Święty Tomasz, w swoich dziełach cytuje Stary Testament, przykładowo zaprezentujmy takie oto jego zdanie: „Istnieje drugie wyjaśnienie, które tu zostało pominięte: że jest rzeczą niemożliwą, by ci, którzy w tym życiu raz zostali oświeceni, znowu w innym życiu zostali odnowieni ku pokucie. Ks. Koheleta 9:10 „Cokolwiek czynić może ręka twoja, ustawicznie czyń; bo ani działalności, ani rozumu, ani mądrości, ani umiejętności nie będzie w otchłani, itd”.; Jana 9:4 „…nadchodzi noc, gdy nikt nie będzie mógł działać.” – koniec cytatu. Nigdzie w swoich pismach nie twierdzi o jakimś drugim albo trzecim autorze Ks. Izajasza, tak samo nigdzie nie ma u niego informacji o niepewności Nowego Testamentu, tak jak absolutnie nie twierdzi nic co do Starego Testamentu, że Bóg JAHWE to jakaś Istota plemienna, pojawiająca się na pewnym etapie przekształcania ludów hebrajskich-koczowniczych w Nowy Lud Boży, a takie twierdzenia wysnuwają chrześcijańscy redaktorzy w audycji PCH24 o tytule: „KATOLICYZM JEDYNĄ DROGĄ DO ZBAWIENIA„.
Wielokrotnie o tego typu biblistyce, albo biblijnej archeologii wspominaliśmy, pojawiła się ona w okresie rozkwitu masonerii, po roku 1700, kiedy wybuchła nowa anty-archeologia i zaraz z nią „metoda krytyczno historyczna”, narzędzie diabła ! Ogrom katolickich książek, w których bibliści z naukowymi tytułami, albo jacyś akademicy od małpy, uznani za wielkich naukowców, piszą o fikcji Pisma, zlepionego ze wszystkich innych religii, czy wierzeń ludów tubylczych, w których ówcześnie funkcjonowali Hebrajczycy. To, takie przekonanie, taka niewiara, przenikła do głów wielu Polaków. Sam przez to przechodziłem, bardzo mnie to bolało, cierpiałem z tego powodu, na szczęście Duch Święty i Tomasz z Akwinu przybyli z pomocą !
Skoro Stary Testament to jakaś archeologiczna fikcja, albo nie cały, ale jego część, to logicznie biorąc, również Zbawiciel jest nierelany, albo realny w jakimś procencie. W Nowym Testamencie nigdzie nie ma słowa o „metodzie historyczno krytycznej” ! Jezus Chrystus, Nasz Pan, nigdzie nic nie wspominał o zlepku wierzeń Starego Testamentu, że to „nauka wzięta od innych, za to mamy dużą ilość, właściwie cały Nowy Testament osadzony na Starym. Dla wierzących Żydów i wierzących rabinów wyznania Mojżeszowego Tekst Starego Testamentu jest święty. Nikt się nie ośmiela twierdzić rzeczy o jakichś dodatkowych autorach, jest Jeden Autor, jest nim Bóg Abrahama, Bóg Izaaka i Jakuba. Dbają o wiarę !!!
Chodzi właśnie o Wiarę, byście drodzy Rodacy, i inni czytelnicy, spoza Polski, jej nie stracili. Diabeł krąży by pożreć wszystkich nieostrożnych, chcących się dowiedzieć czegoś ze starożytności, tych którzy wierzą naukowym istotom z tytułami (ahnenerbe), niewierzącym archeologom. Święty Tomasz był pewny, tak samo Ojcowie Kościoła, mieli wiarę. To się zmieniło przy końcu czasów, kiedy zbliżamy się do roku 2075, gdy do akcji włączyła się armia Goga i Magoga, ta sama która walczy obecnie w czasie bitwy pod Góra Megiddon-Abaddon. Całe zastępy zbrojne, uzbrojone w dzidy nauki akademickiej, w armaty odkryć archeologicznych i inne narzędzia wojny duchowej tępią wierzących, wmawiając nam, że wierzymy w jakąś mityczna bajkę, zlepek opowiastek.
Wojska Goga i Magoga z ośrodków akademickich są potężne, zwykli ludzie, bez tytułów naukowych nie mają publicznie szans. Istoty usadowione w ludzkich ciałach, jest ich większość, wierzą jedynie w słowa wypowiadane z ich ust – niewierzących „naukowców”, mają pieczątkę Antychrysta, na szczęście my mamy także pieczęć: „Powiedziano im też, aby nie szkodziły trawie ziemi ani żadnej roślinie, ani żadnemu drzewu, a jedynie ludziom, którzy nie mają na czołach pieczęci Boga.” Objawienia Jana 9:4 – przekład dosłowny. Ta pieczęć daje pewność wiary, jest zabezpieczeniem przed wspomnianymi dzidami, armatami i innymi „wodnymi pociskami” Smoka. Z tego powodu podejście Ks. Natanka jest poprawne, trzeba mocno i bezwzględnie walczyć z narzucaną nam wszędzie niewiarą !
