Tytuł tego wpisu może wydawać się „głupkowaty”, jednak zapewniamy, że sprawy tu poruszane są niezwykle cennym zbiorem starożytnych odkryć. Zanim przejdziemy dalej, chcemy podkreślić, że tematy jakie tu będziemy omawiać traktujemy bardzo poważnie, takie podejście jest znane od tysiącleci, od wieków wtajemniczeni w misteria traktują te rzeczy z grobową powagą. W dawnych czasach za zdradę tego typu tajemnic wymierzano karę śmierci. Na portalu „InneMedium.pl” dziewiątego lipca 2024 roku pojawił się tekst pt.: „Czy Jezus był kosmitą„.
Musimy zaznaczyć, tego typu artykuł o „Jezusie jako kosmicie” pojawia się na wspomnianym portalu tak około raz na kilka miesięcy. Z tego miejsce serdecznie pozdrawiamy twórcę InnegoMedium. Pytanie jakie często zadaje autor jest jednocześnie twierdzeniem ruchów Nowej Ery, dotyczy również innych znanych postaci historycznych, potrafiących czynić cuda, będących awatarami jakichś prehistorycznych bóstw systemów religijnych.
Aby na postawione w tytule pytanie odpowiedzieć, należy w pierwszej kolejności zastanowić się nad definicją kosmity w ujęciu ruchów Nowej Ery, czy UFO kultów. W najprostszej definicji: „kosmita, to jakaś osoba spoza tej planety„. Jeśli oglądają państwo programy typu „Starożytni kosmici” na kanale „History channel”, to łatwo będzie to wam zdefiniować. W opinii twórców tego programu, jak i całego ruchu „starożytnych astronautów”, „kosmitą” jest każdy humanoid, który potrafi robić cuda, każdy duch, każde bóstwo, każdy demon, a nawet sam Bóg. Taka definicja wypływa z ich programów. Właściwie można by ją jeszcze bardziej uprościć: „kosmitą jest każdy posiadający ludzkie ciało i każdy z tych posiadających biologiczny humanoialny przetrwalnik, kto nie funkcjonuje w cywilizacji technokratycznej na tej planecie – jest inny-odmienny niż zwykły kowalski, pragnący się wiecznie odradzać w ciałach”.
Dodatkowo, ważne jest w tym temacie, by przemedytować zagadnienia sytuacji jaźni, albo duszy, każdego człowieka, jaka się pojawia po śmierci ciała biologicznego, w którym czasowo przebywamy. Po tzw. zejściu z tego świata, stajemy się duchami – co wówczas czujemy, jakie to uczucie nie posiadać ciała ? Czym się stajemy tak na prawdę w momencie wyjścia z humanoidalnego okrycia ? O czym myślimy, co zamierzamy robić, nie będąc materialni ? Gdzie się udajemy ?, przecież wszystkie religie, wliczając w to chrześcijaństwo, o tym nauczają ! Jakie zdolności, albo ich brak, pojawiają się u istot wyszłych z ludzkich ciał ? Przecież po wyjściu ze zmarłego ciała biologicznego nie jesteśmy już człowiekiem, nie posiadamy „mieszkania” w którym przebywaliśmy (stosując terminologię Biblii). Są to dramatyczne pytania !!!
Już w tym momencie, zgodnie z teorią ruchów Nowej Ery, możemy określić taką inteligencję (greckie „psyche”), takiego ducha, jako „kosmitę”. Proszę się zastanowić, właściwie należało by wpierw doświadczyć takiego stanu, w którym nie posiadamy fizycznego ciała biologicznego, by coś o tym napisać – czym, lub kim jesteśmy po ustaniu funkcji cielesnych ? W jakim świecie wówczas istniejemy ?
Do sporego odsetka ludzi tej planety, zwłaszcza w państwach cywilizacji iluminackiej Lucyfera NWO, nie dociera, że każdy będzie musiał za jakiś czas przenieść się do innego wymiaru, stać się kimś innym, odmiennym bytem duchowym, no chyba że wierzycie w doktrynę reinkarnacji. Zresztą i w tzw. wędrówce dusz mówi się o „duszy wędrującej”, by po jakiś czasie została wyzwolona z tego straszliwego kieratu ciągłych narodzin w tym świecie, biblijnym: „Egipskim piecu do topienia żelaza„.
Kluczową sprawą, by zrozumieć o czym tu rozprawiamy będzie pojęcie świadomości. Chodzi o świadomość bycia tzw. „zwykłym człowiekiem”, lub „istotą oświeconą”, w przypadku Chrześcijan jest to oświecenia Duchem Świętym, w innych religiach, czy kultach, bądz tajnych bractwach, innym światłem, pochodzącym od obcych inteligencji duchowych (od tzw. „kosmitów”, demonów, bogów, duchów). Ktoś kto długie lata przygotowuje się do zmiany świadomości, do otrzymania nowego jestestwa (coś na kształt filmu „Total Recall” z Arnoldem), staje się po pewnym czasie „nową istotą„, „człowiekiem niebieskim”, albo jeśli stosujemy terminologię Nowej Ery: „kosmitą”.
W niektórych odmianach buddyzmu, mamy nawet tajemne techniki przemiany żyjących jeszcze w tym wymiarze ciał biologicznych mnichów, w już inne „istoty”, czego oznaką jest przykładowo: fizyczna dziura powstała w czaszce mnicha, pojawiająca się po długoletnich super zaawansowanych praktykach, a tymi rzeczami zajmują się najbardziej wtajemniczeni mnisi, a nie zwykli śmiertelnicy, uwięzieni ciągle w kole samsary. Techniki te, są znane od niepamiętnych czasów, przekazywane w wielkiej tajemnicy. Co bardzo ciekawe, podobne, albo te same rzeczy, obserwujemy w szkieletach wielkogłowych istot z Ameryki południowej, które są znajdowane w dużej ilości z uszkodzonymi czaszkami, z dziurami w czaszkach !
Nie będziemy tu zbyt wiele zdradzać, jest to bardzo cenna wiedza, może pojawi się w książce którą piszemy, a której nie możemy ukończyć. Od tysięcy lat ludzkość pragnie stać się „bogami”, jednak nie wie jak tego dokonać w sposób najbardziej właściwy. Naszym zdaniem, jedyną poprawną drogą jest chrześcijaństwo i miłosierdzie Zbawiciela Jezus Chrystusa. Sam przecież nazwał się „drogą” – „Ja jestem drogą i prawdą, i życiem.” Ew. Jana 4:6 Od tysięcy lat istnieją techniki oczyszczania się z przywiązania do tego świata, do obecnie używanego biologicznego ciała i jego potrzeb. W buddyzmie i hinduizmie jest to niwelowaniem, albo oczyszczaniem ze złej karmy, w chrześcijaństwie jest to praca nad własną duszą, by stała się czysta, nad usunięciem pragnień i potrzeb cielesnych (patrz słowa świętego papieża Grzegorza Wielkiego!!!)
Budda nauczał Czterech Szlachetnych Prawd – czterech aspektów postrzeganych jako prawdziwe przez arjów, czyli tak zwanych „szlachetnych”. Prawdziwym źródłem, czy przyczynami wszechobejmującego cierpienia są więc nasze zakłócające emocje i postawy oraz nasza karma. Co bardzo znamienne, obecna cywilizacja zachodnio europejska, razem z USA, wtłacza i naucza czegoś przeciwnego, zmuszając ludzi do życia w amnezji, w bezbożnictwie, bezreligijności i brudzie uzależnienień, głownie seksualnych. Jest to całkowite przeciwnieństwo starożytnych nauk, które uczą czystości i podążania drogą eliminacji wszelakich przywiązań i spaczeń charakterów, razem z poznawaniem zasad świata niebiańskiego, istot anielskich i samego Boga !
Hinduizm, buddyzm i Chrześcijaństwo to główne religie które mają za zadanie przygotowanie się do funkcjonowania w innej rzeczywistości, jako ktoś inny, jako „kosmita” – stosując nazewnictwo Nowej Ery (” Czym będziemy po przejściu chrześcijańskich katolickich przygotowań „przypomnienia sobie Pamięci Totalnej – Total Recall” – jogi Chrystusa ?). Gdy dany adept hinduizmu, buddyzmu czy chrześcijaństwa uzyska głębsze zrozumienie, (zbawienny wgląd) oraz oczyszczenie z karmy-grzechów, staje się „nowym bytem”, zaczyna posiadać zdolności nadnaturalne, choć nie jest to konieczne, czy oczekiwane, właściwie należy je odrzucić jako przeszkoda, tak też naucza Budda. Każdy z joginów, bądz chrześcijan, posiadający zdolności (jogiczne) nadnaturalne (siddhi), będący w łączności z inteligencjami niebiańskimi, czy z Bogiem, jest w opinni cywilizacji iluminackiej: „kosmitą”. Aby to jakoś zaprezentować posłużmy się całkiem dobrą produkcją z Hollywood, z USA, chodzi o film z roku 2016.
