http://argonauta.pl Ufo, Duchowość, Archeologia Wed, 20 Nov 2024 11:56:19 +0000 pl-PL hourly 1 https://wordpress.org/?v=5.8 http://argonauta.pl/wp-content/uploads/2021/09/cropped-dziob-1-32x32.png http://argonauta.pl 32 32 Polecenia z Góry http://argonauta.pl/polecenia-z-gory/?utm_source=rss&utm_medium=rss&utm_campaign=polecenia-z-gory http://argonauta.pl/polecenia-z-gory/#comments Mon, 18 Nov 2024 06:00:22 +0000 http://argonauta.pl/?p=24623 Mojżesz wykonał Arkę Przymierza z Bogiem Jahwe (hebr. אָרוֹן הָבְרִית Aron HaBrit) według instrukcji jakie mu podał Ojciec Jezusa. Nie wymyślił sobie jej sam, to były dokładne dane ! Podobnie rzecz się ma ze świętym obrazem Jezusa Miłosiernego naszej polskiej zakonnicy. W 1934 na zamówienie ks. Michała Sopoćki Eugeniusz Kazimirowski namalował pierwszy obraz Jezusa Miłosiernego według wskazówek św. Faustyny. To były opisy świętej, wizja jaką jej przekazał Chrystus. Mojżesz również dostał polecenie z góry. Jednak w Polsce i na świecie możemy obserwować co najmniej dwie wersje obrazu.

Jak wspomnieliśmy, pierwszy obraz Jezusa Miłosiernego został namalowany przy współudziale siostry Faustyny w Wilnie przez Eugeniusza Kazimirowskiego przed II wojną światową, po wojnie znalazł się na terenie ZSRR i ze względu na zagrożenie był ukrywany przez dziesięciolecia. W 1943 r. drugi wizerunek, pięć lat po śmierci siostry Faustyny, dla sióstr w Łagiewnikach jako wotum dziękczynne za ocalenie rodziny z wypadków wojennych namalował Adolf Hyła. Mimo, iż dysponował reprodukcją dzieła Kazimirowskiego i opisem z „Dzienniczka”, artysta namalował własną wersję wizerunku.

(Poniżej i powyżej oryginalny obraz z 1934 r.)

Jego geneza wiąże się z objawieniem, jakie miała s. Faustyna Kowalska w celi płockiego klasztoru 22 lutego 1931 roku. „Wieczorem, kiedy byłam w celi, ujrzałam Pana Jezusa ubranego w szacie białej. Jedna ręka wzniesiona do błogosławieństwa, a druga dotykała szaty na piersiach. Z uchylenia szaty na piersiach wychodziły dwa wielkie promienie, jeden czerwony, a drugi blady. (Dzienniczek nr 47)

Obraz ten jednak nie pasował rozmiarem do ołtarza w kaplicy sióstr, dlatego Matka Irena Krzyżanowska zamówiła u niego drugi obraz. Był on gotowy w 1944 r. i po poświęceniu został umieszczony w kaplicy zakonnej w Krakowie, gdzie czczony jest do dnia dzisiejszego. Wraz z szerzeniem się kultu miłosierdzia Bożego kopie właśnie tej trzeciej wizualizacji, opatrzone słowami „Jezu ufam Tobie„, są rozpowszechnione na całym świecie. Sam autor powtórzył ten temat 260 razy, malując obrazy do kościołów w kraju i na całym globie.

Może to dla Zbawiciela nie mieć znaczenia, przecież posiada nieograniczone moce, zapewne od zastanawiania się nad różnymi rzeczami bardziej pragnie byśmy „oddawali cześć Ojcu w Duchu i prawdzie” Ewangelia św. Jana 4:23, ale co jeśli to ma znaczenie ? W końcu to nie z obrazu Adolfa Hyły wyszedł promień na cały świat, to nie obraz Hyły szedł ponad miastem i zrywał diabelskie sieci. Wszystkie opisy św. Faustyny dotyczyły dzieła jaki namalował Eugeniusz Kazimirowski. Jaki obraz znajduje się w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie w Łagiewnikach ? Widzicie na zdjęciu…

Sprawa oceny artystycznej jest wysoce subiektywna. Ktoś kto jest przywiązany do wizerunku Adolfa Hyły może (prawdopodobnie) również czerpać korzści z łaski Jezusa Miłosiernego, ale dla tych którzy są przywiązani do oryginału, do prawdziwego obrazu, sprawa ma jeszcze inny dodatkowy wymiar. Piszący te słowa uważa, że oryginał jest znacznie piękniejszy ! Jest to ogromna różnica, w pierwszym dziele jest zawarta jakaś niewysłowiona tajemnica…

Linki:

Święta Faustyna – obrona objawień prywatnych i zasady Logosu w ujęciu świętego Tomasza, część I

Paranormalny Ikonoklazm – Czy jest dozwolony ?

Polska w objęciach – prośmy o objęcia miłosierdzia

Japonia: kult Jezusa Miłosiernego dynamicznie się rozwija

W Polsce dzieci regularnie zjeżdżają do głębokich kopalń i udają się do ukrytych podziemnych miast – oblivion !

Księstwa księcia tego świata

The Face of Jesus, True face of Jesus – Manoppello – Vilnius, supraposition

Sanhedryn wstrząśniety nową książką Zev Porata i Carla Gallupsa !

Dobre 274
Złe 38
]]>
http://argonauta.pl/polecenia-z-gory/feed/ 41
Miłość i duchowa starożytna archeologia, razem z logiką Ducha Świętego ujawnia tajemnice Boskiej Cywilizacji z poziomu VII http://argonauta.pl/milosc-i-duchowa-starozytna-archeologia-razem-z-logika-ducha-swietego-ujawnia-tajemnice-boskiej-cywilizacji-z-poziomu-vii/?utm_source=rss&utm_medium=rss&utm_campaign=milosc-i-duchowa-starozytna-archeologia-razem-z-logika-ducha-swietego-ujawnia-tajemnice-boskiej-cywilizacji-z-poziomu-vii http://argonauta.pl/milosc-i-duchowa-starozytna-archeologia-razem-z-logika-ducha-swietego-ujawnia-tajemnice-boskiej-cywilizacji-z-poziomu-vii/#respond Sun, 17 Nov 2024 16:37:05 +0000 http://argonauta.pl/?p=64108 W pierwszej części, która nosi tytuł „Tajemnice starożytnej logiki i filozofii „bara” – (asymilacja do cywilizacji Ducha Świętego)” zaprezentowaliśmi kilka bardzo ważnych rzeczy, związanych z naszą rzeczywistością w połączeniu z elementami budowy (hebr. bara) tej planety, czy szerzej całego duchowo cybernetycznego kosmosu. Jakie skarby ukrywali starożytni, co zostało zakopane w czasie międzywymiarowego potopu, co możemy odkopać i czego się dowiedzieć dzięki Duchowi Świętemu ? Czy Boska anielska cywilizacja z poziomu VII skali Asimova pozwoli nam na zrozumienie tajemnic budowy i działania cybernetyczno duchowej konstrukcji stworzonych bytów rozumnych (z małej litery: logosów) – połączonych/zmieszanych z „Tronami, Panowaniami, Zwierzchnościami i Władzami” ? Aby nie obrazić Boga Jezusa, prosimy na kolanach Pana tajemnic o miłosierdzie. Prosimy także was, drodzy Rodacy Chrześcijanie o modlitwę za twórców Argonauty.

Ewangelia Jana identyfikuje chrześcijański Logos, przez który wszystkie rzeczy są stworzone, jako boski (Theos), i dalej identyfikuje Jezusa Chrystusa jako wcielony Logos. Wcześni tłumacze greckiego Nowego Testamentu , tacy jak Hieronim (w IV wieku n.e.), doświadczyli frustracji z powodu nieadekwatności jakiegokolwiek pojedynczego łacińskiego słowa do przekazania znaczenia słowa logos użytego do opisania Jezusa Chrystusa w Ewangelii Jana, jako Super Bytu, nadzorującego Boską cywilizację z poziomu VII,a ta jest wyżej od wspomnianych niższych cywilizacji „Tronów, Panowań, Zwierzchności i Władz”.

Nie możemy otwarcie ujawniać kosmicznych tajemnic wiec musimy stosować język świętego Kodu, jaki i zaprezentować kod starożytnych mędrców, dlatego wpier udamy się na spotkanie z Hieraklitem. Pisma Heraklita (od ok.  535 r.  do  ok.  475 p.n.e.) były pierwszym miejscem, w którym słowu logos poświęcono oficjalnie szczególną uwagę w starożytnej filozofii greckiej. Heraklit wydaje się uchylać rąbek niesamowitej tajemnicy tego słowa w znaczeniu kosmiczno cybernetycznych bytów poznających, ale również i rodzących. (tzw. „kopuły w starożytności”, czyli „starożytne astro pomnieszczenie” w cywilizacji połudnowo amerykańskiej, nazywane przez sektę starożytnych kosmitów obserwatorium, mieściło się w Chichén Itzá, obecnie w miejscach świetych, albo świątyniach masońskich) Dla Heraklita logos stanowił ogniwo łączące racjonalny dyskurs z racjonalną strukturą świata.

„Ten logos zawsze istnieje, ale ludzie zawsze okazują się niezdolni do zrozumienia go, zarówno przed jego usłyszeniem, jak i po pierwszym usłyszeniu. Bo chociaż wszystko staje się zgodne z tym logosem, ludzie są jak niedoświadczeni, gdy doświadczają takich słów i czynów, jak przedstawiłem, rozróżniając każde zgodnie z jego naturą i mówiąc, jak jest. Ale inni ludzie nie zauważają, co robią, gdy są obudzeni, tak jak zapominają, co robią, gdy śpią.(…)Z tego powodu konieczne jest podążanie za tym, co wspólne. Ale chociaż logos jest wspólny, większość ludzi żyje tak, jakby mieli swoje własne prywatne zrozumienie.(…)Słuchając nie mnie, lecz logosu, mądrze jest zgodzić się, że wszystkie rzeczy są jednym.” – cytat z Hieraklita. (Po „szerszy opis” tajemnic starożytnych Greków odsyłamy do Tajemnicze „morze” i kosmiczna wieś Atlantydy – święty Kod Biblii w czasie medytacji – siedząc na „trawach”)

Ponieważ tytuł tego wpisu jest skomplikowany i ma związek z duchową archeologią, tak jak pierwsze zdania, musimy więc jeszcze raz podkreślić wagę świętego Kodu Boskiej miłości Logosu, co za chwilkę zaprezentujemy. Miłość i Logos pomaga w medytacji cybernetyczno duchowych tajemnic jakie tu „ujawnimy”. Sam św. Tomasz godzinami się zagłębiał w te niesamowite materiały, albo substancje jakie udaje się „wykopać” ! „Studnia, którą kopali książęta i naczelnicy ludu drążyli berłem i swymi laskami».” Księga Liczb 21:18 Kiedy kopiecie, kiedy stajecie się duchowymi archeologiami, zaczynacie łączyć się z substancjami starożytnych (możliwe że i z wewnętrzną!), by następnie przejść poprzez różne warstwy:Tronów, Panowań, Zwierzchności i Władz” ! Dla piszącego te słowa, kiedy kopał w starożytnych pokładach sumeryjskich, odkrycie Boga ELa było niesamowitym doświadczeniem.

Bóg Jezus zachęca do duchowej archeologii, ale pamiętajmy, by kopać tylko jedną dozwoloną metodą: trydencko katolicko chrześcijanską (dla początkujących może być także protestancka) i unikać zasadzek diabłów NWO – wykopalisk „metody typu historyczno krytycznej” ewolucjonizmu materialistów od darwinowskiej małpy, inaczej zginiecie, rozszarpią was prawdziwe potężne istoty duchowe – demony !!! To jest poważne zajęcie, znieni was, dojdziecie do Prawdy, uwolni was. To co odkopiecie stanie się dla was wspaniałym zajęciem i doświadczeniem. Gdzie Bóg zachęca do stania się duchowym archeolgiem ? Gdzie mamy kopać ? Suepr Inteligencja wspomina o tym u Mateusza 13:44 „Królestwo Niebios podobne jest do skarbu ukrytego w polu, który człowiek znalazł, ukrył, uradowany odchodzi, sprzedaje wszystko, co ma, i kupuje te pole.” ? (Przekład dosłowny) „…kopali książęta i naczelnicy ludu drążyli berłem i swymi laskami».” Księga Liczb 21:1

Aby nie przeciągać i „nie przynudzać” zacznijmy cytować coś, co może nakierować nas na odkrycie związane z drogą do super ogrodu różnych starożytnych skarbów, zasypanych przez „innowymiarowy potop„. Sekta darwinowsko ewolucyjna małpy zmiennokształtnej ciągle nam wmawia, że to przypadek nas stworzł, czyli „chaos” (ordo ab chao). Boją się prawdziwej duchowej katolickiej archeologii, nic nie wspominają, że każdy może zacząć kopać i się dokopać do prawdy, a nie słuchać ich szalonych, a nawet wariackich teorii, które mają związek z kielichem Apokalipsy 14:8 „wina szaleństwa swojej rozpusty napoił wszystkie narody.”

Ponieważ mówimy tu o metodzie katolickiej duchowej archeologi zaczniemy cytowanie św. Tomasza z Akwinu, oto jego wykład: „Autor wykłada też konsekwentnie, jakie rzeczy pozna­je dusza, mówiąc: Przez duszę zaś rozumiem siłę sprawia­jącą rzeczy zmysłowo odczuwalne. Natomiast według tych, którzy uznają ciała niebieskie za ożywione, dusza nieba jest przyczyną wszystkich ciał zmysłowo odczuwalnych, podobnie jak każda z kolei dusza niższa jest przyczyną [sobie] właściwego ciała. A zatem żadna dusza niższa nie posiada powszechnej przyczynowości w odniesieniu do rzeczy zmysłowo odczuwalnych. Dlatego też rzeczy te nie znajdują się w niej na sposób przyczyny, lecz tylko w duszy nieba, która w odniesieniu do nich posiada właśnie taką przyczynowość.

To też [autor] nazywa tutaj silą sprawia­jącą rzeczy zmysłowo odczuwalne. Natomiast każda du­sza z osobna spośród dusz, które istnieją tutaj [tj. w tym podksiężycowym świecie], posiada bez wątpienia przyczy­nowość w odniesieniu do właściwego [sobie] ciała, ale nie powoduje go [w jego istnieniu] ani przez zmysł, ani przez intelekt.

Dlatego [dusza taka] nie posiada uprzednio umy­słowo poznawalnych i wzorczych zasad swojego ciała, spra­wia je jednak dzięki sile naturalnej. Dlatego właśnie w II księdze O duszy mówi się, że dusza jest przyczyną spraw­czą ciała. Lecz taki działający [jak dusza podksięźycowa], nie dziada przez jakąś zasadę wzorczą we właściwym tegi słowa znaczeniu, chyba że przez samą naturę, przez którą działa, co nazywamy skutkiem wzorczym, który jest powodowany w jakiś sposób na jej [tj. duszy] podobieństwo. W ten właśnie sposób w sile natury duszy istnieją uprzednio wszystkie części zmysłowo odczuwalne jej ciała.

Władze duszy, które pochodzą z jej natury są bowiem połączone. (Pozostawiając niejako na uboczu kwestię istnienia duszy nieba czy też niebios, Akwinata stwierdza dobitnie, że w przypadku dusz ludzkich, czyli istniejących w tzw. świecie podksiężycowym, nie istnieje przyczynowość wzorcza w odniesieniu do cial, z którymi są one substancjalnie i organicznie powiązane. Przeczyłoby to bowiem jedności psychofizycznej bytu ludzkiego przez sugestię, że dusza istnieje „wcześniej” niż ciało, będąc od niego zupeł­nie niezależna. Tomasz zdecydowanie odrzuca tego typu spirytualizm antro­pologiczny. Nie wyklucza to jednak, że dusza w pewnym sensie może być i rzeczywiście jest przyczyną ciała, w tym mianowicie znaczeniu, że to w niej są ufundowane władze zmysłowe, które ujawniają swoje działania właśnie przez ciało. Poza tym dusza ludzka organizuje i ożywia dało, z którym jest substancjalnie związana. Z drugiej strony, według Akwinaty, nie przeczy to możliwości samodzielnego, choć faktycznie jakby „ułomnego”, istnienia du­szy w wyniku rozłączenia się z ciałem po śmierci. W tej sprawie zobacz np, jego Kwestie dyskutowane o duszy.)

A chociaż rzeczy zmysłowo odczuwalne znajdują w duszy, która jest ich przyczyną, to jednak nie znajdują się w niej na sposób, w jaki istnieją same w sobie. Jest tak, gdyż siła duszy jest niematerialna, chociaż jest przyczyną ciał. Istnieje też ona bez wymiaru cielesnego, chociaż jest przyczyną rzeczy posiadających wymiar. A ponieważ skutki znajdują się w przyczynie ze względu na siłę przyczyny, to trzeba, żeby ciała zmysłowo odczuwalne znajdowały się w duszy niepodzielnie i niematerialnie oraz niecieleśnie. I jak rzeczy niższe znajdujące się w duszy są duszą w wyższy [bytowo] sposób niż same w sobie, tak też rzeczy wyższe [od duszy], mianowicie inteligencje, znajdują się w duszy w niższy sposób niż w sobie samych, mianowicie obrazo­wo lub na sposób obrazu, jak twierdzi Proklos. Zamiast tego w tej księdze mówi się na sposób przypadłościowy, to znaczy w pewien niższy sposób uczestniczenia, tak mianowicie, że rzeczy umysłowo poznawalne, które w sobie samych istnieją jako niepodzielne oraz w sposób zjed­noczony i jako niezmienne, w duszy istnieją podzielnie, w sposób zwielokrotniony oraz zmiennie, a to za sprawą odniesienia do inteligencji.

Rzeczy wyższe bowiem są pro­porcjonalne w stosunku do tego, żeby były przyczynami wielości oraz podziału i ruchu rzeczy zmysłowo odczuwal­nych. [Autor] stwierdza też, że rzeczy niezmienne znajdują się w duszy na sposób ruchu, ponieważ według platoników dla duszy jest czymś właściwym, żeby poruszała samą sie­bie. Natomiast według Arystotelesa jest ona zasadą ruchu rzeczy poruszającej samą siebie.

Ostatecznie zaś, jakby streszczając, [autor] docho­dzi do [tego samego] twierdzenia, a jest ono oczywiste w świetle poprzednich wywodów. Na podstawie tego, co zostało powiedziane, można zatem ukazać, w jaki sposób dusze wyższe niebios [empirejskich], jeśli w ogóle niebiosa – są ożywione, mogą poznawać rzeczy zmysłowo odczuwal­ne oraz umysłowo poznawalne. Poznają je one bowiem o tyle, o ile one w nich istnieją. Każdy wiedzący zna swoją istotę, a więc powraca do swojej istoty powracaniem zupełnym.

„Jest lak, ponieważ wiedza jest wyłącznie działaniem umysłowo po­znawalnym. Skoro zatem wiedzący zna swoją istotę, to wówczas powraca przez swoje umysłowo poznawalne działanie do swojej istoty. To zaś dokonuje się w taki sposób tylko dlatego, że wiedzący i to, co jest przedmiotem wiedzy, są jedną rzeczą, ponieważ wiedza znającego swoją istotę pochodzi od niego [samego] i do niego [samego] się odnosi. Pochodzi od niego, ponieważ jest wiedzący, dotyczy zaś jego, ponieważ [wiedzący] jest przedmiotem wiedzy. Jest tak z tego względu, że wiedza jest wiedzą wiedzącego, a wiedzący zna swoją istotę, ponieważ jego działanie powraca do jego istoty. A zatem jego substancja powtórnie powraca do samej [jego] istoty.

A przez [wyrażenie] „powracanie substancji do jego istoty” wskazuje tylko to, że [substancja taka] jest trwała i stała [bytowo] sama przez się i niepotrzebująca do swojej trwałości oraz swojej istoty innej pod­trzymującej ją rzeczy, ponieważ jest substancją prostą, wystarczającą [do swojego bytowania] sama przez się.”

Wykazawszy, w jaki sposób dusza odnosi się do innych rzeczy, w tym miejscu autor opisuje, w jaki sposób odno­si się do siebie samej. Przedstawią takie oto twierdzenie: Każdy wiedzący zna swoją istotę, a więc powraca do swojej istoty powracaniem zupełnym. Żeby zrozumieć to twier­dzenie, należy rozważyć pewne twierdzenia, które są pre­zentowane w księdze Proklosa.

Jedno z nich, mianowicie XV, jest następujące: Wszyst­ko, co zwraca się do siebie samego, jest bezcielesne. To właś­nie twierdzenie autor wyłożył w twierdzeniu 7 tej księgi. Drugie, które bierzemy z księgi Proklosa, czyli twier­dzenie XVI, jest następujące: Wszystko, co zwraca się do siebie samego, posiada substancję dającą się oddzielić od wszelkiego ciała. Dowodem tego twierdzenia jest to, że skoro ciało nie jest w stanie zwrócić się do siebie same­go, jak to ustalono na podstawie poprzedniego twierdze­nia, to wynika z tego, że zwrócenie się do siebie samego jest działaniem oddzielonym od ciała.

Z kolei substancja rzeczy, której działanie daje się oddzielić od ciała, sama także z konieczności jest taka. Dlatego wszystko, co może zwrócić się do siebie samego, daje się oddzielić od ciała. Trzecie twierdzenie, które bierzemy z jego księgi, to jest XLIII, jest następujące: Wszystko, co zwraca się do sie­bie samego, jest samoistne, to znaczy trwale istniejące samo przez się. Tego zaś dowodzi się dzięki temu, że wszystko zwraca się do tego, przez co jest substancjalizowane. Dlatego jeśli coś zwraca się do siebie samego ze względu na swoje bytowanie, to trzeba, żeby trwale bytowało samo w sobie.

Wreszcie czwarte twierdzenie, które bierzemy z jego księgi, to twierdzenie XLIV: Wszystko, co ze względu na dńałanie zwraca się do siebie samego, jest także zwrócone do siebie pod względem substancji. Tego zaś dowodzi się dzięki temu, że skoro zwracanie się do siebie samego jest doskonałością, to jeśli pod względem substancji [coś] nie odnosiłoby się do siebie samego, a pod względem działa­nia tak, wówczas wynikałoby z tego, że działanie jest lep­sze i doskonalsze niż substancja [czegoś takiego]. Użytemu w tym zdaniu terminowi „samoiśtność” odpowiada w ory­ginale łacińskim słowo authypostaton, co jest oczywiście dokładną kalką z greki, który oznacza „rzecz, która sama podtrzymuje swoją substancję, względnie istotę”.

Akwinata używa tego techniczne­go neologizmu metafizycznego również gdzie indziej. Termin ten sugeruje niedwuznacznie, że jego metafizyka dopuszcza pewien realny dynamizm, zawarty w samej istocie (substancji) bytu, która nie jest wyłącznie statyczną strukturą, ale też jakimś najgłębszym źródłem wszelkiej aktywności rzeczy, nawet w pewnym sensie samą aktywnością.” Piąte z kolei twierdzenie, które bierzemy z księgi Proklosa, to jest LXXXIII, jest następujące: Wszystko, co poznaje siebie samo, zwraca się także do siebie samego pod każdym względem. Dowód twierdzenia jest taki że to, co samo siebie poznaje, zwraca się do siebie samego przez swoje działanie, a w konsekwencji przez swoją isto­tę, co jest jasne na podstawie twierdzenia poprzedniego.

Jako szóste przyjmujemy twierdzenie CLXXXVI z jego księgi, które jest następujące: Wszelka dusza jest substancją bezcielesną i dającą się oddzielić od ciała. Twierdzenia tego w ten sposób się dowodzi na podstawie poprzednich: dusza poznaje samą siebie, a więc zwraca się do siebie samej pod każdym względem, a więc jest bezcielesna i dająca się oddzielić od ciała. Mając więc już ustalone te sprawy, należy rozważyć trzy [twierdzenia względem duszy], które przyjmuje się w tej księdze.

Pierwsze z nich jest takie, że dusza zna swoją istotę, a to, co się tutaj mówi, należy rozumieć właśnie w odniesieniu do duszy. Drugim twierdzeniem jest to, co [można] z tego wywnioskować, że [dusza] po­wraca do swojej istoty powracaniem zupełnym. Jest to do­kładnie to samo, co zostało powiedziane w twierdzeniu Proklosa, że wszystko, co poznaje siebie samo, zwraca się także do siebie samego pod każdym względem, a rozumie się przez to właśnie powracanie lub zwrócenie się zupeł­ne, zarówno pod względem substancji, jak i działania, jak już zresztą zostało powiedziane.

Tego zaś, że to drugie twierdzenie wynika z pierwszego, autor dowodzi w ten sposób, że skoro mówię, iż wiedzący zna swoją istotę, to samo „znać” oznacza działanie umysłowo poznawalne, a więc jest jasne, że przez to, iż wiedzący zna swoją istotę, powraca, to znaczy zwraca się przez swoje działanie umy­słowo poznawalne do swojej istoty, mianowicie poznając ją. To natomiast, że należy tę sytuację nazywać „powro­tem” lub „zwróceniem się”, wyjaśnia tym, że skoro dusza zna swoją istotę, to wiedzący oraz to, co jest przedmiotem wiedzy, są jedną rzeczą.” – koniec cytatu ze św. Tomasza.

Mamy więc tu, w tym starożytnym Matrixie, takie rzeczy jak: „…uznają ciała niebieskie za ożywione, dusza nieba jest przyczyną wszystkich ciał zmysłowo odczuwalnych”, nastepnie: „rzeczy wyższe [od duszy], mianowicie inteligencje, znajdują się w duszy w niższy sposób niż w sobie samych, mianowicie obrazo­wo lub na sposób obrazu”. W Księdze Rodzaju Bóg daje nam następujące słowa: „Stworzył więc Bóg człowieka na swój obraz, na obraz Boży go stworzył: stworzył mężczyznę i kobietę,, następnie Akwinata pisze: „dusze wyższe niebios [empirejskich]”, i mamy coś co jest tu kluczowe, chodzi o „poznawanie”, jest tam zdanie: „zwraca się przez swoje działanie umy­słowo poznawalne do swojej istoty, mianowicie poznając ją”.

Starożytny Matrix jest wspaniały ! Ujawniamy tu państwu niezwykłę skarby, to znaczy w cudzysłowie „ujawniamy”, każdy musi sam rozpocząć duchową archeologię, pokazujemy kierunki kopania. Dlatego zacytujemy zdanie z tekstu „Elementy prawdziwej katolickiej nauki „jarzma” św. Tomasza z Akwinu, doprowadzające do Logosu („…w czystym duchu, gdy kontempluje własną substancję”)„, ma ono związek ze starożytną cywilizacją pierwszych Adamów, chodzi o wyżej wzpomniane „poznanie-poznawanie” duszy – zwraca się przez swoje działanie umy­słowo poznawalne do swojej istoty, mianowicie poznając ją„, oto te słowa:

„Po tym, co tu przeczytaliście, o „poznawaniu„, warto uchylić rąbka tajenicy świętego Kodu, chodzi o Ks. Rodzaju 4:1, gdzie mamy napisane: „Adam poznał żonę swą Ewę…„. W języku hebrajskim mamy zastosowane słowo „jada”, czyli „poznał-nauczył się”, (ryciny angielskie powyżej) a nie o innym znaczeniu jak: „zbliżył się„, albo „obcował„, czy jeszcze inne, od ludzi nie obaznanych z biblijną nauką o cnocie !!! Dlaczego różni (niewtajemniczeni?) tłumacze-bibliści mają na myśli „stosunek płciowy” ? Bo nie chcą wtajemniczać zwykłych ludzi, istoty nie zrodzone z wody i Ducha, albo może nie wiedzą, ich część, co przekazał św. Tomasz w swoich wykładach, chodzi o często powtarzane przez nas jego zdania: „To oznaczenie, dzięki któremu rzeczy oznaczane przez słowa znaczą ponownie inne rzeczy, należy do sensu mistycznego” (Tomasz z Akwinu, In Ep, ad Gal, Opera omnia, Paris 1876, tom 21, 230).

Z tego powodu, to znaczy z powodu Kodu Biblii, nauk czystości i cnoty, każdy poszukiwać prawdziwej katolickiej Biblii powinien się zastanowić co oznacza „Adam„, a co „Ewa” w Piśmie – podkreślmy katolickiego czystego – wykładu miłośników cnoty, a nie innego wykładu, to nasze tu i teraz pochodzi od Ojców i doktorów Kościoła… Co to za „rzecz oznaczona” przez słowo: „Adam”, a co za „rzecz oznaczona” przez słowo: „Ewa” ?!?! Co starożytna Inteligencja nam tu przekazała, co zakodowała ? O czym wiedzieli mędrcy ze Wschodu kiedy przybyli do Mistrza ukrytych „rzeczy oznaczonych przez słowa” ?! Rabini każą nie zdradzać tajemnic Pisma, piszą w swoich księgach by nie przekazywać dostępu do Kodu, zwłaszcza tym którzy nie cenią świętych Przekazów. Niech będzie wychwalany Maszijach Jeszua Jezus Chrystus Pan, czyli Bóg EL ! Elohim jest dłuższą formą rzeczownika El (אל) i jego rozszerzenia Eloah (אלוה), określających Boga w Biblii – Dzieła Pana Szyfrów…”

Dusze mogą poznawać ! Mogą poznawać rzeczy tajemnicze, związane z Boską cywilizacją poziomu VII skali Asimova, konstrukt cybernetyczno duchowy starożytnego Matrixa. Mogą także, jeśli już się zaznajomią z niebywałymi tajemnicami, z przemianami jakie w nich zajdą, zrodzić, albo porodzić ! Dlatego w artykule pt.: „Tajemnice starożytnej logiki i filozofii „bara” – (asymilacja do cywilizacji Ducha Świętego)” pisaliśmy tak: „Mimo że w bólach porodu. Mimo że dzieje się to w przestrzeni ciągle jeszcze skażonej grzechem loży iluminackich, do której szatan ciągle jeszcze ma przystęp. Ale naprawdę rodzi. Rodzi do Życia. Gdyż „to co się z ciała narodziło, jest ciałem, a co się z Ducha narodziło, jest duchem” (J 3,6). Święty Kod, który jest niezwykle skomplikowany, jest jaśniejszy dla tych którzy czasami zostają zasymilowani przez Duch Świętego, przypomnijcie sobie: „Megalityczny Kościół, czyli „Niewiasta zrodzi” super mistycznych chrześcijan, uciekną na specjalne miejsce „pustyni (Arrakis)”.

Pisaliśmy tam o Nowej Cywilizacji Ducha: „Smok stanął przed Kobietą, która miała urodzić, aby — gdy urodzi — pożreć jej dziecko. I urodziła Syna, Mężczyznę, który wszystkie narody ma paść żelazną laską, a jej Dziecko zostało porwane do Boga i do Jego tronu.(…)A gdy smok zobaczył, że został zrzucony na ziemię, zaczął prześladować Kobietę, która urodziła Mężczyznę. I dano Kobiecie dwa skrzydła wielkiego orła, aby leciała na pustkowie, do swojego miejsca, tam gdzie jest karmiona przez czas i czasy, i pół czasu, z dala od węża.” Apokalipsa 12:4-14 Widzicie to: „Kobieta, która miała urodzić” ?

Z tego powodu proszę zobaczyć co przekazuje nam Mistrz Zbawiciel w Ewangeliach: „Będziecie słyszeć o wojnach i o pogłoskach wojennych; uważajcie, nie trwóżcie się tym. To musi się stać, ale to jeszcze nie koniec!  Powstanie bowiem naród przeciw narodowi i królestwo przeciw królestwu. Będzie głód i zaraza, a miejscami trzęsienia ziemi. Lecz Wszystko to zaś – (to dopiero) początek bólów porodowych.” – Przekład dosłowny. Świat nie widzi jeszcze rodzącej się nowej cywilizacji, nie jest śwaidomy rodzących się „cybernetyczno duchowych płodów„, chce mordować nienarodzone dzieci, dzisiejsi Herodzi NWO, z loży iluminackich, boją się przybywajacych na tą planetę w łonach matek Nowych Istot, czyli Chrześcijan !

Kiedy nadszedł wreszcie dzień Pięćdziesiątnicy, znajdowali się wszyscy razem na tym samym miejscu. Nagle dał się słyszeć z nieba szum, jakby uderzenie gwałtownego wichru, i napełnił cały dom, w którym przebywali. Ukazały się im też jakby języki ognia, które się rozdzielały, i na każdym z nich spoczął [jeden], i wszyscy zostali napełnieni Duchem Świętym, i zaczęli mówić obcymi językami, tak jak im Duch pozwalał mówić.” Dzieje, 2, 1-13″ – koniec cytatu.

Jak pańśtwo widzą, wykładnia cybernetyczno duchowa katolickiej archeologii odkrywkowej jest niesamowita, jest wspaniała, a jej podstawą jest bycie miłośnikiem cnoty ! Z tego powodu należy cały czas studiować św. Tomasza ! Nie można wykluczyć, że jacyś „bogowie” rodzą określone istoty, które umieszczają w ciałach bionicznych, częsć może być własnością „Tronów, Panowań, Zwierzchności i Władz” dlatego odsyłamy do „Innowymiarowy anielski błogostan medytacyjny myśli i miłości – za sprawą wtajemniczenia w filozofię św. Tomasza z Akwinu (duchowe cybernetyczno biologiczne humanoidy Ziemi) „, oraz do problematyki „tylko ciał”, w których ktoś, jakaś „moc z wysoka-moc z wysokości” może umieszczać zrodzone dusze… „A oto Ja zsyłam na was obietnicę mojego Ojca. Wy zaś siedźcie w mieście, aż zostaniecie przyodziani mocą z wysokości” – przekład dosłowny Ew. Łukasza 24:49

Linki:

Czym będziemy po przejściu chrześcijańskich katolickich przygotowań „przypomnienia sobie Pamięci Totalnej – Total Recall” – jogi Chrystusa ?) ,

Czy istnieje technologia „Pamięci absolutnej – alagesometa” (Total Recall’u) z poziomu VII skali Izaaka Asimova ?,

Duchowa nauka super Istoty Mesjasza Jeszui, uwalniającego z diabelskiego koła – będącym Logosem i Arche kosmicznej tłoczni (zbawienny wgląd)

Programowalny (duchowy) układ logiczny , lub programowalna (duchowa) sieć logiczna

Zagubione byty humanoidalne – biologiczne, zwane „ciałami”: „ujrzą Boże zbawienie”? Jak uciec z diabelskiego koła samsary?

Czy coś takiego jak „UFO istoty” istnieje ? Super „pałer” Rogu Wybawienia – Jakaś potężna Istota, albo istoty, „wytapiają metale” w kibsian ?!

]]>
http://argonauta.pl/milosc-i-duchowa-starozytna-archeologia-razem-z-logika-ducha-swietego-ujawnia-tajemnice-boskiej-cywilizacji-z-poziomu-vii/feed/ 0
Zdumiewające proroctwa dotyczące przyszłości ludzkości ! (Co się stanie z Polską ?) http://argonauta.pl/zdumiewajace-proroctwa-dotyczace-przyszlosci-ludzkosci-co-sie-stanie-z-polska/?utm_source=rss&utm_medium=rss&utm_campaign=zdumiewajace-proroctwa-dotyczace-przyszlosci-ludzkosci-co-sie-stanie-z-polska http://argonauta.pl/zdumiewajace-proroctwa-dotyczace-przyszlosci-ludzkosci-co-sie-stanie-z-polska/#respond Sun, 17 Nov 2024 01:08:47 +0000 http://argonauta.pl/?p=63973 Prekognicja to z jęz. łać. prae- „przed” i cognitio „zdobywanie wiedzy”. Prekognicja jest czasami traktowana jako przykład szerszego zjawiska „jasnowidzenia”, aby zrozumieć, w jakikolwiek sposób, co prawdopodobnie wydarzy się w przyszłości. Według Księgi Rodzaju Bóg obdarzył Józefa darem jasnowidzenia poprzez prorocze sny i zdolnością interpretowania snów innych, o czym pisaliśmy w „Sny mieszkańców cienistej krainy„. Prekognicja odgrywa znaczną rolę w buddyzmie, a sny uważa się za „zjawiska stworzone przez umysł”. Te sny, które „ostrzegają przed nadchodzącym niebezpieczeństwem, a nawet przygotowują nas na przytłaczającą dobrą nowinę”, są uważane za najważniejsze.

Przez całą historię ludzkości wierzono, że niektórzy ludzie mają zdolności prekognitywne, lub że pewne praktyki mogą wywoływać takie doświadczenia, a wizje te były czasami kojarzone z ważnymi wydarzeniami historycznymi. Najważniejszymi postaciami które mają takie właściwości są ludzkie istoty humanoidalne połączone z Wyższą Inteligencją (prorocy), z Istotami anielskimi, czy demonami. Jeśli chodzi o proroków to ich głoszenie kończy się „proroctwem”, zazwyczaj jest to informacja o przyszłości, czasami przekazywana w sposób niejasny, przypowieścią – Kodem „To wszystko mówił Jezus tłumom w przypowieściach, a bez przypowieści nic im nie mówił.” Ewangelii Mateusza 13:34. Proroctwo to wiadomość od Boga, objawienie. W Biblii czytamy, że prorocy „mówili od Boga, uniesieni duchem świętym” (2 Piotra 1:20, 21).

Najbardziej tajemniczą Księgą Biblii jest Apokalipsa św. Jana, jest w niej ogromna ilość proroctw i przepowiedni, dotycząca ludzkości, naszych zbiorowych losów. Zrozumienie tego, co jest treścią Apokalipsy całej i poszczególnych jej części napotykało dawniej i napotyka jeszcze dziś ciągle takie trudności, z jakimi nie spotykamy się przy żadnej innej księdze Nowego Testamentu. Równocześnie zaś stwierdzamy, że do wyjaśnienia Apokalipsy zabierało się więcej pisarzy, aniżeli do komentowania innych biblijnych ksiąg, mówiących o Apokalipsie jako o dziele prorockim wyznaczającym dzieje Kościoła i (prawdopodobnie) świata („świat” w jęz. grec. to kosmos)

Apokaliptyką nazywamy ten rodzaj literacki pism, który w tajemniczych wizjach i przepowiedniach opisywał przyszłość wybranego narodu i ludzkości. Apokalipsa św. Jana, tak jak niektóre inne miejsca Biblii, podaje również wizje. Wizje św. Jana jednak, to nie wytwór fantazji. Wszystkie one są oparte o Stary Testament, a przy czytaniu Apokalipsy odnosi się wrażenie, że podane w niej wizje św. Jan miał wtedy, gdy czytał i rozważał mające apokaliptyczny charakter teksty (ostatnich) proroków. Jak w dziełach apokaliptycznych tak samo i u św. Jana wizje mają znaczenie symboliczne, coś, co część biblistów nazywa Kodem Biblii – odsyłamy do „Wstęp do Esencjalizmu biblijnego„.

Hebrajczycy, a następnie Izraelici, tak jak i inne starożytne ludy, byli narodem, w którym symbole odgrywały bardzo wielką rolę. Prawie każdy przedmiot u nich, nawet rzeczy powszechnego użytku, a również każda prawie czynność poza swym naturalnym znaczeniem miały jakąś treść wyższą, przenośną, duchową, czasem religijną. Taką właśnie treść nazywamy znaczeniem symbolicznym ! Prosimy sobie przypomnieć zdanie św. Tomasza z Akwinu, jest to esencja starożytnych nauk tej tajemnicy: „To oznaczenie, dzięki któremu rzeczy oznaczane przez słowa znaczą ponownie inne rzeczy, należy do sensu mistycznego” (Tomasz z Akwinu, In Ep, ad Gal, Opera omnia, Paris 1876, tom 21, 230).  Księgi biblijne Starego i Nowego Testamentu podają nam poza normalną treścią tych rzeczy i czynności, o których wspominają, również ich symboliczne znaczenie.

To znaczenie równocześnie realne i symboliczne jest dla nas zrozumiałe i do niego jesteśmy przyzwyczajeni do tego stopnia, że nie zwracamy uwagi na fakt stosowania w Piśmie – świętego Kodu, że chodzi przy jednej rzeczy, lub czynności o dwa, albo trzy znaczenia różnej treści. Kod Biblii to słowa, które są w pewnym sensie, dokładnym sensie, mają drugie i trzecie znaczenie. Pierwsza warstwa jest bardzo prosta, to tak jak moi znajomi określają pewną publiczną osobę jako „zdrajca miska ryżu„, każdy kto się interesuje polityką odrazu wie o kogo chodzi. Gdy raz już coś zaczniecie rozumieć z Przesłania Super Bytu, stajecie się wtajemniczeni, coraz bardziej i bardziej, modląc się i prosząc o miłosierdzie Duch może was pozmieniać, coś z wami zrobić, rozpoczynacie nowe życie, przeobrażając się w Nowego Człowieka !

Symboliczne znaczenie jest znaczeniem realnym, wyrażającym rzeczywistą, nie fikcyjną treść. W wizjach apokaliptycznych każda rzecz ma tylko znaczenie symboliczne z pominięciem naturalnego znaczenia, na które zwykle zwraca się uwagę. Każdy bowiem ze szczegółów w apokaliptycznej wizji trzeba rozumieć tylko w sposób symboliczny, tzn. wyrażający duchową treść. Sam św. Jan w niektórych wypadkach podał treść symbolicznego znaczenia. U niego zatem gwiazda oznacza anioła, świecznik, to gmina kościelna, 7 zapalonych lamp, to 7 duchów Bożych; wąż starożytny, to „diabeł i szatan”, itp.

We wszystkich innych wypadkach, a szczegółów podanych w Apokalipsie jest bardzo wiele, autor przypuszcza, że czytelnik wie, jaka jest symboliczna treść tego, co on podaje. Trzeba jednak stwierdzić, że jeżeli ta treść była znana bezpośrednim czytelnikom Apokalipsy zaraz po jej napisaniu, to dziś apokaliptyczne obrazy są dla nas przeważnie niezrozumiałe, dzieje się tak, bo jesteśmy atakowani przez Obcych, obce duchy, przez cywilizazcje iluminacką wspomnianego Węża Starożytnego. System w jakim żyjemy staje się dla nas więzieniem, coraz bardziej elektronicznym obozem koncentrqacyjnym, tak bardzo wdrażanym przez osiem lat rządów ugrupowania PiS, robili to w pośpiechu.

Ludzkość, a razem z nią część „początkujących Chrześcijan„, uwierzyła w technologię, to technologia jest obecnie nowym bogiem, mającym przynieść zbawienie, wszyscy mają być podłączeni do sztucznej inteligencji, i to ona ma nami rządzić, ma nam zapewnić błogostan i „nowe nieśmiertelne ciała bioniczne„, wszystko, tylko by uciec od przeznaczenia, zapisanego przez Istotę która Jest.

Część ludzi na tej planecie ma przeznaczenie by się połączyć z Ojcem ciemności, reszta za sprawą milosierdzia z Ojcem światłości. Dla sporej liczby istot zamieszkujących w ciałach gliniastych ich Ojcem jest inteligencja wspomniana się w Księdze Izajasza 14:12: ” O, jakże spadłeś z nieba, ty, gwiazdo jasna, synu jutrzenki! Powalony jesteś na ziemię, pogromco narodów! ”, świadomie lub nieświadomie chcą być połączeni w jedno ze sztuczna inteligencją: „nic nie mieć i być szczęśliwimi„. Z tego powodu pojawia się w Apokalipsie przepowiednia o znamieniu bestii 666, szybkimi krokami się do niej zbliżamy. Polskojęzyczni politycy od początku lat 90-tych są w ten proces zaangażowani. Część kapłanów katolickich o tym mówi, a z polityków jedynie pan Braun stara się coś robić, by Polacy się ocknęli.

Biblia nie określiła dokładnie w którym roku ma nastąpić globalna asymilacja części ludzkości przez Ojca kłamstwa, czyli zaślubiny z diabłem NWO. Podobnie nie mamy dokładnej daty wielkiego wydarzenia jakim jest przemiana całej planety, o której wspomina prorok w Ks. Daniela 2:35 „Kamień zaś, który uderzył posąg, rozrósł się w wielką górę i napełnił całą ziemię.” To wydarzenie zdaje się być potężnym globalnym proroctwem. Można by to rozumieć jako pierwsze przyjście, ale uważamy, że chodzi o drugie, kiedy posąg, rozumiany jako cywilizacja loży wolnomurarskich, czyli mieszańców, zmieszanych z demonami, o której nauczał wybitny rabin Szneur Zalman, osiągnie poziom „…nóg po części z żelaza, po części z gliny.” Daniela 2:33, proszę zobaczyć, mamy tu liczbę „33” ! Czy Duch Święty nie informuje nas tu o czymś – o czymś, co przekazał nam biblista Hoggard ?! Tajne bractwa „liczby 33 stopni wtajemniczenia” chcą wszystko i wszystkich zmieszać, tworząc Wielki Babilon.

Uważamy, że udało się nam odczytać kim jest „Wielki Babilon” z Apokslipsy 17,3-6, wydaje się że większość Chrześcijan jest tego świadoma, w zgodzie z wieloletnimi wykładami pana doktora Krajskiego. Skoro tak, to możemy być pewni, w penym momencie dziejowym masoneria przestanie istnieć ! Przepowiedziano to w kilku miejscach Pisma, przykładowo: „A inny anioł, drugi, szedł za nim ze słowami: Upadł, upadł wielki Babilon, który winem szaleństwa swojej rozpusty napoił wszystkie narody.” Wszystkie narody są upojone szaleństwem, czyli nauką wolnomurarską, wszystkie, bo w każdym państwie istnieją loże, każdy rząd ma w swoich szeregach agenturę NWO, wciskającą istotom ludzkim chorobę umysłową ! Na szczęście, za jakiś czas, wszystkie one upadną, zostana rozwalone i umieszczone w specjalnej strefie.

Przykładową sytuacją, w której loże zostaną skasowane, jest wybór Donalda Trumpa w roku 2024. Nie twierdzimy, że ten polityk coś takiego zrobi, to by była przesada. Sam jeden jest zdany na rzeszę agentów bractw Lucyfera, doradców niewiadomego pochodzenia i nieznanego ducha. Innym przykładem są w Apokalipsie przepowiednie o wypędzeniu z Ziemi inteligencji iluminackich w miejsca jakichś podziemnych (UFO) baz, czyli Tartaru: „A diabła, który ich zwodzi, wrzucono do jeziora ognia i siarki, tam gdzie są Bestia i Fałszywy Prorok.” Apokalipsa św. Jana 20:10

Koniec czasów, o którym pisaliśmy w tekscie „Sensacja biblijnej archeologii – kosmiczny rok 6000 zacznie się w 2075 !” to jedno, po tym czasie ma nastąpić 1000-letnie królowanie Zbawiciela. Gdyby chcieć Apokalipsę Jana tłumaczyć tylko i wyłącznie jako przekaz o dziejach Kościoła, to sprawa przepowiedni może być rozumiane całkiem inaczej niż to przyjęły loże wolnomurarskie. Główny trzon działań Wielkiej Nierządnicy, czyli „Matki” sporej części polityków, to materialna interpretacja proroctw, w duchu „liczby 6”, stąd „666”. Liczba „6” to biblijne „sześć palców hybryd” o jakich wspomina 2 Księga Samuela 21:20 „…człowiek wielkiego wzrostu, który miał u każdej ręki po sześć palców i po sześć palców u każdej nogi – razem dwadzieścia cztery palce.”, coś niecoś o tym mamy również w Ks. Rodzaju 6,1-6.

Niestety, albo stety, zrozumienie św. Tekstu przez różne humanoidalne istoty, zmieszane z obcymi, nie jest łatwe, zwłaszcza jeśli Bóg nas nie wspiera swoim Duchem. Apokalipsa przestrzega, przed tylko dosłownym (materialnym 666) rozumieniem Tekstu. Niektórzy bibliści uważają, że „w Biblii nie widzą wojny światowej, która by mogla zgładzić miliardy ludzi„. W Apokalipsie możemy mieć takich przykładów aż naddto ! Po pierwsze, Duch przepowiedział: nie będzie „morza„, jest to tak straszliwa przepowiednia, że można o niej mówić tylko i wyłącznie językiem Kodu !!! „I ujrzałem niebo nowe i ziemię nową, bo pierwsze niebo i pierwsza ziemia przeminęły, i morza już nie ma.” Apokalipsa św. Jana 21:1 – dodatkowo mamy tu straszliwą informację: „pierwsze niebo i pierwsza ziemia przeminęły”.

Jak pisaliśmy w innych miejscach, nie będzie także czasu: „…i poprzysiągł na Tego, który żyje na wieki wieków, który stworzył niebo oraz to, co w nim, ziemię oraz to, co na niej, i morze, oraz to, co w nim, że nie będzie już więcej czasu (grec. chronos)” Apokalipsa Jana 10:6 – przekład dosłowny. Jak wielkie i przerażające zdarzenia muszą się zmaterializować, by nie było „czasu” ?! Albo co musi się zdematerializować, przeminąć ? (Apokalipsa św. Jana 21:1)

Z tego co udaje się nam zdekodować, nastąpią niewyobrażalne globalne zmiany, po których zostanie już tylko garstka ludzi, jeśli będą to w ogóle ludzie, tak jak ich rozumiemy obecnie. Wspominaliśmy wcześniej, biblista Chuck Missler uważa, na podstawie Pisma: na Ziemi ludzkość porzuci biologiczne ciała, będzie egzystować w innym stanie (skupienia), w innym wymiarze, albo ciągle tu na Ziemi jakoś inaczej, część z nas/was, już w Niebiańskim Jeruzalem.

Jak państwo pamiętają, często to podkreślamy, to nie politycy, to nie ludzie, ale istoty nadprzyrodzone rozgrywają tu na Ziemi swoją interesy. W królestwie ludzkim i anielskim rządzi Jezus Chrystus Pan: „Dana Mi jest wszelka władza w niebie i na ziemi. Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Uczcie je zachowywać wszystko, co wam przykazałem. A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata” Ew. Mateusza 28:18

Dopiero co państwo przeczytali, Jezus jest z nami do „skończenia świata„, a co potem, kiedy „świat się skończy” ?! I o który „świat” chodzi ? Czy o ten fizyczny, planetę Ziemia, czy może o tamten nadprzyrodzony, albo obydwa ? Może o „świat” jako o cywilizację ludzi Noego – czystych genetycznie i duchowo ? No i co Jezus miał na myśli mówiąc, że „Nie przeminie to pokolenie, aż się to wszystko stanie” ? Ten cytat Jezusa pojawia się w Ew. Mateusza 24.34; Ew. Marka 13.30 oraz Ew. Łukasza 21.32 i odnosi się do czasów ostatecznych. Tak jak wspomnieliśmy Jezus powiedział: „Zaprawdę powiadam wam. Nie przeminie to pokolenieaż się to wszystko stanie.

(Jednymi z najbardziej przejmujących przesłań, jakie Matka Boża przekazała w Akicie były te, wypowiedziane 13 października 1973 roku. Matka Boska mówiła wówczas: „Jeżeli ludzie nie zaczną pokutować i nie poprawią się, Ojciec ześle na ludzkość straszliwą karę. Będzie to kara większa niż potop, nieporównywalna z niczym, co widział świat.” – „Ogień spadnie z nieba i unicestwi większą część ludzkości, dobrych na równi ze złymi, nie oszczędzając ani kapłanów, ani wiernych. Ci, co ocaleją, będą czuć się tak samotni, że będą zazdrościć umarłym”. – „Jedyną bronią, jaka wam pozostanie, to Różaniec i Znak pozostawiony przez mego Syna. Codziennie odmawiajcie Różańcowe modlitwy. Na Różańcu módlcie się za papieża, biskupów i kapłanów”. – „Działanie szatana przeniknie nawet Kościół, do tego stopnia, że będzie można zobaczyć kardynałów sprzeciwiających się innym kardynałom i biskupów występujących przeciwko innym biskupom”.  – Czy słowa Maryi: „Ogień spadnie z nieba i unicestwi większą część ludzkości” – nie odnoszą się do jakiejś strasznej zagłady ?, nie będzie trawy, morza ani czasu !)

Kluczem do zrozumienia słów Jezusa jest poznanie kontekstu; zatem musimy zrozumieć przesłanie wersetów znajdujących się w pobliżu wersetu 34, a szczególnie te, które go poprzedzają. W Ew. Mateusza 24.4-31 Jezus mówi o przyszłych wydarzeniach. Pokolenie, do którego odnoszą się słowa Jezusa dotyczy tych ludzi, którzy nie przeminą do czasu jego powtórnego przyjścia ! Jezus powiedział ludziom, żyjącym w czasie jego misji na ziemi, że jego królestwo zostanie im zabrane (Ew. Mateusza 21.43). Zatem rozdziały 24 i 25 Ew. Mateusza są stwierdzeniami mówiącymi o przyszłości. Słowo pokolenie” musi odnosić się do ludzi żyjących w przyszłości ! Jezus mówi, że gdy wydarzenia dotyczące końca wieków się rozpoczną będą przebiegały bardzo szybko. Ta koncepcja pojawia się w wielu fragmentach Pisma Świętego (Ew. Mateusza 24.22; Ew. Marka 13.20; Księga Objawienia 3.11; 22.7, 12,20).

W 24. rozdziale Ewangelii według św. Mateusza mamy długą mowę Pana Jezusa na temat końca świata. Język tej mowy, którym posługuje się Jezus, jest językiem prorockim więc jest to język nie do końca jasny, jest dla wielu, albo większości ZAKRYTY, w pełni będzie można go zrozumieć dopiero po spełnieniu się tego, co jest zapowiedziane. A zatem, tak jak mesjańskie proroctwa Starego Testamentu stały się jasne, przynajmniej dla chrześcijan, dopiero po śmierci i zmartwychwstaniu Jezusa, tak również mowa Jezusa, dotycząca końca świata, będzie zrozumiała w pełni wtedy, gdy powróci On w swej chwale. Cała Biblia to wspaniała i zakodowana tajemnica, jest cudowna, pociąga nas duchowo. Jezus nie chciał nam oznajmić daty końca świata, musiał mieć powód, co więcej, powiedział nam, że jego powrót na ziemię nastąpi nagle, niespodziewanie: Albowiem jak błyskawica zabłyśnie na wschodzie, a jaśnieje aż na zachodzie, tak będzie z przyjściem Syna Człowieczego (Mt 24, 27).

Hipoteza czystego genetycznie „pokolenia” może być jedną z wielu, nie wiemy czy taka interpretacja jest możliwa do przyjęcia, aczkolwiek w związku z szybko posuwającymi się planami zmiany ludzkiego genomu, ją tu przytaczamy, a przecież dochodzi do tego cała gama „nowoczesnego” transhumanizmu. W tym kontekście pamiętajmy o jeszcze jednym ważnym zdaniu Zbawiciela: A jak było za dni Noego, tak będzie z przyjściem Syna Człowieczego. Albowiem jak w czasie przed potopem jedli i pili, żenili się i za mąż wydawali aż do dnia, kiedy Noe wszedł do arki, i nie spostrzegli się, aż przyszedł potop i pochłonął wszystkich, tak również będzie z przyjściem Syna Człowieczego.” (Mt 24.37) Co podkreślał znakomity rabin Szneur Zalman !

Po wielu latach zmagań z Biblią, przestrzegamy wszystkich przed materialnym rozumieniem Przeslania Boga który Jest. Dodatkowo Jezus, nauczając tajemnic, ujawnił nam kod dwóch rybek ! Jest to niezwykle ważna sprawa, w wielu miejscach kluczowa, czytamy o niej w Ewangelii Jana 6:9: „Jest tutaj chłopczyk, który ma pięć jęczmiennych chlebów i dwie rybki, lecz cóż to jest na tak wielu?”. Jeśli ktoś z was, drodzy Rodacy Chrześcijanie chciałby poznać tajemnicę „dwóch rybek”, to powinien zaznajomić się z pracami profesora Ojca Krąpca. „Dwie rybki” to poważna sprawa, tak jak święty Szyfr – klucze do jego dekodowania.

Miłośnicy cnoty mają większe szanse na przyswojenie i uzyskanie dostępu do skarbów. Choroba umysłowa sączona przez Wielki Babilon jest możliwa do pokonania dzięki cnocie, jeśli staniemy się miłośnikami cnoty, o czym często wspominają Ojcowie Kościoła, walka duchowa staje się łatwa, możliwa do zaakceptowania w najcięższych sytuacjach, czasami nawet staje się czymś co umożliwia łączność z inną rzeczywistością, spoza czasu, z aniołami i Duchem Świętym. Miłośnicy cnoty to przeciwieństwo tego co promują loże wolnomurarskie: „winem szaleństwa swojej rozpusty napoił wszystkie narody” Objawienie 14:8

Co się stanie z Polską na końcu czasów, od roku 2032 do około 2075 ? Gdyby wszystko szło tak, jak to widzimy obecnie, czyli, gdyby u włądzy nadal były partie bestii 666, typu PiS, czy PO, to w szybkim czasie staniemy się jako Naród zasymilowani do globalnego systemu elektronicznego obozu koncentracyjnego, pozbawieni wolności religijnej, co rozpoczął pewien polityk, usuwający z miejsc publicznych znaki Chrystusa, zakazujący Chrześcijaństwa, wszytko w imię postępu i nowoczesności, płynącej ze światyń masońskich 32 i 33 gwiazdek upadłych aniołów. To jest już pewne, zwłaszcza jeśli sobie przypomnicie wypowiedz pana redaktora Lisickiego o poglądach pisowskich polityków NWO, albo doktora Krajskiego z jego niezwykle cennej audycji, z dnia 15 maja 2024r.

Przepowiednie dotyczące nadchodzących losów Polski podsumował ksiądz profesor Koczwara, zawarł w swojej audycji kwintesencję tego czym były rządy PiSu z ich maskirowką, czym okazała się partia PiS dla Polski. Musimy podkreślić to wyraźnie, to co słyszymy z ust tego wybitnego kapłana jest także i naszym poglądem. Zostaliśmy zdradzeni, i to kolejny raz. Jeśli ktoś z państwa będzie głosował w wyborach na PiS, czy PO, to najwyraźniej jeszcze się nie przebudził, nadal śpi, zamroczony globalną maskirowką, o której pisaliśmy w tekśćie „Kto zwodzi całą zamieszkałą Ziemię, a Kto ratuje od zwiedzenia (maskirowki) ? Kosmicznych wsioków wybawia Nazaraios !„. Oczywiście jeśli w wyborach prezydenckich roku 2025 zostanie ostatecznie kandytat PiSu, walczący z POowskim, to zagłosujemy na pisowskiego, jednak musimy być świadomi, będzie to tylko odkładanie w czasie ostatecznego rozbioru Polski, w ramach „patriotycznej szopki pisowskiej” (inaczej maskirowki kwadratu 666).

Polska pod Zaborami znajdowała się od roku 1772, kiedy to trzy państwa ościenne (traktat Trzech Czarnych Orłów) dokonały pierwszego rozbioru Naszej Ojczyzny! Obecny rozbiór Polski, kiedy na każdym rogu widzimy zielony sklep reptiliański, wysysający z Polski ostatnie tchnienie normalności gospodarczej, a sypiąca się wiara Polaków w Zbawiciela Chrystusa, zostaje zamieniona na „taniec z gwiazdami Lucyfera”, to tylko początek drogi do całkowitego zespolenia się z diabłem NWO. Polacy naśladują państwa zachodnie, coś na kształt inwazji „postępu i nowoczesności loży iluminackich, które przybyły z cudownego świata technokratycznej religii państw zachodnich”.

Kiedy Pielgrzymi, czyli angielscy purytanie szukający szczęścia w Nowym Świecie, w 1620 roku przybili do brzegów Ameryki, oprócz zapasów żywności mieli także przedmioty przeznaczone na handel z Indianami. „Przywieźli ze sobą naszyjniki, paciorki i inne towary celem wymienienia ich u Indian na futra i ziarno” – piszą spece od historii. Spory procent Polaków wymienił wartości duchowe na koraliki postępu i nowoczesności, zachwycili się tajemną wiedzą 33 gwiazdek, chcą być tak jak „postępowi obywatele” z filmów hollywood, należeć do elity zasymilowanej, tańczyć z gwiazdami, mieć wieczne ciała bioniczne-transhumanistyczne, a nie duchowe, stworzone nie ręką ludzką. (Patrz „Ludzie Acheiropoietos – nie ludzką ręką uczynieni !„)

To zachłyśnięcie się starożytną obietnicą bycia jak bogowie jest nie tylko „polską słabością”, ta umysłowa choroba, wspomniana w Apokalipsie 14:8, dotknęła cały świat cywilizacji zachodniej-postchrześcijańskiej, upijamy się nią od długiego czasu. Nie znamy granic „nowoczesności i postępu”, ale wiemy czego pragną elity. Chodzi o nieśmiertelność i władzę nad innymi. Tak jak w filmie „Jupiter: intronizacja„. Nie jest wykluczone, że to co powstanie po zastosowaniu pełnej UFO „nowoczesności”, i dzięki społecznemu „postępowi” osiągnie wymarzone cele, jednak cena jest straszna: „Co bowiem zyska człowiek, choćby zdobył cały świat(gr. „kosmon”), a duszę swoją stracił? Albo co da człowiek w zamian za swoją duszę?” Ew. Mateusza 16:26

Niektóre proroctwa mówią coś o Polsce, że mamy być nadzieją dla świata, z Polski wyjdzie iskra, przygotowująca świat na nadejście Zbawiciela, może i tak będzie, kto to wie. Nad tym pracuje niezmordoanie Ks. Natanek, tworzy wojsko do bitwy pod Górą Megiddon ! Jesteśmy świadkami stopniowej transformacji watykańskiego duchowego wojennego sztabu w coś „nowego”. Wszystko na około, jeśli chodzi o cywilizację, zmierza do „nowego porządku”, dlatego „Grupa z Sankt Gallen” ze zdwojoną mocą zaczęła tworzyć „Nowy kościół NWO„, chcą zdążyć przygotować świat na nadejście „ichniego jedynego”, i nie chodzi tu wcale o Jezusa, ale o globalnego ufonautę.

Cała cywilizacja chrześcijańska i post chrześcijańska jest obecnie silnie modelowana. Na wszystkich państwowych szczeblach, w ogromnej większości stacji telewizyjnych, czy w medialnych koncernach, pracują grupy Wielkiego Babilonu, oddane budowie „Nowego Porządku” – nowego obozu koncentracyjnego, nazywanego postępem i nowoczenością, czyli chorobą umysłową z Apokalipsy 14:8. To wszystko zacznie się kumulować jeszcze bardziej około roku 2032, kiedy minie dwa tysiące lat od ukrzyżowania Pana Naszego Jezusa Chrystusa i będzie trwało do około roku 2075, kiedy minie około dwa tysiace lat od zburzenia Światyni Jerozolimskiej.

Aby to wszystko przetrwać należy starać się każdego dnia uciekaćw góry, tam gdzie rośnie trawa ! „On Sprawia, że trawa rośnie na górach.” Psalm 147:8 – jak czytacie w tym Psalmie („kto czyta, niech rozumieEw. Mateusza 24:15) Duch Święty przekazuje nam tajemnicę. W górach nie rośnie trawa, jest zimno, jest mało tlenu, dlatego mamy to rozumieć inaczej, jako Kod. Są to specjalne góry, te same o których wspomina Apokslipsa ? Zdarzenie które dopiero nastąpi: „A królowie ziemi i dygnitarze, wodzowie, zamożni i wpływowi, każdy niewolnik i wolny ukryli się w grotach i w górskich skałach, i mówili do gór i skał: Padnijcie na nas i ukryjcie nas przed obliczem Tego, który siedzi na tronie, i przed gniewem Baranka,Apokslipsa 6:15-16 – przekład dosłowny.

Nadciągające zdarzenie, w których elity z Davos-Bilderberg, będą chciały się ukryć, albo uratować prosząc „góry-skały”, by te ich ochroniły, pokazują jak straszne czasy nadejdą. Żadna technologia ich nie zbawi, żadne ufo istoty, czy ucieczka w ciała bioniczne. Elity zobacą inny wymiar, Istotę Wszechmocną, prawdopodobnie dzięki odkryciom w CERN, to jest możliwe, zwłaszcza dzięki staraniom by otworzyć portal innowymiarowy typu „klepsydra”, czy może również dzięki kombinacjom z czasem, odwracaniem czasu, zmianami w czasoprzestrzeni tego wymiaru ? – i wciągnięciem całej ludzkości w czarną dziurę horyzontu zdarzeń.

W najdalszej przyszłości, ci co się dostaną do innego wymiaru, do Niebiańskiego Jeruzalem, albo będą w łączności z Bożym Miastem tam wysoko, zostaną zasymilowani z Duchem Świętym, będą wiecznie medytować, posiadać inny stan świadomości: „…i będą oglądać Jego oblicze, a Jego imię będzie na ich czołach.” Apokslipsa Jana 22:4 – przekład dosłowny. W innym wymiarze: „…nocy już nie będzie, nie będzie już trzeba światła lampy ani światła słońca, gdyż Pan, Bóg, będzie nad nimi świecił — i będą królować na wieki wieków.” Jana 22:5 Wielką tajemnicą jest duchowa podróż w czasie, można jej dokonać dzięki zrozumieniu tajemnic Kodu Biblii. Każdy mistyk Chrześcijanin, moze doświadczyć przeszłości i przyszłosci, ona jest tuż tuż ! Jeśli pamiętacie, pisaliśmy coś o tym w tekście o „Podróżach w czasie”, i o Gary Stearmanie, który wydał książkę o tytule: „Biblijni podróżnicy poprzez czas: Jak hebrajscy prorocy złamali bariery czasoprzestrzeni„, tytuł w oryginale brzmi: „Time Travelers of the Bible: How Hebrew Prophets Shattered the Barriers of the Time-Space”.

Bóg istnieje, albo JEST poza czasem, kontroluje czas. Żyjemy w świecie fizycznym z jej czterema wymiarami określającymi czasoprzestrzeń – długość, szerokość, wysokość (lub głębokość) oraz czas. Jednak Bóg żyje w innej rzeczywistości – w rzeczywistości duchowej – ponad percepcją naszych zmysłów fizycznych. To nie jest tak, że Bóg nie jest prawdziwy; to jest kwestia Jego istnienia bez ograniczenia fizycznymi prawami i wymiarami, rządzącymi naszym światem (Ks. Izajasza 57.15). Wiedząc o tym, że „Bóg jest duchem” (Ew. Jana 4.24), jaka jest Jego relacja względem czasu?

W pewnym sensie mierzenie czasu nie ma znaczenia dla Boga, ponieważ On go przenika. Piotr, w 2 Liście Piotra 3.8, ostrzegał swoich czytelników, aby nie pozwolili by ten krytyczny fakt uszedł ich uwadze. Boża perspektywa odnośnie czasu jest znacznie inna niż ludzka perspektywa (zobaczcie także Psalm 102.12, 24-27). Pan nie jest związany czasem tak jak my. On jest ponad i poza sferą czasu. Bóg patrzy na całą przeszłą wieczność i wieczną przyszłość. Czas, który upływa na ziemi, jest mgnieniem oka z ponadczasowej perspektywy Boga. Sekunda nie różni się od eonu; miliard lat mija jak sekundy dla wiecznego Boga.

Ze względu na nasze ograniczone umysły, możemy tylko częściowo uchwycić koncepcję ponadczasowego istnienia Boga. I czyniąc tak, opisujemy Go jako Boga bez początku i bez końca, wiecznego, nieskończonego, istniejącego na wieki itp. Psalm 90.2 stwierdza, „Zanim góry powstały, Zanim stworzyłeś ziemię i świat, Od wieków na wieki Tyś jest, o Boże!”. Zatem, czym jest czas? Najprościej mówiąc, czas jest trwaniem, stąd Telewija Trwam ! Nasze zegarki zaznaczają zmianę lub, bardziej dokładnie, nasz podział okresów, które wskazują na upływ czasu. Moglibyśmy powiedzieć zatem, że czas jest koniecznym warunkiem wstępnym dla zmiany, a zmiana jest wystarczającym warunkiem do określenia wycinka czasu. Innymi słowy, kiedy zachodzi zmiana jakiegoś rodzaju wiemy, że czas minął. Widzimy to gdy przemija życie, gdy się starzejemy. I nie możemy cofnąć minut, które już minęły, niestety diabeł chce zmieniać czas, chce go odwracać, prawdopodonie kosztem całej ludzkości, dzieki technologii kosmitów !

Nnauka o fizyce kwantowej mówi nam, że czas jest właściwością wynikającą z istnienia materii. Jako taki czas istnieje, gdy istnieje materia. Ale Bóg nie jest materią; W rzeczywistości Bóg stworzył materię. Najważniejsze jest to: czas zaczął się, gdy Bóg stworzył wszechświat. Przedtem Bóg po prostu istniał. Ponieważ nie było materii i ponieważ Bóg się nie zmienia, czas nie istniał, a zatem nie miał znaczenia, żadnego związku z Nim.

To prowadzi nas do znaczenia słowa wieczność. Wieczność jest terminem używanym do wyrażenia koncepcji czegoś, co nie ma końca i/lub początku. Bóg nie ma początku czy końca. On jest poza rzeczywistością czasową. Wieczność nie jest czymś, co może być absolutnie związane z Bogiem. Bóg jest nawet ponad wieczność.

Pismo Święte odsłania, że Bóg żyje poza granicami czasu jakie znamy. Nasze przeznaczenie zostało zaplanowane „przed założeniem świata” (2 Tymoteusza 1.9; Tytusa 1.2) oraz „przed stworzeniem świata” (Efezjan 1.4; 1 Piotra 1.20). „Przez wiarę poznajemy, że światy zostały ukształtowane słowem Boga, tak iż to, co widzialne, nie powstało ze świata zjawisk” (Hebrajczyków 11.3). Innymi słowy, fizyczny wszechświat jaki widzimy, słyszymy, czujemy i doświadczamy został stworzony nie z istniejącej materii, ale ze źródła niezależnego od fizycznych wymiarów jakie możemy dostrzec.

„Bóg jest duchem” (Ew. Jana 4.24) i odpowiednio, Bóg jest raczej ponadczasowy, aniżeli wiecznie w czasie lub poza czasem. Czas został po prostu stworzony przez Boga jako ograniczenie Jego stworzenia w realizacji Jego celu w Jego wszechświecie (zobacz 2 Piotra 3.10-12), z tego powodu wierzymy, że dzięki Duchowi Świętemy możmy doświadczyc podróży w czasie, doświadczyć przeszłości-przyszłosci i pozaczasu, właśnie dlatego część Chrześcijan doświadcza rzeczy niewysłowionych, co zapisano w 1 Liście do Koryntian 2:9 „...właśnie głosimy, jak zostało napisane, to, czego ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało, ani serce człowieka nie zdołało pojąć, jak wielkie rzeczy przygotował Bóg tym, którzy Go miłują„.

Linki:

Co najmniej miliony lat medytacji ! A nawet miliardy i biliardy lat medytacji „lantaneto” (λανθανετω) istot anielskich, pochodzących z planety Ziemia

Żyjąc jak Chrześcijanin, modląc się, poznając św. Naukę, klęcząc prosimy o to, by Bóg zbudował nam „Dom”

Duchowa nauka super Istoty Mesjasza Jeszui, uwalniającego z diabelskiego koła – będącym Logosem i Arche kosmicznej tłoczni (zbawienny wgląd)

Kto zwodzi całą zamieszkałą Ziemię, a Kto ratuje od zwiedzenia (maskirowki) ? Kosmicznych wsioków wybawia Nazaraios !

Super mistyka starożytnego Boga YHWH – Ludzkość jako duchowa monada, z którą w miłości „łoża” połączyła się super potężna Istota Logos ! (III część kosmicznego błota plus: żelazo?)

Czym będziemy po przejściu chrześcijańskich katolickich przygotowań „przypomnienia sobie Pamięci Totalnej – Total Recall” – jogi Chrystusa ?) ,  Czy istnieje technologia „Pamięci absolutnej – alagesometa” (Total Recall’u) z poziomu VII skali Izaaka Asimova ?,

Wielkie ujawnienie starożytnej przepowiedni o roku 2032 i 2075 – jesteśmy blisko kosmicznego zdarzenia, globalna archeologiczna sensacja ujrzała wreszcie światło dzienne !

Nadchodzi totalna schizma w Watykanie, a z nią globalny ufonauta oraz realizacja przepowiedni Maryi Dziewicy ?

Duchowa i kosmiczna medytacja chrześcijańskich joginów

Już niedługo Rzym będzie siedzibą Antychrysta ? – Czy Żydzi znowu przegapią moment ?

Czwarta tajemnica fatimska – w trakcie realizacji ?

W Izraelu pałują rabinów w ramach braterstwa – nowa encyklika papieża: „kosmiczne braterstwo wszystkich” !

Komitet centralny galaktycznej wszechreligii pod patronatem Watykanu ?

Kosmiczny jasyr – duchowa husaria

Czy Polska zostanie wywyższona w potędze i świętości ?

Pamiętnik znaleziony w internecie – Polsko-Amerykański Ruch Oporu

Polska kolejny raz najechana ?

Amerykański sen, a może jednak horror… ?

„Czy uwierzycie mi wreszcie, że mój powrót na ziemię jest zrządzony przez Boga ?”

Braun o wojnie enwuowskiej lucyferian NWO w Ukrainie !

Podróże w czasie istot duchowych – Chrześcijańska filozofia podróży w czasie, przepowiednie sprzed..

]]>
http://argonauta.pl/zdumiewajace-proroctwa-dotyczace-przyszlosci-ludzkosci-co-sie-stanie-z-polska/feed/ 0
Starożytne skarby duchowej archeologii, duchowych przepowiedni – YHWH (aktywacja ducha i duszy proroctwa Apokalipsy) http://argonauta.pl/starozytne-skarby-duchowej-archeologii-duchowych-przepowiedni-yhwh-aktywacja-ducha-i-duszy-proroctwa-apokalipsy/?utm_source=rss&utm_medium=rss&utm_campaign=starozytne-skarby-duchowej-archeologii-duchowych-przepowiedni-yhwh-aktywacja-ducha-i-duszy-proroctwa-apokalipsy http://argonauta.pl/starozytne-skarby-duchowej-archeologii-duchowych-przepowiedni-yhwh-aktywacja-ducha-i-duszy-proroctwa-apokalipsy/#respond Mon, 11 Nov 2024 10:19:46 +0000 http://argonauta.pl/?p=63814 Na samym wstępie odsyłamy do tekstu pt.: „…powstali królowie ziemi i książęta razem się zeszli przeciw Panu i Jego Pomazańcowi” – Tajemnice wiary chrześcijańsko katolickiej trydenckiej i biblijnej„. Chodzi o to, że archeologia, a dokładniej „duchowa archeologia” bez wiary w Chrystusa, w Ducha Świętego i Ojca, to bardzo niebezpieczna dziedzina nauki !!! Jest niebezpieczna dla składników z jakich się składa nasze jestestwo. Składamy się z trzech części: „Sam zaś Bóg pokoju niechaj was całkowicie poświęci, a cały wasz duch i dusza, i ciało niech będą zachowane bez nagany na przyjście naszego Pana Jezusa Chrystusa.1 List do Tes. 5:23 – przekład dosłowny.

Jeśli poznajemy starożytne nauki, zwłaszcza świętą Naukę Boga Jahwe, Jego Syna i Ducha Świętego to coś się dzieje ze wspomnianymi składnikami-substancjami Chrześcijanina. Można by powiedzieć, że z każdym coś się dzieje, jednak jak pisaliśmy, jak to „odkopaliśmy„, co jest wyjątkowo szokujące, nie wszyscy skłądają się z trzech części, albo nie wszyscy rozwinęli w sobie ducha i duszę, bo: „I rzekł Pan: Nie będzie przebywał duch mój w człowieku na zawsze, gdyż jest on tylko ciałem.” Rodzaju 6:3 Istnieje na tej planecie jakiś odsetek istot humanoidalnych które są tylko ciałem – to jest coś strasznego.

Już w kilku tekstach skupialiśmy się nad tym zagadnieniem, nad złożeniem ludzkiej istoty z trzech czynników. To są niesamowite tajemnice starożytności, zwłaszcza św. Nauki Zbawiciela, zapisanej, albo zakodowanej w Biblii. Temat ten należy drążyć, cały czas go odkopwywać, grzebać w duchowej archeologii. Ktoś nie chce byśmy to robili jako ludzkość, nie pozwala. Strzegą tej wiedzy określone inteligencje, nadzorujące globalne pato-elity, a te wierzą tylko i wyłącznie w materię, w sens historyczny Pisma !!! To jest tu kluczowe, bardzo ważne, inaczej, jeśli nie staramy się zrozumieć Pisma duchowo, naszą duszą, naszym duchem – staczamy się spowrotem do „tylko ciała„.

Już w roku 2018 coś niecoś nam świtało, napisaliśmy: „Boskie tchnienie„. Jeśli zamykacie się tylko w historycznej Biblii, tylko historycznie chcecie rozumieć św. Tajemnice, to ciągle jesteście „tylko ciałami„, to jest oczywiste i przerażające. Trzeba starać się o Bożego Ducha, by mógł zamieszkać, w naszych ciałach i w naszych duszach, wówczas już nie jesteśmy „tylko ciałami„. Cała zachodnia post chrześcijańska cywilizacja (iluminacka) chce byśmy stali się „tylko ciałami„, albo żebyśmy nie zdołali uzyskać poziomu ducha i duszy, nie rozwinęli się ponad „tylko ciało„, mamy być „tylko ciałami” – koniec i kropka. To samo robi istota BerGOG i jego antychryści – biskupi Goga i Magoga – chcą, jak o tym opowiada redaktor Lisicki, byśmy aktywowali „tylko ciała„, zapominając o duchu i duszy, co jest straszne, wręcz przerażające, esencja diabelstwa !

Bóg w Biblii, Ojcowie Kościoła i Doktorzy Kościoła, przekazują, zapisali: Pismo zawiera straszne i wielkie tajemnice, są one dla wielu nieprzygotowanych zakryte, zakodowane, niedostępne. Dzieje się tak jeśli chcemy odbierać je „tylko ciałami” i na sposób cielesny, czyli historycznie, jako materialne zdarzenia, tylko jako przekaz historyczny, bez głębszego wglądu – zbawiennego wglądu: „Duchowa nauka super Istoty Mesjasza Jeszui, uwalniającego z diabelskiego koła – będącym Logosem i Arche kosmicznej tłoczni (zbawienny wgląd)” – starożytni uważali, że ten tajemniczy wgląd uratuje każdego, albo każde „tylko ciało” – wybawi z wiary w doktrynę reinkarnacji.

Przejdzmy teraz do głównego tematu tego wpisu, chodzi o Boga YHWH – Jahwe. W październiku roku Pańskiego 2014 opublikowaliśmy pierwszą część tekstu o tajemnicy „bycia Boga Jahwe„. Zawarliśmy tam kilka podstawowych rzeczy z tej tematyki, druga nosi tytuł: „II część: „Po prostu jestem. Nie ma sposobu, abym się zdefiniował” – Jahwe„, nie należy rozumieć Boga YHWH tylko historycznie, tylko cieleśnie, za to duchowo, duszą, czyli mistycznie. Jeśli ktoś z katolików opowiada coś o jakiejś ewolucji wierzeń Hebrajczyków i chce uciec od „jakichś dziwacznych wierzeń ludów koczowniczych„, to jest „tylko ciałem„, taka osoba jest jeszcze zagubiona, albo jest słownictwem Biblii: „dzieckiem”, czy nawet „noworodkiem”.

Pismo jest całością, nie ma tam rozgraniczeń czy podziałów, zwłaszcza nie ma tam wielu autorów, jest Jeden i Jest On – „Wówczas Jezus odpowiedział: Ręczę i zapewniam was, zanim powstał Abraham, Ja jestem.” – Ew. Jana 8:58 – przekład dosłowny, napiszemy jeszcze raz, bo ludzie gdzieś tam (antytrynitarianie) wypisują różne rzeczy o Tym który Jestcytujemy przekład dosłowny ! Wielu biblistów, czy Chrześcijan, albo Katolików jest zniszczona biblijną archeologią ahnenerbe, grzęzną w bardzo skomplikowanej Biblii, latami siedzą i się zastanawiają nad tekstem, a co najważniejsze prowadzą wojny wersetowe, że taki a taki werset mówi tak, a nie jak o tym piszą inni, katolicy, czy protestanci. Rozbierają Biblię na czynniki pierwsze, by udowodnić swoją rację, robią to bez Ducha.

Naszym zdaniem Bóg YHWH jest bardzo katolicki, niezwykle katolicki, zwłaszcza jeśli rozumieć Go jako humanoidalna istota żydowska, będąc prawdziwym Żydem, katolickim Żydem, zgodnie z wykładnią Pisma, Apostołów, świętych papieży i Kodu Biblii. Podobnie rzecz się ma z Ew. Jana 18:6-8 Skoro więc rzekł do nich: “Ja jestem“, cofnęli się i upadli na ziemię. Powtórnie ich zapytał: “Kogo szukacie?” Oni zaś powiedzieli: “Jezusa z Nazaretu”. Jezus odrzekł: “Powiedziałem wam, że Ja jestem. Jeżeli więc Mnie szukacie, pozwólcie tym odejść”. – przekład dosłowny.

Dlaczego tajemnica YHWH jest katolicka, albo należy bardziej do katolickich Żydów ? Główny trzon nauk św. Tomasza z Akwinu, głównej katolickiej nauki, opiera się na tajemnicy „istnienia-bycia-Bytu„. Tylko katoliccy Żydzi, piszemy to w zgodzie z Biblią oraz św. Tomaszem, mają Prawdę YHWH, potwerdzoną przez Zbawiciela: tetragram wywodzi się od formy rzeczownikowej rdzenia hjh. Znaczyłby więc „byt”, „istota”, „istnienie”. Panuje zgoda co do tego, że tetragram reprezentuje jednak czasownikową formę rdzenia hjh, który znaczy „być, stać się”. Uczeni zastanawiają się, czy tetragram jest formą kal który jest”, a co potwerdza Jezus Chrystus w cytowanych przez nas wyżej wersetach: „…zanim powstał Abraham, Ja jestem ! Cała katolicka doktryna oparta o św. Tomasza zajmuje się tajemnicą „istnienia-bycia-istoty bycia”, czyli Jahwem.

Rozprawa nosząca zazwyczaj nazwę De ente et essentia (choć w rękopisach spotyka się także inne tytuły) należy do tzw. dziełek (opuscula) św. Tomasza, czyli do małych systematycznych prac, których w jego spuściźnie posiadamy kilkadziesiąt. Praca oddaje nieźle atmosferę walki intelektualnej i krzyżowania się wpływów różnych myślicieli; mimo wielkiej rzeczowości, tak typowej dla św. Tomasza, jest ona pismem polemicznym, skierowanym głównie przeciw Awerroesowi, a także przeciw teologom kierunku augustiańskiego. Nawet najtrudniejsze teksty Arystotelesa nie dadzą się pod tym względem porównać z dziełkiem, o które chodzi – najtrudniejszym może ze wszystkich prac św. Tomasza. Następujący schemat ułatwi zorientowanie się w treści dziełka i jego podziale: (1) Byt i istota w ogóle, (2) Istota w różnych rodzajach przedmiotów, (3) Rodzaj, gatunek i różnica substancji materialnych, (4)Istota w różnych rodzajach przypadłości, (5) Rodzaj, gatunek i różnica przypadłości, i wiele innych,  jeden z podpunktów nosi nazwę: „Istota różni się od istnienia, wyjąwszy Istotę Boga”, jest tam bardzo dużo o tajemnicy Jahwe, czyli istnienia „Ja Jestem”, zaawansowanej kontemplacji Bytu – miłości.

Katoliccy Żydzi, może także niektórzy inni Chrześcijanie, udają się do „ziemi obiecanej”, by przez biliardy lat, przez nieskończoność, medytować-kontemplować super Istnienie Tego który Jest: „Co najmniej miliony lat medytacji ! A nawet miliardy i biliardy lat medytacji „lantaneto” (λανθανετω) istot anielskich, pochodzących z planety Ziemia” – „Postać św. Tomasz z Akwinu wzbudziła ogromne zainteresowanie w ciągu minionych wieków. Nie stronił on od ludzi, a przecież najchętniej oddawał się kontemplacji najwyższych spraw, zaniedbując swoje codzienne potrzeby. Dlatego też zakon dominikanów przydzielił mu do pomocy współbrata – Reginalda z Piperno. Tomasz cenił jego pomoc i nazwał go „najdroższym pomocnikiem” (socius carissimus). Naturalna kontemplacja bytu i jego istnienia złączyły się w osobie Tomasza z nadprzyrodzoną kontemplacją Boga, a metafizyk połączył się w nim z teologiem najwyższej klasy.” – piszą naukowcy (żydowscy katoliccy) filozofowie kontemplacji „Jestem”, czyli YHWH.

To samo twierdzi katolicki Żyd pan redaktor Lisicki w swojej znakomitej wypowiedzi o diable BerGOGu i jego antychrystach, polecamy tą wypowiedź. Chodzi o łączność z super Bytem, udzielającym nam swojego Bytu, a to prowadzi do aktywcji ducha i duszy, uzdrowienia ciała i zdrowia psychicznego, jeśli stosujemy słownictwo obecnej cywilizacji iluminackiej, odnoście greckiego zwrotu „psyche”, zakopanego „w polu„. Św. Tomasz, jak i inni żydowscy katoliccy metafizycy, odkopywali, nadal odkopują duchową archeologię, w łączności z Istnieniem – Ja Jestem. „Kim jest metafizyk? Czasami metafizyk uznawany jest za człowieka oderwanego od świata, za jakiegoś dziwaka, zajmującego się okultyzmem i pozornymi problemami, za człowieka budującego zamki na lodzie i uprawiającego pseudonaukę. Ktoś powiedział, że profesorowie filozofii widzą głębię w tym, co niezrozumiałe„.

Katoliccy Żydzi, jeśli nie chcą uznać Boga YHWH – Tego który Jest – za prawdziwego Boga Jezusa, „są tylko ciałami„. Według Arystotelesa: „wszyscy ludzie z natury dążą do poznania, czego dowodem jest ich umiłowanie zmysłów”. Do jakiego typu poznania dążą – można zadać pytanie? Wielu ludzi dąży do poznania życia bliskich, sąsiadów i znajomych („tylko ciał”), stąd niekończące się plotkowanie, inni zgłębiają jakąś gałąź wiedzy, prowadząc wykłady z historii, matematyki, biologii lub astronomii. Wreszcie nieliczni badają najgłębsze mechanizmy, które kierują światem, są nimi metafizycy, a dokładniej katoliccy Żydzi, wyznawcy Bytu, który Jest.

Nauki badają świat zamknięty i prawa, które nim rządzą, natomiast metafizyka przekracza granice świata, bo dostrzega jego przygodność i niewystarczalność. Nauki szczegółowe nie mogą ustać na własnych nogach i potrzebują wsparcia ze strony metafizyki. Platon dokonał epokowego odkrycia, niezależnie od trafności czy też nietrafności jego rozwiązania. Wyszedł bowiem poza ten świat, aby za pomocą świata idei wytłumaczyć ten świat. Święty Tomasz podkreśla, że błąd dotyczący stworzeń przejawia się w fałszywej wiedzy o Bogu i odwraca umysły ludzi od Boga.

Mylą się więc ci, którzy twierdzą, że dla wiary jest rzeczą obojętną, jakie kto ma zdanie o stworzeniach, byle tylko o Bogu miał słuszne zdanie. Takie przekonanie poddaje umysły ludzkie jakimś innym przyczynom, przez co odwodzi je od Boga, do którego wiara stara się kierować. Tomasz był przekonany, że najpierw należy słuchać i pytać rzeczy, a dopiero wtedy można słuchać mędrców. Uprawianiu metafizyki sprzyja dojrzałość myślenia, stąd też Arystoteles zauważył, że rozumie się ją w późniejszym wieku, gdy człowiekowi niewiele już lat pozostało do przeżycia. Znany polski filozof Swieżawski zauważył, że czasami wydaje się nam, że coś rozumiemy, a tak nie jest.

Czy wolno publikować myśli, które nie są jeszcze przemyślane do końca? Czy nie zrywamy wtedy ledwo zarysowujących się pączków, nie pozwalając im rozwinąć się w dorodne kwiaty i pokazać przez to pełnię ich treści. Kilkunastoletni Awicenna czterdzieści razy przeczytał Metafizykę Arystotelesa i znał ją niemal na pamięć. Dopiero wtedy uznał, że rozumie jego myśl. Z tego powodu chcieli byśmy zarysować pewne przemyślenia w temacie przepowiedni z Apokalipsy św. Jana, dotyczą „ciał ludzkich”. Wybitny biblista Chuck Missler w swoich wykłądach o Apokalipsie, zdaje się nam, że to gdzieś tam było (24 odcinki – link), wspomniał, iż na końcu czasu, przy końcu cywilizacji ludzkiej, „nie będzie już ciał” – nie będziemy posiadać już cielesnych-biologicznych ciał (patrz „Czy Chrześcijanie staną się po śmierci fizycznego ciała „kosmitami” ? Zgodnie z teorią „Starożytnych astronautów” ?„)

Takie rzeczy można wyczytać z proroctwa Apokalipsy, też tak to, „te ciała” z Apokalipsy deszyfrujemy, czy są poprawne takie „odczyty”, albo jak je rozumieć, te kody ? Czy w przyszłości nie będzie już „fizycznych ludzkich ciał” na tej planecie, za to będziemy istnieć tylko w formie duchowej „ciała duchowego – domu – mieszkania” ? Czy może nie będzie już „tylko ciał”, za to wszyscy będą rozwinieci duchowo, posiadajacy w sobie Ducha Boga który Jest ? Za jakiś czas, nie wiemy kiedy, nastąpią wielkie globalne zmiany, „diabeł zostanie strącony do piekła„, co oznacza, że nie będzie na Ziemi tajnych bractw Węża staodawnego, iluminaci przestaną istnieć ! To jest pewne, tak przepowiedział Bóg.

Jak widzimy po ostatnich wyborach z roku 2024 w USA, taki scenariusz jest do osiągnięcia w szybkim tempie. Nie sądzimy by Trumpowi się udało całkiem odsunąć od władzy wyznawców Lucyfera, ale ma spore szanse by ich mocno osłabić, albo na pewien czas rozbić. By usunąć masonerię z tej planety potrzebne jest Wojsko Boga i bitwa pod Górą Megiddon – Armagedon. W tym celu należy wdrożyć w USA i w Europie plan aktywacji duszy i ducha umiejscowionego w ciele, zrobić to w oparciu o nauki św. Tomasza z Akwinu, uwolnić media od nadzoru iluminackich diabłów i propagować chrześcijaństwo, zwłaszcza te katolickie metafizyczne, czyli mistyczne, co doprowadzi do narodzin „chłopca” z Niewiasty, tego z Objanienia Jana, ci co uciekną przed masonerią – Wężem, będą karmieni metafizycznym mistycyzmem, by wyrośli na „chłopca”:

Smok stanął przed Kobietą, która miała urodzić, aby — gdy urodzi — pożreć jej dziecko. I urodziła Syna, Mężczyznę, który wszystkie narody ma paść żelazną laską, a jej Dziecko zostało porwane do Boga i do Jego tronu.(…)A gdy smok zobaczył, że został zrzucony na ziemię, zaczął prześladować Kobietę, która urodziła Mężczyznę. I dano Kobiecie dwa skrzydła wielkiego orła, aby leciała na pustkowie, do swojego miejsca, tam gdzie jest karmiona przez czas i czasy, i pół czasu, z dala od węża.” Apokalipsa 12:4-14

Jak państwo czytają, gdy masoneria, zda sobie sprawę, że nie ma już kontaktu z duchami Nieba („smok zobaczył, że został zrzucony na ziemię”), dostanie szału, będzie chciała zniszczyc chrześcijańskich i katolickich mistyków: „zaczął prześladować Kobietę”, z tego powodu wspomnieliśmy by Trump uwolnił media od diabła iluminatów ordo ab chao. Każdy mistyk metafizyk katolicki musi nabyć od Boga skrzydła, to nam pomoże „lecieć na pustkowie, do swojego miejsca„, widocznie je poznamy, jego koordynaty czasoprzestrzenne-innowymiarowe (ucieczka w góry na to pozwoli). Apokalipsa św. Jana jest niezwykle skomplikowana, ale z pomocą świętych, Ducha Świętego oraz kluczy Chrystusa Pana mamy sznasę na odkodowanie części tajemnic medytacji katolickich joginów, jedynej i prawdziwej jogi Jehoszui, inaczej „jarzma”, o jakim pisze św. Augustyn, takiego które unosi i porywa w niebiosa Boga ! (o ucieczce w miejsca duchowe, odsyłamy do: II część starożytnej megalitycznej nauki o „możności” bytów psychicznych – Fizyko-mistyka-tajemnicy etapów ucieczki w góry Arche Logos’u)

Linki:

Duchowa nauka super Istoty Mesjasza Jeszui, uwalniającego z diabelskiego koła – będącym Logosem i Arche kosmicznej tłoczni (zbawienny wgląd)

Tajemnice starożytnego i prawdziwego Matrixa Atlantydy (istoty jednostkowane w kosmicznym systemie uniwersaliów kontra jedność somatyczno-psychicznopneumatyczna)

trzeci bardzo ważny Chrześcijaństwo – religia oraz filozofia miłości i duchowej wojny!? („Z jakiego powodu mielibyśmy być tak często odwiedzani?” – część III)

Głeboko ukryta tajemnica „bezkształtnej materii pierwszej [Platona]” i „formy substancjalnej” prawdziwego Matrixa Arystotelesa (arche i Logosu)

Tajemnicza kwantowa kraina – II część wstępu do Esencjalizmu biblijnego

Chrześcijańska medytacja zasłony kodu Biblii

Tajemniczy składnik budowy istot planety Ziemia – „proch i glina” – przedarcie się przez pośredniki, siedząc na „trawie

Medytacja super kodu katolickich joginów Maszijacha Yeshui w oparciu o zaawansowaną „Sumę” Doktora Anielskiego

Płynąc łodzią należy prowadzić medytację, rozglądając się nie tylko za „wiatrem” dopłynąć… do Niebiańskiego Jeruzalem (a wcześniej na drugą stronę morza trzcin?

Starożytne istnienie niematerialne „przepływu świadomości” w biblijnym algorytmie Świętego Kodu (innowymiarowy szyfrogram?)

Druga część zwiedzania gór greckich „aera”, św. Tomasza oraz izraelskich Ezechiela 39 – by dostać się do czystej Krainy Jezusa Ha Mashiah’a

Miłość Boga Jahwe, Syna Jezusa i Ducha Świętego – wieczna medytacja i rozpad Kościoła istoty BerGOGa

Dobre 13
]]>
http://argonauta.pl/starozytne-skarby-duchowej-archeologii-duchowych-przepowiedni-yhwh-aktywacja-ducha-i-duszy-proroctwa-apokalipsy/feed/ 0
Co się będzie działo w USA i na świecie po przejęciu władzy przez Trumpa ? Przepowiednie i proroctwa… http://argonauta.pl/co-sie-bedzie-dzialo-w-usa-i-na-swiecie-po-przejeciu-wladzy-przez-trumpa-przepowiednie-i-proroctwa/?utm_source=rss&utm_medium=rss&utm_campaign=co-sie-bedzie-dzialo-w-usa-i-na-swiecie-po-przejeciu-wladzy-przez-trumpa-przepowiednie-i-proroctwa http://argonauta.pl/co-sie-bedzie-dzialo-w-usa-i-na-swiecie-po-przejeciu-wladzy-przez-trumpa-przepowiednie-i-proroctwa/#respond Sun, 10 Nov 2024 20:08:21 +0000 http://argonauta.pl/?p=63914 Jako portalik zajmujący się duchowością, nieznanymi fenomenami, lub proroctwami, zwłaszcza biblijnymi, zastanawiamy się nad przyszłością świata, ludzkiej cywilizacji. A że Donald Trump wraca do gry, warto przemyśleć kilka spraw, chodzi o rzeczy niewidzialne dla zwykłych obywateli tej planety. Na portalu ZmianyNaZiemi.pl, pojawił się artykuł pokazujący jak system głosowania wpływa na wynik wyborczy. Gdyby w całych Stanach nie sprawdzać dokumentu tożsamości to wygrała by pani Harris, czy inny wyznaczony przez Rząd Globalny kandydat. Jakie to proste, prawda ?

Słuchając Alexa Jonsa, Steva Quayle, L.A. Marzuliego, czy innych prawdziwych Amerykanów, możemy łatwo dowiedzieć się jak ciężka jest sytuacja w USA, jak poważne zagrożenia czekają Amerykanów, jadą na resztkach wolności, tak jak i Europa, nie wspominając Polski, która od czasów AWS, SLD, PO i rządów Mateusza wyrzekła się suwerenności całkiem. Za cztery lata, gdyby tajne bractwa nie zamordowały Trumpa, wybory w USA mogą okazać się ostatnimi wolnymi, gdyby do władzy doszedł przedstawiciel Rządu Globalnego satanistów, ostrzega Alex Jones.

Ogromna większość mediów w USA jest pod kontrolą iluminatów, nawet powstają filmiki, które pokazują jak kilkadziesiąt stacji telewizyjnych w tym samym czasie czyta ten sam tekst ! Naszym zdaniem, zgodnie z rozmowami jakie się prowadzi wśród amerykańskich narodowców, Naród Amerykański powinien gromadzić uzbrojenia na wypadek wojny domowej, do której dojdzie gdyby Rząd Globalny przejął wszystko co jest do przejęcia, a to już bardzo łatwo osiągnąć w USA, będącego pod rządami loży wolnomurarskich od kilkuset lat, jak pokazały stany gdzie nie sprawdzano dowodów.

Może Trump coś zmieni, ale czy będzie to trwałe, czas pokaże, czas 4 lat. Słuchając amerykańskich narodowców i chrześcijan łatwo dojść do wniosku, że USA jest sterowane przez elity z Davos, czy Bilderberg. Sytuacja w USA niczym się nie różni od tej w Europie, czy w zniszczonej Polsce. Tam też wprowadzają te same zarządzenia. Wystarczy posłuchać doktora Krajskiego, plan jest ten sam dla USA i dla Europy, chodzi o model chiński. Wszyscy mają być pod kontrolą sztucznej inteligencji i mają otrzymywać punkty posłuszeństwa Bestii.

Cały system polityczny i chyba już większość polityków dąży do utworzenia systemu zniewolenia na wzór komunistycznych Chin, państwa diabła i wprowadzenia na arenę globalnego dyktatora, nazywanego w terminologii iluminatów: ordo ab chao, albo Antychrystem (skrótowo NWO). Z tego powodu dziwi nas audycja na PCH24 w której redaktor Chmielewski, pan Lisicki i pan Kwaśniewski snuli jakieś mgliste marzenia o wolnej Polsce, o nowych elitach i wolności. Jeśli Trump nie spowoduje bardzo mocnych zmian w systemie medialnym, ale takich gigantycznych, nie zabierze się za umysły Amerykanów, to jego rządy będą trwały tylko 4 lata i po tym czasie nastanie jeszcze okrutniejsze zniewolenie, jeszcze straszniejsza asymilacja z Bestią. Jak pisaliśmy, istnieje przepowiednia, że „czasu już nie będzie„, nie wiemy ile czasu ma Ameryka, Steve Quayle 8 lat temu mówił, że Trump daje Ameryce 4 lata, a potem znowu wszystko wróci do stanu upadku i wprowadzania zamordyzmu, co się potwierdziło. Na szczęście Trump powraca. (Dostali kolejne 4 lata na przygotowanie się do wojny domowej)

To jest globalna wojna duchowa, w której pojawiają się już straszne bronie elektronicznego zniewolenia. (Ktoś z jakiegoś centrym wysyła te same zarządzenia do większości państw, które w tym samym czasie je wdrażają !) Od roku 2025 każdy samochód musi mieć czarną śledzącą skrzynkę, a od roku 2026 każdy samochód będzie podłączony i będzie przekazywał rozmowy jakie prowadzicie w samochodzie do centrali Bestii, a jak jakiś pionek stwierdzi, że państwo coś robią źle, bo kamery będą śledziły wasze poczynania w samochodzie, to wam wyłączą możliwość jazdy. Planują także otwieranie samochodu na twarz, co będzie oznaczało, że jeśli nie będziecie mieć punktów poprawności, to nie wejdziecie nawet do samochodu, albo gdyby Bestia stwierdziła, że jest zbyt duży korek na drogach, czy inna rzecz zagrażająca klimatowi, jak zbyt duży fikcyjny smog, to także nie wejdziecie do samochodu.

Mój znajomy, który kupił samochód w roku 2024 już szuka mechanika, który mu znajdzie czarną skrzynkę zamontowaną w jego samochodzie i ją mu usunie, niby z jakiego powodu Bestia ma śledzić jego każdy ruch ? To są takie podstawowe rzeczy związane z wolnością, której już nie mamy, już nad nią nie panujemy, inni to robią za nas, jakieś bliżej nieokreślone tajne zrzeszenia, religijne grupy nowej globalnej religii kwadratu 666. System polityczny i system społeczny jakie stworzyły tajne bractwa NWO jest systemem niewolniczym i jest to system duchowy, dlatego dyskusje, jak te na PCH24, są naszym zdaniem dziecinne. Trwa już walka pod górą Megiddon – Armagedon, i jak pisaliśmy, nie ma takiego miejsca na tej planecie jak Góra Armagedon, jak to zakodował Duch w Biblii, to jest miejsce duchowe, w sferze ducha, dlatego mało kto to rozumie, co się dzieje obecnie, na Ziemi, z nami, z Chrześcijanami, i w USA, nie wspominając o Polsce, gdzie resztki pariotów idą maszerować i wywijać flagami, a potem wracają do niewolnictwa.

Trump ma przed sobą ogrom zadań, zapewne rozszaleje się wojna medialna niespotykanych rozmiarów, która będzie biła w umysły amerykańskich patriotów, część może zdeerterować, tylko chrześcijanie mają Ducha wiec Trump powinien otoczyć się Chrześcijanami, zgromadzić oddział egzorcystów i jednostki szybkiego działania anty lucyferiańskiego. W poprzedniej kadencji zdradziło go wiele osób, zostali zastraszeni albo inaczej zmuszeni, zobaczymy jak będzie tym razem ? Trzy miesiące do przejęcia władzy, i trzy miesiące mocnych przygotowań do jeszcze większej i bardziej zarzartej bitwy pod Górą Megiddon-Armagedon !

Alex Jones mówił ostatnio, że tak wielkiej bitwy z demonami jaką przeszedł przed wyborem Trumpa jeszcze w swoim życiu nie doświadczył, jest wierzącym w Chrystusa. Twierdzi, że około 30 milionów Amerykanów zostało wysłanych w zaświaty po otrzymaniu magicznej doświadczalnej mikstury NWO ! Trump po rozprawie z wewnętrznym wojskiem Lucyfera w USA powinien zaatakować czerwonego diabła z Chin. Dziwią nas także audycje panów Bartosiaka, Zychowicza czy Marka Budzisza, cały czas robią za influenserów przemysłu zbrojeniowego, chyba nigdy nie wspomnieli o religijno duchowym planie elit z Davos, czy Bilderberg, za to ciągle błądzą w rozmyślaniach o wielkiej Polsce, tak jakby państwa miały jeszcze istnieć, są odrealnieni, i to mocno, co pokazał pan Lisicki we wspomnianej audycji, gdzie elity z PiSu dążą za wszelką cenę do asymilacji Polski z Bestią, ma być po chińsku, czyli elektroniczny obóz koncentracyjny.

Trump będzie walczył o USA, ale ile uwalczy to będzie zależało od istot nadnaturalnych, od Chrześcijan, jakimi się otoczy, od elit które uczęszczają na czarne msze, czy inne rytuały tuneli czasoprzestrzennych (gotarda) prowadzących do piekła. Co będzie z Polską ? To też zależy od istot anielskich, od Boga, ale i od Chrześcijan, ile się wymodlimy tyle otrzymamy ? Bo przecież nie od PiSu, czy innych zwolenników szybkiej asymilacji-zmieszania się z Bestią

Wszystko w rękach Boga Jezusa Chrystusa, wszystko jest przepowiedziane, istnieja biblijne proroctwa… Nie będzie już czasu, ale nie będzie także i „trawy” ! Apokalipsa św. Jana przepowiada, nie będziew na Ziemi „trawy” ! Jeżli jesteście pod wpływem ideologii satanistycznych think thanków zielonego bez-ładu to uwierzycie, że chodzi tu o trawę rosnącą na polach, a przecież nie o taką chodzi Duchowi  Świętemu !!! „A spłonęła trzecia część ziemi i spłonęła trzecia część drzew, i spłonęła wszystka trawa zielona.” Ap 8:1-7 Nie będzie także „morza” i czasu ! „…i poprzysiągł na Tego, który żyje na wieki wieków, który stworzył niebo oraz to, co w nim, ziemię oraz to, co na niej, i morze, oraz to, co w nim, że nie będzie już więcej czasu (grec. chronos)” Apokalipsa Jana 10:6 – przekład dosłowny. „Powiedziano im też, aby nie szkodziły trawie ziemi ani żadnej roślinie, ani żadnemu drzewu, a jedynie ludziom, którzy nie mają na czołach pieczęci Boga.” – przekład dosłowny tu. („trawie ziemi” – a nie jak jest w Biblii Tysiąclecia ! Nawet bolszewik Abramowski wiedział, że nie chodzi o zwykłą trawę – roślinę z pola !)

Tak, tak, nie będzie „morza” !!! „I ujrzałem niebo nowe i ziemię nową, bo pierwsze niebo i pierwsza ziemia przeminęły, i morza już nie ma.” Apokalipsa św. Jana 21:1 – ale z naszych badań, jak i Chucka Misslera, czy innych biblistów wynika, że nie będzie także ciał ludzkich…, albo „tylko ciał” ! Z tego powodu módlmy się za Trumpa i za Polaków, byśmy się uratowali z pazurów bestii 666 ! (Więcej o przepowiednich i proroctwach w tekście pt.: „Zdumiewające proroctwa dotyczące przyszłości ludzkości ! (Co się stanie z Polską ?)„)

Linki:

Super mistyka starożytnego Boga YHWH – Ludzkość jako duchowa monada, z którą w miłości „łoża” połączyła się super potężna Istota Logos ! (III część kosmicznego błota plus: żelazo?)

Super tajemnicza Biblia Boga YHWH – Abrahama, Jakuba i Izaka, część I (kosmiczne błoto i glina, plus metal: żelazo)

trzecim linkiem powinien być ten o „trawie” jako kodzie-elemencie kodu: „Starożytne istnienie niematerialne „przepływu świadomości” w biblijnym algorytmie Świętego Kodu (innowymiarowy szyfrogram?)

Megalityczna interpretacja zmieszania 2:43

Inteligencje nieziemskie – wodne – czasami przybywają do świata istot zamieszkujących w glinie i mule – to pewne !

Tajemniczy składnik budowy istot planety Ziemia – „proch i glina” – przedarcie się przez pośredniki, siedząc na „trawie

Duchowa archeologia inteligencji nieziemskich, starożytnego kodu znaków – część II – „Tchnął w niego i człowiek stał się istotą…

W roku 2075 dzięki Duchowi Świętemu Jezusa ludzkość pokona alienoidów Yid-de-onim i rozpocznie erę mesjańską Boga YHWH

Dobre 11
]]>
http://argonauta.pl/co-sie-bedzie-dzialo-w-usa-i-na-swiecie-po-przejeciu-wladzy-przez-trumpa-przepowiednie-i-proroctwa/feed/ 0
Sensacyjne badania katolickich naukowców – istota BerGOG to prawdziwy Antychryst, razem z grupą Snkt Galen to synowie Goga północy ! http://argonauta.pl/sensacyjne-badania-katolickich-naukowcow-istota-bergog-to-prawdziwy-antychryst-razem-z-grupa-snkt-galen-to-synowie-goga-polnocy/?utm_source=rss&utm_medium=rss&utm_campaign=sensacyjne-badania-katolickich-naukowcow-istota-bergog-to-prawdziwy-antychryst-razem-z-grupa-snkt-galen-to-synowie-goga-polnocy http://argonauta.pl/sensacyjne-badania-katolickich-naukowcow-istota-bergog-to-prawdziwy-antychryst-razem-z-grupa-snkt-galen-to-synowie-goga-polnocy/#respond Sat, 09 Nov 2024 20:02:24 +0000 http://argonauta.pl/?p=63763 Siódmego lipca pisaliśmy „Pastor Bergolio ogłosił ostateczne rozwiązanie kwesti katolickiej ! Potwierdza się cudowna przepowiednia z roku 1823„, opisywaliśmy tam proroctwa błogosławionej stygmatyczki Katarzyny Emmerich (1774-1824), mającej kontakt z Jezusem. Przepowiedni dotyczących Kościoła Katolickiego jest całkiem sporo. Najważniejsze naszym zdaniem to te z La Salette i z Fatimy. Kościół Katolicki przechodzi ciężkie przeobrażenia, nie wiadomo czy będzie istniał w takiej formie, w jakiej przetrwał do roku 2013, kiedy nastąpiły tajemne przetasowania i na Tron Piotrowy wstąpił antychryst w osobie BerGOG-lia, razem z synami Goga i Magoga, czyli grupą Sankt Galen.

Generalnie, plany, jakie się już materializują, pokazują kierunek w jakim zmierza kościół watykański. Chodzi o zakończenie katolicyzmu i wprowadzenie jakiejś tajnej religii ordo ab chao, czyli Wielkiego Babilonu Nowej Ery, prowadzącej do prawnego zatwierdzenia produkcji UFO hybryd, zmieszania się poprzez ludzkie nasienie (Ks. Daniela 2:43). Potwierdza to arcybiskup Ryś, który oficjalnie stwierdził, że wszystko w to, w co wierzą katolicy, to jakiś bezsensowny teatrzyk. Prosimy posłuchać co ma do powiedzenia w tej sprawie redaktor Lisicki w audycji pt.: „KARD. RYŚ O MSZY: TEATR JEDNEGO AKTORA. MOCNA KONTRA LISICKIEGO„.

Dla piszącego te słowa sprawa jest bardzo prosta, może dlatego że od wielu już lat studiujemy Ojców i Doktorów Kościoła, tak jak przeanalizowaliśmy przepowiednie Matki Boskiej, a ta bez ogródek ujawnila plany diabła względem watykańskiej organizacji. W Watykanie nastał czas i siedziba Antychrysta. Od początku pontyfikatu tajemniczej istoty BerGOGa Kościół Watykański jest rozmontowywany. Sam BerGOG daje co chwila solidne dowody swojego odstępstwa od wiary w Jedynego Boga Jezusa Chrystusa. Dziewiątego listopada na kanale m.rekinek pojawiła się sensacyjna audycja katolickich naukowców, którzy przebadali gwiezdne grafiki-symbole jakie znajdują się na całunie z Guadelupe, w Meksyku.

We wspomnianej audycji, zaprezentowano coś niesamowitego, przepowiednię Maryi, dotyczącą 46 papieży. Lista kończy się na papieżu Benedykcie 16, co jest znakomicie udowodnione ! Niebo, sama Matka Boska, przekazała ludzkości prawdę o Kościele Katolickim, ilości papieży i antychryście, najwyraźniej jest to istota BerGOG oraz antychryści z loży Sankt Galen: „Dzieci, jest już ostatnia godzina, i tak, jak słyszeliście, Antychryst nadchodzi, bo oto teraz właśnie pojawiło się wielu Antychrystów” 1 List św. Jana 2:18

Inną bardzo ciekawą rzeczą jest liczba „46”, znajdująca się w proroctwie Matki Boskiej z Guadelupe, informująca o tajemnicy ludzkiego ciała, o ilości chromosomów DNA, jest ich „46„, jest to liczba, która jest świętą wśród masonerii, jak również patrząc na to z perspektywy Biblii, zwłaszcza jej, masoni biorą wszystko co dobre z Pisma, proszę sobie przypomnieć słowa Jezusa z Ewangelii św. Jana 2:19 „Jezus dał im taką odpowiedź: «Zburzcie tę świątynię, a Ja w trzech dniach wzniosę ją na nowo». Powiedzieli do Niego Żydzi: «Czterdzieści sześć lat budowano tę świątynię, a Ty ją wzniesiesz w przeciągu trzech dni?» On zaś mówił o świątyni swego ciała”.

Naszym skromnym zdaniem, zgodnie z przepowiedią w Apokalipsie św. Jana, o „chłopcu”, który się narodzi z Niewiasty, czyli z Kościoła, nastaną straszne czasy, w których Kościół Watykański będzie ruiną, a wcześniej, jak przepowiedziała to Matka Boska w La Salette, siedzibą Antychrystsa, co już następuje i co ptwierdza biskup Ryś ! To doprowadzi do wspomnianej przepowiedni o ucieczce nowo narodzonych super Mistyków Katolików i całej reszty chrześcijan na „pustynię„. Jest to tajemnica ukazana w wizji Niewiasty obleczonej w słońce: „A Niewiasta zbiegła na pustynię, gdzie ma miejsce przygotowane przez Boga, aby ją tam żywili przez tysiąc dwieście sześćdziesiąt dni „(Ap 12,6); ,,I dano Niewieście dwa skrzydła orła wielkiego, by na pustynię leciała do swojego miejsca, gdzie jest żywiona przez czas i czasy i połowę czasu, z dala od węża” (Ap 12,14).

Istoty niebiańskie będą żywiły uciekinierów (prawdopodobnie watykańskich), by ci stali się silni mocą Chrystusa i pokonali Smoka reptilianina wychodzącego poprzez „portale kwadratów przestrzeni” kosmicznej maszynerii Tenet. Kim jest owa „Niewiasta”, kim „chłopiec”, uciekający na pustynię („Prawdziwej Diuny”) ? Hipolit Rzymski (ur. przed 170, zm. w 235), to pisarz wczesnego Kościoła, męczennik, Ojciec i święty Kościoła katolickiego oraz prawosławnego pisze tak o ataku wielkich potworów (iluminackich BerGOGa): „O prześladowaniu i udręce, które spadają na Kościół ze strony przeciwnika, mówi również Jan: „I ujrzałem znak wielki i dziwny: niewiasta obleczona w słońce, i księżyc pod jej stopami, a na jej głowie wieniec z gwiazd dwunastu, a jest brzemienna i woła cierpiąc bóle i męki rodzenia. A oto Smok stanął przed mającą rodzić niewiastą, ażeby, skoro porodzi, pożreć jej Dziecię. I porodziła Syna – Mężczyznę, który paść będzie wszystkie narody. I zostało porwane jej Dziecię do Boga i do Jego tronu. A Niewiasta zbiegła na pustynię, gdzie ma miejsce przygotowane przez Boga, aby ją tam żywiono przez tysiąc dwieście sześćdziesiąt dni. A gdy ujrzał [to] Smok, począł ścigać niewiastę, która porodziła Mężczyznę. I dano niewieście dwa skrzydła orła wielkiego, aby poleciała na pustynię, gdzie jest żywiona przez czas, czasy i połowę czasu z dala od węża. A wąż za Niewiastą wypuścił z gardzieli wiele wody, aby ją rzeka uniosła. Lecz ziemia przyszła z pomocą niewieście i otworzyła się gardziel, i pochłonęła rzekę, którą Smok ze swej gardzieli wypuścił. I rozgniewał się Smok na niewiastę, i odszedł rozpocząć wojnę z resztą jej potomstwa, z tymi, co strzegą przykazań Boga i mają świadectwo Jezusa” (Ap 12:1-6;13-17)

Przez „niewiastę obleczoną w słońce” rozumiał [Jan] bez wątpienia Kościół, obleczony w Słowo Ojca, które jaśnieje bardziej od słońca. Przez „księżyc pod jej stopami” nawiązał do [kościoła] przystrojonego chwałą niebieską niczym księżyc. Słowa: „na jej głowie wieniec z gwiazd dwunastu” odnoszą się do dwunastu Apostołów, którzy stanowią fundament Kościoła. „A jest brzemienna i woła cierpiąc bóle i męki rodzenia”: słowa te oznaczają, że Kościół nieustannie rodzi w sercach Słowo, chociaż na świecie doznaje prześladowania ze strony niewiernych. Powiedziano dalej: „I porodziła Syna – Mężczyznę, który będzie pasł wszystkie narody”; Mężczyzną jest doskonały Chrystus, Syn Boży, Bóg i Człowiek, zapowiedziany przez proroków, a Kościół wciąż Go rodzi głosząc naukę wszystkim narodom. Zdanie: „Jej Dziecię zostało porwane do Boga i do Jego tronu”, oznacza, że królem niebieskim, a nie ziemskim jest Ten, którego nieustannie rodzi Kościół; zapowiedział to Dawid mówiąc: „Rzekł Pan do Pana mego: Siądź po mojej prawicy, aż Twych wrogów położę jako podnóżek pod Twoje stopy”. – koniec cytatu. Jak czytamy „Niewiasta” to cały kościół !

Coś, lub ktoś, albo ktoś i coś, razem z maszynerią Tenet, z innego wymiaru, próbuje „zmieniać czas”, byśmy zostali bez czasu: „…i poprzysiągł na Tego, który żyje na wieki wieków, który stworzył niebo oraz to, co w nim, ziemię oraz to, co na niej, i morze, oraz to, co w nim, że nie będzie już więcej czasu (grec. chronos)Apokalipsa Jana 10:6 – przekład dosłowny. Proszę zobaczyć, Duch Święty przesłął nam, spoza czasu informację, coś się będzie działo z „czasem”, w wersji greckiej mamy słowo „chronos” ! Nie ma wątpliwości, antychryst BerGOG i jego koledzy z loży Sankt Galen współpracują z tajną organizacją Tenet !!! Na szczęście wszystko jest przepowiedziane, Bóg jest spoza czasu ! Przysiągł przez żyjącego na wieki wieków. Przez Boga odwiecznego, który wiecznością swoją wszystkie czasy ogarnia i patrzy na nie jako na obecne.

Linki:

pierwszym musi być: „Wchodzimy w apogeum maryjnej przepowiedni o Antychryście w Rzymie oraz biblijnym ataku BerGOGa i Magoga? (Słońce i ziemia uratują Niewiastę)

Papież BerGOGlio prosi globalistów o szybsze wprowadzenie szatańskiego NWO, przywołując nadprzyrodzoną istotę „Goga” ?

Megalityczny Kościół, czyli „Niewiasta zrodzi” super mistycznych chrześcijan, uciekną na specjalne miejsce „pustyni (Arrakis)” !

Dwa skarbce, a kluczem jest najbardziej starożytna Inteligencja, posiadająca „przyprawę” – audycja na PCH24

Rabini znają szyfrogram liczbowy, i w dużym stopniu semantyczny – ale to chrześcijanie mają Nowy Testament, czyli klucze kodu (potworów) !

Pastor Bergolio ogłosił ostateczne rozwiązanie kwesti katolickiej ! Potwierdza się cudowna przepowiednia z roku 1823 !!!

Czy „Bramy piekielne” przejęły już Watykan ? Zagadka starożytnej megalitycznej „Skały”…

Wkraczanie w katolickie chrześcijaństwo, w świat istot duchowych, duchów, demonów, aniołów, Ducha Świętego i Stwórcy, razem z Jego Synem

Sekrety tajnych bractw z 46 stopnia wtajemniczenia – część II

(Kontakt z wyższą formą bytu – część I) (Kontakt z wyższą formą bytu – część II) (Część III) (Nadnaturalne Wzięcie Maryi do Nieba) („Czy uwierzycie mi wreszcie, że mój powrót na ziemię jest zrządzony przez Boga ?”) (Entelechia w Turzovka) (Nadprzyrodzony przekaz do Polaków z roku 1983), (…objawienia Maryi Dziewicy Tre Fontane”), („Logos nakazał byśmy mieli Matkę ! Zaawansowana symbolika Świętej Nauki„)

Dwie starożytne nadprzyrodzone potęgi

Biblijna archeologia istot innowymiarowych – rządców świata

Aniołowie czy demony ? – dowody z niewidocznej rzeczywistości

Zaślepione umysły duchowych szmalcowników NWO, sterowanych przez istoty z „wyżyn niebieskich”?

Bardzo dziwne zachowanie papieża Frańciszka w sprawie zarazy koronawirusa

Memałe kroczki na Watykanie (Aktualizacja o film Armagedonu wojsk SS-Lucifer !)

Miłość Boga Jahwe, Syna Jezusa i Ducha Świętego – wieczna medytacja i rozpad Kościoła istoty BerGOGa

Dobre 12
]]>
http://argonauta.pl/sensacyjne-badania-katolickich-naukowcow-istota-bergog-to-prawdziwy-antychryst-razem-z-grupa-snkt-galen-to-synowie-goga-polnocy/feed/ 0
„…powstali królowie ziemi i książęta razem się zeszli przeciw Panu i Jego Pomazańcowi” – Tajemnice wiary chrześcijańsko katolickiej trydenckiej i biblijnej http://argonauta.pl/powstali-krolowie-ziemi-i-ksiazeta-razem-sie-zeszli-przeciw-panu-i-jego-pomazancowi-tajemnice-wiary-chrzescijansko-katolickiej-trydenckiej-i-biblijnej/?utm_source=rss&utm_medium=rss&utm_campaign=powstali-krolowie-ziemi-i-ksiazeta-razem-sie-zeszli-przeciw-panu-i-jego-pomazancowi-tajemnice-wiary-chrzescijansko-katolickiej-trydenckiej-i-biblijnej http://argonauta.pl/powstali-krolowie-ziemi-i-ksiazeta-razem-sie-zeszli-przeciw-panu-i-jego-pomazancowi-tajemnice-wiary-chrzescijansko-katolickiej-trydenckiej-i-biblijnej/#respond Fri, 08 Nov 2024 20:10:33 +0000 http://argonauta.pl/?p=63554 Święty Tomasz, w swoich dziełach cytuje Stary Testament, przykładowo zaprezentujmy takie oto jego zdanie: „Istnieje drugie wyjaśnienie, które tu zostało pominięte: że jest rzeczą niemożliwą, by ci, którzy w tym życiu raz zostali oświeceni, znowu w innym życiu zostali odnowieni ku pokucie. Ks. Koheleta 9:10 „Cokolwiek czynić może ręka twoja, ustawicznie czyń; bo ani działalności, ani rozumu, ani mądrości, ani umiejętności nie będzie w otchłani, itd”.; Jana 9:4 „…nadchodzi noc, gdy nikt nie będzie mógł działać.” – koniec cytatu. Nigdzie w swoich pismach nie twierdzi o jakimś drugim albo trzecim autorze Ks. Izajasza, tak samo nigdzie nie ma u niego informacji o niepewności Nowego Testamentu, tak jak absolutnie nie twierdzi nic co do Starego Testamentu, że Bóg JAHWE to jakaś Istota plemienna, pojawiająca się na pewnym etapie przekształcania ludów hebrajskich-koczowniczych w Nowy Lud Boży, a takie twierdzenia wysnuwają chrześcijańscy redaktorzy w audycji PCH24 o tytule: „KATOLICYZM JEDYNĄ DROGĄ DO ZBAWIENIA„.

Wielokrotnie o tego typu biblistyce, albo biblijnej archeologii wspominaliśmy, pojawiła się ona w okresie rozkwitu masonerii, po roku 1700, kiedy wybuchła nowa anty-archeologia i zaraz z nią „metoda krytyczno historyczna”, narzędzie diabła ! Ogrom katolickich książek, w których bibliści z naukowymi tytułami, albo jacyś akademicy od małpy, uznani za wielkich naukowców, piszą o fikcji Pisma, zlepionego ze wszystkich innych religii, czy wierzeń ludów tubylczych, w których ówcześnie funkcjonowali Hebrajczycy. To, takie przekonanie, taka niewiara, przenikła do głów wielu Polaków. Sam przez to przechodziłem, bardzo mnie to bolało, cierpiałem z tego powodu, na szczęście Duch Święty i Tomasz z Akwinu przybyli z pomocą !

Skoro Stary Testament to jakaś archeologiczna fikcja, albo nie cały, ale jego część, to logicznie biorąc, również Zbawiciel jest nierelany, albo realny w jakimś procencie. W Nowym Testamencie nigdzie nie ma słowa o „metodzie historyczno krytycznej” ! Jezus Chrystus, Nasz Pan, nigdzie nic nie wspominał o zlepku wierzeń Starego Testamentu, że to „nauka wzięta od innych, za to mamy dużą ilość, właściwie cały Nowy Testament osadzony na Starym. Dla wierzących Żydów i wierzących rabinów wyznania Mojżeszowego Tekst Starego Testamentu jest święty. Nikt się nie ośmiela twierdzić rzeczy o jakichś dodatkowych autorach, jest Jeden Autor, jest nim Bóg Abrahama, Bóg Izaaka i Jakuba. Dbają o wiarę !!!

Chodzi właśnie o Wiarę, byście drodzy Rodacy, i inni czytelnicy, spoza Polski, jej nie stracili. Diabeł krąży by pożreć wszystkich nieostrożnych, chcących się dowiedzieć czegoś ze starożytności, tych którzy wierzą naukowym istotom z tytułami (ahnenerbe), niewierzącym archeologom. Święty Tomasz był pewny, tak samo Ojcowie Kościoła, mieli wiarę. To się zmieniło przy końcu czasów, kiedy zbliżamy się do roku 2075, gdy do akcji włączyła się armia Goga i Magoga, ta sama która walczy obecnie w czasie bitwy pod Góra Megiddon-Abaddon. Całe zastępy zbrojne, uzbrojone w dzidy nauki akademickiej, w armaty odkryć archeologicznych i inne narzędzia wojny duchowej tępią wierzących, wmawiając nam, że wierzymy w jakąś mityczna bajkę, zlepek opowiastek.

Wojska Goga i Magoga z ośrodków akademickich są potężne, zwykli ludzie, bez tytułów naukowych nie mają publicznie szans. Istoty usadowione w ludzkich ciałach, jest ich większość, wierzą jedynie w słowa wypowiadane z ich ust – niewierzących „naukowców”, mają pieczątkę Antychrysta, na szczęście my mamy także pieczęć: „Powiedziano im też, aby nie szkodziły trawie ziemi ani żadnej roślinie, ani żadnemu drzewu, a jedynie ludziom, którzy nie mają na czołach pieczęci Boga.Objawienia Jana 9:4 – przekład dosłowny. Ta pieczęć daje pewność wiary, jest zabezpieczeniem przed wspomnianymi dzidami, armatami i innymi „wodnymi pociskami” Smoka. Z tego powodu podejście Ks. Natanka jest poprawne, trzeba mocno i bezwzględnie walczyć z narzucaną nam wszędzie niewiarą !

Chrześcijanie, silnie wierzący, nie mający wątpliwości co do prawdy NATCHNIENIA Pisma Boga, mogą czasami otrzymać „miecz obosieczny”, dzieki niemu możemy poznać tajniki wroga: „A Twoją duszę miecz przeniknie” – słowa te stanowią fragment proroctwa wypowiedzianego przez Symeona (Łk 2, 29-35) podczas ofiarowania Jezusa w świątyni jerozolimskiej (Łk 2, 22-39). Wojsko Goga i Magoga ma tylko „jednostronnie sieczące miecze„, nie pozwalają im na poznanie zamiarów Chrześcijan, z którymi walczą: „…aby na jaw wyszły zamysły serc wielu” (Łk 2:35).

Podczas medytacji, podczas badań, w czasie kontaktów z niewierzącymi i po takich spotkanich, zwłaszcza podczas wykopalisk duchowej archeologii, trzeba tak jak pisała św. Faustyna: „nadsłuchuchiwać, z której strony nieprzyjaciel atakuje” Dzienniczek św. Faustyny 145c. Na wstępie cytowaliśmy św. Tomasza, który cytował Stary Testament, to co tam czytamy powinno budzić w nas lęk: „w otchłani” nikt już nic nie może, te miejsca, albo to miejsce istnieje, wbrew twierdzeniom istoty BerGOGa, sługi Goga i Magoga, zwanego również antypapieżem Franciszkiem. Potwierdzają to wszystkie główne religie. Starożytność ma wiele tajemnic, tak jak Pismo Święte – Kod Biblii Stwórcy.

Jedna z tabliczek, odkopanych kilka tysiecy lat temu, mówi nam, to znaczy wtajemniczeni pradawni mędrcy, żeby tego co tam zapisali, nie czytał nikt z profanów, z ludzi nie wtajemniczonych, którzy wierzą tylko w jakieś rzeczy przyziemne, że są tu na Ziemi przypadkiem, ci którzy nie chcą uznać bogów za realność. To tak jak dzisiaj, święty Tekst Biblii nie powinien być czytany przez biblistów od „metody krytyczno archeologicznej”, wierzących w „złych Hebrajczyków, zlepiających wszystko w jedną opowieść”, tego typu akademickie istoty powinny się zająć pisaniem powieści sci-fi, albo fantasy, zostawić biblistykę, do czasu aż uwoni ich straszliwa istota z otchłani: „Jonasz przebył we wnętrzu tej wielkiej ryby/otchłani trzy dni i trzy noce.” Jonasza 2:1-10 – „zwykły człowiek” jest cały czas pochwytywany-pochwycony przez obych archontów, przez te morskie potwory, zwane także „wielkimi rybami”, jest z nimi zjednoczony – patrz: „Grzegorz Braun kontra ksiądz Natanek i kontra Szneur Zalman z Ladów (plus Chabad-Lubawicz)„.

Bez pomocy Ducha Świętego nie może się wydostać z takiego morskiego potwora. Najwyraźniej, wspomnani rozmówcy na PCH24 ciągle jeszcze są we władaniu tego stwora, ciągle jeszcze przebywają w jakichś odmętach-otchłaniach. Trzeba się za nich modlić. Każdy Chrześcijanin powinien się modlić za innych Chrześcijan, narażonych na ataki złego, wojska Goga i Magoga: „Bywają zaatakowania, gdzie dusza nie ma czasu ani na zastanowienie, ani zasięgnięcie rady, ani na nic, wtenczas trzeba walczyć na śmierć i życie, czasami jest dobrze uciec się do Rany Serca Jezusowego, nie odpowiadając ani jednego słowa – tym samym nieprzyjaciel już jest zwyciężony.” (Dzienniczek 145d)

Modlitwa za PCH24 jest bardzo potrzebna, zwłaszcza że są to wybitni Polacy i Chrześcijanie: „Biblia bez Ducha miłosierdzia Zbawiciela Jezusa jest mało zrozumiała, a czasami nie da się z niej przyswoić niczego, dlatego topielce/topielcy metody krytyczno-historycznej, zwłaszcza niemieccy, to narzędzia szatana ! Asymilacja Hitlera przez potwora, albo potwory z głębin pokazała to najwyraźniej. Z jednej strony w Polsce i na świecie mamy kilku duchowych badaczy, a właściwie istoty wodne, potrafiące wyławiać skarby z dna morza, choć z drugiej jest ich bardzo mało, ciągle mało. Jednak jest nadzieja, i to ogromna nadzieja, jest przepowiednia o zbliżającym się czasie nadejścia, a dokładniej zrodzenia dużej ilości katolickich mistycznych joginów, potrafiących chodzić po morzu, zanim to nastąpi reptilianin, a jest bardzo subtelny, jak uczy Stary Testament (prawda?!) wystrzeli w mistycznych katolickich joginów WODNY POCISK – „wodę jak rzekę !” – pisaliśmy w tekście pt.:”Dwa skarbce, a kluczem jest najbardziej starożytna Inteligencja, posiadająca „przyprawę” – audycja na PCH24„.

Część z-asymilowanych do duchowego Borg, czyli członkowie loży Sankt Galen, z istotą BerGOGiem na czele, są przepowiadziani w Dziejach Apostolskich i w Starym Testamencie w Ks. Paslmów 1:2: „…powstali królowie ziemi i książęta razem się zeszli przeciw Panu i Jego Pomazańcowi„, można by to również zastosować do „królów ziemi” z Davos, tam też knują przeci Panu i Jego Pomazańcowi.

Aby przetrwać w tej strasznej bitwie, powinniśmy cały czas pielęgnować wiarę w starożytne „stworzenie – bara„. Na około nas, i w nas, istnieje świat stworzony, a nie dzieło przypadku. Tego typu pogląd, albo światopogląd – kreacjonistyczny – ratuje od przerażających broni Goga i Magoga, czyli materializmu naukowego bolszewickich jednostek lucyferian z ośrodków akademickich, wiary w ewolucję. Wszystko jest wspaniale zaprojektowane, inżynieria molekularna, z której się składamy, tzn. nasze ciała, to dzieło Mistrza ! Rybozymy to RNA o aktywności enzymatycznej, a rybosomy to kompleksy RNA i białek, które są kluczowe dla syntezy białek w komórce. Rybosom składa się z dwóch podjednostek (małej i dużej), które razem tworzą platformę, na której mRNA jest translacyjnie przetwarzane na łańcuchy polipeptydowe. Każdy etap tego procesu jest precyzyjnie regulowany i wymaga współdziałania wielu komponentów, dobrze zaprogramowanych przez Inteligencję z poziomu VII skali Asimova. Kreacjoniści wierzący w Boga wskazują na złożoność i precyzyjne dopasowanie tych komponentów jako argumenty za inteligentnym projektem, za uwolnieniem się z ułudy nauki demonów.

Komórki posiadają skomplikowane mechanizmy naprawy DNA, które identyfikują i korygują błędy w sekwencjach DNA. Systemy cybernetyczno duchowe DNA obejmują enzymy rozpoznające uszkodzenia, wycinające błędne fragmenty i wstawiające prawidłowe sekwencje. Proces ten jest niezwykle dokładny i skomplikowany, co wierzący w Zbawiciela Logos interpretują jako dowód na istnienie inteligentnego projektanta, tworzącego systemy zdolne do utrzymania stabilności genetycznej organizmów, programującego wszelakie humanoidalne organizmy biologii molekularnej, połączonej z sytemem informatycznym Ducha Świętego, lub demonów, budujących królestwo Wielkiego Babilonu, lub cywilizację Ducha Świętego. Argumenty molekularne za stworzeniem i analiza złożoności maszyn molekularnych dostarczają fascynującego wglądu w prawdę o Stworzeniu wszystkiego przez Super Inteligencję, zaprojektowaniu maszyn cybernetyczno duchowych naszych ciał, tymczasowych „domów-mieszkań„.