Chrześcijanie, silnie wierzący, nie mający wątpliwości co do prawdy NATCHNIENIA Pisma Boga, mogą czasami otrzymać „miecz obosieczny”, dzieki niemu możemy poznać tajniki wroga: „A Twoją duszę miecz przeniknie” – słowa te stanowią fragment proroctwa wypowiedzianego przez Symeona (Łk 2, 29-35) podczas ofiarowania Jezusa w świątyni jerozolimskiej (Łk 2, 22-39). Wojsko Goga i Magoga ma tylko „jednostronnie sieczące miecze„, nie pozwalają im na poznanie zamiarów Chrześcijan, z którymi walczą: „…aby na jaw wyszły zamysły serc wielu” (Łk 2:35).
Podczas medytacji, podczas badań, w czasie kontaktów z niewierzącymi i po takich spotkanich, zwłaszcza podczas wykopalisk duchowej archeologii, trzeba tak jak pisała św. Faustyna: „nadsłuchuchiwać, z której strony nieprzyjaciel atakuje” Dzienniczek św. Faustyny 145c. Na wstępie cytowaliśmy św. Tomasza, który cytował Stary Testament, to co tam czytamy powinno budzić w nas lęk: „w otchłani” nikt już nic nie może, te miejsca, albo to miejsce istnieje, wbrew twierdzeniom istoty BerGOGa, sługi Goga i Magoga, zwanego również antypapieżem Franciszkiem. Potwierdzają to wszystkie główne religie. Starożytność ma wiele tajemnic, tak jak Pismo Święte – Kod Biblii Stwórcy.
Jedna z tabliczek, odkopanych kilka tysiecy lat temu, mówi nam, to znaczy wtajemniczeni pradawni mędrcy, żeby tego co tam zapisali, nie czytał nikt z profanów, z ludzi nie wtajemniczonych, którzy wierzą tylko w jakieś rzeczy przyziemne, że są tu na Ziemi przypadkiem, ci którzy nie chcą uznać bogów za realność. To tak jak dzisiaj, święty Tekst Biblii nie powinien być czytany przez biblistów od „metody krytyczno archeologicznej”, wierzących w „złych Hebrajczyków, zlepiających wszystko w jedną opowieść”, tego typu akademickie istoty powinny się zająć pisaniem powieści sci-fi, albo fantasy, zostawić biblistykę, do czasu aż uwoni ich straszliwa istota z otchłani: „Jonasz przebył we wnętrzu tej wielkiej ryby/otchłani trzy dni i trzy noce.” Jonasza 2:1-10 – „zwykły człowiek” jest cały czas pochwytywany-pochwycony przez obych archontów, przez te morskie potwory, zwane także „wielkimi rybami”, jest z nimi zjednoczony – patrz: „Grzegorz Braun kontra ksiądz Natanek i kontra Szneur Zalman z Ladów (plus Chabad-Lubawicz)„.
Bez pomocy Ducha Świętego nie może się wydostać z takiego morskiego potwora. Najwyraźniej, wspomnani rozmówcy na PCH24 ciągle jeszcze są we władaniu tego stwora, ciągle jeszcze przebywają w jakichś odmętach-otchłaniach. Trzeba się za nich modlić. Każdy Chrześcijanin powinien się modlić za innych Chrześcijan, narażonych na ataki złego, wojska Goga i Magoga: „Bywają zaatakowania, gdzie dusza nie ma czasu ani na zastanowienie, ani zasięgnięcie rady, ani na nic, wtenczas trzeba walczyć na śmierć i życie, czasami jest dobrze uciec się do Rany Serca Jezusowego, nie odpowiadając ani jednego słowa – tym samym nieprzyjaciel już jest zwyciężony.” (Dzienniczek 145d)
Modlitwa za PCH24 jest bardzo potrzebna, zwłaszcza że są to wybitni Polacy i Chrześcijanie: „Biblia bez Ducha miłosierdzia Zbawiciela Jezusa jest mało zrozumiała, a czasami nie da się z niej przyswoić niczego, dlatego topielce/topielcy metody krytyczno-historycznej, zwłaszcza niemieccy, to narzędzia szatana ! Asymilacja Hitlera przez potwora, albo potwory z głębin pokazała to najwyraźniej. Z jednej strony w Polsce i na świecie mamy kilku duchowych badaczy, a właściwie istoty wodne, potrafiące wyławiać skarby z dna morza, choć z drugiej jest ich bardzo mało, ciągle mało. Jednak jest nadzieja, i to ogromna nadzieja, jest przepowiednia o zbliżającym się czasie nadejścia, a dokładniej zrodzenia dużej ilości katolickich mistycznych joginów, potrafiących chodzić po morzu, zanim to nastąpi reptilianin, a jest bardzo subtelny, jak uczy Stary Testament (prawda?!) wystrzeli w mistycznych katolickich joginów WODNY POCISK – „wodę jak rzekę„ !” – pisaliśmy w tekście pt.:”Dwa skarbce, a kluczem jest najbardziej starożytna Inteligencja, posiadająca „przyprawę” – audycja na PCH24„.
Część z-asymilowanych do duchowego Borg, czyli członkowie loży Sankt Galen, z istotą BerGOGiem na czele, są przepowiadziani w Dziejach Apostolskich i w Starym Testamencie w Ks. Paslmów 1:2: „…powstali królowie ziemi i książęta razem się zeszli przeciw Panu i Jego Pomazańcowi„, można by to również zastosować do „królów ziemi” z Davos, tam też knują przeci Panu i Jego Pomazańcowi.
Aby przetrwać w tej strasznej bitwie, powinniśmy cały czas pielęgnować wiarę w starożytne „stworzenie – bara„. Na około nas, i w nas, istnieje świat stworzony, a nie dzieło przypadku. Tego typu pogląd, albo światopogląd – kreacjonistyczny – ratuje od przerażających broni Goga i Magoga, czyli materializmu naukowego bolszewickich jednostek lucyferian z ośrodków akademickich, wiary w ewolucję. Wszystko jest wspaniale zaprojektowane, inżynieria molekularna, z której się składamy, tzn. nasze ciała, to dzieło Mistrza ! Rybozymy to RNA o aktywności enzymatycznej, a rybosomy to kompleksy RNA i białek, które są kluczowe dla syntezy białek w komórce. Rybosom składa się z dwóch podjednostek (małej i dużej), które razem tworzą platformę, na której mRNA jest translacyjnie przetwarzane na łańcuchy polipeptydowe. Każdy etap tego procesu jest precyzyjnie regulowany i wymaga współdziałania wielu komponentów, dobrze zaprogramowanych przez Inteligencję z poziomu VII skali Asimova. Kreacjoniści wierzący w Boga wskazują na złożoność i precyzyjne dopasowanie tych komponentów jako argumenty za inteligentnym projektem, za uwolnieniem się z ułudy nauki demonów.
Komórki posiadają skomplikowane mechanizmy naprawy DNA, które identyfikują i korygują błędy w sekwencjach DNA. Systemy cybernetyczno duchowe DNA obejmują enzymy rozpoznające uszkodzenia, wycinające błędne fragmenty i wstawiające prawidłowe sekwencje. Proces ten jest niezwykle dokładny i skomplikowany, co wierzący w Zbawiciela Logos interpretują jako dowód na istnienie inteligentnego projektanta, tworzącego systemy zdolne do utrzymania stabilności genetycznej organizmów, programującego wszelakie humanoidalne organizmy biologii molekularnej, połączonej z sytemem informatycznym Ducha Świętego, lub demonów, budujących królestwo Wielkiego Babilonu, lub cywilizację Ducha Świętego. Argumenty molekularne za stworzeniem i analiza złożoności maszyn molekularnych dostarczają fascynującego wglądu w prawdę o Stworzeniu wszystkiego przez Super Inteligencję, zaprojektowaniu maszyn cybernetyczno duchowych naszych ciał, tymczasowych „domów-mieszkań„.
Za pomocą wiary kreacjonistycznej „bara„, możemy przełamać opór wrogich jedniostek Lucyferian Goga i doprowadzić do rozbicia (obezwładnienia) duchowych wojsk przeciwnika NWO oraz opanowanie określonego rejonu naszego jestestwa, lub utrzymanie własnego poglądu i wiary w Zbawiciela, a poprzez to, uratować dobre samopoczucie, duchowe zdrowie i sprawność psycho fizyczną, będącą wypadkową działania systemów cybernetyczno duchowych naszych „glinistych pojemników” – Dusza zbroi się przez modlitwę do walki wszelakiej. W jakimkolwiek dusza jest stanie powinna się modlić. – Musi się modlić dusza czysta i piękna, bo inaczej utraciłaby swa piękność; modlić się musi dusza dążąca do tej czystości, bo inaczej nie doszłaby do niej; modlić się musi dusza dopiero co nawrócona, bo inaczej upadłaby z powrotem; modlić się musi dusza grzeszna, pogrążona w grzechach, aby mogła powstać. I nie ma duszy, która by nie była obowiązana do modlitwy, bo wszelka łaska spływa przez modlitwę.” (Dz 146)
Linki: