Znam katolickich joginów, którzy są bardzo zaawansowani w swoich medytacjach oraz duchowej wiedzy, a także Świętej Nauki, jak ją określa doktor anielski Tomasz z Akwinu. Ich wypowiedzi w sprawie obecnej sytuacji Polaków, Narodu Polskiego i resztek państwowości są bardzo przygnębiające. Gdy się człowiek zamienia w katolickiego jogina jogi Jezus Chrystusa, to zaczyna czuć jakieś inteligencje, połączone duchowo nie tylko z obecną globalną sytuacją, ale i różnymi ludzmi. Każdy ma swojego anioła stróża, ale są też ludzie, którzy mają swoich diabłów stróży, tak nauczają Ojcowie Kościoła. Polska to kraj od wieków maltretowany, uczestniczymy w kosmiczno duchowej wojnie Efezjan już od około 966 roku.
W roku 2022 czuć, że walka, albo bitwa demonów i aniołów nasila się także w Polsce. Nie można już włączyć wiadomości telewizyjnych by nie zostać zbombardowanym przez polskojęzyczne zło, a to wmawia się, że totalna porażka rządu jest sukcesem rządu, a to że rząd powinien szybko odejść ze sceny. Redaktorzy stacji telewizyjnych i innych „think tanków” uważają, że nie mamy mózgów, umysłów, nie wspominając o rozumie – wciskają nam prostacki kit. Ścierają się różne frakcje demonów i aniołów, odbywa się to poprzez ludzkie ciała – w których zamieszkują określone inteligencje ! Każdy człowiek na ziemi reprezentuje określone kosmiczne siły chaosu, czyli Jam’a – otchłani, albo kosmicznego Logosu: „Na początku było Słowo; Słowo było u Boga i Bogiem było Słowo.” Ew. Jana 1:1
Proszę zobaczyć co pisze w cytowanej Ewangelii ! „Na początku było Słowo…” W Wersji greckiej mamy w miejscu „Słowo” grecki wyraz „Logos” (λογος (logos) – (Strong 3056) !!! Jeśli byśmy chcieli poprawnie mieć przetłumaczony werset z Ew. Jana 1:1 to powinien on wyglądać tak: „Na początku był Logos; Logos był u Boga i Bogiem był Logos.”
Kosmiczny, albo lepiej napisać WSZECHKOSMICZNY Logos decyduje o kształcie świata, Ziemi i Polski. Nasze ciągłe porażki, upadki i zniewolenia, jako Narodu, muszą być wynikiem – skutkiem naszej duchowej kondycji, jesteśmy w niewoli, spora część polskiego społeczeństwa jest w kosmicznym jasyrze ! Codziennie włącza wiadomości telewizyjne by przyjąć, spożyć papkę-ściek, tak jak w filmowym „Matrixie”. Katoliccy jogini Jezusa Chrystusa, z którymi rozmawiam, a jest ich niewielu, czujących świat duchów, nie dają rady oglądać telewizji, bije z niej moc demonów.
W roku 2023 prawdopodobnie nastąpią wybory w Polsce, i prawdopodobnie w najważniejszych sprawach duchowej wojny Efezjan nic się tu nie zmieni, dalej będziemy wolniej, lub szybciej asymilowani do cywilizacji Antychrysta. Obecna ekipa realizuje wszystkie możliwe rozwiązania, prowadzące do uczynienia z nas przyszłych humanoidów, którzy przyjmą znamię besti (charagma therion). Pod tym względem obecnie urzędujący rząd zbytnio nie rożni się od wcześniejszych. Czasami wydaje się nawet, że pędzą szybciej niż ten od ryżego folksdojcza. Pomimo to na Jasnej Górze zakonnicy cały czas modlą się za PiS.
Cały świat biegnie, za sprawą istot humanoidalnych, zwanych politykami i członkami świątyń masońskich, ku przepaści, ku otchłani – ku istocie Jam’a, inaczej „chaosu”(„chao” po łacinie) – a to zwie się w języku iluminackim „Ordo ab chao” ! „Kolejny raz zastanówmy się, czy duchowe rozumienie Biblii jest bardziej na miejscu, czy może tylko i wyłącznie historyczne jest poprawne ? Skro niektórzy chcą byśmy tylko i wyłącznie rozpoznawali Biblię jako zbiór opowiastek, albo historyczne fakty, to dlaczego Jezus uważa, że ktoś mógłby rzucać przed prawdziwe świnie prawdziwe perły ?! Przecież przed świnie nie rzuca się klejnotów-pereł, tylko jedzenie, żeby utuczyć zwierzęta, ale nie „perły” !!!”
Proszę zwrócić uwagę co trochę wcześniej napisaliśmy: „a to zwie się w języku iluminackim„, istnieje język „iluminacki”, egipski, hebrajski-żydowski, grecki Platona i Arystotelesa, język Logosu, i inne starodawne, które częściowo próbowaliśmy tu na Argonaucie przedstawiać-tłumaczyć-wyjaśniać, a chodzi o języki duchowe, a nie języki jako sposób wysławiania się poprzez usta – dzwięki ! Bo ten kto zrozumiał o co chodzi w duchowym zawołaniu „Ordo ab chao” ten już zaczyna rozumieć „język iluminacki” (Jednym z największych znawców „języka iluminackiego” w USA jest zapewne pastor Hoggard). Podobnie język „hebrajsko-żydowski” jest zbliżony do „języka Logosu”. Czasami język akkadyjsko-babiloński ma w sobie niektóre elementy języka Logosu.
Dwa wspomniane języki, czyli hebrajsko-żydowski i Logosu Chrystusa, są bardzo podobne. Mając to na uwadze wcale nie uważamy USA za wroga Polski, albo okupanta, ale ubolewamy, że w polskojęzycznym świecie medialnym nikt nie tłumaczy „języka ilumiackiego” na zwykły język Polski, lub Zbawiciela, tak by ludność, chrześcijanie zrozumieli co się dzieje. Zresztą istnieje poważna kwestia: czy w polskojęzycznym rządzie ktoś potrafi rozmawiać „językiem iluminackim” z amerykańskimi istotami od Jam’a, albo od Mot’a, a nie tylko „szpanuje” symboliką masonów, jak jakiś polityczny robot, albo „niewolnik jasyru”, ale potrafi duchowo rozmawiać z Amerykańskimi istotami humanoidalnymi ab chao ?! Z tego co widać po stronie polskojęzycznej nie ma znawców języka Logosu, by się na odpowiednim poziomie dogadać z Amerykańskimi wyznawcami istoty otchłani „ab chao”.
Od wielu już lat jesteśmy jako Naród traktowani jako niewolnicy „kosmicznego jasyru„, w roku 2022 niewiele się zmieniło, jak wspomnieliśmy pędzimy ku przepaści, ku otchłani, coraz więcej Polaków staje się istotami „choirous” (greckie słowo „choirous„). Niedawno zajrzeliśmy do polskiej pamięci Total Recall, do duchowej i historycznej pamięci Narodu Polan – wyznawców Logosu, tam znaleźliśmy coś wspaniałego, coś co jest skarbem większym niż historyczny Grunwald, to jest „duchowy Grunwald” ! Polska odparła atak szkopsko hitlerowskiego Antychrysta europejskich globalistów w roku 1172 ! Oto ten urywek…:
„ROK PAŃSKI 1172 Cesarz za życia papieża Aleksandra III po kolei wyznacza przeciw niemu trzech antypapieży. Aleksander wyklina go i zabrania go słuchać. Niepokój w Kościele Bożym, który miał źródło, jak to przedstawiliśmy w poprzednich rozdziałach, w zgubnej schizmie, wciągając niemal wszystkie kraje w zbrojne zamieszki, klęski, nienawiści i wojenne niepokoje, zaczął bardziej uporczywie zaogniać się i szerzyć, ponieważ cesarz rzymski Fryderyk dostarczał schizmie zachęty i podniety. Chociaż bowiem po śmierci Oktawiana, który się nazwał Wiktorem, spodziewano się, że łatwo nastąpi w Kościele pokój, to jednak cesarz Fryderyk dla poniżenia papieża Aleksandra III rozniecił na nowo schizmę, która sama z siebie przycichła i wygasła. Na miejsce Oktawiana wysunął kardynała prezbitera Gwidona z Kremony, który przybrał imię Paschalis, po jego śmierci prezbitera kardynała Jana z Kremony, który nazwał się Kalikstem. A kiedy ten również zmarł, czwartego, Landona, który przyjął imię Innocenty.
Papież zaś Aleksander, przebywający w Galii, zarówno cesarza Fryderyka, jak i przeciwników jego godności papieskiej, także ubiegających się o nią, i wszystkich ich zwolenników, jako prawdziwy i prawomocny zastępca Chrystusa obłożył ciężką klątwą, zabraniając miastom włoskim posłuszeństwa wobec cesarza. Toteż miasta włoskie same przez się niechętne cesarzowi z powodu jego surowych rządów, podniósłszy bunt, nękały cesarza Fryderyka srogimi wojnami. A cesarz Fryderyk, zagniewany nie tyle na miasta włoskie, ile na króla Francji Ludwika, który wspierał swoją pomocą i poparciem papieża Aleksandra, kieruje do Galii wojsko z posiłkami czeskimi i duńskimi, by spustoszyć królestwo Francji. Król Francji Ludwik, wsparty pomocą króla angielskiego Henryka, zabiegł mu drogę, by podjąć z nim walkę. Tymczasem jednak epidemia, która dotknęła wojsko cesarza, działające już w Burgundii, w godny politowania sposób niszczy [je] i zmusza do odstąpienia od niespełnionego zamiaru. W czasie tej schizmy, która utrzymywała się przez wiele lat, Niemcy i Czechy udzielając poparcia stronnictwu cesarza Fryderyka, uznawały za papieży ustanowionych przez niego antypapieży. Kościół zaś polski i kraj, lekceważąc niebezpieczeństwo, które mogło mu grozić ze strony cesarza i Niemców, był posłuszny prawomocnemu papieżowi Aleksandrowi. Słuchając jego poleceń i postanowień, ogłaszał za wyklętych cesarza Fryderyka oraz sprzyjających mu królów, książąt i biskupów.” – koniec cytatu.
Jak czytamy, Polacy nie uznali antypapieży, czyli humanoidów należących w roku 1172 do mistycznego ciała Antychrysta ! Tak jak istnieje mistyczne ciało Jezusa Logosu, tak istnieje mistyczne ciało Antychrysta, w terminologii holywódzkiej (ufonautycznej) nazywane Borg (duchowi Borg – to zjednoczeni w jedno, w jedno ciało, pozbawieni indywidualnej jaźni, własnego rozumu – opętańcy alienoidzi yid-de-onim) ! Już wtedy Polacy odparli atak Antychrysta, istniało wówczas, tak jak obecnie, zagrożenie ze strony szkopsko hitlerowskich iluminatów ! Jak widać byliśmy jeszcze wtedy duchową potęgą !!! Niestety dziś został nam jedynie Ks. Natanek i jakiś odsetek kapłanów w polskim Kościele, zmagającym się z antypapieżem BerGogiem i jego świtą synów ciemności. Wtedy i dziś mamy schizmę. Koła historii istnieją, co chwilę coś się powtarza, nie zauważamy tych powtórek, tego deja-vu, działania Jam’a, istoty „chaosu” – ordo ab chao !
W roku 1172 nikt z Polaków nie kłaniał się bestii, w roku 2022 służymy jej coraz bardziej, a w telewizjach, diabelskich pudełkach trubadurów, co chwilkę trąbią o „sukcesach w kłanianiu się” ! Jesteśmy cieniem tamtych wielkich istot duchowych, kiedy odparliśmy atak Antychrysta i jego antypapieży, jego mistycznego ciała śrerdniowiecznych humanoidów Borg. To co napisaliśmy w kwestii istot duchowych zjednoczonych w jeden organizm, znajduje się w literaturze tłumaczącej język Logosu, znawcami tego języka są Ojcowie Kościoła, wspomina się tam o „duchowym ciele antychrysta-diabła”, należą do niego szczególnie iluminaci, tak jak każdy narkoman, zboczeniec, alkoholik, cudzołożnik, sodomita, i inni w szponach nowoczesności i postępu transhumanizmu. Zalewa nas nas dziś, w roku 2022/2023 otchłań Jam’a. To niekoniecznie jest widoczne, ale można to wyczuć w czasie medytacji katolickiej Jogi Zbawiciela, tak to czują liczni prawdziwi jogini Zbawiciela.
Pozostała nam Jasna Góra, Grzechynia i inne miejsca gdzie jeszcze żyją prawdziwi Polacy, istoty należące do mistycznego ciała Chrystusa. Nie wolno upadać na duchu ! Przepowiedziane jest, że „Niewiasta porodzi nowych chłopców” ! Super mistyczni katoliccy jogini, kiedy zostaną zrodzeni przez „Niewiastę„, będą wielkim zagrożeniem dla Antychrysta ! O to się módlmy, i pamiętajmy o wielkich duchowych istotach z Polski, z roku 1172, kiedy wydarzyła się większa bitwa, niż ta pod Grunwaldem ! Musimy wyczekiwać „chłopców od Niewiasty”, będą z pewnością znali „język Logosu„, a kto wie, może i inne języki, będą potrafili „mówić językami”, a chodzi, jak wspomnieliśmy, o języki duchowe !
Jak wykazały analizy, nie ma wątpliwości, że Paweł w 1 Kor 12–14, pisząc o darze języków, miał na myśli glosolalię, czyli mówienie w językach nieistniejących i niezrozumiałych dla nikogo. Na wyrażenie tego daru najczęściej używał zwrotów γένη γλωσσῶν lub λαλεῖν γλώσσαις. W ocenie różnych charyzmatów Paweł uważał za kluczowe kryterium budowania Kościoła i z tego powodu stawiał wyżej proroctwo niż dar języków. Jeśli jednak darowi języków towarzyszyło wyjaśnienie (ἑρμηνεία γλωσσῶν), to wtedy jest on stawiany na równi z proroctwem. Przykładem wskazania na inne języki duchowe, poprzez pryzmat Logosu, a nie bezrozumu istot „choirous”, znajdujemy w Apokalipsie 9:11, kiedy Apostoł wskazuje nam jak tłumaczyć-wyjaśniać i przekładać duchowy język hebrajski-żydowski na grecki: „Miały nad sobą króla, anioła Abyssu; po hebrajsku nazywał się Abaddon, a po grecku miał imię Apollon„. Święty Jan wyjaśnia nam języki, w tym przypadku grecki język duchowy (ἑρμηνεία γλωσσῶν)!!!
Chrześcijaństwo jakiego nie znamy – „trzeba walczyć na śmierć i życie”
Zahaczamy tu o mało znane zapiski Chrystusowej Rycerki. To nie są jakieś tam opowiastki ze stron ufologów, czy przekaz od ufo kontakterów, ale zdania zatwierdzone przez święte oficjum ! „Kiedy dusza moja pod jego kierownictwem zaczęła zażywać głębokiego skupienia i pokoju, często słyszałam w duszy te słowa: umacniaj się do walki parokrotnie nieraz powtórzone.” (Dzienniczek św. Faustyny 145a)
„…Trudności jej nie przerażają, są dla niej jakby chlebem powszednim – wcale jej nie przerażają, ani zastraszają, jak rycerza, który jest ustawicznie w boju, nie przeraża go huk armat. Daleka od przerażania się, ale nadsłuchuje, z której strony nieprzyjaciel atakuje, by odnieść zwycięstwo. Nic na ślepo nie robi, ale bada, zastanawia się głęboko, a nie licząc na siebie, modli się gorąco i zasięga rady rycerzy doświadczonych i mądrych, a tak postępując, prawie zawsze zwycięża.” (Dzienniczek św. Faustyny 145c)
„Bywają zaatakowania, gdzie dusza nie ma czasu ani na zastanowienie, ani zasięgnięcie rady, ani na nic, wtenczas trzeba walczyć na śmierć i życie, czasami jest dobrze uciec się do Rany Serca Jezusowego, nie odpowiadając ani jednego słowa – tym samym nieprzyjaciel już jest zwyciężony.” (Dz 145d)
„W czasie spokoju dusza tak samo robi wysiłki jak i w czasie walki. Musi się ćwiczyć i to bardzo, bo inaczej nie ma mowy o zwycięstwie. Czas pokoju uważam za czas przygotowania do zwycięstwa. Musi ustawicznie czuwać – czujność, jeszcze raz czujność. Dusza, która się zastanawia, otrzymuje wiele światła. Dusza rozproszona, sama siebie naraża na upadki i niech się nie dziwi, że upada. O Duchu Boży, kierowniku duszy, mądry jest ten, kogo Ty wyćwiczysz. Ale, aby mógł Duch Boży działać w duszy – trzeba ciszy i skupienia.” (Dz 145e)
„Modlitwa. Dusza zbroi się przez modlitwę do walki wszelakiej. W jakimkolwiek dusza jest stanie powinna się modlić. – Musi się modlić dusza czysta i piękna, bo inaczej utraciłaby swa piękność; modlić się musi dusza dążąca do tej czystości, bo inaczej nie doszłaby do niej; modlić się musi dusza dopiero co nawrócona, bo inaczej upadłaby z powrotem; modlić się musi dusza grzeszna, pogrążona w grzechach, aby mogła powstać. I nie ma duszy, która by nie była obowiązana do modlitwy, bo wszelka łaska spływa przez modlitwę.” (Dz 146)
Święta Faustyna wspomina o nadsłuchiwaniu, z której strony nieprzyjaciel atakuje ! „Nie toczymy bowiem walki przeciw krwi i ciału, lecz przeciw Zwierzchnościom, przeciw Władzom, przeciw rządcom świata tych ciemności, przeciw pierwiastkom duchowym zła na wyżynach niebieskich” List do Efez. 6:12 Zaproponowane powyższe kilka zdań z dzienniczka św. Faustyny ukazują „trochę inny obraz” dusz zakonnych od tego jaki jest oficjalnie prezentowany. Miłosierdzie owszem, ale i walka z bliżej nieokreślonymi istotami: „Kiedy się skończyło kazanie, nie czekałam na zakończenie nabożeństwa, bo mi się śpieszyło do domu. Kiedy uszłam parę kroków, zastąpiło mi drogę całe mnóstwo szatanów, którzy mi grozili strasznymi mękami. – I dały się słyszeć głosy: Odebrała nam wszystko, cośmy przez tyle lat pracowali. – Kiedy się ich zapytałam: Skąd was takie mnóstwo? – Odpowiedziały mi te złośliwe postacie: Z serc ludzkich, nie męcz nas.” – Cytat z „Dzienniczka” nr 418
Linki:
Pierwszym, w którym trochę opisaliśmy różne duchowe języki musi być: „Najbardziej starożytna Istota – tajemnice zakazanej duchowej archeologii”
Potwory z głębin – kontemplacja tajemnicy otchłan
Kod Źródłowy Biblii – „chorton”
„Mozolna praca duchowego rozumu – Cytaty z katalogu Nibiru”
Maryja kazała zakopać piramidy ! Prawdziwi katolicy masoni istnieją – część II
Dwie starożytne nadprzyrodzone potęgi
Kod Źródłowy Biblii, część II – Więcej o zaawansowanej „zielonej trawie”
Plan Obcych i ich pomocników nadzorowanych przez Lucyfera, wiszący opętańcy – Hoggard
Strażnicy tradycji globalnego satanizmu NWO, czyli Traditionis custodes enwuodes Bergogus Lucyferius
Harari dla dzieci: jak znienawidzić człowieka i własną cywilizację [PODCAST]
GADOWSKI, WARZECHA, KARPIEL. Kryzys energetyczny, sanitaryzm, klimatyczny terroryzm. Kurtyna opada!
TRANSHUMANIZM? Straszliwa wizja KLĘSKI człowieczeństwa!
12
