Nadzwyczajny przekaz do prawdziwych Żydów – Duchowi Mnisi, obserwujący duchowy umsył – Logos Chrystusa

Kiedyś czytałem wypowiedzi zakonników o tym jak ludzie w XX wieku kłaniają się bestii, nie rozumiałem zbytnio o czym rozprawiają. Pisali o „kłanianiu się” jako o procesie bycia uzależnionym od wszelkiego rodzaju używek, seksu, narkotyków, telewizji, zniewoleniach demonicznych, wielu różnych rzeczy jakie produkuje cywilizacja technologiczna, zwłaszcza ta „nowoczesna i postępowa”, narzucająca młodym pierwsze oznaki przyszłego czipowania, jakimi są „postępowe” tatuaże. To jest właśnie, nieuświadomione, podświadome, kłanianie się niewidocznej „bestii” ! Jako ludzkość „kłaniamy się” bestii już od tysięcy lat, nie zauważamy tego, a to się dzieje. Są jednak ludzie którym udało się, za sprawą Ducha Świętego Jezusa Chrystusa, uwolnić z „kosmicznego jasyru” ! O nich to, troszkę tu opowiemy…

„Kłanianie się” jest procesem duchowo energetycznym. „Kłaniamy się” – pisane w cudzysłowie, to służenie demonom, które za pomocą narzędzi uzależnienia, odsysają z ludzi energię i ciało (masa=energia – „dajemy ciała„) ale jest to też duchowe zniewolenie więc jest to służba niewidocznym inteligencjom (prosimy sprawdzić „Wkraczanie w świat istot hylemorficznych„) które rozsiewają „modę”, albo nawyki, czy jak to ujmują postępowcy – „nowoczesność cywilizacyjną (NWO)”.

„Nowoczesność cywilizacyjna”, albo „cywilizacji NWO” to skomplikowane procesy psychologiczne – inżynierii społecznej, kodowane w ludzkie umysły-dusze. Nazywane w Biblii w 1 Liscie do Tymoteusza 4:1 „naukami demonów„. Badaniem procesów i struktur umysłowych zajmuje się szeroko pojęta psychologia, która dzieli się na wiele gałęzi, albo dziedzin badawczych, jedną z nich jest neuronauka.

Ta ostatnia leży na pograniczu wiedzy medycznej, biologicznej, biochemicznej, biofizycznej, informatycznej, psychologicznej, tak na pograniczu, prosimy o tym pamiętać ! W dzisiejszych czasach w ramach neuronauk przeprowadza się szeroko zakrojone badania naukowe – od biologii molekularnej komórek nerwowych (np. genów kodujących białka niezbędne do funkcjonowania układu nerwowego), aż po biologiczne podstawy normalnego i zaburzonego zachowania, emocji i poznania.

Współczesna molekularna nauka o układzie nerwowym opiera się na dwóch podstawowych założeniach: doktrynie neuronalnej i hipotezie jonowej. Na podstawie osiągniętych wyników badań naukowcy wysunęli hipotezę kanałów jonowych. Kanały wykazują selektywność jonową, która zależy od wielkości i od ładunku elektrycznego cząsteczek. Umożliwiają 1000 razy szybszy transport niż przenośniki białkowe – Ich odkrywacą, jednym z dwóch, był biofizyk Andrew Fielding Huxley, który był synem pisarza i edytora Leonarda Huxleya i jego drugiej żony Rosalind Bruce, przyrodnim bratem pisarza Aldousa Huxleya, twórcy powieść, albo raczej plagiatu, który przysporzył Huxleyowi największej sławy, czyli dystopii Nowy wspaniały świat. Ciekawe zainteresowania elit, nieprawdaż ? Ale wróćmy do neuronauki…

Jednym z bardzo wielu problemów badanych przez neuronaukę – zagadnieniem z pogranicza psychologii i neuronauk jest pamięć (Total Recall). Współcześnie współpraca między dziedzinami wchodzącymi w skład neuronauk jest wyjątkowo ścisła, w przypadku badań naukowych nad dziwnym zachowaniem układów neuronalnych (plastycznością synaptyczną) i magazynem pamięci pracują biolodzy molekularni, kognitywiści i psychologowie.

Szanowni państwo, co tam się dzieje w tym środowisku ! Kim są naukowcy zajmujący się to dziedziną, albo raczej do jakich towarzystw należą ?! Jakie teorie się tworzy i jakie modele buduje ! Ktoś mógłby zapytać po co to wszystko ? Co z tego wynika i czemu to służy ? Oprócz postępów medycznych, całe sztaby naukowców chcą zbudować sztuczną inteligencję, której materialną podstawą będzie jakiś system neuronalny („glina”+”żelazo” Ks. Daniela 2:43), co spowoduje globalną rewolucję o niespotykanej nigdy wcześniej sile, zmieni się wszystko.

Naukowcy od neuronauk, w pewnym momencie swoich badań zaczęli nawet nieśmiało, albo tajemniczo, ujawniać, że chodzi im również, (albo przede wszystkim) o duchowy aspekt sztucznej inteligencji, ale dokładniej o tym napiszemy kiedy indziej („I kłaniali się onemu smokowi, który dał moc bestyi; kłaniali się też bestyi, mówiąc: Któż podobny bestyi? Któż z nią walczyć może?” Apokalipsa 13:4), problemem badawczym wielu naukowców, zaangażowanych w projekt konstruowania „bestii”, jest pytanie jak aktywność pojedynczych komórek, których nie jesteśmy w stanie w pełni zrozumieć, w sumie daje nam (naszą, albo obcą) świadomość, jakąkolwiek świadomość. Jest to Święty Graal, do którego dąży neuronauka. Kto wie co wyprawia się w czasie tajnych spotkań sporej części naukowców budujących „bestię”, może kiedyś poproszą „smoka”, by ten dał „moc bestyi” ? Zaprezentujmy tu urywek pracy naukowej najwybitniejszych polskich naukowców, jest tam mowa o wysiłkach jakie podejmują, by przybliżyć się do stworzenia SI (biblijnej „bestii”?).

Ostatnią z wyróżnionych przez Allporta (1996) metod badawczych jest symulacja komputerowa, czyli modelowanie poszczególnych procesów poznawczych w postaci klasycznego programu komputerowego, lub sztucznej sieci neuropodobnej. Komputerowy model procesu poznawczego jest szczególną postacią teorii naukowej opisującej ów proces.

Badacz tworzy sztuczny system zdolny do wykonywania określonych zadań, a następnie porównuje wyniki działania tego systemu z zachowaniem człowieka. Jeśli w wyniku porównania badacz stwierdza daleko idącą zgodność poziomu wykonania, a zwłaszcza liczby i rodzaju popełnianych błędów, może uznać model komputerowy za wystarczająco wierną symulację naturalnych procesów poznawczych. 

A ponieważ model został stworzony przez badacza, jest mu dokładnie znany pod względem swej architektury i sposobu działania. Badacz może wówczas stwierdzić, że to, co nieznane, czyli działanie umysłu ludzkiego, wolno mu opisać poprzez to, co znane, czyli działanie programu komputerowego lub sieci neuropodobnej. Wiadomo, że podobieństwo dwóch systemów na wyjściu, to znaczy podobieństwo pod względem poziomu wykonania zadania, nie musi wynikać z podobieństwa sposobu działania obu systemów, ponieważ ten sam wynik końcowy można uzyskać na wiele sposobów.

Dlatego powyższe rozumowanie jest wysoce a ryzykowne: umysł ludzki może, ale nie musi działać tak jak system sztuczny, dlatego model komputerowy można przyjąć za teorię procesu poznawczego tylko z pewnym prawdopodobieństwem. Jednak korzyści poznawcze wynikające z modelowania komputerowego wydają się oczywiste, lepiej bowiem dysponować prawdopodobną teorią przebiegu procesu umysłowego, niż nie dysponować żadną. Ponadto klasyczne badania empiryczne też nie dają wiedzy pewnej, a jedynie wiedzę prawdopodobną, ponieważ wnioskowanie z danych empirycznych o nieobserwowalnych procesach umysłowych jest z natury rzeczy zabiegiem poznawczo ryzykownym.

Proszę zobaczyć co o umyśle, albo nawet duszy, mają do powiedzenia światowej klasy polscy naukowcy ! Chodzi im o „nieobserwowalne procesy umysłowe” ! Właściwie o „procesy umysłowe” nie dające się zbadać, albo po prostu, jak byśmy to opisali my, chrześcijanie, o zjawiska duchowe (w duszy, duchowym umyśle) ! Pewien dalekowschodni mistrz w roku 1979 pisze tak oto: „Jak powstaje szczęście? Gdy będziemy obserwowali swój umysł i uważnie pozostawimy go w stanie spokoju, wówczas pojawi się szczęście.

Jak powstaje cierpienie? Ponieważ pragnienia umysłu są nienasycone, gdy on pożąda przedmiotów pragnienia, powoduje to powstanie wszelkiego rodzaju zakłócających emocji, takich jak gniew i agresja, które z kolei wzbudzają chmarę negatywnych myśli. Wpędza nas to we wszelkiego rodzaju nie kończącą się aktywność, która w całości wplątana jest w negatywne działania, w ten sposób stwarzając negatywną karmę. Skutkiem tego, umysł i ciało schwytane są w niemożliwe do umknięcia więzienie nie uśmierzonego cierpienia.

Aż do chwili śmierci, nie ma końca tego cierpienia i wyczerpującego, uciążliwego trudu umysłu. Gdyby śmierć była całkowitym końcem tego, to byłoby cudowne; jednak, faktycznie, umiera tylko nasze ciało a nie umysł(…)To co musimy zrobić to zawrócić umysł i zebrać go w sobie. Ponieważ, jeśli spojrzymy na nasz umyśl, zobaczymy że jest tak zwariowany i tak powikłany jak szaleniec; rzeczy o których nie sądzimy, że moglibyśmy kiedykolwiek pomyśleć, pomyślimy dziewięć razy! Wtedy zrozumiemy, że umysł jest odpowiedzialny także za to szaleństwo i że musimy go zawrócić i sprowadzić z powrotem do siebie; gdyż to na czym musimy się skupić to aktywność, która uspokaja i stabilizuje umysł.

Bez wprowadzenia do umysłu pewnego rodzaju ciszy, swobody i rozluźnienia, i bez stosowania sposobów sprowadzających spokój i szczęście – lub przynajmniej myślenia o zrobieniu tego – moglibyśmy posiadać bogactwo tak ogromne jak Góra Sumeru, potężne jak ocean, a jednak wciąż nie bylibyśmy zadowoleni. Gdyż jeśli będziemy mieli coś, to będzie istniało cierpienie posiadania a jeśli nie będziemy mieli czegoś, to będzie istniało cierpienie nie posiadania.

Jeśli zaczniemy coś, będzie istniało cierpienie niemożności skończenia tego. Chociaż cierpienie może ukazać się nam jako szczęście, samą jego istotą jest zawsze cierpienie. Tak więc zdecyduj się i bądź pewien, że główną przyczyną tego wszystkiego jest umysł. Moglibyśmy zapytać: zatem, jaki jest ten umysł? Gdybyśmy mieli zbadać go dokładnie, odkrylibyśmy, że nie ma on żadnej formy, na którą można by patrzeć, żadnego dźwięku do usłyszenia – on jest jak wiatr. Niespodziewanie myśl powstaje i tak samo niespodziewanie znika. Oprócz tego nie ma niczego innego.

Proszę zuważyć pewien ciekawy zwrot, nie wiem czy dalekowschodni mistrzowie studiują potajemnie Biblię, czy może to jakieś duchy im to podpowiadają, bo jest u nich takich rzeczy pełno (!), to znaczy pełno jest symbolicznych przekazów, starożytnych biblijnych przesłań, ale wspomniał o „Górze Sumeru, potężnej jak ocean” ! Po pierwsze wspominaliśmy o „Sumeryjskiej Górze” w artykule pt.: „Mozolna praca duchowego rozumu – Cytaty z katalogu Nibiru„, oto ten urywek:

Radziła jej z serca, dawała jej mądrość. Rzeka jest święta; kobieta kąpała się w świętej rzece. Gdy Ninlil szedł brzegiem Id-nunbir-tum , jego oko było jasne, oko pana było jasne, patrzył na nią. Wielka Góra, Ojcze Enlil – jego oczy były jasne, patrzył na nią. Pasterz, który decyduje o wszystkich przeznaczeniach – jego oczy były jasne, patrzył na nią.

Po drugie dalekowschodni mistrz wspomina tam, przy „Górze Sumeru” o „oceanie” ! Skoro tak to w tekście pt.: „Jeszcze bardziej tajemniczy przekaz do prawdziwych Żydów – część II” w miejscu rozważań o „otchłani” napisaliśmy takie zdanie: „Hebrajski termin tehom oznacza „bezmiar wód„, ale i „otchłań„. Kiedy Jonasz został pochło­nięty przez „wielką istotę z morza„, straszny byt z głębi, o której pisaliśmy w artykule o kontemplacji otchłani, wołał z głębin morskich: „Rzuciłeś mnie na głębię, we wnętrze morza i nurt mnie ogarnął (…) Wody objęły mnie zewsząd aż po gardło, ocean mnie otoczył. Do posad gór zstąpiłem, zawory ziemi zostały poza mną na zawsze. Ale Ty wyprowadziłeś życie moje z przepaści, Panie, mój Boże!” (Jon 2, 2-7). Jak mógł go otoczyć „ocean” ?”

Po trzecie w artykule pt.: „Humanoidy określane mianem „choirous” – starożytny zaawansowany duchowy kod” napisaliśmy takie zdania: „Ponieważ Biblia jest duchowa, Bóg jest Duchem(Ewangelia wg św. Jana 4:24), tak jak aniołowie i demony więc należy próbować odczytać Pismo Święte w taki sposób by zrozumieć je bardziej jako przekaz duchowy, a nie tylko opowieść historyczną. Większość chrześcijan zna i dobrze zapamiętała wersety z Ewangelii, w których Jezus pozwala istotom duchowym wejść w „świnie”: „I poprosiły Go wszystkie te demony: Poślij nas w te świnie (greckie słowo „choirous„), abyśmy w nie mogły wejść.” Marka 5:12 Mamy tu niezwykle tajemnicze zdania. Po pierwsze, wcześniej podano, że „Pasła się tam zaś, u podnóża góry, duża trzoda świń.„Marka 5:11, mamy tu grupę „zwierząt”, „świń-grec. choirous„, która się pasła, była wypasana/hodowana !” – Widzicie państwo ? – „u podnóża góry” !!!

W buddyźmie niekończąca się i pełna cierpienia wędrówka istot w świecie samsary to odradzanie się w sześciu światach. Sześć światów (sześć sfer egzystencji, sześć krain ponownych narodzin) – krainy, w których można odrodzić się po śmierci. Są to: Świat piekieł, Świat głodnych duchów, Świat zwierząt, Świat ludzi, Świat aśurów (półbogów), Świat bogów (niebo). Wyjście poza cierpienia samsary jest możliwe jedynie ze świata ludzi dla istot, które osiągnęły oświecenie i są buddami lub arahantami.

Doktryna sześciu światów jest albo interpretowana dosłownie, albo jako przenośne określenia stanów ludzkiego umysłu. Jeśli chodzi o świat głodnych duchów to Biblia, wiedza o duchach i świecie duchów, nam o nich wspomina ! „Oto nadchodzą dni — oświadcza Wszechmocny PAN — że ześlę na ziemię głód. Nie będzie to głód chleba ani pragnienie wody, lecz głód słuchania słów PANA” – Ks. Amosa rozdział 8 werset 11.

Skoro prześledziliście państwo pewien tok myślenia, jak i elementy duchowej archeologii, to przekażemy wam trochę miodu na wasze dusze. Tekst ten jest szalenie ważny w całym tym kontekście, ale i niezwykle cenny ! Oto słowa jednego ze świętych mnichów, znawcy gór, pochodzą z około III wieku naszej ery:

Po odwiedzinach i rozmowie z tymi trzema starca­mi, których nauki, na skutek nalegania naszego święte­go brata Eucheriusza, wyłożyliśmy w jakimś stopniu, gdy jeszcze bardziej powiększyło się w nas pragnienie dotarcia także do odleglejszych części Egiptu, gdzie mieszkali jesz­cze liczniejsi i doskonalsi święci, przybiliśmy do wsi zwa­nej Diolkos leżącej przy jednym z siedmiu ujść Nilu; jed­nak nie z konieczności podróży, ale bardziej z pragnienia ujrzenia świętych tam mieszkających.

Gdy bowiem wzorem zachłannych kupców usłysze­liśmy, że istnieją tam liczne i sławne klasztory założone przez starożytnych ojców, natychmiast pełni nadziei pod­jęliśmy jakby niepewną żeglugę w poszukiwaniu więk­szych skarbów. Gdy tak długo tam płynęliśmy, z cieka­wością rozglądając się na wszystkie strony za tymi górami bogatymi we wspaniałości cnót, nasz wzrok rozpoznał pierwszego ze wszystkich stojących, jak gdyby pewnego rodzaju wysoką latarnię, abba Piamuna, który był naj­starszym ze wszystkich mieszkających tam pustelników i ich kapłanem. Zajaśniał on nagle przed nami jak ewangeliczne miasto zbudowane na szczycie wysokiej góry.

Sądzimy, że jego cnoty i cuda, które za sprawą Bożej łaski działy się przez niego także na naszych oczach, dając świadec­two jego zasług, należy pominąć milczeniem, abyśmy nie przekroczyli zamierzonego przez nas charakteru lub ob­jętości tej księgi. Albowiem obiecaliśmy, na ile to możli­we, przechować w naszych wspomnieniach nie tyle cuda Boże, co obyczaje i praktyki świętych, aby tym sposobem dostarczyć czytelnikom tylko koniecznej nauki o życiu doskonałym, nie zaś bezużytecznego i zbytecznego powo­du do podziwu bez żadnej poprawy wad.Gdy więc błogosławiony Piamun przyjął nas z naj­większą radością i stosownie ugościł, i gdy zrozumiał, że nie pochodzimy z tamtych stron, zaczął starannie nas wypytywać, skąd [przybywamy] i dlaczego odwiedzamy Egipt.

Linki:

część I „Tajemniczy przekaz do prawdziwych Żydów – część I, wstęp

część II – „Jeszcze bardziej tajemniczy przekaz do prawdziwych Żydów – część II

część III tu „Wewnętrzni(e) prawdziwi Żydzi ciągle idą przez pustynię, należy uważać na kąsające „węże” !

„najszybszą drogą do wyjścia z sześciu głównych światów (sansary) jest ścieżka katolickiej bhakti ! Tu, na tej planecie, w tej rzeczywistości, nie ma innego narzędzia jak tylko katolicka bhakti !”

Pamięć nadprzyrodzona – zaawansowane systemy Total Recall’u ?

Duchowe „Królestwo Niebios” – „badajcie duchy, czy są z Boga”, część I

Uprawy, podlewanie i zbiory ?

Prawdziwy Władca Pierścieni, część III – pojemniki „rządców świata” mordoru

„Z jakiego powodu mielibyśmy być tak często odwiedzani?” – II część hipotezy rzadkiej ziemi

Wszystkim rządzą duchowe inteligencje! Władze nadprzyrodzone albo duchowe Księstwa !

Kosmiczny i megalityczny Kościół Katolicki – część I

Kosmiczny i megalityczny Kościół Katolicki – część II

Kosmiczny i megalityczny Kościół Katolicki – część III

Kościół Katolicki według społeczności aniołów – część IV Kościoła kosmicznego i megalitycznego

https://mahajana.net/biblioteka/teksty/esencja-dzogczen

Cykl o pamięci Total Recall musi zawierać takie teksty jak:

Pamięć absolutna (globalna) Total recall – resety cache i RAM ?

Wszystkie królestwa świata – kosmoi – kto nam wymazuje pamięć Total Recall ?

Klucz do przypomnienia Total Recall’u – Tajemnica kosmicznych symboli Biblii, część IV

Zakazana archeologia, kreacjonizm i psychoanaliza drogą do katharsis

Pamięć nadprzyrodzona – zaawansowane systemy Total Recall’u ?

Zakazana pamięć i tożsamość – Total recall jest możliwy !

Zakazana geologia to zakazana planetarna pamięć (Duchowy ‚Total Recall’)

oraz ważny artykuł pt.: Część II starożytnych procesów – Odczytywanie świętej duchowej pamięci przedpotopowej planety Adamów

Zakazane obrazy świadomości (archeologicznej tożsamości)

Zjawiska metapsychiczne w świątyni Boga – reinkarnacja

Przeradzanie się agregatów – część II zjawisk metapsychicznych w świątyni Boga„,

Miodzio horyzonty !!!

Podróże w czasie istot duchowych – Chrześcijańska filozofia podróży w czasie, przepowiednie sprzed..

Istoty przybywające z „Wyżyn Niebieskich” do królestwa ludzkiego ?

Tajemnica klucza do potrójnej ekspresji i Ksiega Zoharu oraz zagadka biblijnej symboliki

Kosmiczna interpretacja Apokalipsy – kto się uratuje z hodowli kosmicznych ogrodników ? Symbole

Mosbacher znów atakuje! Wybory czasem szaleństwa w Polsce! M. Jakubiak wRealu24 POLECAMY !!!

https://www.youtube.com/watch?v=_pPb36ADAQA

DWA WAŻNE kazania Ks. Natanka !

Kazanie – ks. P. Natanek 04.07.2020

Kazanie – ks. P. Natanek – 05.07.2020

Dobre 31
Złe 1

Podobne Artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *