’” Pirke Awot, etyczny traktat Miszny, podkreśla, że: „Tora nie jest zwykłą książką, lecz żywym słowem Boga. Człowiek, który ją studiuje, rozmawia z Bogiem, a ten, kto ją szanuje, okazuje cześć Stwórcy.” w Midraszu Rabba, Księga Przysłów 3:18 słyszymy: „Tora jest drzewem życia dla tych, którzy się jej trzymają, a ci, którzy ją wspierają, są błogosławieni. Szacunek dla Tory to nie tylko obowiązek, ale przywilej, który podnosi duszę.”. Ci co wierzą w Słowo, którzy szanują Słowo, wielbią Słowo, maja szansę na ucieczkę z kosmicznego obozu koncentracyjnego !

Pamiętajmy, Chrystus dokładnie przekazał, że nie jest z tego kosmosu ! Słowa „Ja nie jestem z tego świata” (greckie: „kosmos„) są cytatem z Ewangelii Jana, a dokładnie z rozdziału 18, wiersza 36, gdzie Jezus odpowiada Piłatowi na pytanie o jego królestwo. W tym kontekście, Jezus informuje, że nie jest z tego kosmosu, a w innych wersetach wskazuje, że pokonał świat, greckie kosmos” ! Z tego powodu, cały kosmos nienawidzi Jezusa ! Słowa „świat mnie nienawidzi” pochodzą z Ewangelii Jana 15:18-19, gdzie Jezus mówi do swoich uczniów: „Jeśli kosmos (świat) was nienawidzi, wiedzcie, że Mnie pierwej znienawidził niż was.”, mamy tu ponownie słowo „kosmos„, i nienawiść do tych, którzy pokonują kosmos, do kosmiczno innowymiarowych bojowników.

Studiowanie Pisma Świętego było i jest kamieniem węgielnym wiary chrześcijańskiej, to znaczy innowymiarowych i kosmicznych bojowników. Ojcowie Kościoła, prawdziwi Żydzi, którzy położyli podwaliny pod teologię i duchowość Kościoła, niezmiennie podkreślali jego fundamentalne znaczenie. Dla nich Biblia nie była tylko zbiorem tekstów historycznych czy moralnych pouczeń, ale żywym Słowem Boga, które przemienia serce, oświeca umysł i prowadzi do zbawienia, do uwolnienia z diabelskiego koła samsary. Studium Pisma Świętego jest nieodzowne z wielu powodów. Ojcowie Kościoła widzieli w nim drogę do poznania Boga, wzrostu w wierze, obrony przed herezją i duchowego wzrostu. Korzyści ze studiowania Biblii są niezliczone i dotykają każdego aspektu życia wierzącego. Ojcowie Kościoła podkreślali, że jest to droga do świętości, pocieszenia i ostatecznie – do życia wiecznego. Oto kilka cytatów katolickich prawdziwych Żydów:

Św. Hieronim (ok. 347-420 n.e.) informuje: „Niewiedza Pisma Świętego jest niewiedzą Chrystusa.” Źródło: Komentarz do Izajasza, Prolog. Św. Augustyn z Hippony (354-430 n.e.) pisze: „Pismo Święte, o ile tylko zechcemy je rozważać, jest jakby listem od Boga, skierowanym do rodzaju ludzkiego.” Źródło: De doctrina christiana, I, 39, 43. Św. Jan Chryzostom (ok. 347-407 n.e.) oto jego cytat: „Nieustanne czytanie Pism Świętych jest wielką obroną przeciwko grzechowi.” Źródło: Homilie na Ewangelię wg św. Mateusza, Homilia 32. Dalej Jan Chryzostom: „Pisma Święte są źródłem, z którego nieustannie płynie woda życia; kto nie czerpie z tego źródła, ten nie może żyć duchowo.” Źródło: Homilie na Dzieje Apostolskie, Homilia 1.

Św. Bazyli Wielki (ok. 329-379 n.e.): „Wszystko, co jest pożyteczne, zawarte jest w Piśmie Świętym. Ono jest skarbnicą wszelkiej prawdy.” Źródło: Homilie na Księgę Psalmów, Homilia na Psalm 32. Orygenes (ok. 185-254 n.e.) „Kto chce zrozumieć Boga, musi najpierw studiować Pisma.” Źródło: O zasadach, Przedmowa, 10. Św. Cyprian z Kartaginy (ok. 200-258 n.e.) przekazał: „W Piśmie Świętym znajdujemy pocieszenie w nieszczęściu, radość w pomyślności, mądrość w wątpliwościach i światło w ciemnościach.” Źródło: O jedności Kościoła katolickiego, Rozdział 7. Św. Grzegorz z Nazjanzu (ok. 329-390 n.e.) oto jego słowa: „Nie ma nic piękniejszego niż medytacja nad Pismami. Ono oczyszcza duszę i prowadzi do prawdziwego poznania Boga.” Źródło: Mowy, Mowa 32, 12.

Św. Ireneusz z Lyonu (ok. 130-202 n.e.) „Pismo Święte jest bezpieczną przystanią dla tych, którzy chcą poznać prawdę i uniknąć błędów heretyków.” Źródło: Przeciw herezjom, Księga III, Rozdział 4, 1. Dalej pisze Św. Efrem Syryjczyk (ok. 306-373 n.e.): „Czytajcie Pisma codziennie, aby nie zabrakło wam pokarmu duchowego i abyście mogli rosnąć w sprawiedliwości.” Źródło: Hymny o wierze, Hymn 3, 6. Następnie super Tertulian (ok. 160-220 n.e.) daje nam swoje słowa: „Nie ma nic, co mogłoby nas oderwać od Pisma Świętego, które jest fundamentem naszej wiary.” Źródło: De praescriptione haereticorum, Rozdział 37. Wspaniały Św. Klemens Aleksandryjski (ok. 150-215 n.e.) pisze: „Słowo Boże jest jak światło, które rozprasza ciemności ignorancji i prowadzi nas do poznania zbawienia.” Źródło: Protreptikos, Rozdział 9.

Św. Jan Chryzostom (ok. 347-407 n.e.): „Uważajmy więc na Pisma Święte, bo chociaż nie wszystkie rzeczy w nich są dla nas jasne, to jednak wiele jest dla nas dostępnych i pożytecznych.” Źródło: Homilie na List do Rzymian, Homilia 2. Mamy też słowa od Św. Grzegorza Wielkiego (ok. 540-604 n.e.): „Pismo Święte jest niczym list od Wszechmogącego Boga do swego stworzenia. Z tego listu poznajemy wolę Bożą.” Źródło: Moralia, czyli Wykład Księgi Hioba, List do Leandra, 4. i dalej św. Grzegorz pisze: „Słowa Pisma Świętego są jak woda, która oczyszcza brud duszy.” Źródło: Homilie na Ewangelię, Homilia 10.

Św. Ambroży z Mediolanu (ok. 339-397 n.e.) przekazuje: „Pismo Święte jest żywym Słowem, które przemawia do nas osobiście. To nie jest martwa litera, ale duch i życie.” następnie Ambroży pisze tak: Poznaj Pismo, a poznasz mądrość. Niech twoja dusza będzie nasycona tą boską nauką.” Źródło: O obowiązkach duchownych, Księga 1, 25. Św. Ireneusz z Lyonu (ok. 130-202 n.e.): „Pisma są doskonałe, albowiem zostały wyrzeczone przez Słowo Boże i Ducha jego.” Źródło: Przeciw herezjom, Księga II, Rozdział 28, 2. Ponownie Klemens Aleksandryjski (ok. 150-215 n.e.) informuje nas, że: „Ci, którzy zajmują się Pismami Świętymi, muszą przede wszystkim oczyścić swoje serca i uwolnić się od namiętności, aby prawda mogła zamieszkać w nich.” Źródło: Stromata, Księga VI, 18.

Zarówno super rabini judaizmu, jak i Ojcowie Kościoła, czyli prawdziwi Żydzi, traktują Torę (Pięcioksiąg) i Biblię jako objawione słowo Boże, które jest źródłem najwyższej prawdy i autorytetu duchowego, co negują obecnie, w XXI wieku zastępy katolickich naukowców ahnenerbe, sterowanych przez diabła. W tradycji rabinackiej Tora jest uważana za wieczne przymierze między Bogiem a Izraelem, podobnie jak Ojcowie Kościoła postrzegają Biblię jako przymierze Boga z ludzkością, szczególnie w kontekście Nowego Testamentu. Rabini i Ojcowie Kościoła podkreślają konieczność szacunku dla fizycznej formy świętych tekstów – zwoje Tory w judaizmie i kodeksy biblijne w chrześcijaństwie są przechowywane z najwyższą czcią.

Obie tradycje kładą nacisk na studiowanie świętych tekstów jako formę duchowego dialogu z Bogiem, gdzie rabiniczne studiowanie Tory i chrześcijańska lektura Biblii są aktami pobożności. Zarówno w literaturze rabinackiej, jak i w pismach Ojców Kościoła, święte teksty są postrzegane jako niewyczerpane źródło mądrości, które wymaga ciągłej interpretacji i refleksji. Rabini judaistyczni stosują metody egzegetyczne, takie jak midrasz, do wydobywania głębszych znaczeń z Tory, podobnie jak Ojcowie Kościoła używają alegorii i typologii do interpretacji Biblii. W obu tradycjach istnieje przekonanie, że każda litera i znak w tekście Tory lub Biblii ma znaczenie, co prowadzi do drobiazgowej analizy tekstu (np. rabiniczne podejście do „korony liter” i chrześcijańska analiza szczegółów Ewangelii Maszijaha, prawdziwego Boga Jahwe).

Rabini i Ojcowie Kościoła wierzą, że święte teksty są natchnione przez Ducha Świętego, co nadaje im boski autorytet i wymaga od wiernych postawy czci. W judaizmie Tora jest „drzewem życia” (Prz 3:18), a w chrześcijaństwie Biblia jest „słowem życia” – obie tradycje używają podobnych metafor, by podkreślić życiodajną moc świętych pism. Rabini nauczają, że szacunek dla Tory obejmuje fizyczne gesty, jak wstawanie przy jej wnoszeniu, podobnie jak Ojcowie Kościoła zalecali cześć dla Pisma podczas liturgii, np. przez ucałowanie Ewangelii, całowanie Chleba życia, dbali by nawet kawalątek nie upadł na ziemię.

W obu tradycjach istnieje przekonanie, że studiowanie świętych tekstów przynosi błogosławieństwo i oczyszcza duszę, co jest widoczne w rabinackich midraszach i chrześcijańskich homiliach. Rabini i Ojcowie Kościoła podkreślali, że święte teksty są uniwersalne i ponadczasowe, mając zastosowanie do każdej epoki i sytuacji życiowej. W judaizmie Tora jest fundamentem moralności i prawa, podobnie jak Biblia w chrześcijaństwie, szczególnie Stary i Nowy Testament, jest podstawą etyki chrześcijańskiej według Ojców Kościoła. Obie tradycje zachęcają do wspólnotowego studiowania świętych tekstów – rabiniczne jesziwy i chrześcijańskie szkoły katechetyczne były miejscami, gdzie teksty były omawiane i interpretowane kolektywnie, niestety, jak wspominaliśmy, od około 17 wieku katolickie studia zaczęłny niszczyć wiarę, mordowały, dalej mordują duchowo poprzez pranie mózgów adeptów katolicyzmu – ich główną techniką jest do dzisiaj metoda krytyczno historyczna !

Zarówno rabini, jak i Ojcowie Kościoła wierzą, że święte teksty mają moc przemiany duchowej, prowadząc wiernych do bliższej relacji z Bogiem. W obu tradycjach święte pisma są traktowane jako most między ludzkim a boskim, co wymaga od wiernych postawy pokory i uwielbienia wobec tekstu. Pomimo tych podobieństw istnieją różnice, np. w podejściu do roli Tory w judaizmie (centralna i wystarczająca) w porównaniu z Biblią w chrześcijaństwie, gdzie Nowy Testament uzupełnia Stary, jest podstawą rozumienia całości, bez Nowego Testamentu Stary jest niezrozumiały !!! Z tego powodu rabini judaizmu często się gubią, są zdezorientowani co do celu, co do prawdy o Maszijahi Jeszui Jezusie Chrystuse Panu. Jemu nich będzie chwała na wieku wieków. Amen.

Zahaczamy tu o mało znane zapiski Chrystusowej Rycerki. To nie są jakieś tam opowiastki ze stron ufologów, czy przekaz od ufo kontakterów, ale zdania zatwierdzone przez święte oficjum ! „Kiedy dusza moja pod jego kierownictwem zaczęła zażywać głębokiego skupienia i pokoju, często słyszałam w duszy te słowa: umacniaj się do walki parokrotnie nieraz powtórzone.” (Dzienniczek św. Faustyny 145a)

…Trudności jej nie przerażają, są dla niej jakby chlebem powszednim – wcale jej nie przerażają, ani zastraszają, jak rycerza, który jest ustawicznie w boju, nie przeraża go huk armat. Daleka od przerażania się, ale nadsłuchuje, z której strony nieprzyjaciel atakuje, by odnieść zwycięstwo. Nic na ślepo nie robi, ale bada, zastanawia się głęboko, a nie licząc na siebie, modli się gorąco i zasięga rady rycerzy doświadczonych i mądrych, a tak postępując, prawie zawsze zwycięża.” (Dzienniczek św. Faustyny 145c)

Bywają zaatakowania, gdzie dusza nie ma czasu ani na zastanowienie, ani zasięgnięcie rady, ani na nic, wtenczas trzeba walczyć na śmierć i życie, czasami jest dobrze uciec się do Rany Serca Jezusowego, nie odpowiadając ani jednego słowa – tym samym nieprzyjaciel już jest zwyciężony.” (Dz 145d)

„W czasie spokoju dusza tak samo robi wysiłki jak i w czasie walki. Musi się ćwiczyć i to bardzo, bo inaczej nie ma mowy o zwycięstwie. Czas pokoju uważam za czas przygotowania do zwycięstwa. Musi ustawicznie czuwać – czujność, jeszcze raz czujność. Dusza, która się zastanawia, otrzymuje wiele światła. Dusza rozproszona, sama siebie naraża na upadki i niech się nie dziwi, że upada. O Duchu Boży, kierowniku duszy, mądry jest ten, kogo Ty wyćwiczysz. Ale, aby mógł Duch Boży działać w duszy – trzeba ciszy i skupienia.” (Dz 145e)

Modlitwa. Dusza zbroi się przez modlitwę do walki wszelakiej. W jakimkolwiek dusza jest stanie powinna się modlić. – Musi się modlić dusza czysta i piękna, bo inaczej utraciłaby swa piękność; modlić się musi dusza dążąca do tej czystości, bo inaczej nie doszłaby do niej; modlić się musi dusza dopiero co nawrócona, bo inaczej upadłaby z powrotem; modlić się musi dusza grzeszna, pogrążona w grzechach, aby mogła powstać. I nie ma duszy, która by nie była obowiązana do modlitwy, bo wszelka łaska spływa przez modlitwę.” (Dz 146)

Święta Faustyna wspomina o nadsłuchiwaniu, z której strony nieprzyjaciel atakuje ! „Nie toczymy bowiem walki przeciw krwi i ciału, lecz przeciw Zwierzchnościom, przeciw Władzom, przeciw rządcom świata tych ciemności, przeciw pierwiastkom duchowym zła na wyżynach niebieskich” List do Efez. 6:12 Zaproponowane powyższe kilka zdań z dzienniczka św. Faustyny ukazują „trochę inny obraz” dusz zakonnych od tego jaki jest oficjalnie prezentowany. Miłosierdzie owszem, ale i walka z bliżej nieokreślonymi istotami: „Kiedy się skończyło kazanie, nie czekałam na zakończenie nabożeństwa, bo mi się śpieszyło do domu. Kiedy uszłam parę kroków, zastąpiło mi drogę całe mnóstwo szatanów, którzy mi grozili strasznymi mękami. – I dały się słyszeć głosy: Odebrała nam wszystko, cośmy przez tyle lat pracowali. – Kiedy się ich zapytałam: Skąd was takie mnóstwo? – Odpowiedziały mi te złośliwe postacie: Z serc ludzkich, nie męcz nas.” – Cytat z „Dzienniczka” nr 418

Linki:

Tajemnice Prawdziwych Żydów i Prawdziwego Izraela – ilu Żydów znajduje się w państwie Izrael ? (Prawdziwa doktryna żydowska jest znana, ale jest w ukryciu!)

Prawdziwa wiara Izraela i katolików Jahwistycznych od św. Tomasza („kapłaństwo Chrystusa przewyższa kapłaństwo lewitów i je znosi”)

Teologia odrzucenia – kto chce być: „starszym synem” z Nowego Testamentu ? (Prawdziwa wiara Izraela – część II)

Czy Chrześcijanie staną się po śmierci fizycznego ciała „kosmitami” ? Zgodnie z teorią „Starożytnych astronautów” ?

Religia Jahwistyczna trydencka, czyli nauka Ojców Kościoła i świętego Tomasza (Tajemnice Atlantydy oraz Roberta Kilwardby – jedno wieczne życie po-reinkarnacyjne?)

Czy istnieje technologia „Pamięci absolutnej – alagesometa” (Total Recall’u) z poziomu VII skali Izaaka Asimova ?

Głeboko ukryta tajemnica „bezkształtnej materii pierwszej [Platona]” i „formy substancjalnej” prawdziwego Matrixa Arystotelesa (arche i Logosu)

Boska cywilizacja z „Poziomu VII skali Isaaka Asimova” JEST realna – Polacy otrzymali potwierdzenie jej istnienia !„)

„On też jest przedmiotem najwyższej kontemplacji” – Arche i Logos – „to jest jej najwyższym szczęściem”

Duchowa nauka super Istoty Mesjasza Jeszui, uwalniającego z diabelskiego koła – będącym Logosem i Arche kosmicznej tłoczni (zbawienny wgląd)

Cudowna Biblia Jedynego Boga YHWH przepowiedziała odkopanie zwojów z Qumran ! (Obecna hitlerowska biblistyka zaprzecza wszystkiemu co duchowe !)

Część II kluczy kodu potworów – szyfrogramu rabinów i chrześcijan, prowadzącego do świata inteligencji: wody, powietrza, ognia i ziemi„.

Dobre 14
]]>
http://argonauta.pl/swiety-super-kod-stworcy-jest-czczony-przez-judaistycznych-rabinow-przez-zaslone-ale-jednak-i-wielbiony-przez-katolickich-kosmniczno-innowymiarowych-wojownikow/feed/ 0
Ucieczka z „kosmicznego obozu koncentracyjnego” tylko wązką drogą i ciasną bramą ! http://argonauta.pl/ucieczka-z-kosmicznego-obozu-koncentracyjnego-tylko-wazka-droga-i-ciasna-brama/?utm_source=rss&utm_medium=rss&utm_campaign=ucieczka-z-kosmicznego-obozu-koncentracyjnego-tylko-wazka-droga-i-ciasna-brama http://argonauta.pl/ucieczka-z-kosmicznego-obozu-koncentracyjnego-tylko-wazka-droga-i-ciasna-brama/#respond Sat, 12 Jul 2025 13:50:43 +0000 http://argonauta.pl/?p=68648 Super Byt, nazywany w Biblii Bogiem, to bardzo mądra Istota, na dodatek żywa, co jest ciągle zapominane przez ludzi, którzy próbują ją porównywać do „kosmicznej sztucznej inteligencji Obcych„! (Patrz: Silna kosmiczna duchowa sztuczna inteligencja działa w synach reptilianina (Borg) – chrześcijańscy masoni Maryi muszą się zjednoczyć w Duchu Świętym). Niektórzy transhumaniści wolą wierzyć, że Bóg to „sztuczna inteligencja”, tyle że stworzona przez „kosmitów”, potrafiąca materializować całe światy. Pierwszymi którzy wierzyli w „kosmiczną sztuczną inteligencję kosmitów, posiadającą w sobie ducha” byli Gnostycy.

Starożytni, a potem Gnostycy coś wiedzieli, coś im świtało ! Demiurg w gnostycyzmie to istota niższa, często przedstawiana jako fałszywy bóg, stwórca materialnego świata. W odróżnieniu od najwyższego, prawdziwego Boga – absolutnej Światłości i Ducha – demiurg jest istotą ograniczoną, niedoskonałą, a nawet złą. Gnostycy wierzyli, że świat materialny nie jest dziełem Boga miłości, lecz właśnie demiurga, który stworzył go jako pułapkę dla dusz, by oddzielić je od boskiej rzeczywistości.

Gnostycy uznawali, że zbawienie polega na poznaniu (gnosis) – duchowym przebudzeniu, coś na kształt hinduistycznego wglądu, które prowadzi do ucieczki spod władzy demiurga, z koła samsary. Prawdziwy Bóg istnieje poza światem materialnym i tylko dusze przebudzone mogą do Niego powrócić. Demiurg tworzy świat według zniekształconego odbicia boskiego porządku – jego dzieło jest więc pełne cierpienia, niesprawiedliwości i iluzji, w hinduizmie „maji”. Właściwie to wypisz wymaluj „kosmiczna sztuczna duchowa inteligencja kosmitów„, zasilana nieograniczonymi mocami cywilizacji z poziomu piątego, mniej więcej. (Patrz:  Stworzenie świata w ciągu sześciu dni – czy to jest możliwe (dla cywilizacji poziomu VII) ?!)

Prosimy teraz o uwagę ! Bo to będzie niesamowite, otóż Demiurg nie działa sam – często wspomagają go archonci, istoty duchowe, które pilnują porządku materialnego i utrudniają duszom wyzwolenie, znani jako „ufonauci”. (W Apokalipsie św. Jana, fragment mówiący o diable i jego aniołach pojawia się w rozdziale 12:7-9) Dla gnostyków, demiurg był symbolem duchowego zniewolenia, a jego obalenie możliwe było jedynie poprzez wewnętrzne poznanie prawdy i przebudzenie boskiej iskry w człowieku. Jako Żydzi Katolicy albo Żydzi Chrześcijanie wiemy kim jest owy „demiurg”, jest nim Szatan, albo diabeł, ma pod sobą całe światy: w Ewangelii Mateusza 4:1-11 opisane jest kuszenie Jezusa przez szatana na pustyni. Szatan, kusząc Jezusa, oferuje mu władzę nad wszystkimi królestwami świata, czyli w biblijnej grece „kosmosu„, w zamian za oddanie mu pokłonu. Jezus odrzuca tę propozycję, bo sam stwarzał cały kosmos ! Jest przecież Logosem Arche, przez którego wszystko się stało !

Jeśli byśmy chcieli poprawnie mieć przetłumaczony werset z Ew. Jana 1:1 to powinien on wyglądać tak: „Na początku był Logos; Logos był u Boga i Bogiem był Logos.” To „Na początku„ (Arche) z Ewangelii, to jest ten sam zwrot z pierwszego zdnia Ks. Rodzaju !!! „Na początku (Arche) Bóg stworzył niebo i ziemię.” Rodzaju 1:1 Zdradzę państwu tajemnicę biblistów i Biblii ! Ten zwrot w języku hebrajskim kodu Biblii i greckiej koine „Na początku” oznacza Jezusa – Logos ! A to znaczy, że „Jezus Bóg (Arche Logos) stworzył niebo i ziemię.” Rodzaju 1:1 To tak już dla bardzo zaawansowanych… ale i dla wszystkich, bo mało się o tym mówi, albo mało chrześcijan o tym wie… o tym: „Na początku…” Arche Logosie – Jest to bardzo ważne wśród biblistów, i w sumie ukryte…

W tym momencie musimy trochę napisać coś „Kodem Biblii”, jest to warunek, by przejść dalej do spraw, które będą zrozumiałe dla szerokiej publiczności, dla szerokiego grona czytelników. Możemy teraz albo iść głębiej do spraw jeszcze straszniejszych, albo wznieść się wyżej, spojrzeć szerzej na „kosmiczny obóz koncentracyjny„, co w pewnym sensie „wyjaśnialiśmy” w tekście pt.: „Starożytne kontakty doświadczalne „super pojazdów-rydwanów” (mitlakkahat – merkabah – cognitio Dei experimentalis) – część I” – gdzie Stwórca przedstawił straszne strefy obozu: „Wznosili się aż pod niebo, spadali aż do głębi-otchłani; ich dusza truchlała w nieszczęściu-przerażeniu.” Psalm 107:26 , w czasie takiej podróży, po kosmicznym obozie koncentracyjnym , istoty ludzkie doznają szoku, jest to jakieś mocne doświadczenie !!! – bo dalej w tym Psalmie mamy coś takiego: „Zataczali się i chwiali jak pijani, cała ich mądrość zawiodła.” – otchłanie i przemieszczanie się po tych strefach jest groźne.

Oczywiście są i inne podstawowe rzeczy obozu koncentracyjnego, każdego dnia, aby utrzymać ciało w zdrowiu i komforcie, musimy wykonywać szereg podstawowych czynności. Są to nieodzowne przymusy, które zapewniają nam funkcjonowanie i przetrwanie w kosmicznym obozie hitlerowskim ciągłego reinkarnowania się, jeśli wierzymy w doktrynę reinkarnacji – wiecznego koła samsary. Rozpoczynamy dzień od higieny osobistej. Obejmuje ona mycie ciała zbudowanego z „prochu ziemi”, czyli maszynerii nanotechnologicznej. Regularna higiena, psychiczna-duchowa i fizyczna jest kluczowa dla utrzymania dobrego stanu konstrukcji biomolekularnych maszyn !

Jedzenie pożywienia biologicznego to fundamentalny przymus. Nasze ciało gliniaste potrzebuje energii i składników odżywczych do prawidłowego funkcjonowania, wzrostu i regeneracji. Musimy regularnie dostarczać mu składników, oprócz tych duchowych. Ubieranie się to nie tylko kwestia estetyki, ale przede wszystkim ochrony ciała. Odpowiedni ubiór chroni nas przed zimnem (gdy temperatura otoczenia jest niska) oraz przegrzaniem (gdy jest gorąco), musimy to robić cały czas, każdego dnia dziesiątki razy, jeśli zajdzie potrzeba ! Sen to kolejna nieodzowna czynność w kosmicznym obozie. W czasie snu nasz organizm regeneruje się, umysł przetwarza informacje, a ciało „prochu gliny” odpoczywa. Brak wystarczającej ilości snu prowadzi do szybkiego zmęczenia, problemów z koncentracją, obniżenia odporności i wielu innych negatywnych konsekwencji zdrowotnych, a nawet śmierci. W kosmicznym obozie to przymus !

Chociaż często niedoceniana, aktywność fizyczna jest przymusem w kontekście długoterminowego zdrowia gliniastego ciała. Nawet niewielka ilość ruchu każdego dnia (spacer, rozciąganie) pomaga utrzymać mięśnie i stawy w dobrej kondycji, poprawia krążenie i wpływa pozytywnie na samopoczucie, a dodatkowo katolicka joga, czyli prawdziwa Nauka Maszijaha, poprawia stan całości. To tylko podstawowe czynności, a jest ich dużo więcej, nie wspominaliśmy o czynnościach fizjologicznych jak oddawanie moczu, kału, czy obcinania paznokci, goleniu się itp, itd… są ich dziesiątki albo setki przymusowych w kosmicznym obozie koncentracyjnym. Do tego dochodzi jedna z najważniejszych czynności, czyli: umieranie ! Każdy z nas musi pozostawić swoje ciało biologiczne, co nazywamy „zgonem”.

Cała ludzkość wie, bo doświadczyła tego na sobie, jeśli nie wykonują wspomnianych dziesiątek, albo setek czynności każdego dnia, to szybko ciało zaczyna chorować. Taki jest wyrok Stwórcy, zostaliśmy wygnani ze strefy nieśmiertelności, czyli z „Ogrodu Eden”. Gdyby udało się uciec z diabelskiego koła samsary, żadnych z tych czynności nie będziemy musieli robić, ciało anielskie nie wymaga takich rzeczy ! Istoty UFO, co pokazują raporty ufologów, z porwań ludzi przez te istoty, wynika, że „kosmici” często nie jedzą potraw, w ogóle nic nie jedzą, maja ciała bioniczne, nie potrzebują jeść, a czasami także nie oddychają ! (W tym teamcie prosimy zapoznać się z tekstem: „Czy Chrześcijanie staną się po śmierci fizycznego ciała „kosmitami” ? Zgodnie z teorią „Starożytnych astronautów” ?„)

Potworaki z Emilcina, które „badały” Jana Wolskiego, prawdopodobnie posilały się jego duszą, bo po tych tzw. „badaniach”, czyli przykładania dwóch krążków, czy talerzyków do ciała, wokoło ciała Wolskiego, zaczęły spożywać jakiś „UFO sopel”, możliwe że zmaterializowaną energię Wolskiego – istnieje taka możliwość. (Nie mamy pewności również, czy Wolskiemu nie pobrano 0,5 litra krwi, jak to zazwyczaj bywa w czasie „spotkań” z Obcymi, może tego nie pamiętał, wymazywanie pamięci także jest normą w czasie tzw. „UFO badań” – „czerwony ludzki płyn” jest to ich posiłek !)

Istnieją satanistyczne religie, które mówią, że po śmieci ciałą fizycznego, będą mogli bez końca uprawiać seks, będą mieć „harem na wieczność„. Niektórzy wierzą, że będą mogli jeść przez wieczność – po prostu totalne spaczenie, wręcz kosmo kretynizm, wykrzywienie, zidiocenie na skalę niebywałą – zezwierzęcenie – , a to oznacza „kosmiczny obóz koncentracyjny”, z którego można się wydostać tylko „wąską drogą i ciasną bramą„. Wersety z Ewangelii Mateusza 7:13-14, znane jako fragment o „ciasnej bramie” i „wąskiej drodze”, są częścią Kazania na Górze, w którym Jezus Maszijah naucza o zasadach moralnych i duchowych.

Mateusz 7:13-14 znajduje się w końcowej części Kazania na Górze (rozdziały 5-7), które jest zbiorem nauk Jezusa dotyczących życia zgodnego z wolą Bożą. Jezus Maszijah omawia tu kwestie moralności, relacji z Bogiem i bliźnimi oraz wiecznego przeznaczenia uwolnionych z kosmicznego obozu. Wersety te są wezwaniem do wyboru drogi życiowej, kontrastując dwie ścieżki: łatwą, prowadzącą do zguby, czyli ciągłego przymusu życia w ciele prochu gliny, i trudną, prowadzącą do życia wiecznego, do uwolnienia się z kosmicznej strefy wiecznego cieprpienia – koła samsary. To swoista kulminacja nauk Jezusa, która podkreśla konieczność świadomego wyboru.

Ewangelii Mateusza 7:13-14: „Wchodźcie przez ciasną bramę; albowiem szeroka jest brama i przestronna droga, która wiedzie na zatracenie, a wielu jest takich, którzy przez nią wchodzą. A ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do żywota; i niewielu jest tych, którzy ją znajdują.” – Wielu ludzi pyta się co to za: „wąska droga i ciasna brama” ?! Odpowiedz jest bardzo prosta: jest nią, jak sam o sobie mówi Jezus Chrystus Maszijah !

Ewangelia według św. Jana 10,7-9 (Biblia Tysiąclecia): „Powtórnie więc powiedział do nich Jezus: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Ja jestem bramą owiec. Wszyscy, którzy przyszli przede Mną, są złodziejami i rozbójnikami, a nie posłuchały ich owce. Ja jestem bramą. Jeżeli ktoś wejdzie przeze Mnie, będzie zbawiony – wejdzie i wyjdzie, i znajdzie pastwisko”. oraz Ewangelia według św. Jana 14,5-6 (Biblia Tysiąclecia): „Odezwał się do Niego Tomasz: «Panie, nie wiemy, dokąd idziesz. Jak więc możemy znać drogę?» Odpowiedział mu Jezus: «Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie.” Jak czytacie, Jezus sam o sobie mówi że jest „drogą i bramą”, dodajmy zgodnie z Jego nauką: „wąską bramą i wąską drogą” ! Co oznacza że jest „wąską” ? 

To oznacza naukę moralną i religijną jaką pozostawił ludzkości. W obecnych czasach katoliccy Żydzi, czyli wszyscy wyznawcy Maszijaha Jezusa są zwalczani przez władze polityczne większości państw, zwłaszcza islamu i pato elit NWO, a to oznacza że Zbawienie jest bardzo dokładnie określone, nie ma możliwości wyboru innych „dróg”: islamskiej, buddyjskiej, judaistycznej, czy hinduistycznej ! To też oznacza, że interpretacja Biblii, całej Biblii, jest bardzo dokładna, chodzi o CNOTĘ, życie w CNOCIE, wyzbycie się brudu grzechu, zwłaszcza nieczystości seksualnych sodomskich oraz niewierności duchowej, mamy być nakierowani tylko i wyłącznie na Ducha Świętego Jeszui Maszijaha Jezusa Chrystusa !

„Ciasna brama” symbolizuje trudny początek drogi wiary, wymagający wyrzeczeń, pokory i posłuszeństwa wobec Boga, który wyzwala z diabelskiego koła samsary, czyli kosmicznego obozu koncetracyjnego. Odnosi się do przyjęcia nauki Jezusa, która wymaga odrzucenia grzechu i egoizmu. „Wąska droga” wskazuje na życie zgodne z zasadami Królestwa Bożego, które wymaga samodyscypliny, wytrwałości i wierności w walce z diabłami enwuowskimi, z ich nakazami i zakazami. Jest to metafora życia chrześcijańskiego, prawdziwie żydowskiego, bo wiara Katolików jest prawdziwą wiarą żydowską, która często jest w opozycji do wartości świata, w tym „Nowego Kościoła Enwuowskiego Bergoga” w Watykanie, rządzonego przez Antychrysta, obecnie prawdopodobnie jego zastępcy Leona (rok 2025) – prawdopodobnie bo nie wiemy czy Leon robi to pod przymusem, czy może wierzy w satanistyczne zmiany i ustanowienie Lucyfera w Watykanie ? Odsyłamy do programu pana Chmielewskiego.

„Szeroka brama” reprezentuje łatwość dostępu do życia bez moralnych ograniczeń, gdzie człowiek podąża za swoimi pragnieniami, wygodą lub światowymi trendami, by na końcu, jak informuje Biblia przyjąć znamię bestii 666 i funkcjonować jako bio robot, czy to zmieniony poprzez inżynierię genetyczną, czy może jakiś inny wynalazek przekazany przez UFO bogów. „Przestronna droga” symbolizuje życie bez refleksji nad moralnością czy Bogiem Jahwe, które jest łatwe, ale prowadzi do „zatracenia” – czyli duchowej śmierci, lub oddalenia od Boga, by zostać potępionym na wieczność, a co może oznaczać wcielenie w ciało bioniczne ufo potworaka, albo wieczne zakwateroweanie w szklanym sarkofagu, by dawać posiłki UFO stworom i demonom.

Jezus podkreśla, że jest to droga wybierana przez większość („wielu jest takich, którzy przez nią wchodzą”) Występujące w greckim tekście tych wersetów „zatracenie” (gr. apōleia) oznacza w kontekście biblijnym nie tylko fizyczną śmierć, ale przede wszystkim wieczne oddalenie od Boga, potępienie lub duchową zgubę, co jest zbieżne ze szklanymi sarkofagami porwanych przez kosmicznych rolników dusz ! Jak wielu ludzi straciło własne dusze ? Ilu jest związanych niewidzialnymi pętami, a ilu 'duchowo zabranych’ ? Jaki procent Ziemian jest świadomych, że takie rzeczy w ogóle mogą mieć miejsce ?

Czy Biblia ma coś w tym temacie do powiedzenia ? „Choćby twoi wygnańcy byli na krańcach nieba, zgromadzi cię stamtąd Pan, Bóg twój, i stamtąd cię zabierze.” Ks. Powt. Prawa 30:4 Jak informuje ufologia część z ludzi została zabrana razem z ciałami, inni tylko duchowo. Ci, którzy zostali wzięci, ci, którym odebrano dusze, a nie są tego świadomi, jak informuje Ks. Powt. Prawa 30:4 mają szansę na powrót na tą planetę, na odzyskanie swoich dusz, Bóg odbierze dusze tych, którzy stracili coś, o czym nie są świadomi, że takie rzeczy mogą mieć miejsce w tej czasoprzestrzeni, w tym tajemniczym Układzie Słonecznym ! Zastanówcie się nad tymi świętymi słowami: „byli na krańcach nieba,” – ktoś ich zabrał z tej planety na krańce Nieba. Jeśli ktoś z czytelników nie zgadza się z zawartymi tu opisami, to proszę zapoznać się z wypowiedziami samego Jezusa.

W omawianych wersetach mamy takie oto zdanie: „Niewielu jest tych, którzy ją znajdują”, chodzi o tą „wąską bramę i wąską drogę”. Jezus wskazuje, że droga do życia wiecznego nie jest automatyczna ani powszechna. Wymaga świadomego wyboru, wysiłku i wiary, co czyni ją mniej popularną wśród ludzi uwalonych w kosmicznym obozie koncentracyjnym koła samsary !

Fragmenty św. Nauki Maszijaha tylko częściowo tu zaprezentowane podkreślają wolną wolę człowieka i konieczność dokonania wyboru między życiem zgodnym z wolą Bożą a podążaniem za światowymi pokusami. Jezus nie sugeruje, że zbawienie jest dostępne tylko dla nielicznych z powodu ograniczeń Boga, ale że niewielu ludzi świadomie wybiera trudną drogę wiary, zamiast tego miliardy chcą chodzić do okoła kwadratu przestrzeni i czarnego kamienia diabła ! Jeszcze inni wybierają inne religie typu hinduizm, czy judaizm, określony jaki „uschłe drzewo” przez Maszihaja Jeszuę Chrystusa !

Ucieczka z kosmicznego obozu koncentracyjnego musi się zacząć już tu na tej planecie, mamy dokładne instrukcje, znajdują się w Biblii, ale interpretowanej na sposób Ojców Kościoła i w Duchu Trydenckim, a nie bergoga antychrysta ! Tylko prawdziwie żydowski katolicki kościół trydencki Jahwistyczny jest prawdziwą religią Chrześcijan, żaden inny odłam nie jest wąską bramą i wąską drogą. Tylko katoliccy Żydzi to prawdziwi wyznawcy Maszijaha, a nie „uchłe drzewo” ! Wersety Ew. Mateusza 7:13-14 to głęboko symboliczne wezwanie Jezusa do świadomego wyboru drogi wiary, która jest wymagająca, ale prowadzi do życia wiecznego, wolnego od ciągłych czynności obozu koncentracyjnego. Kontrast między „ciasną bramą” a „szeroką bramą” podkreśla różnicę między życiem zgodnym z wolą Bożą, a podążaniem za światowymi pokusami, za diabłami NWO z loży wolnomurarskich. Wersety te skłaniają do refleksji nad osobistymi priorytetami, wytrwałością w wierze i gotowością do poświęceń dla wyższych wartości, zgodnych z religią prawdziwych katolickich Żydów, jakim są Chrześcijanie religii trydenckiej św. rabina Tomasza z Akwinu.

Jan Chryzostom (ok. 347–407) – Homilie do Ewangelii Mateusza: „Droga, która prowadzi do życia, jest wąska i trudna, ponieważ wymaga od nas walki z namiętnościami i odrzucenia przyjemności świata. Szeroka droga jest łatwa, ale prowadzi do zguby, ponieważ podążają nią ci, którzy oddają się grzechowi i nie troszczą się o sprawiedliwość.” Źródło: Homilie do Ewangelii Mateusza, Homilia 23

Augustyn z Hippony (354–430) – Komentarz do Kazania na Górze: „Ciasna brama to brama pokory, przez którą wchodzi się do Królestwa Bożego. Szeroka brama to pycha, która prowadzi do zatracenia. Niewielu wybiera ciasną bramę, ponieważ wymaga ona uniżenia i odrzucenia światowych ambicji.” Źródło: Komentarz do Kazania na Górze Hieronim ze Strydonu (ok. 347–420) – Komentarz do Ewangelii Mateusza: „Wąska droga to droga krzyża, którą Chrystus sam przeszedł. Szeroka droga to ścieżka tych, którzy szukają chwały tego świata, a nie chwały Bożej.” Źródło: Komentarz do Ewangelii Mateusza, Księga

Orygenes (ok. 185–254) – Komentarz do Ewangelii Mateusza: „Ciasna brama oznacza konieczność porzucenia grzechów i cielesnych pragnień. Tylko ci, którzy wyrzekają się siebie samych, mogą przez nią przejść i znaleźć życie wieczne.” Źródło: Komentarz do Ewangelii Mateusza (zachowany we fragmentach. Cyryl z Aleksandrii (ok. 376–444) – Fragmenty katen: „Wąska droga jest ścieżką sprawiedliwości, na której kroczą ci, którzy słuchają słów Chrystusa i żyją według nich. Szeroka droga to ścieżka tych, którzy odrzucają prawo Boże.” Źródło: Katena do Ewangelii Mateusza. Chromacjusz z Akwilei (zm. 407) – Homilie do Ewangelii Mateusza: „Pan nazywa drogę wąską, ponieważ wymaga ona od nas ograniczenia pragnień i skoncentrowania się na Bogu. Szeroka droga jest pełna rozproszeń i prowadzi do zguby.” Źródło: Homilie do Ewangelii Mateusza.

Grzegorz Wielki (ok. 540–604) – Homilie ewangeliczne: „Wąska droga to życie w cnocie, które wymaga od nas trudu i walki z pokusami. Szeroka droga to życie w przyjemnościach, które jest łatwe, ale kończy się wiecznym potępieniem.” Źródło: Homilie ewangeliczne. Hilary z Poitiers (ok. 310–367) – Komentarz do Ewangelii Mateusza: „Ciasna brama to wejście do Królestwa przez wiarę i pokutę. Tylko ci, którzy odrzucają światowe przyjemności, mogą ją znaleźć.” Źródło: Komentarz do Ewangelii Mateusza. Jan Damasceński (ok. 675–749) – O wierze prawosławnej: „Wąska droga to droga ascezy i posłuszeństwa nakazom Bożym. Szeroka droga to ścieżka tych, którzy żyją bez refleksji nad wiecznością.” Źródło: O wierze prawosławnej (odniesienie do Mt 7:13-14) Beda Czcigodny (ok. 673–735) – Komentarz do Ewangelii Mateusza: „Ciasna brama to brama sprawiedliwości, przez którą wchodzą ci, którzy naśladują Chrystusa w Jego ubóstwie i pokorze. Szeroka droga to ścieżka grzechu, która wydaje się łatwa, ale prowadzi do wiecznej zguby.” Źródło: Komentarz do Ewangelii Mateusza.

Linki:

Odnośnie do tematyki porywania dusz ludzkich przez UFO istoty oraz wspomnianych „szklanych sarkofagów” odsyłamy do filmu tu doklejonego, trwa trzy godziny…

Troszkę o kosmicznym obozie koncentracyjnym wspominaliśmy również w tekście pt.: „Uwolnienie, i powrót z niewoli „kosmicznych hitlerowców” – V część tajemniczego przekazu do Prawdziwych Żydów

oraz koniecznie o obozie kosmicznych porywaczy w atykule: Rozpad „Atlantów – Atlantydy” na pomniejsze rasy i ludy, pod wodzą ufo kosmokratorów – odwieczne porywanie dusz „mitlakkahat”

o prawdziwych Żydach katolickich piszemy w „Tajemnice Prawdziwych Żydów i Prawdziwego Izraela – ilu Żydów znajduje się w państwie Izrael ? (Prawdziwa doktryna żydowska jest znana, ale jest w ukryciu!)

nalegamy również byście spróbowali zrozumieć tekst pt.: „Struktura kosmosu, struktura „Matrixa” oraz struktura starożytnych konstrukcji mega stwarzania (także kiwszan) – część I Apokalipsy 2:17

Odnośnie zamiany ludzi w kosmitów prosimy zapoznać się z tekstem: „Czy Chrześcijanie staną się po śmierci fizycznego ciała „kosmitami” ? Zgodnie z teorią „Starożytnych astronautów” ?

„On też jest przedmiotem najwyższej kontemplacji” – Arche i Logos – „to jest jej najwyższym szczęściem”

Zagubione byty humanoidalne – biologiczne, zwane „ciałami”: „ujrzą Boże zbawienie”? Jak uciec z diabelskiego koła samsary?

Tajemnice starożytnego i prawdziwego Matrixa Atlantydy (istoty jednostkowane w kosmicznym systemie uniwersaliów kontra jedność somatyczno-psychicznopneumatyczna)

Chrześcijaństwo – religia oraz filozofia miłości i duchowej wojny!? („Z jakiego powodu mielibyśmy być tak często odwiedzani?” – część III)

dodatkowy bardzo ważny tekst w sprawie konstruktu Matrixa tego kosmosu oraz reinkarnacji to ten o nazwie: „Religia Jahwistyczna trydencka, czyli nauka Ojców Kościoła i świętego Tomasza (Tajemnice Atlantydy oraz Roberta Kilwardby – jedno wieczne życie po-reinkarnacyjne?)

Czy istnieje technologia „Pamięci absolutnej – alagesometa” (Total Recall’u) z poziomu VII skali Izaaka Asimova ?

Głeboko ukryta tajemnica „bezkształtnej materii pierwszej [Platona]” i „formy substancjalnej” prawdziwego Matrixa Arystotelesa (arche i Logosu)

Boska cywilizacja z „Poziomu VII skali Isaaka Asimova” JEST realna – Polacy otrzymali potwierdzenie jej istnienia !„)

Szokujące nagrania ISTOT ZMIENNOKSZTAŁTNYCH demonów, aniołów i UFO hybryd-przepowiednia z La Salette

Dobre 14
]]>
http://argonauta.pl/ucieczka-z-kosmicznego-obozu-koncentracyjnego-tylko-wazka-droga-i-ciasna-brama/feed/ 0
Przepowiednia Jackowskiego ze stycznia 2024 zaczyna się materializować w lato roku 2025 ! (Apel Jasnogórski to potwierdza!) http://argonauta.pl/przepowidnia-jackowskiego-ze-stycznia-2024-zaczyna-sie-materializowac-w-lato-roku-2025-apel-jasnogorski-to-potwierdza/?utm_source=rss&utm_medium=rss&utm_campaign=przepowidnia-jackowskiego-ze-stycznia-2024-zaczyna-sie-materializowac-w-lato-roku-2025-apel-jasnogorski-to-potwierdza http://argonauta.pl/przepowidnia-jackowskiego-ze-stycznia-2024-zaczyna-sie-materializowac-w-lato-roku-2025-apel-jasnogorski-to-potwierdza/#respond Fri, 11 Jul 2025 20:15:13 +0000 http://argonauta.pl/?p=68516 W dniu 11 lipca roku 2025 odbył się Apel Jasnogórski, w czasie którego jeden z biskupów wygłosił kazanie. Jak słyszymy ktoś w Polsce, i ktoś z poza Polski, organizuje w naszym umęczonym państwie rewolucję. Są to początki, stopniowe wprowadzanie społecznych niepokojów, po których mają nastąpić rozruchy i rozpad państwa. Dokładnie to, tego typu działanie i skutek tych działań, przepowiedział rok temu jasnowidz Jackowski ! Pisaliśmy o tym w tekście pt.: „Jackowski przewiduje (narodowościową) rewolucję w Polsce, przemodeluje państwo, dzieląc nas na różne strefy„.

Z przemówienia biskupa dowiadujemy się kto za tym stoi, są to te same osoby, głównie jedna osoba, ta sama która powoduje podobne rzeczy, czyli społeczne niepokoje, co w USA. W Stanach te same osoby od wielu już lat pracują nad likwidacją państwa kowboi. Doprowadzili do zapaści gospodarczej, którą stara się ratować Trump. Ma nie być czegoś takiego jak USA. Ciężko na to pracowali, w każdej dziedzinie i w każdym miejscu Stanów mają swoich opłacanych pracowników, agentów wpływu wolnomurarskiego. Z wykładów doktora Krajskiego wypływa prosty wniosek, właściwie jest to podstawowy fakt, chodzi o masonerię, która oficjalnie nie uznaje państw narodowych, żadnych państw.

Chodzi im o likwidację granic i ustanowienie jednego państwa, rządzonego przez dyktatora. Dodatkowo jak sami o tym mówią: tym dyktatorem ma być Antychryst, osoba bardzo religijna, wyznająca Lucyfera jako boga. Gdy to się im uda, ma nastąpić przemiana społeczeństw w jedną bezideową masę, tak by ją w tajemnicy zdepopulować, utworzyć obóz koncentracyjny typu dobrowolna „zdrowotna i medyczna samolikwidacja„, w ramach uwolnienia planety od nadmiaru śladu węglowego, czy po prostu od zła jakim są ludzie, co też wielu członków iluminackich kościołów ogłasza, od wielu już lat, wystarczy obejrzeć film pt.: „Zmarł nagle” by posłuchać co politycy chcą z nami zrobić.

Należy również pamiętać o oficjalnych planach produkcji ludzi w sztucznych macicach, co oficjalnie robią już w chińskim obozie koncentracyjnym. Plany są bardzo zaawansowane, ludzkości ma nie być, co jest w pewnym sensie, albo w dokładnym sensie przepowiedziane w Apokalipsie, w Biblii, jeśli potrafić ją odczytać, zdekodować, odsyłamy do: „Zdumiewające proroctwa dotyczące przyszłości ludzkości ! (Co się stanie z Polską ?)” Ostatecznie wszystko, co się dzieje, jest na końcu w rękach Boga i Jezusa. Żadne ludzkie przepowiednie czy wizje jasnowidzów nie są w stanie przewidzieć przyszłości z absolutną pewnością, ponieważ tylko Bóg ma pełną kontrolę nad wszystkim. Możemy ufać Jego planom i woli, zamiast polegać na ludzkich spekulacjach, w tym celu należy się modlić do Chrystusa Maszijaha o ratunek !

Linki:

„Kontrowersyjny jasnowidz z Człuchowa, Krzysztof Jackowski mówi, że na naszych oczach Unia Europejska dzieli się na unię A i unię B, a Polska ma być jednym z krajów drugiej kategorii. Czy może mieć to związek z nowym prezydentem? Jackowski mówi, że Karol Nawrocki zacznie prezydenturę z przytupem – opd pilnego wprowadzenia dekretów, które napisał mu ktoś z zewnątrz.” – link do tej wypowiedzi Jasnowidza tu. A może dekretów dla Polski, słusznych dekretów ? Zobaczymy… oby były to dekrety dla Polski i Polaków !

Jackowski przewiduje (narodowościową) rewolucję w Polsce, przemodeluje państwo, dzieląc nas na różne strefy„.

Redaktor Pospieszalski, Rymanowski i doktor Witczak ujawniają niebywały medyczno-polityczny horror !

https://www.cda.pl/video/12530940f5

Himalaje arogancji i hipokryzji. Bill Gates „tłumaczy”, dlaczego jemu wolno produkować ogromny ślad węglowy, a innym nie

Szokujące nagrania ISTOT ZMIENNOKSZTAŁTNYCH demonów, aniołów i UFO hybryd-przepowiednia z La Salette

 

Tajemnice kosmicznej uprawy ludzkich dusz, UFO porywaczy i demonicznych ciał bionicznych inkarnacji!

Dobre 14
]]>
http://argonauta.pl/przepowidnia-jackowskiego-ze-stycznia-2024-zaczyna-sie-materializowac-w-lato-roku-2025-apel-jasnogorski-to-potwierdza/feed/ 0
Ludzkość pierwszy raz w swojej historii oficjalnie nawiązała kontakt z UFO pojazdem, z kulą kosmokratorów ! http://argonauta.pl/ludzkosc-pierwszy-raz-w-swojej-historii-oficjalnie-nawiazala-kontakt-z-ufo-pojazdem-z-kula-kosmokratorow/?utm_source=rss&utm_medium=rss&utm_campaign=ludzkosc-pierwszy-raz-w-swojej-historii-oficjalnie-nawiazala-kontakt-z-ufo-pojazdem-z-kula-kosmokratorow http://argonauta.pl/ludzkosc-pierwszy-raz-w-swojej-historii-oficjalnie-nawiazala-kontakt-z-ufo-pojazdem-z-kula-kosmokratorow/#respond Thu, 10 Jul 2025 19:12:22 +0000 http://argonauta.pl/?p=68566 Pierwsze doniesienia o UFO sferze z Buga, w Kolumbii, dobiegły nas pod koniec czerwca 2025, po czym okazało się, że kula kosmokratorów, (nazwa zaczerpnięta z Nowego Testamentu, słowo „kosmokratores” (κοσμοκράτορας), które dosłownie oznacza „władcy świata” lub „panowie świata”, występuje w Nowym Testamencie tylko raz, w Liście do Efezjan. Konkretnie, znajduje się w wersecie Efezjan 6:12) znalazła się w rękach meksykańskich badaczy, ufologów.

 

Od tego czasu dzieje się w tej sensacyjnej sprawie bardzo dużo, ale w połowie lipca 2025 doszło do nawiązania pierwszego kontaktu z tą inteligentną konstrukcją. Ufolodzy, w tym badacze z dyplomami, z naukowymi tytułami rozpoczęli sprawdzanie co to za konstrukcja. Z pewnością osiągającą 100% możemy ogłosić, że UFO kula jest prawdziwym pojazdem Obcych, uważamy że tych z Efezjan 6:12, czyli „kosmokratorów”.

Jak wspomnieliśmy, w połowie lipca 2025 nastąpił pierwszy przełom w badaniach. Kulę zabrano do meksykańskiej politechniki, gdzie naukowcy od częstotliwości dźwięku rozpoczęli próby wpływu na pojazd. Całe dokładne tłumaczenie tego wydarzenia znajdziecie w doklejonym tu filmie. Pojazd Obcych, albo może istota zamknięta w tej konstrukcji, możliwe że duchowa sztuczna inteligencja, łącząca się z innymi wymiarami, ze zbiorową świadomością ufo stworów, ze zbiorem duchów, albo zgrupowaniem umysłów, zaczęła reagować na różne częstotliwości jakie wysyłano w jej kierunku.

Teorii czym jest ten pojazd, ta sonda, może być bardzo dużo. Fani zjawiska UFO mają swoje poglądy, często odmienne od Chrześcijan, od spojrzenia wyznawców Jezusa. Z naszej perspektywy kula z Buga, to coś co może należeć do istot demonicznych typu szaraki, czy reptilianie, choć nie można wykluczyć jakiegoś typu urządzenia cywilizacji opiekunów. Skłaniamy się jednak do uznania tej konstrukcji za dzieło istot podobnych do tych pokazanych w filmie „Jupiter intronizacja” (2015), chodzi o szarako podobne potworaki, twory inżynierii genetycznej. We wspomnianym filmie  istoty podobne do „szaraków”, które badały dziewczynę (Jupiter Jones) w klinice oddającej jajeczka, nazywały się Keepers (po polsku często tłumaczone jako „Strażnicy” lub „Opiekunowie”).

Sugeruje się, że są oni wytworem inżynierii genetycznej, stworzonymi do konkretnych celów, takich jak inwigilacja, pobieranie materiału genetycznego (np. jajeczek) i ogólnie pilnowanie interesów swoich panów (to samo o nich przekazuje ufologia!). Nie są to niezależne istoty, a raczej narzędzia w rękach potężniejszych ras. Ich wygląd i zachowanie sugerują, że zostali zaprojektowani tak, aby być skutecznymi w swoich zadaniach, często budzącymi strach i odrazę. Naszym zdaniem są to postacie wyjęte z opisów porwań do UFO, często wyglądają bardzo podobnie do tych z prawdziwych spotkań, działają tak samo jak UFO stwory.

