Starożytne przekazy, Biblia oraz ufologia pokazuje dobitnie, że ludzkość ma od tysiącleci kontakt z „istotami latającymi”, czasami są to jakby „humanoidy”, a w innych przypadkach „inteligencje niehumanoidalne-pojazdy”, lub ich „połączenie”, są też takie które „pływają” USO (ang. Unidentified submerged object). Jak wspominaliśmy w poprzednich tekstach, niektóre spotkania z UFO to intensywne doznania wewenętrzene nefesz-psyche: „Bardzo duży odsetek raportów wskazuje, że zjawisko UFO zmienia świadomość ludzi, którzy doświadczają „kontaktu”. Element wpływu UFO na świadomość-umysł jest bardzo często podstawowym składnikiem zajścia z udziałem NOLi oraz ich załogantów, co z kolei może być przesłanką do twierdzenia, że załoganci są jakby jednym ze „statkiem”, są równocześnie i statkiem i zgrupowaniem duchów-umysłów, jedną świadomością, a kontakt w takim ujęciu zmienia nie tyle co otoczenie, ale przestrzeń ducha pomiędzy człowiekiem a UFO, co jest ważne dla interpretowania koncepcji przyszłego „nowego rodzaju pojazdów astralnych„. Same statki ufonautów, gdyby je rozpatrywać szerzej, też nie mieszczą się w ramach standardowego rozumienia „twardej materii”, część z nich się dematerializuje, zmienia kształty, a część wcale nie jest materialna, bardziej przypomina rodzaj „pojazdów energetycznych”, zrobionych z jakiegoś rodzaju energii. Są też tacy, którzy twierdzą, że mogą istnieć i pojazdy duchowe, zabierające na „pokład” dusze, lub istoty duchowe, co jeszcze bardziej nadaje ufologii wymiar zjawiska niematerialnego.” – pisaliśmy w artykule pt.: „czy to w ciele było, nie wiem, czy poza ciałem, nie wiem, Bóg wie” – nadprzyrodzony świat w ciele i poza„.
W Polsce mało kto wie o czym piszą rabini wyznania Mojżeszowego, jak bardzo pragną doświadczyć i odwiedzić inne wymiary, inne królestwa, wszystko to w ramach Biblii oraz ich mistycyzmu, zwłaszcza „super pojazdu-rydwanu” – „mistyki merkaby”. Obraz tronu Bożego o kształcie rydwanu (merkabah) z wizji Ezechiela (Ez 1,4-28; 10; również 1 Krl 22,19; Iz 6,1-4) stanowił główny przedmiot rozważań w mistyce żydowskiej „super pojazdów”, której pierwsze elementy pojawiają się w pismach apokaliptycznych (Dn 7,9-10; 1 Hen 14,18-23; Apoka Abr 18; Ap 4).
Nurt mistycznej interpretacji tronu-rydwanu Bożego (super pojazdu) określany jako ma aśeh merkabah, „dzieło tronu-rydwanu” (Miszna, Chagigah, 2,1) rozwinął się w pierwszych wiekach po narodzeniu Chrystusa i w okresie średniowiecza (3 Hen, pisma na temat pałaców niebiańskich). Odkrycie zwojów na Pustyni Judzkiej nad Morzem Martwym wskazuje, że mistyczne spekulacje na temat tronu-rydwanu Bożego były podejmowane w pewnych kręgach żydowskich już w czasach przedchrześcijańskich i są swoistego rodzaju pomostem między pierwszymi wzmiankami o nich (1 Krn 28,18; Syr 49,8) a początkiem pełnego ich rozwoju (II-III w. po Chr.).
Motyw tronu Bożego o kształcie rydwanu (merkabah) z wizji Ezechiela (Ez 1,4-28; 10), który stał się głównym przedmiotem rozważań w mistyce żydowskiej, pojawia się w dwóch pismach odnalezionych na Pustyni Judzkiej nad Morzem Martwym, mianowicie w dokumencie noszącym tytuł Pseudo-Ezechiel (4Q385 frag. 6) oraz w Pieśniach ofiary szabatowej (4Q405 frag. 20, kol. 2 + frag. 21-22). I teraz prosimy o uwagę, w zwojach z Qumran termin hbkrm, „rydwan”, pojawia się 16 razy; oprócz tych dwóch wymienionych przypadków, w których jest określeniem tronu Bożego w kształcie rydwanu, termin ten występuje w swoim podstawowym znaczeniu, a więc jako środek transportu oraz jako wóz bojowy, zaś kilkanaście razy staje się określeniem istot niebiańskich, a jedynie w dwóch miejscach jest określeniem tronu Bożego w kształcie rydwanu !
