Najwyższa cywilizacja anielska – mistyczna – katolicka – cognitio Dei experimentalis

Chrześcijańska mistyka jest drogą duchową człowieka, prowadzącą do osiągnięcia poprzez wiarę, bezpośredniego spotkania z Bogiem już w życiu doczesnym oraz samo spotkanie z Bogiem, jako zwieńczenie tej drogi, nazywane zjednoczeniem mistycznym (łac.) unio mystica, to także doświadczenie duchowe tajemniczego działania łaski otrzymanej we chrzcie, które prowadzi do wejścia w obecność Boga i jedności z Nim. Doświadczenie to urzeczywistnia się na mocy Darów Ducha Świętego, przede wszystkim wewnętrznie, „na dnie duszy„. Wyraża się ono czasem także tzw. nadzwyczajnymi łaskami, objawiającymi się zewnętrznie, jak stygmaty, bilokacja czy lewitacja. Nawet jeśli nie mamy tak głębokich oznak zjednoczenia się z Bogiem to możemy starać się zrozumieć mistykę katolicką, która w ocenie Ojców Kościoła jest czymś nadzwyczajnym.

summorumpontificum1

Pod terminem mistyka rozumie się również systematykę, tzn. opis doświadczenia mistycznego. Początki tego terminu można odnaleźć w starożytności – na styku hellenizmu i chrześcijaństwa. Rzeczownik mistyka pojawił się w XVII w. Słowo to, podobnie jak mistycyzm, zostało wzięte z j. greckiego. Wyraz μυστικος (mystikos) pochodzi od μυο (myo) zamykać, np. zamykać oczy. W starożytnej Grecji używane było w odniesieniu do misteriów – określało tajemnicę ceremonii wtajemniczenia. W chrześcijaństwie starożytnym stosowano je w odniesieniu do Pisma Świętego, Liturgii i osobistego życia wiary. Uznaje się, że chrześcijańskie znaczenie terminowi mistyczny jako pierwsi zaczęli nadawać Klemens Aleksandryjski i Orygenes. Ci Aleksandryjczycy używali go dla określenia alegorycznego i duchowego znaczenia Biblii, hermeneutyki mistycznej. Poszukiwanie tego duchowego sensu stanowi mistyczną drogę prowadzącą do oświecenia.

2

Według Orygenesa wzorem duchowej drogi każdego człowieka, było wyjście z niewoli „świata” do wolności Boskiej, którego archetypem było wyjście z Egiptu narodu wybranego prowadzonego przez Mojżesza. W liturgii Eucharystię określano jako ucztę mistyczną, ołtarz jako stół mistyczny, a chleb eucharystyczny – chleb mistyczny. Według klasycznej definicji franciszkańskiego teologa średniowiecznego Bonawentury z Bagnoregio (1217-1274), mistyka to poznanie Boga poprzez osobiste doświadczenie – cognitio Dei experimentalis, wynikające z faktu, że Boga poznajemy nie tylko przez refleksję teologiczną czy filozoficzną, lecz także przez wiedzę płynącą z doświadczenia wiary.

DSCF0482

Zaprezentujmy tu urywek mistycyzmu wielce tajemniczej postaci, uznanej za najwybitniejszego starożytnego mistyka chrześcijaństwa. Jego praca jest wyjątkowo często cytowana przez św. Tomasza z Akwinu, dla wielbicieli Akvinaty (Doktora Anielskiego) nie będzie problemem rozpoznanie o kogo chodzi. Dla ufologów może się on stać cenną wiedzą o starożytnych mędrcach, jak i o bytach zwanych aniołami. Pozwoli państwu choć trochę zrozumieć rozgrywającą się przed naszymi oczami gigantyczną tajemnicę katolików. Zanim przejdziemy do mistycyzmu Kościoła Katolickiego, zapoznajmy się z urywkiem komentarza do Bhagavatgity. Jest tam mowa o tym byśmy nie byli oślepieni nihilizmem materialistów (technokratów), co w komentarzu określone zostało jako ” oślepiająca energia materialna„.

17

[…]Każdy człowiek prawdziwie oddany Panu posiada wszystkie dobre cechy, które znaleźć można u osób świętych albo półbogów. Podczas gdy abhakta, niewielbiciel, nawet posiadając wysokie kwalifikacje materialne – dzięki wykształceniu i kulturze – nie posiada cech boskich. Arjuna, jako wielbiciel Pana, zobaczywszy swoich przyjaciół i krewnych na polu walki, od razu przepełnił się współczuciem dla nich, jako że zdecydowali się walczyć ze sobą. Jeśli chodzi o jego własnych żołnierzy, to był on pełen współczucia dla nich już od samego początku, ale czuł on nawet litość dla żołnierzy strony przeciwnej, przewidując ich bliską śmierć. I myśląc w ten sposób, poczuł drżenie w członkach swego ciała i suchość w ustach. Był bardziej lub mniej zdumiony widząc ich owładniętych dachem walki. Praktycznie całe społeczeństwo, wszyscy krewni Arjuny, przybyli, aby walczyć z nim. Przygnębiło to wielce Arjunę – dobrego bhaktę Pana. Chociaż nie ma tu o tym wzmianki, można sobie bez trudu wyobrazić, że przyprawiło go to nie tylko o drżenie ciała i suchość w ustach, ale że musiał również płakać z żalu i współczucia. Takie objawy u Arjuny nie były bynajmniej oznaką słabości, ale świadczyły o jego miękkim, zdolnym do współczucia sercu, co jest cechą charakterystyczną dla czystego wielbiciela Pana. Dlatego Powiedziane jest:

yasyasti bhaktir bhagavaty akincana sarvair gunais tatra samasate surah harav abhaktasya kuto ntahad-guna mano-rathenasati dhavato bahih

