Polska jest jak zwykle pomiędzy młotem a kowadłem. Między krwiożerczą pokomunistyczną Rosją a satanistycznym Eurokołchozem. Nie mamy łatwego wyboru w strefie globalnej polityki. Bez Chrystusa Króla Polski będzie z Polską krucho. Nie zapowiada się byśmy jako Naród szybko ogłosili Zbawiciela Królem Polski, tak jak o tym opowiada Ks. Natanek, dlatego nasze losy mogą być do roku 2075, kiedy nastanie koniec pato-elit i znikną loże iluminatów, w rękach nadzorców-archontów innych państw-narodów: „Kiedy Najwyższy dzielił narody i rozpraszał synów Adamowych, ustalił granice narodów wedle liczby aniołów Bożych. I działem Pana stał się Jego lud, Jakub, a sznurem dziedzictwa Jego Izrael” (Powtórzonego Prawa 32, 8-9). Z tej perspektywy można się przyjrzeć ostatnim działaniom mocarstw, które przybliżą nas do roku 2075, a kto wie może USA wygra globalny konflikt bez zaczynania go ?!
Wojna na Ukrainie pokazała nowy wymiar militarnych bitew, chodzi o zaawansowane technologie, stosowane w broniach, każdego ich rodzaju. Jak widać, wojnę można wygrać samymi rakietami, oczywiście musi ich być albo ogromna ilość, najlepiej ze sztuczną inteligencją, a jeśli nie ma wystarczających ilości mikroczipów-procesorów, i innej elektroniki, to muszą poruszać się z prędkościami rzędu 10 do 15 tysięcy km. na godzinę, albo szybciej. Rosja pokazała, tak jak i zachód, i nadal pokazują, że wygrać można jedynie jeśli się ma odpowiednią ilość broni zaopatrzonej w mikroczipy.
Jeśli elektronika się wyczerpie, to skończy się wojna. Chyba że Rosjanie posiadają jakieś własne fabryki mikroprocesorów, ale z tego co wiadomo nie mają takowych, nie jest to najnowsza technika, i chyba nie wystarcza do prowadzenia działań na Ukrainie. Takie istnieją w Chinach, ale nie są to również najnowszej generacji producenci, bazują na wykradzionej albo obcej technologii, którą zapożyczyli, albo jakoś pozyskali. Jednak chińska branża mikroprocesorów jest już na tyle zaawansowana by móc samodzielnie prowadzić wojnę z państwami zachodnimi, zwłaszcza jeśli spojrzy się na ich potencjał produkcyjny. Gdyby walki na Ukrainie się przedłużały Rosja będzie musiała zakupić części do rakiet, albo same rakiety od kogoś z zewnątrz.
Na pierwszy plan wysuwają się Chiny, które nie osiągnęły jeszcze takiego zaawansowania w produkcji mikroprocesorów co Tajwan, czy USA i Europa ! Dlatego Tajwan jest głównym celem Chin, może się im udać pozyskać fabryki i technologię, gdyby szybko, nagle go zajęły. Istnieje jednak prawdopodobnie w takim przypadku plan wysadzenia wrażliwej infrastruktury tajwańskich fabryk. Ktoś w Chinach z pewnością pracuje nad wykradzeniem nowej technologii produkcji mikroprocesorów, chodzi głównie o technikę produkcję maszyn litograficznych, w której przodują Holendrzy, ale i Tajwan.
Temu starają się zapobiec Stany Zjednoczone: „Jesteśmy w rywalizacji z Chinami i innymi krajami o zwycięstwo w XXI wieku” – zauważył Joe Biden w swoim przemówieniu prezydenckim wygłoszonym w Kongresie w kwietniu 2021 r. Jest to kurs, który prezydent USA jest zdeterminowany wygrać, dostęp Chin do kluczowych technologii został mocno ograniczony. Nowe rozporządzenia dotyczące ograniczeń, ogłoszone zostały w październiku 2022 r., zabrania się amerykańskim firmom sprzedawania chińskim klientom maszyn używanych do produkcji półprzewodników poniżej 14 nanometrów, tych samych, które są używane do produkcji najbardziej zaawansowanych chipów na świecie. Ponadto, jakakolwiek firma prowadząca działalność w USA ma obecnie zakaz eksportu jakichkolwiek urządzeń do produkcji chipów do chińskich klientów, których nie mogą dostarczyć zagraniczni konkurenci.
Natomiast rząd Tajwanu zaproponował też niedawno nowe prawo zapobiegające kradzieży technologii chipów przez Chiny, w związku z rosnącymi obawami w Tajpej, że Pekin nasila swoje szpiegostwo gospodarcze. Tajwańska potęga technologiczna produkuje większość najbardziej zaawansowanych czipów półprzewodnikowych na świecie, stosowanych we wszystkim, od myśliwców po telefony komórkową, a rząd od dawna martwi się chińskimi próbami skopiowania tego sukcesu, w tym poprzez szpiegostwo gospodarcze, kłusownictwo techno wynalazków i inne metody.
Rząd Tajwanu poinformował, że zaproponował nowe przestępstwa za „szpiegostwo gospodarcze” zgodnie z prawem bezpieczeństwa narodowego, przewidując karę do 12 lat więzienia dla tych, którzy przepuszczają podstawowe technologie do Chin, lub „obcych sił wroga”. Biorąc za przykład najbardziej zaawansowaną 2-nanometrową technologię produkcji chipów giganta TSMC, rzecznik gabinetu Lo Ping-cheng powiedział, że taka technologia może być uznana za kluczową dla bezpieczeństwa Tajwanu zgodnie z nowym prawem, a zatem potrzebna jest dla niej dodatkowa ochrona, oprócz obowiązujących przepisów dotyczących tajemnic handlowych. „Wszyscy wiedzą, że TSMC… ma wiodące na świecie technologie” – powiedział Lo. „Gdyby ich technologie zostały skradzione, miałoby to znaczący wpływ”. Został ustanowiony sąd wyznaczony dla przestępstw szpiegostwa gospodarczego, aby przyspieszyć procesy, dodał Lo.
Rząd zaproponował również zaostrzenie przepisów, aby uniemożliwić chińskim firmom nielegalne wyradanie tajwańskich patentów za pośrednictwem firm założonych w kraju trzecim. Zaostrzył również kary za chińskie inwestycje na Tajwanie nielegalnymi metodami, które według rządu doprowadziły w ostatnich latach do wielu przypadków szpiegostwa przemysłowego. W Europie rozpoczęto wielkie inwestycje by uruchomić fabryki czipów, a w konsekwencji uwolnić od chińskiego komercyjnego dyktatu, ale i by zaopatrywać wojsko w to co do tej pory sprowadzano z Chin.
Czy wszystko to, co USA i Tajwan postanowiły, przyniesie pożądane rezultaty, skoro już teraz technologia 14 nanometrów jest dostępna w Chinach ? Nawet gdyby Chińczykom nie udało się wykraść nowszych technologii, nie wspominając o 2 nanometrach, to i tak mają gigantyczne możliwości produkcji wszelkiego uzbrojenia, rozbudowywania sztucznej inteligencji, tak by naprodukować setki tysięcy rakiet, tych samych które spadają na Ukrainę ! Z drugiej strony Chiny są znane z tego, że potrafią wykraść wszystko co się da wykraść, jeśli chodzi o technologie. Sukces przyszłej wojny czipowej będzie zależał od służb specjalnych, które będą nadzorować bezpieczeństwo danych technologicznych.
W każdym państwie znają się zdrajcy, chcący zarobić, czy to w USA, czy na Tajwanie. Znamy to z polskiego podwórka, już od wielu dziesięcioleci jesteśmy nafaszerowani wszelkiej maści zdrajcami i sprzedawczykami ! Przodują w tym ludzi opętani przez bolszewizm NWO, który zakłada likwidację państw i narodów ! Lewactwo NWO od kilkudziesięciu już lat wmawia nam, że należy się pozbyć narodowości na rzecz globalnego kołchozu, władzę ma przejąć rząd komunistyczny Chin, i razem z Rosją mają władać poddanymi, zamiast USA. Czas pokaże czy bolszewia NWO przekaże super technologię do Chin, tak jak to miało miejsce w czasie prac na bombą atomową w Los Alamos, zaraz po wojnie. Naukowcy nadal spierają się o to, jakie dane zostały przekazane i kto brał w tym udział. Zakwestionowali niektóre z zeznań świadków, nawet te, które początkowo miały wartość niezbitych dowodów. Sprawa szpiegów jest jedną z najgłośniejszych i najlepiej udokumentowanych w historii broni jądrowej.
Gdyby się zaczęło pierwszoplanowy cios odbędzie się prawdopodobnie w kosmosie, tak by zlikwidować satelity, główną siłę wywiadowczą mocarstw, bez niej będzie ciężko wycelować, na każdym etapie nadchodzącej wojny kluczową sprawą będzie najnowszej generacji elektronika. Ten kto będzie miał przewagę w mikroczipach ten prawdopodobnie wygra. Zakładając, że wojna będzie prowadzona metodami jakie stosują Rosjanie na Ukrainie… Jako Polska musimy wymijać nie tylko post sowieckich Rosjan, ale i post hitlerowską unię szkopsko lewackich szaleńców, co nie jest łatwe i wymaga zgodny na linii Waszyngton-Warszawa. Przyszłość jest w rękach Zbawiciela Jezusa Chrystusa, to od niego zależą losy Polski, to jest pewne i bezdyskusyjne. Niestety polskojęzyczni politycy nie mają odwagi by przeprowadzić procedurę ustanowienia Chrystusa na Króla Polski tak jak tego oczekuje Ks. Natanek, co nie wróży dobrze… Pozostaje narodowa pokuta i dużo modlitwy byśmy się uratowali z wojennej pożogi.
Linki:
Globalny spisek Covid-19 rozwali PiS w drobny mak ? – czas na modlitwę różańcową do granic !
Czy koronawirus doprowadzi do wybuchu Wojny Głodowej ?