„Nocny uciekinier” (ang. „Midnight Special” – kadry z filmu powyżej i poniżej) to amerykański dramat z gatunku science-fiction w reżyserii Jeffa Nicholsa. Ścigany przez organizacje rządowe oraz członków jakiegoś rodzaju protestanckego-chrześcijańskiego zbóru, Roy, musi zrobić wszystko, aby uchronić swojego ośmioletniego syna Altona, który został obdarzony tajemniczymi mocami (siddhi), pozwalającymi na kontrolowanie materii oraz wszelakich urządzeń, w tym przepływu elektronicznej informacji, wszelkiej informacji. Jego zdolności są bardzo podobne do tych jakie posiadają ufo istoty na Ranczo Skinwalkera, o czym pisaliśmy w naszych tesatach.
Ma również specyficzną przypadłość – musi przebywać w całkowitej ciemności do czasu „pochwycenia”. Obaj są zmuszeni uciekać przed fanatykami religijnymi nasłanymi przez samozwańczego pastora Calvina Meyera, pragnącymi wykorzystać niezwykłe dziecko do własnych celów. Za dnia ojciec i syn ukrywają się za grubymi zasłonami hotelowych pokoi, w nocy zaś starają się niezauważeni przemieścić z miejsca na miejsce by dotrzeć do miejsca kontaktu i przejścia międzywymiarowego. Jest to trudne, gdyż w mediach wciąż ukazują się informacje na temat zaginionego chłopca, a policja i wojsko robią wszystko, by go odszukać.
W pościgu za Altonem bierze także udział dociekliwy analityk z FBI, który ma odkryć sekret chłopca. Los kieruje ich w odludne rejony kraju, gdzie chłopiec może zaprezentować pełnię swoich możliwości w otwieraniu portalu czasoprzestrzennego w przyszłość, do czasów z Apokalipsy Jana, gdzie ludzkość, po globalnym przeobrażeniu, zapisanym w biblijnych proroctwach, porzuciła swoje biologiczne ciała i stała się istotami energetycznymi-duchowymi, czyli w ujęciu ruchów Nowej Ery właśnie: „kosmitami”. Scenariusz tego niezwykle mocnego w swoim przesłaniu filmu jest wzięty wprost z komentarzy do Ks. Apokalipsy św. Jana, jakie głoszą niektórzy bardziej rozwinięci pastorowie, jak choćby niesamowity Chuck Missler.
Amerykański biblista Chuck Missler w swoich interpretacjach Apokalipsy opisuje właśnie taki scenariusz ludzkości, ten sam albo bardzo podobny do tego, który zawarł reżyser filmu „Nocny uciekinier”, stąd też uważamy, że film ten jest ekranizają Biblii, oczywiście nie wszystko jest tam dokładnie tak jak w Apokalipsie, ale ogólne założenie jest w pewnym procencie poprawne – ludzkosc zamieni się w „kosmitów” – „...nie będą się ani żenić, ani za mąż wychodzić, ale będą jak aniołowie w niebie.” Ewangelia wg św. Marka 12:25 Niestety część ludzkości, ta, która przyjmie znamię bestii 666, zostanie asymilowana przez inne inteligencje, inne od tych dobrych Boga YHWH i trafi do miejsc niezbyt ciekawych, jak informuje o tym Pismo Święte.
Miejsca ciężkich doświadczeń: oczyszczania karmicznego – w chrześcijaństwie: z grzechów – są dla wielu ludzi czymś co ich odstrasza od wszelakich religii, nie mogą zaakceptować tych rzeczy, nie chą pracować już tutaj nad dostaniem się do Nieba, nad przemianą w kogoś innego, w coś lepszego, nie myślą o pracy nad własną osobą, własną duszą, nad złą karmą, z tego powodu zaczęto wymyślać nową globalną religię bez tych innowymiarowych miejsc, bez lochów tartaru, bez podziemi, bez otchłani. Ma być tylko i wyłącznie „bezstresowy lajcik”, a co za tym idzie, utworzenie technokratycznych „mieszkań – „nowych ciał bionicznych„, zamiast tych nadnaturalnych („domów-mieszkań”), jakie przygotował nam Zbawiciel w zaświatach: W domu Ojca mego jest mieszkań wiele” Jana 14:2 oraz w 2 Liście do Koryntian 5:1 czytamy „Wiemy bowiem, że jeśli nasze ziemskie mieszkanie/dom, ten namiot, się rozpadnie, mamy budowlę od Boga, mieszkanie zbudowane nie rękoma, wieczne — w niebie.” – przekład dosłowny. Występujący w tym wersecie grecki wyraz „oikia” – οικια , znaczy „DOM-NAMIOT” i odnosi się do ludzkiego ciała.
W chrześcijaństwie mamy pewien sposób by się oczyścić ze złej karmy, oduczyć przywiązania do biologicznego ciała, do świadomości „bycia tylko ciałem„, do uzależnień pochodzących od ciała – „I rzekł Pan: Nie będzie przebywał duch mój w człowieku na zawsze, gdyż jest on tylko ciałem.” Rodzaju 6:3. Aby stać się „kosmitą”, czasami istota – dusza (grec. „psyche”) musi odbyć oczyszczanie się z ziemskich naleciałości i przebywać w tzw. „czyśccu”, miejscu specjalnym, gdzie się dostaje mocny wycisk. Niektórzy mogą trafić do jeszcze innych, niezwykle tajemniczych krain-światów, zostać tam na pewien czas zamienieni w UFO istoty, albo z nimi przebywać w ich przestrzeniach, o czym informuje nie tylko św. Faustyna, ale sama Biblia. (Proszę sprawdzić tekst pt.: „a duch mój po raz pierwszy ujrzy światy nieznane”)
Są dwa główne miejsca w Piśmie, mówiące o tych niezwykłych rzeczach, pierwsze znajduje się w Ks. Powt. Prawa 30:4 Choćby twoi wygnańcy byli na krańcach nieba, zgromadzi cię stamtąd Pan, Bóg twój, i stamtąd cię zabierze.” Drugim momentem Biblii to potwierdzającym, tak samo sensacyjnym, jest ten z Ewangelii Marka 13:27 „Wtedy też pośle aniołów, i zgromadzi swoich wybranych z czterech wiatrów, od krańca ziemi aż po kraniec nieba.” – przekład dosłowny. Gdzieś na krańcach nieba będą wyznawcy Jezusa, to stamtąd ich zabierze Bóg na „Wielki Dzień”, na globalną przemianę całej planety ! „Kamień zaś, który uderzył posąg, rozrósł się w wielką górę i napełnił całą ziemię.” Księga Daniela 2:35 ; Dodatkowo musimy wspomnieć werset z 1 Listu do Tesaloniczan 4:17 „Potem my, którzy pozostaniemy przy życiu, razem z nimi porwani będziemy w obłokach w powietrze, na spotkanie Pana; i tak zawsze będziemy z Panem”
Nie mamy najmniejszej wątpliwości, że wszyscy wyznawcy Chrystusa Pana mają szansę na przemianę w coś niezwykłego, coś co fani UFO istot nazwać mogą „kosmitami„. Z tego powodu napisaliśmy w roku 2024 kilka tekstów w tym temacie, dotyczą „Pamięci Totalnej – Total Recall”. Potwierdzają to, te niesamowite zdarzenia następujące wersety, głownie chodzi o werset z 1 Listu św. Jana 3:2 „Umiłowani, obecnie jesteśmy dziećmi Bożymi, ale jeszcze się nie ujawniło, czym będziemy.” (przekład dosłowny) Jak czytacie, i jak to przekazuje dosłowny tekst grecki, mamy tam coś co sugeruje: jakąś kosmiczną przemianę danej osoby, danego Chrześcijanina, w coś innego niż jesteśmy tu na Ziemi, na tej planecie, gdzieś w kosmosie, w jakimś nieznanym nikomu Układzie Słonecznym !
Mamy się stać „czymś”. Co ciekawe, tekst grecki wyraźnie określa tą nową istotę jako: „czymś”…, a nie „kimś” – w języku grecjim jest to „ti”, albo „tini” w odmianie. Na Ziemi, po upadki Wielkiego Babilonu NWO, w pewnym przyszłym momencie dziejowym, objawią się super wyznwcy Chrystusa, część z nich zostanie wzięta !!! Część na krańce nieba, inni do Nieba Boga. Niestety te niezwykłe istoty, czyli Chrześcijanie, w początkowym etapie globalnych przemian, kiedy jeszcze będzie szalał demon NWO, będą tak jak chłopiec z filmu Nocny uciekinier” (ang. „Midnight Special”) uznani za hejterów i wrogów doktryny błogiej reinkarnacji, „globalnego lajciku” bez cierpienia, będą nas uważać za wrogów „związków homoseksualnych”, trans-genderyzmu, „zielonego ładu” i innych szaleństw zlewaczałej cywilizacji iluminackiej NWO.
Poprzez ich słowa i działania będą uznani za „okrutników”, za „kosmitów”, za obcych, znęcających się nad wszystkimi, którzy są zaasymilowani przez bestię 666: „ A zwłoki ich /leżeć/ będą na placu wielkiego miasta, które duchowo zwie się: Sodoma i Egipt, gdzie także ukrzyżowano ich Pana. I [wielu] spośród ludów, szczepów, języków i narodów przez trzy i pół dnia oglądają ich zwłoki, a zwłok ich nie zezwalają złożyć do grobu. Wobec nich mieszkańcy ziemi cieszą się i radują; i dary sobie nawzajem będą przesyłali, bo ci dwaj prorocy mieszkańcom ziemi zadali katuszy. A po trzech i pół dniach duch życia z Boga w nich wstąpił i stanęli na nogi. A wielki strach padł na tych, co ich oglądali.” Apokalipsa 11:3-11
P.S.
W starożytności znano techniki uwalniania się z koła samsary, dziwne by było gdyby ich nie znano ! Proszę sobie przypomnieć tekst na Argonaucie, tytuł mówi sam za siebie „Biblijna deprawacja sensoryczna, albo biblijna izolacja percepcyjna – megalityczne maszyny umysłu – maszyny snów (czyli skrzydła medytacji!)” – deprywacja sensoryczna, to jedna z głównych technik doświadczenia duszy, greckie „psyche”, tak by wiedzieć jak jest być pozbawionym ciała – ale biologicznego ! W hinduizmie i buddyzmie mamy pełno technik deprywacyjnych, w chrześcijaństwie może wydawać się, że jest troszkę inaczej, ale i tam mamy zdecydowaną drogę pozbawiania się naleciałości cielesnych…, tak by stać się „czymś”, duszą żyjącą bez ciała biologicznego, istotą anielską albo „kosmitą”, gotowym do zamieszkania w „mieszkaniu nie ręką ludzką uczynionym” – czyli stworzony przez super Boską cywilizację Boga Jezusa, stworzone w niepoznawalnych przestrzecniach innych wymiarów: („Wiemy bowiem, że jeśli nawet zniszczeje nasz przybytek doczesnego zamieszkania, będziemy mieli mieszkanie od Boga, dom nie ręką uczyniony, lecz wiecznie trwały w niebie.” 2 List do Kory 5:1) ! tego typu ciała potrafią się zamieniać w inne formy istnienia, przebywać w innych wymiarach… – patrz kompilacja poniżej… – istoty morfującej z energii…, natomiast głębsza analiza biblijnych „tylko ciał” została zaprezentoeana w tekście „Tajemnice starożytnego i prawdziwego Matrixa Atlantydy (istoty jednostkowane w kosmicznym systemie uniwersaliów kontra jedność somatyczno-psychicznopneumatyczna)”
Linki:
Każdy kto się interesuje ciałami anielskimi innowymiarowymi oraz reinkarnacją powinien zapoznać się z tekstem pt.: „Żyjąc jak Chrześcijanin, modląc się, poznając św. Naukę, klęcząc prosimy o to, by Bóg zbudował nam „Dom”
Obowiązkowo seria tekstów o „Pamięci Total Recall”, głownie z roku 2024, czyli: Czym będziemy po przejściu chrześcijańskich katolickich przygotowań „przypomnienia sobie Pamięci Totalnej – Total Recall” – jogi Chrystusa ?) , Czy istnieje technologia „Pamięci absolutnej – alagesometa” (Total Recall’u) z poziomu VII skali Izaaka Asimova ?,
Programowalny (duchowy) układ logiczny , lub programowalna (duchowa) sieć logiczna”
EXO kontra VATICANA ? Królowa Nieba vs reptilianie
(Kontakt z wyższą formą bytu – część I) (Kontakt z wyższą formą bytu – część II) (Część III) (Nadnaturalne Wzięcie Maryi do Nieba)