„Niech nie wchodzi tu nikt, kto nie zna się na geometrii” głosił podobno napis nad wejściem do Akademii platońskiej. Ta relacja wydaje się być wiarygodna, jeśli wziąć pod uwagę stosunek Platona do geometrii i do matematyki w ogóle. Arytmetyka i geometria były pierwszym i koniecznym elementem kształcenia filozofów. (…) ja sam też późno kiedyś zwróciłem na to uwagę, jak to z nami jest na tym punkcie. Dziwiłem się i wydawało mi się, że to jest stan niegodny ludzi, tylko raczej jakichś tworów świńskiego rodzaju, więc wstydziłem się nie tylko za siebie, ale i za wszystkich Hellenów.” Bardzo zaangażowany i emocjonalny charakter tej wypowiedzi tłumaczy, dlaczego niektórzy historycy matematyki posuwali się do tego, że pisali iż: „Platon był, rzec można, prawie opętany matematyką”, nie tylko on, prosimy sprawdzić zaawansowa naukę starożytnych metafizyków.
Dalsza częsć tekstu będzie skomplikowanym wstępem do sedna tego wpisu. Tam gdzie będzie można „coś wyjaśnimy”, prosimy jednak pamiętać, że naukowcy, często członkowie loży wolnomurarskich, pracują nad tymi rzeczami całymi latami, poświęcają całe swoje życie tym zagadnieniom więc nie będziemy mogli tu się zagłębiać w większość terminów czy sformułowań. Pozostaną one dla nas i was raczej „naukowym okultyzmem„, jednak wszystkie one będą dokładnymi nazwami jakie stosują naukowcy. Wpis ten ma związek z filmem jaki opublokowaliśmy, jego tytuł to: „Tajna religia w UFO zbawicieli z Północy na horyzoncie – wyznawcy KWADRATU już się z nimi zmieszali!„.
W fizyce teoretycznej, geometrodynamika jest próbą opisu czasoprzestrzeni i powiązanych z nią zjawisk całkowicie w kategoriach geometrii. Technicznie rzecz biorąc, jej celem jest zunifikowanie sił podstawowych i przeformułowanie ogólnej teorii względności jako przestrzeni konfiguracyjnej trójwymiarowych, moduło trójwymiarowych dyfeomorfizmów. Początków tej idei można doszukiwać się w pracach angielskiego matematyka Williama Kingdona Clifforda. Teorię tę entuzjastycznie promował John Wheeler w latach 60. XX wieku, a prace nad nią trwają w XXI wieku.
Termin geometrodynamika jest synonimem ogólnej teorii względności. Bardziej poprawnie, niektórzy autorzy używają zwrotu geometrodynamika Einsteina, aby oznaczyć formułę wartości początkowej ogólnej teorii względności, wprowadzoną przez Arnowitta, Desera i Misnera (formalizm ADM ) około 1960 roku. W tej reformulacji, czasoprzestrzenie są dzielone na przestrzenne hiperplastry w dość dowolny sposób, a równanie pola Einsteina próżni jest reformułowane jako równanie ewolucji opisujące, w jaki sposób, biorąc pod uwagę geometrię początkowego hiperplastra („wartość początkowa”), geometria ewoluuje w „czasie”. Wymaga to podania równań ograniczeń, które muszą być spełnione przez oryginalny hiperplaster. Obejmuje to również pewien „wybór cechowania”; konkretnie, wybory dotyczące tego, w jaki sposób układ współrzędnych używany do opisu geometrii hiperplastra ewoluuje.
Wheeler chciał zredukować fizykę do geometrii w sposób jeszcze bardziej fundamentalny niż reformułacja ogólnej teorii względności ADM z dynamiczną geometrią, której krzywizna zmienia się w czasie. Chciał położyć podwaliny pod grawitację kwantową i połączyć grawitację z elektromagnetyzmem. Wheeler wprowadził pojęcie geonów – pakietów fal grawitacyjnych ograniczonych do zwartego obszaru czasoprzestrzeni i utrzymywanych razem dzięki przyciąganiu grawitacyjnemu energii pola (grawitacyjnego) samej fali. Wheelera zaintrygowała możliwość, że geony mogą oddziaływać na cząstki testowe podobnie jak masywny obiekt, a zatem mieć masę bez masy.
Wheeler był również bardzo zaintrygowany faktem, że (nieobracające się) rozwiązanie punktowo-masowe ogólnej teorii względności, próżnia Schwarzschilda, ma naturę tunelu czasoprzestrzennego. Podobnie w przypadku cząstki naładowanej, geometria rozwiązania elektropróżni Reissnera-Nordströma sugeruje, że symetria między liniami pola elektrycznego (które „kończą się” ładunkami) i magnetycznymi (które nigdy się nie kończą) mogłaby zostać przywrócona, gdyby linie pola elektrycznego w rzeczywistości się nie kończyły, ale przechodziły jedynie przez tunel czasoprzestrzenny do jakiegoś odległego miejsca lub nawet innej gałęzi wszechświata. George Rainich wykazał dziesiątki lat wcześniej, że można uzyskać tensor pola elektromagnetycznego z wkładu elektromagnetycznego do tensora naprężenia-energii, który w ogólnej teorii względności jest bezpośrednio sprzężony z krzywizną czasoprzestrzeni; Wheeler i Misner rozwinęli to w tak zwaną już zunifikowaną teorię pola, która częściowo unifikuje grawitację i elektromagnetyzm, dając ładunek bez ładunku .
W reformulacji ogólnej teorii względności ADM Wheeler argumentował, że pełne równanie pola Einsteina można odzyskać, gdy tylko można wyprowadzić ograniczenie pędu, i zasugerował, że może to wynikać z samych rozważań geometrycznych, czyniąc ogólną teorię względności czymś w rodzaju logicznej konieczności. Konkretnie, krzywizna (pole grawitacyjne) może pojawić się jako rodzaj „uśredniania” bardzo skomplikowanych zjawisk topologicznych w bardzo małych skalach, tak zwanej piany czasoprzestrzennej. Urzeczywistniłoby to intuicję geometryczną sugerowaną przez grawitację kwantową lub pole bez pola.
(Szybko „wyjaśnimy” państwu co to jest „Topologia” – Topologia (gr. τoπος (tópos), miejsce, okolica; λoγος (lógos), słowo, nauka, rozum) – dział matematyki wyższej zajmujący się badaniem przestrzeni topologicznych, czyli najogólniejszych przestrzeni, dla których można zdefiniować pojęcie przekształcenia ciągłego. Topologia bada zwłaszcza własności zachowywane przez homeomorfizmy – np. orientowalność powierzchni, genus („liczbę otworów”), istnienie (niepustego) brzegu i jego podstawowe cechy. Właściwości tego typu są nazywane niezmiennikami topologicznymi, w wielkim skrócie chodzi o „kwadrat przestrzeni” !)
Te pomysły rozpaliły wyobraźnię wielu fizyków, chociaż sam Wheeler szybko rozwiał niektóre z wczesnych nadziei pokładanych w jego programie. W szczególności fermiony o spinie 1/2 okazały się trudne w obsłudze. W tym celu należy odwołać się do Einsteinowskiej Zunifikowanej Teorii Pola układu Einsteina–Maxwella–Diraca lub, bardziej ogólnie, układu Einsteina–Yanga–Millsa-Diraca-Higgsa. Geometrodynamika przyciągnęła również uwagę filozofów zaintrygowanych możliwością urzeczywistnienia niektórych idei Kartezjusza i Spinozy dotyczących natury przestrzeni.
Niedawno Christopher Isham, Jeremy Butterfield i ich studenci kontynuowali rozwój kwantowej geometrodynamiki, aby uwzględnić ostatnie prace nad teorią kwantową grawitacji i dalsze postępy w bardzo rozległej matematycznej teorii formuł wartości początkowych ogólnej teorii względności. Niektóre z pierwotnych celów Wheelera pozostają ważne dla tej pracy, w szczególności nadzieja na położenie solidnych fundamentów pod grawitację kwantową. Program filozoficzny nadal motywuje również kilku wybitnych współpracowników.
Topologiczne koncepcje w dziedzinie grawitacji sięgają Riemanna, Clifforda i Weyla i znalazły bardziej konkretną realizację w tunelach czasoprzestrzennych Wheelera, charakteryzujących się niezmiennikiem Eulera-Poincarego. Powstają one w wyniku dołączenia uchwytów do czarnych dziur.
Obserwacyjnie, ogólna teoria względności (GR) Alberta Einsteina jest dość dobrze ugruntowana dla układu słonecznego i podwójnych pulsarów. Jednak w GR metryka odgrywa podwójną rolę: mierzy odległości w czasoprzestrzeni i służy jako potencjał grawitacyjny dla połączenia Christoffela . Ta dychotomia wydaje się być jedną z głównych przeszkód w kwantowaniu grawitacji. Arthur Stanley Eddington zasugerował już w 1924 r. w swojej książce The Mathematical Theory of Relativity (2nd Edition), aby traktować połączenie jako pole podstawowe, a metrykę jedynie jako koncepcję pochodną.
W konsekwencji, działanie pierwotne w czterech wymiarach powinno być skonstruowane z bezmetrycznego działania topologicznego, takiego jak niezmiennik Pontryagina odpowiedniego połączenia cechowania. Podobnie jak w teorii Yanga-Millsa, kwantyzację można osiągnąć przez zmianę definicji krzywizny i tożsamości Bianchiego za pomocą duchów topologicznych. W takim stopniowanym formalizmie Cartana , nilpotencja operatorów duchów jest porównywalna z lematem Poincarego dla pochodnej zewnętrznej. Używając formalizmu antypola BRST z ustaleniem cechowania dualności, uzyskuje się spójną kwantyzację w przestrzeniach o podwójnej krzywiźnie dualnej.
Ograniczenie narzuca rozwiązania typu instanton na krzywizno-kwadratową „ teorię grawitacji Yanga- Mielkego ” [zaproponowaną w jej formie afinicznej już przez Weyla w 1919 r. i przez Yanga w 1974 r]. Jednak te dokładne rozwiązania wykazują „degenerację próżni”. Należy zmodyfikować podwójną dualność krzywizny poprzez człony łamiące skalę, aby zachować równania Einsteina z indukowaną stałą kosmologiczną częściowo topologicznego pochodzenia jako unikalne makroskopowe „tło”. Richard J. Petti uważa, że modele kosmologiczne z torsją, ale bez cząstek wirujących, oparte na teorii Einsteina-Cartana, ilustrują sytuację „(nierozprzestrzeniającego się) pola bez pola”.
Dlaczego opisaliśmy tu tak zaawansowane teorie „geometrodynamiki czaso-przestrzeni„? Chodzi o amerykańskiego naukowca i okultystę Kip’a Stephen’a Throna, urodzonego w roku 1940, jego rozprawa doktorska nosiła tytuł „ Geometrodynamika układów cylindrycznych”. Jego pierwszym projektem filmowym był Interstellar, nad którym pracował z okultystami Christopherem Nolanem i Jonathanem Nolanem (Zdjęcie poniżej)
Przez lata Thorne był mentorem i doradcą w pracach dyplomowych wielu czołowych teoretyków, którzy obecnie pracują nad obserwacyjnymi, eksperymentalnymi lub astrofizycznymi aspektami ogólnej teorii względności. Około 50 fizyków uzyskało doktoraty w Caltech pod osobistym mentoringiem Thorne’a. Jest on prawdopodobnie najbardziej znany opinii publicznej ze swojej kontrowersyjnej teorii, zgodnie z którą tunele czasoprzestrzenne mogą być potencjalnie wykorzystywane do podróży w czasie. Podróże w czasie są głównym tematem rozmyślań członków loży wolnomurarskich, chcących dostać się do innych wymiarów, ale i osiągnąć pewien poziom historyczny, w którym będzie możliwa „manipulacja czasem” ! O tym już za chwilkę!
W tym momencie dochodzimy do starożytnego znaku „T”, który okultyści umieścili prawie wszędzie, także w „czasie”, naukowej teorii czasu. Wolnomurarska naukowa i okultystyczna „Symetria T” lub symetria odwrócenia czasu stała się tematem filmu „Tenet”, pisaliśmy o nim w tekście „Magiczne portale czasowe oraz starożytna symbolika globalnych bram„. Co jakiś czas tajne bractwa z USA wypuszczają okultystyczne filmy, w których przekazują duchowe przesłania, ale i plany o jakich marzą.
Specjalnym produktem iluminatów jest skrajnie masoński film pt.: „Tenet” (premiera sierpień 2020), wyreżyserowany przez skrajnego wolnomurarza Christophera Nolana. Agent CIA (John David Washington) zostaje zwerbowany przez tajemniczą organizację Tenet. Jego zadaniem będzie wytropienie ludzi powiązanych z niebezpieczną technologią manipulacji czasem-odwracania czasu, albo entropii. Aby zapobiec zagrożeniu przemierza on mroczny świat międzynarodowego szpiegostwa, jako przewagę wykorzystując nie samą podróż w czasie, lecz technologie pozwalającą manipulować nim i dokonywać inwersji-odwracania entropii. Dopiero co wspomnieliśmy o „Symetrii T” albo „symetrii odwrócenia czasu„. Co o tym piszą okultyści naukowcy ?
Codzienne doświadczenie pokazuje, że symetria T nie obowiązuje w przypadku zachowania materiałów masowych. Z tych makroskopowych praw najbardziej godna uwagi jest druga zasada termodynamiki . Wiele innych zjawisk, takich jak względny ruch ciał z tarciem lub lepki ruch płynów, sprowadza się do tego, ponieważ podstawowym mechanizmem jest rozpraszanie użytecznej energii (na przykład energii kinetycznej) w ciepło.
Pytanie, czy ta asymetryczna w czasie dyssypacja jest naprawdę nieunikniona, rozważało wielu fizyków, często w kontekście demona Maxwella. Nazwa pochodzi od eksperymentu myślowego opisanego przez Jamesa Clerka Maxwella , w którym mikroskopijny demon strzeże bramy między dwiema połówkami pokoju. Wpuszcza tylko wolne cząsteczki do jednej połowy, a tylko szybkie do drugiej. Ostatecznie sprawiając, że jedna strona pokoju staje się chłodniejsza niż wcześniej, a druga cieplejsza, wydaje się, że zmniejsza entropię pokoju i odwraca strzałkę czasu. Przeprowadzono wiele analiz tego problemu; wszystkie pokazują, że gdy entropia pokoju i demona są brane razem, ta całkowita entropia rzeczywiście wzrasta. Współczesne analizy tego problemu uwzględniają związek między entropią a informacją Claude’a E. Shannona. Wiele interesujących wyników we współczesnej informatyce jest ściśle związanych z tym problemem — odwracalne obliczenia, obliczenia kwantowe i fizyczne granice obliczeń są przykładami. Te pozornie metafizyczne pytania są dziś powoli przekształcane w hipotezy nauk fizycznych.
Obecny konsensus opiera się na identyfikacji Boltzmanna-Shannona logarytmu objętości przestrzeni fazowej z negatywem informacji Shannona , a zatem na entropii . W tej koncepcji ustalony stan początkowy układu makroskopowego odpowiada stosunkowo niskiej entropii, ponieważ współrzędne cząsteczek ciała są ograniczone. W miarę ewolucji układu w obecności dyssypacji współrzędne cząsteczek mogą przemieszczać się do większych objętości przestrzeni fazowej, stając się bardziej niepewne, co prowadzi do wzrostu entropii.
Jednym z rozwiązań nieodwracalności jest stwierdzenie, że stały wzrost entropii, który obserwujemy, ma miejsce tylko z powodu początkowego stanu naszego wszechświata. Inne możliwe stany wszechświata (na przykład wszechświat w równowadze cieplnej śmierci ) w rzeczywistości nie skutkowałyby wzrostem entropii. W tym ujęciu pozorna asymetria T naszego wszechświata stanowi problem kosmologii: dlaczego wszechświat rozpoczął się z niską entropią? Ten pogląd, wspierany przez obserwacje kosmologiczne (takie jak izotropia mikrofalowego promieniowania tła) łączy ten problem z pytaniem o warunki początkowe wszechświata.
Prawa grawitacji wydają się być niezmienne w mechanice klasycznej ze względu na odwrócenie czasu (dokładnie o co chodzi nie wiemy, trzeba by się zapytać o to wyżej wspomnianego Kip’a Stephen’a Throna), jednak konkretne rozwiązania nie muszą takie być. Obiekt może przekroczyć horyzont zdarzeń czarnej dziury z zewnątrz, a następnie szybko spaść do centralnego regionu, gdzie nasze rozumienie fizyki się załamuje. Ponieważ wewnątrz czarnej dziury przedni stożek świetlny jest skierowany w stronę środka, a tylny stożek świetlny jest skierowany na zewnątrz, nie jest nawet możliwe zdefiniowanie odwrócenia czasu w zwykły sposób. Jedynym sposobem, w jaki cokolwiek może uciec z czarnej dziury, jest promieniowanie Hawkinga .
Odwrócenie czasu czarnej dziury byłoby hipotetycznym obiektem znanym jako biała dziura. Z zewnątrz wyglądają podobnie. Podczas gdy czarna dziura ma początek i jest nieunikniona, biała dziura ma koniec i nie można do niej wejść. Przednie stożki świetlne białej dziury są skierowane na zewnątrz; a jej tylne stożki świetlne są skierowane w stronę środka. Horyzont zdarzeń czarnej dziury można sobie wyobrazić jako powierzchnię poruszającą się na zewnątrz z lokalną prędkością światła i znajdującą się na granicy między ucieczką a powrotem. Horyzont zdarzeń białej dziury to powierzchnia poruszająca się do wewnątrz z lokalną prędkością światła i znajdująca się na granicy między byciem zmiecioną na zewnątrz a udanym dotarciem do środka. Są to dwa różne rodzaje horyzontów — horyzont białej dziury jest jak horyzont czarnej dziury wywrócony na drugą stronę.
Współczesny pogląd na nieodwracalność czarnych dziur polega na powiązaniu jej z drugą zasadą termodynamiki, ponieważ czarne dziury są postrzegane jako obiekty termodynamiczne. Na przykład, zgodnie z hipotezą dualizmu cechowania-grawitacji, wszystkie mikroskopijne procesy w czarnej dziurze są odwracalne, a jedynie zachowanie zbiorowe jest nieodwracalne, jak w każdym innym makroskopowym układzie termicznym, ale to tylko zgodnie z hipotezą ! W kinetyce fizycznej i chemicznej symetria T mechanicznych równań mikroskopowych implikuje dwa ważne prawa: zasadę szczegółowej równowagi i wzajemne relacje Onsagera. Symetria T opisu mikroskopowego wraz z jej konsekwencjami kinetycznymi nazywana jest odwracalnością mikroskopową.
Naukowcy pracujący nad stworzeniem „wehikułu otwierania dziur czaso-przestrzennych” rozwijają swoje badania, są bardzo skomplikowane, nie będziemy się w to tu teraz zagłębiać, i tak jest to już mocno zawiłe ! Warto jednak przytoczyć jeszcze kilka zdań. Pojęcie kwantowo-mechanicznego odwrócenia czasu okazuje się użytecznym narzędziem do rozwoju fizycznie motywowanych ustawień obliczeń kwantowych i symulacji, zapewniając jednocześnie stosunkowo proste narzędzia do oceny ich złożoności. Na przykład, kwantowo-mechaniczne odwrócenie czasu zostało wykorzystane do opracowania nowych schematów próbkowania bozonów i do udowodnienia dualności między dwiema podstawowymi operacjami optycznymi, rozdzielaczem wiązki i transformacjami ściskającymi.
Fizyka cząstek elementarnych skodyfikowała podstawowe prawa dynamiki w modelu standardowym. Jest on sformułowany jako kwantowa teoria pola, która ma symetrię CPT, tj. prawa są niezmienne przy jednoczesnym działaniu odwrócenia czasu, parzystości i sprzężenia ładunków. Jednak samo odwrócenie czasu nie jest postrzegane jako symetria (jest to zwykle nazywane naruszeniem CP). Istnieją dwa możliwe źródła tej asymetrii, jedno poprzez mieszanie się różnych rodzajów kwarków w ich słabych rozpadach, drugie poprzez bezpośrednie naruszenie CP w silnych oddziaływaniach. Pierwsze jest widoczne w eksperymentach, drugie jest silnie ograniczone przez brak obserwacji EDM neutronu.
Naruszenie odwrócenia czasu nie jest związane z drugą zasadą termodynamiki, ponieważ ze względu na zachowanie symetrii CPT, efektem odwrócenia czasu jest zmiana nazw cząstek na antycząstki i odwrotnie. Zatem uważa się, że druga zasada termodynamiki ma swoje źródło w początkowych warunkach we wszechświecie. Silne pomiary (zarówno klasyczne, jak i kwantowe) są z pewnością niepokojące, powodując asymetrię ze względu na drugą zasadę termodynamiki. Jednak pomiary nieinwazyjne nie powinny zakłócać ewolucji, więc oczekuje się, że będą symetryczne w czasie. Co zaskakujące, jest to prawdą tylko w fizyce klasycznej, ale nie w fizyce kwantowej, nawet w termodynamicznie niezmiennym stanie równowagi. Ten typ asymetrii jest niezależny od symetrii CPT, ale nie został jeszcze potwierdzony eksperymentalnie ze względu na ekstremalne warunki propozycji sprawdzenia.
Tyle wstępem ! Teraz idzmy do sedna, po pierwsze odsyłamy do prac naszego polskiego profesora Jacyny Onyszkiewicza. Kosmos jest strukturą powiązaną-splątaną z jakąś świadomością-może być, albo jest modyfikowany na bieżąco, co może powodować różne struktury albo miejsca czasowe. Nie wszędzie czas jest taki sam. Warto przedstawić kilka zdań naszego profesora:
„Jest to bardzo interesujący wniosek z trzech powodów. Po pierwsze, wyjaśnia, dlaczego przestrzeń obserwowalnego wszechświata ma geometrię euklidesową. Po drugie, jeśli gęstość materii wszechświata jest tak bliska gęstości krytycznej, to nigdy nie będziemy mogli eksperymentalnie stwierdzić, czy żyjemy we wszechświecie o geometrii sferycznej czy hiperbolicznej. Nasze obserwacje nie mogą bowiem doprowadzić do wyznaczenia gęstości materii obserwowalnego wszechświata z dokładnością jednej części na milion. Po trzecie, obserwowana gęstość materii świecącej jest przynajmniej 10 razy mniejsza od krytycznej. Jeżeli więc hipoteza inflacyjna jest prawdziwa, to ponad 90% materii we wszechświecie musi występować w formie nieświecącej, a nie w postaci gwiazd i galaktyk.
Wygląda na to, że wszechświat składa się głównie z ciemnej materii. Obserwowana obfitość helu 3 i deuteru wskazuje, że jeżeli wszechświat wypełniony jest materią ciemną o gęstości bliskiej krytycznej, to materia ta nie może mieć formy materii biorącej udział w reakcjach jądrowych. Może to oznaczać, że większość materii we wszechświecie występuje w postaci zupełnie niepodobnej do znanych nam cząstek elementarnych.
Gdyby nie było procesu inflacyjnego, wszechświat miałby przestrzeń o geometrii sferycznej i istniałby bardzo krótko. Na skutek procesu inflacyjnego rozszerzania się wszechświat może trwać bardzo długo, nawet biliony lat. Z powodu dużej liczby monopoli magnetycznych teorie wielkiej unifikacji wydają się sugerować, że przestrzeń wszechświata ma geometrię sferyczną. Jeżeli tak jest w rzeczywistości, to wszechświat ma ogromne, ale skończone rozmiary i będzie istniał przez skończony czas. Obserwowalna część wszechświata jest tylko jego małym fragmentem, na tyle małym, że wydaje się on płaski. Podobnie wędkarz nie dostrzega, że powierzchnia stawu, w którym łowi ryby w bezwietrzną pogodę, nie jest dokładnie płaska z powodu kulistości Ziemi.
Z uwagi na ogromną gwałtowność procesu inflacyjnego wszechświat mógł zostać na ułamek sekundy wytrącony ze stanu równowagi termodynamicznej, co łącznie z omawianymi wcześniej właściwościami bozonów cechowania X doprowadziło do pewnej nadwyżki materii nad antymaterią. Reszta materii i antymaterii zanihilowały, wytwarzając ogromną liczbę fotonów. Proces ten wyjaśnia, dlaczego na jeden atom przypada aż około 30 miliardów fotonów.
Scenariusz inflacyjny jest bardzo atrakcyjny dla kosmologów, ponieważ wyjaśnia w sposób naturalny i spójny większość faktów wymienionych w rozdziale 1 i pozwala udzielić odpowiedzi na pytania, które pozostawiała bez odpowiedzi klasyczna kosmologia Friedmana-Lemaî tre’a-Gamowa. (Odsyłamy do tekstu pt.: „Fantastyczno naukowa powieść Alphera-Bethego-Gamowa, z elementami realnej fantasy kosmicznej „bran-hmy”?”)
Do wyjaśnienia pozostała jednak nastepujaca kwestia: Jaki czynnik spowodował inflację i w jaki sposób materia we wszechświecie została rozgrzana do temperatury aż 10 do potęgi 28-mej Kelwinów ? Z równań klasycznej kosmologii wynika, że inflacja występuje w czasie, w którym gęstość materii jest stała mimo gwałtownej ekspansji wszechświata. A to oznacza, że w czasie procesu inflacyjnego musi być produkowana materia. Materia ma energię dodatnią i aby być w zgodzie z zasadą zachowania energii musi powstawać kosztem wytworzenia ujemnej energii pola grawitacyjnego. Jak wspomniano wcześniej, taka pełna kompensacja tych energii zachodzi tylko we wszechświecie, którego przestrzeń ma geometrię sferyczną, czyli we wszechświecie zamkniętym. Istnienie inflacji sugeruje więc, że nasz wszechswiat ma taką właśnie geometrię. W takim wszechświecie wszystko powstaje z „niczego”. Konieczne jest tylko istnienie mikroskopijnego obszaru o geometrii sferycznej i o konfiguracji umożliwiającej rozpoczęcie inflacji, która w ułamku sekundy wytwarza przestrzeń o rozmiarach większych niż obserwowalny obecnie wszechświat.
Jakie warunki są konieczne do zapoczątkowania inflacji, pozostaje wciąż tajemnicą. Zaproponowano rozmaite teorie i mechanizmy generujące inflację oraz proces podgrzania wszechświata przy jej zakończeniu. Otrzymane rezultaty nie są jednak zadowalające. Pomimo stosowania coraz bardziej wyrafinowanych konstrukcji teoretycznych nie zdołano rozwiązać tych problemów w pełnej zgodzie z obserwacjami.” – Ten cytat to tylko na rozgrzewkę, idzmy dalej torem pana Jacyny, oto kolejne jego zdania:
„Dzięki temu, na przykład, taka cząstka jak foton może się nagle i beprzyczynowo wyłonić z próżni, lecz po krótkiej chwili musi zniknąć. Takie cząstki istnieją krótko, gdyż powstają, korzystając z pożyczonej energii – wielkości, której wartość średnia musi być zachowana. Foton taki istnieje tak krótko, że nie możemy go zaobserwować, ale to, co zazwyczaj uważa się za pustą przestrzeń, zawiera mnóstwo takich chwilowo istniejących cząstek – nie tylko fotonów, ale wszystkich innych cząstek elementarnych. Takie cząstki nazywa się cząstkami wirtualnymi, aby odróżnić je od cząstek rzeczywistych. Cząstki wirtualne różnią się od rzeczywistych tylko tym, że krótko istnieją. Jeżeli cząstka wirtualna uzyska energię z zewnątrz, tak aby w odpowiednim czasie spłacić pożyczoną energię, to staje się normalną cząstką rzeczywsitą, która nie musi szybko zniknąć.
Nie można bezpośrednio zaobserwować cząstek wirtualnych, ale wiemy z doświadczenia, że istnieją one w pustej przestrzeni, gdyż pozostawiają wykrywalne eksperymentalnie ślady swej obecności. Ślady te można bardzo dokładnie zmierzyć, posługując się na przykład metodami spektroskopowymi. Zatem próżnia nie jest ontologiczną pustką (niebytem), ale zbiorem wszystkich możliwych wirtualnych cząstek. Zbiór ten nazywa się najczęściej próżnią fizyczną lub próżnią kwantową.
Jeżeli w kosmologii kwantowej traktujemy wszechświat jako układ mikroskopowy podlegający zasadom teorii kwantów, to również sensowne wydaje się istnienie wszechświatów wirtualnych i próżni kwantowej będącej zbiorem wszystkich możliwych wirtualnych wszechświatów. W odróżnieniu od wirtualnych cząstek elementarnych wirtualny wszechświat może przekształcić się we wszechświat rzeczywisty bez dostarczenia energii z zewnątrz, jeśli jest wszechświatem zamkniętym (którego całkowita energia jest równa zeru). W takiej próżni, zgodnie z relacją nieoznaczoności Heisenberga, nie mogą istnieć wirtualne wszechświaty otwarte (o geometrii płaskiej lub hiperbolicznej), ponieważ mają one nieskończoną energię. (Czas, na który można pożyczyć nieskończoną energię, wynosi dokładnie zero).
Natomiast wszechświaty zamknięte, zgodnie z relacją nieoznaczoności Heisenberga dla czasu i energii, mogą istnieć nieskończenie długo, ponieważ przy przechodzeniu od stanu wirtualnego do rzeczywistego nie pożyczają energii. Każdy wirtualny zamknięty wszechświat jest więc wszechświatem rzeczywistym. Jeżeli te spekulatywne rozważania są poprawne, to mamy nieskończony zbiór zamkniętych wszechświatów. W tym przypadku nie istnieje próżnia kwantowa rozumiana jako zbiór wszechświatów wirtualnych, ponieważ każdy wszechświat wirtualny jest wszechświatem rzeczywistym. Rzeczywiste wszechświaty o geometrii zamkniętej kreowane są więc spontanicznie i bezprzyczynowo z „niczego„.
W kosmologii kwantowej istnieje łatwa możliwość kreacji z odpowiedniej próżni kwantowej nie tylko jednego wszechświata, ale nieograniczonej ich liczby, jeśli są to wszechświaty zamknięte, o zerowej energii całkowitej. Zatem zbiór potencjalnie możliwych wszechświatów jest zbiorem nieograniczonym.
Formalizm matematyczny teorii kwantów zawiera dwa elementy: ogólny i niezmienny zestaw zasad oraz strukturę matematyczną określającą dopuszczalny zbiór możliwości. Zbiór tych możliwości ma strukturę, którą w matematyce określa się jako przestrzeń liniową. Dlatego zamiast mówić o zbiorze możliwosci używa się terminu „przestrzeń stanów” (danego układu). Przestrzeń stanów zdeterminowana jest przez dwa czynniki: tzw. warunki brzegowe i wyrażenie zwane operatorem energii, czyli hamiltonianem.
Tego nie wiemy, ale niewykluczone, że w różnych zamkniętych wszechświatach wyłaniających się z próżni kwantowej zaistniały różniące się od siebie warunki brzegowe i hamiltoniany. Oznaczałoby to, że w różnych wszechświatach obowiązują różne prawa fizyki oraz że każdy z wszechświatów ma inną przestrzeń stanów. W każdym z takich wszechświatów może istnieć próżnia kwantowa składająca się z jakiegoś zestawu cząstek wirtualnych. Trzeba jednak uwzględnić to, że cząstki elementarne zazwyczaj nie są swobodne, lecz oddziałują między sobą z siłami zależnymi od rodzajów cząstek. Oddziałują między sobą również cząstki wirtualne, a wtedy może się pojawić więcej niż jeden stan próżni, czyli stan bez cząstek rzeczywistych. Różne stany próżni mają zupełnie inną energię, ale wydają się identyczne, ponieważ są puste (bez rzeczywistych cząstek). Stan o najniższej energii nazywa się „prawdziwą próżnią”, a pozostałe stany „fałszywą próżnią”. Pojęcie fałszywej próżni pojawia się w naturalny sposób we wszystkich teoriach, których celem jest uzyskanie zunifikowanego opisu cząstek elementarnych i ich oddziaływań, w tym również w teoriach wielkiej unifikacji.
Fałszywa próżnia nie jest stanem trwałym i po pewnym czasie układ przeskakuje do stanu o najniższej energii, czyli do prawdziwej próżni. Jako proces kwantowy przeskok ten wykazuje nieuchronny indeterminizm i podlega kwantowym fluktuacjom. Oznacza to, że proces rozpadu fałszywej próżni nie może zachodzić jednorodnie w całej przestrzeni. W procesie tym wydziela się ogromna energia. Według teorii wielkiej unifikacji gęstość energii zawarta w fałszywej próżni może być 10do potęgi 73-ciej razy większa od gęstości energii wody.
Najprostszy hipotetyczny scenariusz pochodzenia naszego wszechświata wynikający z założeń kosmologii kwantowej mógł wyglądać następująco. Z próżni kwantowej bezprzyczynowo, przypadkowo i spontanicznie jako kwantowa fluktuacja wyłania się zamknięty wszechświat. O jego istnieniu w czasie można mówić dopiero wtedy, gdy minie epoka Plancka, czyli w czasie większym niz 10 do potęgi minus 44-tej sekundy. Wszechświat ten ma określoną przestrzeń stanów, wynikającą z postaci jego hamiltonianu i warunków brzegowych będących rezultatem rodzaju zaistniałej kwantowej fluktuacji. Istnieje on więc jako superpozycja możliwych wszechświatów z jego przestrzeni stanów.(…)
Podsumowując, można powiedzieć, że kosmologia kwantowa kreśli następujący scenariusz powstania wszechświata: zgodnie z ogólnymi zasadami teorii kwantów spontanicznie i bezprzyczynowo wyłonił się z „niczego” zamknięty wszechświat o rozmiarach rzędu 10–35 m; .w sposób losowy została wykreowana jego przestrzeń stanów; .w czasie od około 10 do potęgi minus 35-tej s do 10 do potęgi minus 30 s przestrzeń wszechświata była w stanie fałszywej próżni o stałej gęstości energii, co spowodowało gigantyczny proces inflacyjny; .energia zawarta w fałszywej próżni została wykorzystana do wykreowania cząstek elementarnych i do rozgrzania wszechświata do temperatury około 10 do potęgi 28-mej K; . kwantowe fluktuacje „rozciągnięte” w procesie inflacyjnym spowodowały drobne niejednorodności gęstości materii, które po wielu miliardach lat doprowadziły do obserwowanych obecnie struktur kosmicznych, o bardzo zróżnicowanych skalach wielkości; . dalsza ewolucja wszechświata, w czasie t > 10 do potęgi minus 30-tej s, przebiegała zgodnie z równaniami klasycznej kosmologii fizycznej.
Tak więc kwantowa kosmologia pozwala na konstruowanie scenariuszy narodzin wszechświata z „niczego”, jego inflacyjnego wybuchu i rozgrzania do niebywałych temperatur. Kosmologia kwantowa redukuje zagadkę istnienia wszechświata do problemu pochodzenia zasad teorii kwantów. Według niej istnienie wszechświata jest bezprzyczynowe i spontaniczne, a zatem i bezsensowne. Jeżeli mimo wszystko istnienie wszechświata ma jakiś sens, to może on być ukryty tylko w strukturze zasad teorii kwantów. Mimo tak ogromnego sukcesu kosmologia kwantowa nie potrafi odpowiedzieć na dwa fundamentalne pytania: (1)Dlaczego w momencie kreacji wszechświata z „niczego” obowiązywały zasady teorii kwantów? (2)W jaki sposób wszechświat będący zbiorem potencjalnie istniejących wszechświatów zaktualizował się w postaci wszechświata, w którym żyjemy? Żeby odpowiedzieć na te pytania, musimy przekroczyć ramy kosmologii fizycznej i przejść do rozważań typu „metakosmologicznego.(…)Kosmologia kwantowa tłumaczy powstanie wszechświata jako spontaniczną kreację z „niczego”. Jednak pojęcie „niczego” w kosmologii kwantowej nie odpowiada potocznemu rozumieniu tego pojęcia. Na samym początku musiały istnieć zasady teorii kwantów dopuszczające spontaniczne powstanie kwantowej fluktuacji…- koniec cytatu.
Tu koło się zamyka, naukowcy chcą poznać tajemnice Boga Stwórcy i Jego cywilizacji z poziomu VII skali Asimova, a dzięki nim zbudować maszynę, która będzie omijać zasady na jakich funkcjonuje kosmos. Taka konstrukcja, albo taka technologia, jest zawsze rozumiana jako broń, z niemieckiego „Wunderwaffe”, wspominaliśmy o tym i o tych zagadnieniach w tekście pt.: „Tajemnice starożytnej logiki i filozofii „bara” – (asymilacja do cywilizacji Ducha Świętego)„, gdyby udało się ją skonstruować, taką maszynę, to w pierwszej kolejności, ktoś by się udał do czasów narodzin Jezusa by uniemożliwć Jego narodziny ! Co dla Stwórcy Logosu z pewnością było wiadome.
Zacytujmy jeszcze kilka zdań wspomnianego polskiego profesora: „Ponadto model ten wyjaśnia, bez popadania w konflikt z teorią względności, rezultaty pewnych eksperymentów korelacyjnych, z których wynika, że cząstka elementarna nie obserwowana nie istnieje obiektywnie (poza naszą świadomością), albo że wszechświat stanowi niepodzielną całość scementowaną przez nieczasoprzestrzenne oddziaływania. Zgodnie z tym modelem obie możliwości zachodzą łącznie. Pierwsza jest oczywista, natomiast druga wynika z tego, że przekazywanie decyzji duchom skończonym przez ducha nieskończonego jest procesem nieczasoprzestrzennym.
W ujęciu tym duch nieskończony pełni, w pewnym sensie, funkcje tzw. nielokalnych parametrów ukrytych, usilnie poszukiwanych przez wielu fizyków. Dzieje się tak, ponieważ czasoprzestrzeń jest rzeczywistością wtórną w stosunku do przestrzeni Hilberta zbioru możliwości. Czasoprzestrzeń jest tylko rzeczywistością „rozpiętą” w naszych skończonych świadomościach przez ducha nieskończonego na skutek odpowiedniego przekazu informacji i idei. Poza tym wszystkie współczesne konkretne sformułowania teorii kwantów mają poważną wadę, ponieważ są zgodne z wymogami teorii względności tylko wtedy, gdy opisują ewolucje możliwości (stanów kwantowych) do takiego czy innego zaktualizowania w momencie pomiaru, natomiast w momencie pomiaru kwantowego dają obraz rzeczywistości niezgodny z duchem teorii względności. Teorie te nie wyjaśniają, jak pogodzić nielokalne cechy teorii kwantów z względnością pojęcia równoczesności w teorii względności, gdy wykonujemy pomiary w doświadczeniach korelacyjnych. Zrozumieć to możemy bardzo łatwo w ramach rozpatrywanego modelu, w którym duch nieskończony pełni, jak wspomniano, funkcję nielokalnego natychmiastowego łącznika pomiędzy oddalonymi zdarzeniami czasoprzestrzennymi.
Ontologia Berkeleya wyjaśnia również zadziwiający fakt doświadczalny, że nie tylko sam pomiar kwantowy zmienia zbiór możliwości (stanów), ale również coś znacznie bardziej subtelnego, takiego jak sama możliwość wykonania pomiaru przez zaobserwowanie odpowiednich zmian na poziomie makroskopowym. Redukując zbiory możliwości, duch nieskończony, z uwagi na to, że działa według określonych reguł, musi uwzględniać nie tylko zmianę wiedzy duchów skończonych, ale również samą możliwość takiej zmiany przez ewentualną obserwację obiektów makroskopowych.
Zaproponowany model wyjaśnia więc genezę podstawowych zasad kosmologii kwantowej i teorii kwantów, uważanych za niepoglądowe i zupełnie niezrozumiałe. Podstawowa zasada kosmologii kwantowej to założenie o możliwości stosowania teorii kwantów do opisu całego wszechświata. Daje ona również prostą i niesprzeczną interpretację tych teorii. Jest również hipotezą falsyfikowalną. Gdyby okazało się bowiem, że teoria kwantów musi być teorią nieliniową lub że skoki kwantowe nie są natychmiastowe, oznaczałoby to, że hipoteza ta jest nieprawdziwa. W takim przypadku musielibyśmy przyjąć, że wszechświat funkcjonuje inaczej niż zakłada to rozpatrywana metakosmologia.
Podsumowując, można stwierdzić, że uzyskano ważny wynik polegający na wyprowadzeniu zasad teorii kwantów i zasad kosmologii kwantowej z pewnych założeń metafizycznych dotyczących ontologii wszechświata, czyli na podstawie określonych założeń metakosmologicznych. Założenia te umożliwiły również podanie pełnej interpretacji teorii kwantów i to w kontekście kosmologii kwantowej. Interpretacja taka poszukiwana była bezskutecznie przez trzy pokolenia fizyków XX wieku.” – koniec cytatu.
Wszystko to jest znane dla wybitnego okultystycznego naukowca, wyżej wspomnianego Kipa Throne’a, który był współtwórcą treści zawartych w wyreżyserowanym przez skrajnego wolnomurarza Christophera Nolana filmie „Tenet”. Tego typu produkcje są odzwierciedleniem pogoni za stworzeniem broni czasowej. Gdyby się to udało, to mieli byśmy dostęp do prawdziwej otchłani, czyli do Chaosu (ordo ab chao), zwanego również „piekłem”. Coś z tego rozumieli twórcy filmu „Ukryty wymiar” (ang. Event Horizon) – amerykański horror SF z 1997 roku.
Akcja filmu rozgrywa się pod koniec pierwszej połowy XXI wieku. W 2040 roku, w ramach tajnego rządowego projektu naukowego, zostaje zbudowany statek „Event Horizon”, wyposażony w prototypowy napęd grawitacyjny umożliwiający mu podróżowanie z prędkością ponadświetlną. Technicznie, statek nie przekracza prędkości światła, lecz wytwarza sztuczną czarną dziurę, tworząc tunel czasoprzestrzenny pomiędzy dwoma dowolnymi punktami w kosmosie, umożliwiając natychmiastowe „przeskoczenie” pomiędzy nimi. Napęd działa poprzez „skupienie wiązki grawitonów, która powoduje zakrzywienie czasoprzestrzeni do momentu w którym krzywa zaczyna dążyć do nieskończoności i powstaje czarna dziura”.
Do wiadomości publicznej zostaje podana wersja, że jest to statek naukowo-badawczy zbudowany w celu eksploracji przestrzeni kosmicznej. W trakcie swojego pierwszego lotu statek oddala się do okolic Neptuna używając konwencjonalnych silników i odpala napęd grawitacyjny kierując się w stronę Proxima Centauri. W tym momencie „Event Horizon” znika z radarów i urywa się z nim wszelka łączność. Wszelkie próby odzyskania kontaktu lub choćby odnalezienia po nim jakichś śladów kończą się fiaskiem. Opinia publiczna zostaje poinformowana o eksplozji statku w wyniku awarii pokładowego reaktora, a katastrofa zostaje uznana za jedną z największych w historii podboju kosmosu.
Z czasem ekipa dochodzi do wniosku, że napęd grawitacyjny spowodował przeniesienie „Event Horizona” do innego wymiaru. Kiedy naprawa „Lewisa i Clarka” ma się ku końcowi, udaje się odcyfrować ostatnie nagranie pierwotnej załogi statku, na którym widać, jak jej członkowie popadają w obłęd, masakrując się nawzajem. Kapitan Miller, pomimo protestów doktora Weira, decyduje się natychmiast opuścić „Event Horizona”, a następnie go zniszczyć. W międzyczasie Peters, podążając za widmem swojego synka, ginie wskutek upadku z dużej wysokości. Tymczasem Weir, pogrążając się stopniowo w szaleństwie, zostaje ostatecznie opętany przez zło, jakie „Event Horizon” przyniósł z innego wymiaru, z piekła, do którego „dolecieli”.
Oczywiście gdyby były możliwe takie podróże, to należało by wpierw poprosić o to, o nią, Cywilizację z poziomu VII, która zmaterializowała cały kosmos, tak by dolecieć do „ziemi obiecanej”, o której mamy informacje w Biblii. Jednak i to nie jest łatwe, ponieważ: „…prócz tego między nami a wami zionie ogromna przepaść, tak że nikt, choćby chciał, stąd do was przejść nie może ani stamtąd do nas się przedostać” Ewangelia wg św. Łukasza 16:26 Czy coś z filmu „Tenet” możemy znaleźć w Biblii ? Istnieją dwa cytaty, które mogą potwierdzać istnienie teorii zawartych we wspomnianym filmie okultysty i masona Christophera Nolana, zresztą chodzi o możliwe „odwracanie entropii”, lub świat „lustrzany-odwrotny”, konstrukt sekt wolnomuraskich, będący symbolem wielu poważnych tajennic jakie znajdujemy w Piśmie. Chodzi o Drugi List do Koryntian 4:16, gdzie czytamy: „Dlatego się nie poddajemy; bo choć nasz zewnętrzny człowiek niszczeje, nasz wewnętrzny odnawia się z dnia na dzień.” – przekład dosłowny., a także słowa z Ewangelia wg św. Mateusza 6:8 „Albowiem wie Ojciec wasz, czego wam potrzeba, wpierw zanim Go poprosicie.”
Boska cywilizacja z poziomu VII tak zaprojektowała „duchową entropię”, że „z dnia na dzień nasz wewnętrzny człowiek odnawia się”, z tego powodu także wszystko jest wiadome dla Boga, zanim Go o cokolwiek poprosimy. Okultyści i masoni coś wiedzą w temacie tajemnic bram innowymiarowych, dzieje się to od czasów Platona, który kład nacisk na geometrię. Powyżej wspomnieliśmy o czymś takim jak „topologia”, o „liczbie Eulera”, także o „kwadracie przestrzeni”, o co w tym chodzi ?
W matematyce, a dokładniej w topologii algebraicznej i kombinatoryce wielościennej, charakterystyka Eulera (lub liczba Eulera, lub charakterystyka Eulera–Poincarego) jest niezmiennikiem topologicznym, liczbą opisującą kształt lub strukturę przestrzeni topologicznej niezależnie od sposobu jej zagięcia. Jest powszechnie oznaczana jako święta dla okultystów litera „X”. Wspomniana litera „X” to, jak widzicie powyżej, na zdjęciu szamanów wywołujących duchy z innych wymiarów, pierwsze zdjęcie z prawej-góra, dwie stykające się-dotykające się wierzchołkami piradmidy, czyli „X”.
Graficznie dopisano tam linie proste do „X”, tworzące „klepsydrę” (kompilacja powyżej – grafika X, gdzie widzimy strzałkę czerwoną wskazującą na „święty znak” katolików z wpisanym wielkim „X” Konstantyna Wielkieggo „W tym znaku zwyciężysz”). Taki konstrukt odkryli naukowcy na Ranczo Skinwalkera, dokonali tego za pomocą skanerów LiDAR. Niewidoczna dla nie uzbrojonych oczu „klepsydra bramy innowymiarowej – cybernetyczno duchowych przejść” została uwieczniona i przeanalizowana przez członków ekipy Rancza Skinwalkera, co jest nie lada osiągnięciem. Jak państwo widzą powyżej, na kompilacjach graficznych widzimy znak „X”, albo „klepsydrę”, czyli geometrię bram innowymiarowych, lub „niezmiennik topologiczny”, słowami fizyków kwantowych, prowadzący do kontaktu z innym wymiarem.
W przypadku Chrześcijan jest to Duch Święty, w przypadku innych religii, czy okultyzmów, będą to innego rodzaju duchy, w tym sam szatan. Podsumowując zagadnienie czasu, bram czasowo cybernetycznych, czy prób konstruowania wehikułu odwracania entropii Tenet, warto zacytować tu Biblię, gdzie mamy coś bardzo niezwykłego, wskazującego na masonerię (Tenet), jako narzedzie w ręku pewnej istoty, chcącej zmieniać czas ! Powyżej macie pokazaną grafikę z języka hebrajskiego (zeman), nie ulega wątpliwości, że w wersecie z Ks. Daniela 7:25 chodzi o nadchodzące próby dokonania zmiany „czasu”, ewentualnie „czasów”, choć bardziej wygląda to na „czas” (liczba pojedyncza), oto ten werset: „Będzie też bluźnił Najwyższemu i uciskał świętych Najwyższego. Będzie również usiłował zmienić czasy i Prawo, a święci zostaną wydani w jego ręce na czas, wiele czasów i pół czasu.” Ks. Daniela 7:25
Aby uniknąć broni czasowej i duchowej warto być w kontakcie z Duchem Świętym Jezusa ! Aby tego dokonać trzeba cały czas stosować techniki cybernetyczno duchowej kontemplacji Kodu Bibii, Eucharystii, uczęszczania do Kościoła na Mszę świetą trydencką, a nie inną, pochodzącą z innego systemu, narzuconego nam przez członków Sankt Galen. Jak to ustalił Konstantyn Wielki, w znaku bramy innowymiarowej Ducha Świętego (pisma kwadratowego, kwadratów przestrzeni), będziemy mieć większe szanse na kontakt z Duchem Stwórcy tego kosmosu, z Logosem ! By nie dać się zwieść okultystom Tenet’a. Tak nam dopomóż Bóg, razem z Synem i Duchem Świętym. Amen. „Ja jestem bramą. Jeżeli ktoś wejdzie przeze Mnie, będzie zbawiony – wejdzie i wyjdzie, i znajdzie paszę.” Ewangelia wg św. Jana 10:9
Linki:
Pierwszym musi być ten o „kwadracie przestrzeni”: – „Duchowa cybernetyka biblijnej archeologii Maszijaha Jeszui Zbawiciela – super pamięć starożytnego Logosu (podprogowe symbole)”
Tajemnice starożytnej logiki i filozofii „bara” – (asymilacja do cywilizacji Ducha Świętego)
Megalityczna rzeczywistość kontra darwinistyczna Maja माया
Pamięć nadprzyrodzona – zaawansowane systemy Total Recall’u ?
Tajemnice biblijnych psyche [ψυχή] joginów
Megalityczne hinduskie świątynie – zakodowane informacje
Megalityczne świątynie hindusów i ich tajemnicze kody
Istoty z innego wymiaru się cieszą ! Wielka bitwa chrześcijańskich joginów !
Jogini ziemscy – Jogini duchowi
Katolicką joginką Teresą Neumann interesowali się hitlerowscy okultyści mengele
Duchowa i kosmiczna medytacja chrześcijańskich joginów