Za pomocą wiary kreacjonistycznej „bara„, możemy przełamać opór wrogich jedniostek Lucyferian Goga i doprowadzić do rozbicia (obezwładnienia) duchowych wojsk przeciwnika NWO oraz opanowanie określonego rejonu naszego jestestwa, lub utrzymanie własnego poglądu i wiary w Zbawiciela, a poprzez to, uratować dobre samopoczucie, duchowe zdrowie i sprawność psycho fizyczną, będącą wypadkową działania systemów cybernetyczno duchowych naszych „glinistych pojemników” – Dusza zbroi się przez modlitwę do walki wszelakiej. W jakimkolwiek dusza jest stanie powinna się modlić. – Musi się modlić dusza czysta i piękna, bo inaczej utraciłaby swa piękność; modlić się musi dusza dążąca do tej czystości, bo inaczej nie doszłaby do niej; modlić się musi dusza dopiero co nawrócona, bo inaczej upadłaby z powrotem; modlić się musi dusza grzeszna, pogrążona w grzechach, aby mogła powstać. I nie ma duszy, która by nie była obowiązana do modlitwy, bo wszelka łaska spływa przez modlitwę.” (Dz 146)

Linki:

Pierwszy to: „Błogosławiony Pan, Bóg mój, który zaprawia moje ręce do walki, a moje palce do wojny” – II część religii oraz filozofii miłości – duchowej wojny

Chrześcijaństwo – religia oraz filozofia miłości i duchowej wojny!? („Z jakiego powodu mielibyśmy być tak często odwiedzani?” – część III)

Duchowa archeologia nabardziej starożytnej Istoty Maszijacha Jeszui – W oczekiwaniu na Goga i Magoga, przepowiednia Boga się sprawdzi (sprawdza – po lądowaniu Asurów w Emilcinie)

Tajemnica apokaliptycznej bitwy w miejscu góry „Me-giddon”, zgromadzeniu istot innowymiarowych oraz duchowych Borg (asymilantów)

Gog i Magog – polityczna czy duchowa tajemnica ? Kiedy się zmaterializuje, i czy ludy iluminacko-niemieckie będą w niej uczestniczyć ?

Boska cywilizacja z „Poziomu VII skali Isaaka Asimova” JEST realna – Polacy otrzymali potwierdzenie jej istnienia !„)

Chrześcijaństwo – religia oraz filozofia miłości i duchowej wojny!? („Z jakiego powodu mielibyśmy być tak często odwiedzani?” – część III)

Silna kosmiczna duchowa sztuczna inteligencja działa w synach reptilianina (Borg) – chrześcijańscy masoni Maryi muszą się zjednoczyć w Duchu Świętym

Megalityczna Dziewica „Prawdziwych Żydów”, obleczona w mistyczne światło – czyli opowieść o prawdziwej kosmicznej pustyni

Megalityczny Kościół, czyli „Niewiasta zrodzi” super mistycznych chrześcijan, uciekną na specjalne miejsce „pustyni (Arrakis)” !

Dwa skarbce, a kluczem jest najbardziej starożytna Inteligencja, posiadająca „przyprawę” – audycja na PCH24

Bramy czaso-przestrzenne i portale świętej geometrii X, a do tego wehikuł TENET kwadratu przestrzeni

Dobre 17
]]>
http://argonauta.pl/powstali-krolowie-ziemi-i-ksiazeta-razem-sie-zeszli-przeciw-panu-i-jego-pomazancowi-tajemnice-wiary-chrzescijansko-katolickiej-trydenckiej-i-biblijnej/feed/ 0
Odwracanie czasu, tunele czasoprzestrzenne i święta geometria „X” w połączeniu z „kwadratem przestrzeni” (wynik=medytacja cybernetyczno duchowa Logosu) http://argonauta.pl/odwracanie-czasu-tunele-czasoprzestrzenne-i-swieta-geometria-x-w-polaczeniu-z-kwadratem-przestrzeni-wynikmedytacja-cybernetyczno-duchowa-logosu/?utm_source=rss&utm_medium=rss&utm_campaign=odwracanie-czasu-tunele-czasoprzestrzenne-i-swieta-geometria-x-w-polaczeniu-z-kwadratem-przestrzeni-wynikmedytacja-cybernetyczno-duchowa-logosu http://argonauta.pl/odwracanie-czasu-tunele-czasoprzestrzenne-i-swieta-geometria-x-w-polaczeniu-z-kwadratem-przestrzeni-wynikmedytacja-cybernetyczno-duchowa-logosu/#respond Fri, 08 Nov 2024 10:15:12 +0000 http://argonauta.pl/?p=63622 Niech nie wchodzi tu nikt, kto nie zna się na geometrii” głosił podobno napis nad wejściem do Akademii platońskiej. Ta relacja wydaje się być wiarygodna, jeśli wziąć pod uwagę stosunek Platona do geometrii i do matematyki w ogóle. Arytmetyka i geometria były pierwszym i koniecznym elementem kształcenia filozofów. (…) ja sam też późno kiedyś zwróciłem na to uwagę, jak to z nami jest na tym punkcie. Dziwiłem się i wydawało mi się, że to jest stan niegodny ludzi, tylko raczej jakichś tworów świńskiego rodzaju, więc wstydziłem się nie tylko za siebie, ale i za wszystkich Hellenów.” Bardzo zaangażowany i emocjonalny charakter tej wypowiedzi tłumaczy, dlaczego niektórzy historycy matematyki posuwali się do tego, że pisali iż: „Platon był, rzec można, prawie opętany matematyką”, nie tylko on, prosimy sprawdzić zaawansowa naukę starożytnych metafizyków.

Dalsza częsć tekstu będzie skomplikowanym wstępem do sedna tego wpisu. Tam gdzie będzie można „coś wyjaśnimy”, prosimy jednak pamiętać, że naukowcy, często członkowie loży wolnomurarskich, pracują nad tymi rzeczami całymi latami, poświęcają całe swoje życie tym zagadnieniom więc nie będziemy mogli tu się zagłębiać w większość terminów czy sformułowań. Pozostaną one dla nas i was raczej „naukowym okultyzmem„, jednak wszystkie one będą dokładnymi nazwami jakie stosują naukowcy. Wpis ten ma związek z filmem jaki opublokowaliśmy, jego tytuł to: „Tajna religia w UFO zbawicieli z Północy na horyzoncie – wyznawcy KWADRATU już się z nimi zmieszali!„.

W fizyce teoretycznej, geometrodynamika jest próbą opisu czasoprzestrzeni i powiązanych z nią zjawisk całkowicie w kategoriach geometrii. Technicznie rzecz biorąc, jej celem jest zunifikowanie sił podstawowych i przeformułowanie ogólnej teorii względności jako przestrzeni konfiguracyjnej trójwymiarowych, moduło trójwymiarowych dyfeomorfizmów. Początków tej idei można doszukiwać się w pracach angielskiego matematyka Williama Kingdona Clifforda. Teorię tę entuzjastycznie promował John Wheeler w latach 60. XX wieku, a prace nad nią trwają w XXI wieku.

Termin geometrodynamika jest synonimem ogólnej teorii względności. Bardziej poprawnie, niektórzy autorzy używają zwrotu geometrodynamika Einsteina, aby oznaczyć formułę wartości początkowej ogólnej teorii względności, wprowadzoną przez Arnowitta, Desera i Misnera (formalizm ADM ) około 1960 roku. W tej reformulacji, czasoprzestrzenie są dzielone na przestrzenne hiperplastry w dość dowolny sposób, a równanie pola Einsteina próżni jest reformułowane jako równanie ewolucji opisujące, w jaki sposób, biorąc pod uwagę geometrię początkowego hiperplastra („wartość początkowa”), geometria ewoluuje w „czasie”. Wymaga to podania równań ograniczeń, które muszą być spełnione przez oryginalny hiperplaster. Obejmuje to również pewien „wybór cechowania”; konkretnie, wybory dotyczące tego, w jaki sposób układ współrzędnych używany do opisu geometrii hiperplastra ewoluuje.

Wheeler chciał zredukować fizykę do geometrii w sposób jeszcze bardziej fundamentalny niż reformułacja ogólnej teorii względności ADM z dynamiczną geometrią, której krzywizna zmienia się w czasie. Chciał położyć podwaliny pod grawitację kwantową i połączyć grawitację z elektromagnetyzmem. Wheeler wprowadził pojęcie geonów – pakietów fal grawitacyjnych ograniczonych do zwartego obszaru czasoprzestrzeni i utrzymywanych razem dzięki przyciąganiu grawitacyjnemu energii pola (grawitacyjnego) samej fali. Wheelera zaintrygowała możliwość, że geony mogą oddziaływać na cząstki testowe podobnie jak masywny obiekt, a zatem mieć masę bez masy.

Wheeler był również bardzo zaintrygowany faktem, że (nieobracające się) rozwiązanie punktowo-masowe ogólnej teorii względności, próżnia Schwarzschilda, ma naturę tunelu czasoprzestrzennego. Podobnie w przypadku cząstki naładowanej, geometria rozwiązania elektropróżni Reissnera-Nordströma sugeruje, że symetria między liniami pola elektrycznego (które „kończą się” ładunkami) i magnetycznymi (które nigdy się nie kończą) mogłaby zostać przywrócona, gdyby linie pola elektrycznego w rzeczywistości się nie kończyły, ale przechodziły jedynie przez tunel czasoprzestrzenny do jakiegoś odległego miejsca lub nawet innej gałęzi wszechświata. George Rainich wykazał dziesiątki lat wcześniej, że można uzyskać tensor pola elektromagnetycznego z wkładu elektromagnetycznego do tensora naprężenia-energii, który w ogólnej teorii względności jest bezpośrednio sprzężony z krzywizną czasoprzestrzeni; Wheeler i Misner rozwinęli to w tak zwaną już zunifikowaną teorię pola, która częściowo unifikuje grawitację i elektromagnetyzm, dając ładunek bez ładunku .

W reformulacji ogólnej teorii względności ADM Wheeler argumentował, że pełne równanie pola Einsteina można odzyskać, gdy tylko można wyprowadzić ograniczenie pędu, i zasugerował, że może to wynikać z samych rozważań geometrycznych, czyniąc ogólną teorię względności czymś w rodzaju logicznej konieczności. Konkretnie, krzywizna (pole grawitacyjne) może pojawić się jako rodzaj „uśredniania” bardzo skomplikowanych zjawisk topologicznych w bardzo małych skalach, tak zwanej piany czasoprzestrzennej. Urzeczywistniłoby to intuicję geometryczną sugerowaną przez grawitację kwantową lub pole bez pola.

(Szybko „wyjaśnimy” państwu co to jest „Topologia” – Topologia (gr. τoπος (tópos), miejsce, okolica; λoγος (lógos), słowo, nauka, rozum) – dział matematyki wyższej zajmujący się badaniem przestrzeni topologicznych, czyli najogólniejszych przestrzeni, dla których można zdefiniować pojęcie przekształcenia ciągłego. Topologia bada zwłaszcza własności zachowywane przez homeomorfizmy – np. orientowalność powierzchni, genus („liczbę otworów”), istnienie (niepustego) brzegu i jego podstawowe cechy. Właściwości tego typu są nazywane niezmiennikami topologicznymi, w wielkim skrócie chodzi o „kwadrat przestrzeni” !)

Te pomysły rozpaliły wyobraźnię wielu fizyków, chociaż sam Wheeler szybko rozwiał niektóre z wczesnych nadziei pokładanych w jego programie. W szczególności fermiony o spinie 1/2 okazały się trudne w obsłudze. W tym celu należy odwołać się do Einsteinowskiej Zunifikowanej Teorii Pola układu Einsteina–Maxwella–Diraca lub, bardziej ogólnie, układu Einsteina–Yanga–Millsa-Diraca-Higgsa. Geometrodynamika przyciągnęła również uwagę filozofów zaintrygowanych możliwością urzeczywistnienia niektórych idei Kartezjusza i Spinozy dotyczących natury przestrzeni.

Niedawno Christopher Isham, Jeremy Butterfield i ich studenci kontynuowali rozwój kwantowej geometrodynamiki, aby uwzględnić ostatnie prace nad teorią kwantową grawitacji i dalsze postępy w bardzo rozległej matematycznej teorii formuł wartości początkowych ogólnej teorii względności. Niektóre z pierwotnych celów Wheelera pozostają ważne dla tej pracy, w szczególności nadzieja na położenie solidnych fundamentów pod grawitację kwantową. Program filozoficzny nadal motywuje również kilku wybitnych współpracowników.

Topologiczne koncepcje w dziedzinie grawitacji sięgają Riemanna, Clifforda i Weyla i znalazły bardziej konkretną realizację w tunelach czasoprzestrzennych Wheelera, charakteryzujących się niezmiennikiem Eulera-Poincarego. Powstają one w wyniku dołączenia uchwytów do czarnych dziur.

Obserwacyjnie, ogólna teoria względności (GR) Alberta Einsteina jest dość dobrze ugruntowana dla układu słonecznego i podwójnych pulsarów. Jednak w GR metryka odgrywa podwójną rolę: mierzy odległości w czasoprzestrzeni i służy jako potencjał grawitacyjny dla połączenia Christoffela . Ta dychotomia wydaje się być jedną z głównych przeszkód w kwantowaniu grawitacji. Arthur Stanley Eddington zasugerował już w 1924 r. w swojej książce The Mathematical Theory of Relativity (2nd Edition), aby traktować połączenie jako pole podstawowe, a metrykę jedynie jako koncepcję pochodną.

W konsekwencji, działanie pierwotne w czterech wymiarach powinno być skonstruowane z bezmetrycznego działania topologicznego, takiego jak niezmiennik Pontryagina odpowiedniego połączenia cechowania. Podobnie jak w teorii Yanga-Millsa, kwantyzację można osiągnąć przez zmianę definicji krzywizny i tożsamości Bianchiego za pomocą duchów topologicznych. W takim stopniowanym formalizmie Cartana , nilpotencja operatorów duchów jest porównywalna z lematem Poincarego dla pochodnej zewnętrznej. Używając formalizmu antypola BRST z ustaleniem cechowania dualności, uzyskuje się spójną kwantyzację w przestrzeniach o podwójnej krzywiźnie dualnej.

Ograniczenie narzuca rozwiązania typu instanton na krzywizno-kwadratową „ teorię grawitacji Yanga- Mielkego ” [zaproponowaną w jej formie afinicznej już przez Weyla w 1919 r. i przez Yanga w 1974 r]. Jednak te dokładne rozwiązania wykazują „degenerację próżni”. Należy zmodyfikować podwójną dualność krzywizny poprzez człony łamiące skalę, aby zachować równania Einsteina z indukowaną stałą kosmologiczną częściowo topologicznego pochodzenia jako unikalne makroskopowe „tło”. Richard J. Petti uważa, że modele kosmologiczne z torsją, ale bez cząstek wirujących, oparte na teorii Einsteina-Cartana, ilustrują sytuację „(nierozprzestrzeniającego się) pola bez pola”.

Dlaczego opisaliśmy tu tak zaawansowane teorie „geometrodynamiki czaso-przestrzeni„? Chodzi o amerykańskiego naukowca i okultystę Kip’a Stephen’a Throna, urodzonego w roku 1940, jego rozprawa doktorska nosiła tytuł „ Geometrodynamika układów cylindrycznych”. Jego pierwszym projektem filmowym był Interstellar, nad którym pracował z okultystami Christopherem Nolanem i Jonathanem Nolanem (Zdjęcie poniżej)

Przez lata Thorne był mentorem i doradcą w pracach dyplomowych wielu czołowych teoretyków, którzy obecnie pracują nad obserwacyjnymi, eksperymentalnymi lub astrofizycznymi aspektami ogólnej teorii względności. Około 50 fizyków uzyskało doktoraty w Caltech pod osobistym mentoringiem Thorne’a. Jest on prawdopodobnie najbardziej znany opinii publicznej ze swojej kontrowersyjnej teorii, zgodnie z którą tunele czasoprzestrzenne mogą być potencjalnie wykorzystywane do podróży w czasie. Podróże w czasie są głównym tematem rozmyślań członków loży wolnomurarskich, chcących dostać się do innych wymiarów, ale i osiągnąć pewien poziom historyczny, w którym będzie możliwa „manipulacja czasem” ! O tym już za chwilkę!

W tym momencie dochodzimy do starożytnego znaku „T”, który okultyści umieścili prawie wszędzie, także w „czasie”, naukowej teorii czasu. Wolnomurarska naukowa i okultystyczna „Symetria T” lub symetria odwrócenia czasu stała się tematem filmu „Tenet”, pisaliśmy o nim w tekście „Magiczne portale czasowe oraz starożytna symbolika globalnych bram„. Co jakiś czas tajne bractwa z USA wypuszczają okultystyczne filmy, w których przekazują duchowe przesłania, ale i plany o jakich marzą.

Specjalnym produktem iluminatów jest skrajnie masoński film pt.: „Tenet” (premiera sierpień 2020), wyreżyserowany przez skrajnego wolnomurarza Christophera Nolana. Agent CIA (John David Washington) zostaje zwerbowany przez tajemniczą organizację Tenet. Jego zadaniem będzie wytropienie ludzi powiązanych z niebezpieczną technologią manipulacji czasem-odwracania czasu, albo entropii. Aby zapobiec zagrożeniu przemierza on mroczny świat międzynarodowego szpiegostwa, jako przewagę wykorzystując nie samą podróż w czasie, lecz technologie pozwalającą manipulować nim i dokonywać inwersji-odwracania entropii. Dopiero co wspomnieliśmy o „Symetrii T” albo „symetrii odwrócenia czasu„. Co o tym piszą okultyści naukowcy ?

Codzienne doświadczenie pokazuje, że symetria T nie obowiązuje w przypadku zachowania materiałów masowych. Z tych makroskopowych praw najbardziej godna uwagi jest druga zasada termodynamiki . Wiele innych zjawisk, takich jak względny ruch ciał z tarciem lub lepki ruch płynów, sprowadza się do tego, ponieważ podstawowym mechanizmem jest rozpraszanie użytecznej energii (na przykład energii kinetycznej) w ciepło.

Pytanie, czy ta asymetryczna w czasie dyssypacja jest naprawdę nieunikniona, rozważało wielu fizyków, często w kontekście demona Maxwella. Nazwa pochodzi od eksperymentu myślowego opisanego przez Jamesa Clerka Maxwella , w którym mikroskopijny demon strzeże bramy między dwiema połówkami pokoju. Wpuszcza tylko wolne cząsteczki do jednej połowy, a tylko szybkie do drugiej. Ostatecznie sprawiając, że jedna strona pokoju staje się chłodniejsza niż wcześniej, a druga cieplejsza, wydaje się, że zmniejsza entropię pokoju i odwraca strzałkę czasu. Przeprowadzono wiele analiz tego problemu; wszystkie pokazują, że gdy entropia pokoju i demona są brane razem, ta całkowita entropia rzeczywiście wzrasta. Współczesne analizy tego problemu uwzględniają związek między entropią a informacją Claude’a E. Shannona. Wiele interesujących wyników we współczesnej informatyce jest ściśle związanych z tym problemem — odwracalne obliczenia, obliczenia kwantowe i fizyczne granice obliczeń są przykładami. Te pozornie metafizyczne pytania są dziś powoli przekształcane w hipotezy nauk fizycznych.

Obecny konsensus opiera się na identyfikacji Boltzmanna-Shannona logarytmu objętości przestrzeni fazowej z negatywem informacji Shannona , a zatem na entropii . W tej koncepcji ustalony stan początkowy układu makroskopowego odpowiada stosunkowo niskiej entropii, ponieważ współrzędne cząsteczek ciała są ograniczone. W miarę ewolucji układu w obecności dyssypacji współrzędne cząsteczek mogą przemieszczać się do większych objętości przestrzeni fazowej, stając się bardziej niepewne, co prowadzi do wzrostu entropii.

Jednym z rozwiązań nieodwracalności jest stwierdzenie, że stały wzrost entropii, który obserwujemy, ma miejsce tylko z powodu początkowego stanu naszego wszechświata. Inne możliwe stany wszechświata (na przykład wszechświat w równowadze cieplnej śmierci ) w rzeczywistości nie skutkowałyby wzrostem entropii. W tym ujęciu pozorna asymetria T naszego wszechświata stanowi problem kosmologii: dlaczego wszechświat rozpoczął się z niską entropią? Ten pogląd, wspierany przez obserwacje kosmologiczne (takie jak izotropia mikrofalowego promieniowania tła) łączy ten problem z pytaniem o warunki początkowe wszechświata.

Prawa grawitacji wydają się być niezmienne w mechanice klasycznej ze względu na odwrócenie czasu (dokładnie o co chodzi nie wiemy, trzeba by się zapytać o to wyżej wspomnianego Kip’a Stephen’a Throna), jednak konkretne rozwiązania nie muszą takie być. Obiekt może przekroczyć horyzont zdarzeń czarnej dziury z zewnątrz, a następnie szybko spaść do centralnego regionu, gdzie nasze rozumienie fizyki się załamuje. Ponieważ wewnątrz czarnej dziury przedni stożek świetlny jest skierowany w stronę środka, a tylny stożek świetlny jest skierowany na zewnątrz, nie jest nawet możliwe zdefiniowanie odwrócenia czasu w zwykły sposób. Jedynym sposobem, w jaki cokolwiek może uciec z czarnej dziury, jest promieniowanie Hawkinga .

Odwrócenie czasu czarnej dziury byłoby hipotetycznym obiektem znanym jako biała dziura. Z zewnątrz wyglądają podobnie. Podczas gdy czarna dziura ma początek i jest nieunikniona, biała dziura ma koniec i nie można do niej wejść. Przednie stożki świetlne białej dziury są skierowane na zewnątrz; a jej tylne stożki świetlne są skierowane w stronę środka. Horyzont zdarzeń czarnej dziury można sobie wyobrazić jako powierzchnię poruszającą się na zewnątrz z lokalną prędkością światła i znajdującą się na granicy między ucieczką a powrotem. Horyzont zdarzeń białej dziury to powierzchnia poruszająca się do wewnątrz z lokalną prędkością światła i znajdująca się na granicy między byciem zmiecioną na zewnątrz a udanym dotarciem do środka. Są to dwa różne rodzaje horyzontów — horyzont białej dziury jest jak horyzont czarnej dziury wywrócony na drugą stronę.

Współczesny pogląd na nieodwracalność czarnych dziur polega na powiązaniu jej z drugą zasadą termodynamiki, ponieważ czarne dziury są postrzegane jako obiekty termodynamiczne. Na przykład, zgodnie z hipotezą dualizmu cechowania-grawitacji, wszystkie mikroskopijne procesy w czarnej dziurze są odwracalne, a jedynie zachowanie zbiorowe jest nieodwracalne, jak w każdym innym makroskopowym układzie termicznym, ale to tylko zgodnie z hipotezą ! W kinetyce fizycznej i chemicznej symetria T mechanicznych równań mikroskopowych implikuje dwa ważne prawa: zasadę szczegółowej równowagi i wzajemne relacje Onsagera. Symetria T opisu mikroskopowego wraz z jej konsekwencjami kinetycznymi nazywana jest odwracalnością mikroskopową.

Naukowcy pracujący nad stworzeniem „wehikułu otwierania dziur czaso-przestrzennych” rozwijają swoje badania, są bardzo skomplikowane, nie będziemy się w to tu teraz zagłębiać, i tak jest to już mocno zawiłe ! Warto jednak przytoczyć jeszcze kilka zdań. Pojęcie kwantowo-mechanicznego odwrócenia czasu okazuje się użytecznym narzędziem do rozwoju fizycznie motywowanych ustawień obliczeń kwantowych i symulacji, zapewniając jednocześnie stosunkowo proste narzędzia do oceny ich złożoności. Na przykład, kwantowo-mechaniczne odwrócenie czasu zostało wykorzystane do opracowania nowych schematów próbkowania bozonów i do udowodnienia dualności między dwiema podstawowymi operacjami optycznymi, rozdzielaczem wiązki i transformacjami ściskającymi.

Fizyka cząstek elementarnych skodyfikowała podstawowe prawa dynamiki w modelu standardowym. Jest on sformułowany jako kwantowa teoria pola, która ma symetrię CPT, tj. prawa są niezmienne przy jednoczesnym działaniu odwrócenia czasu, parzystości i sprzężenia ładunków. Jednak samo odwrócenie czasu nie jest postrzegane jako symetria (jest to zwykle nazywane naruszeniem CP). Istnieją dwa możliwe źródła tej asymetrii, jedno poprzez mieszanie się różnych rodzajów kwarków w ich słabych rozpadach, drugie poprzez bezpośrednie naruszenie CP w silnych oddziaływaniach. Pierwsze jest widoczne w eksperymentach, drugie jest silnie ograniczone przez brak obserwacji EDM neutronu.

Naruszenie odwrócenia czasu nie jest związane z drugą zasadą termodynamiki, ponieważ ze względu na zachowanie symetrii CPT, efektem odwrócenia czasu jest zmiana nazw cząstek na antycząstki i odwrotnie. Zatem uważa się, że druga zasada termodynamiki ma swoje źródło w początkowych warunkach we wszechświecie. Silne pomiary (zarówno klasyczne, jak i kwantowe) są z pewnością niepokojące, powodując asymetrię ze względu na drugą zasadę termodynamiki. Jednak pomiary nieinwazyjne nie powinny zakłócać ewolucji, więc oczekuje się, że będą symetryczne w czasie. Co zaskakujące, jest to prawdą tylko w fizyce klasycznej, ale nie w fizyce kwantowej, nawet w termodynamicznie niezmiennym stanie równowagi. Ten typ asymetrii jest niezależny od symetrii CPT, ale nie został jeszcze potwierdzony eksperymentalnie ze względu na ekstremalne warunki propozycji sprawdzenia.

Tyle wstępem ! Teraz idzmy do sedna, po pierwsze odsyłamy do prac naszego polskiego profesora Jacyny Onyszkiewicza. Kosmos jest strukturą powiązaną-splątaną z jakąś świadomością-może być, albo jest modyfikowany na bieżąco, co może powodować różne struktury albo miejsca czasowe. Nie wszędzie czas jest taki sam. Warto przedstawić kilka zdań naszego profesora:

Jest to bardzo interesujący wniosek z trzech powodów. Po pierwsze, wyjaśnia, dlaczego przestrzeń obserwowalnego wszechświata ma geometrię euklidesową. Po drugie, jeśli gęstość materii wszechświata jest tak bliska gęstości krytycznej, to nigdy nie będziemy mogli eksperymentalnie stwierdzić, czy żyjemy we wszechświecie o geometrii sferycznej czy hiperbolicznej. Nasze obserwacje nie mogą bowiem doprowadzić do wyznaczenia gęstości materii obserwowalnego wszechświata z dokładnością jednej części na milion. Po trzecie, obserwowana gęstość materii świecącej jest przynajmniej 10 razy mniejsza od krytycznej. Jeżeli więc hipoteza inflacyjna jest prawdziwa, to ponad 90% materii we wszechświecie musi występować w formie nieświecącej, a nie w postaci gwiazd i galaktyk.

Wygląda na to, że wszechświat składa się głównie z ciemnej materii. Obserwowana obfitość helu 3 i deuteru wskazuje, że jeżeli wszechświat wypełniony jest materią ciemną o gęstości bliskiej krytycznej, to materia ta nie może mieć formy materii biorącej udział w reakcjach jądrowych. Może to oznaczać, że większość materii we wszechświecie występuje w postaci zupełnie niepodobnej do znanych nam cząstek elementarnych.

Gdyby nie było procesu inflacyjnego, wszechświat miałby przestrzeń o geometrii sferycznej i istniałby bardzo krótko. Na skutek procesu inflacyjnego rozszerzania się wszechświat może trwać bardzo długo, nawet biliony lat. Z powodu dużej liczby monopoli magnetycznych teorie wielkiej unifikacji wydają się sugerować, że przestrzeń wszechświata ma geometrię sferyczną. Jeżeli tak jest w rzeczywistości, to wszechświat ma ogromne, ale skończone rozmiary i będzie istniał przez skończony czas. Obserwowalna część wszechświata jest tylko jego małym fragmentem, na tyle małym, że wydaje się on płaski. Podobnie wędkarz nie dostrzega, że powierzchnia stawu, w którym łowi ryby w bezwietrzną pogodę, nie jest dokładnie płaska z powodu kulistości Ziemi.

Z uwagi na ogromną gwałtowność procesu inflacyjnego wszechświat mógł zostać na ułamek sekundy wytrącony ze stanu równowagi termodynamicznej, co łącznie z omawianymi wcześniej właściwościami bozonów cechowania X doprowadziło do pewnej nadwyżki materii nad antymaterią. Reszta materii i antymaterii zanihilowały, wytwarzając ogromną liczbę fotonów. Proces ten wyjaśnia, dlaczego na jeden atom przypada aż około 30 miliardów fotonów.

Scenariusz inflacyjny jest bardzo atrakcyjny dla kosmologów, ponieważ wyjaśnia w sposób naturalny i spójny większość faktów wymienionych w rozdziale 1 i pozwala udzielić odpowiedzi na pytania, które pozostawiała bez odpowiedzi klasyczna kosmologia Friedmana-Lemaî tre’a-Gamowa. (Odsyłamy do tekstu pt.: „Fantastyczno naukowa powieść Alphera-Bethego-Gamowa, z elementami realnej fantasy kosmicznej „bran-hmy”?”)

Do wyjaśnienia pozostała jednak nastepujaca kwestia: Jaki czynnik spowodował inflację i w jaki sposób materia we wszechświecie została rozgrzana do temperatury aż 10 do potęgi 28-mej  Kelwinów ? Z równań klasycznej kosmologii wynika, że inflacja występuje w czasie, w którym gęstość materii jest stała mimo gwałtownej ekspansji wszechświata. A to oznacza, że w czasie procesu inflacyjnego musi być produkowana materia. Materia ma energię dodatnią i aby być w zgodzie z zasadą zachowania energii musi powstawać kosztem wytworzenia ujemnej energii pola grawitacyjnego. Jak wspomniano wcześniej, taka pełna kompensacja tych energii zachodzi tylko we wszechświecie, którego przestrzeń ma geometrię sferyczną, czyli we wszechświecie zamkniętym. Istnienie inflacji sugeruje więc, że nasz wszechswiat ma taką właśnie geometrię. W takim wszechświecie wszystko powstaje z „niczego”. Konieczne jest tylko istnienie mikroskopijnego obszaru o geometrii sferycznej i o konfiguracji umożliwiającej rozpoczęcie inflacji, która w ułamku sekundy wytwarza przestrzeń o rozmiarach większych niż obserwowalny obecnie wszechświat.

Jakie warunki są konieczne do zapoczątkowania inflacji, pozostaje wciąż tajemnicą. Zaproponowano rozmaite teorie i mechanizmy generujące inflację oraz proces podgrzania wszechświata przy jej zakończeniu. Otrzymane rezultaty nie są jednak zadowalające. Pomimo stosowania coraz bardziej wyrafinowanych konstrukcji teoretycznych nie zdołano rozwiązać tych problemów w pełnej zgodzie z obserwacjami.” – Ten cytat to tylko na rozgrzewkę, idzmy dalej torem pana Jacyny, oto kolejne jego zdania:

Dzięki temu, na przykład, taka cząstka jak foton może się nagle i beprzyczynowo wyłonić z próżni, lecz po krótkiej chwili musi zniknąć. Takie cząstki istnieją krótko, gdyż powstają, korzystając z pożyczonej energii – wielkości, której wartość średnia musi być zachowana. Foton taki istnieje tak krótko, że nie możemy go zaobserwować, ale to, co zazwyczaj uważa się za pustą przestrzeń, zawiera mnóstwo takich chwilowo istniejących cząstek – nie tylko fotonów, ale wszystkich innych cząstek elementarnych. Takie cząstki nazywa się cząstkami wirtualnymi, aby odróżnić je od cząstek rzeczywistych. Cząstki wirtualne różnią się od rzeczywistych tylko tym, że krótko istnieją. Jeżeli cząstka wirtualna uzyska energię z zewnątrz, tak aby w odpowiednim czasie spłacić pożyczoną energię, to staje się normalną cząstką rzeczywsitą, która nie musi szybko zniknąć.

Nie można bezpośrednio zaobserwować cząstek wirtualnych, ale wiemy z doświadczenia, że istnieją one w pustej przestrzeni, gdyż pozostawiają wykrywalne eksperymentalnie ślady swej obecności. Ślady te można bardzo dokładnie zmierzyć, posługując się na przykład metodami spektroskopowymi. Zatem próżnia nie jest ontologiczną pustką (niebytem), ale zbiorem wszystkich możliwych wirtualnych cząstek. Zbiór ten nazywa się najczęściej próżnią fizyczną lub próżnią kwantową.

Jeżeli w kosmologii kwantowej traktujemy wszechświat jako układ mikroskopowy podlegający zasadom teorii kwantów, to również sensowne wydaje się istnienie wszechświatów wirtualnych i próżni kwantowej będącej zbiorem wszystkich możliwych wirtualnych wszechświatów. W odróżnieniu od wirtualnych cząstek elementarnych wirtualny wszechświat może przekształcić się we wszechświat rzeczywisty bez dostarczenia energii z zewnątrz, jeśli jest wszechświatem zamkniętym (którego całkowita energia jest równa zeru). W takiej próżni, zgodnie z relacją nieoznaczoności Heisenberga, nie mogą istnieć wirtualne wszechświaty otwarte (o geometrii płaskiej lub hiperbolicznej), ponieważ mają one nieskończoną energię. (Czas, na który można pożyczyć nieskończoną energię, wynosi dokładnie zero).

Natomiast wszechświaty zamknięte, zgodnie z relacją nieoznaczoności Heisenberga dla czasu i energii, mogą istnieć nieskończenie długo, ponieważ przy przechodzeniu od stanu wirtualnego do rzeczywistego nie pożyczają energii. Każdy wirtualny zamknięty wszechświat jest więc wszechświatem rzeczywistym. Jeżeli te spekulatywne rozważania są poprawne, to mamy nieskończony zbiór zamkniętych wszechświatów. W tym przypadku nie istnieje próżnia kwantowa rozumiana jako zbiór wszechświatów wirtualnych, ponieważ każdy wszechświat wirtualny jest wszechświatem rzeczywistym. Rzeczywiste wszechświaty o geometrii zamkniętej kreowane są więc spontanicznie i bezprzyczynowo z „niczego„.

W kosmologii kwantowej istnieje łatwa możliwość kreacji z odpowiedniej próżni kwantowej nie tylko jednego wszechświata, ale nieograniczonej ich liczby, jeśli są to wszechświaty zamknięte, o zerowej energii całkowitej. Zatem zbiór potencjalnie możliwych wszechświatów jest zbiorem nieograniczonym.

Formalizm matematyczny teorii kwantów zawiera dwa elementy: ogólny i niezmienny zestaw zasad oraz strukturę matematyczną określającą dopuszczalny zbiór możliwości. Zbiór tych możliwości ma strukturę, którą w matematyce określa się jako przestrzeń liniową. Dlatego zamiast mówić o zbiorze możliwosci używa się terminu „przestrzeń stanów” (danego układu). Przestrzeń stanów zdeterminowana jest przez dwa czynniki: tzw. warunki brzegowe i wyrażenie zwane operatorem energii, czyli hamiltonianem.

Tego nie wiemy, ale niewykluczone, że w różnych zamkniętych wszechświatach wyłaniających się z próżni kwantowej zaistniały różniące się od siebie warunki brzegowe i hamiltoniany. Oznaczałoby to, że w różnych wszechświatach obowiązują różne prawa fizyki oraz że każdy z wszechświatów ma inną przestrzeń stanów. W każdym z takich wszechświatów może istnieć próżnia kwantowa składająca się z jakiegoś zestawu cząstek wirtualnych. Trzeba jednak uwzględnić to, że cząstki elementarne zazwyczaj nie są swobodne, lecz oddziałują między sobą z siłami zależnymi od rodzajów cząstek. Oddziałują między sobą również cząstki wirtualne, a wtedy może się pojawić więcej niż jeden stan próżni, czyli stan bez cząstek rzeczywistych. Różne stany próżni mają zupełnie inną energię, ale wydają się identyczne, ponieważ są puste (bez rzeczywistych cząstek). Stan o najniższej energii nazywa się „prawdziwą próżnią”, a pozostałe stany „fałszywą próżnią”. Pojęcie fałszywej próżni pojawia się w naturalny sposób we wszystkich teoriach, których celem jest uzyskanie zunifikowanego opisu cząstek elementarnych i ich oddziaływań, w tym również w teoriach wielkiej unifikacji.

Fałszywa próżnia nie jest stanem trwałym i po pewnym czasie układ przeskakuje do stanu o najniższej energii, czyli do prawdziwej próżni. Jako proces kwantowy przeskok ten wykazuje nieuchronny indeterminizm i podlega kwantowym fluktuacjom. Oznacza to, że proces rozpadu fałszywej próżni nie może zachodzić jednorodnie w całej przestrzeni. W procesie tym wydziela się ogromna energia. Według teorii wielkiej unifikacji gęstość energii zawarta w fałszywej próżni może być 10do potęgi 73-ciej  razy większa od gęstości energii wody.

Najprostszy hipotetyczny scenariusz pochodzenia naszego wszechświata wynikający z założeń kosmologii kwantowej mógł wyglądać następująco. Z próżni kwantowej bezprzyczynowo, przypadkowo i spontanicznie jako kwantowa fluktuacja wyłania się zamknięty wszechświat. O jego istnieniu w czasie można mówić dopiero wtedy, gdy minie epoka Plancka, czyli w czasie większym niz 10 do potęgi minus 44-tej sekundy. Wszechświat ten ma określoną przestrzeń stanów, wynikającą z postaci jego hamiltonianu i warunków brzegowych będących rezultatem rodzaju zaistniałej kwantowej fluktuacji. Istnieje on więc jako superpozycja możliwych wszechświatów z jego przestrzeni stanów.(…)

Podsumowując, można powiedzieć, że kosmologia kwantowa kreśli następujący scenariusz powstania wszechświata: zgodnie z ogólnymi zasadami teorii kwantów spontanicznie i bezprzyczynowo wyłonił się z „niczego” zamknięty wszechświat o rozmiarach rzędu 1035 m; .w sposób losowy została wykreowana jego przestrzeń stanów; .w czasie od około 10 do potęgi minus 35-tej s do 10 do potęgi minus 30 s przestrzeń wszechświata była w stanie fałszywej próżni o stałej gęstości energii, co spowodowało gigantyczny proces inflacyjny; .energia zawarta w fałszywej próżni została wykorzystana do wykreowania cząstek elementarnych i do rozgrzania wszechświata do temperatury około 10 do potęgi 28-mej K; . kwantowe fluktuacje „rozciągnięte” w procesie inflacyjnym spowodowały drobne niejednorodności gęstości materii, które po wielu miliardach lat doprowadziły do obserwowanych obecnie struktur kosmicznych, o bardzo zróżnicowanych skalach wielkości; . dalsza ewolucja wszechświata, w czasie t > 10 do potęgi minus 30-tej s, przebiegała zgodnie z równaniami klasycznej kosmologii fizycznej.

Tak więc kwantowa kosmologia pozwala na konstruowanie scenariuszy narodzin wszechświata z „niczego”, jego inflacyjnego wybuchu i rozgrzania do niebywałych temperatur. Kosmologia kwantowa redukuje zagadkę istnienia wszechświata do problemu pochodzenia zasad teorii kwantów. Według niej istnienie wszechświata jest bezprzyczynowe i spontaniczne, a zatem i bezsensowne. Jeżeli mimo wszystko istnienie wszechświata ma jakiś sens, to może on być ukryty tylko w strukturze zasad teorii kwantów. Mimo tak ogromnego sukcesu kosmologia kwantowa nie potrafi odpowiedzieć na dwa fundamentalne pytania: (1)Dlaczego w momencie kreacji wszechświata z „niczego” obowiązywały zasady teorii kwantów? (2)W jaki sposób wszechświat będący zbiorem potencjalnie istniejących wszechświatów zaktualizował się w postaci wszechświata, w którym żyjemy? Żeby odpowiedzieć na te pytania, musimy przekroczyć ramy kosmologii fizycznej i przejść do rozważań typu „metakosmologicznego.(…)Kosmologia kwantowa tłumaczy powstanie wszechświata jako spontaniczną kreację z „niczego”. Jednak pojęcie „niczego” w kosmologii kwantowej nie odpowiada potocznemu rozumieniu tego pojęcia. Na samym początku musiały istnieć zasady teorii kwantów dopuszczające spontaniczne powstanie kwantowej fluktuacji…- koniec cytatu.

Tu koło się zamyka, naukowcy chcą poznać tajemnice Boga Stwórcy i Jego cywilizacji z poziomu VII skali Asimova, a dzięki nim zbudować maszynę, która będzie omijać zasady na jakich funkcjonuje kosmos. Taka konstrukcja, albo taka technologia, jest zawsze rozumiana jako broń, z niemieckiego „Wunderwaffe”, wspominaliśmy o tym i o tych zagadnieniach w tekście pt.: „Tajemnice starożytnej logiki i filozofii „bara” – (asymilacja do cywilizacji Ducha Świętego)„, gdyby udało się ją skonstruować, taką maszynę, to w pierwszej kolejności, ktoś by się udał do czasów narodzin Jezusa by uniemożliwć Jego narodziny ! Co dla Stwórcy Logosu z pewnością było wiadome.

Zacytujmy jeszcze kilka zdań wspomnianego polskiego profesora: „Ponadto model ten wyjaśnia, bez popadania w konflikt z teorią względności, rezultaty pewnych eksperymentów korelacyjnych, z których wynika, że cząstka elementarna nie obserwowana nie istnieje obiektywnie (poza naszą świadomością), albo że wszechświat stanowi niepodzielną całość scementowaną przez nieczasoprzestrzenne oddziaływania. Zgodnie z tym modelem obie możliwości zachodzą łącznie. Pierwsza jest oczywista, natomiast druga wynika z tego, że przekazywanie decyzji duchom skończonym przez ducha nieskończonego jest procesem nieczasoprzestrzennym.

W ujęciu tym duch nieskończony pełni, w pewnym sensie, funkcje tzw. nielokalnych parametrów ukrytych, usilnie poszukiwanych przez wielu fizyków. Dzieje się tak, ponieważ czasoprzestrzeń jest rzeczywistością wtórną w stosunku do przestrzeni Hilberta zbioru możliwości. Czasoprzestrzeń jest tylko rzeczywistością „rozpiętą” w naszych skończonych świadomościach przez ducha nieskończonego na skutek odpowiedniego przekazu informacji i idei. Poza tym wszystkie współczesne konkretne sformułowania teorii kwantów mają poważną wadę, ponieważ są zgodne z wymogami teorii względności tylko wtedy, gdy opisują ewolucje możliwości (stanów kwantowych) do takiego czy innego zaktualizowania w momencie pomiaru, natomiast w momencie pomiaru kwantowego dają obraz rzeczywistości niezgodny z duchem teorii względności. Teorie te nie wyjaśniają, jak pogodzić nielokalne cechy teorii kwantów z względnością pojęcia równoczesności w teorii względności, gdy wykonujemy pomiary w doświadczeniach korelacyjnych. Zrozumieć to możemy bardzo łatwo w ramach rozpatrywanego modelu, w którym duch nieskończony pełni, jak wspomniano, funkcję nielokalnego natychmiastowego łącznika pomiędzy oddalonymi zdarzeniami czasoprzestrzennymi.

Ontologia Berkeleya wyjaśnia również zadziwiający fakt doświadczalny, że nie tylko sam pomiar kwantowy zmienia zbiór możliwości (stanów), ale również coś znacznie bardziej subtelnego, takiego jak sama możliwość wykonania pomiaru przez zaobserwowanie odpowiednich zmian na poziomie makroskopowym. Redukując zbiory możliwości, duch nieskończony, z uwagi na to, że działa według określonych reguł, musi uwzględniać nie tylko zmianę wiedzy duchów skończonych, ale również samą możliwość takiej zmiany przez ewentualną obserwację obiektów makroskopowych.

 

Zaproponowany model wyjaśnia więc genezę podstawowych zasad kosmologii kwantowej i teorii kwantów, uważanych za niepoglądowe i zupełnie niezrozumiałe. Podstawowa zasada kosmologii kwantowej to założenie o możliwości stosowania teorii kwantów do opisu całego wszechświata. Daje ona również prostą i niesprzeczną interpretację tych teorii. Jest również hipotezą falsyfikowalną. Gdyby okazało się bowiem, że teoria kwantów musi być teorią nieliniową lub że skoki kwantowe nie są natychmiastowe, oznaczałoby to, że hipoteza ta jest nieprawdziwa. W takim przypadku musielibyśmy przyjąć, że wszechświat funkcjonuje inaczej niż zakłada to rozpatrywana metakosmologia.

Podsumowując, można stwierdzić, że uzyskano ważny wynik polegający na wyprowadzeniu zasad teorii kwantów i zasad kosmologii kwantowej z pewnych założeń metafizycznych dotyczących ontologii wszechświata, czyli na podstawie określonych założeń metakosmologicznych. Założenia te umożliwiły również podanie pełnej interpretacji teorii kwantów i to w kontekście kosmologii kwantowej. Interpretacja taka poszukiwana była bezskutecznie przez trzy pokolenia fizyków XX wieku.” – koniec cytatu.

Wszystko to jest znane dla wybitnego okultystycznego naukowca, wyżej wspomnianego Kipa Throne’a, który był współtwórcą treści zawartych w wyreżyserowanym przez skrajnego wolnomurarza Christophera Nolana filmie „Tenet”. Tego typu produkcje są odzwierciedleniem pogoni za stworzeniem broni czasowej. Gdyby się to udało, to mieli byśmy dostęp do prawdziwej otchłani, czyli do Chaosu (ordo ab chao), zwanego również „piekłem”. Coś z tego rozumieli twórcy filmu „Ukryty wymiar” (ang. Event Horizon) – amerykański horror SF z 1997 roku.

Akcja filmu rozgrywa się pod koniec pierwszej połowy XXI wieku. W 2040 roku, w ramach tajnego rządowego projektu naukowego, zostaje zbudowany statek „Event Horizon”, wyposażony w prototypowy napęd grawitacyjny umożliwiający mu podróżowanie z prędkością ponadświetlną. Technicznie, statek nie przekracza prędkości światła, lecz wytwarza sztuczną czarną dziurę, tworząc tunel czasoprzestrzenny pomiędzy dwoma dowolnymi punktami w kosmosie, umożliwiając natychmiastowe „przeskoczenie” pomiędzy nimi. Napęd działa poprzez „skupienie wiązki grawitonów, która powoduje zakrzywienie czasoprzestrzeni do momentu w którym krzywa zaczyna dążyć do nieskończoności i powstaje czarna dziura”.

Do wiadomości publicznej zostaje podana wersja, że jest to statek naukowo-badawczy zbudowany w celu eksploracji przestrzeni kosmicznej. W trakcie swojego pierwszego lotu statek oddala się do okolic Neptuna używając konwencjonalnych silników i odpala napęd grawitacyjny kierując się w stronę Proxima Centauri. W tym momencie „Event Horizon” znika z radarów i urywa się z nim wszelka łączność. Wszelkie próby odzyskania kontaktu lub choćby odnalezienia po nim jakichś śladów kończą się fiaskiem. Opinia publiczna zostaje poinformowana o eksplozji statku w wyniku awarii pokładowego reaktora, a katastrofa zostaje uznana za jedną z największych w historii podboju kosmosu.

Z czasem ekipa dochodzi do wniosku, że napęd grawitacyjny spowodował przeniesienie „Event Horizona” do innego wymiaru. Kiedy naprawa „Lewisa i Clarka” ma się ku końcowi, udaje się odcyfrować ostatnie nagranie pierwotnej załogi statku, na którym widać, jak jej członkowie popadają w obłęd, masakrując się nawzajem. Kapitan Miller, pomimo protestów doktora Weira, decyduje się natychmiast opuścić „Event Horizona”, a następnie go zniszczyć. W międzyczasie Peters, podążając za widmem swojego synka, ginie wskutek upadku z dużej wysokości. Tymczasem Weir, pogrążając się stopniowo w szaleństwie, zostaje ostatecznie opętany przez zło, jakie „Event Horizon” przyniósł z innego wymiaru, z piekła, do którego „dolecieli”.

Oczywiście gdyby były możliwe takie podróże, to należało by wpierw poprosić o to, o nią, Cywilizację z poziomu VII, która zmaterializowała cały kosmos, tak by dolecieć do „ziemi obiecanej”, o której mamy informacje w Biblii. Jednak i to nie jest łatwe, ponieważ: „…prócz tego między nami a wami zionie ogromna przepaść, tak że nikt, choćby chciał, stąd do was przejść nie może ani stamtąd do nas się przedostać” Ewangelia wg św. Łukasza 16:26 Czy coś z filmu „Tenet” możemy znaleźć w Biblii ? Istnieją dwa cytaty, które mogą potwierdzać istnienie teorii zawartych we wspomnianym filmie okultysty i masona Christophera Nolana, zresztą chodzi o możliwe „odwracanie entropii”, lub świat „lustrzany-odwrotny”, konstrukt sekt wolnomuraskich, będący symbolem wielu poważnych tajennic jakie znajdujemy w Piśmie. Chodzi o Drugi List do Koryntian 4:16, gdzie czytamy: „Dlatego się nie poddajemy; bo choć nasz zewnętrzny człowiek niszczeje, nasz wewnętrzny odnawia się z dnia na dzień.” – przekład dosłowny., a także słowa z Ewangelia wg św. Mateusza 6:8 „Albowiem wie Ojciec wasz, czego wam potrzeba, wpierw zanim Go poprosicie.

Boska cywilizacja z poziomu VII tak zaprojektowała „duchową entropię”, że „z dnia na dzień nasz wewnętrzny człowiek odnawia się”, z tego powodu także wszystko jest wiadome dla Boga, zanim Go o cokolwiek poprosimy. Okultyści i masoni coś wiedzą w temacie tajemnic bram innowymiarowych, dzieje się to od czasów Platona, który kład nacisk na geometrię. Powyżej wspomnieliśmy o czymś takim jak „topologia”, o „liczbie Eulera”, także o „kwadracie przestrzeni”, o co w tym chodzi ?

W matematyce, a dokładniej w topologii algebraicznej i kombinatoryce wielościennej, charakterystyka Eulera (lub liczba Eulera, lub charakterystyka Eulera–Poincarego) jest niezmiennikiem topologicznym, liczbą opisującą kształt lub strukturę przestrzeni topologicznej niezależnie od sposobu jej zagięcia. Jest powszechnie oznaczana jako święta dla okultystów litera „X”. Wspomniana litera „X” to, jak widzicie powyżej, na zdjęciu szamanów wywołujących duchy z innych wymiarów, pierwsze zdjęcie z prawej-góra, dwie stykające się-dotykające się wierzchołkami piradmidy, czyli „X”.

Graficznie dopisano tam linie proste do „X”, tworzące „klepsydrę” (kompilacja powyżej – grafika X, gdzie widzimy strzałkę czerwoną wskazującą na „święty znak” katolików z wpisanym wielkim „X” Konstantyna Wielkieggo „W tym znaku zwyciężysz”). Taki konstrukt odkryli naukowcy na Ranczo Skinwalkera, dokonali tego za pomocą skanerów LiDAR. Niewidoczna dla nie uzbrojonych oczu „klepsydra bramy innowymiarowej – cybernetyczno duchowych przejść” została uwieczniona i przeanalizowana przez członków ekipy Rancza Skinwalkera, co jest nie lada osiągnięciem. Jak państwo widzą powyżej, na kompilacjach graficznych widzimy znak „X”, albo „klepsydrę”, czyli geometrię bram innowymiarowych, lub „niezmiennik topologiczny”, słowami fizyków kwantowych, prowadzący do kontaktu z innym wymiarem.

W przypadku Chrześcijan jest to Duch Święty, w przypadku innych religii, czy okultyzmów, będą to innego rodzaju duchy, w tym sam szatan. Podsumowując zagadnienie czasu, bram czasowo cybernetycznych, czy prób konstruowania wehikułu odwracania entropii Tenet, warto zacytować tu Biblię, gdzie mamy coś bardzo niezwykłego, wskazującego na masonerię (Tenet), jako narzedzie w ręku pewnej istoty, chcącej zmieniać czas ! Powyżej macie pokazaną grafikę z języka hebrajskiego (zeman), nie ulega wątpliwości, że w wersecie z Ks. Daniela 7:25 chodzi o nadchodzące próby dokonania zmiany „czasu”, ewentualnie „czasów”, choć bardziej wygląda to na „czas” (liczba pojedyncza), oto ten werset: „Będzie też bluźnił Najwyższemu i uciskał świętych Najwyższego. Będzie również usiłował zmienić czasy i Prawo, a święci zostaną wydani w jego ręce na czas, wiele czasów i pół czasu.” Ks. Daniela 7:25

Aby uniknąć broni czasowej i duchowej warto być w kontakcie z Duchem Świętym Jezusa ! Aby tego dokonać trzeba cały czas stosować techniki cybernetyczno duchowej kontemplacji Kodu Bibii, Eucharystii, uczęszczania do Kościoła na Mszę świetą trydencką, a nie inną, pochodzącą z innego systemu, narzuconego nam przez członków Sankt Galen. Jak to ustalił Konstantyn Wielki, w znaku bramy innowymiarowej Ducha Świętego (pisma kwadratowego, kwadratów przestrzeni), będziemy mieć większe szanse na kontakt z Duchem Stwórcy tego kosmosu, z Logosem ! By nie dać się zwieść okultystom Tenet’a. Tak nam dopomóż Bóg, razem z Synem i Duchem Świętym. Amen. „Ja jestem bramą. Jeżeli ktoś wejdzie przeze Mnie, będzie zbawiony – wejdzie i wyjdzie, i znajdzie paszę.” Ewangelia wg św. Jana 10:9

Linki:

Pierwszym musi być ten o „kwadracie przestrzeni”: – „Duchowa cybernetyka biblijnej archeologii Maszijaha Jeszui Zbawiciela – super pamięć starożytnego Logosu (podprogowe symbole)

Tajemnice starożytnej logiki i filozofii „bara” – (asymilacja do cywilizacji Ducha Świętego)

Podróże w czasie, dowody ?

Fantastyczno naukowa powieść Alphera-Bethego-Gamowa, z elementami realnej fantasy kosmicznej „bran-hmy

Czy istnieje technologia „Pamięci absolutnej – alagesometa” (Total Recall’u) z poziomu VII skali Izaaka Asimova ?

Boska cywilizacja z „Poziomu VII skali Isaaka Asimova” JEST realna – Polacy otrzymali potwierdzenie jej istnienia !„)

Chrześcijaństwo – religia oraz filozofia miłości i duchowej wojny!? („Z jakiego powodu mielibyśmy być tak często odwiedzani?” – część III)

Czym będziemy po przejściu chrześcijańskich katolickich przygotowań „przypomnienia sobie Pamięci Totalnej – Total Recall” – jogi Chrystusa ?) ,

Duchowa nauka super Istoty Mesjasza Jeszui, uwalniającego z diabelskiego koła – będącym Logosem i Arche kosmicznej tłoczni (zbawienny wgląd)

Innowymiarowy anielski błogostan medytacyjny myśli i miłości – za sprawą wtajemniczenia w filozofię św. Tomasza z Akwinu (duchowe cybernetyczno biologiczne humanoidy Ziemi)

Megalityczna rzeczywistość kontra darwinistyczna Maja माया

Pamięć nadprzyrodzona – zaawansowane systemy Total Recall’u ?

Nadzwyczajny przekaz do prawdziwych Żydów – Duchowi Mnisi, obserwujący duchowy umsył – Logos Chrystusa

Tajemnice biblijnych psyche [ψυχή] joginów

Megalityczne hinduskie świątynie – zakodowane informacje

Megalityczne świątynie hindusów i ich tajemnicze kody

Istoty z innego wymiaru się cieszą ! Wielka bitwa chrześcijańskich joginów !

Starożytna niebieska materia

Starożytne drogocenne perły

Jogini ziemscy – Jogini duchowi

Nowy nieznany rodzaj jogi ?

Katolicką joginką Teresą Neumann interesowali się hitlerowscy okultyści mengele

Duchowa i kosmiczna medytacja chrześcijańskich joginów

Bramy czaso-przestrzenne i portale świętej geometrii X, a do tego wehikuł TENET kwadratu przestrzeni

Miłość Boga Jahwe, Syna Jezusa i Ducha Świętego – wieczna medytacja i rozpad Kościoła istoty BerGOGa

Dobre 17
]]>
http://argonauta.pl/odwracanie-czasu-tunele-czasoprzestrzenne-i-swieta-geometria-x-w-polaczeniu-z-kwadratem-przestrzeni-wynikmedytacja-cybernetyczno-duchowa-logosu/feed/ 0
Elementy prawdziwej katolickiej nauki „jarzma” św. Tomasza z Akwinu, doprowadzające do Logosu („…w czystym duchu, gdy kontempluje własną substancję”) http://argonauta.pl/elementy-prawdziwej-katolickiej-nauki-jarzma-sw-tomasza-z-akwinu-doprowadzajace-do-logosu-w-czystym-duchu-gdy-kontempluje-wlasna-substancje/?utm_source=rss&utm_medium=rss&utm_campaign=elementy-prawdziwej-katolickiej-nauki-jarzma-sw-tomasza-z-akwinu-doprowadzajace-do-logosu-w-czystym-duchu-gdy-kontempluje-wlasna-substancje http://argonauta.pl/elementy-prawdziwej-katolickiej-nauki-jarzma-sw-tomasza-z-akwinu-doprowadzajace-do-logosu-w-czystym-duchu-gdy-kontempluje-wlasna-substancje/#respond Wed, 06 Nov 2024 20:01:16 +0000 http://argonauta.pl/?p=63383 W czerwcu roku Pańskiego 2023 napisaliśmy tekst pt.: „Medytacja super kodu katolickich joginów Maszijacha Yeshui w oparciu o zaawansowaną „Sumę” Doktora Anielskiego„, innym tytułem, który zawiera słowo „jarzmo” jest ten z października 2020, czyli: „Duchowa i kosmiczna medytacja chrześcijańskich joginów„, w wymienionych tu dwóch tytułach widzicie słowo „jarzmo„. Chyba nikt z naszych czytelników nie ma wątpliwości, mamy tu dwa razy wspomniany wyraz „jarzmo” ? Gdyby ktoś z państwa nie był w temacie, to widoczne słowo „jarzmo” dokładnie wyjaśniliśmy w artykuje pt.: „Duchowa nauka super Istoty Mesjasza Jeszui, uwalniającego z diabelskiego koła – będącym Logosem i Arche kosmicznej tłoczni (zbawienny wgląd)

Prawdziwe „jarzmo”, czyli słowo filozofii hinduistycznej zaczynające się na literę „y”, a czytane w języku polskim na: „j”, to bardzo zaawnasowana nauka Istoty Niebiańskiej, która przybyła z wyższej rzeczywistości i wcieliła się w ludzkie ciało. Po tym zdarzeniu jakieś Istoty-Istota, również z wyższych światów-rzeczywistości, wysłały świetlisty byt, który wskazał mędrcom ze Wschodu gdzie jest nowo narodzony Zbawiciel. “Powstań, zajaśnij, gdyż zjawiła się twoja światłość, a chwała Pańska rozbłysła nad tobą.” Iz. 60:1

Mędrcy ze wschodu o których dzisiaj tu piszemy, byli prawdopodobnie mistrzami deprywacji sensorycznej, tej samej którą uprawiał król  Nebukadnezar, byli także astronomami. Greckie słowo “magoi” znaczy tyle co mądry człowiek. Niewiele o nich wiemy. Powszechnie zakłada się, że było ich trzech, jednak bardzo możliwe, że przybyli dużo liczniej. Werset Starego Testamentu, który o nich mówi, to Psalm 68:30: “Z świątyni twojej nad Jeruzalemem! Tobie niech przyniosą królowie dary.”

Ci mędrcy, mistrzowie „jarzma” jeszcze sprzed narodzin prawdziwego Mistrza byli królami, ale królami w sensie jaki przekazuje Pismo, czyli byli niezwykle dobrze zaznajomieni z technikami duchowej medytacji-kontemplacji, starożytnymi tajemnicami systemu duchowo cybernetycznej „uprawy ziemi” !!! Aż trzy wykrzykniki, chodzi o „królów ziemi„, czyli osoby obeznane z niezwykle tajemniczymi technikami „jarzma”, odsyłamy do: „Próg absolutny zaawansowanych rolników oraz „Królów ziemi”. Nie chcemy tu pisać słowa filozofii hinduistycznych zaczynającego się na „y”, albo w języku polskim na „j”, by nasi czytelnicy, ich umysły, nie wędrowały w stronę wspomnianych filozofii „Wielkiego Babilonu„, zamiast tego skupili się na „jarzmie” Zbawiciela, prawdziwego Mistrza, prawdziwej nauki „kontemplowania własnej substancji„, ale o tym za chwilkę.

Starożytny św. Kod jest czymś wspaniałym, jest środkiem leczniczym dla naszych psyche, ale i dla naszych biologicznych ciał ! Wszystko jest tam zapisane, zakodowane, ukryte, na szczęście każdy może to odkryć, wystarczy prosić, błagać na kolanach, tak jak to robili starożytni, jak to robią Chrześcijanie. Obecnie, w czasach cywilizacji iluminacko lewackiej daimonion’a, starożytność jest rugowana, mówi się że to „ciemnogród i zacofanie”, a przecież cała starożytność to ludzie klękający, kładący się na ziemi, czołgający się, układajacy się w różnych pozycjach, oddający pokłony, modlący się do bóstw, do bogów i Stwórcy, do Logosu, czyli Inteligencji.

Piękny proroczy opis królewskiej wizyty u Jezusa znajdujemy w Iz. 60:1-6. „Powstań, zajaśnij, gdyż zjawiła się twoja światłość, a chwała Pańska rozbłysła nad tobą. Bo oto ciemność okrywa ziemię i mrok narody, lecz nad tobą zabłyśnie Pan, a jego chwała ukaże się nad tobą. I pójdą narody do twojej światłości, a królowie do blasku, który jaśnieje nad tobą. Podnieś oczy i spojrzyj wokoło: Wszyscy gromadnie przychodzą do ciebie, twoi synowie przychodzą z daleka, a twoje córki niesione są na rękach. Wtedy, widząc to, rozpromienisz się radością i twoje serce bić będzie z radości, gdyż bogactwo morza przypłynie ku tobie, mienie narodów tobie przypadnie. Gromady wielbłądów zaroją się, młode wielbłądy Midianitów i Efy, wszyscy przyjdą z Saby; przywiozą złoto i kadzidło, śpiewając pieśni pochwalne na cześć Pana.

Powinniśmy czegoś się nauczyć od tych wtajemniczonych ludzi Wschodu. Nie byli oni usatysfakcjonowani samym widokiem „inteligentnego światła”, które widzieli, coś im ono przekazało więcej, dojrzeli coś w innym wymiarze. Wyruszyli w drogę, zdecydowali się podążać za inteligencją „gwiazdą”. Byli wytrwali w swoim poszukiwaniu, tak jak w swoich medytacjach. Nie zniechęcili się do swoich poszukiwań kiedy spotkali sceptycznych religijnych liderów w Jerozolimie, mieli już natchnienie, nastąpił kontakt z Duchem. Cieszyli się z „gwiazdy”. A kiedy w końcu doszli do celu swojej podróży, weszli do stajenki i oddali dzieciątku Jezus pokłon. Czuli potrzebę, by oddać mu hołd natychmiast, bez żadnej zwłoki, wiedzieli z Kim mają doczynienia, zdawali sobie sprawę, że „gwiezdny Rolnik odkupił dla nich skarb” ! Od wielu lat „uprawiali ziemię”, byli „królami ziemi” więc mieli wiedzę o starożytnym „jarzmie”.

A my dziś, we wspomnianej zdziczałej cywilizacji technologicnej, czy wiemy coś o „jarzmie” ? Ci co się interesują starożytnością coś o tym wiedzą. Zacytujemy tu kawalątek nauki Kościoła Katolickiego trydenckiego, do niedawna jeszcze nauczającego tych tajemnic. Oto słowa jednego z wtajemniczonych zakonników, słowa docierające ze starożytności, nauki mędrców „jarzma”:

„Tem samem istoty obdarzone poznaniem zdobywają nieza­przeczalną wyższość nad istotami, które go nie mają. Pojęcie poznania zdaje się przedęwszystkiem łączyć z poję­ciem stosunku między bytem poznającym a poznawanym; Byt poznający oznaczają często nazwą podmiot poznający, albo po prostu: podmiot; byt zaś poznawany nazwą przedmiot poznawany albo: przedmiot. Istotnie, czy obserwujemy poznawanie zwierząt czy nasze; własne, w naszej świadomości, zawsze się nam wydaje, iż ma ono dwa jakby czynniki: my poznajemy coś; takie jest świadectwo zdrowego rozsądku.

Lecz czy prosta obecność dwóch czynników wystarcza, aby powstało poznanie? Kawałek cukru, wpuszczony do wody, rozpuści się w niej i z nią się zmiesza, będzie w wodzie obecny, a jednak nie wywoła zjawiska poznania. Dwoistość czynników zatem, jeśli ma służyć poznaniu, musi przejść w pewien rodzaj utożsamienia. Podmiot, poznając, w pewien sposób staje się przedmiotem poznawanym, nie przestając mimo to być tem, czem jest w sobie. Poznawać — to przyjmować w siebie, w sposób bardzo wewnętrzny, przedstawienie rzeczy, którą się poznaje, zachowując przytem swą własną naturę; to jakby karmić się idealnie reczami przez doskonałą asymilacje, która przedmiotów nie niszczy ani ich nie zmienia. Poznający doskonali się bytem przedmiotu, nie narażając tego ostatniego przez poznawanie na żadną stratę, ani też samemu nie tracąc nic z tego, co stanowi istotność poznającego

Podmiot łączy się z przedmiotem w sposób tak zupełny, iż w pewnem znaczeniu staje się przedmiotem. Obserwacja psycho­logiczna wykazuje nam w rzeczy samej, że gdy podmiot w silnym stopniu skupia uwagę, to do tego stopnia zatapia się w kontem­placji przedmiotu, że mniej lub więcej traci świadomość siebie.

Poznanie tedy więcej wymaga zjednoczenia czynników niż ich rozróżnienia, gdyż możemy pojąć istotę tak doskonale poznawal­ną i tak doskonale poznającą, że będącą jak gdyby przeświecającą dla samej siebie, istota taka poznaje się w tej swojej tożsamości. Tak poznaje siebie Bóg, Duchy czyste posiadają również pewne poznanie własnej substancji. Lecz wszelkie poznanie zmysłowe, a nawet wszelkie poznanie umysłowe ludzkie zawiera pewien czynnik dwoistości, który skłonni jesteśmy uważać za cechę istot­ną wszelkiego poznania, podczas gdy czynnik ten jest tylko przy­padkowym warunkiem poznania.

W poznaniu zatem zjednoczenie jest rzeczą naczelną i można powiedzieć, iż poznanie polega na tem, aby stać sią czemś od sie­bie rożnem. Starajmy się jednak dobrze uchwycić znaczenie tego twierdzenia. Wosk, otrzymując odcisk pieczęci, nabiera kształtu pieczęci, lecz traci kształt posiadany poprzednio. Wosk nabrał kształtu pieczęci, odtwarza pieczęć, lecz jej nie zna, gdyż nie przechowuje kształtu pieczęci, jako kształtu pieczęci, a jako kształt swój własny, tzn, jako nową przypadłość, która zjawiła się w jego substancji na miejsce innej, która zniknęła. Tymczasem poznanie nie polega na tem, aby poprostu stać się częmś innem, lecz aby stać się czems innem jako innem.

Dlatego to zjednoczenie materjalne (cukier w wodzie) i sta­wanie się materjalne (odcisk pieczęci w wosku), nie spełniające tego ostatniego warunku, nie mogą służyć jako przykłady pozna­wania. Istotnie, zjednoczenie w poznawaniu jest więcej wewnętrzne niż styczność lokalna, a mniej niszczące niż złączenie się, w którem ciała tracą naturę własną, aby wytworzyć nową całość złożoną. Ciała chemiczne, reagując na siebie wzajemnie, łączą się tak ści­śle, że aż zatracają się, aby się przekształcić w nowy wytwór. For­my substancjalne składników znikają, aby się mogła pojawić nowa forma substancjalna czyli wytwór o innej naturze. Reakcja che­miczna jest przetworzeniem, wykazuje zmianę natury lub formy (rozumianej w znaczeniu formy substancjalnej), lecz nie obecność jednej istotności w drugiej.

Poznanie wymaga takiej właśnie obecności i to do tego stop­nia wewnętrznej, że aż dochodzącej do asymilacji, na mocy której przedmiot poznany wciela się, że tak powiemy, w podmiot po­znający; lecz zjednoczenie w poznaniu jest zarazem tak delikatne, iż doskonale zachowuje byt natur biorących udział w akcie po­znania.

Zjednoczenie materjalne nie posiada tych właściwości, gdyż materja jest pierwiastkiem ograniczenia i ujednostkowienia, przygważdżającym formę substancjalną do określonej ilości materji. W bytach złożonych z materji i formy materja jest pierwiast­kiem potencjalności, forma zaś aktualności. Forma zatem jest najwięcej poznawalną w bytach, gdyż jest tem, co jest najwięcej aktem. Natura Wszelkiej rzeczy jest poznawalna w takiej mierze, w jakiej jest wyzwolona z materji i doprowadzona do stanu for­my, gdyż w ten sposób staje się zdolną do udzielenia, a pozna­nie polega właśnie na szczególnego rodzaju udzielaniu się natur.

Aby podmiot poznający mógł przyjąć w siebie przedstawienie przedmiotów w sposób niematerjalny, stał się temi przedmiota­mi musi sam posiadać pewnego rodzaju niematerjalność, we­dług powiedzenia scholastycznego: „wszystko, co jest przyjęte, jest przyjęte na sposób przyjmującego. Tak np. płyn przyjmuje kształt naczynia, które go zawiera. Im więcej tedy istota jakaś wyzwala się z materji, tem lepiej może poznawać, gdyż niematerjalność jest podstawą poznania, to też różnym stopniom niematerjalności odpowiadają różne stopnie poznania.

Pierwszy stopień — to poznanie zmysłowe, Przedmiotem je­go są ciała konkretne czyli ujednostkowionę przez materję, lecz ujęte przez władze zmysłowe są nie te ciała jako ciała konkretne, a jedynie ich przedstawienia, — w przeciwnym razie paliłoby się nasze oko, gdybyśmy patrzeli na płomień świecy. Władze zmysłowe są istotnościowe zależne od narządów zmysłów. Ponieważ zaś zawsze zachodzi stosunek proporcjonal­ności między poznającym a poznawanem, dlatego zmysły poznają zawsze ciała z ich cechami indywidualnemi i materjalnemi.

Te warunki, wiążące poznającego ściśle z materją, sprawiają, że stopień poznania zmysłowego jest najniższy. Umysł człowieka stoi już na wyższym stopniu, jest zasadniczo zdolny ująć byt w całej jego rozległości; jednakże w czynnościach swoich potrzebuje zawsze współudziału ciała materjalnego, a po­znanie jego pochodzeniem swem tkwi zawsze w świecie zmysło­wym. Natomiast przyswaja sobie jedynie umysłowe formy po­znawcze, które abstrahuje z danych zmysłowych. W ten sposób dosięga istotności powszechnych i koniecznych, pozbawionych cech indywidualnych.

Anioł i dusza odłączona od ciała są w jeszcze wyższym stop­niu niematerjalni, jako całkowicie wyzwoleni z tego, co podpada pod zmysły. Zarówno dla anioła jak dla takiej duszy przedmio­tem właściwym poznania jest ich własna substancja, w której urzeczywistnia się dokładnie ten sam stopień niematerjalności, co i w podmiocie poznającym. Lecz wszelkie stworzenie, nawet anioł, składa się z aktu i możności. Jedynie w Bogu, Akcie czystym, umysł osiąga niematerjalność bezwzględną, a poznanie — szczyt doskonałości.

Chociaż zjednoczenia zachodzącego w poznaniu nie należy pojmować na sposób połączeń istniejących w świecie materjalnym, to jednak trzeba przypuścić, jako warunek konieczny, pewne zjed­noczenie w porządku bytu, gdyż bez tego w ogóle nie zaszedłby akt poznania. Zjednoczenie to może być tożsamością; ten wypadek zacho­dzi w Bogu poznającym siebie i w czystym duchu, gdy kontempluje własną substancję. Natomiast w tych wypadkach, gdy zjednoczenie nie jest tożsamością, trzeba z konieczności przyjąć na podobieństwo rzeczy poznawanej, które to podobieństwo zastępuje przedmiot i przedstawia go wiernie.” – koniec cytatu.

Po tym, co tu przeczytaliście, o „poznawaniu„, warto uchylić rąbka tajenicy świętego Kodu, chodzi o Ks. Rodzaju 4:1, gdzie mamy napisane: „Adam poznał żonę swą Ewę…„. W języku hebrajskim mamy zastosowane słowo „jada”, czyli „poznał-nauczył się”, (ryciny angielskie powyżej) a nie o innym znaczeniu jak: „zbliżył się„, albo „obcował„, czy jeszcze inne, od ludzi nie obaznanych z biblijną nauką o cnocie !!! Dlaczego różni (niewtajemniczeni?) tłumacze-bibliści mają na myśli „stosunek płciowy” ? Bo nie chcą wtajemniczać zwykłych ludzi, istoty nie zrodzone z wody i Ducha, albo może nie wiedzą, ich część, co przekazał św. Tomasz w swoich wykładach, chodzi o często powtarzane przez nas jego zdania: „To oznaczenie, dzięki któremu rzeczy oznaczane przez słowa znaczą ponownie inne rzeczy, należy do sensu mistycznego” (Tomasz z Akwinu, In Ep, ad Gal, Opera omnia, Paris 1876, tom 21, 230).

Z tego powodu, to znaczy z powodu Kodu Biblii, nauk czystości i cnoty, każdy poszukiwać prawdziwej katolickiej Biblii powinien się zastanowić co oznacza „Adam„, a co „Ewa” w Piśmie – podkreślmy katolickiego czystego – wykładu miłośników cnoty, a nie innego wykładu, to nasze tu i teraz pochodzi od Ojców i doktorów Kościoła… Co to za „rzecz oznaczona” przez słowo: „Adam”, a co za „rzecz oznaczona” przez słowo: „Ewa” ?!?! Co starożytna Inteligencja nam tu przekazała, co zakodowała ? O czym wiedzieli mędrcy ze Wschodu kiedy przybyli do Mistrza ukrytych „rzeczy oznaczonych przez słowa” ?! Rabini każą nie zdradzać tajemnic Pisma, piszą w swoich księgach by nie przekazywać dostępu do Kodu, zwłaszcza tym którzy nie cenią świętych Przekazów. Niech będzie wychwalany Maszijach Jeszua Jezus Chrystus Pan, czyli Bóg EL ! Elohim jest dłuższą formą rzeczownika El (אל) i jego rozszerzenia Eloah (אלוה), określających Boga w Biblii – Dzieła Pana Szyfrów…

 

Linki:

pierwszym musi być: „Najbardziej starożytna Istota – tajemnice zakazanej duchowej archeologii

drugim tekst o starożytnych tasakach: „Starożytni „łaskawi bogowie”, „tasaki morskie” i „dzieci morza” – co się udaje odszyfrować z oceanu pamieci Total Recall ?

 Najbardziej starożytna duchowa Inteligencja Zbawiciela Yeshui może być udzielana chrześcijanom – gigantyczne rośliny medytacji „szuach” שׂוּחַ

Kod Źródłowy Biblii, część II – Więcej o zaawansowanej „zielonej trawie”

Biblijne kody – część II

Dobre 17
]]>
http://argonauta.pl/elementy-prawdziwej-katolickiej-nauki-jarzma-sw-tomasza-z-akwinu-doprowadzajace-do-logosu-w-czystym-duchu-gdy-kontempluje-wlasna-substancje/feed/ 0
Podziękujmy Bogu za wygraną Trumpa ! Co dalej…? Czy oddadzą władzę ? http://argonauta.pl/podziekujmy-bogu-za-wygrana-trumpa-co-dalej-czy-oddadza-wladze/?utm_source=rss&utm_medium=rss&utm_campaign=podziekujmy-bogu-za-wygrana-trumpa-co-dalej-czy-oddadza-wladze http://argonauta.pl/podziekujmy-bogu-za-wygrana-trumpa-co-dalej-czy-oddadza-wladze/#respond Wed, 06 Nov 2024 17:57:23 +0000 http://argonauta.pl/?p=63725 W środę, 6 listopada 2024 r. wszyscy już wiedzą, Trump wygrał wybory. Te kilka lat poniżania blond Amerykanina, ideii wolności i zdrowia psychicznego, dało wszystkim narodowcom i Chrześcijanom w USA mocno się we znaki. Do tego chciano go bezczelnie zamordować, wszystko było przygotowane, przestrzelili mu ucho, uniknął wyroku pato-elit NWO, stał się cud, co naszym zdaniem było działaniem Ducha Świętego jak i modlitw amerykańskich Chrześcijan. Przed wyborami w roku 2024 amerykańscy czołowi wyznawcy Jezusa ponownie namaścili Trumpa, nakładając na niego ręce. To było przekazanie mu chrześcijańskiej ideii wolności, cywilizacji życia i prawdy.

Przekazanie władzy prawdziwym Amerykanom odbędzie się dopiero za trzy miesiące, do tego czasu diabeł i jego pomocnicy na tej planecie mogą jeszcze dużo złego zdziałać, tak ostrzega Alex Jones. Do tego czasu mogą chcieć ponowanie zgładzić blondyna ! Najważniejsze w tej kadencji, jeśli do niej dojdzie, by Trump nie dał się zabić, a reszta pewnie jakoś przyjdzie, jakoś, to znaczy z pomocą Boga Biblii, czyli Jezusa Chrystusa, a nie „boga” w którego wierzą tajne bractwa cywilizacji śmierci. Moja najbliższa rodzina z wielką niepewnością czekała na wynik wyborów w USA, od tych wyborów zależał/zależy także los Polski. Jak wspomnieliśmy, trzy miesiące to długi czas, tuż obok Polski tli się „dziwna nie nasza wojna”, do momentu przejęcia władzy przez Trumpa można jeszcze wywołać III Wojnę Światową, te trzy miesiące to będzie napięty czas.

Jeśli ktoś z państwa rozumie jak straszne rzeczy przygotowali nam globalni enwuowcy, czyli wojska Goga i Magoga, będzie się cieszył z wygranej Trumpa. Chrześcijanie powinni się modlić za blond prezydenta, by trwał na straży normalności, zdrowia psychicznego, moralnych zasad wypływających z Biblii Boga Jahwe i prawdziwej wolności, a nie jej ułudy, tworzonej przez „think thanki” określonych donatorów zielonego zła, czy innych wynalazków inżynierów społecznych NWO. Jeśli w Polsce do władzy dojdą Polacy, to powinniśmy utworzyć w telewizji publicznej kanał z programami Alexa Jonsa, który od wielu już lat pokazuje jaka jest prawda, jakie piekło szykuje nam globalna bolszewia NWO, czyli wyznawcy Lucyfera. To jest walka Synów Światłości z synami ciemności, przepowiedziana tysiące lat temu ! Wszystko zostało znakomicie ujawnione przez Esseńczyków, a potem Chreścijan, mordowanych przez dawnych globalistów, uznających jedynie religię państwa i szaleństwa małej grupki u władzy.

Obecnie również próbuje się wprowadzić nową globalną religię państwa, czyli wymyślonej „wiary” – zarządzenia grupki opętanych polityków, nadzorowanych przez tajne religijne zrzeszenia wyznania „kwadratu przestrzeni” oraz istoty „chaosu tenet” – ze świata lustrzanego. Strzelając Trumpowi w głowę udowodnili jak bardzo się go boją, jak się obawiają prawdziwej wolności, i co najważniejsze Chrześcijan, wyznawców „prawdy, drogi i życia oraz bramy”. Dzięki tej „Bramie” możemy dostrzec prawdziwy kosmos, prawdziwą rzeczywistość, zdrowie psychiczne, i szansę na zbawienie: „Ja jestem bramą. Jeżeli ktoś wejdzie przeze Mnie, będzie zbawiony – wejdzie i wyjdzie, i znajdzie paszę. ” Ewangelia wg św. Jana 10:9

Linki:

Co się będzie działo w USA i na świecie po przejęciu władzy przez Trumpa ? Przepowiednie i proroctwa…

Bóg ochronił prezydenta Trumpa – ale kto go chciał ukatrupić ? Wstrząsający raport Paula Josepha Watsona !

Zamach na Donalda Trumpa w Pensylwanii – kula minęła jego głowę o kilka centymetrów

Donald Trump uratuje Amerykę i świat ?

Nowe sensacyjne ustalenia w sprawie zamachu na J.F. Kennedy’ego !

https://www.infowars.com/

Alex Jones Show – FULL SHOW — ELECTION NIGHT 2024 TUESDAY 11/05/24

https://rumble.com/v5mf4l8-alex-jones-show-full-show-election-night-2024-tuesday-110524.html?e9s=src_v1_ucp

BREAKING: Alex Jones Reveals Never Before Heard Story Of Personal Demonic Attack + New Details About

https://www.bitchute.com/video/oAAfpkO8EJEI

We Proved Them WRONG Again! Live Results W/ Alex Jones, Roger Stone & TheQuartering

https://www.bitchute.com/video/MS11eDxt56g

Dobre 16
]]>
http://argonauta.pl/podziekujmy-bogu-za-wygrana-trumpa-co-dalej-czy-oddadza-wladze/feed/ 0