W części drugiej Prawdziwej Judei, prawdziwych Żydów wspomnaliśmy o masonie Abramowskim, odkrywcy „przepływu świadomości”, ale i wielu innych aspektach tajemnicy świętego Kodu Biblii. W tym wpisie, czyli części trzeciej, zajmiemy się pogłębioną analizą starożytnego języka kontemplacji duchowo-mistycznej Pisma. Istnieją różne dziedziny filozoficznych nauk, jedną z nich jest dział filozofii podejmujący problem natury, pochodzenia oraz użycia języka. Filozofów analitycznych interesują cztery kluczowe problemy: natura znaczenia, użycie języka, rozumienie języka oraz relacja między językiem a rzeczywistością. Dla innych filozofów z kolei, filozofia języka rozpatrywana jest nie jako osobne zagadnienie, lecz jako część logiki, historii lub polityki.
Historia filozofii języka jest ściśle związana z historią językoznawstwa. Najstarsze potwierdzone przez akademinów dociekania lingwistyczne pochodzą z Indii z okresu wedyjskiego (od ok. 1500 p.n.e.) i związane z deifikacją czegoś takiego – inteligencji nazywanej jako „Wać” – „mowy” (jest to jedno z imion Saraswati – wedyjskiej bogini nauki, literatury i sztuk pięknych, ale o tym za chwilkę). Na Zachodzie refleksja nad mową rozpoczyna się w V wieku p.n.e. wraz z nauczaniem Sokratesa, Platona, Arystotelesa i stoików. Zarówno w Indiach, jak i w Grecji, spekulacje lingwistyczne poprzedzają pojawienie się tradycji gramatycznych systemowego opisu języka, które powstały około VII wieku p.n.e. w Indiach (gramatyk sanskrytu Yaska) i około III wieku p.n.e. w Grecji (Rianos z Krety).
Wspomnieliśmy o starożytnej inteligencji, nazywanej „Saraswati”, jest ona jedną z trzech najważniejszych bogiń w świecie hinduizmu; imiona pozostałych to Lakszmi i Parwati, tworzą one „trójpostaciowość”, damską trójcę bogiń (Tridewi), stanowiąc niejako odpowiedź na trójcę męską Trimurti, złożoną z Brahmy, Wisznu i Sziwy. Kim jest ta niebiańska inteligencja ? Co sobą reprezentuje ? Jak rozumieć starożytny język symboli ? Otóż jest on zbliżony do języka chrześcijańskich Duchów, bliski katolickiej Jogi. Blisko, co nie oznacza, że to ten sam, albo że pieczę nad nim sprawuje ten sam duch, ta sama inteligencja, te same istoty innowymiarowe !
Indyjska bogini mądrości przedstawiana jest często jako piękna kobieta o gładkiej cerze w śnieżnobiałych szatach, oznaczających czystość-cnotę, jeśli stosujemy język mędrców zaginionych cywilizacji Atlantydy, siedząca na asanie lotosu bądź na łabędziu. Z tego powodu utożsamiana jest dość powszechnie z bielą; rzadziej spotykane skojarzenia z żółcią wiążą się z barwą kwiatów kapusty, rosnących obficie podczas wiosennego festiwalu bogini. Cztery ramiona, pojawiające się najczęściej na wizerunkach Saraswati symbolizują cztery aspekty osobowości ludzkiej: umysł, intelekt, czujność i ego. W jej dłoniach znajdują się z kolei przedmioty: Wedy, reprezentujące wiedzę; Rodzaj różańca z pereł typu Japa Mala, zdradzający upodobanie do medytacji; Dzban z wodą, symbolizujący odwieczne związki bogini z rzeką; Vina, typ lutni uważany za narodowy instrument muzyczny Indii, przypominający o zamiłowaniu do muzyki.
W pobliżu stóp bogini pojawia się zazwyczaj istota duchowa, albo rodzaj „Merkaby”, upostaciowiona w wizerunku „łabędzia” zwanego „Hamsa” (proszę spojrzeć powyżej na kompilację i stwora ptaka „Anzu-ZiZ”, nasze ciało układa się na kolanach do modlitwy, byśmy nie utoneli, by nas nie pochłonęła otchłań, byśmy doświadczyli miłosierdzia Jeszui, płynąc po oceanach pamięci Total Recall’u). Ptak ten występuje czasem jako swoisty wierzchowiec bóstwa, co jest pradawnym symbolem-kodem pojazdu duchowego (Merkaby). W tle niemal zawsze pojawia się rzeka lub jezioro – początkowo Saraswati miała bowiem patronować żywiołowi wody, „A potem Bóg rzekł: «Niechaj zbiorą się wody spod nieba w jedno miejsce i niech się ukaże powierzchnia sucha!» A gdy tak się stało, Bóg nazwał tę suchą powierzchnię ziemią, a zbiorowisko wód nazwał morzem.” Ks. Rodzaju 1:9. – odsyłamy tu szybko do artykułu „Medytacja duchowych kosmicznych cywilizacji istot Logosu, mistycznych rzek i oceanów”
We wstępie wspomnieliśmy o starożytnej nazwie inteligencji-bogini: „Wać„. Wać znaczy w sanskrycie: „Mowa”, w grece mędrców pokroju Platona, czy Arystotelesa jest to Logos. W hinduizmie pokrewne jemu są kolejne jej imiona, będącej odpowiedniem hinduistycznej „Maryi”, Matki Prawdy, albo Matki Słowa, nazywają ją Wagiśwari – o znaczeniu „Pani mowy”, lub Śabdawasini – o znaczeniu „Zamieszkująca słowo”. Bogini ta wielokrotnie wspominana jest w Rygwedzie i Puranach. Występuje w nich jako skromna postać o szlachetnych przymiotach, ucząca czytelnika przewagi piękna ducha nad pięknem pozornym i zewnętrznym. Skoro doszliśmy tu do hinduistycznech nauk zaawansowanych medytacji jogi hinduistycznej: „Zamieszkującej słowo„, bardzo podobnych do prawdziwej Królewskiej Jogi Chrystusa-Słowa-Logosu, to prosimy przypomnieć sobie artykuł: „On też jest przedmiotem najwyższej kontemplacji” – Arche i Logos – „to jest jej najwyższym szczęściem”.
Hinduska bogini „zamieszkująca słowo„, to określenie zbliżające nas do najwspanialszej Jogi Zbawiciela, Syna Jahwe. Jej odpowiednikiem jest Maryja, rodząca Słowo-Prawdę, dającą nam szansę na rozpoznanie zwiedzenia, czyli „maji„, i wyzwolenie się z diabelskiego koła samsary. To musi być tak, inaczej nie da się tego zrozumieć, ogarnąć. Ktoś może się na nas obrazić, ale jest tych tajemnic, Jogi Chrystusa, czyli Nauki Królewskiej, więcej. My tu tylko sygnalizujemy pewne urywki większych jeszcze rzeczy Zbawiciela. Maryja zamieszkuje Słowo, co jest Prawdą, ratuje cały Kościół, Niewiasta także walczy ze Smokiem. Hinduska bogini zasiada na „ptaku”, czymś co ma „dwa skrzydła” – I dano Kobiecie dwa skrzydła wielkiego orła, aby leciała na pustkowie, do swojego miejsca, tam gdzie jest karmiona przez czas i czasy, i pół czasu, z dala od węża.” Apokalipsa 12:4-14
W hindizmie mamy wspomniane coś o cudownym „słowie”, a my wiemy, dzięki łasce i miłosierdziu Ducha Świętego, że: „Na początku było Słowo; Słowo było u Boga i Bogiem było Słowo.” Ew. Jana 1:1 W Wersji greckiej mamy w miejscu „Słowo” grecki wyraz „Logos” (λογος logos) – (Strong 3056) !!! Jeśli byśmy chcieli poprawnie mieć przetłumaczony werset z Ew. Jana 1:1 to powinien on wyglądać tak: „Na początku był Logos; Logos był u Boga i Bogiem był Logos.”. (Część IV zostanie opublikowana jeśli Pan sie zmiłuje nad nami…, prosimy o katolicką modlitwę za twórców Argonauty – Bóg zapłać!) – część poprzednia tego tekstu to: „Błagajmy ! Prośmy na kolanach o zmiłowanie Pana, by nauczył nas „nauki Tego, który Go posłał” – część II (Prawdziwa Judea, prawdziwych Żydów)” – część pierwsza to: Błagajmy ! Prośmy na kolanach o zmiłowanie Pana, by nauczył nas „nauki Tego, który Go posłał” !
Linki:
Pamięć nadprzyrodzona – zaawansowane systemy Total Recall’u ?