Znany naszym czytelnikom rabin mesjaniczny Zev Porat w roku 2024 wydał swoją nową książkę, jej tytuł to: „Sojusz Krwi: Atak na Przymierze Progu Jeszui i jego wpływ na nas w środku naszych proroczych czasów” (ang. „Blood Alliance: The Attack on Yeshua’s Threshold Covenant, and its Impact on You in the Midst of Our Prophetic Times”). Zdobyliśmy ją, jest tam dużo o świętym Kodzie Biblii, o deszyfracji starożytnego Przesłania, czegoś niezwykle cennego, ukrytego pod wierzchnią warstwą tekstu.
Zev Porat ujawnia szereg tajemnic, związanych z Pismem Świętym, tego jak deszyfrować Przekaz od Boga. Jak sam pisze, chodzi o rozumienie duchowe niezwykle delikatnych niuansów Pisma, byśmy robili to w Duchu Świętym Yeshui, którego pozbawieni są rabini wyznania Mojżeszowego ! Właśnie o tym pisaliśmy już w roku 2014, w tekście pt.: „Boskie Tchnienie„, jak też w szeregu innych artykułów.
Na stronie 69 książki Porata, daje przykład jak słabo wtajemniczeni tłumacze, i niezbyt poprawne przekłady, zaciemniają prawdziwe przeslanie Super Kodu. Cytuje tam Ks. Jeremiasza 31:33 „Natomiast to będzie Przymierze, jakie zawrę z Domem Izraela po dniach owych – głosi Jahwe: Złożę Prawo moje w ich wnętrzu i wypiszę je w ich sercu! I będę im Bogiem, a oni będą mi ludem!” – przekład Biblia Poznańska, inne przekłady poniżej na rycinie.
Zev zwraca uwagę na słowa: „…w ich wnętrzu i wypiszę je w ich sercu” których brakuje w różnych angielskich przekładach, a które są kluczowe dla poprawnego przyswojenia tekstu, dla narodzin z „Ducha i wody”. Zev pisze: „Ks. Jeremiasza 31:33 zawiera ekstremalnie ważny odnośnik do progu serca, określony jako „wewnętrzne części”. Część ta mówi nam o potrzebie wypisania Słów Boga w naszych sercach i na framudze-futrynie naszych dusz. Tak na prawdę odnoszą się one do fundamentalnego Bożego Sojuszu Progu„. (strony 68-69, wspomnianej książki)
Zev Porat zawarł w swojej pracy bardzo dużo z tego o czym od lat piszemy tu na Argonaucie, chodzi mu o święty Kod Biblii, albo jak o nim czasami wspominaliśmy „Szyfr Biblii”. Jego zdaniem jest on oczywisty, wszędzie widoczny, zapisany różnymi stylami: w przypowieściach, symbolicznie, zakodowany w ciężkich do zrozumienia starożytnych zwrotach-idiomach. (Odsyłamy do artykułu „II część starożytnej megalitycznej nauki o „możności” bytów psychicznych – Fizyko-mistyka-tajemnicy etapów ucieczki w góry Arche Logos’u„)
Jeśli ktoś z państwa zna język angielski, to książka Porata jest bardzo ważną pozycją by się uratować z diabelskiego koła samsary, nie ulec zwiedzeniu całkiem niepewną i pokrętną doktryną reinkarnacji ! Jest cennym zródłem i pomocą w spinaczce ku górze, w górach, by się nie zgubić wśród szczytów – nieznanych duchowych inteligencji. Z tego powodu doklejamy również do tego tekstu audycję rabina w temacie związanym z doktryną jakoby odwiecznych ciągłych narodzin.
W poprzednich wpisach o „przemianie Chrześcijan w coś niezwykłego” wspominaliśmy o innych wymiarach, o innych narodach zamieszkujących w „światach nieznanych„. jakiś czas temu pisaliśmy także o niekończącej się medytacji 'Nowych Stworzeń’, jakimi staną się wyznawcy Chrystusa w zaświatach – tytuł tamtego wpisu z lutego 2023 jest bardzo wymowny, zwłaszcza jeśli czytali państwo wpisy o „niebiańskich ciałach – nie ręką ludzką uczynionych” – chodzi o: „Co najmniej miliony lat medytacji ! A nawet miliardy i biliardy lat medytacji „lantaneto” (λανθανετω) istot anielskich, pochodzących z planety Ziemia„.
Na początku roku 2023 świtały nam, w naszym wnętrzu, wspomniane teksty, albo i jeszcze wcześniej, kiedy w maju 2018 opublikowaliśmy wpis: „W domu Ojca mego jest mieszkań wiele” – chrześcijaństwo nie z tego świata, tak jak duchy zamieszkujące w nas„. Ludzie, zwłaszcza Chrześcijanie, zastanawiają się co będą robić w innych wymiarach, kiedy ich ciała nie będą mieć cielesnych potrzeb, bo przecież nie będzie potrzeby oddychać, nie będzie potrzeby jedzenia, ani picia, tak samo nie będziemy czuć wszystkich innych efektów ubocznych biologicznej powłoki: zmęczenia, itp… Co więc będziemy robić ? Oprócz miliardów lat medytacji będziemy podziwiać Boga Stwórcę, Jego aniołów i cały wszechświat, będziemy się cieszyć z wyzwolenia. Już teraz możemy zacząć to robić, razem ze świętym Tomaszem z Akwinu jak i z rabinem Zev Poratem, uratowanym z nauk rabinackich (wiary w niekończące się odradzanie, jeśli podążać za kabałą). W świętym Kodzie Biblii mamy ogrom zaszyfrowanych przekazów, ilość szyfru jest niebywała – na szczęście !
Jak pamiętacie, w artkule „Czy już powinniśmy uciekać w góry ? – „kto czyta niech rozumie” pokazywaliśmy zagadkę „gór”, mogą to być „święte nauki”, święci, apostołowie, prorocy oraz istoty anielskie – inteligencje ponadświatowe, a nawet, choć tego nie powinniśmy chyba pisać: nieznane ludzkości przekazy z innych wymiarów. W górach występują częste zmiany pogody, mogą się pojawić straszne ulewy, wówczas woda płynie silnymi strumieniami, choć poprawnie powinno się pisać „potokami”. Aby coś „wytłumaczyć”, coś ze starożytności, przekazu Super Inteligencji, od tego momentu, kolejny raz, zaczniemy się zagłębiać w DUCHOWY Kod Biblii – duchowy – znaczy inny niż skrajnie historyczny, albo materialistyczno dosłowny achnenerbe.
Zdajemy sobie sprawę, że Kod jest bardzo trudny, zwłaszcza dla tych z państwa, którzy jeszcze niezbyt ogarniacie temat, ale już coś wam świta – was, dopiero co się w to zagłebiających, czyli istot dopiero co zrodzonych: „…jak niemowlę – tak we mnie jest moja dusza” Psalm 131:2 albo tych zrodzonych w szybkim tempie – wcześniaków: „W końcu, już po wszystkich, ukazał się także i mnie jako poronionemu płodowi” 1 List do Koryntian 15:8 Rozpoczniemy od sensacyjnego, i bardzo trudnego, naszym zdaniem, wersetu Psalmu 110:7
„Po drodze napije się z potoku I dlatego podniesie swoją głowę.” Psalm 110:7 w wersji Biblii Ewangelicznego Instytutu Biblijnego, numer 18, rycina powyżej. Natomiast jeden z Ojców Kościoła pisze, że powinno się to, ten wyraz „potok” (hebrajski „nahal”, rycina poniżej) odczytywać jako „kanał”, czyli: „pił z kanału„, po czym dodaje że chodzi o „kanał” burzowy, odprowadzający wodę, oto jego słowa: „…sam także pije z kanału (…)W kanale nie ma naturalnej wody, nie ma wody, która stale płynie, lecz jest w nim woda pochodząca z burzy, z deszczu, z powodzi, z ulewy.”
Jeśli przyjmiemy tłumaczenie „potok”, to należy przytoczyć definicję tego słowa: „potok” to ciek wody o dość wartkim nurcie, płynący w terenie o znacznych różnicach wysokości. Jest naturalnym odbiornikiem wód powierzchniowych i gruntowych spływających ze zlewni oraz (dodatkowo) wód opadowych. Mamy tu zakodowaną gigantyczną tajemnicę, niezwykle ciężki do zdekodowania szyfr, bo Psalm ten dotyczy Jezusa.
Chodzi, w pierwszej kolejności o „wodę z kanału – potoku”, spłynęła ona z gór, albo wyżyn niebieskich, ktoś ją tam, albo tu – spuścił. Pochodziła od jakichś istot, od duchowych inteligencji. Zanim przejdziemy do próby deszyfracji, zacytujmy świętego Tomasza z Akwinu, oto jego słowa w temacie hierarchii intelektów:
„Po tym, jak autor tej księgi wykazał, w jaki sposób inteligencja zna to, co jest „ponad” nią, oraz to, co znajduje się „pod” nią, teraz rozpoczyna wykazywać, w jaki sposób poznaje rzeczy różne od siebie oprócz przyczyny pierwszej. Po pierwsze więc, wykazuje ogólnie w jaki sposób [inteligencja] poznaje wszystkie rzeczy różne od siebie, po drugie, wykazuje szczegółowo, w jaki sposób poznaje rzeczy wieczne. Tego ostatniego dokonuje w wykładzie twierdzenia 11, gdzie mówi: Wszelka inteligencja itd. W pierwszej kolejności przedstawia takie twierdzenie: Wszelka inteligencja jest pełna form, chociaż między nimi są takie, które zawierają formy bardziej powszechne, oraz takie, które zawierają formy mniej powszechne.
To samo znajduje się w księdze Proklosa w twierdzeniu CLXXVII, w takich oto słowach: Każdy intelekt jest pełen form poznawczych bytu, z jednej strony bowiem zawiera wprawdzie formy bardziej powszechne, z drugiej zaś bardziej szczegółowe. W związku z tym twierdzeniem należy zatem rozważyć dwie sprawy. Po pierwsze to co jest wspólne dla wszystkich inteligencji lub intelektów oddzielonych, mianowicie pełnię form jako takich lub umysłowo poznawalnych form poznawczych, po drugie zaś różnicę między ich powszechnością oraz szczegółowością w nich samych.
Co do pierwszego należy rozważyć, że tak, jak już stwierdziliśmy, platonicy przyjmowali [istnienie] oddzielonych form rzeczy, a w ramach porządku tych form przyjmowali też porządek intelektów. A ponieważ każde poznanie dokonuje się przez upodobnienie się intelektu do rzeczy poznanej, to było konieczne, żeby [uznali, że] intelekty oddzielone, w celu poznawania, uczestniczą w formach „oderwanych”.
Tego rodzaju uczestniczeniem w formach [oddzielonych] są właśnie te formy lub [inaczej] formy umysłowo poznawalne, o których się tutaj mówi. Ale ponieważ, według opinii Arystotelesa, która dotyczy tego zagadnienia i która jest bardziej zgodna z wiarą chrześcijańską, nie uznajemy innych form oddzielonych „ponad” porządkiem intelektów, lecz samo dobro oddzielone, do którego cały wszechświat jest przyporządkowany, jak do czegoś zewnętrznego, o czym zresztą mówi się w XII księdze Metafizyki; to trzeba nam powiedzieć, że tak jak platonicy mówili o intelektach oddzielonych, które, ze względu na uczestniczenie w różnych formach oddzielonych, poznają i pojmują rozmaite formy umysłowo poznawalne, tak my twierdzimy, że poznają i pojmują one tego rodzaju formy dzięki uczestniczeniu w pierwszej formie oddzielonej, która jest czystą dobrocią, mianowicie Bogiem. Jedynie Bóg bowiem jest samą dobrocią i samym bytowaniem w sobie, wirtualnie zawierając doskonałości wszystkich bytów, gdyż On sam, przez swoją istotę, poznaje wszystko bez uczestniczenia w jakiejś innej formie.” – koniec cytatu.
Po zaczerpnięciu od św. Tomasza, w sprawie intelektów, w tym niebiańskich, będącego wstępem do dalszych dociekań, musimy przejść do wspomnianego niezwykle trudnego Psalmu 110:7 „Po drodze napije się z potoku I dlatego podniesie swoją głowę.” Jak wspomnieliśmy powyżej, jeden z Ojców Kościoła pisał, że woda z potoku może być z burzy, z ulewy, a co jeśli jest ona z wód potopu ? To nie jedyne pytanie w tym głębokim mistycyzmie, chodzi o coś więcej, bo jeśli ta woda z potoku, albo z kanału nie była wodą z potopu Noego, to może pochodziła z innych zródeł, a skoro tak, to dlaczego mamy tam niezwykle zagadkową informację o działaniu tej wody, otóż po wypiciu: „podniesie swoją głowę„. Jezus po wypiciu tej wody podnosi swoją głowę !
Jeśli wejdą tu, na tą stronę, do tego artykułu bibliści, i jeśli byśmy chcieli z nimi jakoś to przyswajać, to bardzo ważne w odszyfrowywaniu św. Przekazu jest pamiętanie o naturze Jezusa, o dwóch naturach Zbawiciela: ludzkiej i Boskiej. Przyjmując naturę ludzką, Chrystus mógł pić wodę z potoku, albo z kanału, wówczas można by to jakoś zrozumieć. Chyba z tego samego powodu Jezus chciał zjeść figę z „drzewa”, ale nie było na niej owoców więc „drzewo figowe” przeklął – nie musiał tego jeść jako Bóg, ale jako człowiek chciał, dla nas.
Jednak sprawa picia „wody z kanału” jest o wiele bardziej sensacyjna. Jeśli ta woda, jak twierdzi jeden z Ojców Kościoła, nie była zbytnio dobra, powodowała smutek, to dlaczego napisano dalej: „…I dlatego podniesie swoją głowę.”? Czyżby nawet woda z potoku – z kanału „podnosiła głowę” ? Oczywiście pił ją ze względu na nas, ze względu na naszą ludzką naturę, tak uważamy, nie musiał tego robić, miał swoją wodę. Ta z potoku spływała z gór, mogła być z burz, albo jeszcze z wód potopu, co było by czymś niesamowitym, gigantycznym stanem mistycznym, medytacyjną bombą, wprawiającą katolickiego chrześcijańskiego jogina w niebywałe przestrzenie świętego natchnienia !!! Nie wspominając o duchowej starożytnej archeologii…
Jeśli woda z kanału podnosiła głowę Zbawiciela, to mamy tu coś wyjątkowo tajemniczego i ciągle zaszyfrowanego. Z tego powodu musimy przytoczyć słowa wersetu z Ewangelia Mateusza 8:20 „I rzekł mu Jezus: Lisy mają jamy i ptaki niebieskie gniazda, ale Syn Człowieczy nie ma, gdzie by głowę skłonił.” Czy jest ten werset powiązany z Psalmem 110:7 ? Bo jeśli jest, to będzie ciężko to zrozumieć. Psalm 110:7 informuje: „Po drodze napije się z potoku I dlatego podniesie swoją głowę.” a Ew. Mateusza 8:20 „…ale Syn Człowieczy nie ma, gdzie by głowę skłonił„.
Jeśli Zbawiciel podnosił głowę po spożyciu wody z kanału, to dlaczego w pewnych momentach swojej misji nie miał jej gdzie skłonić ? Czy cały czas nie miał jej gdzie skłonić ? Czy tylko kiedy nie pił jako człowiek ? To są ciężkie i trudne pytania, aby na nie odpowiedzieć należy więcej badać Pismo i prosić Ducha Świętego o pomoc w deszyfracji, ale nawet już teraz są one wstrząsające, zwłaszcza, że tajemnicze (górskie) wody z potoku, albo z kanału, potrafią podnieść głowę Zbawiciela, a skoro Jego, to, tym bardziej nasze !!! (moją kapuścianą…, która tak słabo to rozumie)
Gdyby stosować wykładnię Ojca Kościoła, to wody z kanału nie są zbytnio dobre dla ludzi, powodują smutek, czy inne nieciekawe wrażenia, ale nie wiemy czy jest to w 100% poprawne rozumienie, a to ze względu na informację, że te tajemnicze „wody” podnoszą głowę, mamy przecież tam wyraźnie słowo „dlatego” (patrz grafika powyżej), czyli z powodu wypicia tej wody Zbawiciela głowa się podniosła. Jeśli ktoś by chciał to przyswajać, te wersety, ezoterycznie, czy okultystycznie, to można by je jeszcze bardziej uszczegółowić, ale nie śmiemy tego zrobić, aby ktoś nie doznał uszczerbku na duszy.
Dla wszystkich nowo narodzonych, przypominamy, „wody z kanału” muszą być cytowane w cudzysłowie, nie mamy tu na myśli historycznie dosłownych, ale mistyczne – duchowe – tajemnicze i filozoficzne substancje, możliwe że z innych wymiarów, od hierarchii intelektów, wspomnianych u św. Tomasza z Akwinu, zalecanych przez rabina Porata do duchowego rozumienia, przeciwnego do tego, jaki propagują bibliści ahenerbe. Powtórzmy jeszcze raz: „pił wodę z kanału” ze względu na naszą słabą ludzką naturę…
Ważne linki w temacie:
Czy już powinniśmy uciekać w góry ? – „kto czyta niech rozumie”
„Starożytność megalityczna delikatnych substancji – głowy ze złota – pierwszych metafizyków Adama„.
Chrześcijańska medytacja zasłony kodu Biblii
Najbardziej starożytna istota – tajemnice zakazanej duchowej archeologii
Część II starożytnych procesów – Odczytywanie świętej duchowej pamięci przedpotopowej planety Adamów
Tajemnicza kwantowa kraina – II część wstępu do Esencjalizmu biblijnego
Ogrodnicy, siewcy, rybacy, myśliwi i żniwiarze
„bez przypowieści nic im nie mówił” !!!