Nasa opublikowała film nagrany z pokładu statku kosmicznego Orion, podczas jego wchodzenia w ziemską atmosferę. Film jest w jakości HD. Widać na nim procesy wysokoenergetycznego tarcia o gazową powłokę górnych warstw atmosfery. Niestety ciągle jest brak nagrań z wnętrza kapsuły oraz bocznych iluminatorów. Po udanym odpaleniu systemu „Exploration Flight Test 1” w dniu 5 grudnia 2014, o którym państwa informowaliśmy, bezzałogowa kapsuła osiągnęła zamierzony cel i wróciła na Ziemię.
Jednym z kluczowych momentów testowego lotu było wejście w atmosferę. Od około 40 lat żadna rakieta, czy inny skonstruowany przez człowieka obiekt nie zrobił tego z tak wielką prędkością. Orion osiągnął 32 000 km/h, a jego powłoka nagrzała się do ponad 2200 stopni Celsjusza. By znieść taką temperaturę w konstrukcji zastosowano termiczną osłonę ablacyjną, która uległa częściowemu odparowaniu chroniąc w ten sposób statek, cenne dane i przyszłych członków załogi.
Orion osiągnął wysokość 5,800 km oraz prędkość kosmicznego lotu 8,900 m/s. Jedynym niepowodzeniem jakie wyszło podczas tego przypomnijmy TESTU, było to, że po wodowaniu otworzyły się tylko trzy z pięciu balonów zabezpieczających kapsułę przed zatonięciem, i chociaż wszystko było próbą generalną, to należy zapytać się dlaczego tak ważny dla bezpieczeństwa element nie zadziałał ?
Następnym wielkim planowanym przedsięwzięciem ma być bezzałogowy lot wokół Księżyca, który zaplanowano na rok 2017. Jeżeli znajdą się pieniądze, a USA do tego czasu będzie posiadać jeszcze sprawną gospodarkę, to między rokiem 2019 a 2021 Orionem wokół Księżyca mają polecieć ludzie. W planach NASA znajduje się także lot na Marsa, jednak dzisiejsza, jeszcze bardzo niedoskonała kosmiczna technologia, w ocenie wielu specjalistów nie nadaje się do tego przedsięwzięcia. Wielu ludzi uważa, że następnym logicznym krokiem po zbadaniu Księżyca jest załogowa wyprawa na tajemniczą czerwoną planetę. Zwolennicy takiej wyprawy powinni jednak najpierw odpowiedzieć na pytania stawiane przez wątpiących o amerykańskiej wizycie na Księżycu.
W związku z nadziejami wiązanymi z marsowym lotem rosyjscy naukowcy starają się badać możliwości ludzkich organizmów. Mars-500 to nazwa rosyjskiego eksperymentu, który rozpoczął się w marcu 2009 roku i ma za zadanie przygotować ludzi do lotu na Marsa. Polega on na przetrzymywaniu przez ponad 500 dni (stąd nazwa) 6 ochotników w zamknięciu, by zbadać ich psychikę. Najpierw jednak ochotnicy spędzili w odosobnieniu 105 dni. 3 czerwca 2010 rozpoczął się właściwy etap eksperymentu – symulacja pełnego, trwającego 520 dni lotu na Marsa. Izolacja skończyła się 5 listopada 2011. Projekt jest realizowany w moskiewskim instytucie biologiczno-medycznym.
W związku z tym, należy się zastanowić, czy tak długi okres przebywania w tak niegościnnym środowisku jakim jest kosmiczna przestrzeń i brak ciążenia, z taką olbrzymią ilością stresu, nie stanie się przysłowiowym gwozdziem do międzyplanetarnej trumny ? Należy jednak liczyć się z nowymi odkryciami w dziedzinie inżynierii astronautycznej, które umożliwią do roku 2020 realizację marzenia o eksploracji Układu Słonecznego, oczywiście o ile wcześniej globalne zdarzenia nie zatrzymają USA w ich pragnieniu odwiedzenia czerwonej planety…?
Zródła:
http://mars500.imbp.ru/en/index_e.html
http://www.nasa.gov/exploration/systems/orion/