Wróćmy do ufologów w Meksyku i ich działań by odkryć z czym mamy do czynienia ? Do udziału w badaniach zaproszono kobietę, która posiada ukończoną szkołę w kierunku hinduizmu. Zaśpiewała mantrę skupiając się na kuli. Jak się okazało, co możecie zobaczyć na filmie, kula zareagowała najmocniej na jej śpiew, na słowa, uważane w hinduiźmie za święte. Po tych zdarzeniach mamy pewność, że kula jest cały czas aktywna, reaguje na bodźce, na otoczenie. Z jakiegoś powodu nie może się unosić, lewitować, ewentualnie przenikać przez ściany, lub dematerializować się. Najwyraźniej coś w środku uległo uszkodzeniu. Zobaczymy do czego doprowadzą badania ufologów, sprawa jest sensacyjna, a nawet więcej, jest przełomowa na skalę planetarną !

To co udało się pozyskać zwykłym ludziom jest bez precedensu. Do tej pory pato elity NWO bardzo mocno pracowały i pilnowały, by opinia publiczna się nie dowiedziała prawdy o tym fenomenie, o rzeczywistych materialnych, albo zmaterializowanych pojazdach, istotach, ich ciałach czy innych dziwnych rzeczach, nie pochodzących z tego świata, z tego kosmosu, od istot inteligentnych nie ludzkich.

Ludzkość zwykłych nas ma w swoim posiadaniu coś, co przeczy naukowym dogmatom, zwłaszcza niedorzecznej pseudo nauce ewolucjonizmu, niszczącego od kilkudziesięciu lat ludzkie umysły, ludzkie dusze, duszącego wiarę w Boga, w świat nadnaturalny, w Ducha Świętego, wiarę w duchy, w demony i aniołów ! To właśnie jest główną przyczyną, dla której globaliści nie pozwalają na ujawnienie prawdy w temacie UFO zjawiska.

UFO kula, istot kosmokratorów, jest gwoździem do trumny darwinistów, materialistów leninistów marksistów. Kosmos jest pełen inteligencji, został powołany do istnienia za przyczyną Stwórcy co budzi przerażenie ludzi opętanych ideą inteligentnej pustki, samo stwarzającego się wszechświata z niczego i bez przyczyny. Konstrukcja UFO istot, o której tu piszemy, burzy dogmaty nauki jest zagrożeniem dla pato elit, ale i dla ludzkości. Nie wiemy w jakim kierunku potoczą się losy tego urządzenia, albo tej istoty. Gdyby spowodowała szybki postęp naukowy w kierunku napędów anty grawitacyjnych, to możemy mieć bardziej zaawansowane pojazdy wojskowe, albo drony które 24 godziny na dobę będą nas kontrolowały, latały nad nami bez potrzeby tankowania, tworząc przerażający obóz koncentracyjny.

W tej chwili najważniejsze jest da nas zjawisko burzenia fałszu ewolucji, wiary w małpy, w jakieś mutacje, co spowoduje, albo może spowodować uwolnienie sporej części ludzkości ze zniewolenia materializmu, nakierowanie sporej ilości dusz ku Bogu. Skoro istnieją diabły, demony czy ufo bogowie, to istnieją także aniołowie, istoty anielskie i sam Bóg, w Trójcy Jedyny. Świat jest o wiele wspanialszy, o wiele bardziej tajemniczy, jeśli przyjmiemy za pewnik istnienie innych form humanoidalnych myślących, ale i nie humanoidalnych, co może wydawać się czymś przerażającym dla zwykłych ludzi zniszczonych darwinizmem.

Kreacjonizm, jako pogląd zakładający, że życie i wszechświat zostały stworzone przez Boga lub inteligentną przyczynę, stawia wyzwanie teorii ewolucji, argumentując, że nie spełnia ona w pełni kryteriów naukowości i nie dostarcza wystarczających wyjaśnień dla złożoności życia. Kreacjoniści często zgadzają się, że mikroewolucja – czyli zmiany w obrębie gatunku, takie jak adaptacje czy zmienność genetyczna – jest obserwowalna i udokumentowana. Jednak kwestionują makroewolucję, czyli proces, który prowadzi do jakoby powstawania nowych rodzajów organizmów (np. z ryb do płazów). Argumentuje się, że brak jest bezpośrednich dowodów kopalnych na istnienie licznych form przejściowych, które powinny być powszechne, jeśli makroewolucja zachodziła, nie widać miliardów form przejściowych, nigdzie ich nie ma. Zapis kopalny pokazuje nagłe pojawianie się nowych form życia, co pasuje do modelu stworzenia niż stopniowej ewolucji.

Kreacjoniści, zwolennicy inteligentnego projektu, wskazują na złożoność struktur biologicznych, przykładowo takich jak oko, wić bakteryjna czy mechanizmy krzepnięcia krwi, które określają jako „nieredukowalnie złożone”. Twierdzą, zgodnie z naukowymi modelami, że takie systemy nie mogły powstać stopniowo, ponieważ wymagają jednoczesnego istnienia wszystkich elementów, aby funkcjonować. Brak jakiegokolwiek elementu sprawiłby, że system byłby bezużyteczny, co podważa model stopniowego doboru naturalnego, podważa brak inteligencji, ona, ta inteligencja musiała być zaimplementowana w projekt, w tworzenie tak złożonych struktur, często silników molekularnych i innych urządzeń mikrobiologii, nano biologii.

Teoria ewolucji opisuje zmiany w organizmach już istniejących, ale nie wyjaśnia, jak życie powstało z materii nieożywionej (abiogeneza). Kreacjoniści argumentują, że brak potwierdzonej hipotezy na temat spontanicznego powstania życia wskazuje na konieczność inteligentnej przyczyny. Wskazują, że nawet najbardziej zaawansowane eksperymenty, takie jak doświadczenie Millera-Ureya, nie stworzyły życia, a jedynie proste związki organiczne, co nie wystarcza do wyjaśnienia powstania złożonych organizmów.

Kreacjoniści młodej Ziemi twierdzą, że Ziemia ma zaledwie kilka tysięcy lat (ok. 6 000–10 000), co opiera się na ich interpretacji biblijnych genealogii oraz badaniach fizyki kwantowej. Argumentują, że metody datowania radiometrycznego, stosowane do określania wieku Ziemi na 4,5 miliarda lat, są zawodne, ponieważ opierają się na założeniach, takich jak stałość tempa rozpadu izotopów, których nie można zweryfikować dla odległej przeszłości. Twierdzą, że dowody, takie jak szybkie formowanie się warstw geologicznych czy obecność miękkich tkanek w skamieniałościach dinozaurów, wspierają model młodej Ziemi, sąi inne badania dowodzące innego wieku skał niż oficjalny, ewolucjonistyczno marksistowski.

Kreacjoniści wskazują, że przypadkowe mutacje genetyczne, które są podstawą teorii ewolucji, są statystycznie nieprawdopodobne, jeśli chodzi o tworzenie nowych, funkcjonalnych struktur. Argumentują, że złożoność kodu genetycznego i precyzja mechanizmów biologicznych sugerują projekt, a nie przypadkowy proces. Na przykład porównują samoorganizację życia do nieprawdopodobnego scenariusza, w którym przypadkowe ułożenie liter stworzyłoby sensowną książkę.

Kreacjoniści twierdzą, że teoria ewolucji, zwłaszcza w odniesieniu do makroewolucji, nie jest w pełni falsyfikowalna, ponieważ opiera się na historycznych rekonstrukcjach, których nie można bezpośrednio przetestować w laboratorium. Wskazują, że wiele twierdzeń ewolucjonistów opiera się na ekstrapolacji mikroewolucji na makroewolucję, co nie jest wystarczająco uzasadnione empirycznie.

Kreacjoniści z tytułami naukowymi, w tym nobliści, twierdzą, że teoria ewolucji jest promowana jako jedyna słuszna z powodu materialistycznego nastawienia środowisk naukowych, które odrzucają możliwość nadprzyrodzonej przyczyny. Uważają, że media i system edukacji przedstawiają ewolucję jako niepodważalny fakt, ignorując głosy naukowców, którzy kwestionują jej podstawy.

Dr A.E. Wilder-Smith (posiadał trzy doktoraty, chemik organiczny): „Prawdziwa nauka polega na mierzeniu, czy obserwowaniu czegoś, co się wydarza i na potwierdzaniu tego. Jeśliby to powszechne wyobrażenie [ewolucji] było prawdziwe, to dlaczego tak wielu wysoko wykształconych naukowców akceptuje dziś bezpośrednie stworzenie funkcjonującego świata (tak, jak jest ono zapisane w Księdze Rodzaju), a odrzuca ewolucję (ideę długo trwającej samo przemiany wszystkich istot od ich niezwykle prostych początków)?”

Dr Philip Bell (biolog, kreacjonista młodej Ziemi): „Komentarze ewolucjonistów nieprzerwanie dyskredytują lub fałszywie przedstawiają pozycję kreacjonistyczną i wynikają z uprzedzenia do nauk Księgi Rodzaju. Ewolucjoniści często są gotowi odwoływać się do wszelkiego rodzaju argumentów i schematów, których zadaniem ma być wyśmiewanie poglądów osób wierzących w Biblię.”

Dr Eugeniusz Moczydłowski (przewodniczący Polskiego Towarzystwa Kreacjonistycznego): „Ewolucjoniści robią wszystko, by dyskusja o ewolucji nie wykroczyła poza pisemka parafialne.” (Wypowiedź z wywiadu dla tygodnika Najwyższy CZAS!, dotycząca przedstawiania kreacjonizmu jako wyłącznie religijnego poglądu).

Dr Henry M. Morris (inżynier, założyciel Institute for Creation Research): „Teoria ewolucji nie jest nauką, lecz filozofią, która próbuje wyjaśnić świat bez odwoływania się do Stwórcy. Dowody na projekt w naturze są przytłaczające, a zapis kopalny lepiej pasuje do modelu nagłego pojawienia się rodzajów życia niż do stopniowej ewolucji.”

Dr John Sanford (genetyk, twórca „genetycznego entropii”): „Mutacje, które są podstawą ewolucji, w większości przypadków są szkodliwe i prowadzą do degradacji informacji genetycznej, a nie do tworzenia nowych, funkcjonalnych struktur. Koncepcja ewolucji przez przypadkowe mutacje jest matematycznie i biologicznie nieprawdopodobna.” – cyt. z Genetic Entropy & the Mystery of the Genome.

Kreacjoniści argumentują, że ich stanowisko jest logiczne i oparte na dowodach empirycznych, takich jak zapis kopalny, złożoność biologiczna czy statystyczna nieprawdopodobieństwo przypadkowych procesów. Kreacjoniści często odwołują się do drugiej zasady termodynamiki (zasady wzrostu entropii) jako argumentu przeciwko teorii ewolucji, twierdząc, że podważa ona możliwość samoistnego wzrostu złożoności biologicznej w procesie ewolucji.

Druga zasada termodynamiki stwierdza, że w układzie izolowanym entropia (miara nieporządku) zawsze rośnie lub pozostaje stała. Kreacjoniści interpretują tę zasadę jako dowód, że naturalne procesy prowadzą do degradacji i rozpadu, a nie do powstawania coraz bardziej złożonych struktur, takich jak organizmy żywe.

Kreacjoniści twierdzą, że ewolucja wymaga spontanicznego wzrostu złożoności i porządku, co jest sprzeczne z drugą zasadą termodynamiki. Według nich życie, z jego złożonymi strukturami (np. DNA, białka, komórki), nie mogło powstać przypadkowo z prostszych cząsteczek, ponieważ procesy naturalne prowadzą do zwiększenia nieporządku, a nie do tworzenia wysoce zorganizowanych systemów.

Zwolennicy ewolucji odpowiadają, że Ziemia jest układem otwartym, ponieważ otrzymuje energię z zewnątrz (głównie od Słońca), co pozwala na lokalny spadek entropii (wzrost porządku) w organizmach żywych. Kreacjoniści logicznie kontrują, że sama energia nie wystarczy, by stworzyć życie lub napędzać ewolucję. Twierdzą, że potrzebny jest mechanizm kierujący energię w sposób celowy, aby powstały funkcjonalne struktury biologiczne. Bez takiego mechanizmu (który kreacjoniści często przypisują inteligentnemu projektowi lub stworzeniu), energia prowadzi jedynie do chaosu, a nie do porządku.

Niektórzy kreacjoniści, jak dr John Sanford, rozwijają koncepcję „entropii genetycznej”, sugerując, że mutacje genetyczne, które są podstawą ewolucji, w większości przypadków prowadzą do utraty informacji genetycznej, a nie do jej wzrostu. Argumentują, że druga zasada termodynamiki wspiera ideę, że genomy organizmów z czasem ulegają degradacji, co jest sprzeczne z ideą ewolucji prowadzącej do powstawania nowych, bardziej złożonych form życia.

Kreacjoniści wskazują, że druga zasada termodynamiki stawia barierę dla abiogenezy (powstania życia z materii nieożywionej). Twierdzą, że procesy chemiczne w prebiotycznych warunkach, takie jak te symulowane w doświadczeniu Millera-Ureya, nie mogły prowadzić do powstania złożonych cząsteczek biologicznych, ponieważ entropia sprzyja rozkładowi, a nie budowie takich struktur, co jest logiczne i co pokazuje samo życie !!!

Dr Henry M. Morris (inżynier, założyciel Institute for Creation Research): „Druga zasada termodynamiki pokazuje, że wszystkie naturalne procesy zmierzają ku większemu nieporządkowi, a nie ku porządkowi. Ewolucja wymaga, by proste organizmy stawały się coraz bardziej złożone, co jest sprzeczne z tym fundamentalnym prawem natury. Aby życie mogło powstać i rozwijać się, konieczna jest inteligentna przyczyna, która kieruje energią w sposób twórczy.”

Dr John Sanford (genetyk, autor Genetic Entropy & the Mystery of the Genome): „Genomy wszystkich organizmów podlegają nieustannemu wzrostowi entropii genetycznej, co prowadzi do akumulacji szkodliwych mutacji. Druga zasada termodynamiki wskazuje, że bez zewnętrznego, inteligentnego kierowania procesami biologicznymi, życie nie mogłoby ewoluować w górę, lecz raczej degenerowałoby się.”

Dr A.E. Wilder-Smith (chemik organiczny, posiadacz trzech doktoratów): „Druga zasada termodynamiki pokazuje, że spontaniczne procesy chemiczne prowadzą do chaosu, a nie do porządku. Twierdzenie, że życie mogło powstać samoistnie w prebiotycznym oceanie, ignoruje fakt, że energia bez odpowiedniego mechanizmu kierującego nie stworzy złożonych struktur, takich jak DNA czy białka.”

Dr Duane Gish (biochemik, kreacjonista młodej Ziemi): „Zwolennicy ewolucji twierdzą, że energia słoneczna rozwiązuje problem entropii, ale to tak, jakby powiedzieć, że wiatr w fabryce samochodów może złożyć działający pojazd. Energia musi być kierowana przez inteligentny projekt, aby stworzyć coś tak złożonego jak życie.”

Dr Jonathan Sarfati (chemik, autor Refuting Evolution): „Druga zasada termodynamiki jasno pokazuje, że naturalne procesy prowadzą do wzrostu nieporządku. Ewolucjoniści muszą wyjaśnić, jak przypadkowe mutacje i dobór naturalny mogłyby pokonać tę zasadę, tworząc niewiarygodnie złożone systemy biologiczne. Bez inteligentnego projektu jest to statystycznie i termodynamicznie nieprawdopodobne.”

Sprawa omawianej tu „kuli kosmokratorów” ma swój wymiar duchowy. Niestety fani UFO oraz pato elity NWO są skupieni tylko na technologii Obcych, co jest strasznym błędem. Piszący te słowa doznał podczas tłumaczenia tego filmu silnych doświadczeń w sferze ciała i ducha – nie spałem całą noc – co było powodowane przemyśleniami w tym temacie, z czym mamy tu do czynienia, czy może jest coś w Biblii, w Nowym Testamencie o tym wydarzeniu, coś, co można by opisać jako ingerencja z Nieba w ludzkie zdarzenia ? Może Apokalipsa coś wspomina o przełomie jaki może nastąpić na całej planecie w wyniku badania sfery z Kolumbii ? W sprawie tych istot, ich tajnych działań, odsyłamy do filmu jaki został tu doklejony, trwa około 3 godziny, chodzi o ludzkie dusze, które są głównym zainteresowaniem tych inteligencji !

Dodatkowo nie należy lekceważyć UFO duchów, czy duchowego wpływu Obcych na nas, nasze dusze, co może być efektem przykładowo łączności z „kulą kosmokratorów”…? (Pmiętajmy o oficjalnych wypowiedziach wojskowych, którzy przyznają się do częstego bycia opętanym przez tą tachnologię, a jest ona duchowo-umysłowa!!!) Wierni Kościoła Katolickiego posiadają szereg sprawdzonych sposobów obrony przed wpływami złych duchów i demonów. Przede wszystkim modlitwa jest potężną bronią duchową; regularna i żarliwa modlitwa, zwłaszcza do Jezusa Chrystusa, Maryi oraz świętych, stanowi barierę ochronną. Niezwykle ważne jest również życie sakramentalne: częste przyjmowanie Komunii Świętej wzmacnia duszę i czyni ją mniej podatną na ataki złych mocy, a Sakrament Pokuty i Pojednania oczyszcza z grzechów, które mogą otwierać drzwi demonom.

Czytanie i rozważanie Pisma Świętego pogłębia wiarę i umacnia duchowo, co jest kluczowe w walce z pokusami. Ważnym elementem jest również pokora i posłuszeństwo Bogu, ponieważ pycha i bunt są często drogą, którą zło wkracza w życie człowieka. Używanie świętych przedmiotów, takich jak krzyże, medaliki (np. św. Benedykta) czy różańce, poświęconych przez kapłana, może również służyć jako forma ochrony. Noszenie szkaplerza jest inną praktyką pobożności, która ma chronić przed złem.

W sytuacjach bardziej poważnych, Kościół oferuje egzorcyzmy, przeprowadzane wyłącznie przez kapłana z upoważnienia biskupa, jednak są to przypadki rzadkie i wymagające rozeznania. Regularne udział w Mszy Świętej i przyjmowanie błogosławieństw kapłańskich umacnia duchowo całą wspólnotę i pojedynczych wiernych. Wreszcie, post i umartwienie ciała, praktykowane w intencji duchowej obrony, pomaga w panowaniu nad sobą i wzmocnieniu woli przeciwko wpływom zła. Pamiętajmy, że najważniejsza jest ufność w Bożą Opatrzność i wierność Jego przykazaniom.

Linki:

część IV o kuli z Buga to: „Kula kosmokratorów jest naszpikowana światłowodami ! (Starożytny statyczny i niestatyczny konstrukt w kosmicznej machinie Stwórcy – część IV)

część III o UFO kuli tutaj: „Nowe sensacyjne odkrycia super technologii „kuli kosmokratorów” ! (starożytność ufo bogów – część III)

Analiza ufo kuli w części drugiej: „Kula kosmokratorów, UFO orb, albo pojazd Obcych z Kolumbii został prześwietlony – wstępne ustalenia delikatnego „arum”

pierwszy odcinek o znalezisku UFO kuli: „Gigantyczne tajemnnice UFO wypływają jeszcze bardziej ! W roku 2025 doszło do zdarzenia pozyskania pojazdu Obcych przez prywatnych badaczy ! (Tajemnice łączności z Obcymi)

Naukowa wiara w obcą sztuczną inteligencję – pochodzącą z otchłani oraz ci którzy wierzą w Stwórcę, stwarzanie i Boski mega projekt

Udało się nawiązać łączność z Kulą Kosmokratorów, jest cały czas AKTYWNA, historyczne wydarzenie!

Sensacyjne zdarzenia i przeżycia pilota transportującego pojazdy UFO istot -duchowe pochwycenie !!!

https://www.bitchute.com/video/1Rscfizv9dIb

Dobre 15
]]>
http://argonauta.pl/ludzkosc-pierwszy-raz-w-swojej-historii-oficjalnie-nawiazala-kontakt-z-ufo-pojazdem-z-kula-kosmokratorow/feed/ 0
Struktura kosmosu, struktura „Matrixa” oraz struktura starożytnych konstrukcji mega stwarzania (także kiwszan) – część I Apokalipsy 2:17 http://argonauta.pl/struktura-kosmosu-struktura-matrixa-oraz-struktura-starozytnych-konstrukcji-mega-stwarzania-takze-kiwszan-czesc-i-apokalipsy-217/?utm_source=rss&utm_medium=rss&utm_campaign=struktura-kosmosu-struktura-matrixa-oraz-struktura-starozytnych-konstrukcji-mega-stwarzania-takze-kiwszan-czesc-i-apokalipsy-217 http://argonauta.pl/struktura-kosmosu-struktura-matrixa-oraz-struktura-starozytnych-konstrukcji-mega-stwarzania-takze-kiwszan-czesc-i-apokalipsy-217/#respond Mon, 07 Jul 2025 09:00:05 +0000 http://argonauta.pl/?p=68409 Ci z Państwa którzy interesują się zakazaną archeologią wiedzą, w starożytnych konstrukcjach stosowano mosiężne łączniki, scalające całą budowlę. W innych konstrukcjach megalitycznych było złoto, czasami bardzo obwicie. W konstrukcji z wizji posągu czterech metali, pochodzącą z Księgi Daniela 2 Starego Testamentu, zawierają głęboko symboliczną strukturę tajemnic starożytnych mędrców, kosmosu oraz istot inteligentnych, przekazaną przez Byt Najbardziej wtajemniczony, czyli Stwórcę – Metafizyka doskonałego. Mamy różne tłumaczenia tego posągu i zawartych tam metali, albo substancji. Podobnie różnie tłumaczy się całość tej formy jak i metali, połączenia żelaza ich z gliną. Prosimy sprawdzić nasz tekst pt.:  „Starożytność megalityczna delikatnych substancji – głowy ze złota – pierwszych metafizyków Adama„.

Bóg Nasz i Pan, czyli Chrystus to także Logos Arche, dlatego zna wszelakie substancje, stworzył cały kosmos, wie jak jest skonstruowany więc jeśli czegoś nie wiemy, to informuje w Piśmie by Go prosić o miłosierdzie i ujawnienie nam poprzdez symbole tego co możemy pojąć. Na dodatek, nie możemy pojąć tych rzeczy jeśli nas nie wspomoże swoją łaską, swoim Duchem, jesteśmy skonstruowani z tajemniczej substancji „prochu ziemi”, jesteśmy Adamami-czyli bytami tymczasowymi, działającymi na zasadach maszyn molekularnych, nazywanych wspomnianym w innym miejscu „prochem ziemi” – dlatego tak trudno nam coś zrozumieć, ta wiedza wykracza poza „proch ziemi”, poza nasze pojemniki, mieszkania dusz !!!

Aby przejść dalej, do super tajemnic starożytnych, kosmicznych, do struktury kosmosu, „Matrixa” oraz pradawnych zagadek, musimy podkreślić jak ważne są skarby katolickiego rabina św. Tomasza z Akwinu ! Będziemy tu przemykać gdzieś pomiędzy jego naukami a „starożytnym złotem”, tak by dotrzeć do stref wolności („I poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli” Ewangelia). Co to za „złota substancja” pradawnych metafizyków ? Otóż tajemnicę tę mamy częściowo ujawnioną w Apokalipsie św. Jana 3:18, gdzie czytamy tak: „Radzę ci, abyś nabył u Mnie złota w ogniu oczyszczonego, abyś się wzbogacił, i białe szaty, abyś się przyodział, i aby nie wystąpiła na jaw haniebna nagość twoja, oraz balsamu do namaszczenia twych oczu, byś widział.”

Jak wspomnieliśmy, Jezus to Logos Arche, niestety wielu protestantów odrzuca starożytne tajniki alchemii metafizycznej, które przez kilkanaście wieków są w zasobach rabinów Kościoła Trydenckiego. Bardzo mało ludzi zdaje sobie sprawę czym jest Chrześcijaństwo, a tym bardziej jego najbardziej zaawansowana forma: Kościół Katolicki Trydencki od św. Tomasza. Demony boją się go jak ognia, pod ich wpływem (jak informuje święty Justyn Męczennik!) tabuny redaktorów, okultystów, iluminatów, ufologów i wszelakiej maści znawców szaleje z nienawiści kiedy słyszy coś o katolicyzmie, podkreślmy, najbardziej trydenckim Tomaszowym Akwinaty. Z tego powodu opublikowaliśmy artykuł podkreślający niezwykłość katolickich rabinów, często świętych prawdziwie żydowskiego kościoła katolickiego, w zgodzie z Ojcami, czyli z prawdziwymi rabinami, bo tylko ci są prawdziwi, którzy uznają i wierzą w Jeszuą Maszijaha.

Tyle na początek – w tym wpisie kolejny raz będziemy starać się zrozumieć kosmiczną strukturę kosmosu, inaczej nazywanego „Matrixem”, zawartym w wielu starożytnych konstrukcjach megalitycznych. Te najstarsze są niesamowite, bo cały czas działają, pomimo upływy tysięcy lat. Ich twórcy to „Metafizycy Głowy ze złota„, znający się na „strukturze bytu”, potrafiący wznosić budowle metafizyczne, mieli w posiadaniu „białe szaty”, o których wspominał Zbawiciel świata, Jedyny Metafizyk. Z powodu tajemniczych „białych szat” konstrukcje megalityczne, te najbardziej starożytne i najbardziej doskonałe pod względem wpływu na umysły i ciała, są uznawane przez ich wielbicieli za święte.

To dzięki metafizycznemu-duchowemu „złocie-złotu” jakie w nich było, jakie posiada część metafizyków, można się łączyć z wyżynami kosmosu. To tam zostaną wielbiciele, czyli „kosmiczna owca” Jeszui zabrani. Gdy znajdzie zagubioną owcę, pasterz cieszy się z niej bardziej niż z tych dziewięćdziesięciu dziewięciu, które się nie zagubiły. Bierze ją na ramiona i wraca do domu, radując się z przyjaciółmi i sąsiadami. Ci przyjaciele i sąsiedzi to super anielskie inteligencje, jak informują katoliccy rabini, często świeci prawdziwego kościoła żydowskiego.

Wraz z przybycien na tą kosmiczną wieś Zbawiciela dowiedzieliśmy się, że nie potrzeba więcej stawiać budowli sakralnych, wystarczy by wierzyć w Maszijaha, co sam przekazał w Ew. wg św. Jana 4:24 „Bóg jest duchem: potrzeba więc, by czciciele Jego oddawali Mu cześć w Duchu i prawdzie». – i dalej z wcześniejszych wersetów: „Wy czcicie to, czego nie znacie, my czcimy to, co znamy, ponieważ zbawienie bierze początek od Żydów.”. W tekstach o „kuli kosmokratorów” wspominaliśmy troszkę o tajemnicy ich twórców, chodzi o przekaz na kuli, który wspomina coś o jakiejś: „jedności-byciu jednością, jedna świadomością„. Z tego powodu należy cały czas wracać do starożytnych tajemnic struktury kosmosu, który pokonał nasz Pan i Zbawiciel. Mamy to wspomniane w Ew. Jana 16:33 „To wam powiedziałem, abyście we Mnie pokój mieli. Na świecie doznacie ucisku, ale odwagi! Jam zwyciężył świat”. Greckie słowo użyte w tym kontekście dla „świat” to κόσμος (kosmos).

Przyjmijmy, że „kule kosmokratorów”,  jest ich nagrane już kilka, są dziełami istot wyższych, albo posiadających cechy wyższe od ludzkich, skoro potrafią tworzyć tak zaawansowane urządzenia, możliwe że połączone z kosmiczną sztuczną i duchową inteligencją. Z tego powodu należy badać starożytne przekazy by jakość dojść do tajemnic Logosu Arche, a te są straszne jeśli nie posiadamy wspomnianego „złota i białych szat” ! Są tak straszne, że mogą zdołować, mogą doprowadzić do depresji wiary w „doktrynę reinkarnacji”, jeśli tylko nie mamy łączności z Duchem Świętym. Powtórzmy: chodzi o strukturę bytu, albo bytów jednostkowanych w tej „fabryce natury”, w kosmicznym „piecu do wypalania żelaza kiwszan„, odsyłamy do tekstów: „Zagubione byty humanoidalne – biologiczne, zwane „ciałami”: „ujrzą Boże zbawienie”? Jak uciec z diabelskiego koła samsary?” oraz „Tajemnice starożytnego i prawdziwego Matrixa Atlantydy (istoty jednostkowane w kosmicznym systemie uniwersaliów kontra jedność somatyczno-psychicznopneumatyczna)” – jako początek, albo wstęp do tego tekstu tutaj.

Tylko dzięki naukom, wyjaśnieniom i pismom katolickiego rabina św. Tomasza z Akwinu mamy szansę na zrozumienie budowy kosmosu, tajemnic do których można się dokopać, cały czas spoglądając na Chrystusa miłosiernego. Gdy schodzimy w świecie fizycznym tzw. „materii”, coraz niżej, dochodzimy do pustki. Na początku widzimy materię jako zbiór cząsteczek. Na przykład, woda to H₂O, czyli dwie cząsteczki wodoru i jedna tlenu połączone ze sobą. Cząsteczki te są ułożone w różnych konfiguracjach, tworząc ciecze, gazy, ciała stałe. Nadal widzimy strukturę, kształt, połączenia. Idąc dalej, dostrzegamy, że każda cząsteczka składa się z atomów. Atom to podstawowa jednostka chemiczna materii. Każdy atom ma swoje unikalne właściwości, takie jak rozmiar, masa i zdolność do łączenia się z innymi atomami. Na tym etapie, atomy wyglądają jak maleńkie „kuleczki”, ale jeszcze nie widzimy ich wewnętrznej struktury.

Gdy zmniejszamy się jeszcze bardziej, zaczynamy widzieć, że atom to nie jednolita tzw. „kulka” (kosmokratorów?). Okazuje się, że większość przestrzeni atomu to pustka. W jego centrum znajduje się niezwykle małe, gęste jądro atomowe, a wokół niego, po torach przypominających orbity planetarne (choć to uproszczenie, w rzeczywistości są to raczej obszary prawdopodobieństwa), krążą elektrony. Fizycy, używając akceleratorów cząstek, bombardują jądra atomowe wysokoenergetycznymi cząstkami, aby je rozbić i zbadać ich wewnętrzną strukturę. Odkrywają, że jądro atomowe składa się z mniejszych cząstek. Badania akceleratorowe poszły jeszcze dalej. Okazało się, że protony i neutrony również nie są fundamentalnymi cząstkami. Składają się z jeszcze mniejszych jednostek, które nazywamy kwarkami. Są to fundamentalne cząstki materii, które (według naszej obecnej wiedzy) nie mają już żadnej wewnętrznej struktury ! Po dotarciu do kwarków, nasza podróż w głąb materii się kończy. To, co widzimy, to głównie „mgła działań-odziaływań”, czyli nieokreśloność-pustka, albo magiczna metafizyczna pustka.

Oddziaływania kwarkowe są opisywane przez Chromodynamikę Kwantową (QCD), która jest częścią Modelu Standardowego fizyki cząstek elementarnych. QCD opisuje oddziaływania silne, czyli jedną z czterech podstawowych sił natury, która odpowiada za wiązanie kwarków w protonach i neutronach, a także za wiązanie tychże w jądrach atomowych. Zarówno oddziaływania kwarkowe, jak i dynamika chmury elektronowej są obszarami intensywnych badań. W przypadku kwarków, dąży się do pełnego zrozumienia uwięzienia i poszukiwania dowodów na fizykę poza Modelem Standardowym. W przypadku chmury elektronowej, najnowsze teorie i eksperymenty pozwalają na bezprecedensową kontrolę i obserwację ruchu elektronów, co ma fundamentalne znaczenie dla chemii, materiałoznawstwa i rozwoju nowych technologii. Niestety badania fizykalne nie wyjaśniają nam spraw starożytnej metafizyki, czy duchowości. Mamy jednak wspomnianą analogię czterech sił, czyli czterech elementów arche.

Starożytni posiadali tajemnicę rozbijania „modeli umysłowych”, tak by dotrzeć do odpowiedników „kwarków”, czy „mgły elektronowej”, część z tego, to „doktryna reinkarnacji” oraz masowej inteligentnej kosmicznej produkcji „ciał zjednostkowanych”. Dodatkowo Zbawiciel ujawnia, jeśli jesteśmy w stanie to zdekodować, coś o metalach, o ich stopach: „Tajemnice wytopu żelaza oraz innych cennych kruszców, w tym „kryształu” – alchemicznych Niebiańskich Inteligencji Logosu (Alchemicy z północy?)„. Jakby tego było mało, to zaraz przy metalach, ich stopach mamy słowo „mitlakkahat” !!! Oto ten szokujący przekaz:

„Patrzyłem, a oto wiatr gwałtowny nadszedł od północy, wielki obłok i ogień מִתְלַקַּחַת (mitlakkahat) , a z jego środka [promieniowało coś] jakby połysk stopu złota ze srebrem, <ze środka ognia>.” Ezechiela 1:4 – Następnie mamy tam opis „czterech Istot”, których nogi są jakby z metalu brązu – „Ich nogi były proste, a stopa ich nóg była jak kopyto cielęcia i lśniły jak polerowany brąz.” Ezech 1:8 Słowo „mitlakkahat” pochodzi od hebrajskiego rdzenia לקח (l-k-ch), który w podstawowym znaczeniu oznacza „brać”, „chwytać” lub „porywać”. Hebrajskie wyrażenie to אֵשׁ מִתְלַקַּחַת (esz mitlakkahat), które opisuje ogień w wizji Bożej chwały. Ten ogień nie jest statyczny – jest dynamiczny, intensywny, jakby „chwytający” swoją energią i blaskiem. Tłumaczenie „ogień chwytający” oddaje dynamikę słowa „mitlakkahat”, ponieważ sugeruje ogień, który aktywnie się rozprzestrzenia, „chwyta” lub pochłania. Jest to zgodne z wizyjnym charakterem opisu Ezechiela. Niższe byty, czyli UFO bogowie, kosmokratorzy, zmieszani ze sztuczna kosmiczną inteligencją, także strzelają wiązkami „ognia”, porywają i chwytają swoje ofiary.

(Dalsza część będzie straszna, dlatego prosimy o odmówienie katolickiej modlitwy do Ducha Świętego o ochronę waszej psychiki!) Należy jeszcze się zastanowić nad „białymi szatami” Ezechiela. Naszym zdaniem musiał je posiadać by się połączyć z wyższymi inteligencjami, z Wyższą Inteligencją stopu złota i srebra. Dzięki takiej łączności, poprzez wspomniany stop, został nawiedzony przez Byt Najwyższy. Dopiero co wspomnieliśmy o mechanice kwantowej, o schodzeniu w dół, do coraz to mniejszych cząstek, gdzie zanika już struktura świata, pojawia się pustka.

Jeśli uczynimy podobnie w sprawie budowy ludzkiego ciała, ludzkiego otoczenia i czynności jakie wykonujemy codziennie, przez tysiące dni, przez lata, od tysiecy lat, to dojdziemy poprzez alechemiczną maszynerię do „kosmicznej fabryki” – zacytujmy urywek z poprzedniego tekstu o tej tematyce: „…bo jeśli jesteśmy tylko seryjnie wyprodukowani, na uprawie demonów, z podlożem obcego „prochu”, to go nie mamy, może jakiś numer tylko…[zgodnie z wykładnią Szneur Zalmana i filmów typu „Blade Runner„ – wszyscy jesteśmy tacy sami, to znaczy mamy takie same ciała, pomimo pozornych różnic. Starożytni wymyślili takie pojęcia jak „uniwesalia” albo „powszechniki” by opisać kosmiczną fabrykę w której się znaleźliśmy, to znaczy nasze dusze.

Uniwersalia (czyli powszechniki) to jedno z centralnych zagadnień w historii filozofii, szczególnie w myśli starożytnej Grecji. Dotyczy ono natury pojęć ogólnych – takich jak „człowiek”, „krzesło”, „zieleń” – oraz ich relacji do konkretnych, indywidualnych rzeczy, które widzimy i doświadczamy. Choć terminy „uniwersalia” i „powrzechniki” są często używane zamiennie, ich interpretacja przez Platona i Arystotelesa ujawnia fundamentalne różnice w ich podejściu do rzeczywistości. Dla Platona uniwersalia, które nazywał Ideami (lub Formami), są niezmiennymi, wiecznymi i doskonałymi bytami, istniejącymi niezależnie od świata materialnego. Są one prawdziwą rzeczywistością, do której świat zmysłowy jest jedynie niedoskonałym odbiciem.

Platon uważał, że uniwersalia (Idee) są prawdziwymi bytami, które istnieją w transcendentnym świecie, zwanym światem Idei. Na przykład, istnieje jedna, doskonała Idea Krzesła, która jest wzorcem dla wszystkich pojedynczych krzeseł, jakie napotykamy w naszym codziennym życiu. Idee Platona pełnią funkcję wzorców (paradygmatów) dla rzeczy zmysłowych. Konkretne krzesła są krzesłami, ponieważ „uczestniczą” w Idei Krzesła. Co więcej, Idee są również przyczynami bycia rzeczy. Bez Idei Piękna nie byłoby niczego pięknego w świecie zmysłowym. Do świata Idei można dotrzeć jedynie poprzez rozum (nous) i dialektykę, a nie za pomocą zmysłów. Poznanie Idei jest przypomnieniem sobie tego, co dusza widziała przed narodzinami. Filozofia Platona jest dualistyczna – rozróżnia świat inteligibilny (świat Idei) i świat zmysłowy. Uniwersalia są dla niego kluczem do zrozumienia porządku i sensu rzeczywistości.

Arystoteles, uczeń Platona, odrzucił koncepcję niezależnego świata Idei. Dla niego uniwersalia, choć istnieją, nie są oddzielone od konkretnych rzeczy. Są one immanentne – istnieją w samych rzeczach (Immanentny to coś, co jest wewnątrz jakiegoś bytu i nie istnieje poza nim.) Arystoteles uważał, że każda rzecz składa się z materii i formy. Forma jest tym, co nadaje rzeczy jej istotę, sprawia, że jest ona tym, czym jest. Na przykład, w konkretnym krześle, drewno to materia, a forma krzesła (jego kształt, funkcja) to uniwersalium, które czyni je krzesłem. Uniwersalia (formy) dla Arystotelesa nie istnieją poza rzeczami, ale są w nich zawarte. Nie ma ogólnego „człowieka” istniejącego niezależnie od poszczególnych ludzi.

Istnieją tylko konkretni ludzie, a uniwersalium „człowieczeństwa” jest ich wspólną formą. Do uniwersaliów dochodzimy poprzez abstrakcję zmysłowego doświadczenia. Obserwując wiele pojedynczych krzeseł, nasz umysł jest w stanie wydzielić wspólną formę „krzesła”. Poznanie uniwersaliów jest więc wynikiem indukcji. Zastosujmy teraz takie myślenie względem miliardów ludzi, a dojdziemy do „człowieka uniwersalnego” wyprodukowanego na tej planecie (częściowo w „piecu kibsian-kiwszan„) Arystoteles odrzuca dualizm Platona. Dla niego istnieje tylko jeden świat – świat doświadczany zmysłowo – a uniwersalia są jego integralną częścią, i bardzo dobrze.

Różnice pomiędzy Platonem a Arystotelesem nie są tylko „pozorne” w sensie trywialności; są one fundamentalne i definiują dwa odmienne sposoby rozumienia rzeczywistości, które miały ogromny wpływ na całą zachodnią filozofię. Platon i Arystoteles, mimo że obaj uznawali istnienie ogólnych pojęć, umieścili je w radykalnie różnych ontologicznych ramach, co doprowadziło do powstania dwóch głównych nurtów w rozwiązaniu problemu uniwersaliów: realizmu platońskiego (uniwersalia przed rzeczami) i realizmu arystotelesowskiego (uniwersalia w rzeczach).

Święty Tomasz z Akwinu (ok. 1225-1274), wybitny katolicki rabin, filozof i teolog średniowieczny, włączył się aktywnie w trwający przez stulecia spór o uniwersalia, który był jednym z kluczowych problemów filozofii jego czasów. Jego stanowisko, często określane jako realizm umiarkowany, stanowi syntezę i rozwinięcie myśli Arystotelesa, wzbogaconą o perspektywę teologiczną.

Tomasz, podobnie jak Arystoteles, zdecydowanie odrzucał platońską koncepcję uniwersaliów istniejących poza rzeczami (universalia ante rem), czyli Idei bytujących w osobnym, transcendentnym świecie. Uważał, że takie podejście prowadzi do niemożliwych do wyjaśnienia trudności, m.in. jak konkretne rzeczy miałyby partycypować w niezmiennych Ideach, skoro same są zmienne i materialne. W dużej mierze Akwinata przyjął arystotelesowską koncepcję formy i materii (hylemorfizm). Dla niego każda konkretna rzecz materialna jest złożeniem materii (substratu potencjalnego) i formy (elementu, który nadaje jej istotę i czyni ją tym, czym jest). To właśnie forma jest dla Tomasza odpowiednikiem uniwersalium – nie tyle idealnym wzorcem poza rzeczą, co wewnętrzną zasadą konstytuującą byt w jego konkretnym istnieniu.

Noe dobrze, ale co z „kosmiczną fabryką” która produkuje miliardy ciał, tych samych, chociaż wydaje się nam, że różnych od siebie. Te tzw. „różnice ciał z kosmicznej fabryki” to tylko „przypadłości”. Przypadłości to cechy, które mogą być obecne lub nieobecne w podmiocie, bez wpływu na jego istotę (substancję). Są one przeciwstawiane istocie (gr. ousia), która określa, czym dana rzecz jest z natury. Przypadłość to coś, co może przysługiwać lub nie przysługiwać danej rzeczy, nie zmieniając jej fundamentalnej natury. Na przykład, kolor skóry, wzrost czy aktualne położenie człowieka są przypadłościami, ponieważ nie określają one, czym człowiek jest jako istota (np. człowiek jako istota rozumna) – dlatego mamy w Apokalipsie zapisane takie tajemnice: „…Temu, kto zwycięży, dam nieco z ukrytej manny i dam mu biały kamyk, a na kamyku wypisane nowe imię, nieznane nikomu, poza tym, który je otrzymuje.” Apokalipsa 2:17 (przekład dosłowny).

Materia jest substratem, czymś potencjalnym, co przyjmuje formę. Jest tym, co różnicuje poszczególne egzemplarze tego samego rodzaju. Choć forma „człowieczeństwa” jest taka sama dla wszystkich ludzi, to każdy człowiek posiada inną, indywidualną materię. To właśnie materia jest przyczyną indywidualności bytów. Materia konkretyzuje formę. Sokrates i Platon posiadają tę samą formę „człowieczeństwa”, ale są różnymi ludźmi, ponieważ każdy z nich ma swoją własną, odrębną materię. Arystoteles argumentował, że forma, sama w sobie, jest ogólna. To tylko dzięki przyjęciu w konkretnej materii, forma staje się konkretną instancją gatunku. Bez materii forma nie mogłaby istnieć jako indywidualny byt.

Jak to wyjaśnia powtarzalność? Widzimy wiele krzeseł, ponieważ ta sama forma krzesła została przyjęta przez wiele różnych porcji materii. Każda z tych porcji materii, przyjmując tę samą formę, staje się egzemplarzem tego samego rodzaju „krzesło”, ale jednocześnie pozostaje indywidualnym bytem z uwagi na swoją własną, unikalną materię. Innymi słowy, wiele indywidualnych bytów jest tego samego rodzaju, ponieważ posiadają tę samą formę, ale są różne jako indywidua, ponieważ ich forma jest realizowana w różnej materii.

Co to „za różna materia” ? Kiedy mówimy o „różnej materii”, nie chodzi nam o to, że materia jednego bytu jest jakościowo inna od materii drugiego bytu w sensie chemicznym czy fizycznym (choć i takie różnice mogą istnieć). Arystoteles, a za nim Tomasz, często mówili o materii oznaczanej (materia signata) lub materii ilościowo określonej. Oznacza to materię, która zajmuje konkretne miejsce w przestrzeni i czasie. To, że Jan jest tutaj i teraz, a Piotr jest tam i wtedy, jest związane z ich różną, indywidualną materią. Ich materie zajmują odmienne regiony przestrzenno-czasowe, co czyni ich odrębnymi bytami, odrębnymi „kosmosami”, odrębnymi czaso przestrzeniami !!! Tak jesteśmy „kosmosami-duszami”, zamieszkującymi ciała tymczasowe, wyprodukowane seryjnie, ale nie przez urządzenia, przez fabrykę natury, stworzonej przez Boga, jak nauczają tajemne nauki pradawnych, w tym Biblia.

Starożytna mechanika kwantowa, czyli filozofia, mówi nam, że forma jest jedna (ogólna), ale może być „przyjęta” przez wiele „fragmentów” materii. To właśnie te różne fragmenty materii sprawiają, że mamy do czynienia z wieloma egzemplarzami tej samej formy. Nie ma dwóch identycznych atomów materii, które zajmowałyby to samo miejsce w tym samym czasie. Nawet jeśli weźmiemy dwa identyczne pod względem chemicznym kawałki żelaza, każdy z nich składa się z różnej, indywidualnej porcji materii, zajmującej inną przestrzeń.

Weźmy przykład dwóch identycznie wyglądających krzeseł wyprodukowanych na tej samej linii montażowej. Oba krzesła mają tę samą formę „krzesła” (ten sam design, funkcję, strukturę). Jednakże, to co czyni je dwoma, a nie jednym krzesłem, jest to, że każde z nich składa się z innej, odrębnej porcji materii. Drewno, metal czy plastik, z którego jest wykonane pierwsze krzesło, jest fizycznie różne (stanowi inny zbiór atomów i cząsteczek) od drewna, metalu czy plastiku, z którego wykonane jest drugie krzesło. Nawet jeśli wyglądają identycznie, są dwoma różnymi bytami materialnymi ze względu na swoją różną materię.

Wnioskując, „różna materia” to po prostu odrębne, indywidualne porcje substratu materialnego, które przyjmują tę samą ogólną formę, a tym samym konstytuują wiele poszczególnych egzemplarzy tego samego rodzaju bytu. Bez tej indywidualnej materii forma nie mogłaby zaistnieć jako konkretny byt, a cała widoczna powtarzalność w świecie by nie istniała w znanej nam formie. Co to za „indywidualna materia„, rozbijajmy dalej struktury „Matrixa” ? Koncepcja indywidualnej materii jest kluczowa dla zrozumienia, w jaki sposób Arystoteles, a za nim św. Tomasz z Akwinu, wyjaśniali istnienie wielu konkretnych, jednostkowych bytów tego samego rodzaju, we wspomnianej kosmicznej fabryce, gdzie od tysięcy lat ludzie podobno się wcielają w kolejne ciała, podobno, bo to diabelska idea koła samsary. W ich metafizyce, każdy byt materialny jest złożeniem formy i materii (hylemorfizm). Forma odpowiada za to, co ogólne i wspólne dla gatunku, natomiast materia jest zasadą indywidualizacji, czyli tym, co sprawia, że dany byt jest tym, a nie innym, konkretnym egzemplarzem seryjnej produkcji.

Dla Arystotelesa, materią (gr. hyle) jest to, co potencjalne, czyli zdolne do przyjęcia różnego rodzaju form. Jest to substrat, „budulec”, który sam w sobie nie ma określonych właściwości, ale jest zdolny je przyjąć. Forma (eidos) natomiast jest tym, co aktualizuje materię, nadaje jej określoną naturę i sprawia, że staje się konkretnym bytem (np. domem, człowiekiem, drzewem). Św. Tomasz z Akwinu, czerpiąc z Arystotelesa, rozwinął i doprecyzował koncepcję indywidualnej materii, wprowadzając termin „materia oznaczona” (materia signata). Dla Tomasza, materia jako taka (tzw. materia pierwsza – materia prima) jest czystą potencjalnością, nieposiadającą żadnych własnych określeń. Aby materia mogła indywidualizować formę, musi zostać oznaczona, czyli sprecyzowana pod względem ilościowym. Materia oznaczona to materia, która jest określona przez konkretne wymiary (ilość) w przestrzeni i czasie.

Przykładowo, „człowieczeństwo” jako forma jest ogólne. Ale to, co sprawia, że Jan jest Janem, a Piotr jest Piotrem (mimo że obaj mają formę człowieczeństwa), jest fakt, że forma człowieczeństwa Jana jest zaktualizowana w konkretnym ciele, zajmującym konkretne miejsce i czas, z konkretnymi wymiarami (wysokość, waga, etc.). To ciało Jana, jako materia oznaczona, różni się od ciała Piotra. Robi się coraz straszniej, jesteśmy w obozie koncentracyjnym, kosmicznym, gdzie każdy ma przydzielony kawałek materii ?

Materia oznaczona jest tym, co odpowiada za numeryczną odrębność bytów tego samego gatunku. Dwa identyczne krzesła są dwoma krzesłami, ponieważ choć mają tę samą formę (design, funkcję), to są wykonane z dwóch fizycznie oddzielnych porcji materii, z których każda zajmuje inne miejsce w przestrzeni. To właśnie indywidualna materia (materia oznaczona) jest podłożem dla wszelkich przypadłości (akcydensów), które są unikalne dla danego indywiduum, jak kolor włosów, wzrost, waga, czy konkretne blizny. Chociaż forma „człowieczeństwa” obejmuje możliwość posiadania włosów, to materia oznaczona Jana sprawia, że ma on włosy blond, a Piotra, że ma włosy brązowe.

Tomasz podkreślał, że choć forma jest tym, co poznajemy intelektualnie (dzięki abstrakcji), to indywidualne byty są poznawane zmysłowo właśnie poprzez ich materię i związane z nią przypadłości. Nigdy nie poznajemy „człowieczeństwa” w czystej formie, zawsze poznajemy konkretnego człowieka – Jana, Marię – który jest zindywidualizowany przez swoją materię, przydzieloną w czasie inkarnowania się. Dopiero Apokalipsa wyjaśnia plan zbawienia: „…Temu, kto zwycięży, dam nieco z ukrytej manny i dam mu biały kamyk, a na kamyku wypisane nowe imię, nieznane nikomu, poza tym, który je otrzymuje.” Apokalipsa 2:17 (przekład dosłowny).

Zarówno Arystoteles, jak i Tomasz zgodnie uznają, że materią jest zasadą indywidualizacji dla bytów materialnych. Odrzucają platońską ideę, że indywidualizacja pochodzi od formy lub że indywidua są jedynie niedoskonałymi odbiciami doskonałych idei. Tomasz doprecyzowuje pojęcie materii jako zasady indywidualizacji, wprowadzając termin „materia oznaczona”. To podkreślenie roli ilości i wymiarów w indywidualizacji jest istotnym rozwinięciem myśli Arystotelesa, choć nie stanowi z nią sprzeczności. Dla Tomasza, ilość jest tą pierwszą przypadłością, która „oznacza” materię i pozwala jej zaktualizować ogólną formę w konkretnym, jednostkowym bycie. No dobrze, a gdzie w tym wszystkim ludzki mikrokosmos, czyli podarowana nam od Boga: „dusza”, zainstalowana w seryjnie produkowanych ciałach cybernetycznych pojemników „prochu ziemi” ?

Nie wiemy czy Arystoteles wierzył w życie po śmierci, zdania są podzielone. Największe zamieszanie i źródło różnych interpretacji bierze się z V rozdziału III księgi dzieła Arystotelesa „O duszy” (De Anima). Arystoteles wprowadza tam rozróżnienie na: Rozum bierny (nous pathetikos): Jest to zdolność intelektualna, która jest otwarta na przyjmowanie form zmysłowych. Jest zmienny i śmiertelny, ściśle związany z indywidualnym doświadczeniem i pamięcią ciała produkowanego w kosmicznej fabryce Elohim. Następnie ujawnił nam, czyli ludzkości: Arystoteles twierdzi, że jest coś takiego jak: rozum czynny (nous poietikos) / Rozum twórczy. To właśnie ten aspekt rozumu jest problematyczny. Arystoteles pisze o nim jako o „oderwanym, niepodlegającym cierpieniu i niezmieszanym„, a także jako o „tym, co jest nieśmiertelne i wieczne” (De Anima III, 5, 430a17-25).

Dla Arystotelesa, dusza (psyche) nie była odrębnym bytem uwięzionym w ciele, ani też oddzielną substancją w sensie platońskim. Wręcz przeciwnie, Arystoteles definiował duszę jako Formę (eidos) organicznego ciała. W swoim dziele „O duszy” (De Anima) pisał, że dusza jest „pierwszą aktualizacją naturalnego ciała, które ma życie w potencjalności”. Dusza jest tym, co ożywia ciało, nadaje mu jedność, organizację i zdolność do pełnienia funkcji życiowych. Bez duszy ciało byłoby tylko zbiorem materii, trupem. Dusza i ciało tworzą jedną, nierozłączną substancję. Nie są to dwie oddzielne rzeczy, ale dwa aspekty jednej rzeczywistości. Podobnie jak kształt (forma) noża jest nierozłącznie związany z materiałem, z którego jest zrobiony, tak samo dusza jest nierozłącznie związana z ciałem.

Św. Tomasz z Akwinu, będąc pod silnym wpływem Arystotelesa, zaadaptował jego koncepcję duszy jako formy substancjalnej ciała. Podobnie jak Arystoteles, Tomasz uważał, że ludzka dusza jest tym, co sprawia, że ciało jest żywym organizmem, dając mu jedność i określając jego naturę. Ludzki byt jest jedną substancją, złożoną z materii (ciała) i formy (duszy).

Jednakże, Tomasz, jako chrześcijański teolog, musiał pogodzić tę arystotelesowską ramę z nauką chrześcijańską o nieśmiertelności duszy i jej stworzeniu przez Boga. W tym celu wprowadził kluczowe rozróżnienia: dusza jako Forma Substancjalna Ciała (Universale in Re). Tak jak Arystoteles, Tomasz uważał duszę rozumną za formę, która informuje (nadaje formę) materię ciała, tworząc konkretnego człowieka. Nie jest to coś zewnętrznego dla ciała, ale jego wewnętrzna zasada życia i bycia. To dusza sprawia, że to konkretne ciało jest ciałem ludzkim, a nie tylko zlepkiem materii. To jest kluczowe odejście Tomasza od czystego Arystotelesa. Tomasz argumentował, że ponieważ ludzka dusza posiada zdolności intelektualne (myślenie abstrakcyjne) i wolę, które nie są zależne od organów cielesnych (w przeciwieństwie do zmysłów), musi być bytem duchowym. Będąc bytem duchowym, dusza jest niezniszczalna i nieśmiertelna. Może istnieć niezależnie od ciała po jego śmierci, ponieważ jej istnienie nie jest całkowicie uwarunkowane przez materię. Jest to byt w sobie, choć naturalnie predysponowany do bycia formą ciała. Dusza jest stworzona przez Boga bezpośrednio dla każdego człowieka w momencie poczęcia.

Jest jeszcze straszniej !!! Fabryka produkuje seryjnie miliardy ludzi, ciał, albo tylko ciał, w których umieszcza się seryjnie dusze. Prosimy o uwagę, w kosmicznym obozie koncentracyjnym mamy szansę na ucieczkę z diabelskiego koła samsary ! Oto jak św. rabin Tomaz z Akwinu to wyjaśnia: dusza jest formą, która indywidualizuje materię, ale w sensie Tomasza, to właśnie materia oznaczona (konkretne wymiary materii) jest ostatecznym czynnikiem indywidualizującym daną duszę w ciele. Dusza, jako forma, jest ogólna w swoim pojęciu, ale staje się indywidualna dzięki połączeniu z konkretnym ciałem. Szok, to jest szok i straszny horror, można go ogarnąć tylko dzięki Duchowi Świętemu, ratującemu nas z tego piekła, z tego pieca, egipskiego kibsian, albo kiwszan, zależy jak czytać. Czy Arystoteles miał rację co do kosmicznego horroru ? Częściowo tak, bo jak pamiętacie, Bóg przekazuje nam, że „ludzie to tylko ciała” ! Jasny gwint…! Odsyłamy do tekstu o tylko ciałach, o produkcji tylko ciał: „Cudowna, i jednocześnie wąska brama globalnej nauki chrześcijańskiej deprywacji (w czasie bitwy pod Har-magedonem)

Przejdzmy jednak do dokładniejszej analizy tajemnic struktury bytu, wielkiej kosmicznej „fabryki tylko ciał„, jakie zawarł nasz wielki znawca tajemnic megalitycznej metafizyki, czyli ojciec Krąpiec. Chodzi nam, byśmy dzięki tej informacji zastanowili się nad niesamowitymi tajemnicami „Matrixa”. Oto cytat z Krąpca:

„…z możnością, to w świetle tego jest jasne, że powodem wszelkiego rodzaju niedoskonałości, jakie spotykamy w bytach, zawsze będzie możność, jeżeli poza aktem i możnością (pojętymi analogicznie) nie ma jakiegoś trzeciego elementu składowego bytu. W związku z tymi niewątpliwie arystotelesowskimi tezami powstaje problem: jakie wypadki bytowe nazwać doskonałością, a jakie niedoskonałością? Czy np. „pluralizm” bytowy jest doskonałością, czy też niedoskonałością? Na pewno Arystoteles takiego pytania nie stawiał i dla niego pytanie takie byłoby bez sensu, chociaż miało ono głęboki sens dla szkoły eleackiej i dla Platona czy Plotyna. Arystoteles był realistą i w analizie filozoficznej wychodził od faktów, od stanów, od bytu, a nie od myśli i interpretacji myślowej, jak jego poprzednicy – Parmenides i Platon. Dla Arystotelesa pluralizm bytowy jest faktem. Byt bierze on w rozmaitym sensie i w tym bycie, ujętym w rozmaitym sensie, dostrzega akt i możność.

Z bytu więc doświadczalnie ujętego wznosi się do badania jego elementów składowych, elementów dających się odkryć tylko przez analizę myślową. W ten sposób dochodzi do poznawczego ujęcia aktu i możności, a nawet do pojęcia „aktu czystego”. Są to jednak szczyty myślenia, do których wznosi się w oparciu o materiał doświadczalny, a więc poznany aposteriorycznie. Inaczej natomiast zabierają się do rzeczy jego poprzednicy – Parmenides i Platon. Wychodzą oni od myśli, a więc od idei jako przedmiotu myśli. Idea jako przedmiot myślenia jest w sobie czymś jednym: zatem coś jednego, niepodzielnego jest czymś najbardziej prawdziwym, bo jest przedmiotem myśli, a ta jest niezawodnym przewodnikiem w rozwiązywaniu „zagadki” świata. Dlatego też Parmenides, a za nim Platon, rzeczywistość, czyli przedmiot myśli umieścili w „świecie” naczelnej idei: jedności. Tylko jedność jest naprawdę najwyższą rzeczywistością, najwyższym przedmiotem myśli.

Myślenie Parmenidesa jest klasyczne. To, co jest poza bytem, jest niebytem, a to, co jest niebytem, jest nicością, a więc to, co jest poza bytem jest nicością. Byt zaś jest naprawdę bytem przez to, że jest jednem (identyczność bytu z sobą), a więc to, co jest poza jednością, jest nicością. Rzeczywistość, doskonałość bytowa wiąże się z jednością jako monizmem. Dlatego też pluralizm bytowy albo jest iluzją zmysłów – jak twierdził Parmenides albo też jest cieniem rzeczywistości, partycypacją świata idei – jak teoretyzował Platon, bądź emanacją Jedni, całą swą rzeczywistość czerpiącą z niej, jak uczył Plotyn. Arystoteles zastał gotowe konstrukcje, ale „wskazał” na ich podstawowe błędy, jakimi są aprioryzm i nieliczenie się z rzeczywistością. Wyszedł sam od bytu i analizy rzeczywistości. U końca jednak analizy, w swym szczytowym punkcie doszedł jednak do pozycji w pewnym sensie zbliżonej do parmenideizmu i platonizmu. Stwierdzając bowiem złożenie w bycie z aktu i możności, doszedł do czystego aktu jako do naczelnego przejawu rzeczywistości. I ten właśnie czysty akt – samomyśląca się myśl, Bóg Arystotelesowy – może uchodzić za najwyższą ideę, za to, co naprawdę jest samo w sobie rzeczywiste.

Wprawdzie Arystoteles nie uzależniał kosmosu w jego istnieniu od Boga, świat jest wieczny, jak wieczny jest Bóg. Bóg wszakże (czy bogowie) jest aktem czystym, niematerialnym, jest najwyższym życiem, a więc najprawdziwszym bytem. A jeśli tak ma się rzecz u Arystotelesa, to opierjąc się na jego niektórych tezach systemu można sformułować zagadnienie: jaka jest racja pluralizmu bytowego, jaka jest racja ograniczenia doskonałości bytowych? Zagadnienie to można postawić w łonie samego arystotelizmu, tym bardziej, że Arystoteles jednak przyjmował formy wyabstrahowane z indywidualnej materii, przyjmował powszechniki jako racje i tłumaczenia rzeczywistości konkretnej.

Wprawdzie są to byty myślne, tłumaczą jednak, czym rzecz jest. Poza tym znana jest arystotelesowska teza o indywidualizacji rzeczy przy pomocy materii. Pisze on o tym w De caelo et mundo: […] we wszystkich rzeczach uczynionych przez naturę czy sztukę, forma sama w sobie jest czymś innym, niż zanurzona w materię, np. forma kuli jest czymś innym niż kula złota czy spiżowa (…) i nawet wtedy, gdy nie możemy pomyśleć czy rozpatrywać czegoś (innego) poza jedną określoną jednostką (…) niemniej jednak czymś innym będzie być kołem i być tym oto kołem.

Pierwsze będzie (tylko) formą, drugie – formą w materii i czymś jednostkowym. W dalszym ciągu autor stosuje to do świata: Skoro zaś niebo jest czymś zmysłowym, będzie oczywiście czymś jednostkowym. Skoro zaś niebo jest jednostkowe, czymś innym będzie to niebo i po prostu niebo, jako że to ostatnie jest gatunkiem i formą, pierwsze zaś jest złączone z materią. U tych zaś (bytów), które mają formę i gatunek, albo istnieje, albo może istnieć wiele poszczególnych jednostek. We wszystkich bowiem tych rzeczach, których substancja jest w materii, widzimy, że jest wiele i to nieograniczenie wiele (jednostek) tego samego gatunku. Rozumowanie to tworzy aporię, co Arystoteles potwierdza i uważa, że niebo może być tylko jedno, gdyż jego forma ogarnia wszelką materię i nie ma się w czym powtórzyć. Powodem więc jedności ciał niebieskich jest jedyność formy i brak powtarzalnej materii.

Natomiast powodem wielości bytów podlegających tej samej definicji jest właśnie materia, jak to wykazuje Arystoteles w księgach: A, rozdział VI i 0, rozdział IX Metafizyki. Zastanawiając się nad powodami różnic gatunkowych, pisze: Jakiekolwiek różnice w istocie powodują różnicę gatunkową, różnice zaś w dobranej materii bynajmniej jej nie powodują. I dlatego nie ma różnicy między człowiekiem białym a człowiekiem czarnym. Człowiek bowiem jest tu jako materia, materia zaś nie powoduje różnicy (gatunkowej). Nie są bowiem gatunkami człowieka (poszczególni ludzie – z tego powodu, że ciało i kości, z których jest (zbudowany) ten i tamten, są różne, i nawet w całości są różni, ale nie różni gatunkowo, gdyż nie ma różnicy w istocie (formie), to coś zaś (określone) jest ostateczną jednostką, bowiem Kalias jest pojęciem wraz z materią64. Powodem zatem różnic jednostkowych jest materia, czyli możność.

Przytoczone zostały teksty Arystotelesa, aby dojrzeć w nich nie tylko możliwość, ale nawet głęboką podstawę twierdzenia, że mnogość numeryczną pojął Arystoteles jednak jako funkcję materii, a więc jako funkcję możności, a przez to – jako funkcję niedoskonałości65. Wynik takiej funkcji nie może być doskonałością, lecz właśnie – niedoskonałością. A zatem i u Arystotelesa, mimo jego zasadniczo różnego podejścia do rzeczywistości, różnego od podejścia Parmenidesa i Platona, istnieje jednak problem Parmenidesowy i platoński, problem ograniczenia przez element niedoskonałościowy, problem pluralizmu jako zjawiska niedoskonałości, bo właśnie funkcji możności.

Nie znaczy to wszakże, by czysty akt i nieskończoność były per se notum, natomiast byty składające się z aktu i możności były dla nas niezrozumiałe, lecz znaczy to jedynie, że akt tłumaczy się sam przez się, że tylko akt jest uzasadnieniem bytu, natomiast to, co nie jest aktem, nie ma w sobie uzasadnienia bytowego. Jeśli więc na drodze aposteriorycznej dojdzie się do stwierdzenia istnienia aktu czystego, to się dostrzeże, iż byt będący aktem absolutnie czystym nie potrzebuje już uzasadnienia przez inne przyczyny poza sobą, czyli że wystarcza mu uzasadnienie przez przyczynę formalną. Inne natomiast byty, nie będące aktem czystym, mimo że zostały wcześniej poznane i są racją poznania bytu najdoskonalszego, to jednak nie mają w sobie uzasadnienia bytowego. I dlatego właśnie, że nie mają w sobie bytowego uzasadnienia, doprowadzają do stwierdzenia istnienia aktu czystego.

A jeśli nie mają w sobie uzasadnienia, to można postawić następne pytanie: jakie jest uzasadnienie nie tylko istnienia tych bytów, ale i ich liczebności? Można nie tylko pytać, dlaczego byty istnieją, lecz także dlaczego są mnogie, dlaczego istnieją w tak mnogiej liczbie, mimo że szereg indywidualnych wypadków posiada tę samą definicję, a przez to tę samą gatunkową formę? Dlaczego wszystkie byty nie są czystą doskonałością? Dlaczego doskonałość w bytach istnieje w stopniu ograniczonym, ułamkowym? Pytania te mają sens nie tylko na gruncie myśli eleackiej czy też platońskiej, lecz także na gruncie myśli Arystotelesa. To, że sam Arystoteles nie postawił podobnych pytań, nie świadczy jeszcze o tym, że takiego pytania na gruncie jego myśli nie można postawić.

W literaturze polskiej problem ograniczenia poruszył Aleksander Rozwadowski na łamach „Polskiego Przeglądu Tomistycznego”. Wyszedł on wprawdzie w swych rozważaniach raczej z danych myśli eleacko-platońskiej, niemniej poruszony przez niego problem można umieścić na płaszczyźnie arystotelizmu. Zasadniczą trudnością, zdaniem Rozwadowskiego, jest pogodzenie tłumaczenia ograniczenia bytowego i jego mnogości z pojęciem bytu jako bytu, które jest proporcjonalnie jedno i nieograniczone. Poza bytem bowiem nie ma już niczego, czyli – wyrażając się paradoksalnie – poza bytem jest nicość. A więc z jednej strony bytowość, jakoś jedna i nieograniczona, a z drugiej strony fakt mnogości bytowej i przez to najróżnorodniejszego rodzaju ograniczenia mnogich bytów.” – koniec cytatu.

Koło samsary – nieustanny cykl narodzin, śmierci i odrodzenia, znany z tradycji wschodnich – symbolizuje zniewolenie duszy przez grzech, niewiedzę i przywiązanie do świata. Choć to pojęcie pochodzi z hinduizmu i buddyzmu, jego duchowe echo można odnaleźć także w chrześcijaństwie, jako głębokie pragnienie człowieka, by wyrwać się z cierpienia, śmierci i grzechu – i znaleźć ostateczne wyzwolenie w Bogu. W chrześcijaństwie tym wyzwoleniem nie jest „nirwana”, lecz zbawienie – wieczne zjednoczenie z Bogiem, żywym i kochającym. Nie osiąga się go przez własne siły, lecz przez łaskę Bożą, objawioną w Jezusie Chrystusie i uobecnioną przez działanie Ducha Świętego.

Modlitwa katolicka to nie tylko recytowanie słów – to żywy kontakt z Bogiem. To właśnie w modlitwie dusza człowieka zwraca się ku Temu, który ją stworzył, i który pragnie ją uwolnić od cyklu cierpienia i grzechu. Chrześcijanin nie wierzy w reinkarnację, ale rozpoznaje głębokie duchowe prawdy ukryte w metaforze „koła samsary”: życie bez Boga to cykl pustych poszukiwań, cierpień i powtarzanych błędów. Wyjście z tego cyklu, z tego kosmicznego obozu koncentracyjnego dokonuje się przez nawrócenie, łaskę Chrystusa, moc Ducha Świętego i życie w modlitwie. Nie własna doskonałość, ale miłosierdzie Boga wyzwala. Nie wyrzeczenie się świata, ale oddanie się w ręce Ojca: „Jeśli Syn was wyzwoli, prawdziwie będziecie wolni” (J 8,36)

Linki:

W sprawie reinkarnacji i faktycznego wiecznego życia w ciele anielskim tutaj: „Religia Jahwistyczna trydencka, czyli nauka Ojców Kościoła i świętego Tomasza (Tajemnice Atlantydy oraz Roberta Kilwardby – jedno wieczne życie po-reinkarnacyjne?)

Tajemnice starożytnego i prawdziwego Matrixa Atlantydy (istoty jednostkowane w kosmicznym systemie uniwersaliów kontra jedność somatyczno-psychicznopneumatyczna)

Zagubione byty humanoidalne – biologiczne, zwane „ciałami”: „ujrzą Boże zbawienie”? Jak uciec z diabelskiego koła samsary?

Programowalny (duchowy) układ logiczny , lub programowalna (duchowa) sieć logiczna

Czy coś takiego jak „UFO istoty” istnieje ? Super „pałer” Rogu Wybawienia – Jakaś potężna Istota, albo istoty, „wytapiają metale” w kibsian ?!

Biblijna deprawacja sensoryczna, albo biblijna izolacja percepcyjna – megalityczne maszyny umysłu – maszyny snów (czyli skrzydła medytacji!)

Hollywóódzki „Matrix” to cienki barszcz masoński, w porównaniu do prawdziwego („pałera”) starożytnych megalitów „trójkąta do góry”

 Polska jako „państwo duchowe”, ludzi z „zainstalowanymi w nich/nas duchami”

Jednym z najważniejszych linków jest ten o porywaniu dusz ludzkich, umieszczaniu ich w jakichś ciałach: „Rozpad „Atlantów – Atlantydy” na pomniejsze rasy i ludy, pod wodzą ufo kosmokratorów – odwieczne porywanie dusz „mitlakkahat

Link o ciałach bionicznych, ale i o przenoszeniu ludzkich dusz w jakieś tajemnicze miejsca polecamy tekst pt.: „Nagrano bioniczne ciało UFO istoty, która wykonywała tajemnicze czynności „murarskie” ! (Kosmiczny pracownik uprawy działa i pracuje ?!)

Tajemnice kosmicznej uprawy ludzkich dusz, UFO porywaczy i demonicznych ciał bionicznych inkarnacji!

Szokujące nagrania ISTOT ZMIENNOKSZTAŁTNYCH demonów, aniołów i UFO hybryd-przepowiednia z La Salette

UFO bogowie i ufo demony razem ze sferami kosmokratorów plus Biblia i Jezus Zbawiciel ludzkości !

Dobre 14
]]>
http://argonauta.pl/struktura-kosmosu-struktura-matrixa-oraz-struktura-starozytnych-konstrukcji-mega-stwarzania-takze-kiwszan-czesc-i-apokalipsy-217/feed/ 0
Tajemnice Prawdziwych Żydów i Prawdziwego Izraela – ilu Żydów znajduje się w państwie Izrael ? (Prawdziwa doktryna żydowska jest znana, ale jest w ukryciu!) http://argonauta.pl/tajemnice-prawdziwych-zydow-i-prawdziwego-izraela-ilu-zydow-znajduje-sie-w-panstwie-izrael-prawdziwa-doktryna-zydowska-jest-znana-ale-jest-w-ukryciu/?utm_source=rss&utm_medium=rss&utm_campaign=tajemnice-prawdziwych-zydow-i-prawdziwego-izraela-ilu-zydow-znajduje-sie-w-panstwie-izrael-prawdziwa-doktryna-zydowska-jest-znana-ale-jest-w-ukryciu http://argonauta.pl/tajemnice-prawdziwych-zydow-i-prawdziwego-izraela-ilu-zydow-znajduje-sie-w-panstwie-izrael-prawdziwa-doktryna-zydowska-jest-znana-ale-jest-w-ukryciu/#respond Fri, 04 Jul 2025 20:16:28 +0000 http://argonauta.pl/?p=68348 Dokładnie 5,784 tys. lat temu został stworzony świat: Niebo i ziemia. Jako wyznawca św. Nauki Jezusa, Jego doktryny, musimy podać to w co wierzymy. Zgodnie z rabinami Ojcami Kościoła, z prawdziwymi Żydami katolickimi, a także z rabinami którzy ciągle oczekują na Maszijaha jeszcze w roku 2025 kalendarza cywilizacji ufonautyczno iluminackiej. Wierzymy, jako katoliccy Żydzi, że świat został powołany 5,784 tysięcy lat temu do istnienia. Cokolwiek to znaczy, bo niektórzy wierzą, że został odnowiony ze zgliszcz po okresie „przerwy tohu va bohu„, czyli wojny bogów. Te tzw. „odnowienie” to i tak jest (ponowne) stworzenie, jeśli upierać się przy dosłownej interpretacji teorii „tohu va bohu” !

Następnie, mamy czas od stworzenia, materializacji całej planety i terraformacji, do pojawienia się Abrahama 1,947 tysiąca lat, od tego momentu możemy mówić o stopniowym ujawnianiu tajemnic wielkiego globalnego przybycia Właściciela całej planety, całego kosmosu, na tą kosmiczną wieś, jak ją nazywa część Ojców Kościoła, czyli katoliccy rabini! Od Abrahama do Mojżesza ubyło 500 lat trochę szybszego dokształcania Hebrajczyków w temacie super tajemnicy wcielenia się kosmicznego Logosu Arche. Od Mojżesza do Jezusa przeszło 1313 lat, licząc zgodnie z Biblią. Było to bardzo mocno skondensowane przekazywanie ogromnej liczby Nauk Maszijaha Jeszui, czyli Chrystusa Pana historyczno-cielesnemu Izraelowi, z którego miał się narodzić Izrael Prawdziwy, ci którzy uznali Władcę Kosmosu i tej planety = gwiezdnej wsi.

Od śmierci krzyżowej Jezusa, Władcy wszystkiego, przyjmując rok 33 n.e. do roku 2025 upłynęło 1992 lata, pozostało około 8 lat do rozpoczęcia „końca czasów”, co jest zgodne z biblijną logiką, ze zwykłą też, św. Nauką Pana, i kalendarzem super Esseńczyków. Czasami mam okazję coś tłumaczyć Polakom o „kwadracie przestrzeni” ale gdy im o tym opowiadam „robią wielkie oczy” i zazwyczaj uciekają. Te sprawy, czyli duchowe, zawierające tajemnice duchów, demonów oraz istot UFO są zbyt straszne dla niewtajemniczonych. Od wielu lat zbyt mało wagi przykładałem do spraw istot duchowych, do zagadki duchów, które są do około nas, w nas, nad nami i pod nami. To błąd, który trzeba cały czas naprawiać, uczyć się solidnej tajemniczej doktryny katolickich prawdziwych Żydów.

Zanim przejdziemy do sedna, czyli do definicji: „katolicki rabin = prawdziwy Żyd” – musimy poinformować, że aby to napisać z pełną świadomością, zajęło mi to, zainteresowanie tematyką prawdziwości „Żyda”, byciem „prawdziwym Żydem” grubo ponad 10 lat ! Cały czas nabywamy Naukę Zbawiciela, cały czas klękamy przez Panem i Właścicielem tej planety, by się zlitował nad nami, nade mną, nad moją rodziną, nad Polską, by nas wyswobodził z opresji, by nas uratował z diabelskiego koła samsary. By nauczył nas Swojej super doktryny. W tym celu, byście się dowiedzieli Państwo kto jest prawdziwym Żydem, zacytujemy katolickich rabinów:

Klemens Aleksandryjski (ok. 150-ok. 215), odnosi się bezpośrednio do Rz 2,28-29, podkreśla duchowy charakter prawdziwej religii. Cytat: (Stromata, Księga VI, rozdział 13): „Nie ten jest Żydem, kto z pochodzenia, lecz ten, kto posiada doktrynę, która jest żydowska. I nie ten jest obrzezany, kto jest obrzezany cieleśnie, lecz ten, kto jest obrzezany w sercu.” Klemens przesuwa nacisk z pochodzenia etnicznego i obrzezania fizycznego na wewnętrzną doktrynę i obrzezanie serca, co jest zgodne z duchem Pawłowym, czyli z doktryną prawdziwych Żydów.

Orygenes (ok. 185-ok. 254), komentując List do Rzymian, wyraźnie rozwija myśl Pawła o obrzezaniu serca. Cytat z Komentarza do Listu do Rzymian, Księga III, rozdział 7: „Zatem prawdziwe obrzezanie to nie jest to, które jest widoczne w ciele, lecz to, które dokonuje się w duchu. I to jest obrzezanie serca. Nie ci są Żydami, którzy są nimi na zewnątrz, lecz ci, którzy są nimi w ukryciu, i prawdziwą pochwałą jest nie ta, która pochodzi od ludzi, lecz od Boga.” Orygenes utożsamia „Żyda wewnętrznego” z tym, kto doświadczył duchowego obrzezania serca, podkreślając ukryty, duchowy charakter prawdziwej tożsamości.

Hieronim (ok. 347-420) tłumacz Wulgaty, w swoich komentarzach często nawiązywał do fragmentu Rz 2,28-29. Cytat z Komentarza do Listu do Rzymian, rozdział 2: „Dlatego prawdziwym Żydem nie jest ten, kto jest nim na zewnątrz, przez sam fakt obrzezania fizycznego, lecz ten, kto nim jest w wewnętrznym człowieku, poprzez obrzezanie serca w Duchu, a nie w literze.” Hieronim jasno oddziela zewnętrzną przynależność etniczną od wewnętrznej, duchowej tożsamości, podkreślając rolę Ducha Świętego w tej transformacji. To jest straszliwa i niesamowita tajemnica Właściciela tej gwiezdnej wsi. Ludzie muszą przejść transformację, która zaprowadzi ich do uzyskania wglądu i przemiany w Nowe Istoty ! Odsyłamy do ciężkiego tekstu: Czy Chrześcijanie staną się po śmierci fizycznego ciała „kosmitami” ? Zgodnie z teorią „Starożytnych astronautów” ?

Augustyn z Hippony (354-430) jest jednym z najważniejszych Ojców Kościoła, super katolicki rabin, a jego interpretacje miały ogromny wpływ na całą doktrynę, na jej rozwój. Cytat z „O Duchu i literze”, rozdział 22: „Prawdziwym Żydem jest więc ten, kto jest nim wewnętrznie, a obrzezanie to obrzezanie serca, w Duchu, a nie w literze. Pochwała jego nie pochodzi od ludzi, lecz od Boga.”  Augustyn podkreśla, że prawdziwe obrzezanie jest dziełem Ducha i odrzuca pochwałę ludzką na rzecz Boskiej aprobaty. Cytat 2 z Kazania, Seria 156, O obrzezaniu: „Nie bądźmy Żydami tylko z imienia, lecz z uczynków. Nie bądźmy Żydami z ciała, lecz z ducha. Bo ten jest prawdziwym Żydem, kto jest nim w tajemnicy, nie w widocznej postaci.” W tym kazaniu Augustyn wzywa do autentycznego życia chrześcijańskiego, czyli prawdziwie żydowskiego, pochodzącego od Pana i Zbawiciela Maszijacha Jeszui Chrystusa Logosu Arche, które manifestuje się w uczynkach i duchowej postawie, a nie tylko w zewnętrznych symbolach.

Jan Chryzostom (ok. 347-407) to kolejny super katolicki rabin, wybitny kaznodzieja, wspomniany wyżej List do Rzymian komentował w swoich homiliach. Cytatz Homilii na List do Rzymian, Homilia 6, do Rz 2,29: „Zatem nie jest Żydem ten, kto jest nim na zewnątrz, ani obrzezaniem to, co jest widoczne w ciele. Lecz ten jest Żydem, kto jest nim w ukryciu, a obrzezanie to jest obrzezanie serca w duchu, a nie w literze. Taki otrzymuje pochwałę nie od ludzi, lecz od Boga.” Chryzostom podkreśla ukryty charakter prawdziwej tożsamości, akcentując, że Boża aprobata jest jedyną prawdziwą miarą.

Teodoret z Cyru (ok. 393-ok. 458) był ważnym rabinackim egzegetą szkoły antiocheńskiej. Cytat z Komentarza do Listu do Rzymian, rozdział 2: „To jest prawdziwy Żyd, kto jest nim w sercu, a jego obrzezanie jest duchowe, nie cielesne. Taki nie szuka ludzkiej chwały, lecz Boskiej.” Ten wybitny rabin katolickiej i żydowskiej doktryny podkreśla duchowy charakter i poszukiwanie Bożej, a nie ludzkiej chwały.

Ambrazjaster (IV wiek, autor nieznany) Autor komentarzy przypisywanych Ambrożemu. Cytat z Komentarza do Listu do Rzymian, rozdział 2: „Dla Boga prawdziwym Żydem jest ten, kto jest nim w duchu, to znaczy, kto wierzy w Chrystusa. Bo nie jest Żydem ten, kto jest nim według ciała, lecz ten, kto jest nim według ducha.” Ambrazjaster wyraźnie łączy bycie „prawdziwym Żydem” z wiarą w Chrystusa, co jest kluczowe dla chrześcijańskiej interpretacji i prawdziwej doktryny Maszijacha Jeszui, Tego który jest właścicielem Żydów cielesnych, inaczej nazwanych przez Pana „drzewem suchym” – stanowczo odsyłamy do dwóch tekstów w tej tematyce: „Prawdziwa wiara Izraela i katolików Jahwistycznych od św. Tomasza („kapłaństwo Chrystusa przewyższa kapłaństwo lewitów i je znosi”)” oraz „Teologia odrzucenia – kto chce być: „starszym synem” z Nowego Testamentu ? (Prawdziwa wiara Izraela – część II)

Efrem Syryjczyk (ok. 306-373) Wielki pisarz syryjski, który również komentował Pismo i informował o tajemniczej katolickiej doktrynie – prawdziwie żydowskiej. Cytat z Komentarza do Listu do Rzymian, rozdział 2: „Prawdziwym obrzezaniem jest nie to w ciele, lecz to w sercu. Prawdziwym Żydem nie jest ten, kto jest nim z rodu, lecz ten, kto jest nim z wiary. Pochwała takiego pochodzi od Boga, nie od ludzi.” Efrem kładzie nacisk na wiarę jako czynnik determinujący prawdziwą tożsamość, czyli bycie prawdziwym Żydem.

Cyryl Aleksandryjski (ok. 376-444) był wpływowym teologiem i obrońcą katolickiej rabinackiej ortodoksji Jeszui. Cytat z „Glaphyrze na Księgi Rodzaju”, Księga III: „Nie ten jest Żydem, kto obrzezany jest fizycznie, lecz ten, kto jest obrzezany w duchu i ma czyste serce. To jest prawdziwe obrzezanie, które przynosi pochwałę od Boga.” Cyryl rozszerza pojęcie na „czyste serce”, co jest zgodne z ogólnym przesłaniem o wewnętrznej przemianie, staniu sięnowąistotą, zdolną do otrzymania nowego ciała uwielbionego, nazywanego przez okultystów: „UFO istotą„.

Jeszcze jeden cytat super rabina prawdziwego Boga Logosu Arche, czyli Pseudo-Dionizy Areopagita (V/VI wiek) Choć późniejszy niż większość Ojców Kościoła, jego pisma miały ogromny wpływ na całość doktryny prawdziwych katolickich Żydów. Cytat z „O Imionach Bożych”, Rozdział 4, Paragraf 4: „Prawdziwym Izraelitą i Żydem, jak Pismo mówi, jest ten, kto czystym umysłem patrzy na Boga i Jego boskie światło, stając się z nim jednością poprzez wiarę.” Interpretacja „prawdziwego Izraelity” jako kogoś, kto ma duchową wizję Boga i jedność z Nim przez wiarę, doskonale rezonuje z ideą „Żyda wewnętrznego” jako dopełnienie całej doktryny jakiej naucza Władca i właściciel tej planety Pan Jeszua, odwiedzający cały czas tą kosmiczną wieś.

Jeśli ktoś chce wiedzieć kto jest prawdziwym Żydem, odpowiedz jest bardzo prosta: jest nim ten kto wierzy w Jezusa Maszijacha Jeszuę, Zbawiciela ludzkości, zwłaszcza tych którzy uznają Jego zwierzchnictwo, Jego władzę, Jego Królestwo, razem z Duchem Świetym i Ojcem Niebieskim Jahwe. Skoro to jest tak proste, to stosując najprostszą logikę, trzeba uznać, że prawdziwym Ludem Izraelem jest każdy kto wierzy w Jezusa. Nie ma obecnie jednego państwa które gromadzi wyznawców w jedno.

Natomiast obecne państwo Izrael należy do ludu bożego poprzez rabinów mesjanicznych, przez wyznawców Chrystusa Pana, którzy mieszkają w państwie Izrael. Z tego powodu trzeba ochraniać państwo Izrael, tak by wyznawcy Zbawiciela tam mieszkający, mogli dalej żyć dla Niego, by w ukryciu przekazywali świętą doktrynę, by uczyli „uschnięte drzewo”, by je nawadniali, tym bardziej, że jest to państwo gdzie narodził się super Maszijach, święta Istota władająca całym kosmosem.

To też jest przepowiedziane w Biblii w szokującym, wręcz niebywałym wersecie, gdzie Bóg przekazuje coś, co obala całą niedorzeczną doktrynę o jakimś „zastąpieniu historycznego Izraela” przez kogoś innego, czyli Chrześcijan” !!! Oto ten cudowny i troszkę kodowany werset, chodzi o List do Rzymian 11:26 – w tłumaczeniu Biblii Tysiąclecia. Jest to przekład bardzo dosłowny, wierny tekstowi greckiemu. Używa sformułowania „w ten sposób”, które odzwierciedla greckie houtōs (οὕτως), wskazujące na sposób lub rezultat wcześniejszych wydarzeń oraz dodaje kosmiczny kod, czyli słowo „Jakub” !!!! Zacytujmy:  „I w ten sposób cały Izrael będzie zbawiony, jak napisano: Przyjdzie z Syjonu Wyzwoliciel, odwróci bezbożność od Jakuba.”.

W kontekście Rz 11,26 („I w ten sposób cały Izrael będzie zbawiony, jak napisano: Przyjdzie z Syjonu Wyzwoliciel, odwróci bezbożność od Jakuba”) „Jakub” nie odnosi się do konkretnej osoby, lecz do całego narodu izraelskiego. Ojcowie Kościoła konsekwentnie interpretowali „Jakuba” w Rz 11,26 jako symbol całego narodu izraelskiego. Ich głównym celem w komentowaniu tego fragmentu było podkreślenie wierności Boga wobec swoich obietnic złożonych Izraelowi, pomimo jego (czasowego) odrzucenia Chrystusa. Ojcowie Kościoła wiedzieli, że Paweł cytuje z Izajasza 59,20 („Przyjdzie z Syjonu Odkupiciel dla tych z Jakuba, którzy się nawrócą od przestępstwa”) lub z innych podobnych fragmentów Starego Testamentu (np. Iz 27,9). W tych starotestamentowych kontekstach „Jakub” zawsze odnosi się do narodu Izraela.

Ojcowie podkreślali, że Bóg nie porzuca swojego ludu. Mimo że wielu Żydów nie przyjęło Mesjasza, Bóg nadal ma plan dla „potomstwa Jakuba”. „Odwróci bezbożność od Jakuba” oznacza, że w czasach ostatecznych Izrael jako naród doświadczy nawrócenia i odrzucenia grzechów, co doprowadzi do ich zbawienia. Ojcowie Kościoła widzieli w tym wypełnienie proroctw Starego Testamentu. W rozdziałach 9-11 Listu do Rzymian Paweł szczegółowo omawia relację Boga z Izraelem. Używa tam „Izraela” i „Jakuba” zamiennie, aby odnieść się do etnicznego narodu żydowskiego. Ojcowie Kościoła, super rabini, zgodnie z doktryną Boga Jezusa Maszijacha podążali za tą logiką. Augustyn, choć był bardziej skłonny do postrzegania Kościoła jako „prawdziwego Izraela”, w kontekście Rz 11,26 często przyznawał, że Paweł mówi o fizycznym Izraelu, który w końcu nawróci się do Chrystusa pod koniec czasów.

Drodzy Rodacy, drodzy prawdziwi Żydzi chrześcijanie i Żydzi katoliccy, nasz Pan Chrystus naucza, że prawdziwy Lud Izraela to wierzący w Niego, w Maszijacha Jeszuę – Jezusa, a nie „drzewo suche„, czekające na nawodnienie, czyli ci którzy ciągle odrzucają prawdziwego Boga Jahwe w osobie Jeszui Jezusa ! Nie istnieje „doktryna zastąpienia” – jest ona, ta fałszywa doktryna, nieznajomością teologii, a zwłaszcza brakiem rozeznania w kolejności jakiej nauczał prawdziwy Bóg Jezus !

Chodzi o kolejność przyjmowania Jego Nauki, czyli na pierwszym miejscu musi być Jego wykład, a to oznacza Nowy Testament, dopiero potem jest Stary Testament, z którego ciągle i bez ustanku wyciąga się jakieś wersety dotyczące „Jakuba”, tak by zaciemniać prawdziwą Naukę Boga Jahwe i wciskać nieobeznanym kit o wspomnianym odrzuceniu. Powtórzymy jeszcze raz, prawdziwym Izraelem, zgodnie z Nauką Boga Jahwe, są ci, którzy wierzą w Jeszuę – Jezusa, także ci mieszkający obecnie w państwie Izrael, tak jak ci którzy mieszkają w Polsce, w USA, w koncentracyjnym obozie Chińskim, czy w Indiach, gdziekolwiek na tej gwiezdnej wsi. Niech miłość do Boga Jezusa będzie z wami ! Niech nam błogosławi Trójca święta, z Logosem Arche, będąca częścią prawdziwej żydowskiej doktryny jednego życia po-reinkarnacyjnego, jeśli przyjmujecie taką teorię za prawdę !

Linki:

Prawdziwa wiara Izraela i katolików Jahwistycznych od św. Tomasza („kapłaństwo Chrystusa przewyższa kapłaństwo lewitów i je znosi”)

Teologia odrzucenia – kto chce być: „starszym synem” z Nowego Testamentu ? (Prawdziwa wiara Izraela – część II)

Czy Chrześcijanie staną się po śmierci fizycznego ciała „kosmitami” ? Zgodnie z teorią „Starożytnych astronautów” ?

Religia Jahwistyczna trydencka, czyli nauka Ojców Kościoła i świętego Tomasza (Tajemnice Atlantydy oraz Roberta Kilwardby – jedno wieczne życie po-reinkarnacyjne?)

Czy istnieje technologia „Pamięci absolutnej – alagesometa” (Total Recall’u) z poziomu VII skali Izaaka Asimova ?

Głeboko ukryta tajemnica „bezkształtnej materii pierwszej [Platona]” i „formy substancjalnej” prawdziwego Matrixa Arystotelesa (arche i Logosu)

Boska cywilizacja z „Poziomu VII skali Isaaka Asimova” JEST realna – Polacy otrzymali potwierdzenie jej istnienia !„)

„On też jest przedmiotem najwyższej kontemplacji” – Arche i Logos – „to jest jej najwyższym szczęściem”

UFO bogowie i ufo demony razem ze sferami kosmokratorów plus Biblia i Jezus Zbawiciel ludzkości !

Dobre 14
]]>
http://argonauta.pl/tajemnice-prawdziwych-zydow-i-prawdziwego-izraela-ilu-zydow-znajduje-sie-w-panstwie-izrael-prawdziwa-doktryna-zydowska-jest-znana-ale-jest-w-ukryciu/feed/ 0