Na początku marca 2025 nieznany pojazd o kształcie „kuli-sfery” latał nad miejscowością „Buga” w Kolumbii, Południowa Ameryka. Z relacji świadków, a było ich dwóch, którzy nagrywali to zdarzenie, co można zobaczyć w naszym filmie, w dwóch jakościach video, pojazd obcych jakby „zataczał się”, coś dziwnego się z nim działo. Po jakimś czasie zaczął obniżać lot, chciał się ponownie wzbić, wyglądało jakby nie mógł. Po nieudanych staraniach zaczął obniżać lot, by ostatecznie wylądować w krzakach miejscowości Buga.
Dwoje świadków, jak i ufolodzy którzy zebrali informacje, twierdzą, że główną przyczyną „awaryjnego lądowania” pojazdu UFO był przelot blisko linii wysokiego napięcia, widocznych na nagraniu. Coś (delikatnego „arum”) zostało uszkodzone w środku, po czym UFO kula musiał lądować. Mężczyzna który podniósł „kosmiczne ustojstwo”, widoczny na nagraniu, zaczął mieć dość poważne problemy zdrowotne, mdłości i wymioty, trafił do lekarza-szpitala.
Pojazd Obcych ostatecznie trafił do Meksyku, do Haime Maussana, gdzie rozpoczęto szeroko zakrojone badania. Świat ufologii, zwłaszcza meksykańskiej jest w szoku. W obawie przed „służbami” urządzenie trzyma się w sejfie. Sporo informacji potwierdza, że jest to dzieło nieznane ludzkiej nauce, stworzone przez tzw. „kosmitów”, czyli istoty UFO, lub jak je nazywali starożytni: od „bogów”. Na filmie widać jak do ufo kuli zbliżył się Kolumbijczyk i podniósł pojazd, słyszymy że ocenił jego wagę na około 2 kilogramy. Gdy trafił do kolubijskich ufologów jego waga, ważona przez precyzyjne urządzenie wyniosła już 6 kilogramów, by po jakimś czasie osiągnąć 10 kilogramów !
Badacze uważają, że system antygrawitacyjny wyłączał się stopniowo. Przestał działać po jakimś czasie, dlatego waga urządzenia stopniowo wzrastała. Załączamy w tekście kadry z badań jakie prowadził zespół ufologów z Meksyku i nie tylko. Cały świat obserwuje poczynania Maussana, który zebrał maksymalną ilość ludzi zainteresowanych tym pojazdem. Ufolodzy z całego świata wyrażają chęci badania tej sfery. Do bazy ufologów w Meksyku, do nowego prywatnego centrum telewizyjnego Haime zaproszono medyka radiologa z urządzeniem do prześwietlania (zdjęcie rozkładowe). Na obecną chwilę ustalono, na podstawie prześwietleń, że „ufo kula”, zrobiona z solidnego metalu, prawdopodobnie czystego żelaza, nie posiada żadnych „szwów, miejsc spawów”, trzeba to mocno podkreślić. Urządzenie obcych nie chce się dać prześwietlić promieniami rentgena, jest słabo przenikliwe.
Jest wytworzona niedostępną ludzkości technologią. Badacze sugerują różne metody konstrukcji: „hodowanie metalu od środka”, czy jeszcze dziwniejsze, nanotechniki. W środku widać gęstsze i mniej gęste rejony, cała jest czymś wypełniona. Widzimy tam jakieś punkty o wysokiej gęstości, jakby „kulki metalu”, jest ich 16, otaczają „jądro” pojazdu. UFO orb posiada otwory na krawędzi, nie wiemy do czego służą. Badacze przeanalizowali filmy wspomnianych dwóch świadków. Ustalono ponad wszelką wątpliwość, że są autentyczne. Nie zauważono żadnych ingerencji w materiał video. Co ciekawe ustalono, że kula wywoływała poświatę w czasie lotów, jakaś energia otaczała pojazd obcych, zmieniało się jej zabarwienie. Dodatkowo zauważono, że pojazd obracał się wokoło swojej osi.
