„Gwiazda Marduka” kolejny raz koło stacji arktycznej Davis

Antarktyczna stacja Davis kolejny raz rejestruje „Gwiazdę Marduka” Kosmiczna anomalia wprawia w zakłopotanie naukowców. Czyzby UFO wilkości planety ? Akadyjskie neberu lub asyryjskie neburu jest słowem najczęściej występującym w babilońskich tekstach literackich i historycznych, zwykle w kontekstach związanych z przekraczaniem czy pokonywaniem rzek. W babilońskich tekstach mitologicznych i astrologicznych słowo neberu używane jest jako określenie poświęconego bogu Mardukowi ciała niebieskiego, często zwanego też „gwiazdą Marduka” (akadyjskie kakkab Marduk).

Użyte w tym znaczeniu słowo neberu niemal zawsze występuje w tekstach poprzedzone bądź determinatywem dingir, stawianym przed imionami istot boskich (d neberu), bądź też determinatywem mul, stawianym przed nazwami gwiazd i planet (mul neberu). Dwoistość ta wynika stąd, iż w wierzeniach Mezopotamczyków gwiazdy i planety często traktowano jako bóstwa. Analiza tekstów pozwoliła uczonym zidentyfikować neberu z dwoma różnymi ciałami niebieskimi: gwiazdą (Gwiazda Polarna) i planetą (Jowisz).

Din Gir

W babilońskim eposie Enuma elisz dwukrotnie wspomniane jest ciało niebieskie określane nazwą dneberu. W zgodnej opinii uczonych chodzi tu o Gwiazdę Polarną, zwaną też Gwiazdą Biegunową. Jednym z najważniejszych mezopotamskich tekstów astronomicznych jest spisany na dwóch tabliczkach tekst zwany od pierwszych słów MUL.APIN, będący rodzajem kompendium ówczesnej wiedzy astronomicznej o gwiazdach, planetach i konstelacjach. W jednym miejscu wspomina on o ciele niebieskim zwanym nēberu w kontekście, który nie pozostawia wątpliwości, iż w tym przypadku mamy do czynienia z planetą Jowisz:

„Gdy gwiazdy Enlila zniknęły, jedna wielka gwiazda – choć światło jej jest przyćmione – (wciąż) dzieli niebo na pół i na nim pozostaje; wciąż zmienia ona swą pozycję i przemierza niebo.”

Chodzi tu o gwiazdę Marduka (akadyjskie kakkab Marduk), Neberu (akadyjskie neberu), planetę Jowisz (także sumeryjskie słowo: SAG.ME.BAR);

Planeta Nibiru pojawia się w książkach słynnego pisarza i archeologa Zecharii Sitchina (po raz pierwszy w wydanej w 1974 r. książce „Twelfth Planet”, tytuł polski „Dwunasta Planeta”). Na podstawie własnej oryginalnej interpretacji mezopotamskich źródeł pisanych i ikonograficznych autor ten wysunął hipotezę o istnieniu w Układzie Słonecznym nieznanej astronomom planety (zwanej przez niego Nibiru), która – po szerokiej orbicie w kształcie elipsy – obiegać ma Słońce w ciągu 3600 lat. Planetę tę zamieszkiwać ma zaawansowana technologicznie rasa istot (zwanych przez niego Anunnakami), które w odległej przeszłości odwiedzać miały Ziemię wpływając na rozwój cywilizacyjny ludzkości.

nearshore-sampling-1

Z czym mamy do czynienia ? Czy jest to mityczne ciało niebieskie ? Anomalia kosmiczna tych rozmiarów zalicza się z pewnością do Biblijnych „znaków” Trzeba przyznać, iż zjawisko może należeć do pewnego rodzaju zakłóceń czasoprzestrzennych czasów ostatecznych, o których wspomina słynny chrześcijański badacz Steve Quayle, mają one mieć związek ze słyszanymi na całym globie „niezwykłymi dzwiękami syren”, również w produkcjach filmowych L.A. Marzuliego pt.” „Watchers” napotkać można gigantyczne anomalie tego rodzaju, zarejestrowane w związku z niecodziennym zachowaniem Księżyca. Chociaż video nie jest „najnowsze” to należy je przypomnieć jako prawdopodobny Biblijny „znak na niebie”

„…Będą silne trzęsienia ziemi, a miejscami głód i zaraza; ukażą się straszne zjawiska i wielkie znaki na niebie”  Ew. Łukasza 21:11

2nd sun Davis station Antarctic 08/27/2014

Watchers 3 Promo

Strange SIGNS of Apocalypse – Watchers 3 Preview (L.A. Marzulli)

https://www.youtube.com/watch?v=dAVK3-ZI20Q

Dobre 10
Złe 3

Podobne Artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *