Jeżeli słuchają państwo przykładowo wykładów Ks. Natanka, albo nawet jakiegoś pastora, który według was przemawia do waszego wnętrza, to jesteście czującymi istotami duchowymi, posiadacie dar („I dodał: «Kto ma uszy do słuchania, niechaj słucha!” Ewangelia wg św. Marka 4:9). Ileż to razy Ks. Natanek prawieże wykrzykuje o Boskim Natchnieniu jakiego doświadcza w czasie kazań ?! O odkryciu jakiego doznaje, jakie mu się jawi w duszy ?! Wystarczy przysłuchiwać się jego wykładom, by przekonać się jak ceni przekazy od Ducha Świętego. Ks. Natanek jest dobrym przykładem naukowca badającego Świętą Naukę, jest także duchowym archeologiem.
„Kiedy w mniej odległych czasach Żydowskie Towarzystwo Wydawnicze w Ameryce opublikowało nowy przekład Tory, czyli pierwszych pięciu ksiąg biblijnych, redaktor naczelny H. M. Orlinsky z Hebrew Union College oznajmił, że wyraz „dusza” został w nim w zasadzie pominięty, ponieważ „chodzi tu o hebrajskie słowo ‚Nefesz’”. Powiedział też: „Inni tłumacze oddawali je przez ‚dusza’, co jest zupełnie nieścisłe. Biblia nie mówi, jakobyśmy mieli duszę. ‚Nefesz’ to sam człowiek, jego potrzeba odżywiania się, krew w jego żyłach, jego istnienie” (The New York Times, 12 października 1962). (…)Posługując się słowem psyché, starożytni pisarze greccy byli mało konsekwentni i nadawali mu najróżniejsze znaczenia, odzwierciedlające ich poglądy filozoficzne i religijne. Oto, co powiedziano o Platonie, którego filozofia, jak się powszechnie uważa, wpłynęła na obecne rozumienie słowa „dusza”: „Chociaż jeden z [rzekomych] trzech elementów duszy, część ‚rozumną’, czasami zdecydowanie nazywa nieśmiertelnym, a pozostałe dwa śmiertelnymi, to kiedy indziej wyraża się tak, jak gdyby w jednym ciele mieściły się dwie dusze — jedna boska i nieśmiertelna, druga zaś śmiertelna” (A. McCaig, „Thoughts on the Tripartite Theory of Human Nature” w The Evangelical Quarterly, Londyn 1931, t. III, s. 121).”
Grzebiąc, albo może lepiej było by napisać „kopiąc„, czy „odkopując” duchowe artefakty Świętej Archeologii („Toteż Filistyni z zazdrości zasypali ziemią wszystkie studnie, które słudzy jego ojca, Abrahama, niegdyś wykopali.„Księga Rodzaju 26:14) człowiek natyka się co róż na coś niesamowitego, na jakieś duchowe znalezisko ! Jak państwo przeczytali istnieją byty nazywane „Filistynami„, które zasypują, to co się wam udało odkopać, oczywiście jeżeli prowadzicie prace wykopaliskowe ! Każdy archeolog Świętego Odkopywania powinien wierzyć i prosić o łaskę, wtedy ma szansę na kolejny cudowny „artefakt” – każdego dnia, dający mu siłę – „chleb” – „chleba powszedniego dawaj nam na każdy dzień” Ewangelia Łukasza 11:3 !
Jeden ze świętych archeologów informuje nas w tym temacie co następuje: „…rozpocznijmy od pracy umysłu widzącego Boga, wiodącej ku kontemplacji Boskości, otwórzmy nabożne uszy ku wyjaśnieniom inteligibilnych imion boskich i ulokujmy, zgodnie z wymaganiami Bożej tradycji, rzeczy święte wśród świętych, z dala od śmiechu i drwin niewtajemniczonych; a, co więcej, jeżeli w ogóle istnieją tego rodzaju ludzie, to powstrzymajmy ich w walce, którą prowadzą przeciwko Bogu. Strzeż tych prawd, drogi Tymoteuszu, i zgodnie z nakazami najświętszej tradycji zachowuj je w tajemnicy i nie odsłaniaj ani słowem, ani innym sposobem imion boskich niewtajemniczonym.„
Metody duchowych badań archeologicznych można podzielić na:
1) metody poszukiwania i pozyskiwania źródeł duchowej archeologii; („Następnie podniósł Mojżesz rękę i uderzył dwa razy laską w skałę. Wtedy wypłynęła woda tak obficie, że mógł się napić zarówno lud, jak i jego bydło.” Księga Liczb 20,11)
2) metody analizowania duchowych źródeł i wydobywania z nich informacji: „Różnicę między greckimi słowami psyché i pneúma unaoczniają wywody Pawła na temat wskrzeszenia chrześcijan do życia duchowego, zamieszczone w jego pierwszym liście do Koryntian. Apostoł przeciwstawia ciało „fizyczne [psychikòn, „zmysłowe”, dosł. „odnoszące się do duszy”]” ciału „duchowemu [pneumatikòn]”. Wykazuje, że aż do chwili śmierci chrześcijanie namaszczeni duchem mają ciało fizyczne, jakie miał pierwszy człowiek Adam, a gdy zostają wskrzeszeni, wówczas tak jak wyniesiony do chwały Jezus Chrystus otrzymują ciało duchowe (1Ko 15:42-49). Podobne porównanie przeprowadza Juda, gdy mówi, iż „ludzie zezwierzęciali [psychikoí, dosł. „mający cechy duszy”]” nie mają „usposobienia duchowego [dosł. „ducha”, pneúma]” (Judy 19).”
Linki:
WIZJA Ezechiela czy „statek kosmiczny” ? – duchowa archeologia, część I
Święta Nauka drogą do cywilizacji
Zakazane prace symbolicznej analogii
Istoty z innego świata – chrześcijańska Kapadocja
Zaślepione umysły duchowych szmalcowników NWO, sterowanych przez istoty z „wyżnyn niebieskich”?
„chleba powszedniego dawaj nam na każdy dzień” Ewangelia Łukasza 11:3 moimm zdaniem błędnie analizujesz chleb pokładny.
Chleb pokładny – Złoty Chleb Besaleela, Tubal-kain, shem-an-na, lapis elixir – Kamień Filozoficzny
O chlebie pokładnym: “Następnie weźmiesz najczystszej mąki(biały proch złota) i upieczesz z niej dwanaście placków”; “Aby robić złoto, należy brać złoto”, chleb ten był używany do karmienia ciała świetlistego – przeciwieństwo ciała fizycznego; nawet Kleopatra kąpała się w mleku ormusowym. “Zwycięzcy dam manny ukrytej i dam mu biały kamyk…” Mojżesz -z hebr. מֹשֶׁה Mosze(lider kasty kapłanów-strażników wiedzy) na górze Synaj przez czterdzieści dni wytapiał MANE nie z krzewu gorejącego a ognistego kamienia(40 dni to czas postu przy spożyciu i wytopie orme).
Dzięki za treściwy komentarza ! Spożywanie „Duchowej Świętej Archeologii”, jeśli każdego dnia „odkopujemy pamięć Total Recall” jest naszym zdaniem spożywaniem….