Ekipa ufologów od Haime jest w takim szoku, że sam Haime oświadczył: „Musimy ustalić czy jest to pojazd kosmitów, czy może jeszcze coś innego, coś, co nam podrzucono„. Pamiętajmy, że w światku UFO fanów od wielu lat krążą plotki o produkcji w podziemnych bazach własnych ufo statków więc Maussan nie wyklucza, iż jest to „urządzenie zrobione przez ludzi”. Gdyby tak było, prawdopodobnie już dawno służby by mu odebrały swoją własność. Kula Obcych posiada na swojej powierzchni nieznane ludzkości „heroglify” oraz znak przypominający „układ scalony”, lub „antenę powierzchniową”.
Ufolodzy pobiegli z tymi hieroglifami do historyków i znawców języków, w tym starożytnych. Do tego zatrudnili sztuczną inteligencję, by im pomogła rozszyfrować znaczenie napisów. Jak sami twierdzą, znaki mówią nam coś o jakimś: „zjednoczeniu świadomości w jedno” i „bycie indywidualnym„. Możliwe, że UFO kula zawierała w sobie jakąś „świadomość”, zjednoczoną w „kosmicznej sztucznej i duchowej inteligencji” ? To wszystko to tylko domysły, na podstawie niepewnych tłumaczeń, choć podobne teorie są zdaniem wielu badaczy wysoce prawdopodobne, czy wręcz słuszne. Zjednoczenie świadomości i asymilacja do jednego bytu (kosmicznego kosmokratorów) to marzenie tajnych bractw z loży Ordo Ab Chao, to jest podstawa ich ideologii. To też jest wspomniane w Biblii, gdzie Chrześcijanie są częścią „jednego ciałą w Chrystusie”, natomiast cała reszta ludzkości, niewierząca, jest zjednoczona w jednym ciele diabła.
Pomimo tak dziwnej wypowiedzi Haime Maussana, że „nie są pewni czy jest to produkt kosmitów”, twierdzą jednocześnie, że nie pochodzi z Ziemi, nie jest dziełem ludzi. Naszym zdaniem, jest to w 100% prawdziwe urządzenie Obcych (kosmokratoras), prawdopodobnie z podziemnych baz, lub wysyłane z „wiszących i niewidocznych pojazdów matek”. Ilość rejestrowanych na całym świecie ufo orbów jest ogromna, co udowadnia sam Maussan, pokazując liczne video rejestracje tych inteligentnych kul.
Jak sami ufolodzy twierdzą, znaki, albo hieroglificzne słowa są „wgrawerowane, możliwe że ręcznie„. Nie wykluczamy, na podstawie starożytności, ale i różnych informacji z rejonów UFO sekt, że symbole mają mieć działanie magiczne. Ktoś musiał wyryć je ręcznie by miały większą moc. Gdy przechodzimy, albo WCHODZIMY do świata UFO istot, to należy być świadomym przechodzenia w rejony odmiennych rzeczywistości umysłu i ducha, co staraliśmy się państwu sygnalizować w pierwszym odcinku o znalezisku UFO kuli, czyli w tekście pt.: „Gigantyczne tajemnnice UFO wypływają jeszcze bardziej ! W roku 2025 doszło do zdarzenia pozyskania pojazdu Obcych przez prywatnych badaczy ! (Tajemnice łączności z Obcymi)”
Jest wysoce prawdopodobne, że UFO hybrydy, czy ci tzw. „kosmici” muszą być zjednoczeni w jednej (delikatnej „arum”) świadomości, połączeni, albo podłączeni do kosmicznej sztucznej ale i DUCHOWEJ inteligencji. Pastor Hoggard nazywa to zjednoczenie „duchem Antrychrysta”, jeszcze nie wcielonym w ludzkie ciało. Prosimy pamiętać, że idea ta nie jest jakąś odległą od cywilizacji ludzkiej, zwłaszcza Chrześcijan.
Ojcowie Kościoła rzadziej używali dosłownego wyrażenia „jedno ciało diabła”, ale rozwijali ideę duchowej jedności tych, którzy odrzucają Chrystusa i oddają się grzechowi, co można interpretować jako paralelę do „jednego ciała w Chrystusie”. Koncepcja ta pojawia się w kontekście przeciwstawienia Kościoła (ciała Chrystusa) światu pod władzą szatana lub społeczności grzeszników.
Św. Augustyn: W swoich pismach, zwłaszcza w „Państwie Bożym” (De Civitate Dei), Augustyn kontrastuje dwa „miasta” – miasto Boże (Kościół) i miasto szatana (świat oddany grzechowi). Chociaż nie używa wyrażenia „jedno ciało diabła”, opisuje tych, którzy wybierają grzech i odrzucają Boga, jako zjednoczonych w buncie przeciw Bogu, co można rozumieć jako duchową jedność pod wpływem szatana. W „Komentarzu do Psalmów” wspomina, że grzesznicy, odrzucając jedność z Chrystusem, stają się „członkami” świata, który sprzeciwia się Bogu.
Św. Cyprian z Kartaginy (200–258): W traktacie „O jedności Kościoła” Cyprian podkreśla, że poza Kościołem nie ma zbawienia, a ci, którzy odłączają się od jedności Kościoła, wpadają pod wpływ szatana. Choć nie mówi wprost o „jednym ciele diabła”, sugeruje, że schizmy i herezje tworzą fałszywą jedność, inspirowaną przez szatana, w opozycji do jedności Kościoła.
Św. Jan Chryzostom: W homiliach Chryzostom ostrzega przed tymi, którzy przez grzech i niewiarę stają się „sługami diabła”. W kontekście 1 Kor 6,15 („Czyż mam wziąć członki Chrystusa i uczynić je członkami nierządnicy?”), wskazuje, że grzech oddala od ciała Chrystusa i wiąże człowieka z mocami demonicznymi, co można interpretować jako duchową przynależność do „ciała” przeciwnego Bogu.
Origenes (185–254): W swoich „Homiliach do Księgi Kapłańskiej” kontrastuje jedność wierzących w Chrystusie z tymi, którzy przez grzech i fałszywe nauki łączą się z mocami zła. Choć unika określenia o „asymilacji do jednego globalnego ciała zła”, to o ile dobrze pamiętam, mamy u niego zjednoczenie niewierzących w „jedno ciało diabła”, jego pisma sugerują, że ci, którzy odrzucają światło Chrystusa, tworzą społeczność pod wpływem ciemności. Sprawa robi się o wiele ciekawsza, wyjątkowo ponętna jeśli sięgniemy w temat głębiej !!! Proszę jeszcze chwilkę się zatrzymać nad tym super tematem. Za moment będzie jeszcze ciekawiej !
Koncepcja „jednego ciała w Chrystusie” jest głęboko zakorzeniona w teologii Ojców Kościoła, opierając się na nauczaniu św. Pawła, szczególnie w 1 Kor 12,12-27 oraz Ef 4,4-16, gdzie Kościół jest opisany jako mistyczne ciało Chrystusa, w którym wszyscy wierzący są zjednoczeni przez wiarę, chrzest i Eucharystię. Ojcowie Kościoła rozwijali tę ideę, akcentując jedność, miłość i wzajemną zależność członków Kościoła, a także ich uczestnictwo w boskim życiu przez Chrystusa.
w. Augustyn (354–430): Augustyn często podkreślał, że wierzący stają się „jednym ciałem” w Chrystusie przez Eucharystię i miłość. W swoich „Komentarzach do Psalmów” pisał, że chrześcijanie, spożywając Ciało Chrystusa, stają się członkami Jego ciała, zjednoczonymi w miłości i wierze. W „O Trójcy” (De Trinitate) akcentował, że jedność Kościoła jest odblaskiem jedności Trójcy Świętej, a Chrystus jako Głowa prowadzi swoje ciało – Kościół – ku zbawieniu. Św. Cyryl Aleksandryjski (376–444): W swoich pismach, zwłaszcza w „Komentarzu do Ewangelii św. Jana”, Cyryl kładł nacisk na zjednoczenie wierzących z Chrystusem przez Wcielenie i Eucharystię. Uważał, że przez przyjęcie Ciała i Krwi Chrystusa wierzący stają się „jednym ciałem” z Nim, co prowadzi do uczestnictwa w boskiej naturze (por. 2 P 1,4). Jedność ta jest duchowa i realna, oparta na łasce.
Św. Jan Chryzostom (347–407): W homiliach do Listu do Koryntian Chryzostom tłumaczył, że Kościół jako „jedno ciało” oznacza różnorodność darów i funkcji wśród wierzących, ale jedność w miłości i wierze. Podkreślał, że Eucharystia jest sakramentem jedności, który łączy wiernych z Chrystusem i między sobą, tworząc jedno mistyczne ciało. Św. Grzegorz z Nyssy (335–395): W swoich pismach, takich jak „O życiu Mojżesza”, Grzegorz ukazywał Kościół jako organizm, w którym każdy członek jest zjednoczony z Chrystusem przez łaskę. Jedność w „jednym ciele” jest dla niego dynamicznym procesem upodobnienia się do Chrystusa przez cnoty i życie sakramentalne.
Ojcowie Kościoła opisywali „jedno ciało w Chrystusie” jako mistyczną, sakramentalną i duchową jedność wierzących z Chrystusem i między sobą, realizowaną przez chrzest, Eucharystię i miłość. Kluczowe jest tu uczestnictwo w boskim życiu i wzajemna zależność członków Kościoła udających się do, i teraz uważajcie: „kosmicznej Jerozolimy” ! Skoro już tu na Ziemi jednoczymy się w „jedności Chrześcijan Ciała Zbawiciela”, czyli osiągamy duchową łączność z Duchem Świętym i kosmiczną Jerozolimą, to stajemy się „Synami Światłości, coś na kształt „rycerzy Jedi” z filmu Gwiezdne Wojny, czy może bardziej tajemniczo: udajemy się do innego wymiary, gdzie otrzymamy „ciałą uwielbione„, a to nas prowadzi do tekstu pt.: „Czy Chrześcijanie staną się po śmierci fizycznego ciała „kosmitami” ? Zgodnie z teorią „Starożytnych astronautów” ?”.
I teraz najbardziej sensacyjna rzecz: skoro Chrześcijanie, inaczej Synowie Światłości, otrzymają „ciała anielskie”, to synowie ciemności otrzymają ciała diabelskie (kosmokratoras), inaczej „ufo potworaków”, będą musieli się w nie wcielać w nieskończoność ?! Dlatego to powstał artykuł o tytule: „Nagrano bioniczne ciało UFO istoty, która wykonywała tajemnicze czynności „murarskie” ! (Kosmiczny pracownik uprawy działa i pracuje ?!)” – (doktor Krajski sugeruje, że prezydent Duda dołączył do jednego ciała kosmokratorów !)
Na podstawie raportów ufologów, starożytnych nauk, katolickich świętych, jak i własnych doświadczeń z tymi inteligencjami, zdecydowanie opowiadamy się za poglądem na to zjawisko poprzez pryzmat powieści Tolkiena. Te istoty przypominają i doświadczają ludzi zbliżenie do świata „Władcy Pierścieni”. Mamy tam przecież hodowane ciała potworaków, czy mnóstwo innych hybrydalnych stwórów, jak i duchowe moce, duchy i diabły. Biblia, Słowo Boga, dosyć wyraźnie to wykazuje w Liście do Efejan 6:12
List do Efezjan 6,12 w przekładzie Biblii Tysiąclecia brzmi: „Nie toczymy bowiem walki przeciw krwi i ciału, lecz przeciw Zwierzchnościom, przeciw Władzom, przeciw rządcom świata tych ciemności, przeciw pierwiastkom duchowym zła na wyżynach niebieskich.” Werset ten, osadzony w kontekście duchowej walki chrześcijan, wskazuje na niewidzialnych wrogów – istoty duchowe, które sprzeciwiają się Bogu i Jego ludowi. Kluczowe dla analizy jest odniesienie do „rządców świata tych ciemności” (gr. kosmokratoras tou skotous toutou), co w tradycji chrześcijańskiej często interpretuje się jako anioły upadłe lub demony, pełniące rolę duchowych „władców” w świecie poddanym grzechowi.
Rozdział 6 Listu do Efezjan dotyczy praktycznych wskazań dla chrześcijan, a wersety 10–20 opisują „zbroję Bożą” jako wyposażenie do duchowej walki. Werset 12 podkreśla, że walka ta nie jest fizyczna („przeciw krwi i ciału”), lecz duchowa, skierowana przeciw hierarchicznym mocom zła. Terminologia „Zwierzchności”, „Władze”, „rządcy” i „pierwiastki duchowe zła” sugeruje zorganizowaną strukturę wrogich sił.
Greckie kosmokratoras („rządcy świata” – dlatego w tytule mamy ten wyraz) oznacza istoty sprawujące władzę nad światem w sensie duchowym. W kontekście judaizmu i chrześcijaństwa termin ten odnosi się do upadłych aniołów lub demonów, które w wyniku buntu przeciw Bogu (por. Iz 14,12–15; Ez 28,12–17) przejęły ograniczoną władzę nad światem poddanym grzechowi.
Wymienione w wersecie „Ciemności” (skotos) symbolizują grzech, ignorancję duchową i oddalenie od Boga, który jest światłością (por. J 8,12; 1 J 1,5). „Rządcy świata tych ciemności” to zatem istoty, które promują chaos moralny i duchowy, sprzeciwiając się Bożemu porządkowi. Wyrażenie „na wyżynach niebieskich” (en tois epouraniois) nie oznacza nieba jako miejsca Bożej chwały, lecz sferę duchową, w której działają zarówno anioły Boże, jak i upadłe (por. Ef 2,2: „książę mocarstwa powietrza”). W judaizmie i wczesnym chrześcijaństwie wierzono, że świat duchowy obejmuje różne poziomy, w których toczy się walka między dobrem a złem !!! (Patrz tekst pt.: „Tajemnica apokaliptycznej bitwy w miejscu góry „Me-giddon”, zgromadzeniu istot innowymiarowych oraz duchowych Borg (asymilantów)”)
W Starym Testamencie anioły są przedstawiane jako istoty duchowe służące Bogu (Ps 103,20–21), ale niektóre z nich zbuntowały się, stając się demonami (por. Księga Henocha, choć niekanoniczna, odzwierciedla wierzenia epoki). W Nowym Testamencie szatan jest określany jako „władca tego świata” (J 12,31; 14,30), a upadłe anioły jako jego słudzy. W Ef 6,12 hierarchia („Zwierzchności”, „Władze”) wskazuje na zorganizowaną strukturę tych istot. Podobne terminy pojawiają się w Kol 1,16 i Ef 1,21, gdzie dotyczą zarówno aniołów Bożych, jak i upadłych. Upadłe anioły, jako „rządcy ciemności”, działają w świecie, kusząc ludzi, promując grzech i zwodząc ich fałszywymi naukami (por. 2 Kor 11,14–15).
Św. Jan Chryzostom (347–407): W homiliach do Listu do Efezjan tłumaczy, że „rządcy świata tych ciemności” to demony, które sprawują władzę nad tymi, którzy żyją w grzechu. Podkreśla, że chrześcijanie, wyposażeni w zbroję Bożą, mają moc przeciwstawić się tym istotom przez wiarę, modlitwę i życie w łasce. Św. Augustyn (354–430): W „Państwie Bożym” opisuje świat jako pole walki między miastem Bożym a miastem szatana. „Rządcy ciemności” to dla niego upadłe anioły, które zwodzą ludzi, ale ich władza jest ograniczona przez wszechmoc Boga. Augustyn akcentuje, że Chrystus przez krzyż pokonał te moce (por. Kol 2,15).
Choć „rządcy ciemności” mają wpływ na świat, ich władza jest tymczasowa i podporządkowana Bożej woli. Chrystus przez swoją śmierć i zmartwychwstanie triumfował nad nimi (Kol 2,15; Ef 1,20–22), a chrześcijanie, jako członkowie Jego ciała, uczestniczą w tym zwycięstwie. Werset Efezjan 6:12 podkreśla, że chrześcijaństwo to nie tylko moralna walka z grzechem, ale także zmaganie z niewidzialnymi siłami zła. „Zbroja Boża” (Ef 6,13–17) – prawda, sprawiedliwość, wiara, Słowo Boże – jest darem umożliwiającym przeciwstawienie się tym mocom.
W tytule mamy wspomniane coś o „arum”, jest to słowo hebrajskie. Cała ta UFO sprawa jest bardzo delikatna, czyli „arum”. Świat UFO istot to bardzo delikatne „arum” kuszenie ! W Księdze Rodzaju 3,1, opisującej kuszenie Ewy przez węża, pojawia się w języku hebrajskim słowo określające węża, które w polskich przekładach Biblii bywa tłumaczone jako „podstępny”, „chytry” lub rzadziej „subtelny” czy „delikatny”. Skupmy się na hebrajskim terminie ‘arum (עָרוּם), jego znaczeniu w kontekście Rdz 3,1 oraz na tym, jak można je powiązać z pojęciami „delikatny” i „subtelny” w odniesieniu do kuszenia węża – reptilianina.
Rdz 3,1 w Biblii Tysiąclecia brzmi: „Wąż był bardziej przebiegły niż wszystkie zwierzęta lądowe, które Pan Bóg stworzył.” W innych przekładach (np. Biblia Gdańska) używa się słowa „chytry”, a w niektórych tłumaczeniach anglojęzycznych (np. KJV) pojawia się „subtle” (subtelny). Hebrajskie ‘arum jest kluczowe dla zrozumienia charakteru węża i jego sposobu działania w scenie kuszenia. Słowo ‘arum pochodzi od rdzenia ‘rm, który oznacza bycie przebiegłym, mądrym, roztropnym lub ostrożnym. Może mieć zarówno pozytywne, jak i negatywne konotacje, w zależności od kontekstu.
W Rdz 3,1 ‘arum kontrastuje z ‘arummim (עֲרוּמִּים) w Rdz 2,25, gdzie oznacza „nagość” Adama i Ewy, ale może też implicytnie wskazywać na ich niewinność i brak przebiegłości. Gra słów (‘arum – ‘arummim) podkreśla przejście od niewinności do zwiedzenia przez podstęp węża. W kontekście kuszenia ‘arum wskazuje na subtelność i delikatność w działaniu węża – jego metoda nie jest agresywna ani siłowa, lecz opiera się na sprytnej manipulacji, zwodzeniu i sianiu wątpliwości.
Tłumaczenie ‘arum jako „subtelny” (ang. subtle) lub „delikatny” podkreśla sposób, w jaki wąż działa: nie narzuca się, lecz delikatnie podsuwa pytania i sugestie, które prowadzą Ewę do zwątpienia w Boże słowo („Czy rzeczywiście Bóg powiedział…?”, Rdz 3,1). Jego podejście jest wyrafinowane, niemal uwodzicielskie, co odróżnia go od brutalnej siły. „Delikatność” węża można rozumieć jako brak bezpośredniej konfrontacji – jego kuszenie jest niemal „miękkie”, oparte na psychologicznym wpływie, co czyni je bardziej niebezpiecznym, bo trudnym do rozpoznania.
W tradycji chrześcijańskiej wąż z Rdz 3,1 jest utożsamiany z szatanem lub upadłym aniołem (por. Ap 12,9: „Wąż starodawny, który się nazywa diabeł i szatan”). To utożsamienie wzmacnia interpretację ‘arum jako subtelności diabelskiej. Szatan, jako istota duchowa, działa nie przez fizyczną siłę, lecz przez zwodzenie umysłu i serca. W Ef 6,12 (analizowanym wcześniej) upadłe anioły, w tym szatan, są przedstawiane jako „rządcy ciemności”, co łączy się z subtelnym działaniem węża – jego kuszenie jest typowe dla duchowych mocy zła, które zwodzą, a nie przymuszają.
Św. Jan Chryzostom (347–407): W homiliach do Księgi Rodzaju Chryzostom opisuje węża jako „narzędzie” szatana, którego przebiegłość (‘arum) przejawia się w umiejętności manipulowania ludzką psychiką. Wskazuje, że szatan wybrał subtelne podejście, by nie wzbudzić podejrzeń Ewy. Św. Grzegorz Wielki (540–604): W „Moralia in Job” Grzegorz porównuje subtelność węża do sposobu, w jaki szatan kusi chrześcijan – nie przez jawne zło, lecz przez drobne wątpliwości i pokusy, które stopniowo odciągają od Boga, podobnie magiczna UFO technologia, mająca za jakiś czas zastąpić duchowość.
Słowo ‘arum w Rdz 3,1 ukazuje, że zło często działa w sposób zamaskowany, wykorzystując ludzkie słabości, takie jak ciekawość, pycha czy pragnienie wiedzy. Subtelność węża czyni go bardziej niebezpiecznym, bo jego kuszenie jest trudne do rozpoznania bez duchowej czujności. Subtelne działanie węża odzwierciedla sposób, w jaki zło działa w ludzkim życiu – nie zawsze przez jawne grzechy, lecz przez stopniowe oddalanie od Boga poprzez wątpliwości, kompromisy czy zwodnicze obietnice o staniu się „jak bogowie”, czyli jak UFO istoty, jak UFO hybrydy, jak ufo potworaki.
We współczesnej egzegezie ‘arum jest często interpretowane jako połączenie inteligencji, przebiegłości i subtelności. Hebrajskie słowo ‘arum w Rdz 3,1, opisujące węża, łączy w sobie znaczenie przebiegłości, subtelności i delikatności. W kontekście kuszenia węża „subtelny” i „delikatny” odnoszą się do jego wyrafinowanego, manipulacyjnego sposobu działania – zamiast przemocy czy jawnego buntu wąż używa zwodniczych pytań, sugestii i półprawd, by skłonić Ewę do nieposłuszeństwa.
Ojcowie Kościoła widzieli w tym działaniu szatana, który jako upadły anioł wykorzystuje subtelność, by zwodzić ludzi, ‘arum podkreśla więc niebezpieczeństwo zła, które działa dyskretnie, ale skutecznie, co wymaga od człowieka duchowej czujności i zaufania Bogu, by oprzeć się pokusie stania się jak bogowie, jak kosmokratorzy. Na szczęści Jest Słowo Boga, które nas uczy jak oprzeć się pokusom, delikatnej, subtelnej technologii obcych, ich kuszeniu. Dlatego tak ważne by cały czs się modlić, co nakazywał Zbawiciel. Jemu nich będzie Chwałą na Wieki wieków. Amen
Linki:
pierwszyy odcinek o znalezisku UFO kuli: „Gigantyczne tajemnnice UFO wypływają jeszcze bardziej ! W roku 2025 doszło do zdarzenia pozyskania pojazdu Obcych przez prywatnych badaczy ! (Tajemnice łączności z Obcymi)„
Każdy kto się interesuje ciałami anielskimi innowymiarowymi oraz reinkarnacją powinien zapoznać się z tekstem pt.: „Żyjąc jak Chrześcijanin, modląc się, poznając św. Naukę, klęcząc prosimy o to, by Bóg zbudował nam „Dom”
Obowiązkowo seria tekstów o „Pamięci Total Recall”, głownie z roku 2024, czyli: Czym będziemy po przejściu chrześcijańskich katolickich przygotowań „przypomnienia sobie Pamięci Totalnej – Total Recall” – jogi Chrystusa ?) , Czy istnieje technologia „Pamięci absolutnej – alagesometa” (Total Recall’u) z poziomu VII skali Izaaka Asimova ?,
Programowalny (duchowy) układ logiczny , lub programowalna (duchowa) sieć logiczna”