Jeśli państwo traktują Biblie poważnie, śmiertelnie poważnie, to możecie już teraz zacząć doświadczać czegoś niesamowitego, zwłaczacza, że jak napisaliśmy we wstępie Istoty Niebiańskie mogą występować w różnych formach i być latającymi „portalami-bramami” dla ludzi tej planety, posiadającymi nefesz-psyche ! Dzięki kontaktom z „rydwanami-merkabah” niektórzy z nas doświadczają czegoś mistycznego. Oczywiście nie muszą to być „super pojazdy”, wystarczy sam przekaz od Boga, zapisany w Biblii. Trzeba to mocno podkreślić, istnieje ogromna ilość ludzi, zwłaszcza sekt ufologicznych, którzy próbują doświadczać „obcych super merkabah”, nie pochodzących od Boga Jezusa, są zabierani, i jak pamiętacie „rozrywani” !
Wbrew opiniom obiegowym, doświadczenie mistyczne w chrześcijaństwie jest czymś dość powszechnym. Oblicza się, że w samej historii Kościoła w Hiszpanii znanych jest z imienia ok. sześciu tys. mistyczek i mistyków. Według klasycznej definicji franciszkańskiego teologa średniowiecznego Bonawentury z Bagnoregio (1217–1274), mistyka to poznanie Boga poprzez osobiste doświadczenie –co w łacinie opisano jako „cognitio Dei experimentalis”, wynikające z faktu, że Boga poznajemy nie tylko przez refleksję teologiczną czy filozoficzną, lecz także przez wiedzę płynącą z doświadczenia wiary, w czasie kontemplacji, ew. medytacji. Mistyka w chrześcijaństwie to doświadczenie duchowe tajemniczego działania łaski Boga !
Ludzkość mało co wie w temacie UFO istot, ale jeszcze mniej wie o super Piśmie Boga YHWH, Jego Syna Arche – Logosu, przekazującego tajemnice „super pojazdów” mistyki kontaktu, w tym z „siłą-mocą”. Najbardziej starożytna Istota zakodowała w Biblii niebotyczne tajemnice innych światów, Niebios i „rydwanów”. Święci doświadczali wspaniałych rzeczy, zjawisk nadzwyczajnych było wiele w życiu św. Pawła (2 Kor 12,12), ale on dla przykładu podaje tylko jedno, sprzed laty czternastu. Widocznie zawierało ono w sobie coś osobliwego, chociaż należy tylko do objawień, gdyż w Nowym Testamencie mowa jest o „wielkości objawienia”.
Objawienie było jedną z wizji „Pańskich”, w której Chrystus jest głównym aktorem, jakkolwiek sam się nie pokazuje. Przeżywa ją całkiem biernie również „człowiek w Chrystusie”, znaczy taki, który żyje głęboko życiem Chrystusowym. Bez wątpienia jest to św. Paweł, ale jakżeż różny od tego, który po pewnym już czasie czuje bolesne doświadczenia poekstatyczne. Dziś, kiedy ten zbolały mistyk wspomina o tamtych szczęśliwych przeżyciach, zdaje mu się, że wówczas był to ktoś inny. Paweł boi się nawet choćby jednym słowem tylko jasno wyznać: ten człowiek, to ja. Wizja nie była pospolitą, ale był to prawdziwy poryw ekstatyczny i to najwyższego stopnia. Że był to poryw, zaznacza Paweł dwukrotnie powtórzoną formą słowa „harpadzo„, co sygnalizuje porwanie przez siłę (mitlakkahat) !!! To jest szok, biblijny szok !
(W dolnej grafice widzimy pochwyconego standardowo św. Jana Pawła II, czyli poprzez opuszczenie ciała w odpowiednim momencie zastopowania funcji życiowych, a po prawej pochwyconego z filmu „Odyseja 2001”)
Wspomnieliśmy tu hebrajskie słowo „mitlakkahat„, bo wierzymy, że jest to zbliżona (albo ta sama) duchowa sytuacja do tej z Ks. Ezechiela, którą opisywaliśmy w tekście „Tajemnica tłumaczenia Księgi Jehezkel’a dotycząca działania „mitlakkahat”. Dodatkowo jeszcze raz przypomnijmy to co napisaliśmy wcześniej, a co znajduje się w mega pięknych zwojach z Qumran: istoty niebiańskie merkabah są także „portalami-bramami” do innych światów. Jednym z samookreśleń Jezusa, występującym w Ewangelii (J 10, 7.9) jest „brama”. Jezus określa siebie jako bramę, ponieważ daje bezpieczeństwo swoim owcom możliwość przejścia w bezpieczną sferę, w mistykę i doświadczenie, bez obawy „rozrywania„.
Duchowe pojazdy-portale merkabah mogą powodować, albo wręcz powodują-działają jak „mitlakkahat” ! Po takim spotkaniu-doświadczeniu chrześcijanin, albo prorok są w „stanie odmienionym„. Tzw. „normalny człowiek”, będący jeszcze w pochwyceniu obcych, albo samego Archonta tego świata, nie zniusłby takiego pochwycenia-mitlakkahat-harpadzo, nie dał by rady przetrwać, do tego trzeba być chrześcijaninem, przygotowywanym przez Ducha Świętego. Tzw. „zwykły człowiek” jest cały czas pochwytywany-pochwycony przez obych archontów, jest z nimi zjednoczony – patrz: „Grzegorz Braun kontra ksiądz Natanek i kontra Szneur Zalman z Ladów (plus Chabad-Lubawicz)„.
Wspomnieliśmy o super pojazdach merkabah oraz Istotach bramach – wejściach do świata ducha-duchowego. Jednak musimy być świadomi, że istnieją również i inne super pojazdy, mogące poruszać się w głębinach !!! Biblia wspomina o niezwykłych „konstrukcjach” mogących zanurzać się na nispotykane głębokości, a nawet docierać do innych wymiarów ! W Biblii w Psalmie 107:24-32 „super pojazdy statki” potrafią zejść do stref otchłani, przytoczmy te wersety: „Widzieli dzieła Pana I cuda jego w głębinach. Powiedział On i wzbudził wicher burzliwy, i spiętrzył jego fale.” – ten sam „super statek” może wznieść się w tym Psalmie również do nieba !!! Dalej czytamy tak: „Wznosili się aż pod niebo, spadali aż do głębi-otchłani; ich dusza truchlała w nieszczęściu-przerażeniu.” – w czsie takiej podróży, po innych wymiarach, istoty ludzkie doznają szoku, jest to jakieś mocne doświadczenie !!! – bo dalej w tym Psalmie mamy coś takiego: „Zataczali się i chwiali jak pijani, cała ich mądrość zawiodła.” – otchłanie i przemieszczanie się po tych strefach jest groźne, o czym wspominaliśmy w tekście o istotach „wiatrach„, powoduje strach i przerażenie!
Następnie w tym samym Psalmie czytamy: „Wołali do Pana w swej niedoli, A On wybawił ich z utrapienia. Zamienił burzę w wietrzyk łagodny, a fale morskie umilkły. Radowali się z tego, że nastała cisza i że On przywiódł ich do upragnionej przystani. Niechaj wysławiają Pana za łaskę jego I za cuda jego dla synów ludzkich!” Psalm 107:24-32 – Jeśli nie jesteście przygotowani na takie doświadczenie super statku, potrafiącego zanurzać się na niespotykane głębokości, ale i dotrzeć zaraz po tym do Nieba, to możecie doznać ciężkich momentów, w takim wypadku trzeba zgodnie ze wskazówkami Pana błagać o ratunek: „ratuj mnie!” Mateusza 14:30 ! Podobnie było, albo podobną sytuację mamy w przypadku proroka Jonasza.
Kiedy Jonasz został pochłonięty przez „wielką istotę z morza„, straszny byt z głębi, o której pisaliśmy w artykule o kontemplacji otchłani, wołał z głębin morskich: „Rzuciłeś mnie na głębię, we wnętrze morza i nurt mnie ogarnął (…) Wody objęły mnie zewsząd aż po gardło, ocean mnie otoczył. Do posad gór zstąpiłem, zawory ziemi zostały poza mną na zawsze. Ale Ty wyprowadziłeś życie moje z przepaści-otchłani, Panie, mój Boże!” (Jon 2, 2-7)
Super mistrz medytacji św. Nauki jedynego Jogina Jezusa zszedł w swoich kontemplacjach na niespotykane głębokości !!! Miejmy nadzieję, że każdy z nas-z was, z adeptów sztuki medytacji Yeshuii postanowi, albo podejmie decyzję i „zostawi za sobą zawory ziemi” i to na zawsze !!! Jeśli odbędziecie taką podróż, na takie głębokości, do „posad gór”, to raczej podejmiecie takie decyzje, „raczej” to mało powiedziane ! Wszystko opiera się na doświadczeniu, na mistycznym zbawieniu – również poprzez „super pojazdy”. W naukach dalekowschodnich znają tajemnicę „zaworów ziemi„, jednak nie chcemy tu propagować niższej jogi hinduistycznej, bo ta Zbawiciela jest tą jedyną, wyższą i ratującą z diabelskiego kołą samsary. (W temacie dalekowschodnich tajemnic „zaworów ziemi„, występujących także w Starym Testamencie, jest na rynku wydawniczym przetłumaczona książka na język polski – zdradzę jej tytuł za 300 tysięcy złotych 🙂 Tytuł tej pozycji jest zapisany techniką „biblijnej inżynierii wstecznej” więc nie znanjdziecie jej. Ważne by jako chrześcijanie, zrodzeni z wody, poznawać tajemnice „super pojazdów”, także duchowych USO [ang. Unidentified submerged object] !).
Skoro dotarliśmy do tego miejsca, to warto zastanowić się nad tym co zostało zawarte w tekście pt.: „Mistyczne przepowiednie duchowych Inteligencji z innych wymiarów” – co Duch przekazał poprzez księdza Klimuszko, czy tylko chodziło o jakąś apokaliptykę w tym wymiarze, co to za „stateczki obcych” i co to za „bestie” ? „Widziałem żołnierzy przeprawiających się przez morze na takich małych stateczkach(…)Potem rakiety pomkną nad oceanem, skrzyżują się z innymi, spadną w wody morza, obudzą bestie. Ona się dźwignie z dna. Piersią napędzi ogromne fale. Widziałem transatlantyki wznoszone jak łupinki… Ta góra wodna stanie ku Europie. Nowy potop! Zadławi się w Gibraltarze! Wychlupnie do środka Hiszpanii! Wleje się na Saharę, zatopi włoski but, aż po rzekę Pad. Zniknie pod wodą Rzym ze wszystkimi muzeami, z całą cudowną architekturą.” – „Ona się dźwignie z dna” – kim jest ona, ta bestia ? Zdaniem rabinackich mędrców, biblijny zwrot „potwory morskie„, odnosi się to do Lewiatana i jego partnera.
Jeśli ktoś z państwa pasie się „nauką” modernistycznych świń, to macie nikłe szanse by zrozumieć starożytną Świętą Biblię ! Oni piszą w swoich książkach o jakichś teoriach powstawania Pisma, o dziwnie „naukowych” historycznych dociekaniach, o różnorakich autorach, niszczą maluczkich swoimi sztuczkami, przykładowo jakoby było kilku Izajaszy, że niby Słowo Boga jest sklejane przez wieki, z kawałków przekazów innych ludów, okolicznych trzód, bajkowych treści zapisanych w tzw. Biblii, to wszystko nie ma pochodzić, albo wręcz nie pochodzi od Ducha Świętego.
Jako kosmiczny wsiok, życzę wszystkim naszym czytelnikom, byście w odpowiednim momencie medytacji krzyknęli „gdy zaczął tonąć, zawołał: Panie, ratuj mnie!” Mateusza 14:30 – Koniec części pierwszej…
Linki:
pierwszym chyba musi być: „Tajemnica tłumaczenia Księgi Jehezkel’a dotycząca działania „mitlakkahat
„Medyczno duchowe skutki braku łączności z (wodnymi) istotami innowymiarowymi – z Bogiem”
„Potwory z głębin – kontemplacja tajemnicy otchłani„.