Kto bez reszty oddany jest Osobie Boga, ten posiada wszelkie dobre cechy półbogów. Natomiast ten, kto nie jest wielbicielem Pana, ma tylko kwalifikacje materialne, te zaś niewielką mają wartość. Jest tak dlatego, że unosi się on na planie mentalnym i niewątpliwie przyciągany jest przez oślepiającą energię materialną.” (Bhag. 5.18.12)[…]

642123b7ef1077e19815f8d48e4f3834

Po tym hinduskim wstępie przejdzmy do niewyobrażalnie cudownej mistyki katolickiej: (…)A przecież nie jest rzeczą możliwą, by promień Boskiej Zwierzchności oświetlał nas, nie będąc, w swoim wynoszącym działaniu, zakryty różnorodnością świętych zasłon, które ojcowska Opatrzność dostosowała do naszych, ludzkich właściwości, w stosowny i odpowiadający naturze naszych potrzeb sposób. Mając ten fakt na względzie, ta doskonała Zasada świętych obrzędów słusznie uznała, że nasza najświętsza hierarchia ma być nadprzyrodzonym naśladownictwem hierarchii niebiańskich, i przyoblekła owe niematerialne hierachie – ażeby nam je przybliżyć w różnorodne materialne figury i kompozycje form, dając nam możność wzniesienia się od tych najbardziej zbożnych symboli do wyniosłości i upodobnień, które są już zupełnie proste i nie dają się modelować.

ezech1

Jest bowiem rzeczą zupełnie niemożliwą, by nasz intelekt w jakiś ponadmaterialny sposób podniósł się do naśladowania i oglądania hierarchii niebiańskich bez oparcia się na tego rodzaju materialnych rękojmiach, odpowiadających jego naturze, i zrozumiał, że widzialne piękności są znakiem niewidzialnego piękna, przyjemne zapachy, cieszące zmysły, symbolizują roztaczanie się inteligibilności, materialne światła wskazują na dar niematerialnej światłości, głęboka znajomość świętych nauk odpowiada nasyceniu intelektu kontemplacją, struktura porządków ziemskich wyraża trwałość uporządkowań właściwą rzeczom boskim, przyjmowanie najbardziej boskiej Eucharystii obrazuje zjednoczenie z Jezusem, i to samo dotyczy wszystkich innych darów, które substancje niebiańskie otrzymują sposobem wykraczającym poza to, co światowe, a my tylko za pomocą symboli.

_DSC0378b

Zatem dla naszego przebóstwienia zasada świętych misteriów w swojej miłości do ludzi objawiła nam hierarchie niebiańskie i ustanowiła naszą hierarchię, ażeby wzorem tych pierwszych i ta uczestniczyła, na miarę naszych, ludzkich możliwości, w tej samej, co one, świętej posłudze kapłaństwa, które ma formę Boską. To Ona też ukazała nam w świętych alegoriach Pisma, pod zmysłowymi postaciami, niebiańskie intelekty po to, żebyśmy mogli wznieść się duchowo poprzez to, co zmysłowe, do tego, co inteligibilne, i od sakralnych symboli do prostych szczytów hierarchii niebiańskich.(…) Bo przecież nic możemy, jak czyni to nieokrzesane pospólstwo, bezbożnie wyobrażać sobie, że niebiańskie i boskie intelekty posiadają liczne nogi i liczne twarze, są ukształtowane na wzór bezrozumnych wołów lub dzikich lwów i mają jak orły zagięte dzioby lub jak ptaki skrzydła i pióra.

Matka_Boza_z_Guadalupe

Nie możemy też przedstawiać ich sobie jako jakieś płonące koła, wirujące po niebie, i jako materialne trony przeznaczone do spoczynku Boskiej Zwierzchności, i jako wielobarwne konie, i jako najwyższych wodzów niosących włócznie, i pod wieloma jeszcze innymi obrazami przekazanymi nam nabożnie przez Pismo w rozmaitości ekspresywnych symboli. I rzeczywiście, jeżeli autorzy Pism uciekają się do poetyckich metafor w prezentacji tych bezcielesnych intelektów, to chodzi im tutaj, jak już wspominałem, po prostu o ludzkie właściwości naszego intelektu i opatrznościowe dostarczenie mu stosownego i zgodnego z naturą środka do jego anagogiczncj drogi i – w końcu – o uformowanie, na jego miarę, świętych symboli służących mu do tego celu. Ponieważ te religijne kompozycje wyobrażają rzeczywistości doskonale proste, których nie można samych w sobie ani poznać. ani w żadnej kontemplacji zobaczyć, to ktoś mógłby sądzić, że zawarta w Piśmie ikonografia świętych intelektów i cały ten teatralny przepych imion anielskich są pozbawione sensu i co więcej, mógłby dowodzić, że święci autorzy, chcąc uformować cieleśnie te czyste bezcielesności, powinni je wymodelować i ukazać pod Stosownymi dla nich kształtami im pokrewnymi, na ile to możliwe wzorując się na substancjach najbardziej przez nas cenionych i w jakiś sposób, niematerialnych, i górujących ponad innymi, zamiast stosować do tej niebiańskiej i bosko kształtnej jedyności nieskończoną gamę najbardziej poślednich z rzeczy ziemskich.

Studying-Torah

Tego rodzaju ujęcia lepiej by przecież służyły anagogicznej drodze naszego intelektu i nie ściągałyby nadprzyrodzonych objawień w dół do poziomu absurdalnych niepodobieństw. Tymczasem to postępowanie zdaje się, w sposób niedopuszczalny, ubliżać boskim mocom i równocześnie wypacza nasz intelekt, wpędzając go w pułapkę bezbożnych alegorii. Bo czyż nie można by z łatwością przyjąć, że nadniebne regiony są wypełnione stadami lwów i koni, i beczeniem bydląt, i chmarami ptaków, i innymi zwierzętami, i jeszcze bardziej nikczemnymi przedmiotami materialnymi, a więc tymi wszystkimi formami, które ukazuje nam Pismo w owych obrazach zupełnie niepodobnych do tego, co przez nie jest objawiane, tym samym jak gdyby skłaniając nas do akceptacji rzeczy absurdalnych, fałszywych i nasyconych żądzami ? Ten jednak, kto dogłębnie szuka prawdy, dostrzega z całą jasnością, jak sądzę, ową najświętszą mądrość Pism, które nadając postać niebiańskim intelektom, w swojej opatrznościowej trosce zadbały o jedną i drugą rzecz, a mianowicie o to, żeby, z jednej strony, moce boskie, jak mogłoby się komuś wydawać, nie zostały zelżone i z drugiej, abyśmy i my nie ulegali w sposób emocjonalny zwodniczemu oddziaływaniu tych obrazów, które mają coś niskiego i pospolitego w sobie.

media-Y6sgQP4qrFz-2

Nie można jednak powiedzieć, że jedynym słusznym motywem, dla którego przydajemy postać temu, co bezpostaciowe, i formę temu, co formy nie posiada, jest tylko nasza wrodzona niesprawność w komunikowaniu się [z Boskością], która nie pozwala nam na bezpośrednie zanurzenie się w inteligibilnyoh kontemplacjach i każe nam odwoływać się do – odpowiadających naszej naturze – wznoszących w górę analogii, odsłaniających nam stopniowo, w dostępnych dla nas formach, bezcielesne i cudowne wizje. Dzieje się tak również dlatego, że odpowiada to najbardziej utajonym przekazom Pisma, w którym osłania się, za pomocą niepojętych i uświęconych zagadek, świętą i niezgłębioną prawdę o ponadświatowych intelektach po to, ażeby zagrodzić do niej dostęp gromadzie pospólstwa. „Nie każdy bowiem jest święty i nie dla wszystkich – jak powiada Pismo – jest wiedza”(…)

Jesus-Chrystus-calun-01Linki:

Starożytne drogocenne perły

Tutaj cała książka w PDFDoktor anielski o aniołach„, albo w linku poniżej:

http://materialy.wmsd.waw.pl/filozofia/Monograf_Seminarium_Duchowne/Angelologia_i_demonologia/Doktor_Anielski_o_Aniolach.pdf

http://www.pch24.pl/dlaczego-sw–tomasz-z-akwinu-jest-doktorem-anielskim-,18689,i.html

http://www.michalici.pl/doktor_anielski_o_aniolach

http://www.pch24.pl/multikulturalizm-jak-faszyzm–narzuca-rewizje-stosunku-do-kwestii-rasy-oraz-plci–a-takze-sugeruje-opresyjnosc,42569,i.html

Kolumbia – Jak jest naprawdę Objawienie Matki Boskiej. Film Dokument Lektor pl

https://youtu.be/7eBgjYqwsXs

Ks. Piotr Natanek – Kazanie z dnia 02.03.2016 – Mocne i dobre kazanie !

Ks. Piotr Natanek – Kazanie z dnia 03.03.2016 – Bardzo dobre kazanie !

Ks. Piotr Natanek – Kazanie z dnia 29.02.2016

Ks. Piotr Natanek – Kazanie z dnia 26.02.2016

Ks. Piotr Natanek – Kazanie z dnia 27.02.2016

Dobre 24
Złe 3

Podobne Artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *