archeologia http://argonauta.pl Ufo, Duchowość, Archeologia Sun, 24 Mar 2024 11:05:28 +0000 pl-PL hourly 1 https://wordpress.org/?v=5.8 http://argonauta.pl/wp-content/uploads/2021/09/cropped-dziob-1-32x32.png archeologia http://argonauta.pl 32 32 Wielkie ujawnienie dwóch nowych ufo mumii z Nazca! Konferencja 11 i 12 marca 2024 w Kalifornii, USA http://argonauta.pl/wielkie-ujawnienie-dwoch-nowych-ufo-mumii-z-nazca-konferencja-11-i-12-marca-2024-w-kalifornii-usa/?utm_source=rss&utm_medium=rss&utm_campaign=wielkie-ujawnienie-dwoch-nowych-ufo-mumii-z-nazca-konferencja-11-i-12-marca-2024-w-kalifornii-usa http://argonauta.pl/wielkie-ujawnienie-dwoch-nowych-ufo-mumii-z-nazca-konferencja-11-i-12-marca-2024-w-kalifornii-usa/#respond Tue, 06 Feb 2024 18:02:44 +0000 http://argonauta.pl/?p=59763 We wrześniu roku 2023 znany ufolog Haime Maussan ujawnił światu dokładniejsze badania „mumii z Nazca”. Jak pamiętacie są to humanoidalne istoty odnalezione na pustyni-płaskowyżu Nazca. Rysunki z Nazca, zwłaszcza ogrom linii i ich kompletne niezrozumienie przez cywilizację ludzi, może sugerować, że powstały popd wpływem nieznanych cywilizacji, a nawet istot hybrydalnych, zakonserwowanych w białej „ziemi okrzemkowej”, tych jakie pokazuje od lat wspomniany Haime Maussan. Sprawa jest tak sensacyjna i jednocześnie drażliwa, że ogromna liczba badaczy akademickich, jak i zwykłych ludzi odrzuciła fakty, zepchnęła je do podświadomości.

Nie wszystko jest jasne w tej sprawie. Najbardziej denerwuje brak ujawnienia pełnej rozdzielczości zdjęć z tomografów komputerowych ususzonych mumii, co by pozwoliło przeanalizować dostępne dane. Miejmy nadzieję że i to się pojawi niebawem. W każdym razie na 11-go i 12-go marca roku 2024 Haime Maussan zapowiedział wielką konferencję naukową w sprawie odnalezionych kolejnych dwóch mumii z Nazca, nowych względem poprzednich, pokazywanych w poprzednich latach. Ma to być sensacyjna konferencja w temacie starożytnych ufo humanoidów z terenów Ameryki południowej. Wielkie wydarzenie odbędzie się 12 MARCA 2024 o godz. 12:00 (czasu pacyficznego), w Mondrian Hotel, West Hollywood, Kalifornia.

Linki:

Nazca Mummies (PRESS CONFERENCE): 12 MAR 2024 @ 12:00 PM (Pacific Time), Mondrian Hotel, West Hollywood, CA
byu/TridactylMummies inAlienBodies

Sensacyjne i bardzo zaawansowane badania nad reptiliańskimi Mumiami z Nazca – Jednak prawdziwe ! Sen darwinistów obalony…!

Wstępna analiza mumii z Nazca – Wywiad z Jaime Maussanem

Komentarz do istoty hybrydy „Golluma zarejestrowanego w Californii”

Coraz bardziej sensacyjna wiedza o wielkich czaszkach z Paracas

Tajemnicza mumia Obcego odnaleziona na płaskowyżu Nazca w Peru

Starożytni posiadali możliwości modelowania gór, ale w jakim celu ?

Zakazana pamięć i tożsamość – Total recall jest możliwy !

Ufologiczny gral odnaleziony ?! Zdaniem badaczy szokujące znaleziska autentyczne…

]]>
http://argonauta.pl/wielkie-ujawnienie-dwoch-nowych-ufo-mumii-z-nazca-konferencja-11-i-12-marca-2024-w-kalifornii-usa/feed/ 0
Tajemnica kosmiczno-innowymiarowego Ogrodu Eden, rolników medytacji i duchowego Siewcy Logoi spermatikos (św. Kodu joginów Chrystusa) http://argonauta.pl/tajemnica-kosmiczno-innowymiarowego-ogrodu-eden-rolnikow-medytacji-i-duchowego-siewcy-logoi-spermatikos-sw-kodu-joginow-chrystusa/?utm_source=rss&utm_medium=rss&utm_campaign=tajemnica-kosmiczno-innowymiarowego-ogrodu-eden-rolnikow-medytacji-i-duchowego-siewcy-logoi-spermatikos-sw-kodu-joginow-chrystusa http://argonauta.pl/tajemnica-kosmiczno-innowymiarowego-ogrodu-eden-rolnikow-medytacji-i-duchowego-siewcy-logoi-spermatikos-sw-kodu-joginow-chrystusa/#respond Thu, 01 Feb 2024 18:57:13 +0000 http://argonauta.pl/?p=59368 Jeśli się widzi na nagraniach video tak dziwne i tajemnicze struktury, jakie pokazaliśmy w filmie o „innowymiarowej manifestacji„, albo nieznane ludzkości inteligencje UFO, czy to anielskie, czy demoniczne, to ma się pewność odnośnie Wszechświata: został stworzony, jest konstrukcją Inteligencji o niebywałych mocach i możliwościach, nazywanego Bogiem Wiekuistym. Ta Istota przekazała ludzkości niezwykłą Księgę z kodami. Od wielu już lat o Niej piszemy, o św. Kodzie. Ten Szyfr ma wpływ na ludzkie istoty, na to co się dzieje z nami, z naszymi ciałami, z naszymi duszami, z naszą pamięcią Total Recall, z otaczającymi nas stworami, czy to przybyłymi z kosmosu, czy to wyhodowanymi na tej gwiezdnej uprawie, w tym Układzie Słonecznym.

Przestrzeń gwiezdna i jej tajemnice to tylko wierzchołek góry lodowej, ale nawet ten „wierzchołek” pokazuje nam jakim fałszem karmią wielką hodowlę inteligencji umieszczonych w biologicznych ciałach: „W ciągu ostatnich dekad słyszeliśmy jednak o jeszcze bardziej sensacyjnych wynikach. Dwóch amerykańskich astrofizyków, Craig Hogan i Michael Bolte, opublikowało kilkanaście lat temu rezultaty obserwacyjnego pomiaru wieku bardzo starych gwiazd skupionych w tzw. gromadach kulistych. Ku zdumieniu większości naukowców okazało się, iż sięga on 16 mld lat!” ( Czyli starsze niż Kosmos! – dopis Argonauty) Odkrycie, że masywne galaktyki mogły uformować się na samym początku istnienia Wszechświata, podważa coś, co większość uważała za ugruntowaną wiedzę. Zdaniem naukowca tak duże galaktyki nie mieszczą się w 99 proc. istniejących obecnie modeli kosmologicznych.

Według obecnych teorii Wszechświat najpierw błyskawicznie rozszerzył się w tzw. okresie inflacji. Później tempo rozszerzania się kosmosu spadło. Nastąpiły tak zwane wieki ciemne – wczesny etap ewolucji Wszechświata, gdy zaczęły powstawać pierwsze atomy. W niektórych rejonach materia zagęszczała się, dając początek skupiskom, z których później miały uformować się pierwsze gwiazdy. Według teorii ten etap trwał kilkaset milionów lat. Dane pozyskane dzięki Webbowi stoją z tym w sprzeczności. Wszystko wskazuje na to, że gwiazdy zaczęły tworzyć się znacznie wcześniej niż dotychczas sądzono. – To, co zobaczyliśmy, podważa cały obraz formowania się najstarszych galaktyk” – koniec cytatu. Jak widzimy „modele kosmologiczne” i teorie co chwilę zawodzą. Całe rzesze naukowców z wypranymi ewolucją mózgami stara się coś wymyśleć, znaleść jakieś rozwiązanie dla istniejącej super konstrukcji !

Niestety ich wiara w ewolucję jest cały czas podlewana, nad nimi są istoty, które cały czas pracują nad uprawą, by nie zwiędła, by przypadkiem jakaś rosnąca na polu Matrixa istota się nie przebudziła, co by prowadziło do oświecenia, do ujrzenia Prawdy, a w następstwie tego, do odrzucenia wiary w małpoluda i przyjęcia Ducha Świętego Stwórcy. To też by oznaczało, że taki stwór, przeobraził by się w inny rodzaj inteligencji i został „wszczepiony w roślinę szlachetną” – „Jeżeli zaś niektóre gałęzie zostały odcięte, a na ich miejsce zostałeś wszczepiony ty, który byłeś dziczką oliwną, i razem [z innymi gałęziami] z tym samym korzeniem złączony na równi z nimi czerpałeś soki oliwne…” – List do Rzymian 11:17

Jak pańśtwo pamiętają napisaliśmy tekst o „kosmicznych ogrodnikach„, ale i „Ogrodnicy, siewcy, rybacy, myśliwi i żniwiarze”, wszystko jest doglądane i pielęgnowane, a na końcu czasów „wszyscy zostaną posegregowani i umieszczeni w odpowiednich składach”, niektórzy mogą doznać nawet pewnego rodzaju „cierpienia, albo mocnego lania pasem po tyłku„. Swoją przypowieść o siewcy i ziarnie Chrystus wyjaśniał swoim uczniom tak: „I przystąpili do Niego uczniowie i prosili Go: Wyjaśnij nam przypowieść o chwaście. On odpowiedział: Tym, który sieje dobre nasienie, jest Syn Człowieczy. Rolą jest świat, dobrym nasieniem są synowie królestwa, chwastami zaś synowie złego. Nieprzyjacielem, który posiał chwast, jest diabeł, żniwem jest koniec świata, a żniwiarzami są Aniołowie” (Mat 13,36-39). Po tym Jezus wypowiedział także słowa o ostatecznym losie dobrego i złego nasienia: „Jak więc zbiera się chwast i spala ogniem, tak będzie przy końcu świata. Syn Człowieczy pośle Aniołów swoich; ci zbiorą z Jego królestwa wszystkie zgorszenia i tych, którzy dopuszczają się nieprawości i wrzucą ich w piec rozpalony; tam będzie płacz i zgrzytanie zębów” (Mat 13,40-42).

Prosimy zobaczyć, możliwe że ten piec, do którego wrzucą wszystkie stwory zamieszkujące ludzkie ciała, to „piec do topienia żelaza„, o którym pisaliśmy w dwóch tekstach: „Starożytny Egipt to kosmiczny piec do topienia żelaza? – Semantyka znaków i symboli Biblii” oraz „Dzisiejszy „Egipt” to ciągle kosmiczny piec do topienia żelaza – Druga część semantyki znaków i symboli Biblii” ? Szanowni Rodacy, klękamy przed Panem, prosząc Go o miłosierdzie, by lepiej rozumieć Jego Przekaz, Jego Szyfr !

Jak przeczytaliście, każda istota zamieszkująca w „ciałach zjednostkowanych” tej uprawy Matrixa, może zostać umieszczona w odpowiednim miejscu, jedni trafią do „magazynów”, inni do „pieców” – dlatego proszę sobie przypomnieć taki artykuł: „Uwolnienie, i powrót z niewoli „kosmicznych hitlerowców” – V część tajemniczego przekazu do Prawdziwych Żydów„, włos się jerzy, albo oblewa nas czasami zimny pot…, staramy się na tej uprawie, by nie zostać ukąszonymi, dbajmy o wodę żywą, byśmy nie uschli: „Panie, nie masz czerpaka, a studnia jest głęboka. Skądże więc weźmiesz wody żywej?” Ewangelia wg św. Jana 4:11 Jeśli jednak ktoś z państwa usycha to musi zacząć czerpać zbawienną wilgoć z medytacji Kodu jedynego Jogina: „W chwili zmartwychwstania Święty, który niech będzie błogosławiony, spuści rosę, dzięki której wszyscy umarli powstaną z prochu” (Izajasza 26, 19) – prosimy sprawdzić: „…nawilżająca filozofia Ludzi Wschodu jaka z nich wypływa (chłodząca ciała biblijnych joginów Ha-Maszijach’a?)

Kosmiczny Rolnik dba o uprawę, podlewa ją, pielęgnuje, ale wcześniej rozrzucił ziarna Logosu – Logos spermatikos („ziarna Słowa” lub „Logos rozsiany”), jest to chrześcijańska koncepcja teologiczna, obecna zwłaszcza we wczesnym Kościele, która utrzymuje, że podstawowe intuicje chrześcijańskie są dostępne także w rozmaitych elementach filozofii pogańskiej. Twórcą koncepcji był Justyn Męczennik, zdaniem którego pogańscy filozofowie, „którzy wiedli życie zgodne z Logosem, są chrześcijanami nawet, gdyby byli nazwani ateistami”.

Jak wyjaśnia Józef Naumowicz, „istotą tej koncepcji jest przekonanie, że od początku istnienia wszechświata ziarna prawdy zostały rozsiane przez boski Logos wśród wszystkich ludzi i w ten sposób wszyscy w różnym stopniu odkrywają prawdę i w różnym stopniu mają udział w boskim Logosie”. Wynika stąd, że skoro „Stwórca rozsiał ziarna swojego Słowa (logos spermatikos) po obcej ziemi pogańskich kultur, to wynika stąd wniosek, że naturalny rozum jest w stanie uszczknąć trochę nadprzyrodzonej prawdy, nie znając przy tym objawienia tajemnic”, dlatego joga hinduistyczna jest rośliną nieszlachetną (chwastem), w porównaniu do Jogi Zbawiclela Jezusa Chrystusa. Natomiast dla stworów choirous zamieszkująch ciała zjednostkowane tego Matrixa, nie znających się na Boskim rolnictwie, nawet joga hinduistyczna jest zbyt skomplikowna – calkiem niedostępna !

W Ewangelii Marka 4, 26-34 Jezus mówił do tłumów: „Z królestwem Bożym dzieje się tak, jak gdyby ktoś nasienie wrzucił w ziemię. Czy śpi, czy czuwa, we dnie i w nocy, nasienie kiełkuje i rośnie, sam nie wie jak. Ziemia sama z siebie wydaje plon, najpierw źdźbło, potem kłos, a potem pełne ziarno w kłosie. Gdy zaś plon dojrzeje, zaraz zapuszcza sierp, bo pora już na żniwo. Mówił jeszcze: Z czym porównamy królestwo Boże lub w jakiej przypowieści je przedstawimy? Jest ono jak ziarnko gorczycy; gdy się je wsiewa w ziemię, jest najmniejsze ze wszystkich nasion na ziemi. Lecz wsiane, wyrasta i staje się większe od innych jarzyn; wypuszcza wielkie gałęzie, tak że ptaki podniebne gnieżdżą się w jego cieniu». W wielu takich przypowieściach głosił im naukę, o ile mogli ją rozumieć. A bez przypowieści nie przemawiał do nich. Osobno zaś objaśniał wszystko swoim uczniom.

Przypowieść przedstawia rolniczy świat innowymiarowych istot Logosu. W porze „zimowej”, kiedy „Słońca” jest mniej Rolnik Bóg, albo rolnicy zrodzeni z wody, wykonują pracę zasiewu i doglądania. Po wykonaniu pracy udają się na odpoczynek „nocny”, a następnego dnia wstaje znów do nowej pracy. Nie jest powiedziane czy dokonują oni jakichś konkretnych zabiegów pielęgnacyjnych. Przypowieść o kąkolu sugeruje, że takie prace były podejmowane. Brak wiedzy rolnika odnosi się do zjawiska kiełkowania i wzrostu rośliny, nie zaś do nawadniania czy innych zabiegów pielęgnacyjnych. W opisie bardzo mocno podkreślona jest energia ziemi – „ziemia sama z siebie owoc wydaje”.

Przypomina to tajemniczy opis ziemi w akcie stworzenia – „niech się zazieleni ziemia, zieloną trawą, wydającą nasienie i drzewem owocowym, rodzącym według rodzaju swego owoc, w którym jest jego nasienie na ziemi” 1 Ks. Mojżeszowa 1,11. Bez współpracy ziemi nie powstanie łodyga, źdźbło i kłos – czyli istota do pewnego stopnia inteligentna, poruszana wiatrami, kołysząca się na wietrze. Ci co się już zrodzili z wody, wierzą w Jezusa, stali się Nowymi Istotami, jak informuje Ewangelia, wiedzą by uważać na „wiatr”, bo może zniszczyć uprawę ! „Płynąc łodzią należy prowadzić medytację, rozglądając się nie tylko za „wiatrem” dopłynąć… do Niebiańskiego Jeruzalem (a wcześniej na drugą stronę morza trzcin? –  „Jednakże widząc potężny wiatr, zląkł się i, gdy zaczął tonąć, zawołał: Panie, ratuj mnie!” Mateusza 14:31″

W wersecie kosmicznego Rolnika Ewangelii Marka 4, 26-34, Jego rolniczej Księgi, przypowieść nawiązuje do Księgi Joela 3;18 (lub 3;13) – „zapuście sierp gdyż nastało żniwo”. Wzmianka o sierpie i żniwach hodowanych istot pojawia się również w Objawieniu Jana 14,14-16: „Potem ujrzałem: oto biały obłok – a Siedzący na obłoku, podobny do Syna Człowieczego, miał złoty wieniec na głowie, a w ręku ostry sierp. I wyszedł inny anioł ze świątyni, wołając głosem donośnym do Siedzącego na obłoku: zapuść twój sierp i żniwa dokonaj, bo przyszła już pora dokonać żniwa, bo dojrzało żniwo na ziemi! A Siedzący na obłoku rzucił swój sierp na ziemię i ziemia została zżęta”. Występujące słowa: żniwo, sierp, zaraz, wysłać – wskazują na powrót Chrystusa razem z aniołami i sąd, ale o co chodzi w Ks. Rodzaju z tajemniczą strefą uprawy, zwaną Ogrodem Eden ?

I wziął Bóg człowieka i osadził go w Ogrodzie Eden, aby go uprawiał i strzegł.” (Ks. Rodzaju 2:15). Czy oznacza to, że czynności i odpowiedzialności pierwszego człowieka, albo pierwszej cywilizacji Adamów, mają charakter niebiańskiej Jogi Zbawiciela ? Możliwe jest również to, że pierwsza cywilizacja Adamów strzegła jakiegoś terenu, na którym uprawiano wyższe istoty inteligentne? Niestety zjedli z zakazanego drzewa…, dowiedzieli się czegoś co ich zmieniło w istoty niższe, z czasem w ufonautów – jeśli interpretujemy Biblię (dosłownie) w kluczu obcych inteligencji, albo w istoty choirous, jeśli stosujemy bardzo zaawansowany szyfr przepływu świadomości.

W Ks. Rodzaju 2:8 czytamy: „I zasadził Jahwe-Bóg na wschodzie ogród w Edenie” – na „wschodzie” go zasadził…, nie na zachodzie ! Wcześniej w Ks. Rodzaju wspomnieliśmy o mistycznych „trawach”, oprócz nich są także i inne „rośliny medytacji”. Samo słowo „medytacja” występuje w Starym Testamencie w Ks. Rodzaju 24:63 „Wyszedł Jicchak medytować na polu przed zmierzchem, podniósł wzrok i zobaczył, że idą wielbłądy.” Mamy tu przede wszystkim „pole”, a „pole” oznacza jakąś uprawę, jakieś „rośliny”. Jicchak, czyli w języku polskim „Izak” – wyszedł, według języka hebrajskiego „medytować” – słowo „szuach„. – jak pisaliśmy w artykule o „gigantycznych roślinach medytacji „szuach”, na polu tej planety rosną różne rośliny-inteligencje, niektóre są dobre, inne są chwastami:  „Bóg zasiał ich między narodami” Zachariasza 10,9, proszę zuważyć, mamy tam napisane „ICH”, „zasiał ich„, co więc, albo kogo, uprawiano w Ogrodzie Eden ?

Zrozumienie św. Kodu nie jest łatwe, dlatego cały czas należy prosić Boga Jezus o zmiłowanie się nad nami, nad początkującymi deszyfrantami Przekazu. Symbolicznoalegoryczna interpretacja raju, jak i znajdujących się w nim Drzew i Rzeki, znana jest bardzo dobrze egzegezie hebrajskiej, a mianowicie egzegezie mistycznej. Egzegeza ta, w swej całości, dlatego ma dla nas znaczenie, że opiera się na starożytnej tradycji hebrajskiej, której ślady odkrywamy w ostatnich księgach Starego Testamentu, w księgach Nowego Testamentu, u Ojców Kościoła. Aby to jakoś ogarnąć zacytujemy specjalistów w tej dziedzinie:

„Drzewo poznania dobrego i złego”. Jakie więc znaczenie symboliczno-mistyczne posiada „Drzewo poznania dobrego i złego“ w świetle mistyki hebrajskiej? Zanim ten punkt rozważymy, musimy sobie wpierw uświadomić symboliczno-mistyczne znaczenie świętego Tetragramu, którego misterium opiera się na symbolice liczbowej. Zrozumienie mistyki świętego Tetragramu pozwoli nam zrozumieć dalszy ciąg rozważań. Według mistyki hebrajskiej Bóg i Jego imiona to jedno. Albo, Bóg i Jego imię to jedno. Innymi słowami, imiona Boga, a zwłaszcza imię Jego własne, którym jest święty Tetragrain, J H W H, utożsamiają się z Bogiem.

Tu nie chodzi, rzecz jasna, o pusty dźwięk i o martwe litery, lecz o sens imienia Bożego. Jaki jest sens tych słów? Znaczy to, że to, co imiona Boże o Bogu orzekają i nam mówią, w Bogu przedmiotowo i rzeczywiście istnieje. Jeśli zatem cały sens mistyczny świętego Tetragramu wyraża się w liczbie ,,4″, (która redukuje się do liczby ,,3“), to znaczy to, że ta święta liczba ,,4“ (i ,,3″) w Bogu przedmiotowo i prawdziwie istnieje. Mistyka hebrajska stawia symbolikę świętego Tetragramu w paraleli do symboliki wizji Ezechiela w rozdz. I (tzw. Merkuba), oraz, łączy i splata obie symboliki ściśle z sobą. Święty Tetragram zatem wyraża to samo misterium, co i wdzja Ezechiela w rozdz. 1, która stanowa razem z pierwszymi rozdziałami księgi Genesis (Maaseh Bereshith) najstarszy temat mistyki hebrajskiej. O mistyce wdzji Ezechiela wspomina już księga Siracha 49, 8, określając ją terminem „harma cherubin“ (hebr. Markabah).

Cztery Cheruby w wdzji Ezechiela, nazwane Chajjóth, jest to jeden Cherub (Ez. I, 20—22 według tekstu hebr.), jeden Cherub czteropostaciowy. Według mistyki hebrajskiej wyraża on misterium Człowieka, tzw. Człowieka niebieskiego, który obejmuje i zamyka w sobie trzy Istoty, symbolizowane przez trzy Chajjóth, a mianowdcie Arjeh, Szór i Neszer. Te trzy stworzenia występują w księgach Starego Testamentu. Lew wyraża pojęcie siły i wszechmocy, „szór“ zwierzę ofiarne, zawiera w sobie ideę ekspiacji, a wreszcie ptak, z reguły gołąb, także i orzeł, symbolizuje w mistyce hebrajskiej Ducha św. — W Talni. jer., Chagiga, II (d) Ducha św wyobraża orzeł. — W mistyce hebrajskiej cztery „sancta animalia“, niezależnie od wdzji Ezechiela, symbolizują cztery najwyższe kondygnacje aniołów (tak samo, jak w Apokalipsie św. Jana!).

Myśl ta bywa wypowiedziana w księdze Zohar niejednokrotnie”. Co więcej, w „Nowym Zoharze.” jest wyraźnie mowa o wzajemnej kompenetracji świętych Istot, symbolizowanych przez Cheruby, której rezultatem jest postać Człowieka. Idea ta wyraża się w czterech obliczach, które posiada każdy z Cherubów, gdzie jest jedna z czterech świętych Istot, tam są równocześnie trzy inne. Czytamy o tym słowa następujące: „I kiedy zostaną objęte wszystkie razem, jedna (Chajjah) w drugiej, powstaje z nich jedno Ciało, stanowiące misterium, zwane „Człowiekiem“. Człowiek zaś na Tronie, ponad skrzydłami Cherubów, stanowi syntezę i widomą postać tego, co przedstawiają (analitycznie) Cheruby. Czytamy o tym słowa następujące: „I gdy wszystkie formy (Cheruby) zostaną złożone należycie razem na Tronie, wszystko (uwidacznia się) w jednym obrazie Człowieka, i to stanowi tajemnicę “3″.

Również i cztery Kręgi, pod stopami Cherubów, które przenika i zespala w jedno Duch Cherubów (Ez. I, 20), Duch św., mają to samo znaczenie symboliczne, co cztery Cheruby. Kręgi te jest to jeden Duch, zamykający w sobie trzy inne, do których Zochar Nowy odnosi trisagion Izajasza (Iz. 6, 3). Według traktatu „Idra rabha“ Człowiek, zasiadający na Tronie w wizji Ezechiela jest tym, na którego obraz i podobieństwo został stworzony człowiek śmiertelny. Tenże Człowiek w wizji Ezechiela, zasiadający na Tronie Majestatu, oznacza tę samą Osobistość, którą oglądał prorok Daniel w wizji nocnej (Dam. 7, 13). „Syn człowieczy“ zaś w wizji Daniela jest to Mesjasz. Ezechiel sam nazywa 'Misterium, które oglądał, ,,K‘bod Jehovah“ (Gloria Domini), co oznacza Mesjasza Jeszuę.

Jak widzimy, w wizji Ezechiela wyraża się liczba „4“, która jest złożoną z „1“ (Człowiek) i „3“ (trzy święte Istoty). Święte liczby „3“ i „4“ (rozkładalna na „1“ i ,,3“), wyrażone tak w wizji Ezechiela jak i w świętym Tetragramie, mają przeto znaczenie symboliczno-teologiczne i to jest racją ich charakteru świętego. Liczba „3“’ jest liczbą Boga, (w którym istnieją trzy „Stopnie“), liczba zaś „4“ (złożona z „1“ i „3“) jest liczbą „Człowieka niebieskiego“. Syntezą liczb „3“ i „4“ jest święta liczba „7“. Jaki jest sens symboliczny „Drzewa poznania dobrego i złego“ w mistyce hebrajskiej? W mistyce hebrajskiej „Drzewo poznania dobrego i złego“ symbolizuje Boga. Myśl ta w różnej formie bywa wypowiedziana. Bardzo charakterystycznym pod tym względem jest tekst w piątym rozdziale „Księgi Tajemnicy“, tłumaczący nam sens „Drzewa poznania dobrego i złego“ w sposób przenośny i symboliczny, ale jasny w świetle symboliki liczbowej, w oparciu o tekst Dan. 4, 7—9 według metody mnemotechnicznej, tzw. „asmakhta b‘alma“ („prosta podpora“), stosowanej normalnie przez mistykę hebrajską. Drzewo to („Drzewo poznania dobrego i złego“) jest to Drzewo olbrzymie, rozłożyste i niebotyczne.

W jego konarach gnieździ się ptactwo niebieskie, pod nim zaś gromadzą się, szukając cienia i ochłody, wszelkiego rodzaju stworzenia, posiadające moc. „Do tego Drzewa prowadzą dwie ścieżyny, siedem kolumn wznosi się dokoła i cztery światła zataczają dokoła niego kręgi“) Dwie ścieżki, prowadzące do Drzewa, oznaczają drogę dobrego i drogę złego. Siedem kolumn symbolizują siedem (niższych) „Numeracji“, albo inaczej „Świateł“ (Saphiroth) Boskich. Wreszcie cztery Kręgi świetliste, poruszające się dokoła Drzewa, mają to samo symboliczne znaczenie, co cztery „Kręgi“ i cztery’ „Istoty“ w wizji Ezechiela, albo cztery litery świętego Tetragramu, które mogą redukować się do trzech. Święty’ Tetragram bowiem jest tetragramem ze względu na ilość liter; ze względu zaś na gatunek liter jest on trygrainem (końcowa litera ,.H“ jest tą samą, co druga). W symbolice liczbowej ,,Drzewa poznania dobrego i złego“ odkrywamy, jak widzimy, wyraźny system dziesiętny, podzielny na „3“ i ,,7“, tzw. sy stem „Numeracji“, względnie „Świateł“ Boskich, które w mistyce, hebrajskiej starożytnej utożsamiają się z istotą Boga.

„Drzewem poznania dobrego i złego“ zatem w mistyce hebrajskiej jest Bóg, do którego prowadzi podwójna droga, tak droga dobrego, jak i droga złego. Tak jedna, jak i druga droga stoi w koniecznym moralnym związku z Bogiem. I Bóg jest najwyższą i ostateczną Zasadą i Normą, rozstrzygającą i orzekającą, która z dwóch dróg jest dobra, a która zła; pośredniej drogi nie ma. Należy zatem powiedzieć, że „Drzewo poznania dobrego i złego“ w mistyce hebrajskiej jest to Bóg, jako najwyższa i wiekuista Norma i Zasada dobrego i złego, cnoty i grzechu. W doskonałej harmonii z tą iterpretacją „Drzewa poznania dobrego i złego“ znajdują się słowa księgi Zohar, według których tablice Prawa (tzn. Dekalog), jak i Prawo w ogóle, wypływają z „Drzewa poznania dobrego i złego”.

Podobnież i identyfikacja tegoż Drzewa z Prawem. W mistyce hebrajskiej „Drzewo Żywota“ oznacza również Boga. Jest to jednak sens niesprecyzowany, jakkolwiek jest on zasadniczy i podstawowy, i ukrywa się w każdej formie interpretacji „Drzewa — Żywota“. Lecz mistyka hebrajska zwykle sens ten precyzuje jeszcze dokładniej, a nawet bardzo dokładnie. Z reguły bowiem „Drzewo Żywota“ jest to „Sprawiedliwy“, który jest „Kolumną środka“, „Fundamentem na którym świat się opiera, „Żywicielem“, który żywi i utrzymuje w bycie wszelkie stworzenie, a wreszcie, jak wynika z tekstów, Mesjaszem, obiecanym przez Boga. „Święty, który niech będzie błogosławiony (tzn. Bóg), jest „Drzewem Żywota“ dla całego świata. „Litery Imienia świętego JHW stanowią ..Drzewo Żywota“. U stóp ,,Drzewa Żywota“ znajdują się cztery klucze, symbolizujące cztery litery świętego Imienia JHWH.

Olbrzymie Drzewo, z którego wypływa pożywienie dla wszystkich stworzeń, nazwane jest „Drzewem Żywota“, ponieważ jego korzenie tkwią w strumieniu, zwanym „Żywotem“. „Drzewo Żywota“ jest to „Kolumna środka“. „W chwili zmartwychwstania Święty, który niech będzie błogosławiony, spuści rosę, dzięki której wszyscy umarli powstaną z prochu (Iz. 26, 19). Rosa ta wypływa z „Drzewa Żywota“, która to rosa nie przestaje nigdy ożywiać świata“. „Przyjdzie dzień, w którym świat pomści się na Wężu; będzie to dzień przyjścia „Drzewa Żywota“, które uzyska dla człowieka odpuszczenie grzechów i zwiąże Węża tak, iż nie będzie miał już władzy nad potomstwem Jakuba na wieki. Świat pozostawać będzie pod panowaniem Węża aż do dnia, w którym przyjdą Niewiasta na podobieństwo Ewy i Mężczyzna na podobieństwo Adama, i zwyciężą złego Węża, jak również tego, który na nim siedzi (tzn. Sammaela)“. (Mamy tu już prawie czyste chrześcijaństwo – dopis Argonauty)

„Sprawiedliwy“ nazywa się „Drzewem Żywota“. „Sprawiedliwy“ stanowi „Szabat niebieski (tzn. Żywot wieczny)“. ,,„Splendor firmamentu“ roztacza się na cały Ogród (Edenu), w którego środku znajduje się „Drzewo Żywota“. Błogosławieni, którzy kosztują owocu tego Drzewa, albowiem oni żyć będą wiecznie“. „Drzewo Żywota“ jest to Wino niebieskie. Dlatego to odmawia się słowa błogosławieństwa nad kielichem z winem“. Co się tyczy „Sprawiedliwego“, którego wyobraża „Drzewo Żywota“, to ma on miano „Wschód“ (Oriens). „Sprawiedliwy“ żyje wiecznie; On żyje w dwóch światach, w świecie niebieskim i w święcie ziemskim; dzięki niemu istnieje świat“.

Czytamy o nim: „Szekina wola o pomoc dla swego syna, lecz nikt nie przyjdzie mu na pomoc aż do przyjścia „Kolumny środka“, która go wyswobodzi stosownie do słów: „Oto Król twój przychodzi; on jest Sprawiedliwy, i on ciebie wyswobodzi’ (Zach. 9, 9) Ten tekst Zachariasza jest mesjański „Sprawiedliwy“ (Justus), symbolizowany przez „Drzewo Żywota“, nazwany jest, jak widzieliśmy, „Kolumną środka“. Pojęcie „Kolumna środka“ wzięte jest z symboliki Świecznika Mojżeszowego. W Świeczniku tym pień stanowi kolumnę środkową (kolumnę środka) pomiędzy trzema ramionami z prawej strony i trzema ramionami z lewej strony.

Pień, będący kolumną środkową, łączy obie strony ściśle z sobą, przy czym ramiona jednej strony są tylko przedłużeniem ramion drugiej strony. Ramiona Świecznika, na których płoną światła, symbolizują w mistyce hebrajskiej „Numeracje“, wzgl. „Światła“ Boskie (Hipostazy). „Sprawiedliwy“, jako „Kolumna środka“, jest łącznikiem pomiędzy trzema „Swiatłościami“ Boskimi w niebie i trzema „Swiatłościami“ na ziemi. W wzajemnym przedłużeniu ramion Świecznika wyraża się idea tożsamości „Światłości“ niebieskich i „Światłości“ ziemskich. W „Sprawiedliwym“ w ten sposób zbiegają się i łączą razem niebo i ziemia.” Co ma być symbolizowane poprzez dwa trójkąty zachodzące na siebie

Oczywiście istnieją pozabibline paralele „Drzewa Żywot“, zgodnie z wykładnią Justyna Męczennika, rozrzucone na innych uprawach-polach-systemach jogi. Drzewo Żywota“, o którym mówi księga Genesis, ma swoje paralele tak w starożytnej religii egipskiej i babilońskiej, jak i w archeologii hebrajskiej. I, rzecz charakterystyczna, „Drzewo Żywota“ w tych wszystkich wypadkach zawiera w sobie świętą liczbę „7“ !!! Tak jak „siedmio ramienna Menora„. Babilońskie „Drzewo Żywota“ ma siedem gałązek, która to liczba, zdaniem speców od duchowej archeologii symbolizuje pełnię życia. Inne „Drzewo“ babilońskie posiada siedem par gałązek. Tzw. „Drzewo mistyczne“ ma siedem gałązek o siedmiu listkach, rozstawionych w krąg, a w środku jedną większą gałązkę, również o siedmiu listkach. (Proszę zobaczyć poniższą kompilację)

Podobnież i egipskie „Drzewo Żywota“ składa się z siedmiu gałązek. Gdy przypatrzymy się temu Drzewu, uderza nas w nim bardzo charakterystyczny szczegół, a mianowicie para rąk ludzkich, wychodzących z pnia, które zdają się podawać pokarm. Co oznacza ten szczegół? Wyraża on zapewne myśl, że to „Drzewo Żywota“ symbolizuje Osobistość ludzką-Istotę ludzką. Tak w wizji Ezechiela ręce ludzkie, które ukazują się spod skrzydeł Cheruba, wskazują na to, że Cherub ten symbolizuje Człowieka, a stopy Cheruba nasuwają na myśl „zwierzę ofiarne“ (holocaustum, jakby zbierzne z ofiarą jaką składali Żydzi w obozach? A następnie chrześcijanie, mordowani przez demony w ramach „tłoczni„), wyrażające ideę przebłagania i ekspiacji.

Na „pieczęci Ananiasza“ widoczna jest palma siedmioramienna, która zdaniem archeologów oznacza „Drzewo Żywota“. Na innej znów pieczęci” hebrajskiej, z napisem „Eliszamie, synowi Gedaliasza“, znajduje się na odwrotnej stronie tron, na którym siedzi pewna Osoba, a przed tronem i poza nim widoczne są stylizowane palmy, w liczbie siedmiu, o siedmiu ramionach. Osobistość, siedząca na tronie, jest to zdaniem poszukiwaczy prawdy Jehowa. Palmy zaś tłumaczy się jako „Drzewo Żywota“. „Pieczęć Eliszamy“, jak twierdzą poszukoiwacze zaginionej Biblii, pochodzi z czasów przed niewolą babilońską.

„Drzewo Żywota“, jakie odkrywamy w mitologii babilońskiej i egipskiej, oraz w archeologii hebrajskiej, rzuca jasne światło na symbolikę Świecznika Mojżeszowego. Świecznik ten nie jest niczym innym, jak symbolicznym „Drzewem Żywota“. W swej konstrukcji, jak wynika z opisu Świecznika Mojżeszowego w Ex. 25, 31—40 i 37, 17-24, Świecznik ten przedstawia stylizowane drzewo, z pniem, ramionami (gałęziami), kwiatami i owocami, wykonane ściśle według wzoru, ukazanego Mojżeszowi w specjalnym objawieniu Bożym na górze (Ex. 25, 40). To stylizowane Drzewo posiada siedem gałęzi (ramion).

Tekst biblijny nie mówi nam nic szczegółowego o podstawie (korzeniach) tego Drzewa. Lecz mówi nam Tradycja hebrajska. W podstawie Menory Mojżeszowej wyraża się święta liczba „3“. Tę podstawę bowiem tworzył trójnóg, względnie równoboczny trójkąt ku górze, a nie ku dołowi. Konstrukcja Świecznika Mojżeszowego więc opiera się na systemie liczbowym dziesiętnym, rozkładalnym na „3“ „7“, który jest systemem hebrajskim mistycznym. Znajduje to swe potwierdzenie w dziesięciu Świecznikach króla Salomona, zbudowanych według wzoru Świecznika Mojżeszowego.

Na fakt, że Świecznik Mojżeszowy przedstawia w swej budowie stylizowane drzewo, wskazuje Rabin Samson Raphael Hirsch. Co więcej, autor ten zestawia z Świecznikiem Mojżeszowym tekst Iz. 11, 1—2 i mówi, że Świecznik Mojżeszowy wyobraża to samo Drzewo mistyczne, o którym mówi Izajasz. Siedem świateł Świecznika zaś symbolizuje, siedmiorakiego Ducha Bożego z Apokalipsy Jana. Jak stąd wynika, świecznik Mojżeszowy symbolizuje Mesjasza, posiadającego siedmiorakiego Ducha Bożego, jako stygmat swej godności mesjańskiej. Prawda, że Świecznik Mojżeszowy przedstawia stylizowane Drzewo mesjańskie, znajduje swe potwierdzenie w wizji Zachariasza 4, 2—7; 11 —14 w świetle komentarza „M’cudath Dawid“.

W wizji tej, jak wynika już z samego zestawienia Świecznika z dwiema oliwkami, figurują trzy drzewa, a mianowicie dwie oliwki i „Drzewo Żywota“, wyrażone w konstrukcji Świecznika. Dwa drzewa oliwne stoją w jak najściślejszej łączności z Świecznikiem. One bowiem Świecznik zasilają własnym olejem i Świecznik ich olejem żyje i płonie. Te trzy Drzewa mistyczne tworzą jedną i nierozerwalną całość. Według komentarza „M‘cudath Dawid“ budująca się świątynia Zorobabela jest obrazem i typem przyszłej Świątyni mesjańskiej. Świecznik Mojżeszowy, będący stylizowanym „Drzewem Żywota“, zawiera w swej symbolice mistycznej sens prorocki-mesjanistyczny, który został objawiony Mojżeszowi, największemu z Proroków, w specjalnej wizji na górze (Wyjścia 25, 40; Dzieje. 7, 44; Hebr. 8, 5).

Św. Klemens Aleksandryjski przytacza tradycję, tłumaczącą symbolikę Świecznika Mojżeszowego w sensie chrystologicznym. „Drzewo Żywota“ w sensie chrystologicznym interpretuje Beda Venerabilis. Liczba „7“ w „Drzewie Żywota”. Świecznik Mojżeszowy, będący stylizowanym „Drzewem Żywota“, ujawnia nam właściwy sens liczby „7“, jako liczby świętej. Jak już wiemy, liczba ta jest syntezą (nie sumą) liczb „3“ i „4“ („3“ i „1“), czyli liczby Boga i liczby „Człowieka niebieskiego“ (Mesjasza). W religii babilońskiej liczby święte bywały symbolem bóstwa. Tak symbolem Marduka była liczba ,50″ i „11″, symbolem boga Ann liczba „60″, symbolem boga Ea liczba „40“.

Jak państwo czytają, zaawansowany Kod Boga JHWH, Jego Syna i Ducha Świętego, jest niezwykle skomplikowanym systemem duchowej medytacji ! Każdy kto się odradza na tej uprawie, staje się Nowym Człowiekiem, Nową Istotą. To też sprawia, że zaczynacie uprawiać „ziemię”, stając się ogrodnikami. Po pewnym czasie możecie nawet, za sprawą miłosierdzia, i jako Nowe Istoty, doświadczać innych światów „a duch mój po raz pierwszy ujrzy światy nieznane”. Zanim tego doświadczymy, należy się przeobrazić: „…macie zdjąć z siebie starego człowieka, kierującego się poprzednim sposobem życia, niszczonego według zwodniczych żądz, a poddawać się odnowie w duchu waszego umysłu, oblec się w nowego człowieka, stworzonego według Boga w sprawiedliwości i świętości prawdy.” Efezjan 4:22-24 Prosimy zobaczyć, „odnowić się w duchu waszego umysłu” ! Wszystkim katolickim, i nie katolickim joginom, prowadzącym medytacje, życzymy spokoju umysłu… psyche

Linki:

Pierwszym obowiązkowo musi być:Jak wybłagać u gwiezdnego Rolnika: Starożytnego Boga – Logos Arche, by (od)kupił dla nas pole, a w nim skarb psychen ψυχην ?”

drugim: Jak trafić do super Ogrodu Eden, albo chociaż do krainy złota ? – część I

…nawilżająca filozofia Ludzi Wschodu jaka z nich wypływa (chłodząca ciała biblijnych joginów Ha-Maszijach’a?)

Duchowa nauka super Istoty Mesjasza Jeszui, uwalniającego z diabelskiego koła – będącym Logosem i Arche kosmicznej tłoczni (zbawienny wgląd)

Tajemnice starożytnego i prawdziwego Matrixa Atlantydy (istoty jednostkowane w kosmicznym systemie uniwersaliów kontra jedność somatyczno-psychicznopneumatyczna)

Chrześcijaństwo – religia oraz filozofia miłości i duchowej wojny!? („Z jakiego powodu mielibyśmy być tak często odwiedzani?” – część III)

Głeboko ukryta tajemnica „bezkształtnej materii pierwszej [Platona]” i „formy substancjalnej” prawdziwego Matrixa Arystotelesa (arche i Logosu)

Uwolnienie, i powrót z niewoli „kosmicznych hitlerowców” – V część tajemniczego przekazu do Prawdziwych Żydów

Kosmiczne symbole Biblii – gdzie jest „pole” ? – część I

Kosmiczne symbole Biblii, medytacja tajemnicy, część III

Najbardziej starożytna istota – tajemnice zakazanej duchowej archeologii

Napisem prosto w faryzeuszy i lud izraelski ! Święte drzewo i jego gałęzie

Tajemnice biblijnych psyche [ψυχή] joginów

 Czy poprawność exo polityczna pozwoli nam dojść do prawdy ?

 Starożytna niebieska materia

Starożytne drogocenne perły

Jogini ziemscy – Jogini duchowi

Nowy nieznany rodzaj jogi ?

Megalityczna Dziewica „Prawdziwych Żydów”, obleczona w mistyczne światło – czyli opowieść o prawdziwej kosmicznej pustyni

Kosmiczno innowymiarowe tajemnice starożytnych mędrców Atlantydy – aera – Prośmy Pana o zrozumienie super tajemniczego Nowego Testamentu !

Wstęp do Esencjalizmu biblijnego

Chrześcijańska medytacja zasłony kodu Biblii

Klucz do przypomnienia Total Recall’u – Tajemnica kosmicznych symboli Biblii, część IV

Super zaawansowany Kod Biblii, czyli symbole, przypowieści i duchowy szyfr Boga Jezusa Chrystusa!!!

Diabelskie dyspensy istot BerGOGiańskich Loży Sankt Gallen w okupowanej przez iluminackie NWO Polsce

]]>
http://argonauta.pl/tajemnica-kosmiczno-innowymiarowego-ogrodu-eden-rolnikow-medytacji-i-duchowego-siewcy-logoi-spermatikos-sw-kodu-joginow-chrystusa/feed/ 0
Potężna megalityczno kosmiczna medytacja innowymiarowej substancji w oparciu o Jogę św. Tomasza z Akwinu http://argonauta.pl/potezna-megalityczno-kosmiczna-medytacja-innowymiarowej-substancji-w-oparciu-o-joge-sw-tomasza-z-akwinu/?utm_source=rss&utm_medium=rss&utm_campaign=potezna-megalityczno-kosmiczna-medytacja-innowymiarowej-substancji-w-oparciu-o-joge-sw-tomasza-z-akwinu http://argonauta.pl/potezna-megalityczno-kosmiczna-medytacja-innowymiarowej-substancji-w-oparciu-o-joge-sw-tomasza-z-akwinu/#respond Tue, 16 Jan 2024 11:02:04 +0000 http://argonauta.pl/?p=59775 Jednenastego sierpnia roku Pańskiego 2018 napisaliśmy tekst pt.: „Tajemnice megalitycznej substancji – Wstęp do Świętej Nauki, cz. II„, następnie coś o substancjach wspominaliśmy w „II część starożytnej megalitycznej nauki o „możności” bytów psychicznych – Fizyko-mistyka-tajemnicy etapów ucieczki w góry Arche Logos’u” – by następnie coś o tym misterium napisać w bardzo ważnym artykule pt.: „Tajemnice starożytnego i prawdziwego Matrixa Atlantydy (istoty jednostkowane w kosmicznym systemie uniwersaliów kontra jedność somatyczno-psychicznopneumatyczna)„.

Wymienione teksty to tylko mały urywek większej całości przedpotowej wiedzy i ogromu tajemnic jakie kryje zaginiona cywilizacja pamięci Total Recall Atlantydy Adamów. Kiedy madytujemy, kiedy zatapiamy się w kontemplacji, czasami Bóg miłosierny się lituje nad piszącym i daje mu jakiś skrawek (z)rozumienia tego o czym piszą doktorzy Kościoła, co mieli na myśli, w ich świątyni. W takich momentach duch, albo dusza unosi się do innego wymiaru, coś się dzieje niesamowitego. Chcieli byśmy zaprezentować kilka zdań jakie spowodowały naszą łączność z innym wymiarem tajemnic pradawnej nieznanej ludzkości duchowej substancji: „Jeśli chodzi o wykład fizyki, jeden dotyczy zasad wszystkich bytów naturalnych jako naturalnych, to jest jako cielesnych, i tego, co z konieczności jest konsekwencją owych zasad, inne zaś tych [bytów], które z tych zasad [powstają]. Skoro zaś jedne z nich są proste, inne znów złożone, o tych pierwszych naucza w traktacie O niebie — w dwu pierwszych księgach mówi tam o piątej substancji,…” – cytat słowa św. Tomasza

Ludzie upośledzeni umysłowo, urodzeni-odrodzeni w ciałach, albo jako jakieś istoty wierzące w reinkarnację – byty humanodialne UFO New Age, mogą pomyśleć coś o jakichś materialnych substancjach typu narkotyki, ale będzie to, jak wspomnieliśmy, skrajny kretynizm. Narkotyki, czyli element „biblijnej obrzydliwości” powodują odmienne stany świadomości (czoła z Apokalispy 17:5), są one inne od tych jakie się uzyskuje ciężką pracą jogina światłości i cnoty katolicko chrześcijańskiej, czyli czystości, a nie jakiegoś „brudu ziemi” – dlatego Apostoł napisał „A na jej czole wypisane imię – tajemnica: Wielki Babilon. Macierz nierządnic i obrzydliwości ziemi” (Ap. 17:5).

Babilon, ile tam było tajemnic, co oni potrafili wytworzyć, jakie stany potrafili uzyskać, to nam zdaje się przekazał Bóg w Ks. Daniela, gdzie jak pamiętacie „trzeba było chłodzić ciało adepta zaawansowanej megalitycznej kontemplacji” ! Możliowe że ktoś z was zrozumie o czym piszemy, adept mistycznej medytacji, jeśli karmi się strąkami keration, albo jakimś tajemniczym pradawnym „zielskiem„, musi być „chłodzony” – tzn. jego „ciało” – wszelkie ciało ujrzy Boże zbawienie„. – czy będzie to „ciało” katolickiego jogina ?! Na to wygląda…, pamiętajcie, mówimy tu o wyższej jodze, tej prawdziwej – jarzmie !!!

Prawdziwa Chrystusowa Joga od św. Tomasza pomaga uciekać w góry. Bez tego można tu, w tym wymiarze, w tej czasoprzestrzeni, w tym czasie Apokalispy doświadczyć piekła. („Ucieczka rycerzy mocy w „góry” i na pustynię„) Tyle wstępem do medytacji, teraz zapraszamy na cudowne i tajemnicze zdania św. Tomasza, oto one:

„Dlatego Apostoł nazywa Syna blaskiem chwały, to znaczy blaskiem boskiej, jasnej wiedzy. Przez to ukazał Go nie tylko jako mądrego, lecz jako Mądrość zrodzoną. Iz 62,1: „aż wyjdzie jak jasność sprawiedliwy jego,” itd. Drugą własnością która czyni człowieka zdatnym do osiągnięcia wiel­kiej godności, jest szlachetność pochodzenia. Apostoł wykazuje, że Chrystus ją posiada, ponieważ mówi, że jest On odbiciem Jego substancji. Stosowne jest bowiem połączenie mądrości ze szlachetnością w osobie władcy. Pwt 1,15: „i wziąłem z pokoleń waszych mężów mądrych i szlachetnych, i uczyniłem ich książętami,” itd.

Termin odbicie (łac.figura) jest tu użyty w znaczeniu znamienia lub obrazu, jakby Apostoł chciał powiedzieć: obraz substancji. Trzeba jednak wiedzieć, że chociaż obraz nazywa się podobizną, to jednak nie każda podobizna jest obrazem. Biel ściany nie jest bowiem obrazem mojej białości, lecz obrazem i podobieństwem gatunkowym. Zatem słusznie nazywa się obrazem czegoś to, co zawiera wspólne z tym czymś podobieństwo gatunkowe lub wyciśnięty Znak gatunkowy. Natomiast nic wśród przypadłości nie stanowi tak wyraźnego znaku, jak odbicie gatunku. Stąd ten, kto kreśli odbicie zwierzęcia, kreśli jego obraz. Tak więc Syn, który jest obrazem Boga niewidzialnego (Kol 1,15), słusznie nazywany jest odbiciem.

Lecz czego? Jego substancji. Obraz czegoś ma bowiem wieloraki cha­rakter. Niekiedy jest znakierm przedstawiającym gatunek, choć w niczym z nim niezgodnym – jak obraz człowieka na ścianie, który nie ma w sobie nic z prawdziwego gatunku człowieka. Niekiedy Zaś jest do niego podobny gatunkowo nie tylko w przedstawieniu, lecz również w istnieniu – tak jak syn jest prawdziwym obrazem ojca. Rdz 5,3: „Adam zrodził syna na obraz swój”, czyli w naturze gatunku. Dlatego też Apostoł dodaje: Jego substancji, ponieważ, zgodnie z Augustynem, Syna nazywa się obrazem Ojca, jest bowiem tej samej co On natury. Mówi przeto, że jest odbiciem substancji.

Ale dlaczego nie mówi, że jest On odbiciem natury? Ponieważ jest moż­liwe, by natura gatunku zwielokrotniała się do wielości bytów jednostkowych w bytach złożonych z materii i formy. Dlatego syn Sokratesa nie ma tej samej numerycznie natury ze swoim ojcem. Substancja natomiast nigdy się nie zwie­lokrotnia. Substancja ojca nie jest bowiem inna niż istota syna. Albowiem nie dzieli się stosownie do różnych jednostek. Ponieważ więc natura w Ojcu i Synu Bożym jest numerycznie jedna i ta sama, dlatego Apostoł nie mówi: odbiciem natury, która ulega podziałowi, lecz niepodzielnej substancji. J 10,30: „Ja i Ojciec jedno jesteśmy”, itd J 14,10: „Ja w Ojcu, a Ojciec jest we Mnie.” – koniec cytatu.

Odczytywanie Biblii poprzez tajemnicę dwóch rybek jest zbawienne dla duszy, dla psyche ! („A wziąwszy pięć chlebów i dwie ryby, spojrzał w niebo” Marka 6:41) Proszę zauważyć, „spojrzał w Niebo”, to samo które występuje w Ks, Rodzaju, w pierwszym zdaniu: „haszamaim,”, nie sądzimy i nie opowiadamy tu o historycznym niebie, które było „niebem” nad ich fizycznymi głowami, ale jeśli ktoś tak wierzy to się nie upieramy, by nie „gorszyć niemowlaków„, słabych jeszcze…w językach („Mleko wam dałem, a nie pokarm stały, boście byli niemocni; zresztą i nadal nie jesteście mocni…” 1 Koryntian 3, 1-3 to nie znaczy wcale, że jesteśmy bardzo mocni, albo w ogóle mocni, ale Pan nas wzmacnia czasami. Prosimy Pana na kolanach by nas wspierał, by się nad piszącym zlitował) Jeśli ktoś zna tajemnicę dwóch rybek, to zna conajmniej dwa ważne duchowe języki starożytnych, co jest podstawą dla przyjęcia nauki św. Tomasza z Akwinu „…o tych pierwszych naucza w traktacie O niebie — w dwu pierwszych księgach mówi tam o piątej substancji,…” – cytat słowa św. Tomasza.

Jak państwo czytają (kto czyta, niech rozumie – wtedy ci, którzy będą w Judei, niech uciekają w góry!” Ew. Mateusza 24:15 ) „Glosolalia” jest bardzo trudna, posługujemy się tu pewnym rodzajem „Glosolalii”, czyli mówieniem językami. Stosujemy języki: megalitycznej filozofii czasów Arystotelesa, ale i św. Język Pisma, alchemiczny, czasami dodajemy trochę języka buddyjsko-hinduistycznego, ale tylko troszkę, w tym język Sumerów: „będą mówić nowymi językami” Marka 16:17, językami najbardziej starożytnej Istoty. Prawdziwym mistrzem który posługiwał się „Glosolailą” był profesor Krąpiec. Potrafił rozmawiać nawet z mistrzami buddyjskimi, z tego co wiemy (nie chodzi o język angielski) ! Odczytywanie różnych starożytnych języków, czyli „archeo-glosalia” może być czymś fascynującym, ale dopiera prawdziwa duchowa glosolalia biblijna ma sens, prowadzi do zbawienia, do prawdziwej i jedynej Jogi Chrystusa Jehoszui – Jeszui – Jezusa.

Linki:

pierwszym musi byc: „Starożytność megalityczna delikatnych substancji – głowy ze złota – pierwszych metafizyków Adama„.

drugim: Tajemnice wytopu żelaza oraz innych cennych kruszców, w tym „kryształu” – alchemicznych Niebiańskich Inteligencji Logosu (Alchemicy z północy?)

Głeboko ukryta tajemnica „bezkształtnej materii pierwszej [Platona]” i „formy substancjalnej” prawdziwego Matrixa Arystotelesa (arche i Logosu)

trzecim bardzo ważnym: Kosmiczno innowymiarowe tajemnice starożytnych mędrców Atlantydy – aera – Prośmy Pana o zrozumienie super tajemniczego Nowego Testamentu !

czwartym: „On też jest przedmiotem najwyższej kontemplacji” – Arche i Logos – „to jest jej najwyższym szczęściem

Tajemnicze „morze” i kosmiczna wieś Atlantydy – święty Kod Biblii w czasie medytacji – siedząc na „trawach”

Biblijne „trawy” to nie są materialne rośliny rosnące na polu, tym bardziej nie jest to narkotyk „trawa marihuana-gandzia” !

Schodzenie i wchodzenie na góry – II część Biblii subtelnej

Część II starożytnych procesów – Odczytywanie świętej duchowej pamięci przedpotopowej planety Adamów

Zagubione byty humanoidalne – biologiczne, zwane „ciałami”: „ujrzą Boże zbawienie”? Jak uciec z diabelskiego koła samsary?

Dobre 14
]]>
http://argonauta.pl/potezna-megalityczno-kosmiczna-medytacja-innowymiarowej-substancji-w-oparciu-o-joge-sw-tomasza-z-akwinu/feed/ 0
Thomas Horn i Michael Heiser odeszli w zaświaty, opuścili swoje ziemskie „namioty”! http://argonauta.pl/thomas-horn-i-michael-heiser-odeszli-w-zaswiaty-opuscili-swoje-ziemskie-namioty/?utm_source=rss&utm_medium=rss&utm_campaign=thomas-horn-i-michael-heiser-odeszli-w-zaswiaty-opuscili-swoje-ziemskie-namioty http://argonauta.pl/thomas-horn-i-michael-heiser-odeszli-w-zaswiaty-opuscili-swoje-ziemskie-namioty/#respond Sat, 04 Nov 2023 14:28:49 +0000 http://argonauta.pl/?p=57924 Od jakiegoś już czasu czekaliśmy na nowe audycje Toma Horna i Michaela Heisera. Niestety nic się nie pojawiało. Zaczęliśmy szukać przyczyn, niestety okazało się, że ci znakomici znawcy starożytności przenieśli się do innego wymiaru, ich biologiczne ciała przestały funkcjonować. Jest to wielka szkoda dla amerykańskiej biblistyki jak i światowej. Na szczęście doktor Heiser pozostawił kilka nowych książek w temacie aniołów, demonów i Boga, podobnie pan Horn.

Osobiście podejrzewamy, że mogła się do tego przyczynić mikstura nanotechnologicznego keczupu. To jest wysoce prawdopodobne, zwłaszcza w przypadku pana Heisera, który był młodszy od Horna. Jeśli by chcieć jeszcze bardziej dociekać przyczyn odejścia tych dwóch Amerykanów, to mogły się do tego dołożyć innowymiarowe inteligencje, tego również nie wykluczamy, jest to bardzo szczególnie prawdopodobne u Thomasa Horna, który od kilkunastu lat mocno atakował siły demoniczne (w USA)!

Wiemy bowiem, że jeśli ten namiot, który jest naszym ziemskim mieszkaniem, się rozpadnie, mamy budowlę od Boga, dom w niebie, nie rękoma zbudowany, wieczny.” Koryntian 5:1

Biolog Felipe Reitz z Brazylii ma własny zestaw sprzętu do obrazowania termograficznego i zaczął diagnozować swoich zaszczepionych pacjentów, którym wstrzyknięto zastrzyki przeciw covid. Odkrył rozległe krzepnięcie krwi w całym układzie naczyniowym u bezobjawowych osób, które otrzymały zastrzyk. Obrazowanie termograficzne pokazuje masywne skrzepliny krwi u bezobjawowych zaszczepionych

Termografia lub obrazowanie termiczne może wykryć nieprawidłową wewnętrzną temperaturę ciała. Pozwalając na podkreślenie obszarów zapalnych i słabego krążenia krwi. Jest to najskuteczniejszy nieinwazyjny sposób wykrywania DVT, czyli zakrzepicy żył głębokich. Inaczej znanej jako skrzepliny krwi.  Biolog Felipe Reitz z Brazylii ma własny zestaw sprzętu do obrazowania termograficznego i zaczął diagnozować swoich zaszczepionych pacjentów, którym wstrzyknięto zastrzyki przeciw covid. Odkrył rozległe krzepnięcie krwi w całym układzie naczyniowym u bezobjawowych osób, które otrzymały zastrzyk.

To zdjęcie zostało zrobione na 23-letnim sportowcu. Ciemne linie to skrzepliny krwi. Ten 23-latek przyjął zastrzyk, ale nie ma żadnych objawów. Felipe Reitz przeprowadził również analizę żywej krwi. I tak jak słyszeliśmy od kilku innych badaczy, Reitz donosi o obecności obcych struktur nabierających kształtu we krwi zaszczepionych. I pokazał, jak komórki krwi zlepiają się w wyniku otrzymania zastrzyku. W zeszłym tygodniu doktor Richard Fleming opublikował film o tym, co dzieje się, gdy szczepionki genetyczne są dodawane bezpośrednio do ludzkiej krwi. Po dodaniu szczepionki Janssen do zdrowej próbki krwi, można zobaczyć w powiększeniu jak krew zaczyna się zbijać i zlepiać. W badaniach przeprowadzonych przez Natural News stwierdzono, że te tak zwane skrzepliny są prawie całkowicie pozbawione kluczowych elementów markerowych, które byłyby obecne w ludzkiej krwi, ale wykazują znacznie wyższe stężenia pierwiastków stosowanych w elektronice i obwodach elektrycznych.

Tymczasem dyrektor generalny Moderny, firmy, która wyszlamowała swoich klientów na 500 procent za śmiercionośny zastrzyk, otrzymał 50-procentową podwyżkę po spieniężeniu akcji o wartości 400 milionów dolarów. Im dłużej żyjemy bez sprawiedliwości, tym bardziej jest to do zaakceptowania. Moderna inwestuje teraz w przyszłość mRNA. tutaj zródło: https://www.bibula.com/?p=140383

Linki:

Obrazowanie termograficzne pokazuje masywne skrzepliny krwi u bezobjawowych zaszczepionych

 

https://www.youtube.com/@DRMSH/videos

Who We Are

https://drmsh.com/

]]>
http://argonauta.pl/thomas-horn-i-michael-heiser-odeszli-w-zaswiaty-opuscili-swoje-ziemskie-namioty/feed/ 0
Chrześcijańska Katolicka medytacja archeologiczno duchowa super „Dnia” – najbardziej starożytnej Istoty i Jej cudownej Biblii http://argonauta.pl/chrzescijanska-katolicka-medytacja-archeologiczno-duchowa-super-dnia-najbardziej-starozytnej-istoty-i-jej-cudownej-biblii/?utm_source=rss&utm_medium=rss&utm_campaign=chrzescijanska-katolicka-medytacja-archeologiczno-duchowa-super-dnia-najbardziej-starozytnej-istoty-i-jej-cudownej-biblii http://argonauta.pl/chrzescijanska-katolicka-medytacja-archeologiczno-duchowa-super-dnia-najbardziej-starozytnej-istoty-i-jej-cudownej-biblii/#respond Sun, 26 Mar 2023 11:36:58 +0000 http://argonauta.pl/?p=54858 W tym odcinku duchowego odkopywania starożytnych przekazów zajmiemy się kolejny raz sprawami medytacji mistyczno-archeologicznej, wypływającej z Pisma, cały czas spoglądając na Zbawiciela, na Jego Biblię, ale i na Watykan, gdzie umieszczono starożytne artefakty, które w opinii wielu katolików, czy ogólnie chrześcijan, nie są chrześcijańskie ! Jako megalitomaniacy, wyznawcy Chrystusa, Jedynego prawdziwego Mesjasza Syna Boga Żywego, wcale tak nie uważamy. Zanim jednak przejdziemy dalej, prosimy wszystkich chrześcijan o uczynienie znaku Krzyża i odmówienie modlitwy, tak byście nie odnieśli żadnej szkody duchowej, będziemy kontemplować „koło morza”, dlatego musimy być ostrożni ! Ci z państwa którzy tu zajrzeliście po raz pierwszy i uważacie nas za „oszołomów”, prosimy wpier o przeczytanie linków, a dopiero potem wyrażanie tak skrajnych opinii 🙂 Tematy te są zaliczane do trudnych i odnoszą się do pradawnych kodów, zaginionych cywilizacji, duchów, demonów, aniołów oraz Istoty nadnaturalnej Stwórcy – Logosu !

Podstawą do dalszej medytacji będzie tekst pt.: „Najbardziej starożytna Istota – tajemnice zakazanej duchowej archeologii„. Starajmy się, jeśli to możliwe, o wsprcie Ducha Świętego w czasie medytacji, zwłaszcza jeśli siedzicie koło „morza” – „Tego dnia wyszedł Jezus z domu i usiadł koło morza” Mateusza 13:1 – przekład dosłowny znajduje się tutaj. Jeśli sprawdzicie w manuskryptach, na podanej stronie, mamy tam wspomniane „morze” a nie „jezioro„, jak by chcieli niektórzy zagubieni „w odmętach” tłumacze !!! Może nie są zagubieni, ale pod wpływem określonych istot z innego wymiaru ? Dodatkowo mamy tam: „Tego dnia„, co to był za „dzień” ? („dzień” w języku greckim to „hemera”, oznaczająca pewną inteligencję duchową !, ale o tym za chwilkę)

Może to, werset Mateuswza 13:1, nie jest tak zagadkowy jeszcze jak werset z Ewangelii 6:34, oto on: „Nie troszczcie się więc o jutro, gdyż jutro będzie miało własne troski. Dosyć ma dzień swoich kłopotów/problemów/zła/niegodziwości„. Zlinkowane słowo „dzień” to greckie „hemera”, a wcześniejsze „jutro” (greckie „aurion„) to „jutro„, a nie dzień” ! Co chciał nam przekazać tu Zbawiciel ? Co to za „dzień”?, jeśli zaczniemy rozważać Biblię jako starożytny duchowy Kod Boga coś się nam powinno „rozświetlić” ! Co to, albo kto to, co za inteligencja kryje się za słowem „dzień” ?! Przecież w Biblii słowo „śmierć” to istota inteligentna, nazywana „Mot’em” ! Czy ten tajemniczy „dzień” to też inteligencja, jakiś duch ? Pamiętajmy, że siedzimy koło „morza„, medytując tajemnice starożytnych… Aby to jakoś choć troszkę naświetlić sięgniemy do „wiedzy” akademickiej…, będziemy ją przetykać cytatami z Pisma, by było „jaśniej„.

Starożytny „Dyeus” to dosłownie „Bóg światła dziennego-nieba”, a także „Dyeus phater”, czytane dosł. „Ojciec bóg nieba światła dziennego”, archeolodzy zrekonstruowali to imię jako boga światła dziennego w Proto-Mitologii indoeuropejskiej. Dyieus został pomyślany jako boska personifikacja jasnego nieba dnia i siedziba bogów, „deiywos”. Kojarzony jest z rozległym dziennym niebem i żyznymi deszczami, „Dyieus” był często łączony z „Dheghom”, Matką Ziemią , w związku jedności i kontrastu.

Chociaż o jego istnieniu nie świadczą bezpośrednio materiały archeologiczne ani pisane, „Dyeus” jest uważany przez uczonych akademickich, zagubionych w nieznanych strefach „morza„, za zrekonstruowane bóstwo panteonu indoeuropejskiego, gdyż identyczne formuły odnoszące się do niego można znaleźć w późniejszych językach i mitach indoeuropejskich, jak: wedyjscy Indo-Aryjczycy, Latynosi, Grecy, Frygijczycy, Messapijczycy, Trakowie, Ilirowie, Albańczycy i Hetyci.

Boskie imię „Dyieus” pochodzi od rdzenia „dyieu-„, oznaczającego „dzienne niebo” lub „jasność dnia” (w przeciwieństwie do ciemności nocy), ostatecznie od rdzenia „di” lub „dei” – („do błyszczeć, być jasnym”). Pokrewne w językach indoeuropejskich obracające się wokół pojęć „dzień”, „niebo” i „bóstwo” i dzielące rdzeń „dyeu” – rozumiane jako etymon (od etymologii, czyli archeologii pojęć), takie jak sanskryt „dyuman” – „niebiański, lśniący, promienny, sugerują, że „Dyieus” odnosiło się do rozległego i jasnego nieba dnia, postrzeganego jako boska istota wśród mówców praindoeuropejskich, hmmm… jak wam idzie medytacja ? „siedzicie mocno”, zbliżacie się do „szyfrogramu” ?

„Ponieważ przekazano ludzkości przesłanie o istnieniu „dwóch rybek„, zaraz przed wersetem Jana 6:10, i innymi, kiedy ci co medytowali Świętą Naukę Zbawiciela „rozłożyli się na trawie” – Jana 6:10 Następnie u Łukasza 9:14 mamy „ułożyli ich grupami„, potem u Mateusza 14:19 jest „rozkazał tłumom być posadzonymi/zostać położonymi„, i wreszcie u Marka 6:39 mamy: „nakazał im posadzić/położyć wszystkich na zielonej trawie” – trzeba wspomnieć i określić realne istnienie „szyfrogramu”, dzieje się to ponieważ trwa kosmiczno duchowa bitfa Efezjan i określone istoty chcą wiedzieć co zamierzają siły Synów Światłości, co znajduje się w „Świętym Algorytmie”. – pisaliśmy w tekście „Starożytne istnienie niematerialne „przepływu świadomości” w biblijnym algorytmie Świętego Kodu (innowymiarowy szyfrogram?)” – idzmy jednak dalej tym tropem… chodzi o archeologię akademików, zatopionych, albo zagubionych w „morzu„…

Podążajmy dalej… akademicką drogą archeo: Pochodna sanskryckiego „vṛddhi” pojawia się w „deywos” („niebiański”), powszechnym słowie oznaczającym „boga” w języku szyfrogramie praindoeuropejskim. W klasycznym języku indoeuropejskim, związanym z późną kulturą chwalyńską (jakoby 3900–3500 lat p.n.e.), „Dyieus” miało również znaczenie „nieba”, podczas gdy ogólnie oznaczało „boga” (lub boga słońca w szczególności „Bo Pan Bóg jest słońcem i tarczą” (Ps 84, 12) w tradycji anatolijskiej. Pochodna przyrostka „diwyos” („boski”) jest również poświadczona w łacinie, grece i sanskrycie. Rzeczownik „deynos” („dzień”), interpretowany jako formacja wsteczna „deywos”, ma potomków pokrewnych w sanskrycie wedyjskim „divé-dive” („dzień po dniu”), łacinie „Dies”, bogini dnia i odpowiednik greckiej Hemery, Hetytów „siwat” („dzień”), Palaic Tīyat- („Słońce, dzień”), Starożytne greckie „endios” („południe”), staroormiański „tiw” („jasny dzień”), staroirlandzki „noenden” („okres dziewięciu dni”), walijski „heddyw” („dzisiaj”), lub słowiańska „Poludnitsa” („Pani Południa”). Podczas gdy grecka bogini Pandeia lub Pandia to „świeć”, bądź „jasny”.

Najbardziej stałym epitetem związanym z „Dyieus” jest „ojciec” („phater”). Termin „Ojciec Dyieus” został odziedziczony po wedyjskim „Dyeus Pitrr” , greckim „Zeus Pater” , iliryjskim „Dei-patrous” , rzymskim Jowiszu „Djous pater”, nawet w formie „tata” lub „papa” w scytyjskich „Papaios” dla Zeusa , lub wyrażenie „Palaic Tiyaz papaz”. Epitet „Phater Genh-tor” („Ojciec Prokreator”) jest również poświadczony w tradycjach rytualnych wedyjskich, irańskich, greckich i być rzymskich !!!

Archeo etymolodzy, jak i archeolodzy standardowi, w tym duchowi, uważają, że „Dyieus” był Niebem lub Dniem pomyślanym jako boska istota, a zatem mieszkaniem bogów, w tym Niebem, możliwe że innowymiarowym. Jako brama do bóstw i ojciec zarówno Boskich Bliźniąt , jak i bogini Świtu, „Dyieus” był wybitnym bóstwem w praindoeuropejskim panteonie.

„Dyieus” był kojarzony z jasnym i rozległym niebem, Innym wymiarem, albo „Niebem” gdzie mieszkają istoty niebiańskie: „Zatem otworzyła swe usta dla bluźnierstw przeciwko Bogu, by bluźnić Jego imieniu i Jego przybytkowi, i mieszkańcom nieba.” Apokalipsa św. Jana 13:6, był kojarzony także z pochmurną pogodą w formułach wedyjskich i greckich: „Deszcz Dyieusa”, choć i w Biblii jest to tajemniczy „deszcz Pana”: „Nauka moja niech spływa jak deszcz, niech słowo me pada jak rosa, jak deszcz rzęsisty na zieleń, jak deszcz dobroczynny na trawę.” Księga Powtórzonego Prawa 32:2 Jasny gwint !!! Co tam mamy ?! „deszcz dobroczynny na trawę” – czyli mamy „deszcz od Pana” i „trawę” ! Znowu ta „trawa🙂 Zostawmy tym, razem tą „trawę” i idzmy jeszcze tym śladem trochę…, „za dnia„.

Chociaż jest kilka możliwych „zrodzeń” Dyieusa, a te to bóstwa burzowe, takie jak Zeus i Jowisz, uważa się, że jest to późny rozwój mitologiczny wyłączny dla tradycji śródziemnomorskich, prawdopodobnie wywodzący się z synkretyzmu z bóstwami kananejskimi i praindoeuropejskim bogiem „Perkwunos’em”. Ze względu na swoją niebiańską naturę „Dyieus” jest często opisywany w mitach indoeuropejskich jako „wszystkowidzący” lub „o szerokiej wizji”. Jest jednak mało prawdopodobne, aby sprawował nadzór nad sprawiedliwością i prawością, jak to było w przypadku Zeusa czy indo-irańskiego duetu Mitra – Waruna. Tak zwani Proto-indoeuropejczycy, bo nikt nie wie z pewnością jak to było z mieszaniem się ludów, również wizualizowali słońce jako „lampę Dyieusa” lub „oko Dyieusa”, co widać w różnych przekazach: „lampa boga” w Medes Eurypidesa, „niebiańska świeca ” w Beowulfie , „kraina pochodni Hattiego”. Helios jako oko Zeusa, Hvare-khshaeta jako oko Ahura Mazdy, a słońce jako „oko Boga” w rumuńskim folklorze, pamiętając nadal o Psalmie 84, 12 „Bo Pan Bóg jest słońcem i tarczą”.

No dobrze, dotarliśmy do tego momentu za sprawą Ducha Świętego, tak wierzymy, i siedząc „koło morza”, ktoś z was może jednak uważać nas za jakichś nawiedzonych chrześcijan katolików, tak może być, nie zaprzeczamy. Jednak na własne usprawiedliwienie i na potwierdzenie duchowej mistycznej medytacji zacytujemy wersety 1 Listu do Tesaloniczan 5:5, jest on rewelacyjny, obala wszelkie wątpliwości co do Świętego Szyfrogramu, taki istnieje ! Oto zdania z 1 Listu do Tesaloniczan 5:5 „Wy wszyscy bowiem jesteście synami światłości i synami dnia. Nie należymy do nocy ani do ciemności.” Z tego wersetu wynika: Nie jesteśmy synami istoty duchowej „ciemności„, ale Synami Światłości i Dnia !!! Niezły szok, prawda ?!

 

Modlimy się cały czas, prosimy Boga Jezusa byśmy nie byli synami ciemności ! …to te moce ciemności, które Biblia przekazała w Ks. Rodzaju 1:1 „ciemność była nad powierzchnią bezmiaru wód,”  Jakiś archont, albo archontowie ciemności unosili się nad bezmirem wód ?! A nad nimi byli jeszcze dodatkowo „rządcy ciemności” ? „rządcom świata tych ciemności” Efezjan 6:12 Prośmy Pana, prośmy „Dzień”, byśmy wytrwali jako chrześcijanie, byśmy się uratowali z diabelskiego koła samsary ! Starajmy się być Synami Światłości i Synami Dnia…, tak by rozumieć święty Kod Boga, „oceany”, „rzeki” i morze„… i inne… ciężkie do zrozumienia momenty Pisma ! „Jezus im odpowiedział: «Czyż dzień nie liczy dwunastu godzin? Jeżeli ktoś chodzi za dnia, nie potknie się, ponieważ widzi światło tego świata.” Ewangelia wg św. Jana 11

 

Linki:

Pierwszym linkiem dla początkujących mistyków musi być: „Chrześcijańska medytacja zasłony kodu Biblii

Chrześcijańscy Synowie Światłości walczą z Synami Ciemności komunistyczno-transhumanistycznej globalnej loży

Hebrajczycy, Żydzi i Chrześcijanie przełamali zmowę tajnych bractw Mota ?! Dzięki „nauce Tego, który Go posłał” ! (Starożytna przyczynowość)

Kosmiczne oceany i rzeki inteligencji, zawierające ogromną ilość głębokiej medytacji, czasami zapisanych przez gnostyków, w tym chrześcijańskich

Gdzie się znajduje kosmiczne morze w którym żyją nieznane ludzkości potwory (Czy Hitler był sterowany przez jednego z potworów? Czy wcielił się w niego potwór ?)

Jesteśmy w kosmosie sami jako ludzkość zbudowana z „gliny-błota”, ale nie jesteśmy sami jako istoty inteligentne ? Ufologia duchów z „okręgów niebieskich” Oceanu ?

 „Kosmiczne istoty z gwiezdnej federacji to starożytni Archonci – jednego z nich nagrano na Video !

Biblijna archeologia istot innowymiarowych – rządców świata

Z jakiego powodu mielibyśmy być tak często odwiedzani?” – II część hipotezy rzadkiej ziemi

Czy da się zrozumieć święty „Kod Źródłowy” Biblii Starożytnego Boga ? – część I

Wkraczanie w katolickie chrześcijaństwo, w świat istot duchowych, duchów, demonów, aniołów, Ducha Świętego i Stwórcy, razem z Jego Synem

Dobre 14
]]>
http://argonauta.pl/chrzescijanska-katolicka-medytacja-archeologiczno-duchowa-super-dnia-najbardziej-starozytnej-istoty-i-jej-cudownej-biblii/feed/ 0
Najbardziej starożytna duchowa Inteligencja Zbawiciela Yeshui może być udzielana chrześcijanom – gigantyczne rośliny medytacji „szuach” שׂוּחַ http://argonauta.pl/najbardziej-starozytna-duchowa-inteligencja-zbawiciela-yeshui-moze-byc-udzielana-chrzescijanom-gigantyczne-rosliny-medytacji-szuach-%d7%a9%d7%82%d7%95%d6%bc%d7%97%d6%b7/?utm_source=rss&utm_medium=rss&utm_campaign=najbardziej-starozytna-duchowa-inteligencja-zbawiciela-yeshui-moze-byc-udzielana-chrzescijanom-gigantyczne-rosliny-medytacji-szuach-%25d7%25a9%25d7%2582%25d7%2595%25d6%25bc%25d7%2597%25d6%25b7 http://argonauta.pl/najbardziej-starozytna-duchowa-inteligencja-zbawiciela-yeshui-moze-byc-udzielana-chrzescijanom-gigantyczne-rosliny-medytacji-szuach-%d7%a9%d7%82%d7%95%d6%bc%d7%97%d6%b7/#respond Fri, 27 Jan 2023 09:46:07 +0000 http://argonauta.pl/?p=53889 Wykopaliska typowo archeologiczne, jak i te duchowe, czyli analiza przekazów Pamięci Total Recall starożytnych – odkodowane, albo częściowo odczytane w Duchu Chrześcijanskim Św. Szyfru, które w ciągu ostatnich stu, lub więcej lat prowadzono w Egipcie, Palestynie, Babilonii, Asyrii i innych krajach starożytnego Orientu, otworzyły perspektywy historii, o których nie śniło się badaczom Pisma. Zanim archeolog z łopatą pojawił się na scenie Poszukiwaczy Zaginionej Biblii, coś do nas docierało, ale było to zamglone. Badacze, zwłaszcza ci od duchowej odkrywki, albo mistycyzmu archeologicznego, medytujący Pamięć Globalną, dostarczyli nam niezwykłego tła dla Starego Testamentu; pokazali z niezwykłą jasnością, że historia starożytnych Hebrajczyków, mówiąc politycznie, jest najważniejszym epizodem ludzkości w gigantycznym dramacie, w którym takie ludy jak: Egipcjanie, Babilończycy i Asyryjczycy odgrywali swoje role będąc marionetkami w rękach „Tronów, Panowań, Zwierzchności i Władz”.

Duchowi Poszukiwacze Zaginionej Biblii wykazali, że Stary Testament jest odosobnionym zbiorem literatury, specjalnie zaprojektowanym, oczywiście na tle okolicznych kultur, będących pod wpływem wspomnianych kosmiczno-innowymiarowych sił. W Biblii znajdujemy wiele podobieństw do literatury narodów otaczających Izrael, stąd niemożliwe jest napisanie naukowej historii Hebrajczyków, lub naukowego komentarza do Starego Testamentu Testament bez przynajmniej rzetelnej znajomości historii i literatury sąsiadów Izraela.

Dotyczy to zwłaszcza kronik z tajemniczej Babilonii i Asyrii, które kontaktowały się z inteligencjami ponadświatowymi, z demonami, z UFO. Tak liczne są punkty styku Starego Testamentu z inskrypcjami znajdującymi się w tych dwóch krajach, że na ten temat napisano całe księgi. Raz po raz kroniki monarchów asyryjskich potwierdzają, wyjaśniają lub uzupełniają hebrajskie kroniki Judy i Izraela, podczas gdy opowieści o stworzeniu i potopie Babilończyków, a także Kodeks Hammurabiego obfitują w uderzające podobieństwa do odpowiednich części Starego Testament, co potwierdzają badania nad przekazem od najbardziej starożytnej Istoty – Jezusa Chrystusa, a Ten nauczał zaawansowanej wiedzy o Kodzie Biblii, umieszczając uczniów na „zielonej trawie”, przesyłał im Ducha/duchowo: jak odczytywać i przyswajać starożytność.

Ponownie wspomnieliśmy tu mistyczne „trawy”, oprócz nich są także i inne „rośliny medytacji”. Samo słowo „medytacja” występuje w Starym Testamencie w Ks. Rodzaju 24:63 „Wyszedł Jicchak medytować na polu przed zmierzchem, podniósł wzrok i zobaczył, że idą wielbłądy.” Mamy tu przede wszystkim „pole”, a „pole” oznacza jakąś uprawę, jakieś „rośliny”. Jicchak, czyli w języku polskim „Izak” – wyszedł, według języka hebrajskiego „medytować” – słowo „szuach„. W przekładzie Tysiąclecia mamy: „wyszedł bowiem zamyślony na pole przed wieczorem.”, a w Biblii króla Jakuba: „I wyszedł Izaak, aby się pomodlić pod wieczór na polu„. Odnośnie słownictwa jęz. hebrajskiego proszę zobaczyć grafikę poniżej:

Mamy tam w pierwszej kolejności wytłumaczone to sowo jako: „medytacja”, a także dodatkowo „myśleć-zadumać się”. Medytacja Izaka odbyła się na „polu„, gdzie uprawia się jakieś „rośliny” ! Starożytni, pradawni mędrcy medytowali, te ich wielkie zachwyty miały związek z „roślinnością”. Skoro tak, to przytoczymy tu słowa zaawansowanych rabinów, wyjaśniających mistycznie omawiany tu werset Rodzaju 24:63 – „Wyszedł Jicchak medytować na polu przed zmierzchem – Ten werset uczy, że Jicchak ustanowił popołudniową modlitwę Mincha. (Berachot 26b) Modlił się na polu, w trakcie trwania prac, gdy umysł zaprzątnięty jest sprawami związanymi z pracą. Modlitwa w tym momencie wnosi światło w materialny świat. (r. Shlomo Josef Zobin, Tora Umoadim) – medytować – Słowo la-suach ״medytować” oznacza też ״przechadzać się pomiędzy drzewami”. (Ibn Ezra)” – koniec cytatu

Nas najbardziej interesuje co o tym napisał Abraham Ibn Ezra (ur. 1089 – zmarł 1167 r.) jeden z najwybitniejszych żydowskich komentatorów biblijnych i filozofów średniowiecza, chodzi o jego tajemnicze określenie, albo wytłumaczenie słowa „medytować” jako „przechadzać się pomiędzy drzewami„. Słowo „medytować” naszym czytelnikom może się kojarzyć z technikami hinduistycznymi dalekiego wschodu – „wschodu” ? W takim układzie, w pierwwszej kolejności powinniśmy zająć się miejscem gdzie „Człowiek-Adam” uprawiał „rośliny”, czyli „Edenem”, w jęz. hebr. jest to „Gan Eden”.

Księga Rodzaju nie podaje wielu informacji na temat ogrodu Eden. Miał być uporządkowaną przestrzenią, w której wszystkie stworzenia żyją w harmonii. Wiadomo, że rośnie tam wiele różnych drzew „miłych dla oka i smaczne owoce rodzące” (Rdzaju 2,9), m.in. drzewo poznania dobra i zła, a w środku ogrodu drzewo życia. Czy te „drzewa„, te „rośliny” miał na myśli Abraham Ibn Ezra ? Czy w czasie medytacji „przechadzamy się wśród drzew” wschodnich ? Udajemy się podczas głębokego „zamyślenia” na wschód ? Co to za „wschód” ? W Ks. Rodzaju 2:8 czytamy: „I zasadził Jahwe-Bóg na wschodzie ogród w Edenie” – na „wschodzie” go zasadził…, nie na zachodzie ! („Gdy ujrzycie chmurę podnoszącą się na zachodzie„)

Hebrajska nazwa zasadzonego przez Boga ogrodu Eden – „Eden” – już sama w sobie jest najlepszą ilustracją nieogarnionej życzliwości i troski, jaką Jahwe otoczył pierwszego człowieka – Adama (można to słowo tłumaczyć także jako „ludzkość”). Egzegeci różnie tłumaczą źródłosłów tego terminu. Jedni wyprowadzają go z akkadyjskiego edenu i sumeryjskiego edin, oznaczających „równinę, step” i rozumieją Eden jako „ogród na stepie”, czyli „oazę” na pustyni (Arrakis). Inni sądzą, że pochodzenie słowa Eden należy wiązać z językiem ugaryckim i tłumaczyć jako „teren obfitujący w wodę”. Jednak najbardziej prawdopodobnym wydaje się upatrywanie nazwy Eden w hebrajskim pojęciu o identycznym brzmieniu oznaczającym: „przyjemność”, „rozkosz”, „delicję”, „ozdobę” (2 Sm 1,24; Jer 51,34; Ps 36,9). We wszystkich miejscach w Biblii Eden oznacza niezwykle bogaty i urodzajny teren obfitujący w źródła wody i roślinność (Iz 51,3; Ez 31,9.16.18; 36,35), który jest zestawiany na zasadzie kontrastu z pustynią. Nie inaczej jest też w Rdz 2,4b‑3,24

Mojżesz opisując wygląd ogrodu zasadzonego przez Boga na Wschodzie, pragnie podkreślić, iż Jahwe przygotował dla człowieka miejsce wyjątkowe, obfitujące we wszelkie dobro i dające pełnię szczęścia. Aby wyrazić bogactwo tego miejsca, biblijny autor kładzie nacisk na dwie rzeczywistości, które na Bliskim Wschodzie mają wartość najcenniejszą: obfitość wody czyniącą ten teren bardzo urodzajnym i związane z nią bogactwo roślinności, a szczególnie wielość drzew rodzących owoce przyjemne dla oka i charakteryzujące się znakomitym smakiem – są one na „wschodzie” jak to nam przekazano.

Idea „wschodu” będącego symbolem wschodzącego słońca (światła) jest w starożytnych tradycjach orientalnych i biblijnych znakiem Bożej teofanii i Bożej obecności, nie jest to „zachód”, z którego pochodzą wszelkie „loże iluminackie” (topiące „ołów”), inaczej chwasty, które zasiał diabeł, jak informuje nas Biblia. Spośród drzew ogrodu już na samym początku narrator wyróżnia dwa, które w dalszej części narracji odegrają rolę kluczową: „drzewo życia” i „drzewo poznania dobra i zła”. Pierwszą rzeczą, na którą należy zwrócić uwagę jeszcze zanim przystąpi się do mglistej (misytycznej) identyfikacji tych dwu niezwykłych roślin w Edenie, jest ich nieoczekiwanie zmieniająca się lokalizacja w obrębie narracji. Otóż według wersetu 2,9, na szczególną uwagę zasługuje drzewo życia, gdyż tylko ono znajduje się w środku ogrodu. O położeniu drzewa poznania dobra i zła ten wiersz nie mówi nic konkretnego. Wszystko zmienia się nieco dalej, gdyż na podstawie wiersza 3,3 można mniemać, że w centrum ogrodu znajduje się nie drzewo życia, lecz drzewo poznania dobra i zła.

Materialnie nastawieni bibliści, ci którzy ugrzeźli gdzieś w przekazie „krytycznym„, albo „bibliści ahnenerbe” zaczęli obrzucać Pismo niepewnością, a nawet oskarżać o jakieś fałsze („św. Augusty pisze: „Owi przeciwnicy ksiąg Starego Testamentu, na wszystko patrząc cieleśnie i dlatego zawsze błądzący…„), nie podobnają się im te rozbieżności, jednak sam Logos daję nam wskazówkę: „drzewa potrafią się przemieszczać” !

Oto ta wskazówka: „Dostrzegam ludzi i widzę, że chodzą jak drzewa.” – Ew. Marka 8:24 – przekład dosłowny. Jak państwo czytają („kto czyta, niech rozumie Ew. Mateusza 24:15 Specjalny sygnał jakim jest zwrot „kto czyta niech rozumie„, to znacznik, iż ten werset powinien być rozumiany bardzo specyficznie ! Jak, i na czym polega owa tajemnicza specyfika…?) „drzewa potrafią chodzić” ! I to „chodzić jak ludzie”, to znaczy dokładnie: „ludzie chodzą jak drzewa” – drzewa potrafią chodzić, i to na wzór tych „drzew” ludzie chodzą…

Kod Biblii nie jest prosty, trzeba go medytować, trzeba badać starożytność, prowadzić prace odkrywcze archeologii mistycznej, cały czas spoglądając na Logos – Jezusa Chrystusa, by się nie zagubić, by nie „zacząć tonąć” ! „Jednakże widząc potężny wiatr, zląkł się i, gdy zaczął tonąć, zawołał: Panie, ratuj mnie!” Mateusza 14:31″ Jak czytacie, w czasie medytacji, nie tylko należy krzyczeć gdy zaczynamy tonąć, ale także trzeba się nauczyć „chodzić jak drzewa”, a ponieważ rabin Abraham Ibn Ezra nie wiedział nic o Nowym Testamencie, o Logosie Yeshui więc coś mu jakby się wydawało o „przechadzaniu się wśród drzew„… – koniec części pierwszej.

Linki:

Najbardziej starożytna istota – tajemnice zakazanej duchowej archeologii

Napisem prosto w faryzeuszy i lud izraelski ! Święte drzewo i jego gałęzie

Tajemnice biblijnych psyche [ψυχή] joginów

 Czy poprawność exo polityczna pozwoli nam dojść do prawdy ?

 Starożytna niebieska materia

Starożytne drogocenne perły

Jogini ziemscy – Jogini duchowi

Nowy nieznany rodzaj jogi ?

Megalityczna Dziewica „Prawdziwych Żydów”, obleczona w mistyczne światło – czyli opowieść o prawdziwej kosmicznej pustyni

Kosmiczno innowymiarowe tajemnice starożytnych mędrców Atlantydy – aera – Prośmy Pana o zrozumienie super tajemniczego Nowego Testamentu !

Medyczno duchowe skutki braku łączności z (wodnymi) istotami innowymiarowymi – z Bogiem

Potwory z głębin – kontemplacja tajemnicy otchłani„.

Tajemnicze „morze” i kosmiczna wieś Atlantydy – święty Kod Biblii w czasie medytacji – siedząc na „trawach

Nadzwyczajny przekaz do prawdziwych Żydów – Duchowi Mnisi, obserwujący duchowy umsył – Logos Chrystusa

Kod Źródłowy Biblii, część II – Więcej o zaawansowanej „zielonej trawie”

Czy da się zrozumieć święty „Kod Źródłowy” Biblii Starożytnego Boga ? – część I

Kosmiczna medytacja poprzez Rydwany bogów Merkaby oraz wybawienie prawdziwego Boga Jezusa – Hoggard

Dobre 11
]]>
http://argonauta.pl/najbardziej-starozytna-duchowa-inteligencja-zbawiciela-yeshui-moze-byc-udzielana-chrzescijanom-gigantyczne-rosliny-medytacji-szuach-%d7%a9%d7%82%d7%95%d6%bc%d7%97%d6%b7/feed/ 0
Błagajmy ! Prośmy na kolanach o zmiłowanie Pana, by nauczył nas „nauki Tego, który Go posłał” ! http://argonauta.pl/blagajmy-prosmy-na-kolanach-o-zmilowanie-pana-by-nauczyl-nas-nauki-tego-ktory-go-poslal/?utm_source=rss&utm_medium=rss&utm_campaign=blagajmy-prosmy-na-kolanach-o-zmilowanie-pana-by-nauczyl-nas-nauki-tego-ktory-go-poslal http://argonauta.pl/blagajmy-prosmy-na-kolanach-o-zmilowanie-pana-by-nauczyl-nas-nauki-tego-ktory-go-poslal/#respond Sat, 02 Jul 2022 19:19:19 +0000 http://argonauta.pl/?p=50474 W epoce całkiem silnych amatorskich teleskopów, ale i zwykłych lunet, udaje się nagrywać inteligencje UFO, które wylatują z Księżyca – gdzieś lecą. Czasami jest to spora grupa istot. Czy udają się na Ziemię, do swojej pracy, by kontrolować ludzkość ? Do jakiej grupy biblijnych stworzeń się zaliczają ? Pismo wyraźnie stwierdza, że każdemu narodowi został przydzielony odpowiedni anioł. Czy istoty „zamieszkujące” w Księżycu to byty podległe „władcy tego świata”? A może są to tajemniczy „mieszkańcy niebios” ? „Dlatego radujcie się, niebiosa i ich mieszkańcy!” Apokalipsa 12:12 Komu są podległe te inteligencje ? Czy „władcy powietrza” czy może Bogu Jezusa ? Z drugiej, albo i trzeciej strony mogą to być jacyś „żniwiarze”, albo ogrodnicy

Gdy coś się dzieje, gdy zaczyna „wiać silny wiatr”, albo gdy „widzimy morze”, zwłaszcza te sztormowe, gdy coś trzęsie naszą „łódeczką”, gdy zbliża się pradawny „Mot”, gdy toniemy, trzeba krzyczeć „ratuj!„, szybko pędzić i błagać Boga o ratunek ! Ratunkiem jest Jego woda, ale nie ta która zatopiła Atlantydę. Jeśli pamiętacie tekst pt.: „Kosmiczno innowymiarowe tajemnice starożytnych mędrców Atlantydy – aera – Prośmy Pana o zrozumienie super tajemniczego Nowego Testamentu !” to wiecie coś niecoś o tajemniczej nauce (wodzie) Pana: „Jezus im odpowiedział: Moja nauka nie jest moja, lecz Tego, który Mnie posłał.” Ew. Jana 7:16 We wspomnianym artykule napisaliśmy coś takiego:

„Atlantydzi musieli mocno kombinować z „ogniem, wodą, powietrzem i ziemią”, jak nas informują starożytne przesłanki, aż w końcu zostali zatopieni przez „morze” ! Jeśli nawet ktoś z was, drodzy chrześcijanie, narodzeni z wody, próbuje także kombinować, podobnie jak Atlantydzi, kiedy medytuje po hindusku, czyli źle, bo Joga Jezusa jest tą prawdziwą, a nie hinduska, czy buddyjska, to dzięki miłosierdziu Jezusa, możemy w odpowiednim momencie krzyknąć „ratuj mnie” !!! „Jednakże widząc potężny wiatr, zląkł się i, gdy zaczął tonąć, zawołał: Panie, ratuj mnie!” Mateusza 14:31″

Powstaje pytanie kto wysłał ten „potężny wiatr” w Ew. Mateusza 14:31 ?! Wydaje się nam, tak się nam wydaje, że to był pan „burzy”, czyli starożytna istota „Baal”. W mitologii ugaryckiej Baal jest to porywczy, pełen młodzieńczego zapału bóg burzy i życiodajnego deszczu, władca świata. Co roku ginął w wyniku walki toczonej z Motem – bogiem śmierci. Nie zapominajmy, że jest to ten sam, który w mitologii nordyckiej nosi nazwę „Thor” ! Chyba że „potężny wiatr”, który przeraził apostoła Piotra został wysłany przez biblijnego „władcę (mocarstwa) powietrza” ? „…w których żyliście niegdyś według doczesnego sposobu tego świata, naśladując władcę, który rządzi w powietrzu, ducha, który teraz działa w synach buntu” – przekład dosłowny Efezjan 2:2.

„Władca mocarstwa powietrza” – zwrot równoległy do Efez 6, 12 i Kol 1, 13 oznacza, jak wszyscy zgodnie przyjmują, szatana, którego w innym miejscu Apostoł nazywa „bogiem tego świata” (2 Kor 4,4; por. J 12, 31; 14, 30; 16, 11; 1J 5, 19). W obecnych czasach technologii ziemskich istot błota albo gliny oraz szaleństwa elektroniki technokratów NWO stwierdzenie, że „powietrze” (aer) stanowi zakres władania złego ducha, jest czymś trudnym do zrozumienia, ale Paweł użył określenia zgodnego z wyobrażeniami panującymi w starożytności, a nie w czasach obecnej dezinformacji loży diabła !

Ponieważ święty Apostoł daje nam wskazówkę w Apokalipsie 9:11, byśmy badali kto jest kim w Biblii – „A miały nad sobą króla, anioła przepaści, któremu imię po żydowsku Abaddon, a po grecku ma imię Apolijon” – więc należy sprawdzić kim jest starożytny „Baal”. Cykl Baala to najważniejsze i najdłuższe zachowane utwory mityczne z Ugarit. Dzieli się je najczęściej na trzy sekcje lub poematy. Centralnym tematem cyklu jest walka o panowanie i królewską władzę Baala. Zwykle wyróżnia się dwa lub trzy główne i autonomiczne wątki narracji w następującej kolejności: 1) walka Baala z Jamem, bogiem morza; 2) budowa pałacu dla Baala; 3) walka Baala z Motem, bogiem śmierci.

Pradawny przekaz zaginionych mędrców, możliwe że sprzed potopu Noego, mówi nam o walce Baala z tajemniczym „smokiem-potworem” i sięga w pradawną epokę chaosu, możliwe że w czasy „tohu va-bohu„… Zagadkowe opowiadanie znawców starożytności mówi nam o walce na śmierć i życie, którą stoczył Baal z potworem praoceanu Jamem. O co chodziło przed, ale przed czym ? To tajemnicze „morze”, o którym piszemy już jakiś czas teksty jest „kimś”, z którym musiał walczyć Baal, jest istotą z pradawnego chaosu, straszliwym smokiem o siedmiu łbach.

Ten budzący grozę potwór, który nazywa się również „Lewiatan, smok starodawny, zraniony smok o siedmiu łbach” (por. Iz 27,1; Ps 74,13; Hi 26,13) symbolizuje owe potęgi chaosu, które musiały zostać pokonane, aby świat w ogóle mógł zaistnieć ! Czy po tej walce pojawiło się „tohu va-bohu” ? Czy może już było przed…?

Według przyjętej rekonstrukcji starożytnych tabliczek cykl rozpoczyna się złorzeczeniem Jama na bliżej nieokreślone krzywdy doznane od Baala. Bóg morza domaga się pomsty u swego ojca, Ela. El podczas uczty przychyla się do skarg Jama i zapowiada uwięzienie Baala. Obłaskawia
przychylną Baalowi Anat i jednocześnie wydaje rozkaz nadwornemu, boskiemu rzemieślnikowi Koszarowi, aby wybudował pałac dla Jama. Dokonuje się uroczysta intronizacja boga mórz. Ten, po objęciu władzy królewskiej, zaczyna realizować swój plan zemsty na Baalu. Żąda od boskiego zgromadzenia wydania mu boga burzy.

El w imieniu wspólnoty spełnia jego prośbę. Baal w napadzie szału uderza na posłów, ale zostaje powstrzymany przez Anat i Asztarte. Zniewolony, planuje zemstę. Do uwięzionego Baala zstępuje Koszar (zwany tutaj przez metonimię Hasis, „zręczny”) i proponuje mu swą pomoc. Boski inżynier wręcza mu dwie czarodziejskie maczugi z brązu, przy pomocy których Baal ostatecznie obezwładnia Jama. Bogini Asztarte ogłasza zwycięstwo Baala. W obliczu groźby unicestwienia wtóruje jej sam pokonany – bóg mórz. Siostra Baala Anat wspiera brata w walce. Zbiera wszystkie swe siły i rozciągniętego na piasku, nieprzytomnego potwora Jama stacza do morza. Zwycięstwo Baala oznacza triumf młodego, powstającego stworzenia nad wrogim stworzeniu elementem. Z biblijnego pogłosu można wnioskować, że Baal stoczył walkę nie tylko przeciw męskiemu potworowi Jamowi, ale również przeciw żeńskiemu smokowi Rahabowi (Ps 89; Hi 26,12). Odpowiadało to podwójności prapotworów w babilońskim eposie o powstaniu świata: Enuma elisz.

Baal jest bogiem burzy i urodzaju, a jego panowanie to okres deszczu, kiedy w przyrodzie wszystko staje się zielone, kwitnie i dojrzewa („Ogrodnicy, siewcy, rybacy, myśliwi i żniwiarze„). Mot w tym czasie czyha już na jego upadek. Mot jest przeciwnym biegunem Baala. Jest on bogiem obumierania i śmierci. Za jego panowania źródła wysychają, pola pustoszeją, wegetacja zanika i życie ustaje. Baal po wyeliminowaniu Jama (mit 1) i zdobyciu, wybudowaniu pałacu (mit 2), zamierza teraz wykluczyć z wali o władzę ostatniego prawowitego następcę tronu – Mota.
Posyła do niego swe sługi z wieścią o swym zwycięstwie. Mot zaprzysięga pomścić swego brata Jama. Podstępnie zaprasza Baala, aby zstąpił do krainy umarłych, by ucztować z jego braćmi. Przerażony wcześniejszymi groźbami Baal ogłasza się jego wasalem i wyrusza w podróż. Bóg burzy zstępuje do podziemia. Wkrótce posłańcy Gapan i Ugar przybywają na dwór Ela z wieścią, iż natknęli się na ciało Baala zabitego przez Mota.

Na tę wieść El i Anat dokonują żałobnego rytuału. Osierocony tron Baala ofiarowali bogowie najpierw jednemu z synów Aszirat, Asztarowi. Lecz tron Baala jest dla niego zbyt wielki. Jego głowa nie wystawała poza oparcie, a jego nogi bujały w powietrzu, nie sięgając podnóżka. Asztar sam czuje, że tron Baala jest nie dla niego i zrzeka się regencji. Tak więc Mot przez resztę roku, tzn. przez okres pory suchej, zajmuje tron Baala. Tymczasem Anat wyruszyła na poszukiwanie zabójcy swego brata. Po wielu dniach spotkała Mota i chwytając go za kraj szaty zawołała: „O, Śmierci, oddaj mi mego brata!” Zdziwiony tym żądaniem Mot opowiada jej o spotkaniu z Baalem i o pożarciu go. Wtedy Anat dokonuje rytualnej zemsty: „chwyciła boskiego Mota, mieczem go posiekała, wialnią go przewiała, w ogniu go upiekła, w żarnach go roztarta, po polach go rozwiała, aby ptaki rozdziobały jego ciało, aby wróble nasyciły się jego członkami”.

Wtedy moc Mota na bieżący rok załamała się całkowicie. Baal zmartwychwstaje i znów może objąć władzę. Czyni to przez uroczyste wstąpienie na tron pośród radości bogów oddających mu pokłon. Bogowie ci ponadto wznieśli okrzyk: „Naszym królem jest Alijan Baal, on jest naszym sędzią, i ponad nim nie ma nikogo!” I w ten sposób rozpoczął się nowy cykl życia i wegetacji. Po siedmiu latach jednak Mot ponownie podnosi bunt przeciwko „Panu życia”, wyrzucając mu, że z jego powodu doznał tylu upokorzeń, a wreszcie śmierci z ręki Anat. Żąda więc satysfakcji: „daj mi jednego z twych braci, bym się nim pożywił!”

Dalej Mot zdaje się grozić, że jeśli jego żądanie nie zostanie spełnione, spowoduje wyniszczenie i smierć wszystkich ludzi. Odtąd tekst staje się jaśniejszy. Znajdujemy w nim opis morderczego pojedynku, jaki stoczyli Baal i Mot: „Zwarli się jak zapaśnicy. Mot jest mocny i Baal jest mocny. Kąsają się jak węże. Mot jest mocny i Baal jest mocny; skaczą ku sobie jak biegacze (?). Mot upadł i Baal upadł”.  Walka jest nierozstrzygnięta. Dopiero solarna bogini Szapasz (Szapsz), przypuszczalnie z rozkazu Ela, nakazuje Motowi zaprzestać dalszego oporu i uznać władzę Baala nad ziemią. Zwycięzcą został więc ogłoszony Baal, ale nie oznacza to bynajmniej ostatecznej klęski Mota. Ostatnia tabliczka cyklu kończy się hymnem ku czci Szapasz, która schodzi do królestwa Śmierci w otoczeniu bogów i duchów zmarłych, a Koszar ma ją chronić przed morskimi potworami. Poemat o walce Baala z Motem zdaje się najwyraźniej podkreślać kosmiczny agrarny charakter mitu o Baalu („kosmiczni ogrodnicy„).

Dziwne dla naszej stechnicyzowanej mentalności NWO epizody stają się bardziej zrozumiałe, jeśli przyjąć, że Baal jest tu uosobieniem ożywczej wody, która opuszcza niebo w postaci deszczu, by zostać wchłoniętą przez spragnioną ziemię !!!! (Ojeny, co tam się opisuje !? „Gdy Pan Bóg uczynił ziemię i niebo, nie było jeszcze żadnego krzewu polnego na ziemi, ani żadna trawa polna jeszcze nie wzeszła – bo Pan Bóg nie zsyłał deszczu na ziemię i nie było człowieka, który by uprawiał ziemię i rów kopał w ziemi, aby w ten sposób nawadniać całą powierzchnię gleby” Ks. Rodzaju 2:4) Nieoczekiwane poddanie się Baala roszczeniom śmierci, a następnie jego zabranie na górę Safon przez Anat i Szapasz, tłumaczą roczny cykl opadów i odzyskania wody przez źródła (anat) i słońce (szapasz), które w procesie parowania zwraca wodę deszczowym chmurom (sapanu).

Od momentu odkrycia starożytnych tabliczek zaginionych mędrców pradawnego kodu podejmowane są przez akademickich „naukowców” próby całościowej interpretacji tzw. mitu. Można je ująć w trzy główne nurty: a) rytualno-naturalistyczny, b) kosmogoniczny, c) polityczny (walka o władzę boga, patrona danej dynastii panującej). Nurt pierwszy (rytualno-naturalistyczny) widzi w cyklu celebrację przemian pór roku, mitologiczny opis cyklu natury. Kontekst mitu jest rytualny, związany z kultyczną interpretacją procesów natury. Baal w tej interpretacji jest osobową siłą deszczu, burzy i urodzaju, Jam ucieleśniał morza, rzeki, jeziora złączone w siłę podziemnego (pra)oceanu – (ojeny… coś kumają ?! (…)Sądzę, że nas wszystkich pochłonęła niegdyś ziemia i trzymała nas w głębinach Otchłani; dlatego też Pan nasz zstąpił nie tylko na ziemię, lecz również do „głębi ziemi”; tam znalazł nas „pochłoniętych” i „siedzących w cieniu śmierci”, a wyprowadzając nas stamtąd, przygotował nam już nie miejsca ziemskie – abyśmy ponownie nie zostali pochłonięci – lecz miejsce w królestwie niebieskim(…) – koniec cytatu)., a Mot symbolizuje śmierć i porę, gdy nic nie rośnie. Druga ścieżka interpretacji (kosmogoniczna), widzi w micie zmagania Baala z siłami chaosu i tworzenie nowego porządku kosmicznego oraz opis walki życia ze śmiercią.

Baal jest tu symbolem, źródłem życia, a Jam i Mot ucieleśniają pierwotny chaos i śmierć. Trzeci nurt interpretacyjny (polityczny) podkreśla walkę o władzę boga, patrona danej dynastii panującej. Cykl byłby odbiciem historycznego konfliktu, władców, krajów, czy dynastii i stanowiłby instrument ideologii królewskiej. Interpretacja ta jednak nie została współcześnie podtrzymana przez akademickich „naukowców” Lenina i Engelsa. Powyższa pobieżna analiza tajemniczej literatury ugaryckiej pozwala zauważyć, że odnajdujemy tu wiele tradycji narracyjnych i poetyckich, które w nowej formie i odmiennym przesłaniu religijnym znajdą się w historycznej, prorockiej czy mądrościowej literaturze biblijnej najbardziej starożytnej Istoty !!!

Proszę się chwilkę zastanowić: „Jam ucieleśniał morza, rzeki, jeziora złączone w siłę podziemnego (pra)oceanu” – „W „morze” sięgające w głąb, aż do otchłani. Spowite mrokami starożytne pramorze jest wyrazem chaotycznego jeszcze, nieuporządkowanego i nie osadzonego na miejscu świata, w którym znajdują się już zarodki późniejszego rozwoju i oczekują tylko na stwórcze słowo Boga. Kiedyś, w czasach pradawnych, nie było jeszcze rozgraniczenia życia od śmierci. Według poglądów staroegipskich początkowo istniała tylko wielka „prawoda„, będąca niezmierzonym chaosem, z którego wyłoniła się – w postaci wyspy – ziemia. Wśród bóstw sumeryjskich istniała także Ea, czczona jako bogini głębin morskich i tajemnicy. Jej istota była niezgłębiona jak morze. Kiedy już niebo i ziemia zostały stworzone, „ciemność unosiła się nad powierzchnią bezmiaru wód” (Rodzaju 1, 2).” – pisaliśmy w tekście pt.: „Jeszcze bardziej tajemniczy przekaz do prawdziwych Żydów – część II

Jak by tego wszystkiego było mało, oprócz „morza”, ale i „rzek” (!!!) mamy w Biblii istoty inteligentne, zbudowane z „mułu-błota-gliny” owych „zbiorników”… „św. Augusty pisze: „Owi przeciwnicy ksiąg Starego Testamentu, na wszystko patrząc cieleśnie i dlatego zawsze błądzący, również zwykli przyganiać kąśliwie i temu, że Bóg z mułu ulepił człowieka. Powiadają zaś: «Dlaczego z mułu ulepił Bóg człowieka? Czyż nie miał lepszej materii niebieskiej, z której mógłby uczynić człowieka, że z błota ziemskiego ulepił tak słabego i śmiertelnego?» Przede wszystkim nie rozumieją, ile znaczenia w Piśmie Świętym posiada ziemia czy woda: a muł to pomieszanie wody z ziemią.

Linki:

Pierwszym musi być: „Najbardziej starożytna istota – tajemnice zakazanej duchowej archeologii

Megalityczna Dziewica „Prawdziwych Żydów”, obleczona w mistyczne światło – czyli opowieść o prawdziwej kosmicznej pustyni

Kosmiczno innowymiarowe tajemnice starożytnych mędrców Atlantydy – aera – Prośmy Pana o zrozumienie super tajemniczego Nowego Testamentu !

Medyczno duchowe skutki braku łączności z (wodnymi) istotami innowymiarowymi – z Bogiem

Potwory z głębin – kontemplacja tajemnicy otchłani„.

Tajemnicze „morze” i kosmiczna wieś Atlantydy – święty Kod Biblii w czasie medytacji – siedząc na „trawach

Nadzwyczajny przekaz do prawdziwych Żydów – Duchowi Mnisi, obserwujący duchowy umsył – Logos Chrystusa

Kod Źródłowy Biblii, część II – Więcej o zaawansowanej „zielonej trawie”

Czy da się zrozumieć święty „Kod Źródłowy” Biblii Starożytnego Boga ? – część I

Biblijne kody – część II

część I „Tajemniczy przekaz do prawdziwych Żydów – część I, wstęp

część III tu „Wewnętrzni(e) prawdziwi Żydzi ciągle idą przez pustynię, należy uważać na kąsające „węże” !

seria artykułów pt.: „Kosmiczne symbole Biblii

Nieznany Księżyc: budowle, anomalie i obce inteligencje, zarejestrowane przez ziemskie teleskopy!!!

Kosmiczne tajemnice UFOistot ujawnione ! Duchowy naród z Biblii przybywa by brać wygnańców w jasyr ?

Mistyczne symbole anielskich istot zabierających ludzi do innych wymiarów, tajemnice Biblii- Hoggard

Starożytny naród duchowych istot z Nieba – Wspaniale symbole Biblii powoli odszyfrowywane – Hoggard

Dobre 21
]]>
http://argonauta.pl/blagajmy-prosmy-na-kolanach-o-zmilowanie-pana-by-nauczyl-nas-nauki-tego-ktory-go-poslal/feed/ 0
Szybka globalna terraformacja – archeologiczne dowody istnieją, wbrew programowaniu http://argonauta.pl/szybka-globalna-terraformacja-archeologiczne-dowody-istnieja-wbrew-programowaniu/?utm_source=rss&utm_medium=rss&utm_campaign=szybka-globalna-terraformacja-archeologiczne-dowody-istnieja-wbrew-programowaniu http://argonauta.pl/szybka-globalna-terraformacja-archeologiczne-dowody-istnieja-wbrew-programowaniu/#respond Sun, 24 Jan 2021 08:55:31 +0000 http://argonauta.pl/?p=44292 W roku 1999 National Geographic opublikował fotografię stworzenia, które w ich opinii „dowiodło” teorii, mówiącej o ptakach, że te wyewoluowały z dinozaurów. Nazwany przez darwinistów Archaeoraptor, został odkryty w Chinach i okrzyknięty „prawdziwym brakującym ogniwem w złożonym łańcuchu łączącym dinozaury z ptakami”. Fotografia tego znaleziska, obiegającego cały świat, przedstawiała stworzenie „[z] ramionami prymitywnego ptaka i ogonem dinozaura”, któremu towarzyszyły stwierdzenia w rodzaju: „Jest to brakujące ogniwo między ziemskimi dinozaurami a ptakami, które potrafią latać” oraz „Ta skamielina jest prawdopodobnie najlepszym dowodem od czasu Archaeopteryxa, że ptaki faktycznie wyewoluowały z pewnych typów mięsożernych dinozaurów [dromeozaurów]”.

Jednak w listach do redaktora wydania z marca 2000 r. Paleontolog Xu Xing (Chińska Akademia Nauk) napisał, że „ Archaeoraptor wydaje się składać z ogona dromeozaura i ciała ptaka”. Kiedy reporter śledczy Lewis Simons zagłębił się w tą, jak się okazało mistyfikację, odkrył że pewien chiński rolnik skleił ze sobą dwie oddzielne skamieniałości i sprzedał je handlarzowi kopalinami, który „przyznał się, że często sprzedawał kompozyty ”, czyli archeologiczne fałszywki lub prościej: „dzieła wyobraźni”. Ta zmyślona „kopalina” trafiła do Stephena Czerkasa, entuzjasty dinozaurów bez żadnych naukowych kwalifikacji, który skontaktował się z paleontologiem Philipem Currie. Simons napisał: „Currie był tak rozproszony innymi zobowiązaniami i pracami na całym świecie, że nadał projektowi Archaeoraptor szybką drogę”.

Currie miał zastrzeżenia co do skamieniałości, ale zaniedbał (jak zwykle…, czy celowo ? – dopisek Argonauty) poinformować o tym Christophera Sloana, który napisał artykuł w roku 1999. Simons nazwał owy tekst „najbardziej szkodliwym uchybieniem w zakresie odpowiedzialności” ze strony Currie. Twórczy zlepek – „Skamieniałość” została zbadana przez prof. Timothy’ego Rowe’a z Universytetu w Texasie (USA), który stwierdził: „Mamy tu duże prawdopodobieństwo, że jest ​​to oszustwo”. Currie wysłał swojego kolegę, technika kopalnego Kevina Aulenbacka, aby ten zbadał sprawę; Aulenback doszedł do wniosku, że skamielina była „okazem złożonym”, czyli sklejanką archeologicznego oszusta.

W międzyczasie Czerkas i Currie przedłożyli artykuł o skamielinie w czasopismach Nature and Science. Oba czasopisma odrzuciły artykuł. Niemniej jednak National Geographic poszedł naprzód i opublikował własną wersję (Sloan, Christopher (1999). – Pióra dla T. Rexa? National Geographic 196, nr. 5.). Simons nazwał to szaleństwo mediów „pokazem dla psów i osłów, wszystko, cały pokaz dla reporterów”. Wkrótce potem Xu poinformował Sloana: „Jestem w 100% pewien … że Archaeoraptor to sfałszowany okaz” (Simons, Lewis (2000). „Szlak Skamieniałości Archaeoraptora”. National Geographic 198, nr. 4.). Nie będziemy dalej tego tu opisywać, ogólnie i w skrócie jest to typowy, tak podkreślmy to, przykład jak celowo wprowadza się miliardy ludzi w błąd ! Wszystko musi pasować do wizji zmyślonej teorii ewolucji !

Nie musimy tu także opisywać naukowego establiszmentu, w większości wychowywanego od samego dzieciństwa w wierze ewolucjonistycznej, większa część ma głęboko zakodowaną wiarę w słuszność poglądów Darwina, jest też opłacana przez określone środowiska filantropów. Pamiętajmy również, że takie organizacje jak „Nationel Geographic” są dobrze opisanymi ośrodkami roznoszenia dezinformacji ewolucjonistycznej, pochodzącej z tajnych bractw („Towarzystwa księżycowego„). Archaeoraptor był tylko jednym z wielu przykładów geologicznych i archeologicznych fałszerstw. Na podstawie „naukowego fałszu” buduje się od kilkudziesięciu lat różne, a są ich setki, teorii o pochodzeniu świata i człowieka.

Hipotezy o tym skąd się wziął wszechświat, życie i człowiek determinują naszą psychikę, nasze zachowanie, pogląd na rzeczywistość, na innych ludzi i na wiarę, w co wierzymy. To są bardzo ważne rzeczy. Właściwie zajmowanie się problemem pochodzenia jest w obecnej sytuacji kluczowe. Wyjście z narzuconej nam ułudy, globalnej psychomanipulacji albo zwiedzenia może prowadzić do cudownych przeżyć, do duchowych uniesień czy wręcz tzw. oświecenia – do wolności !

Aby wydostać się z gigantycznego oszustwa, uwolnić własną psychikę i duszę trzeba najpierw chcieć. Następnie prowadzić własne badania tematu, zgodne z nauką logiki (Patrz „Żelazna logika naukowca kreacjonisty – dr Thomas Kindell„). Nie jest to proste. Czasami, u ludzi mocno zmanipulowanych, może zająć to kilka lat (jak w przypadku piszącego te słowa), jednak warto ! Gdy raz się przełamie własną wewnętrzną zaporę fałszu darwinowskiego kłamstwa, droga staje się łatwiejsza i przyjemniejsza. Należy jednak być świadomym, że ktoś czały czas produkuje błędne teorie ewolucjonistyczne, następnie są one podrzucane globalnym ośrodkom dezinformacji, a te starają się wpychać je nam pod pozorem nauki – piorą mózgi.

Słynną tezę Protagorasa, że człowiek jest miarą wszechrzeczy można rozumieć jako spostrzeżenie, że każdemu argumentowi kreacjonistycznemu da się przedstawić kontrargument fałszu ewolucji, a rzeczywistość widzi się różnie w zależności od punktu obserwacji, wystarczy przecież aby pod danym artykułem, albo recenzją ktoś zobaczył skrót „profesor”, albo „doktor”… i pozamiatane, umysł zaczyna wierzyć (w hinduską 'maję’). (Starożytny ewolucjonizm, jego pierwszą wersję obserwujemy w hinduiźmie – poszę przewinąć tą streonę do połowy !)

Sam Darwin był świadomy aburdu ewolucji, pisał:

Skoro przyjmujemy, że wyginęła nieskończona ilość ogniw pośrednich między wygasłymi i żyjącymi mieszkańcami ziemi, a także między gatunkami wygasłymi istniejącymi w każdym kolejnym okresie i jeszcze dawniejszymi – zachodzi pytanie, dlaczego każda formacja geologiczna nie zawiera obfitych szczątków tych ogniw?”. (Karol Darwin, O powstawaniu gatunków, w: tenże, Dzieła wybrane, tom II, Państwowe Wydawnictwo rolnicze i Leśne, Warszawa 1959, s. 490.)

Nie zawiera bo życie zostało stworzone w sposób bardzo tajemniczy, Ktoś to wszystko zaprojektował, można to ująć terminem „szybkiej terraformacji” ! Jednym z najbardziej niezwykłych aspektów dowodzenia fałszu ewolucji oraz poprawnego interpretowania tego co wiemy w sprawie geologii, jest „Eksplozja kambryjska”. Terminem tym paleontolodzy określają największą morfogenezę w historii życia na Ziemi. Kambryjska eksplozja życia to nagłe (w skali geologicznej) pojawienie się w zapisie paleontologicznym szerokiego spektrum typów — podstawowych planów budowy ciała wielokomórkowców (tkankowców —Metazoa). Typy (phyla) to najwyższe taksonomiczne kategorie w królestwie zwierząt. Każdy typ posiada unikalną architekturę budowy — strukturalny plan budowy ciała (bauplane).

Trzeba wyraźnie podkreślić różnicę pomiędzy nagłym pojawieniem się nowych planów budowy ciała (brak morfologicznego precedensu, brak „zapowiedzi” w poprzednim okresie geologicznym, brak form przejściowych wiodących do tych nowych planów), a równoczesnym pojawieniu się wielu nowych bezprecedensowych form, morfologicznie często bardzo od siebie odległych. Eksplozja kambryjska charakteryzowała się obu tymi cechami. Rozwijając powyższe stwierdzenie można wyróżnić cztery unikatowe cechy kambryjskiej eksplozji:

A. Geologicznie nagłe pojawienie się nowych planów budowy ciała przy braku prekursorów i form przejściowych do nich wiodących;
B. Szerokie spektrum nowych planów budowy ciała pojawiających się w kambrze;
C. Trwała i wyraźna morfologiczna izolacja pomiędzy poszczególnymi typami;
D. „Kambryjska eksplozja informacji” — skokowy wzrost specyfi cznej biologicznej informacji
Większość gatunków w zapisie kopalnym nie ujawnia żadnej kierunkowej przemiany podczas swego pobytu na Ziemi (staza). Wyglądają one niemal tak samo w momencie, gdy się w zapisie kopalnym pojawiają, jak i wówczas, gdy znikają. Zmiany morfologiczne mają zazwyczaj ograniczony charakter i pozbawione są kierunku.
Nagłe pojawianie się. Według kreacjonistów, na żadnym obszarze geograficznym zapis kopalny nie ujawnia stopniowego powstawania gatunków w wyniku stałych, wolnych przekształceń swoich przodków. Zjawiają się one nagle i całkowicie ukształtowane, trwają jakiś czas, po czym znikają równie raptownie i zagadkowo, jak się pojawiły. Widać to na przykładzie braku form przejściowych, których powinno być miliardy, kolosalne góry szkieletów, rodem z filmów sci-fi, i to we wszystkich warstwach, niestety niegdzie tego nie obserwujemy.
Aby to jakoś załatać, ewolucjoniści muszą tworzyć nowe anatomicznie zlepki skamielin, jak ta Archaeoraptora ! Twórczość ewolucjonistów jest dobrze udokumentowana. Niestety ich złość na kreacjonistów również, proszę koniecznie zapoznać się z książką pt.: „Pogrzebani żywcem”. Autor doktor Jack Cuozzo studiował na Uniwersytecie Georgetown i uzyskał stopnie naukowe na Universytecie Pennsylvania (DDS) oraz Loyola/ Chicago Graduate School of Dentistry. Jego książka przedstawia badania starożytnych czaszek przedpotopowego człowieka – uzębienia przedpotopowców.
Jack Cuozzo wykonał niesamowitą pracę, wykorzystał swoje umiejętności kryminalnego ortodonty sądowego, aby odkryć najbardziej niesamowite fałszerstwa ewolucjonistów XX wieku w paleontologii starożytnego człowieka, a to znaczy: tzw. neandertalczycy byli nie tylko ludźmi, ale szczególnie tymi długowiecznymi, którzy żyli setki lat.
Jednocześnie ujawnia profesjonalne oszustwa w sposobie, w jaki skamieniałe czaszki zostały przez darwinistów dosłownie wypaczone i przerobione, aby pasowały do ​​fałszywych ewolucyjnych założeń uniformistów i przedstawia dramat, przez który on i jego rodzina przeszli, aby wydostać swoje prześwietlenia z Francji. Ktoś z francuskich elit chciał go sprzątnąć, tajne grupy ścigały go z zamiarem eksterminacji, nastawione na ukrywanie prawdy o początkach ludzkości. Nie on jeden zna szokującą prawdę.

Spora liczba niezłych uczonych spoza biologii ewolucyjnej i paleontologii przyswoiła sobie, niestety, ideę, że zapis kopalny jest bardziej darwinowski, niż jest on w istocie. (…) Po Darwinie jego obrońcy mieli nadzieję odnaleźć przewidywane progresje. Ogólnie rzecz biorąc, nie odnaleziono ich – jednak ten optymizm nie ginął i pewna doza czystej fantazji wkradła się do podręczników”. (David M. Raup [paleontolog, kustosz Field Museum of Natural History w Chicago, które posiada około 20% wszystkich gatunków wystepujących w postaci kopalnej], Evolution and the Fossil Record, Science 1981, vol. 213, s. 289.)

David M. Raup to jeden z niewielu, którzy bardzo delikatnie wspominają o ogólnoplanetarnym programowaniu ludzkich umysłów. Na szczęście święty Jan Paweł II już wiele lat temu głośno mówił o planetarnym zwiedzeniu jakie szykują nam tajne ośrodki dezinformacji, które w sposób naukowy propagują fałsz ! Przytoczmy tu urywek artykułu pt.: „UFO-holizm

Nie od dziś wiadomo, że pracuje się obecnie nad technikami coraz skuteczniejszego manipulowania opinią publiczną. Polska nie jest tu wyjątkiem. Wszyscy pamiętamy naszego wielkiego duchowego matrixowca, który dzięki Boskim mocom Ducha Świętego, wiedział, i z pewnością czuł, zagrożenie związane z globalną psychomanipulacją. Oto jego słowa:

Jak powiedziałem z naciskiem w Denver z okazji obchodów VIII Światowego Dnia Młodzieży, „z upływem czasu zagrożenia, na jakie wystawione jest życie, bynajmniej nie zanikają. Przybierają ogromne rozmiary. I nie są to tylko zagrożenia zewnętrzne, ze strony żywiołów przyrody albo «Kainów», którzy zabijają «Ablów»; nie — są to zagrożenia zaprogramowane w sposób naukowy i systematyczny. Wiek XX zapisze się jako epoka masowych ataków na życie, jako nie kończąca się seria wojen i nieustanna masakra niewinnych istot ludzkich. Fałszywi prorocy i fałszywi nauczyciele odnieśli w tym stuleciu największe sukcesy. Niezależnie od intencji, które bywają różne i mogą się nawet wydawać przekonujące czy wręcz powoływać się na zasadę solidarności, stoimy tu w rzeczywistości wobec obiektywnego „spisku przeciw życiu”, w który zamieszane są także instytucje międzynarodowe, zajmujące się propagowaniem i planowaniem prawdziwych kampanii na rzecz upowszechnienia antykoncepcji, sterylizacji i aborcji. Nie można na koniec zaprzeczyć, że również środki społecznego przekazu biorą często udział w tym spisku, utwierdzając w opinii publicznej ową kulturę, która uważa stosowanie antykoncepcji, sterylizacji, aborcji, a nawet eutanazji za przejaw postępu i zdobycz wolności, natomiast postawę bezwarunkowej obrony życia ukazują jako wrogą wolności i postępowi.” cytat Jan Paweł II, Evangelium Vitae.

Od momentu powstania spisku (teorii doboru naturalnego), a następnie globalnego nauczania, zwłaszcza dzieci i młodzieży fałszem ewolucji, ludzkość została mocna oszukana-zmanipulowana i zaprogramowana. Ujmując to terminem biblijnym zostaliśmy „zwiedzeni”. Naszym zdaniem, największym zwiedzeniem 19 i 20 wieku, bo są i inne, jednak wydają się mniejsze, jest ewolucjonizm, to o nim może wspominać Biblia w 2 Liście do Tesaloniczan 2:11 „I dlatego zsyła Bóg na nich działanie oszustwa, po to, by uwierzyli kłamstwu.” Nie można oczywiście wykluczyć, właściwie to jesteśmy pewni, pojawienia się jeszcze większego nadchodzącego zwiedzenia, podłączając miliardy obywateli do jakiegoś rodzaju rzeczywistości wirtualnej (domózgowej), w połączeniu z trechnologią blue-beam oraz przyszłym znamienim „trójcy hybrydalnej bestii – 666„, stworzy się wszech obłęd – zwiedzenie totalne !

Powstaje pytanie, dlaczego tak wielkie oszustwo zsyła Bóg na ludzkość ? Apostoł Paweł, twórca Listu, wyjaśnia nam powód gigantycznego ogólno planetarnego zwiedzenia. Jest nim odrzucenie miłości Jezusa Chrystusa. Ludzkość, albo jej spory procent, nie przejmuje się miłością Zbawiciela, dlatego ewolucyjny „ostry obłęd” (w przekładzie Biblii Warszawskiej) ma taką łatwą drogę do ludzkich dusz i umysłów. „Pojawieniu się jego towarzyszyć będzie działanie szatana, z całą mocą, wśród znaków i fałszywych cudów,  [działanie] z wszelkim zwodzeniem ku nieprawości tych, którzy giną, ponieważ nie przyjęli miłości prawdy, aby dostąpić zbawienia.” 2 List do Tesal. 2:9-11

Linki:

Żelazna logika naukowca kreacjonisty – dr Thomas Kindell

Zaginiony świat sprzed tysięcy lat

Tajemnice hinduskich świątyń pamięci Total Recall’u – część I

Synowie Światłości kontra mutanci (Darwina

Ślady cywilizacji technicznej sprzed tysięcy lat

Biologiczno duchowe instytuty megalityczne ?

„Bóg przywraca to, co przeminęło”, czyli „Oblivion” w nowej formie

Dyskusja na temat Gigantów z Biblii נפלים, rozmawiają Gary Stearman i L.A. Marzulli

Pozaziemskie pochodzenie „synów Boga” – biblijni giganci

Chrześcijańskie anamnesis

Starożytni posiadali możliwości modelowania gór, ale w jakim celu ?

Zapraszam do innego wymiaru poprzedniej cywilizacji, czy znacie taką Ziemię ?

Amnezja trwa i cały czas jest nam narzucana !

Megalityczna rzeczywistość kontra darwinistyczna Maja माया

„Bóg przywraca to, co przeminęło”, czyli „Oblivion” w nowej formie

Pamięć absolutna (globalna) Total recall – resety cache i RAM ?

Zakazana geologia to zakazana planetarna pamięć (Duchowy ‚Total Recal

Strażnicy, cherubimy, serafimy i Sfinksy – Duchowa archeologia, część II

Gigantyczna tajemnica istot wielkoczaszkowych z Paracas – Marzulli, Foerster

Intriguing Ancient Artifacts AT The Penn Museum In Philadelphia

Teoria ewolucji to wielkie zwiedzenie ludzkości – dr Thomas Kindel

Dobre 14
Złe 3
]]>
http://argonauta.pl/szybka-globalna-terraformacja-archeologiczne-dowody-istnieja-wbrew-programowaniu/feed/ 0
Starożytne „góry”, „kije” i „pierścienie” – „kto rozumie” duchową archeologię ? http://argonauta.pl/starozytne-gory-kije-i-pierscienie-kto-rozumie-duchowa-archeologie/?utm_source=rss&utm_medium=rss&utm_campaign=starozytne-gory-kije-i-pierscienie-kto-rozumie-duchowa-archeologie http://argonauta.pl/starozytne-gory-kije-i-pierscienie-kto-rozumie-duchowa-archeologie/#respond Sat, 23 Jan 2021 12:54:16 +0000 http://argonauta.pl/?p=44360 Starożytne czasy charakteryzowały się silną wiarą w bogów oraz w Stwórcę. Nikt nie wyśmiewał ludzi, którzy widzieli światła na niebie, albo niezidentyfikowane obiekty latające – bogów ! Nikt nie naśmiewał się z osób spotykających nieznane typy humanoidów. Dzisiejsi ludzie, żyjący w epoce technologicznej, zostali sprowadzeni nie tylko do roli kosmicznych niewolników, stali się nieprzytomnymi profanami – niedopuszczonymi do pradawnych tajemnic religijnych. Ludzie wieku XX i XXI zmuszani są do wiary w ewolucję, a co za tym idzie, identyfikują się z istotami prymitywnymi. Starożytne istoty nadnaturalne istnieją, jednak dla większości otumanionych darwinizmem są odległymi baśniami. Przeanalizujmy trochę to zagadnienie na przykładzie boga „Aszura”. Imię tego boga jest identyczne z nazwą starożytnego miasta, nad którym sprawować miał opiekę.

Zdaniem uczonych akademickich bóg Aszur mógł być pierwotnie personifikacją samego miasta, któremu najwyraźniej sami jego mieszkańcy nadać musieli boski status. Dowód na to znaleźć już można w jednej z najstarszych inskrypcji odnalezionych w Aszur, w której Zariqum, wysoki dostojnik za rządów królów z III dynastii z Ur, nazywa siebie „gubernatorem boskiego miasta Aszur”. Z kolei na wczesną personifikację miasta wskazywać może inskrypcja Silulu, jednego z pierwszych władców miasta Aszur, który miasto swe nazywa „królem”: „Miasto Aszur jest królem. Silulu jest namiestnikiem miasta Aszur”.

Należy też wspomnieć, iż Asyryjczycy w trakcie składania oficjalnych przysiąg przysięgali nie tylko na bogów, ale też i na „miasto”, tak jakby ono samo było bogiem. Na przykład w wielu dokumentach z asyryjskich kolonii handlowych w Anatolii mowa jest o przysięgach składanych na „miasto” i władcę, podczas gdy w południowej Mezopotamii tradycyjnie przysięgano na boga miasta i władcę.

Należy tu dodać, że starożytne przekazy mogą sugerować, iż miasta były uznawane za „byty inteligentne – ożywione”, możliwe jest również, że były to (ciągle są!) jakiegoś rodzaju połączenia istot innowymiarowych z ludzkimi zbiorowiskami, powodujące, że „miasto” staje się jednym wielkim duchowym istnieniem (zasymilowanym „duchowym borgiem”!), czego wyrazem może być odezwa Jezusa, skierowana do „miast” !

„Jeśli do jakiego miasta wejdziecie i przyjmą was, jedzcie, co wam podadzą;  uzdrawiajcie chorych, którzy tam są, i mówcie im: Przybliżyło się do was królestwo Boże.  Lecz jeśli do jakiego miasta wejdziecie, a nie przyjmą was, wyjdźcie na jego ulice i powiedzcie:  Nawet proch, który z waszego miasta przylgnął nam do nóg, strząsamy wam. Wszakże to wiedzcie, że bliskie jest królestwo Boże.  Powiadam wam: Sodomie lżej będzie w ów dzień niż temu miastu. Biada tobie, Korozain! Biada tobie, Betsaido! Bo gdyby w Tyrze i Sydonie działy się cuda, które u was się dokonały, już dawno by się nawróciły, siedząc w worze pokutnym i w popiele.  Toteż Tyrowi i Sydonowi lżej będzie na sądzie niżeli wam.  A ty, Kafarnaum, czy aż do nieba masz być wyniesione? Aż do Otchłani zejdziesz!” Ewangelia wg św. Łukasza 10:8-15

Aszur, jako boskie ucieleśnienie miasta, a później całego imperium, różnił się zdecydowanie od innych mezopotamskich bóstw. Nie odnaleziono jak dotychczas żadnych poświęconych mu mitów, niewiele też wiadomo o jego pochodzeniu. Nie wydaje się też, aby kiedykolwiek uważano go za manifestację którejkolwiek z wielkich sił natury. To on stał się boskim opiekunem królów asyryjskich i to on miał prowadzić ich wojska do zwycięstwa.

Wraz z rozwojem Asyrii i nasileniem się kontaktów kulturowych z południem Mezopotamii pojawiły się pewne tendencje, by identyfikować boga Aszura z niektórymi ważnymi bogami panteonu sumeryjskiego i babilońskiego.

Od około XIII wieku p.n.e. próbowano utożsamiać go z sumeryjskim Enlilem, tytularnym bostwem miasta Nippur, chcąc najprawdopodobniej osadzić go w ten sposób w roli przywódcy wszystkich bogów. Wraz z przyjęciem osobowości boga Enlila Aszur przyjął również jego tytuł „Wielka Góra” (sum. KUR.GAL).

Tu dochodzimy do wielkiej starożytnej tajemnicy, którą prawdopodobnie przekazał nam Jezus Chrystus w momencie kiedy wystosował słowa do tych, którzy „rozumieją czytany Święty Tekst” – Gdy więc ujrzycie „ohydę spustoszenia”, o której mówi prorok Daniel, zalegającą miejsce święte – kto czyta, niech rozumie – wtedy ci, którzy będą w Judei, niech uciekają w góry!” Ew. Mateusza 24:15

Chodzi prawdopodobnie o to, by uciekać w „góry”, a niektórzy mogą udać się w „góry izraelskie” Ezechiele 39:2 Biblia Warszawska: „I zawrócę cię, i wezmę cię na smycz; sprowadzę cię z najdalszej północy i przyprowadzę cię na góry izraelskie.”

Aszura ukazywano z reguły jako brodatego boga z tiarą wielorożną na głowie i długą szatą sięgającą stóp – na takich przedstawieniach w jednej ręce trzymał on „kij i pierścień” (tak – „kij” i „pierścień” – „Prawdziwy władca pierścieni„), a w drugiej rodzaj dziwnie wygiętej broni. W sztuce asyryjskiej często stoi on na dwóch swoich świętych zwierzętach: lwie-smoku i wężu-smoku. Symbole boga Aszura zostały pradopodobnie przejęte od bogów babilońskich, choć pewności nie mamy.

W sztuce asyryjskiej boga Aszura reprezentowała tiara wielorożna. Niekiedy na przedstawieniach umieszczane były trzy takie tiary – wówczas reprezentowały one odpowiednio Aszura, Anu i Enlila – trójcę. Niektórzy ewolucyjni uczeni akademiccy (kosmiczni niewolnicy – będący w jasyrze) z postacią boga Aszura wiążą również symbol uskrzydlonego dysku słonecznego. Ich zdaniem znane ze sztuki asyryjskiej wyobrażenia boga w uskrzydlonej tarczy słonecznej, umieszczane często na reliefach ponad scenami rytualnymi, bitewnymi i polowań, przedstawiać mają właśnie jego. Trzeba jednak zaznaczyć, iż nie ma żadnych źródeł pisanych, które potwierdzałyby tą tezę, tak więc bogiem tym równie dobrze może być na przykład Szamasz oraz istoty inteligente podróżujące niematerialnymi „pojazdami” energetycznymi.

Co ciekawe ośrodkiem kultu boga Aszura było miasto Aszur, gdzie znajdowała się jedyna w całej Asyrii poświęcona temu bogu świątynia, podkreślmy: jedyna – tak jak jedynym miejscem kultu Boga YHWH była Świątynia Jerozolimska ! W skład personelu kultowego świątyni Aszura wchodzić mogli wyłącznie mężczyźni. Wszyscy oni musieli być rytualnie czyści, aby móc przebywać w obecności boga. Widocznym znacznikiem ich rytualnej czystości była ogolona głowa i zgolony zarost, co sprawiało, iż wyróżniali się wśród asyryjskich mężczyzn, którzy tradycyjnie nosili długie włosy i brody.

Ważną rolę w kulcie boga Aszura odgrywał również świątynny personel kuchenny: kucharze, rzeźnicy, piekarze, piwowarzy czy wyciskacze oleju. Wszystkie prowincje Asyrii miały obowiązek regularnego dostarczania do jego świątyni pewnych ilości bydła, owiec, drobiu, jęczmienia, pszenicy, sezamu, miodu i sezonowych owoców, jak np. jabłek czy fig, z których personel ten przygotowywał codzienne posiłki dla boga Aszura.

Posiłki takie składano na stole ofiarnym, gdzie – jak wierzono – bóg spożywał je poprzez ich wąchanie: „Noe zbudował ołtarz dla Pana i wziąwszy ze wszystkich zwierząt czystych i z ptaków czystych złożył je w ofierze całopalnej na tym ołtarzu.  Gdy Pan poczuł miłą woń, rzekł do siebie: «Nie będę już więcej złorzeczył ziemi ze względu na ludzi, bo usposobienie człowieka jest złe już od młodości1. Przeto już nigdy nie zgładzę wszystkiego, co żyje, jak to uczyniłem.” Księga Rodzaju 8:20

Pozostawione przez niego „resztki” usuwane były ze stołu ofiarnego i rozdzielane według ściśle przestrzeganego protokołu pomiędzy króla, dostojników świątynnych i dygnitarzy królewskich. Przywilej i zaszczyt jedzenia ze stołu boga były tak wielkie, iż niektóre takie „resztki” wysyłane były nawet do gubernatorów prowincji, by również i oni chociaż symbolicznie (bo jedzenie nie było już przecież świeże) mogli wziąć udział w boskiej uczcie !

Tak, zwróćcie drodzy Rodacy uwagę na słowo „symbolicznie” !!! „Lecz On nie odezwał się do niej ani słowem. Na to podeszli Jego uczniowie i prosili Go: „Odpraw ją, bo krzyczy za nami!” Lecz On odpowiedział: „Jestem posłany tylko do owiec, które poginęły z domu Izraela”. A ona przyszła, upadła przed Nim i prosiła: „Panie, dopomóż mi!” On jednak odparł: „Niedobrze jest zabrać chleb dzieciom a rzucić psom”. A ona odrzekła: „Tak, Panie, lecz i szczenięta jedzą z okruszyn, które spadają ze stołów ich panów„. Wtedy Jezus jej odpowiedział: „O niewiasto wielka jest twoja wiara; niech ci się stanie, jak chcesz!” Od tej chwili jej córka była zdrowa.” Mateusza 15, 21-28 („Działalność bogów, panów i bytów UFO„)

 

Dziś wiemy na pewno, że składanie ofiar nie jest najstarszą funkcją kapłańską. Do składania ofiary w pradawnym okresie wiary w bogów i Stwórcę uprawniony był bowiem każdy ojciec-przywódca rodziny czy rodu (np. Rdz 22; 31,54). Także nauczanie nie jest wczesną funkcją kapłańską. Ono chyba najpóźniej stało się rolą kapłana i  rozwinęło się na pewno w  niewoli babilońskiej, gdy z braku świątyni i jej ofiarniczego kultu Księga (Tora) stała się podstawą judaizmu biblijnego.

Jeśli chodzi o służbę w sanktuarium, jedną z głównych, a może i jedną z najstarszych, czynności starożytnego kapłana izraelskiego było przekazywanie słowa JHWH i uzyskiwanie Bożej odpowiedzi na pytania (1 Sm 22,18; 2,28). Jako narzędzie wyroczni (w bliżej nieokreślony sposób) mogła służyć Arka Przymierza, co zasugerowane jest przez wczesny tekst w Sdziów 20,27: „Następnie pytali się Izraelici Pana (była tam bowiem w  tamtym czasie Arka Przymierza Boga, którą wówczas obsługiwał Pinchas, syn Eleazara, syna Aarona

Starożytni otrzymywali polecenia od istot duchowych, demonów, bytów anielskich oraz od Stwórcy. To była ich rzeczywistość. Dziejejsza ludzkość otrzymuje informacje od opętanych elit, które podrzucają demoniczne przekazy głównie poprzez telewizję, czy produkcje z czarnego holywood (tak jak „czarne marsze”, czy „czarne msze”).

Do niedawna każdy kto zobaczył pojazd UFO był piętnowany jako debil, szaleniec, czy chory psychicznie. Jednak USA, a dokładniej Armia Stanów Zjednoczonych, jakiś czas temu ujawniła nagrania tzw. „gazów bagiennych„, które poruszały się z niebywałymi prędkościami, ktoś sterował tymi bajkowymi urządzeniami, i nie byli to ludzie.

Możliwe jest, że sterowały nimi istoty z tajemniczej przestrzeni „wyżyn niebieskich” – „…Zwierzchnościom, przeciw Władzom, przeciw rządcom świata tych ciemności, przeciw pierwiastkom duchowym zła na wyżynach niebieskich.” Efezjan 6:12 Nie można wykluczyć również, że były to inteligencje określane przez starożytnych jeszcze inaczej – jako „posłańcy”, czy „nadzorcy” – „watchers”.

W odpowiednim czasie, który zna tylko Bóg Jezusa, natąpią na Ziemi wielkie przemiany, ludzkość dozna szoku, trzeba będzie „uciekać w góry„, w jeszcze innym czasie, a kto wie, może w tym samym, ci co zostali „wzięci„, zostaną sprowadzeni spowrotem: „Choćby twoi wygnańcy byli na krańcu nieba, to i stamtąd zgromadzi cię Pan, Bóg twój, i stamtąd cię zabierze,„  Ks. Powt. Prawa 30:4

Ciekawe kto został „wzięty i kto zostanie stamtąd „zgromadzony” ? „Powiedzieli oni: Mężowie z Galilei, dlaczego tak stanęliście i wpatrujecie się w niebo? Ten Jezus, który został od was wzięty w górę do nieba, przyjdzie w taki sposób, w jaki zobaczyliście Go wstępującego do nieba.” Dzieje 1:11

Linki:

Kosmiczny i megalityczny Kościół Katolicki – część I

Kosmiczny i megalityczny Kościół Katolicki – część II

Tajemnicza kwantowa kraina – II część wstępu do Esencjalizmu biblijnego

Chrześcijańska medytacja zasłony kodu Biblii

Głęboka tajemnica Okeanosa„.

Tajemniczy przekaz do prawdziwych Żydów – część I, wstęp

Wielkie przygotowania do „Nowej Wspaniałej Cywilizacji”

Zakazane prace symbolicznej analogii

Starożytne kosmiczne papirusy częściowo odkodowane !

Wszyscy jesteśmy słabi i potrzebujemy miłosierdzia by przerwać sieci, by odbić pociski !

„czy to w ciele było, nie wiem, czy poza ciałem, nie wiem, Bóg wie” – nadprzyrodzony świat w ciele i poza

Zakazana geologia to zakazana planetarna pamięć (Duchowy ‚Total Recall’)

Alex Jones ujawnia badania genetyków – starożytny Egipt był zasiedlony przez białych !

Najwyższa cywilizacja anielska – mistyczna – katolicka – cognitio Dei experimentalis

Biblijne kody

Boskie Tchnienie

Starożytna niebieska materia

Święte znaki Świętego Przesłania – Język sprzed potopu

Paleo hebrajskie odkrycie proto kananejskiego

Dwie starożytne nadprzyrodzone potęgi

Sensacje doktora Michaela Heisera – „Niewidoczna Rzeczywistość – Unseen Realm” – wykład

P.S. – 05/02/2021

W roku 2020, w Rosji, kamera samochodowa nagrała coś bardzo dziwnego na nocnym Niebie. Może to przypominać jakiś cudowny pojazd „kosmiczny”, ale może to być coś jeszcze bardziej dziwnego, a nawet strasznego. Jeśli mamy do czynienia z duchowymi inteligencjami, to jest to przykład ukrywania się tych stworzeń przed wzrokiem ludzi. Już święty Ojciec Pio opowiadał, że widzi byty nadprzyrodzone, których nie mogą dojrzeć zwykli śmiertelnicy ! Święty mówił, że to dobrze że ich nie widzimy, bo byśmy mogli umrzeć od ich widoku. Biblia pełna jest opisów istot anielskich, które nagle pojawiały się prorokom, czyniły cuda.

Pamiętamy jak anioł, duchowa istota Boga, uwolnił z więzienia św. Piotra, w nocy Boży Posłaniec otworzył drzwi więzienia i powiedział: „Wstań szybko!” równocześnie z rąk Piotra opadły kajdany. „przepasz się i włóż sandały” – powiedział mu anioł. A gdy to zrobił rzekł do niego: „Narzuć płaszcz i choć ze mną”. Wyszedł więc i szedł za nim, ale nie wiedział, czy to co czyni anioł, jest rzeczywistością; zdawało mu się, że to widzenie. Minęli pierwszą i drugą straż i doszli do żelaznej bramy, prowadzącej do miasta. ta otwarła się sama przed nimi. (Dz 12:1-10)

Istoty nadprzyrodzone istnieją, to jest pewne, niestety nie ujawniają się z różnych przyczyn. Niektóre z tych bytów mogą przybierać materialną, albo częściowo materialną formę, byśmy mogli ich ujrzeć. Coś podobnego mogło mieć miejsce w Rosji w roku 2020, zostało to nagrane i wygląda niezwykle. Jakieś byty ukrywają się w postaci chmur, by w pewnym momencie przeobrazić się w odpowiednią formę, wszystko to szczęśliwie jest nagrane i wygląda cudownie, widać jak jakieś energetyczne formy poruszają się w czymś wielkim co może mieć rozmiar 30 metrów, a może i więcej. Ile takich duchowych konstrukcji przemieszcza się po ziemskim niebie ?! Czy nadzorują ludzkość ? A może zgodnie z Apokalipsą przygotowują się do przyjścia Pana Jezusa Chrystusa ?

Niezwykła manifestacja niebiańskiej struktury – przykład hylemorfizmu ponadświatowych inteligencji?

L.A. Marzulli: What the Bible Says About UFOs

Kwantowa kraina cieni jest obrazem Czwartego Wymiaru – wstępu do Esencjalizmu biblijnego

Ponadświatowe intelekty, Matka Boża Anielska oraz Tritos Uranos

Potwory z głębin, z otchłani, dźwięki nieznanych istot – tajemnice Biblijnych symboli

Dobre 18
Złe 1
]]>
http://argonauta.pl/starozytne-gory-kije-i-pierscienie-kto-rozumie-duchowa-archeologie/feed/ 0
Delikatne nośniki Świętej Pamięci pisma kwadratowego – Total Recall ! http://argonauta.pl/delikatne-nosniki-swietej-pamieci-pisma-kwadratowego-total-recall/?utm_source=rss&utm_medium=rss&utm_campaign=delikatne-nosniki-swietej-pamieci-pisma-kwadratowego-total-recall http://argonauta.pl/delikatne-nosniki-swietej-pamieci-pisma-kwadratowego-total-recall/#respond Sat, 14 Dec 2019 06:44:48 +0000 http://argonauta.pl/?p=39023 Starożytne hebrajskie teksty Świętej Pamięci, znane jako zwoje znad Morza Martwego, odkryte po raz pierwszy w 1947 r. przez pasterzy Beduinów, szukających zagubionej owcy, są jednymi z najlepiej zachowanych starożytnych materiałów pisanych, jakie kiedykolwiek Bóg pozwolił odnaleźć. Obecne badania, przeprowadzone przez naukowców z MIT, i innych krajów, wyjaśniają unikalną starożytną technologię robienia pergaminów, przez co zapewniają potencjalnie nowy wgląd w metody, nie tylko lepszego zachowania tych cennych dokumentów historycznych, ale rzucają świato na sposoby wyrobu starożytnych nośników Świętej Pamięci Total Recall.

Badania skupiły się w szczególności na jednym zwoju, znanym jako „Zwój Świątynny„.  „Zwój Świątynny” oznaczony jako 11Q19, lub 11QT, to rękopis napisany w języku hebrajskim pismem kwadratowym za czasów Heroda, jest jednym z największych i najlepiej zachowanym ze wszystkich zwojów, mimo że jego materiał jest najcieńszy ze wszystkich. Ma również najczystszą, najbielszą powierzchnię do pisania ze wszystkich zwojów.

Te właściwości skłoniły jednego z naukowców MIT, inżyniera budownictwa lądowego i środowiska, a także wydziału inżynierii materiałowej, Admirała Masica, do zastanowienia się, jak powstał święty pergamin. Wyniki badań opublikowano we wrześniu 2019, w czasopiśmie Science Advances . Odkryto, że pergamin został przetworzony w niecodzienny sposób, przy użyciu mieszaniny soli znalezionych w „odparownikach” – materiale pozostałym po odparowaniu solanek – ale takim, który różnił się od typowego składu znalezionego na innych pergaminach.

O badaniach nośnika Pamięci Masic tak się wypowiada: „Mieliśmy przywilej studiowania fragmentów z izraelskiego muzeum w Jerozolimie zwanego Sanktuarium Książki, które zostało zbudowane specjalnie z myślą o zwojach znad Morza Martwego. Jeden stosunkowo duży fragment z tego zwoju był głównym tematem nowego artykułu. Fragment o średnicy około 2,5 cm (1 cal) został zbadany przy użyciu różnych specjalistycznych narzędzi opracowanych przez naukowców do mapowania w wysokiej rozdzielczości szczegółowego składu chemicznego stosunkowo dużych obiektów pod mikroskopem.

Byliśmy w stanie przeprowadzić fragmentaryczną, nieinwazyjną charakterystykę fragmentu na dużej powierzchni, w skali submikronowej. Te metody pozwalają nam utrzymać interesujące materiały w bardziej przyjaznych dla środowiska warunkach, podczas gdy zbieramy setki tysięcy różnych widm elementarnych i chemicznych na powierzchni próbki, odwzorowując jej zmienność składu w najdrobniejszych szczegółach. Fragment który uniknął jakiegokolwiek zabrudzenia/zanieczyszczenia od czasu odkrycia, które mogło zmienić jego właściwości, pozwolił nam dogłębnie przyjrzeć się jego pierwotnemu składowi, ujawniając obecność niektórych pierwiastków w całkowicie nieoczekiwanie wysokich stężeniach

Odkryte przez nich pierwiastki obejmowały siarkę, sód i wapń w różnych proporcjach, rozłożone na powierzchni pergaminu. Pergamin jest wytwarzany ze skór zwierzęcych, które zostały oczyszczone z resztek włosów i tłuszczów poprzez zanurzanie ich w roztworze limonki (w czasach średniowiecza) lub poprzez wsiąki enzymatyczne i inne zabiegi (w starożytności), a następnie zeskrobując je do czysta z wymienionych substancji, by następnie mocno je rozciągnąć na ramach, aż do wyschnięcia. Po wysuszeniu czasami powierzchnia była dalej przygotowywana przez pocieranie solami, jak najwyraźniej miało to miejsce w przypadku Zwoju Świątynnego.

Zespół nie jest jeszcze w stanie ocenić, skąd wzięła się niezwykła kombinacja soli na powierzchni Zwoju Świątynnego – mówił Masic. Ale jasne jest, że ta niezwykła powłoka, połączona z solami, na której napisano tekst, pomogła nadać temu pergaminowi niezwykle jasną białą powierzchnię i być może przyczyniła się do jego stanu zachowania. Skład pierwiastkowy powłoki nie pasuje do samej wody z Morza Martwego, więc musiała pochodzić z innego, nieznanego naukowcom rejonu.

Unikalny skład warstwy powierzchniowej zwoju pokazuje, że proces produkcji tego pergaminu był znacząco różny od innych zwojów w regionie, Masic dalej mówi tak: „Praca ta jest przykładem tego, co moje laboratorium stara się zrobić – użyć nowoczesnych narzędzi analitycznych, aby odkryć sekrety starożytnego świata” – czasu w którym zapisywano pismem kwadratowym Świętą Pamięć Total Recall

Informacje naukowców archeologów mogą rzeczywiście być kluczowe w kierowaniu rozwojem nowych strategii ochrony starożytnych duchowych rękopisów – przekazów. Niestety, wydaje się, że wiele szkód widocznych dzisiaj w zwojach nie wynikało z ich składowania przez ponad 2000 lat, w suchych jaskiniach, ale z wcześniejszych wysiłków poszukiwaczy Świętej Pamięci, celem zmiękczenia zwojów oraz rozwinięcia i przeczytania ich natychmiast po ich pierwszym odkryciu, mówił Masic.

Nowe dane wyraźnie pokazują, że starożytne unikalne powłoki mineralne są wysoce higroskopijne – łatwo absorbują wilgoć z powietrza, a następnie mogą szybko zacząć degradować leżący pod nimi nośnik Świętej Pamięci. Nowe wyniki dodatkowo podkreślają potrzebę przechowywania pergaminów przez cały czas w środowisku o kontrolowanej wilgotności. „Może występować nieoczekiwana wrażliwość na niewielkie zmiany wilgotności. Chodzi o to, że mamy teraz dowody na obecność soli, które mogłyby przyspieszyć ich degradację. … Są to aspekty konserwacji, które należy wziąć pod uwagę.” – stwierdził Masic

Linki:

Poszukiwacze zaginionej pamięci – której nie znają nawet książęta

„który mówił do mnie w dialekcie hebrajskim” – ktaw aszurit

Święte znaki Świętego Przesłania – Język sprzed potopu

Paleo hebrajskie odkrycie proto kananejskiego

Tajemnica Alef i Taw – את

Biblistyczny deuter(O) – Izajasz

Cykl o pamięci Total Recall musi zawierać takie teksty jak:

Pamięć absolutna (globalna) Total recall – resety cache i RAM ?

Wszystkie królestwa świata – kosmoi – kto nam wymazuje pamięć Total Recall ?

Klucz do przypomnienia Total Recall’u – Tajemnica kosmicznych symboli Biblii, część IV

Zakazana archeologia, kreacjonizm i psychoanaliza drogą do katharsis

Pamięć nadprzyrodzona – zaawansowane systemy Total Recall’u ?

Tajemnice hinduskich świątyń pamięci Total Recall’u – część I

Zakazana pamięć i tożsamość – Total recall jest możliwy !

Zakazana geologia to zakazana planetarna pamięć (Duchowy ‚Total Recall’)

Zakazane obrazy świadomości (archeologicznej tożsamości)

Tożsamość archeologiczna

Część II starożytnych procesów – Odczytywanie świętej duchowej pamięci przedpotopowej planety Adamów

The Discovery of the Dead Sea Scrolls: Qumran and the Bible

Archeologia – Droga Izraela z Egiptu , Exodus ujawniony (full movie)

Dobre 19
]]>
http://argonauta.pl/delikatne-nosniki-swietej-pamieci-pisma-kwadratowego-total-recall/feed/ 0