Wszystko http://argonauta.pl Ufo, Duchowość, Archeologia Mon, 30 Jun 2025 07:33:11 +0000 pl-PL hourly 1 https://wordpress.org/?v=5.8 http://argonauta.pl/wp-content/uploads/2021/09/cropped-dziob-1-32x32.png Wszystko http://argonauta.pl 32 32 Polecenia z Góry http://argonauta.pl/polecenia-z-gory/?utm_source=rss&utm_medium=rss&utm_campaign=polecenia-z-gory http://argonauta.pl/polecenia-z-gory/#comments Fri, 27 Jun 2025 17:00:22 +0000 http://argonauta.pl/?p=24623 Mojżesz wykonał Arkę Przymierza z Bogiem Jahwe (hebr. אָרוֹן הָבְרִית Aron HaBrit) według instrukcji jakie mu podał Ojciec Jezusa. Nie wymyślił sobie jej sam, to były dokładne dane ! Podobnie rzecz się ma ze świętym obrazem Jezusa Miłosiernego naszej polskiej zakonnicy. W 1934 na zamówienie ks. Michała Sopoćki Eugeniusz Kazimirowski namalował pierwszy obraz Jezusa Miłosiernego według wskazówek św. Faustyny. To były opisy świętej, wizja jaką jej przekazał Chrystus. Mojżesz również dostał polecenie z góry. Jednak w Polsce i na świecie możemy obserwować co najmniej dwie wersje obrazu.

Jak wspomnieliśmy, pierwszy obraz Jezusa Miłosiernego został namalowany przy współudziale siostry Faustyny w Wilnie przez Eugeniusza Kazimirowskiego przed II wojną światową, po wojnie znalazł się na terenie ZSRR i ze względu na zagrożenie był ukrywany przez dziesięciolecia. W 1943 r. drugi wizerunek, pięć lat po śmierci siostry Faustyny, dla sióstr w Łagiewnikach jako wotum dziękczynne za ocalenie rodziny z wypadków wojennych namalował Adolf Hyła. Mimo, iż dysponował reprodukcją dzieła Kazimirowskiego i opisem z „Dzienniczka”, artysta namalował własną wersję wizerunku.

(Poniżej i powyżej oryginalny obraz z 1934 r.)

Jego geneza wiąże się z objawieniem, jakie miała s. Faustyna Kowalska w celi płockiego klasztoru 22 lutego 1931 roku. „Wieczorem, kiedy byłam w celi, ujrzałam Pana Jezusa ubranego w szacie białej. Jedna ręka wzniesiona do błogosławieństwa, a druga dotykała szaty na piersiach. Z uchylenia szaty na piersiach wychodziły dwa wielkie promienie, jeden czerwony, a drugi blady. (Dzienniczek nr 47)

Obraz ten jednak nie pasował rozmiarem do ołtarza w kaplicy sióstr, dlatego Matka Irena Krzyżanowska zamówiła u niego drugi obraz. Był on gotowy w 1944 r. i po poświęceniu został umieszczony w kaplicy zakonnej w Krakowie, gdzie czczony jest do dnia dzisiejszego. Wraz z szerzeniem się kultu miłosierdzia Bożego kopie właśnie tej trzeciej wizualizacji, opatrzone słowami „Jezu ufam Tobie„, są rozpowszechnione na całym świecie. Sam autor powtórzył ten temat 260 razy, malując obrazy do kościołów w kraju i na całym globie.

Może to dla Zbawiciela nie mieć znaczenia, przecież posiada nieograniczone moce, zapewne od zastanawiania się nad różnymi rzeczami bardziej pragnie byśmy „oddawali cześć Ojcu w Duchu i prawdzie” Ewangelia św. Jana 4:23, ale co jeśli to ma znaczenie ? W końcu to nie z obrazu Adolfa Hyły wyszedł promień na cały świat, to nie obraz Hyły szedł ponad miastem i zrywał diabelskie sieci. Wszystkie opisy św. Faustyny dotyczyły dzieła jaki namalował Eugeniusz Kazimirowski. Jaki obraz znajduje się w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie w Łagiewnikach ? Widzicie na zdjęciu…

Sprawa oceny artystycznej jest wysoce subiektywna. Ktoś kto jest przywiązany do wizerunku Adolfa Hyły może (prawdopodobnie) również czerpać korzści z łaski Jezusa Miłosiernego, ale dla tych którzy są przywiązani do oryginału, do prawdziwego obrazu, sprawa ma jeszcze inny dodatkowy wymiar. Piszący te słowa uważa, że oryginał jest znacznie piękniejszy ! Jest to ogromna różnica, w pierwszym dziele jest zawarta jakaś niewysłowiona tajemnica…

Linki:

Święta Faustyna – obrona objawień prywatnych i zasady Logosu w ujęciu świętego Tomasza, część I

Paranormalny Ikonoklazm – Czy jest dozwolony ?

Polska w objęciach – prośmy o objęcia miłosierdzia

Japonia: kult Jezusa Miłosiernego dynamicznie się rozwija

W Polsce dzieci regularnie zjeżdżają do głębokich kopalń i udają się do ukrytych podziemnych miast – oblivion !

Księstwa księcia tego świata

The Face of Jesus, True face of Jesus – Manoppello – Vilnius, supraposition

Sanhedryn wstrząśniety nową książką Zev Porata i Carla Gallupsa !

Dobre 288
Złe 38
]]>
http://argonauta.pl/polecenia-z-gory/feed/ 41
Pozostało trochę ponad 3 lata do potężnych globalnych zmian – będą przełomowe dla każdego z nas !? http://argonauta.pl/pozostalo-troche-ponad-3-lata-do-poteznych-globalnych-zmian-beda-przelomowe-dla-kazdego-z-nas/?utm_source=rss&utm_medium=rss&utm_campaign=pozostalo-troche-ponad-3-lata-do-poteznych-globalnych-zmian-beda-przelomowe-dla-kazdego-z-nas http://argonauta.pl/pozostalo-troche-ponad-3-lata-do-poteznych-globalnych-zmian-beda-przelomowe-dla-kazdego-z-nas/#respond Fri, 27 Jun 2025 13:01:46 +0000 http://argonauta.pl/?p=68249 Prezydentowi Trumpowi pozostało około 3.5 roku rządów, po tym czasie przyjdzie kolejny kandydat. Jeśli będzie to osoba lewicowa, pionek globalistów, sterowany opętaniec z loży, to przełom będzie ostateczny i już nigdy nie zobaczymy u władzy kogoś kto będzie chciał rzeczywiście, na prawdę ratować Stany. Gdyby była to osoba prawicowo narodowa, o cechach chrześcijanina, to rozpocznie się zacięta walka o władzę, której rezultat doprowadzi do wielkich zmiany w USA, jak i na świecie, a chodzi o Chiny. Zaprezentujemy tu państwu kilka zdań, tak żeby zbytnio nie męczyć was dokładnymi szacunkami. Chodzi o przegląd ogólny stosunku potęgi Chin jaką właśnie uzyskuje diabelski komunizm Smoka, w porównaniu do USA, które jak wspomnieliśmy, jest u progu czegoś, co będzie miało dla świata, w tym Polski, skutki nieobliczalne.

Od lat 70-tych określone grupy globalistów pompowały w chińską bestię – Smoka wszystkie moce, tak by osłabić i na końcu zniszczyć Stany Zjednoczone, by w wyniku takich zdarzeń przekazać władzę kolejnej bestii, co w Biblii jest opisane prawdopodobnie w wersecie Apokalipsy 13:2 „Bestia, którą widziałem, podobna była do pantery, łapy jej jak niedźwiedzia, paszcza jej jak paszcza lwa. A Smok dał jej swą moc, swój tron i wielką władzę.” – gdyby rozumieć ten cytat, to proroctwo, w kontekście polityczno duchowym.

Chiny w roku 2025 uzyskują potęgę o jakiej się nie śniło Amerykanom, całemu światu od setek lat. Oto kilka małych szacunków, często są to zaniżone dane więc prosimy mieć to na uwadze. W 2025 roku Chiny odpowiadają za około 53,3% światowej produkcji stoczniowej, podczas gdy udział USA wynosi zaledwie 0,1%. W 2024 roku chińskie stocznie zdobyły 55,7% udziału w rynku światowym pod względem produkcji. Szacuje się, że całkowity potencjał produkcyjny stoczni w Chinach wynosi około 25 miliona ton, podczas gdy USA dysponuje zaledwie 100 tysiącami ton. Oznacza to, że potencjał Chin jest ponad 200 razy większy ! Stocznie USA nie istnieją, są zabytkami, podobnie jak w Polsce !

Skala uprzemysłowienia chińskich komuchów z elektronicznego obozu koncentracyjnego jest niewyobrażalna ! Według danych Biura Przedstawiciela Handlowego USA, amerykańskie stocznie są w stanie wyprodukować mniej niż 10 statków rocznie, podczas gdy chińskie stocznie mogą wytworzyć ponad 1000 statków. Różne źródła podają, że Chiny budują okręty wojenne nawet 200 razy szybciej niż USA ! Obecnie USA posiadają mniej niż 100 statków oceanicznych, podczas gdy Chiny operują flotą liczącą grubo ponad 5500 jednostek. Chiny są określane jako supermocarstwo przemysłowe, z produkcją przewyższającą łączną produkcję dziesięciu kolejnych „najbardziej rozwiniętych” krajów, w tym USA. W ujęciu wartości brutto produkcja przemysłowa Chin jest czterokrotnie większa niż USA.

Chiny dominują w produkcji elektroniki użytkowej (np. smartfony, komputery), właściwie wszystkiego co ma związek z elektroniką. Chiny są największym eksporterem wyrobów włókienniczych, z produkcją bawełnianą stanowiącą 95% ich przemysłu włókienniczego. W 2023 roku Chiny stały się największym eksporterem samochodów na świecie, a firma BYD prześcignęła Teslę w sprzedaży pojazdów elektrycznych, Tesla to nic nie znaczący producent przy potędze Chin !

Eksport towarów z Chin jest około 4 razy większy niż z USA pod względem wartości, szczególnie w sektorach przemysłowych. W 2023 roku Chiny zainstalowały więcej paneli fotowoltaicznych niż jakikolwiek inny kraj w historii, przewyższając całkowitą moc zainstalowaną w USA. Chiny mają więcej mocy wiatrowej niż cały świat razem wzięty!!! Produkcja stali w Chinach jest obecnie około 9 razy większa niż w USA, które w dużej mierze ograniczyły produkcję stali na rzecz importu ! Aby produkować tak gigantyczne ilości stali potrzeba jest niewyobrażalna ilość energii, dlatego Chiny planują budowę kilkuset nowych elektrowni Fukuszim !

Sprawnie wyciszony incydent w elektrowni Taishan w 2021 roku (podejrzenie wycieku) wywołał obawy o przejrzystość i bezpieczeństwo chińskich elektrowni, pomimo to, chińskie komuchy diabła (Smoka z Biblii) planują postawienie niebotycznej ilości nowych atomówek ! Chiny są światowym liderem w budowaniu nowej infrastruktury jądrowej, z 27 reaktorami w budowie (stan na 2024 rok) i średnim czasem budowy wynoszącym około 7 lat, co jest znacznie krótsze niż w innych krajach. USA mają na razie więcej działających reaktorów (94 vs. 55), ale Chiny nadrabiają zaległości dzięki szybkiemu tempu budowy nowych jednostek typu „Fukuszima”, będą ich setki ! Chiny budują 27 reaktorów, podczas gdy USA nie budują żadnych, co wskazuje na stagnację w sektorze jądrowym w USA. Chiny wyprzedzają USA o 10–15 lat w rozwoju technologii jądrowych IV generacji, takich jak reaktory chłodzone gazem czy torowe, oraz w standaryzacji budowy (np. Hualong One). Teraz uważajcie !

Chiny planują wybudować 110–150 reaktorów jądrowych do 2030 roku, zgodnie z różnymi źródłami. W 2016 roku rząd Chin zadeklarował budowę 110 reaktorów do 2030 roku. W 2021 roku Polski Instytut Ekonomiczny (PIE) podał, że Chiny planują 150 reaktorów w ciągu 15 lat (do 2035 roku), co przewyższa liczbę reaktorów zbudowanych na świecie w ciągu ostatnich 35 lat, ma być ich tyle, by przejąć całkowitą produkcję wszystkich gospodarek świata, w tym „eurosowietów”, które maja być niebawem zniszczone przez ideologów z loży Davos, zgodnie z planem Klausa Schwaba: „…ma być bieda i wszyscy mają się z tego cieszyć„.

Do 2030 roku Chiny planują osiągnąć moc jądrową na poziomie 110 GW, co pozwoli im prześcignąć USA i stać się światowym liderem w produkcji energii jądrowej. Chiny planują osiągnąć 500–600 GW mocy w energetyce jądrowej do 2060 roku, co ma przekroczyć obecną globalnej moc jądrową (413 GW), chodzi o jeszcze większą produkcję wszystkiego, tak by inne narody nie produkowały już nic, byśmy stali się odbiorcami (bieda-konsumentami), a przez to cywilizacją upadłą, nic nie znaczącą, bez własnego przemysłu, bez własności, bez sił życiowych ! Temu służy produkcja całej monstrualnej floty dostawczej, statków które muszą cumować w portach na całym świecie, by dostarczać produkty których już nie produkujemy u siebie. Można by jeszcze długo wyliczać elementy strasznej potęgi Chin, czyli diabelskiego Smoka, ale nie o to chodzi.

To co dzieje się w Chinach już teraz stawia USA w roli „chłopca do bicia” ! Już teraz USA to chłopiec któremu Chiny sprzedają klapsy, podobnie innym krajom, nie licząc upadłych eurosowietów ! To wszystko musi zostać rozwiązane, ten problem, do końca kadencji blondyna Trumpa, prawdopodobnie ostatniego kowboja na urzędzie prezydenckim. Jeśli elity USA nie zrobią porządku już teraz, za chwilkę, z wielkim chińskich molochem, to po kadencji Trumpa tym bardziej nic nie uczynią.

USA w walce z produkcją chińskiego obozu koncentracyjnego przegrało. Nie mają środków by z nimi walczyć. Cokolwiek zrobił Trump, w blokadzie chińskich towarów, natychmiast miało konsekwencje w upadku resztek gospodarki Stanów. Amerykanie nie mają już zbytnich możliwości ruchu. Pozostały im środki wojska-wojskowe, kontroli oceanów, ale i to do czasu. Przy takiej potędze Chin już niedługo komuchy prześcigną ich i w tym, silnie nad tym pracują. Nie wiemy czy USA są w stanie same wyprodukować odpowiednią ilość uzbrojenia na wypadek wojny, czy przypadkiem nie potrzebują chińskich komponentów, albo chińskiej gospodarki, gdzie produkuje się większość części, w tym wojskowych komponentów ?!

Tak jak w tytule, pozostało Trumpowi, czyli amerykańskim narodowcom około 3.5 roku. Po tym czasie, albo do tego czasu, coś muszą zrobić, inaczej jest już po nich, tak jak i po nas, po Polsce, będącej częścią diabelskiego planu Eurosowietów, czyli gospodarczego samobójstwa. Chiny planują zabrać wszystkim pracę, wszystko ma być produkowane przez chińskich niewolników, my mamy być tylko odbiorcami, tak jak Amerykanie. Ostatnie wydarzenia w USA pokazały, że „społeczeństwo ajfoników, albo ajfonikowe” ma w czterech literach walkę z Chinami, chcą mieć wszystko pod nosem, nawet jeśli trzeba będzie poświęcić USA, ich historię wolności – koniecznie zobaczcie program z Prophecy Watchers, drugi w kolejności !!!

Jeśli prawdziwe amerykańskie elity typu Stephen Kevin Bannon, wojskowy kompleks militarno gospodarczy, mocno już skomunizowany, nie zrobią nic, USA w przeciągu kilkunastu lat staną się państwem gospodarczo upadłym, co doprowadzi do upragnionych rozruchów i chaosu, czyli „ordo ab  chao”. Potęga Chin – chińskiego diabelskiego smoka jest już teraz straszliwa, zapowiada się przejęcie władzy nad całą planetą, czyli zaprowadzenie modelu chińskiego, który cały czas, od kilkunastu już lat, zachwalają pato elity z loży wolnomurarskich typu Bilderberg, Davos i innych 33 stopni opętania.

Chiny z ich systemem zniewolenia to początek walki z duchami, które tym wszystkim sterują, z demonami ! Nauka Ojców Kościoła w kwestii wyzwolenia z działania złych duchów i demonów opiera się na głębokiej wierze w moc Chrystusa i Kościoła, a także na praktykach duchowych i sakramentalnych. Nie ma jednej „magicznej” formuły, ale raczej spójny system życia chrześcijańskiego. Chińskie komuchy, produkujące ufo hybrydy, nie uznają Chrześcijaństwa, czy innych elementów życia według Biblii, nauk Chrystusa Pana ! O czym pisaliśmy w „Donald Trump będzie walczył (już walczy) o Amerykę i cywilzację chrześcijańską ! Wojna duchowo cywilizacyjna się rozkręca„.

Już podczas chrztu dokonują się proste egzorcyzmy, które mają na celu uwolnienie od panowania złego ducha i wprowadzenie w wolność dzieci Bożych. Ojcowie Kościoła nazywali chrzest „oświeceniem”, ponieważ ci, którzy go przyjmują, otrzymują światło duszy i zostają namaszczeni do walki z szatanem, z Smokiem, także chińskim. Ojcowie Kościoła wzywali do nieustannej modlitwy, która jest narzędziem walki duchowej. Ojcowie Kościoła podkreślali znaczenie Pisma Świętego jako miecza Ducha, które odrzucają komuchy, czy to sowieccy, czy chińscy, lub ci z loży. Podobnie jak Jezus odpierał kuszenie szatana Słowem Bożym, tak i chrześcijanie powinni proklamować Boże obietnice i walczyć nimi ze złym duchem. Czytanie i medytacja nad Słowem Bożym umacnia wiarę i chroni przed fałszywymi naukami.

Ojcowie Kościoła uczyli, że należy być ostrożnym i rozeznawać duchy, aby nie pomylić działania złego ducha z chorobami psychicznymi czy innymi dolegliwościami. Zwracali uwagę, że szatan często maskuje się i zasłania ludźmi, a obecnie za ufo hybrydami, czy stworami produkowanymi w sztucznych plastikowych macicach. Ojcowie Kościoła widzieli Kościół jako bezpieczną przystań i twierdzę przeciwko siłom zła. Przynależność do Kościoła, życie w jego jedności i miłości, oraz uczestnictwo w jego życiu sakramentalnym, jest kluczowe dla duchowej obrony. Gdzie Kościół, tam i Duch Boży, a gdzie Duch Boży, tam wszelka łaska. Nauki Ojców Kościoła w kwestii wyzwolenia z działania złych duchów wskazują na konieczność prowadzenia autentycznego życia chrześcijańskiego, opartego na wierze w Chrystusa, sakramentach, modlitwie, Słowie Bożym, ascezie i jedności z Kościołem. To kompleksowe podejście, które ma na celu umocnienie człowieka w łasce i wolności od wszelkich wpływów nadchodzącego globalnego chińskiego zła.

Linki:

Donald Trump będzie walczył (już walczy) o Amerykę i cywilzację chrześcijańską ! Wojna duchowo cywilizacyjna się rozkręca„.

]]>
http://argonauta.pl/pozostalo-troche-ponad-3-lata-do-poteznych-globalnych-zmian-beda-przelomowe-dla-kazdego-z-nas/feed/ 0
Czy kosmiczne moce (malakhei raim), a za nimi idący trójkąt w dół, doprowadzi do globalnych przetasowań – czy miliardy ludzkich dusz trafi do giga zbiorników ?! http://argonauta.pl/czy-kosmiczne-moce-malakhei-raim-a-za-nimi-idacy-trojkat-w-dol-doprowadzi-do-globalnych-przetasowan-czy-miliardy-ludzkich-dusz-trafi-do-giga-zbiornikow/?utm_source=rss&utm_medium=rss&utm_campaign=czy-kosmiczne-moce-malakhei-raim-a-za-nimi-idacy-trojkat-w-dol-doprowadzi-do-globalnych-przetasowan-czy-miliardy-ludzkich-dusz-trafi-do-giga-zbiornikow http://argonauta.pl/czy-kosmiczne-moce-malakhei-raim-a-za-nimi-idacy-trojkat-w-dol-doprowadzi-do-globalnych-przetasowan-czy-miliardy-ludzkich-dusz-trafi-do-giga-zbiornikow/#respond Fri, 20 Jun 2025 18:54:10 +0000 http://argonauta.pl/?p=68129 Całkiem niedawno (15.06.25) napisaliśmy kilka zdań w temacie potężnej tajemnicy biblijnego proroctwa o „Ataku Goga i Magoga na Izrael„, po tym zapoznaliśmy się z wypowiedzią pana redaktora Lisickiego o tytule „Podżegacze III wojny światowej„, w której zwraca uwagę na niewidoczne moce, jakie sterują politykami, postaciami medialnego życia, często wyznawców kwadratu przestrzeni – „podprogowe symbole – trókjkąta w dół” ! Według pana Lisickiego jesteśmy świadkami wypowiedzi jakichś dziwacznych postaci świata polityki, czy innych stref, są to „tylko ciała” poruszane przez nieznane ludzkości siły, a te w Biblii są dokładne określone, mówił o nich święty Justn Męczennik.

Media są naszpikowane agenturą „trójkąta w dół„, dlatego tak wielu chce globalnej wojny, tak wielu się jej nie obawia. Zastanówmy się jednak nad starożytnymi przesłankami, jakie towarzyszą nam dziś, w dobie globalnych przetasowań, kiedy ludzkość stoi przed wielkimi zmianami, albo może ogólnoplanetarnej zagładzie miliardów ludzkich ciał. Jak zwykle, będziemy pisać zdania odsyłające do naszych wcześniejszych artykułów (niebieskie linki), tak by się nie rozwodzić nad danym zagadnieniem, ale przejść w miarę szybko do sedna, do „trójkąta w dół”, do znaków starożytnych cywilizacji, do duchów schodzących w dół, tak jak trójkąt. (Patrz grafika powyżej, i reszta poniżej)

Mniej więcej jakoś 17 czerwca 2025 r. pojawiło się kolejne sensacyjne nagranie jakie wyciekło z wojska USA, od służb, chodzi o zarejestrowany wielki pojazd UFO, wielką kulę kosmokratorów, lecącą w górnych warstwach atmosfery, tuż koło wojskowego (szpiegowskiego) samolotu. Nie znamy jej rozmiarów, ale przyjmując szacunkowo średni rozmiar chmur można zaryzykować i oszacować wielkość pojazdu kosmicznych inteligencji na około 30 do 50 metrów średnicy, na YouTube do obejrzenia tu: „DUŻY „DYSK” UAP / AKTYWNOŚĆ: UAP PRZEMIESZCZA SIĘ PRZEZ CHMURY / WYKRYCIE: SIŁY POWIETRZNE / 23 LISTOPADA 2020„. (Wojskowi z USA twierdzą, że średnica tego pojazdu może mieć nawet 400 metrów)

Tytuł nagrania sugeruje, że jest to „UFO dysk”, jednak jego zachowanie-lot, wygląda jakby była to kula. Jeśli jest to dysk, to nie lata jak dysk ostrą krawędzią w kierunku lotu, ale jest skierowany płasko w kierunku lotu, całkiem nie aerodynamicznie, dziwacznie. Mamy tu kolejne wielkie ujawnienie dotyczące obcych istot jakie istnieją na tej planecie, albo w innym wymiarze, nadzorują nas. Jest tych istot ogrom, biliardy, jak informuje Biblia. Tak, tak, Pismo dokładnie opisuje „nieskończoną ilość” istot anielskich, wie to każdy kto interesuje się świętą Nauką Maszijaha. Jeśli część z tych istot to biblijni „malakim raim”, nazwa umieszczona w tytule tego wpisu, to możemy się spodziewać realizacji biblijnych przepowiedni o niewyobrażalnych zmianach jakie dotkną ludzkość w najbliższych 50-ciu latach, czyli w rozpoczynającym się „końcu czasów”, zgodnie z kalendarzem super Esseńczyków.

W Biblii Warszawskiej, w Psalmie 78:49 czytamy: „Zesłał na nich żar swego gniewu, złość, oburzenie i utrapienie – oddział aniołów śmierci.” Mamy tu kosmiczny oddział („trójkąta w dół„!) likwidujący wszelakie istoty, w jęz. hebrajskim jest to „mishlahat mal’akhei ra‘im”, dosłownie: „posłańcy (aniołowie) złych rzeczy” lub „złych [posłańców]” – ra‘im = źli, szkodliwi, złowrodzy (ra‘ – zło, zły), może być przetłumaczone dosłownie jako: „aniołowie zła”, „złośliwi aniołowie”, „aniołowie zguby”, lub „niszczycielscy posłańcy”. Są to kosmiczne odziały niszczycieli, możliwe że „kosmiczni hitlerowcy„, nie patyczkują się z nikim ! Módlmy się abyśmy nigdy ich nie doświadczyli ! Jeśli ktoś z was miał z nimi do czynienia wie, że tylko Chrystus może od nich uwolnić, nikt inny. Spotkanie z nimi to śmierć, nie tylko fizyczna, albo przede wszystkim nie fizyczna, potworna, straszliwa – odsys duszy.

Powyżej widzicie państwo naszą kompilację, zdjęcia zrobione z ekranu telewizora (wszystkie katolickie obrazy pochodzą z TV Trwam). Pokazują katolickie imprezy, albo mszę świętą, czy inne katolickie wydarzenia, w czasie których podprogowo jest pokazywany „trójkąt w dół”. Skoro to nieistotny znak, dlaczego jest wszędzie nam wciskany ?! Po pierwsze, musimy pamiętać, że jeśli widzimy „trójkąt w dół”, to podświadomie przekazywany jest nam „trójkąt w górę”. Po drugie, katolickim i chrześcijańskim znakiem Jezusa jest „Krzyż” – „Symeon zaś błogosławił ich i rzekł do Maryi, Matki Jego: ‘Oto Ten przeznaczony jest na upadek i na powstanie wielu w Izraelu, i na znak, któremu sprzeciwiać się będą.” Co to za znak ? Odpowiedz znajdujemy w wersecie tekstu 1 Listu do Koryntian 1:23 „My głosimy Chrystusa ukrzyżowanego, który jest zgorszeniem dla Żydów, a głupstwem dla pogan.”.

Można by „trójkąt w dół” rozpatrywać jako „Trójca święta”, jednak znakiem Chrześcijan jest Jezus Chrystus, a nie „trójkąt w dół”, pochodzący z hinduskiej mandali, albo co bardziej prawdopodobnie jest to element „kwadratu przestrzeni” co zaprezentowaliśmy w tekście pt.: „Duchowa cybernetyka biblijnej archeologii Maszijaha Jeszui Zbawiciela – super pamięć starożytnego Logosu (podprogowe symbole)” Wychodzi na to, że kościelna masoneria wierzy w „kwadrat przestrzeni”, możliwe że część utożsamia go ze Zbawicielem, (możliwe) dlatego wszędzie go nam wciskają – ten okultystyczny znak. Co to za znak, dlaczego nie jest to Krzyż Chrystusa ?!

Sprawa nie jest taka prosta jak się wydaje. Zgodnie z wykładnią super rabinów istnieje kosmiczna niebiańska Świątynia, czyli „trójkąt skierowany ku dołowi„. Koncepcja „Świątyni Niebiańskiej” jako skierowanej w przeciwną stronę niż świątynia na ziemi jest złożonym i tajemniczym motywem, który pojawia się w różnych tradycjach religijnych, szczególnie w Biblii, kabale oraz innych religiach starożytnych. Idea świątyni w niebie, często postrzeganej jako boski archetyp lub odpowiednik ziemskich sanktuariów, jest powszechnym motywem w tekstach religijnych, symbolizującym świętą przestrzeń, w której przebywa boska obecność. Specyficzne pojęcie „skierowania w przeciwną stronę” może sugerować relację lustrzaną, odwróconą lub komplementarną, zarówno w sensie przestrzennym, jak i duchowym.

W Biblii Świątynia Niebiańska jest często opisywana jako boski odpowiednik ziemskiej Świątyni Jerozolimskiej lub Przybytku (Miszkan), pełniąc funkcję miejsca, gdzie Bóg mieszka w sposób transcendentny. Motyw ten pojawia się zarówno w Starym, jak i Nowym Testamencie, z różnymi implikacjami dotyczącymi jej relacji do ziemskiego sanktuarium. W Księdze Wyjścia Bóg poleca Mojżeszowi zbudować Przybytek według wzoru pokazanego na górze Synaj: „I uczynisz wszystko według wzoru, który ci został pokazany na górze” (Wj 25,40; por. Wj 25,9). Hebrajskie słowo tabnit („wzór”) sugeruje, że Przybytek jest kopią boskiego archetypu, czyli Świątyni Niebiańskiej. Ziemski Przybytek (a później Świątynia Salomona) jest odbiciem niebiańskiego sanktuarium, ale nie ma bezpośredniego odniesienia do „przeciwnego kierunku”. Jednak idea „odbicia” może implikować odwróconą relację, gdzie ziemska świątynia jest niedoskonałym obrazem doskonałej rzeczywistości niebiańskiej.

Izajasz widzi Boga siedzącego na tronie w niebiańskiej świątyni: „Ujrzałem Pana siedzącego na wysokim i wyniosłym tronie, a tren Jego szaty wypełniał świątynię” (Iz 6,1). Serafiny otaczają tron, a scena przypomina opisy Przybytku z cherubinami nad Arką Przymierza. Interpretacja: Świątynia Niebiańska jest miejscem boskiej obecności (Szekina), a jej struktura (tron, ołtarz, aniołowie) przypomina ziemską Świątynię, ale jest bardziej majestatyczna. Brak wzmianki o „przeciwnym kierunku”, choć hierarchia (niebo powyżej, ziemia poniżej) sugeruje duchową opozycję.

Ezechiel opisuje wizję boskiego rydwanu (Merkawa) i tronu Boga (Ez 1), a także odejście Szekiny z ziemskiej Świątyni w Jerozolimie (Ez 10–11). W Ez 40–48 prorok widzi nową, idealną świątynię, która jest często interpretowana jako niebiański wzór. Interpretacja: Świątynia Ezechiela może być symbolem niebiańskiego sanktuarium, które zastąpi zbezczeszczoną Świątynię ziemską. Idea „przeciwnego kierunku” może być implikowana w kontraście między zepsuciem ziemskiej Świątyni a doskonałością niebiańskiej wizji. Ps 11,4: „Pan jest w swoim świętym przybytku, Pan, którego tron jest w niebie”

Kluczowy tekst dotyczący „trójkąta w dół” znajduje się w Liście do Hebr: „Główną zaś sprawą w tym, o czym mówimy, jest to, że mamy takiego arcykapłana, który zasiadł po prawicy tronu Majestatu w niebiosach, sługę świątyni i prawdziwego namiotu, który rozbił Pan, a nie człowiek” (Hbr 8,1–2). Jezus jest opisany jako arcykapłan w Świątyni Niebiańskiej, która jest „prawdziwym namiotem” (skene alethes), w przeciwieństwie do ziemskiego Przybytku, będącego „cieniem” (skia) rzeczywistości niebiańskiej (Hbr 8,5; por. Hbr 9,11–12, 23–24) Ziemska Świątynia jest niedoskonałym odbiciem Świątyni Niebiańskiej, co może sugerować odwróconą relację w sensie ontologicznym (niebo jako rzeczywistość, ziemia jako cień).

W Apokalipsie Jan widzi niebiańską świątynię, w której znajduje się tron Boga, Arka Przymierza i ołtarz (Ap 11,19: „I otworzyła się świątynia Boga w niebie, i ukazała się Arka Jego Przymierza”). Aniołowie i stworzenia niebieskie oddają cześć Bogu w tej przestrzeni (Ap 4–5). Świątynia Niebiańska jest centrum boskiego panowania, kontrastującym z ziemskimi konfliktami opisanymi w Apokalipsie. Motyw „przeciwnego kierunku” może być obecny w opozycji między niebem (gdzie panuje Bóg) a ziemią (gdzie szaleje zło) – dwa zachodzące na siebie trójkąty.

Jeśli oglądali państwo masońskie satanistyczne filmy, przykładowo z loży Marvel, to mamy tam do znudzenia pokazywany świat lustrzany, odbicie tego tutaj, jest to nagminnie wciskane całej ludzkości ! W mistycyzmie żydowskim, szczególnie w kabale, Świątynia Niebiańska jest centralnym motywem, często łączonym z kosmiczną strukturą wszechświata i boskimi emanacjami (sefirami). Kabała rozwija biblijne idee, nadając im ezoteryczne znaczenie, a motyw „przeciwnego kierunku” może być interpretowany w kontekście lustrzanych relacji między światami górnymi i dolnymi.

Super mistyczna księga „Zohar” (XIII w.), główny tekst kabały, opisuje Świątynię Niebiańską jako odpowiednik ziemskiej Świątyni Jerozolimskiej, ale zlokalizowaną w wyższych światach (olamot elyonim). Świątynia Niebiańska jest związana z sefirą Malchut (Królestwo), która jest odbiorcą boskiego przepływu z wyższych sefir – cytat: „Świątynia na ziemi jest zbudowana na wzór Świątyni w górze, a każda jej część odpowiada boskim tajemnicom. Gdy Świątynia na ziemi jest w harmonii, boski przepływ zstępuje, ale gdy jest zbezczeszczona, światy się oddzielają” (Zohar, II, 149a–b)

Zohar podkreśla lustrzaną relację między Świątynią Niebiańską a ziemską, gdzie działania na ziemi (np. ofiary, modlitwy) wpływają na niebo, a niebo na ziemię. Motyw „przeciwnego kierunku” może być rozumiany jako dynamiczna interakcja między światami: ziemska Świątynia jest skierowana „w górę” (ku Bogu), a niebiańska „w dół” (ku ziemi), tworząc kosmiczną harmonię. Niezwykły rabin Izaak Luria rozwija ideę tzimtzum (wycofania Boga) i shevirat ha-kelim (rozbicia naczyń), które prowadzą do oddzielenia światów. Świątynia Niebiańska jest związana z naprawą (tikkun) kosmicznego porządku.

 W kabalistycznym Drzewie Życia Świątynia Niebiańska odpowiada sefirom, szczególnie Malchut i Binah (Zrozumienie), które są boskimi „sanktuariami”. Ziemska Świątynia jest ich odwzorowaniem, ale w świecie materialnym (Asija), który jest w opozycji do świata duchowego (Acylut). Idea „przeciwnego kierunku” może odnosić się do lustrzanej relacji między światami: niebo jest źródłem boskiego światła, które zstępuje, podczas gdy ziemia odpowiada wznoszeniem modlitw i czynów.  W Etz Chaim Lurii Świątynia Niebiańska jest miejscem, gdzie boskie światło (or ein sof) jest filtrowane przez sefiry, a ziemska Świątynia jest miejscem, gdzie to światło jest przyjmowane. Ta relacja jest odwrócona w sensie przepływu energii.

W tradycji mistycznej Merkawa (opartej na Ez 1) i literaturze Hechalot (II–VII w.) Świątynia Niebiańska jest opisana jako pałac (hechal) w niebiosach, gdzie mistycy wstępują, by kontemplować Boga na tronie. Cytat: „W siódmym pałacu znajduje się tron chwały, a wokół niego aniołowie, którzy śpiewają pieśń świętości. To jest Świątynia Górna, która odpowiada Świątyni Dolnej” (Hechalot Rabbati, rozdz. 13). Literatura Hechalot podkreśla lustrzaną symetrię między niebiańską a ziemską Świątynią. „Przeciwny kierunek” może być rozumiany jako ruch mistyka: ziemska Świątynia jest punktem wyjścia do wzniesienia (alijat neszama), a niebiańska – celem. W sensie kosmicznym niebo jest „górą”, a ziemia „dołem”, co tworzy opozycję.

Motyw Świątyni Niebiańskiej pojawia się w wielu religiach starożytnych, często jako boskie sanktuarium, które jest modelem dla ziemskich świątyń. Idea „przeciwnego kierunku” może być interpretowana jako kontrast między boską rzeczywistością a ludzką kopią. W Mezopotamii świątynie, takie jak ziguraty (np. Etemenanki w Babilonie), były uważane za ziemskie odpowiedniki boskich sanktuariów w niebie. Ziguraty symbolizowały „górę kosmiczną”, łączącą niebo z ziemią. W micie Enuma Elisz bóg Marduk buduje niebiańskie sanktuarium, które staje się wzorem dla ziemskiej świątyni Esagila w Babilonie.

W Egipcie świątynie (np. Karnak, Luksor) były postrzegane jako mikrokosmosy, odzwierciedlające boski porządek (maat). Niebiańska świątynia była związana z pałacem boga Ra w niebiosach. Teksty piramid (ok. 2400 p.n.e.) opisują duszę faraona wstępującą do niebiańskiego sanktuarium Ra, które jest boskim odpowiednikiem ziemskich świątyń. W Rigwedzie (ok. 1500–1200 p.n.e.) niebo jest sanktuarium bogów, takich jak Indra czy Waruna, a ziemskie ołtarze wedyjskie (vedi) są miejscami składania ofiar. Rigweda (1.164.50) opisuje kosmiczną strukturę, gdzie niebo i ziemia są w harmonii, ale oddzielone. Ofiary wznoszą się do nieba, a bogowie zstępują na ziemię. Motyw „przeciwnego kierunku” jest obecny w ruchu ofiarnym: ziemia kieruje się ku niebu, a niebo odpowiada boską łaską.

Idea „przeciwnego kierunku” w kontekście dynamiki ofiarniczej (ziemia–niebo – dwa zachodzące na siebie trójkąty) lub kosmicznej opozycji (góra–dół) jest kluczowym motywem w wielu tradycjach religijnych, szczególnie w odniesieniu do relacji między ziemskim a niebiańskim sanktuarium, jak również w szerszym kontekście kosmologicznym, kosmiczne byty schodzące na ziemię, wychodzące ze swoich ciał: „A aniołów, którzy nie zachowali zakreślonego dla nich stanowiska, lecz opuścili własne mieszkanie, zachował w wiecznych więzach w ciemnościach na sąd wielkiego dnia.”. Motyw ten wyraża dualizm między światem materialnym a duchowym, gdzie ziemskie działania (np. ofiary, modlitwy) kierują się „w górę” ku boskości, a boska łaska, objawienie lub błogosławieństwo zstępują „w dół” na ziemię, tak jak inne obce byty zstępujące na Górę Hermon !

Motyw zstąpienia istot na Górę Hermon jest związany przede wszystkim z apokryficzną tradycją judeochrześcijańską, w szczególności z Księgą Henocha (1 Hen), która opisuje zstąpienie „upadłych aniołów” (zwanych Strażnikami, Grigori lub Synowie Boży) na Górę Hermon w celu nawiązania kontaktów z ludźmi. Ten epizod jest również powiązany z fragmentem biblijnym w Księdze Rodzaju (Rdz 6,1–4), który wspomina o „Synach Bożych” współżyjących z „córkami ludzkimi”, co prowadzi do narodzin Nefilim. Góra Hermon, położona na granicy dzisiejszego Libanu, Syrii i Izraela, była w starożytności miejscem świętym, związanym z kultami pogańskimi (np. kananejskim bogiem Baalem). W tradycji żydowskiej i chrześcijańskiej Hermon jest symbolem miejsca, gdzie niebo styka się z ziemią, co czyni go odpowiednim miejscem dla zstąpienia istot niebiańskich. Księga Henocha (1 Hen, ok. III–I w. p.n.e.), tekst apokryficzny szeroko znany w starożytnym judaizmie i wczesnym chrześcijaństwie, dostarcza szczegółowego opisu zstąpienia upadłych aniołów na Górę Hermon. Tekst ten był ceniony przez niektórych Ojców Kościoła, np. Tertuliana, choć nie wszedł do kanonu biblijnego.

W Biblii motyw „przeciwnego kierunku” dwóch zachodzących na siebie trójkątów jest wyraźny w relacji między ziemią a niebem, szczególnie w kontekście ofiary, modlitwy i boskiego objawienia. Ziemskie działania wznoszą się ku Bogu, a boska odpowiedź zstępuje na ludzi. Jakub widzi drabinę sięgającą od ziemi do nieba, po której wstępują i zstępują aniołowie (Rdz 28,12). Bóg objawia się na szczycie drabiny, obiecując błogosławieństwo. Drabina symbolizuje kosmiczną opozycję góra–dół, łącząc ziemię z niebem. Aniołowie poruszają się w przeciwnych kierunkach: wstępują, niosąc ludzkie prośby, i zstępują, przynosząc boskie objawienie. Miejsce to (Betel, „Dom Boga”) staje się sanktuarium, odzwierciedlającym niebiańską Świątynię.

W kabale, mistycznej tradycji judaizmu, idea „przeciwnego kierunku” jest centralna dla rozumienia relacji między światami górnymi (olamot elyonim) a dolnymi (olamot tachtonim). Dynamika ofiarnicza i kosmiczna opozycja wyrażają się w przepływie boskiego światła (or ein sof) z nieba na ziemię oraz wznoszeniu ludzkich czynów (modlitw, przykazań) do boskich sefir. Wspomniany Zohar (XIII w.) opisuje kosmos jako strukturę sefir, gdzie Świątynia Niebiańska odpowiada sefirze Malchut (Królestwo), a ziemska Świątynia jest jej odbiciem w świecie materialnym. Cytat: „Gdy Izrael składa ofiary na ołtarzu w Świątyni Dolnej, budzi się Świątynia Górna, a boskie światło zstępuje, by połączyć wszystkie światy” (Zohar, II, 143b,)

W literaturze Hechalot (II–VII w.) mistycy wstępują do niebiańskich pałaców (hechalot), by kontemplować boski tron, co odpowiada Świątyni Niebiańskiej. Cytat: „Gdy sprawiedliwy modli się na ziemi, jego dusza wstępuje do pałaców niebieskich, a aniołowie zstępują, by przynieść jego modlitwę przed tron chwały” (Hechalot Rabbati, rozdz. 15).

W kabale dynamika ofiarnicza wyraża się w wznoszeniu modlitw, micwot i iskry świętości z ziemi do niebiańskiej Świątyni (sefir), oraz zstępującym przepływie boskiego światła na ziemię. Kosmiczna opozycja góra–dół jest fundamentalna dla kabalistycznej kosmologii, gdzie światy górne i dolne są lustrzanymi odpowiednikami, działającymi w przeciwnych kierunkach dla osiągnięcia harmonii (tikkun). Motyw „przeciwnego kierunku” w dynamice ofiarniczej i kosmicznej opozycji występuje w wielu religiach starożytnych, gdzie ziemskie sanktuaria i ofiary łączą się z niebiańskimi sanktuariami lub boską rzeczywistością.

Ziguraty, takie jak Etemenanki w Babilonie, były ziemskimi odpowiednikami niebiańskich sanktuariów bogów (np. Marduka). Ofiary składane na ołtarzach miały dotrzeć do nieba. W Rigwedzie (ok. 1500–1200 p.n.e.) niebo jest sanktuarium bogów (np. Indry, Waruny), a ziemskie ołtarze wedyjskie (vedi) są miejscami składania ofiar. Rigweda (1.1.1–3) opisuje ofiarę dla Agniego, boga ognia, który przenosi dym i modlitwy do nieba. Bogowie, jak Indra, zstępują na ziemię, by przyjąć ofiary i udzielić błogosławieństw. Rigweda, najstarszy zbiór hymnów wedyjskich, często personifikuje niebo (Dyaus Pita, Ojciec Niebo) i ziemię (Prithvi Mata, Matka Ziemia) jako boską parę, która jest oddzielona, ale połączona przez rytuały i boskie działanie. Ofiary wznoszą się do nieba, a bogowie zstępują z błogosławieństwami.

Cytat z Rigwedy: „Agni, wzywam cię, boga ognia, kapłana ofiary, który przynosi dary. Ty, który jesteś w centrum ołtarza, przyjmujesz nasze ofiary i niesiesz je do bogów. Niech Agni, zwiastun bogów, połączy niebo i ziemię swym płomieniem.” (Rigweda 1.1.1–3) Kolejny cytat: „Niebo i Ziemia, ojciec i matka, wielcy rodzice wszystkich stworzeń, Wspierają świat swą szerokością, oddzieleni, lecz zjednoczeni w harmonii. Niech ich łaska spływa na nas, gdy składamy ofiary na ołtarzu.” (Rigweda 1.160.1–2)

Atharwaweda (ok. 1200–1000 p.n.e.) zawiera hymny o bardziej praktycznym i magicznym charakterze, ale również odwołuje się do połączenia nieba i ziemi w rytuałach. Cytat: „O Ziemio, matko wszystkich, wspierana przez Niebo, Ty dajesz nam życie, a Niebo zsyła deszcz na twoje łono. Niech nasze ofiary wzniosą się do bogów, by połączyć was w harmonii.” (Atharwaweda 12.1.1–3) Kolejny cytat w którym mowa jest o UFO bogach: „Niech Niebo i Ziemia będą w zgodzie, niech ogień wznosi nasze modlitwy, Niech bogowie zstępują z niebios, przynosząc pokój i obfitość. W rytuale ofiary łączymy to, co rozdzielone.” (Atharwaweda 6.4.1)

Motyw opozycji lub połączenia nieba i ziemi, szczególnie w kontekście dynamiki ofiarniczej (wznoszenie się modlitw, ofiar lub ludzkich czynów do nieba oraz zstępujące boskie błogosławieństwo, objawienie lub łaska) oraz kosmicznej opozycji (góra–dół), jest wyraźnie obecny w Biblii, podobnie jak w hinduizmie wedyjskim. W Biblii niebo jest postrzegane jako siedziba Boga i Jego Świątyni Niebiańskiej, a ziemia jako miejsce ludzkich działań i sanktuariów, takich jak Przybytek czy Świątynia Jerozolimska. W Starym Testamencie niebo i ziemia są często przedstawiane jako przeciwstawne, ale harmonizowane przez rytuały ofiarnicze, modlitwy i boskie objawienie. Ofiary wznoszą się do nieba, a Bóg odpowiada zstępującą łaską, ogniem lub błogosławieństwem, co sugeruje dwa trójkąty na przeciw sobie.

Wspomniana drabina Jakuba symbolizuje połączenie nieba i ziemi, z ruchem w przeciwnych kierunkach: aniołowie wstępują (niosąc ludzkie prośby lub reprezentując wznoszenie się ducha) i zstępują (przynosząc boskie objawienie). Betel staje się ziemskim sanktuarium, odzwierciedlającym niebiańską rzeczywistość. W Biblii mamy: „Wnętrzności i nogi [ofiary] obmyje wodą, i kapłan spali to wszystko na ołtarzu jako całopalenie, ofiarę spalną, miłą woń dla Pana.” (Kpł 1,9, przekład Biblii Tysiąclecia). Ofiara całopalna (olah, „to, co wstępuje”) wznosi się jako dym do nieba, symbolizując ludzkie oddanie Bogu. Hebrajskie określenie re’ach nichoach („miła woń”) wskazuje, że ofiara dociera do niebiańskiego sanktuarium. W odpowiedzi Bóg zsyła błogosławieństwo lub akceptację, jak w Kpł 9,24, gdzie ogień z nieba pochłonął ofiarę.

Następnie zacytujmy Ks. Królewską: „Wysłuchaj błagania Twego sługi i Twego ludu, Izraela, gdy będą się modlić na tym miejscu. Wysłuchaj z nieba, miejsca Twego zamieszkania, i gdy wysłuchasz, przebacz. […] Niech Twoje oczy będą otwarte na ten dom w nocy i w dzień, na miejsce, o którym powiedziałeś: ‘Tam będzie moje Imię.’” (1 Krl 8,30–32, przekład Biblii Tysiąclecia). Salomon prosi, aby modlitwy kierowane z ziemskiej Świątyni wznosiły się do nieba, gdzie Bóg mieszka w Świątyni Niebiańskiej. Boska odpowiedź (przebaczenie, błogosławieństwo) zstępuje na ziemię.

W Nowym Testamencie motyw nieba i ziemi jest rozwinięty w kontekście chrześcijańskim, gdzie Świątynia Niebiańska i ofiara Chrystusa odgrywają centralną rolę. Modlitwy i ofiary duchowe wznoszą się do nieba, a boska łaska zstępuje na wierzących. Cytat: „Lecz Chrystus, zjawiwszy się jako arcykapłan dóbr przyszłych, przez większy i doskonalszy przybytek, nie ręką zbudowany, to jest nie z tego stworzenia, ani nie przez krew kozłów i cielców, lecz przez własną krew wszedł raz na zawsze do Miejsca Świętego, dokonawszy wiecznego odkupienia.” (Hbr 9,11–12, przekład Biblii Tysiąclecia). Jezus składa swoją ofiarę w Świątyni Niebiańskiej, w przeciwieństwie do ziemskich kapłanów, którzy działają w Przybytku. Jego krew „wstępuje” do nieba, przynosząc odkupienie, które zstępuje na ludzkość jako trójkąt w dół ? Następnie mamy coś takiego: „I przyszedł inny anioł, i stanął przy ołtarzu, mając złotą kadzielnicę; i dano mu wiele kadzidła, aby je ofiarował wraz z modlitwami wszystkich świętych na złotym ołtarzu, który jest przed tronem. I wzniósł się dym kadzidła z modlitwami świętych przed Boga z ręki anioła. Anioł zaś wziął kadzielnicę i napełnił ją ogniem z ołtarza, i rzucił na ziemię.” (Ap 8,3–5, przekład Biblii Tysiąclecia).

Modlitwy świętych, symbolizowane przez kadzidło, wznoszą się do Świątyni Niebiańskiej, gdzie są przyjmowane przed tronem Boga. W odpowiedzi anioł zstępuje, rzucając ogień na ziemię, co wywołuje boskie sądy. Ta dynamika ofiarnicza jest niemal identyczna z Rigwedą 3.6.4, gdzie modlitwy wznoszą się przez Agniego, a bogowie zsyłają deszcz. Opozycja góra–dół jest wyraźna w ruchu modlitw w górę i boskiej odpowiedzi w dół, łącząc niebo i ziemię przez rytuał niebiański.

„Agni, twój płomień wznosi się wysoko, dotykając niebios, Niosąc nasze modlitwy do Indry, Waruny i Mitry. Niech bogowie zstąpią na ziemię, przynosząc deszcz i obfitość.” (Rigweda 3.6.4). Hymn ukazuje dynamikę ofiarniczą: płomień Agniego wznosi się do nieba, niosąc modlitwy do bogów, którzy w odpowiedzi zstępują lub zsyłają dary (np. deszcz). Motyw „przeciwnego kierunku” jest wyraźny w ruchu płomienia w górę i boskiej odpowiedzi w dół. Połączenie nieba i ziemi następuje poprzez rytuał, który harmonizuje kosmos, jednak to Jezus Jest prawdziwym kapłanem Boga a nie bóstwa hinduistyczne, trzeba o tym pamiętać.

„I rzekł do niego [Natanaela]: ‘Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Ujrzycie niebiosa otwarte i aniołów Bożych wstępujących i zstępujących na Syna Człowieczego.’” (J 1,51, przekład Biblii Tysiąclecia). Jezus nawiązuje do drabiny Jakuba (Rdz 28,12), przedstawiając siebie jako kosmiczny łącznik między niebem a ziemią. Aniołowie wstępują i zstępują na Niego, symbolizując ruch w przeciwnych kierunkach: ludzkie prośby wznoszą się przez Chrystusa, a boska łaska zstępuje. „Dlatego mówi Pismo: ‘Wstąpiwszy na wysokości, wziął do niewoli jeńców, rozdał ludziom dary.’ A to, że wstąpił, cóż oznacza, jeśli nie to, że również zstąpił do niższych części ziemi? Ten, który zstąpił, jest i tym, który wstąpił ponad wszystkie niebiosa, aby wszystko napełnić.” (Ef 4,8–10, przekład Biblii Tysiąclecia). Chrystus zstępuje na ziemię w wcieleniu i wstępuje do nieba po zmartwychwstaniu, łącząc oba światy. Jego ruch w przeciwnych kierunkach (zstąpienie–wstąpienie) harmonizuje kosmos, co próbowaliśmy zaprezentować w tekście pt.: „Starożytne alchemiczne piramidy – Trójkąty miłości„.

Wracając do kosmicznych oddziałów specjalnych „malakhei raim”, czyli UFO istot, motyw trójkąta skierowanego w dół jako symbolu aniołów lub istot niebiańskich, które zstępują z nieba na ziemię, nie jest powszechnie opisany w tekstach religijnych w sposób dosłowny. Jednak w wielu tradycjach religijnych, szczególnie w kontekście symboliki, trójkąt skierowany w dół może być interpretowany jako reprezentacja zstępującego ruchu boskiej energii, łaski, objawienia lub istot duchowych (takich jak aniołowie) z nieba na ziemię. Taki symbolizm jest zgodny z ideą „przeciwnego kierunku” w dynamice ofiarniczej i kosmicznej opozycji (góra–dół), o której mówiliśmy wcześniej. W hinduizmie, zoroastryzmie, religiach mezopotamskich, egipskich czy greckich nie ma dosłownych cytatów łączących trójkąt w dół z aniołami, ale istnieją odniesienia do zstępujących istot boskich lub duchowych, które można powiązać z takim symbolem w szerszym kontekście kosmologicznym.

W hinduizmie wedyjskim i późniejszych tekstach (np. Puranach) bogowie (dewowie) lub istoty duchowe, takie jak gandharwy czy apsary, pełnią role podobne do aniołów w tradycji judeochrześcijańskiej, zstępując z niebiańskich światów (svarga) na ziemię, by przynieść błogosławieństwa, objawienia lub boskie przesłania. Trójkąt w dół może symbolizować ten zstępujący ruch. Cytat: „Indra, potężny, zstępuje z niebios na rydwanie, Przybywa na ziemię, odpowiadając na nasze ofiary, Jego blask rozświetla świat, gdy łączy niebo z ziemią.” (Rigweda 3.38.6)

Indra, bóg wojny i burzy, zstępuje na ziemię w odpowiedzi na ofiary wedyjskie, podobnie jak aniołowie w Biblii zstępują z boskim przesłaniem (np. Rdz 28,12). Chociaż tekst nie wspomina trójkąta w dół, ruch w dół Indry można symbolicznie powiązać z trójkątem skierowanym w dół, reprezentującym boską interwencję z nieba na ziemię. Porównanie z biblijnym motywem aniołów (np. J 1,51, gdzie aniołowie zstępują na Syna Człowieczego) pokazuje podobieństwo w dynamice góra–dół. Następnie mamy: „Marutowie, towarzysze Indry, zstępują z niebios w burzy, Ich rydwany grzmią, przynosząc deszcz na ziemię, Gdy ofiary wznoszą się, oni odpowiadają swą łaską.” (Rigweda 7.18.2)

Zstąpienie Marutów może być symbolicznie powiązane z trójkątem skierowanym w dół, reprezentującym ich ruch z nieba na ziemię, podobnie jak biblijni aniołowie zstępujący z boskim przesłaniem (np. Rdz 28,12). Chociaż Rigweda nie wspomina trójkąta, ten symbol może być interpretowany jako metafora ich zstępującego ruchu, łączącego niebo z ziemią. Dalej na tabliczkach mamy coś takiego: „Bogowie z niebios zstąpili na ziemię, By ostrzec Utnapisztima przed potopem, Ich głosy rozbrzmiewały z góry na dół, niosąc boską radę.” (Epos o Gilgameszu, XI, 20–22) Bogowie, tacy jak Ea, zstępują lub przekazują przesłania z niebiańskiego sanktuarium na ziemię, podobnie jak biblijni aniołowie (np. Rdz 18,2). Trójkąt w dół może symbolizować ten ruch, łączący boską radę z ludzkim światem, podobnie jak w Rigwedzie 7.18.2, gdzie Marutowie zstępują z deszczem.

Kolejny cytat z tabliczek Total Recall’u: „Marduk zstąpił z niebiańskiego tronu, By ustanowić porządek na ziemi, Jego boska moc spływa na świat jak rzeka z niebios.” (Enuma Elisz, VI, 33–35) Marduk, jako główny bóg, zstępuje symbolicznie na ziemię, by ustanowić porządek, podobnie jak aniołowie w Biblii przynoszą boskie przesłanie. Trójkąt w dół może być interpretowany jako symbol tego zstępującego ruchu, harmonizującego niebo i ziemię, podobnie jak w Bhagawata Puranie 5.16.4, gdzie Wisznu zstępuje jako awatar. Następnie w Egipcie mamy: „Horus zstępuje z niebios na skrzydłach sokoła, By chronić faraona i połączyć go z Ra w niebie, Jego lot z góry na dół przynosi boską łaskę.” (Teksty Piramid, wers 304) Horus, boski sokół, zstępuje z niebiańskiego pałacu Ra, by chronić faraona, podobnie jak aniołowie w Biblii (np. Iz 6,6). Trójkąt w dół może symbolizować ten zstępujący ruch, łączący niebo z ziemią, podobnie jak wedyjskie zstąpienie Indry (Rigweda 3.38.6). Kolejny szok połączonych trójkątów z Egiptu: „Ba faraona wstępuje do nieba, a Ra zstępuje na ziemię, Ich spotkanie łączy oba światy w wiecznym cyklu, Boskie światło spływa na ziemię jak złoty promień.” (Teksty Piramid, wers 458) Dusza faraona (ba) wstępuje do nieba, a Ra zstępuje symbolicznie na ziemię, harmonizując kosmos. Trójkąt w dół może reprezentować zstępujące światło Ra, podobnie jak aniołowie zstępują w Biblii (Ap 8,3–5) lub Marutowie w Rigwedzie 7.18.2.

Czy w starożytnym Egipcie, piecu alchemicznym do wytopu żelaza kibsian, znano ten starożytny symbol ? W alchemii trójkąty są kluczowymi symbolami, reprezentującymi podstawowe elementy, procesy i zasady kosmiczne. Najczęściej kojarzone są z czterema żywiołami (ogień, woda, powietrze, ziemia) oraz z wyższymi koncepcjami, takimi jak siarka, rtęć i sól, które w tradycji alchemicznej symbolizują duszę, ducha i ciało. Trójkąty w alchemii mają określone orientacje (w górę lub w dół), które wskazują na ruch energii, dynamikę transformacji lub polaryzację (np. niebo–ziemia, aktywność–pasywność).

W alchemii cztery podstawowe żywioły – ogień, woda, powietrze i ziemia – są reprezentowane przez trójkąty z określonymi orientacjami i modyfikacjami (np. linie wewnątrz trójkąta). Każdy żywioł ma swoje właściwości (gorący, zimny, suchy, wilgotny), które wpływają na ich symbolikę. Trójkąt skierowany w górę: Ogień jest żywiołem aktywnym, gorącym i suchym, symbolizującym transformację, oczyszczanie i energię duchową. Trójkąt w górę odzwierciedla wznoszący się ruch płomieni, dążenie do nieba i duchowej transcendencji. Trójkąt skierowany w dół odzwierciedla ruch wody spływającej na ziemię, zstępującą energię i połączenie z materialnym światem, czyli deszcz w Biblii, czy innych starożytnych przekazach. W filozofii alchemicznej ordo ab chao woda reprezentuje pierwotny chaos (prima materia), z którego rodzi się (fałszywy) porządek, symbolizowany jako Antychryst !

Oprócz żywiołów, trójkąty w alchemii reprezentują trzy podstawowe zasady (tria prima) Paracelsusa: siarkę, rtęć i sól, które odpowiadają duszy, duchowi i ciału. Trójkąty w alchemii mają również znaczenie filozoficzne i kosmiczne, odzwierciedlając dualizm i harmonię przeciwieństw. Ich połączenie w heksagramie (Gwiazda Dawida) symbolizuje coniunctio oppositorum (zjednoczenie przeciwieństw), kluczowy cel alchemii, czyli stworzenie kamienia filozoficznego, a w dalszym etapie nowych istoty, hybrydy, połączenie ziemskich ciał oraz ciał ufo bionicznych nieba UFO istot !

Corpus Hermeticum (II–III w.) podkreśla dualizm nieba i ziemi, który alchemicy wyrażali przez trójkąty. Złoty Traktat Bazylego Walentego (XVI w.) opisuje transformację przez żywioły, z trójkątami jako symbolami. Trójkąty alchemiczne z loży wolnomurarskich wpłynęły na ezoterykę (np. kabała, różokrzyżowcy) i współczesną symbolikę, np. masoneria tworząca nową globalną religię „kwadratu przestrzeni”, czyli graficznego środka dwóch zachodzących na siebie trójkątów, istot hybrydalnych, schodzących na ziemię, by tworzyć połączenie dówch światów ! Profesor Jacobs sugeruje, że obcy od dawna prowadzą program hybrydyzacji, integrując hybrydy w ludzkie społeczeństwo. Ten motyw połączenia przypomina hinduistyczną ideę harmonizacji nieba i ziemi przez boskie istoty (Tak jak w Bhagawata Purana 5.16.4).

„Dowody, które znalazłem, wskazują w jednym kierunku: na integrację hybryd w ludzkim społeczeństwie w celu przejęcia kontroli. Nie znalazłem żadnych dowodów, które by temu zaprzeczyły.” (Cytat z książki Davida M. Jacobsa: „Walking Among Us: The Alien Plan to Control Humanity”) Kolejny cytat ze wspomnianej jego książki: „Jest teraz jasne, że integracja w ludzkie społeczeństwo jest głównym celem obcych. Wszyscy obcy są częścią programu integracji hybryd w ludzkość. Wykonują swoje obowiązki, aby zrealizować cele programu i są neurologicznie połączeni. Wszyscy są lojalni wobec insektoidów. Nie mówią o uzdrawianiu Ziemi, oświecaniu ludzi ani dołączeniu do kosmicznej wspólnoty. Mówią o wysyłaniu obcych na Ziemię, by żyli tu niewykryci i ostatecznie zastąpili ludzi.”

Ponieważ masoneria, czyli alchemicy rozumiejący Biblię bardzo specyficznie, błędnie, nie ma Ducha Świętego więc będą prowadzić swoje prace alchemiczne w kierunku połączenia trójkąta UFO istot z trójkątem ludzkiej świątyni, to znaczy świątyni masońskiej, co odkrył pastor Hoggard i inni badacze ! Doprowadzą w ten sposób do wielkiego odsysu ludzkich dusz, które trafią do giga zbiorników, w których są przetrzymywane ciała potworaków.

Ojcowie Kościoła, czyli pierwsi chrześcijańscy teologowie i pisarze (od II do VIII wieku), wypracowali różne podejścia do interpretacji Biblii, szczególnie jej symboli, alegorii i znaczeń duchowych. Podkreślali, że Pismo Święte ma wiele warstw znaczeń: literalną (historyczną), alegoryczną (duchową), moralną (etyczną) i anagogiczną (eschatologiczną). Św. Augustyn, jeden z największych Ojców Kościoła, w swoim dziele O nauce chrześcijańskiej (De Doctrina Christiana) rozwija teorię czterech sensów Pisma: literalnego, alegorycznego, moralnego i anagogicznego. Podkreśla, że symbole biblijne muszą być interpretowane w świetle miłości do Boga i bliźniego.

Cytat: „Pismo Święte należy interpretować w czterech sensach: historycznym, który opisuje wydarzenia; alegorycznym, który ukazuje wiarę w Chrystusa; moralnym, który poucza, jak żyć; i anagogicznym, który wskazuje na nadzieję wieczną. Symbole, takie jak Świątynia Salomona, oznaczają literalnie budowlę, alegorycznie Kościół, moralnie serce wiernego, a anagogicznie niebo.” (O nauce chrześcijańskiej, II, 6, 8) Grzegorz z Nyssy, przedstawiciel szkoły kapadockiej, widział w symbolach biblijnych drogę do kontemplacji Boga. W swoich dziełach, takich jak Życie Mojżesza, interpretuje wydarzenia i symbole Starego Testamentu jako zapowiedzi Chrystusa i duchowej podróży duszy. Cytat: „Symbole Pisma, takie jak Przybytek czy drabina Jakuba, są cieniami rzeczywistości duchowej. Przybytek wskazuje na Chrystusa, w którym Bóg zamieszkał wśród ludzi, a drabina na drogę duszy, która wstępuje do Boga przez wiarę i cnotę.” (Życie Mojżesza, II, 115–116)

Jan Chryzostom, przedstawiciel szkoły antiocheńskiej, preferował interpretację literalną i historyczną, ale uznawał znaczenie symboli, szczególnie w odniesieniu do moralności i wiary. Ostrzegał przed nadmierną alegoryzacją, ale widział w symbolach biblijnych odzwierciedlenie Chrystusa. Cytat: „Nie odrzucajmy sensu literalnego Pisma, bo ono opisuje prawdziwe wydarzenia. Jednak w symbolach, takich jak ofiary czy Świątynia, widzimy zapowiedź Chrystusa. Ofiary Starego Testamentu wskazywały na Jego krzyż, a Świątynia na Jego Ciało.” (Homilie na List do Hebrajczyków, 15, 3)

Klemens z Aleksandrii (ok. 150–215) przedstawiciel szkoły aleksandryjskiej, widział w Biblii tajemnicę, którą należy odkrywać przez alegorię i symbole. Uważał, że symbole biblijne są przeznaczone dla wtajemniczonych, którzy szukają głębszej prawdy. Cytat: „Pismo Święte jest jak zasłona, za którą kryje się prawda Boża. Symbole, takie jak manna czy skała, są dla niewtajemniczonych tylko opowieściami, ale dla tych, którzy mają poznanie, wskazują na Chrystusa, który jest chlebem życia i źródłem wody żywej.” (Stromata, V, 4, 21)

Biblia nie jest łatwa, jednak dzięki łasce i miłosierdziu Chrystusa możemy uwolnić się z diabelskiego koła samsary i duchów które do niego wpychają, do ciał bionicznych – trójkątów w dół! Uwalnianie się od wpływów złych duchów w chrześcijaństwie opiera się na wierze w moc Boga, Chrystusa i Ducha Świętego, a także na praktykach duchowych, takich jak modlitwa, post, sakramenty i życie w łasce. Biblia oraz pisma Ojców Kościoła dostarczają licznych wskazówek, jak przeciwstawić się złym duchom, które są postrzegane jako istoty duchowe sprzeciwiające się Bogu (np. szatan, demony).

Biblia podkreśla, że Chrystus zwyciężył szatana przez swoją śmierć i zmartwychwstanie (Kol 2,15), a wierzący mają moc przeciwstawiania się złym duchom przez wiarę, modlitwę i życie zgodne z Bożymi przykazaniami. „Bądźcie poddani Bogu, a przeciwstawiajcie się diabłu, a ucieknie od was.” (Jk 4,7, przekład Biblii Tysiąclecia). Kluczowym krokiem jest poddanie się Bogu przez wiarę i posłuszeństwo. Przeciwstawianie się diabłu oznacza odrzucanie masonerii ordo ab chao, cywilizacji iluminackiej, pokus, grzechu i zwątpienia, a także ufność w moc Chrystusa, który pokonał zło. Jezus uczy, że niektóre wpływy złych duchów wymagają intensywnej modlitwy i postu, które wzmacniają ducha i osłabiają pokusy. Post jest formą umartwienia, które pomaga skupić się na Bogu.

List do Efezjan opisuje walkę duchową, w której Słowo Boże jest mieczem przeciw złym duchom. Jezus użył Pisma, by odeprzeć pokusy szatana (Mt 4,1–11). Eucharystia i spowiedź są źródłem łaski, która chroni przed złymi duchami. Życie w stanie łaski uświęcającej (bez grzechu ciężkiego) czyni człowieka odpornym na wpływy szatana. Grzech otwiera drzwi dla złych duchów, dlatego należy unikać pokus i świadomie wybierać dobro. Walka z grzechem wymaga czujności i pokory. Wspólnota chrześcijańska wzmacnia w walce duchowej. Modlitwa wspólnotowa i wsparcie braci w wierze pomagają odeprzeć wpływy złych duchów. Ojcowie Kościoła, tacy jak Augustyn, Jan Chryzostom czy Atanazy, rozwijali biblijne nauczanie, łącząc je z praktykami ascetycznymi i sakramentalnymi. Uważali, że zły duch działa przez pokusy, grzech i zwątpienie, ale jego moc jest ograniczona przez Chrystusa.

Ś Augustyn pisze: „Diabeł jest lwem ryczącym, szukającym, kogo by pożreć, ale Chrystus jest Lwem Judy, który go pokonał. Trzymaj się krzyża, przyjmuj sakramenty i żyj w miłości, a diabeł nie będzie miał nad tobą władzy.” (Komentarz do Pierwszego Listu św. Jana, 2, 2) Natomiast św. Chryzostom przekazuje: „Diabeł nie ma mocy nad tymi, którzy czuwają i modlą się. Jak złodziej unika domu strzeżonego, tak diabeł ucieka od duszy, która jest w łasce i woła do Boga.” (Homilie na Ewangelię św. Mateusza, 13, 4 Atanazy z Aleksandrii naucza: „Demony nie mają władzy nad chrześcijaninem, który żyje w ascezie i modli się. Gdy św. Antoni widział demony, śmiał się z nich, bo wiedział, że Chrystus je pokonał. Post i modlitwa czynią duszę niedostępną dla złych duchów.” (Życie św. Antoniego, 23) Klemens z Aleksandrii naucza tak: „Ci, którzy oddają się wróżbiarstwu lub magii, otwierają drzwi dla demonów. Chrześcijanin powinien szukać tylko Boga, a nie fałszywych duchów, które zwodzą.” (Stromata, VI, 3, 30) Grzegorz z Nyssy pisze: „Złe duchy kuszą nas przez namiętności, ale cnoty są tarczą, która je odpiera. Pokora, miłość i czystość serca czynią duszę twierdzą, do której demony nie mają dostępu.” (O życiu Mojżesza, II, 305)

Linki:

Jednym z najważniejszych linków jest ten o porywaniu dusz ludzkich, umieszczaniu ich w jakichś ciałach: „Rozpad „Atlantów – Atlantydy” na pomniejsze rasy i ludy, pod wodzą ufo kosmokratorów – odwieczne porywanie dusz „mitlakkahat

Starożytny Egipt to kosmiczny piec do topienia żelaza? – Semantyka znaków i symboli Biblii

Dzisiejszy „Egipt” to ciągle kosmiczny piec do topienia żelaza – Druga część semantyki znaków i symboli Biblii

Zaawansowane nauki (gwiezdnych) Rycerzy… („dynamin”)

Humanoidy określane mianem „choirous” – starożytny zaawansowany duchowy kod

Nadzwyczajny przekaz do prawdziwych Żydów – Duchowi Mnisi, obserwujący duchowy umsył – Logos Chrystusa”.

Maryja kazała zakopać piramidy ! Prawdziwi katolicy masoni istnieją – część II

Maryja kazała zakopać piramidy ! Spór o istnienie (masonerii) – część I

Kiedy dojdzie do nowego holokaustu – przepowiednia Chucka Misslera – objawienia Maryi Dziewicy Tre Fontane

Biblijna deprawacja sensoryczna, albo biblijna izolacja percepcyjna – megalityczne maszyny umysłu – maszyny snów (czyli skrzydła medytacji!)

Czy istnieje technologia „Pamięci absolutnej – alagesometa” (Total Recall’u) z poziomu VII skali Izaaka Asimova ?

Polska jako „państwo duchowe”, ludzi z „zainstalowanymi w nich/nas duchami”

Boska cywilizacja z „Poziomu VII skali Isaaka Asimova” JEST realna – Polacy otrzymali potwierdzenie jej istnienia !„)

Chrześcijaństwo – religia oraz filozofia miłości i duchowej wojny!? („Z jakiego powodu mielibyśmy być tak często odwiedzani?” – część III)

Silna kosmiczna duchowa sztuczna inteligencja działa w synach reptilianina (Borg) – chrześcijańscy masoni Maryi muszą się zjednoczyć w Duchu Świętym

Tajemnice filmów fantastyczno naukowych z dziedziny hodowli zaawansowanych starożytnych „strąków – keration”.

Mistyczne przepowiedni

Dobre 11
]]>
http://argonauta.pl/czy-kosmiczne-moce-malakhei-raim-a-za-nimi-idacy-trojkat-w-dol-doprowadzi-do-globalnych-przetasowan-czy-miliardy-ludzkich-dusz-trafi-do-giga-zbiornikow/feed/ 0
Ufolog Steven Greer oficjalnie na konferencji w Meksyku oświadczył, że „kula kosmokratorów z Kolumbii” jest prawdziwa ! (kula ma na sobie „trójkąty w dół”) http://argonauta.pl/ufolog-steven-greer-oficjalnie-na-konferencji-w-meksyku-oswiadczyl-ze-kula-kosmokratorow-z-kolumbii-jest-prawdziwa/?utm_source=rss&utm_medium=rss&utm_campaign=ufolog-steven-greer-oficjalnie-na-konferencji-w-meksyku-oswiadczyl-ze-kula-kosmokratorow-z-kolumbii-jest-prawdziwa http://argonauta.pl/ufolog-steven-greer-oficjalnie-na-konferencji-w-meksyku-oswiadczyl-ze-kula-kosmokratorow-z-kolumbii-jest-prawdziwa/#respond Thu, 19 Jun 2025 07:22:10 +0000 http://argonauta.pl/?p=68215 Steven Greer to amerykański ufolog, były lekarz medycyny ratunkowej, który zasłynął jako jedna z najbardziej rozpoznawalnych postaci we współczesnym ruchu UFO. Urodził się w 1955 roku. Jego działalność koncentruje się na ujawnieniu tajemnic rządowych dotyczących obecności obcych cywilizacji na Ziemi i technologii pozaziemskich. W 1993 roku Greer założył The Disclosure Project, którego celem jest doprowadzenie do oficjalnego ujawnienia informacji o obecności istot pozaziemskich na Ziemi oraz tajnych technologii rozwijanych przez rządy (głównie USA).

Greer założył również organizację CSETI, której celem jest nie tylko badanie zjawiska UFO, ale także inicjowanie kontaktów z inteligencją pozaziemską (CE-5) poprzez medytację, świadomość i „zdalne przyciąganie” obcych bytów, tak by zostać przez nie „zbawionym”, czyli by się dostać do przestrzeni gdzie możliwe będzie wejście ludzkich dusz do ciał bionicznych ufo stworów. Steve Greer to jeden z najbardziej wpływowych i znanych aktywistów w ruchu UFO w USA, łączący naukową retorykę z duchowością i teoriami super magicznej technologii Obcych, zbawiającej upadłą ludzkość. Choć jego twierdzenia są często krytykowane jako niepoparte dowodami, jego działalność ma realny wpływ na wzrost zainteresowania UFO w mediach i społeczeństwie. Został zaproszony na wielką konferencję w Meksyku, organizowaną przez ufologa Haime Mausana, będącego w posiadaniu „kuli kosmokratorów„, albo „UFO kuli z Kolumbii„, o której pisaliśmy w czterech częściach naszych artykułów.

Jak państwo usłyszą w zamieszczonych tu filmach, Steven Greer oficjalnie potwierdza prawdziwość „kuli kosmokratorów z Kolumbii„. Według niego może to być także produkt przedpotopowej cywilizacji, która ukrywa się gdzieś, w jakichś innych rejonach egzystencji. Uważa że to wielkie szczęście, że nie została odebrana Haime Mausanowi przez służby, przez tajne organizacje rządowe, czy międzynarodowe ! Z drugiej strony nie można wykluczyć, że za jakiś czas UFO kula zostanie Mausanowi odebrana, jakaś osoba z rządu Meksyku może uznać ją za ważną dla bezpieczeństwa Meksyku i ją odebrać ufologom. Greer opisał jak to się dzieje w USA w podobnych przypadkach. Wszystkie cenne artefaktu UFO są konfiskowane przez tajniaków, „faceci w czerni”, i ukrywane przed społeczeństwem !

Tak czy inaczej, mamy wiele informacji o autentyczności super technologii Obcych jaką jest „pojazd-sonda Obcych z Kolumbii”. Czekamy na nowe dane, nowe odkrycia czegoś co wyracza poza normalną rzeczywistość, czegoś co zostało podarowane ludzkości z Niebios, od Jezusa. Tego typu rzeczy nie dzieją się przypadkiem, jest to „znalezisko”, które ma pozwolenie od Boga, jednak musiało być spowodowane w czasach kiedy cała ludzkość spogląda na „koniec czasów”, na zbliżające się wojny, czy jedną wielką wojnę, III światową, inaczej ludzie by zwrócili na nią uwagę, a tak w mediach jest cisza, nikt nie rozpowiada o „super UFO technologii z Kolumbii”, o czymś co budzi przerażenie wśród ewolucjonistów, wszyscy śpią dalej snem darwina, ewolucji z małpy, wiecznej i nie potwierdzonej mutacji wszystkiego we wszystko ! Obcych, aniołów, demonów i duchów, a tym bardziej Stwórcy nie ma, taki mają wtłoczony globalny film ! Na szczęście jest całkiem inaczej, Jest Bóg Jezus Chrystus, są aniołowie, są duchy i inne byty, w tym UFO bogowie. Cały kosmos wygląda inaczej, wszelakie inteligencje są dookoła nas, a często i w nas !

Linki:

część III o UFO kuli tutaj: „Nowe sensacyjne odkrycia super technologii „kuli kosmokratorów” ! (starożytność ufo bogów – część III)

Analiza ufo kuli w części drugiej: „Kula kosmokratorów, UFO orb, albo pojazd Obcych z Kolumbii został prześwietlony – wstępne ustalenia delikatnego „arum”

pierwszy odcinek o znalezisku UFO kuli: „Gigantyczne tajemnnice UFO wypływają jeszcze bardziej ! W roku 2025 doszło do zdarzenia pozyskania pojazdu Obcych przez prywatnych badaczy ! (Tajemnice łączności z Obcymi)

Dobre 10
]]>
http://argonauta.pl/ufolog-steven-greer-oficjalnie-na-konferencji-w-meksyku-oswiadczyl-ze-kula-kosmokratorow-z-kolumbii-jest-prawdziwa/feed/ 0
Czy w roku 2025 wkraczamy w słynną biblijną przepowiednię o ataku Goga i Magoga na Izrael ? (rozmowa G. Stearman i L.A. Marzulli – rozkodowanie proroctwa !?) http://argonauta.pl/czy-w-roku-2025-wkraczamy-w-slynna-biblijna-przepowiednie-o-ataku-goga-i-magoga-na-izrael-rozmowa-g-stearman-i-l-a-marzulli-rozkodowanie-proroctwa/?utm_source=rss&utm_medium=rss&utm_campaign=czy-w-roku-2025-wkraczamy-w-slynna-biblijna-przepowiednie-o-ataku-goga-i-magoga-na-izrael-rozmowa-g-stearman-i-l-a-marzulli-rozkodowanie-proroctwa http://argonauta.pl/czy-w-roku-2025-wkraczamy-w-slynna-biblijna-przepowiednie-o-ataku-goga-i-magoga-na-izrael-rozmowa-g-stearman-i-l-a-marzulli-rozkodowanie-proroctwa/#respond Sun, 15 Jun 2025 13:29:14 +0000 http://argonauta.pl/?p=68084 Mniej więcej w połowie czerwca 2025 rozgorzała poważna wojskowa wymiana ciosów pomiędzy Iranem a Izraelem. W ciągu tygodnia (13–17 czerwca) Iran wypuścił ponad 200 pocisków i dronów atakując głównie Tel Awiw, Hajfę, Bat Yam, Rehovot i Kiryat Gat – odpowiedź na ataki izraelskie z 13 czerwca. Konflikt z czerwca 2025 między Iranem i Izraelem stał się punktem zapalnym globalnej polityki. W Iranie swoje poważne interesy prowadzą Chiny wiec Izrael musi lawirować pomiędzy celami. USA udzieliły wsparcia obronne Izraelowi; Trump publicznie wezwał Iran do bezwarunkowej kapitulacji. 

Co ciekawe Chiny i Rosja wezwały do deeskalacji, Iran jest dla nich ważny strategicznie. Chiny i Rosja chcą osłabić dominację Zachodu w regionie – Iran jest dla nich „kijem w szprychy” amerykańskiej polityki. Wszystkie trzy kraje (Chiny, Rosja, Iran) sprzeciwiają się porządkowi, w którym USA i jego sojusznicy (NATO, Izrael) dominują globalnie. Chiny importują znaczną część ropy z Iranu, często z pominięciem sankcji, nie obchodzą ich zarządzenia USA. Iran jest ważnym ogniwem lądowych i morskich szlaków handlowych Chin do Europy. Rosja i Iran współpracują w Syrii i Iraku, wspierając reżimy przeciwników Zachodu. Rosja i Iran podpisali porozumienia o wymianie technologii wojskowej i energetycznej (np. drony, rakiety, turbiny, elektrownie jądrowe). Chiny rozwijają relacje wojskowe z Iranem – wspólne ćwiczenia morskie, szkolenia, wsparcie technologiczne. Iran kupuje broń od Rosji i częściowo od Chin.

Chodzi o to by Iran utrzymał się na powierzchni, by dalej mógł zasilać Chiny i inne kraje, będąc bazą w nadciągającej „Inwazji Goga i Magoga”, oczywiście jeśli interpretujemy opisywaną przez nas, przez lata, przepowiednię o inwazji Goga i Magoga na Izrael w kluczu historycznym, a nie duchowym – patrz tekst: „Gog i Magog – polityczna czy duchowa tajemnica ? Kiedy się zmaterializuje, i czy ludy iluminacko-niemieckie będą w niej uczestniczyć ?„.

Izrael jest dookoła otoczony państwami islamskimi, wrogo do nich nastawionymi, chcącymi zniszczyć Izraelitów, wymazać ich z map. W tym temacie, chodzi o biblijną przepowiednię o „Ggogu i Magogu atakującycm wyznawców Jahwe”, kanał „Prophecy Watchers” opublikował audycję z biblistami Garym Stearmanem oraz L.A. Marzulim. Ci wybitni dwaj spece od Pisma, zastanawiają się czy właśnie, w czerwcu roku 2025, nie wchodzimy w kulminację wspomnianego proroctwa. Jeżeli otaczające Izrael państwa w jakimś momencie zaatakują Izrael, razem z Chinami i Rosją, na co się zapowiada, to będziemy świadkami realizacji przepowiedni w wymiarze materialnym, o czym wykładał przez lata biblista Chuck Misller – patrz nasze bardzo stare tłumaczenie: „Inwazja Magoga – Chuck Missler czesc 01 (język polski, napisy)„.

Tajemnica „Goga i Magoga” w kontekście ataku na Izrael, opisana w Księdze Ezechiela (Ez 38–39) i Apokalipsie św. Jana (Ap 20,7–10), była przedmiotem licznych interpretacji Ojców Kościoła, którzy próbowali zrozumieć tę przepowiednię w świetle eschatologii chrześcijańskiej. Ojcowie Kościoła, tacy jak Hieronim, Augustyn, Ambroży czy Jan Chryzostom, różnie podchodzili do tej kwestii, często interpretując Goga i Magoga alegorycznie lub historycznie, w zależności od kontekstu teologicznego i historycznego.

Księga Ezechiela (Ez 38–39): Gog, książę Magog, przewodzi koalicji narodów (m.in. Meszek, Tubal, Persja, Kusz, Put, Gomer, Bet-Togarma) atakujących Izrael „w czasach ostatecznych” (Ez 38,8). Bóg interweniuje, niszcząc armię Goga poprzez trzęsienia ziemi, grad, ogień i siarkę (Ez 38,19–22). Proroctwo to jest interpretowane jako zapowiedź Bożej ochrony nad Izraelem i Jego chwały wśród narodów. Następnie mamy w Apokalipsie św. Jana (Ap 20,7–10): Po tysiącletnim panowaniu Chrystusa Szatan zostaje uwolniony i gromadzi Goga i Magoga, „narody z czterech krańców ziemi”, do walki przeciw „obozowi świętych i miastu umiłowanemu” (Jeruzalem). Bóg niszczy ich ogniem z nieba, a Szatan zostaje wrzucony do jeziora ognia.

Ojcowie Kościoła, interpretując Goga i Magoga, najczęściej przyjmowali podejście alegoryczne, widząc w nich symbole sił zła, szatana lub prześladowców Kościoła, choć niektórzy odnosili je do konkretnych historycznych ludów (np. Scytów, Hunów – także do rasy żółtej, której przewodzą obecnie Chiny). Hieronim, jeden z najważniejszych biblistów wczesnego Kościoła, w swoim komentarzu do Księgi Ezechiela (Commentariorum in Ezechielem libri XVI), interpretował Goga i Magoga alegorycznie, jako symbole duchowych wrogów Kościoła, choć nie wykluczał historycznych odniesień. Cytat: „Gog i Magog w Ezechielu niekoniecznie odnoszą się do konkretnych narodów, ale mogą symbolizować wszystkie siły, które sprzeciwiają się Kościołowi Bożemu, zarówno w czasach Ezechiela, jak i w przyszłości. Atak na Izrael jest obrazem prześladowań, które Kościół znosi od pogan i heretyków” (Commentariorum in Ezechielem, księga 11, rozdz. 38).

Hieronim uważał, że proroctwo Ezechiela ma znaczenie ponadczasowe, odnosząc się do walki między dobrem a złem. Atak Goga na Izrael widział jako metaforę prześladowań Kościoła, który w jego czasach był utożsamiany z nowym Izraelem, czyli z Chrześcijanami wyznawcami Maszijacha Jezusa. Podkreślał, że Boża interwencja w Ez 38–39 jest zapowiedzią ostatecznego triumfu Boga nad złem. Hieronim odrzucał dosłowne interpretacje, które wiązały Goga z konkretnymi ludami, jak Scytowie czy Hunowie, argumentując, że tekst ma charakter symboliczny.

Augustyn w Państwie Bożym (De Civitate Dei, księga 20, rozdz. 11) przedstawia alegoryczną-symboliczną interpretację Goga i Magoga, odnosząc ich do szerszej walki duchowej, a nie konkretnego historycznego wydarzenia. Cytat: „Gog i Magog w Apokalipsie nie oznaczają jakichś barbarzyńskich ludów zamkniętych za górami, jak niektórzy sądzą, ale są imionami oznaczającymi narody, które w czasach ostatecznych, pod wodzą Szatana, powstaną przeciwko Kościołowi, czyli miastu Bożemu, takich jak ISLAM !!! Ich atak na obóz świętych to prześladowania, które Kościół znosi przez cały czas, a nie tylko w końcu świata” (De Civitate Dei, 20.11)

Ambroży (ok. 340–397), choć mniej szczegółowo omawiał Goga i Magoga, w swoich pismach (De Fide, księga 2) odnosił się do proroctw Ezechiela w kontekście eschatologicznym. Cytat: „Gog, książę Magog, jest tym, który w czasach ostatnich prowadzi narody przeciw ludowi Bożemu, ale Bóg sam go pokona, jak mówi Ezechiel, aby okazać swoją chwałę. To proroctwo dotyczy zarówno Izraela według ciała, jak i Kościoła, który jest nowym Izraelem” (De Fide, 2.16) – tu mamy jednego z Ojców który rozważa dwie interpretacje, dosłowną i symboliczno duchową.

Jan Chryzostom (ok. 347–407) znany z kazań egzegetycznych, w swoich homiliach do Księgi Ezechiela (Homiliae in Ezechielem) odnosił się do Goga i Magoga w kontekście moralnym i eschatologicznym. Cytat: „Proroctwo o Gogu i Magogu pokazuje, jak Bóg karze tych, którzy powstają przeciwko Jego ludowi. Nie powinniśmy szukać w tych imionach konkretnych królów czy narodów, ale raczej zobaczyć w nich tych, którzy przez grzech i niewiarę sprzeciwiają się Bogu” (Homiliae in Ezechielem, homilia 38).

Teodoret (ok. 393–457) w swoim Komentarzu do Ezechiela (Commentaria in Ezechielem) łączył podejście historyczne z alegorycznym, sugerując, że Gog i Magog mogą odnosić się do rzeczywistych wrogów Izraela, ale także do szerszej walki duchowej. Cytat: „Gog, książę Magog, prowadzi narody z północy, aby zaatakować Izrael, ale Bóg niszczy ich, aby pokazać swoją moc. Możemy widzieć w tym zarówno historycznych wrogów, jak Scytowie, jak i duchowe siły, które w czasach ostatecznych powstaną przeciw Kościołowi” (Commentaria in Ezechielem, rozdz. 38).

Chryzostom kładł nacisk na moralny aspekt proroctwa, widząc w Gogu i Magogu symbole grzechu i buntu przeciwko Bogu. Atak na Izrael interpretował jako obraz duchowej walki, w której Bóg zawsze triumfuje. Jego podejście było zgodne z alegoryczną egzegezą wschodnich Ojców Kościoła, unikającą zbyt dosłownych spekulacji o historycznych narodach. Izydor (ok. 560–636), choć późniejszy, w swoich Etymologiach (Etymologiae, księga 9) odnosił się do Goga i Magoga w kontekście genealogii narodów i ich roli w eschatologii. Cytat: „Magog, syn Jafeta, dał początek ludom północy, które w proroctwach Ezechiela i Jana są nazywane Gogiem i Magogiem. Są to narody, które w czasach ostatnich zaatakują lud Boży, ale zostaną zniszczone przez Bożą sprawiedliwość” (Etymologiae, 9.2). Gdyby zaliczyć Izraelczyków, bo jest tam jakaś ilość wyznawców Maszijacha Jeszui Jezusa do Ludu Bożego, to z pewnością proroctwo może dotyczyć dwóch aspektów, materii i ducha !

Ojcowie Kościoła, mimo różnic w szczegółach, zgadzali się co do kilku kluczowych punktów dotyczących Goga i Magoga oraz ich ataku na Izrael. Większość Ojców (szczególnie Hieronim i Augustyn) widziała w Gogu i Magogu symbole sił zła, szatana lub prześladowców Kościoła, a nie konkretne narody. Atak na Izrael był rozumiany jako metafora prześladowań Kościoła, który zastąpił historyczny Izrael jako „lud Boży”. Wszyscy Ojcowie podkreślali, że atak Goga i Magoga kończy się klęską dzięki Bożej mocy, co jest dowodem na Bożą ochronę nad swoim ludem (Ez 38,22; Ap 20,9). Gog i Magog byli kojarzeni z czasami ostatecznymi, choć różnie rozumiano, czy chodzi o wydarzenia przed, w trakcie, czy po tysiącletnim królestwie (Ap 20). Augustyn i Hieronim odrzucali dosłowne interpretacje tysiącletniego królestwa, widząc je jako symboliczne. Ojcowie często unikali utożsamiania Goga i Magoga z konkretnymi ludami (choć Teodoret i Izydor wspominali Scytów czy inne ludy północy), podkreślając ich uniwersalny charakter jako wrogów Boga.

Niektórzy Ojcowie próbowali łączyć Goga i Magoga z historycznymi ludami lub wydarzeniami. Hieronim i Teodoret odwoływali się do Scytów, koczowniczego ludu z północy, jako możliwego historycznego odpowiednika Magog, co było zgodne z identyfikacją Józefa Flawiusza (Wojny żydowskie, 7.7.4) W czerwcu 2025 r. wydarzenia zaczynają przypominać wstęp do historycznego dosłownego rozumienia ataku Goga i Magoga na Izrael, część ludów planety Ziemia będzie skłonna zaatakować Izrael jeśli będzie taka potrzeba, co widać w atmosferze państw islamskich jakimi są kraje Europy zachodniej, całkowicie zdominowane przez Islam, przez islamskich DUCHOWYCH bojowników, niszczących Chrześcijan i Chrześcijaństwo, na co zwraca uwagę redaktor Lisicki w swojej wypowiedzi z czerwca 2025 !!! Patrz audycja na PCH24 z dnia 15 czerwca, od około 15 minuty. („LISICKI, GÓRNY, KRATIUK. MIESIĄC PAPIEŻA LEONA XIV. CO WIEMY?„)

Jako Polska, zostaliśmy zaatakowani przez polityczne wojsko Goga i Magoga by przyjmować w ciemno duchowych bojowników Islamu do naszego umęczonego kraju (wznawcami czarnego kamienia diabla) ! Mamy stać się tak jak państwa zachodnie republiką islamską i udawać tylko wolny kraj, mamy się zmiksować, czyli zmieszać z obcymi, z wrogimi duchami, z demonami, zgodnie z iluminacką ideologią mieszania się. Chodzi im, czyli Gogu i Magogu z loży wolnych murarzy, którzy wyznają oficjalnie religię północy, zobaczcie co jest na fladze ONZ-tu, byśmy chodzili do okoła kwadratu przestrzeni i oddawwali cześć oraz chwałę „czarnemu kamieniowi„, mamy zapomnieć o Bogu żywym, o Panu życia, o Logosie Arche.

Macie tu odkodowaną wielką tajemnicę proroctwa o Gogu i Magogu ! Do tego, istnieją silne przesłanki, by uważać Izrael, za cel wyznawców kwadratu przestrzeni czarnego kamienia, jak i loży wolnomurarskich z północy, czyli z piekła, za cel ataków, tak by przestał być państwem, stał się zbieraniną bezmózgich „tylko ciał”, mają zapomnieć o religii Boga Jahwe, o Maszijachu Jeszui Jezusie, na co wskazuje rabin Zev Porat, który ostrzega swoich ziomków, by uważali na tajne bractwa, chcące zniszczyć prawdziwych wyznawców Boga Jahwe w Izraelu ! Z tej perspektywy działania Natanjahu są całkiem sensowne, a nawet można je nazwać bohaterskimi ! Chodzi w tym wszystkim, w tym prawdziwym Izraelczykom, jak i Chrześcijanom, o bitwę z Gogiem i Magogiem Islamu, chodzącego do okoła znaku z północy Saturna, jak i tajnych bractw północy ONZ, czyli globalnymi opętańcami ordo ab chao.

Ojcowie Kościoła dostrzegali różnice między proroctwem Ezechiela a Apokalipsą. W Ezechielu (Ez 38–39) Gog i Magog atakują historyczny Izrael, a ich klęska prowadzi do odnowienia ludu Bożego i ustanowienia nowej Świątyni (Ez 40–48). Ojcowie, tacy jak Hieronim, widzieli w tym zapowiedź odnowy Kościoła. W Apokalipsie (Ap 20,7–10) Gog i Magog to narody z całego świata, prowadzone przez Szatana po tysiącletnim królestwie. Augustyn interpretował to jako końcowy bunt przeciwko Kościołowi przed Sądem Ostatecznym. Augustyn w Państwie Bożym (20.7–11) podkreślał, że wydarzenia z Apokalipsy są oddzielone od Ezechiela czasowo (tysiąc lat), ale używał terminu „Gog i Magog” jako symbolu uniwersalnego zła, a nie konkretnego ataku na historyczny Izrael.

Ostatecznie ojcowie Kościoła, tacy jak Hieronim, Augustyn, Ambroży, Jan Chryzostom, Teodoret i Izydor, interpretowali tajemnicę Goga i Magoga przede wszystkim alegorycznie, widząc w nich symbole sił zła, szatana lub prześladowców Kościoła jak dzisiejszy Islam, wierzący w kwadrat przestrzeni i kamień diabła, choć niektórzy (np. Teodoret) dopuszczali historyczne odniesienia do ludów takich jak Scytowie czy Hunowie, czy dzisiejsze Chiny.

Atak na Izrael w Ez 38–39 był rozumiany jako metafora prześladowań Kościoła (nowego Izraela), a Boża interwencja podkreślała ostateczny triumf Boga. W Apokalipsie Gog i Magog reprezentują uniwersalne siły zła w końcowym buncie przed Sądem Ostatecznym. Kluczowe cytaty, takie jak te z Hieronima (Commentariorum in Ezechielem) czy Augustyna (De Civitate Dei), podkreślają duchowy charakter tych proroctw, odrzucając zbyt dosłowne interpretacje, choć jak widać w roku 2025 wszystko jest możliwe, nawet globalne zjednoczenie przeciwko Izraelowi.

Linki:

Pierwszym musi być ten o „kwadracie przestrzeni”, przepowiednia o atagu Goga i Magoga mówi o nadejściu z północy wojsk Antychrysta, a to jest zbieżne z ideologią „kwadratu przestrzeni północy”: – „Kosmiczne tajemnice symboli religii Wielkiego Babilonu – gwiazda Saturna

i kolejne dwa w temacie „kwadratu Saturna północy” !!!

Duchowa cybernetyka biblijnej archeologii Maszijaha Jeszui Zbawiciela – super pamięć starożytnego Logosu (podprogowe symbole)

Bardzo dobrze ukryte miejsca przebywania inteligentnych istot latających, chodzących oraz kroczących

Gog i Magog – polityczna czy duchowa tajemnica ? Kiedy się zmaterializuje, i czy ludy iluminacko-niemieckie będą w niej uczestniczyć ?„.

Duchowa archeologia nabardziej starożytnej Istoty Maszijacha Jeszui – W oczekiwaniu na Goga i Magoga, przepowiednia Boga się sprawdzi (sprawdza – po lądowaniu Asurów w Emilcinie)

Tajemnica duchowej czaso-przestrzeni zdarzeń przepowiedzianych spoza – „Od północy rozszaleje się zagłada na wszystkich mieszkańców ziemi…” (Super medytacja Dziejów Apostolskich 17:28)„)

Odwracanie czasu, tunele czasoprzestrzenne i święta geometria „X” w połączeniu z „kwadratem przestrzeni” (wynik=medytacja cybernetyczno duchowa Logosu)

Czy już powinniśmy uciekać w góry ? – „kto czyta niech rozumie”

Kiedy Gog i Magog zaatakują Izrael ? Biblijna przepowiednia proroka Ezechiela

Doświadczenia duchowe ufologów, kieruje nas ku nadnaturalnej Biblii i do klucza rozumienia kodu mistycznej archeologii

Sekrety tajnych bractw z 46 stopnia wtajemniczenia – część II

Rabin Zev Porat wyjaśnia zagadkę „porannej gwiazdy” – „obecnie jesteśmy dziećmi Bożymi, ale jeszcze się nie ujawniło, czym będziemy”

Pierwszy okultystyczny Blitzkrieg NWO z roku 1939 oraz drugi z 1992

Czy inwazja Obcych będzie miała również miejsce w Polsce ? oraz Nowy UFO Volkizm kontra chrześcijańska hołota Untermensch

Armia ciemności iluminackiego kominternu vs Synowie Światłości i ich duchowa broń

Kiedy nowi hitlerowcy NWO rozpętają wojnę i zaatakują Izrael ?

Odlot Hitlera

Kiedy Nowe Stowarzyszenie Vril rozpocznie kolejny holokaust ?

Dobre 12
]]>
http://argonauta.pl/czy-w-roku-2025-wkraczamy-w-slynna-biblijna-przepowiednie-o-ataku-goga-i-magoga-na-izrael-rozmowa-g-stearman-i-l-a-marzulli-rozkodowanie-proroctwa/feed/ 0
Rozpad „Atlantów – Atlantydy” na pomniejsze rasy i ludy, pod wodzą ufo kosmokratorów – odwieczne porywanie dusz „mitlakkahat” http://argonauta.pl/rozpad-atlantow-atlantydy-na-pomniejsze-rasy-i-ludy-pod-wodza-ufo-kosmokratorow-odwieczne-porywanie-dusz-mitlakkahat/?utm_source=rss&utm_medium=rss&utm_campaign=rozpad-atlantow-atlantydy-na-pomniejsze-rasy-i-ludy-pod-wodza-ufo-kosmokratorow-odwieczne-porywanie-dusz-mitlakkahat http://argonauta.pl/rozpad-atlantow-atlantydy-na-pomniejsze-rasy-i-ludy-pod-wodza-ufo-kosmokratorow-odwieczne-porywanie-dusz-mitlakkahat/#respond Thu, 12 Jun 2025 05:07:10 +0000 http://argonauta.pl/?p=68005 Aztlan to mityczna ojczyzna Azteków, znana również jako Mexików (Meszików), ludu, który stworzył jedno z najpotężniejszych imperiów w prekolumbijskiej Mezoameryce. W języku nahuatl, używanym przez Azteków, „Aztlan” oznacza „Miejsce Czapli” lub „Miejsce Bieli” (aztatl – czapla, tlān – miejsce). Nazwa ta pojawia się w różnych źródłach jako symbol raju lub krainy obfitości. Jednak „aztatl” może być również powiązane z rdzeniem āz- lub āztli, które w niektórych interpretacjach filologicznych łączą się z pojęciem „bieli” lub „jasności”. Słowo to jest związane z przymiotnikiem iztac („biały”) w nahuatl, co prowadzi do alternatywnej interpretacji „Aztlán” jako „Miejsce Bieli” lub „Miejsce Jasności”, co nas najbardziej zainteresowało, ale o tym za chwilkę.

Nahuatl, podobnie jak inne starożytne przekazy-języki, w tym Biblia, jest językiem bogatym w symbole, metafory i wieloznaczności, a źródła pisane (kodeksy i kroniki hiszpańskie) nie zawsze precyzyjnie rozróżniają te znaczenia. Dlatego „Miejsce Czapli” i „Miejsce Bieli” są traktowane jako równoległe tłumaczenia, zależne od kontekstu. Według legend, Aztlán było rajską krainą, gdzie mieszkańcy cieszyli się nieśmiertelnością, obfitością zasobów i szczęściem. Na środku jeziora znajdowało się wzgórze Colhuacan, które miało jaskinie zwane Chicomoztoc („Miejsce Siedmiu Grot”), będące mitycznym miejscem pochodzenia wielu ludów Mezoameryki.

Aztekowie wierzyli, że opuścili Aztlan pod wodzą boga Huitzilopochtli – ten tzw. „bóg”, albo ufo bóg Huitzilopochtli (w języku nahuatl: Huītzilōpōchtli, „Koliber z Południa” lub „Koliber Leworęczny”) to jeden z najważniejszych bogów w panteonie Azteków (Mexików), pełniący rolę boga słońca i wojny. Huitzilopochtli był więc postrzegany jako dynamiczna, wojownicza siła, która napędza świat i Azteków – wierzyli w moc, coś co porusza wszystkim dookoła. Wierzono, że potrzebuje on ludzkich ofiar, aby mieć siłę do walki z nocą i utrzymania kosmicznego porządku. Według azteckiego mitu opisanego w kronikach (np. przez Bernardino de Sahagúna), Huitzilopochtli narodził się w cudowny sposób z bogini ziemi Coatlicue, czyli z: „Ta, która nosi spódnicę z węży”, aztecka bogini ziemi to istota przerażająca, pokryta czaszkami, z wężami zamiast rąk, daje życie, ale też je odbiera.

Huitzilopochtli, w pełni uzbrojony, wyłonił się z łona matki i pokonał rodzeństwo na wzgórzu Coatepec („Wzgórze Węży”). Rozciął Coyolxauhqui na kawałki, a jej ciało stało się księżycem, podczas gdy gwiazdy zostały rozproszone. Według teoretyków z programu History Channel, ich cyklu programów „Starożytni kosmici”, bóg, albo ufo bóg Huitzilopochtli, jest przedstawiany jako istota z kosmosu w „hełmie kosmicznym”, czyli w kombinezonie astronauty (tym samym który posiadały istoty odwiedzające kapitana Uyrange Hollanda – ale do tego dojdziemy za moment). Jak czytamy z przekazów, musiał posilać się ludzką krwią ! Kierował Aztekami od początku ich wędrówki z podziemi, albo z podziemnych rejonów, poprzez jaskinie, wyszli na światło dzienne.

Proszę zobaczyć słowo „AZTLAN”, jeśli wykasujemy literę „Z” otrzymamy „ATLAN”, czyli Atlantydę. Naszym zdaniem, było to miejsce innowymiarowe, albo gdzie spotykały się dwa wymiary: „niebo i ziemia”, czyli dwa zachodzące na siebie trójkąty, zgodnie z nauką starożytnych ! Głównym miejscem kultu Huitzilopochtli była wielka świątynia Templo Mayor w Tenochtitlán, podzielona na dwie części: jedną poświęconą Huitzilopochtli (słońce i wojna) i drugą Tlalocowi (bóg deszczu i płodności). Na szczycie piramidy składano ofiary ludzkie, w tym jeńców wojennych, których serca wyrywano, aby „nakarmić” słońce i zapewnić jego ruch po niebie.

Aztekowie wierzyli, że Huitzilopochtli wymaga krwi i serc ludzkich (tlaquehualiztli), aby mieć siłę do walki z ciemnością. Ofiary były szczególnie intensywne podczas ceremonii, takich jak Panquetzaliztli (miesiąc poświęcony Huitzilopochtli, grudzień w kalendarzu azteckim). W 1978 r. podczas wykopalisk w Templo Mayor w Meksyku odkryto monumentalny i jednocześnie makabryczny Kamień Coyolxauhqui, ogromny relief (ok. 3,25 m średnicy) przedstawiający rozczłonkowane ciało bogini. Znajdował się u podstawy schodów prowadzących do sanktuarium. Coyolxauhqui jest ukazana z odciętymi kończynami i głową, ozdobiona dzwoneczkami (coyolli) na policzkach, piórami i wężami. Z tego powodu ludzkie ofiary mocno pokiereszowane były składani w ofierze na szczycie Templo Mayor, a ich ciała zrzucano po schodach, naśladując rozczłonkowanie bogini.

Zgodnie z przekazami starożytnych, ludzkie ofiary były pożywieniem dla bogów, albo ufo istot, co prezentowaliśmy w artykule pt.: „Gigantyczne tajemnnice UFO wypływają jeszcze bardziej ! W roku 2025 doszło do zdarzenia pozyskania pojazdu Obcych przez prywatnych badaczy ! (Tajemnice łączności z Obcymi)„. Jakieś byty „pobierały odpowiedni posiłek w postaci krwi„, czyli „duszy-psyche-nefesz” – „Bo życie ciała jest we krwi, a Ja dałem ją wam na ołtarz, aby dokonywać przebłagania za dusze wasze, gdyż krew przebłaga duszę.” Księga Kapłańska (Leviticus) 17:11

Gdyby chcieć kręcić jakiś film fantastyczno naukowy, w stylu loży Marvel, czyli „dwóch zachodzących na siebie trójkątów„, to można by przedstwić elementy „wyjścia Azteków z podziemi” jako ucieczkę jakichś istot z podziemnych baz, gdzie ufo stwory gromadziły jakieś dusze. Były to miejsca zachodzenia na siebie trójkątów, czyli mieszania się ufo potworaków z ludzmi. Do dziś nie udało się ustalić dokładnego położenia Aztlan-Atlan-tydy, co prowadzi do debat, czy było to rzeczywiste miejsce w tej czasoprzestrzeni, podobnie jak „Góra Har-Megiddon”, również nie istnieje na tej planecie, chociaż jakiś odsetek zagubionych biblistów ciągle stara się ją zlokalizować.

Według przekazów, Montezuma I (panujący w latach 1440–1469) wysłał ekspedycję 60 czarowników w poszukiwaniu Aztlán. Dotarli oni do Coatepec, a następnie, przemieniwszy się w ptaki i zwierzęta, odnaleźli Aztlán, gdzie mieszkańcy mówili w języku nahuatl. Otrzymali od miejscowego starca dary (ptactwo wodne, rośliny, peleryny z maguey), ale odrzucił on ich złoto, twierdząc, że „te rzeczy was zniszczą”. Aztlán było kluczowym elementem mitologii Azteków, wzmacniającym ich poczucie wyjątkowości jako narodu wybranego przez Huitzilopochtli, czyli mieszańców z obcymi, w języku dzisiejszych ufo kultów z kanału History Channel, chodzi o istoty ludzkie zmieszane z ufo hybrydami, co jest motywem przewodnim wszelakich sekt, pragnących stać się „jak bogowie”.

Na przestrzeni lat prezentowaliśmy poglądy czołowych amerykańskich biblistów, w tym Steve Quayle, który twierdzi, że Atlantyda cierpiała na „rozerwanie osobowości”, czyli chęć połączenia „nieba i ziemi”, dwóch trójkątów, w jedno ciało ufo hybrydalne „boga”, a to oznacza ciągłe przemiany genetyczne, grzebanie w genach, co doprowadziło do katastrofy. Możliwe, że po rozpadzie jednego ciała ludzkości, plemiona, takie jak Aztekowie, musieli uciekać do podziemi, z których wyszli na światło dzienne już jako inna rasa, jako istoty ludzkie zmiksowane z potworakami,  którym oddawali cały czas życie w postaci „bio produktu” – krwi.

Jak pamiętamy, słowo: „aztatl” może być powiązane z rdzeniem āz- lub āztli, które w niektórych interpretacjach filologicznych łączą się z pojęciem „bieli” lub „jasności”. Słowo to jest związane z przymiotnikiem iztac („biały”) w nahuatl, co prowadzi do alternatywnej interpretacji „Aztlán” jako „Miejsce Bieli” lub „Miejsce Jasności”, Atlantytda była miejscem cywilizacyjnej jasności, miejscem bieli, czyli cnoty, jednak z czasem doznała działania chęci „stania się jak bogowie„, zbuntowała się wobec Stwórcy, czegoś co działa obecnie w synach buntu, chodzi o loże wolnomurarskie. Cywilizacja pierwszych Adamów głowy ze złota musiała być wspaniała, żyli przecież około 1000 lat ! Istnieli w zgodzie z kosmosem, z istotami tam zamieszkującymi.

W tym momencie doszliśmy do kluczowego momentu jakim jest kapitan (później pułkownik) Uyrange Hollanda, poważna postać wojskowości i polityki Brazylii. Był brazylijskim oficerem sił powietrznych, który dowodził „Operacją Talerz” w 1977 roku na wyspie Colares w stanie Para w Brazylii. Operacja ta badała doniesienia o niezidentyfikowanych obiektach latających (UFO) i związanych z nimi incydentach, które miejscowa ludność nazywała „Chupa-Chupa” – „Ssać-Ssać”. Hollanda zyskał rozgłos po udzieleniu w 1997 roku szczegółowego wywiadu dla magazynu Revista UFO, w którym opisał swoje doświadczenia, w tym bliskie spotkania z UFO bogami.

Operacja była odpowiedzią na prośbę burmistrza Colares, José Ildone Favacho Soeiro, po tym, jak mieszkańcy zgłaszali ataki świetlnych obiektów powodujących obrażenia, takie jak oparzenia, osłabienie i ślady ukłuć na ciele. Hollanda był opisany jako inteligentny, kulturalny i skrupulatny oficer, który początkowo podchodził sceptycznie do zjawisk UFO, ale z czasem stał się przekonany o ich pozaziemskim, albo innowymiarowym charakterze.

Operacja trwała od września do grudnia 1977 roku (niektóre źródła wskazują na kontynuację do 1978 roku). Zespół Hollandy zebrał ponad 500 zdjęć, kilka godzin nagrań wideo i setki raportów od świadków. Mieszkańcy Colares zgłaszali, że obiekty emitowały świetlne promienie, które powodowały oparzenia, osłabienie, drgawki i ślady przypominające ukłucia igłą, szczególnie na lewej piersi kobiet. Nazwali te obiekty „Chupa-Chupa”, będąc przekonanymi, że wysysają krew !!! Tego typu informacje są zazwyczaj ukrywane przez badaczy UFO z rejonów programu „Starożytni kosmici”, przecież to nie wypada żeby „dobrzy kosmici” okazali się demonami, prowadzącymi na ludziach żer !

Operacja została oficjalnie zakończona po czterech miesiącach, jednak agencja FAB oficjalnie dla uspokojenia nastrojów uznała, że nie znaleziono dowodów na niezwykłe zjawiska. Jednak dokumenty, w tym zdjęcia i nagrania, pozostały utajnione, a niektóre zostały później częściowo odtajnione przez Brazylijskie Archiwum Narodowe, co pozwoliło na dojście do szokującej i makabrycznej prawdy o ufo potworakach.

W sierpniu 1997 roku Hollanda udzielił obszernego wywiadu ufologom Ademarowi José Gevaerdowi i Marco Antônio Petitowi dla Revista UFO w swoim mieszkaniu w Cabo Frio (stan Rio de Janeiro). Wywiad trwał 48 godzin i ujawnił wiele szczegółów na temat Operacji Prato oraz osobistych doświadczeń Hollandy. W tym wywiadzie Hollanda opisał bliskie spotkanie z istotami pozaziemskimi, które miało miejsce podczas operacji w 1977 roku. Twierdził, że on i jego zespół nie tylko obserwowali UFO, ale także mieli bezpośredni kontakt z humanoidami.

Hollanda opisał sytuację na wyspie Mosqueiro, w miejscu zwanym Baía do Sol, gdzie jego zespół prowadził obserwacje. Pewnej nocy, podczas dyskusji z podwładnymi, którzy żartowali na temat UFO, Hollanda zauważył ogromny, ciemny dysk unoszący się zaledwie 150 metrów nad nimi. Obiekt był cichy i nie emitował światła, co wywołało u niego i jego ludzi uczucie niepokoju, strachu i paniki, czuli że ich dusze mogą zostać porwane, częste odczucie u ludzi.

Hollanda twierdził, że podczas jednej z nocy w swoim pokoju w Colares zobaczył małą istotę (ok. 1,2–1,3 m wzrostu), ubraną w skafander, maskę i hełm, który zasłaniał jej twarz. Istota miała cechy przypominające „szaraków” (małe, szare istoty z dużymi oczami, często opisywane w relacjach o UFO), choć hełm-maska utrudniał identyfikację. Istota miała się pojawić w jego pokoju, co wywołało u niego paraliż i uczucie strachu. UFO istoty, albo ufo bogowie, albo raczej ufo demony muszą zakrywać swoje twarze, które mogły by doprowadzić ludzi do śmierci !

Hollanda początkowo nie opisał szczegółowo pobierania krwi od siebie, jednak po pewnym czasie stwierdził, że od niego także pobrano krew oraz wszczepiono mu UFO implant, co pokazywał na nagraniach video, wspomniał o relacjach mieszkańców, którzy twierdzili, że promienie świetlne z UFO pozostawiały na ich ciałach ślady ukłuć i powodowały osłabienie, jakby wysysano im krew- a my dopowiemy, że mogło to być, albo było pobranie ich dusz. W jednym przypadku kobieta z Colares zgłosiła, że istota wysiadła z obiektu latającego i pobrała od niej krew, pozostawiając ślady ukłuć i oparzenia. Hollanda potwierdził, że takie przypadki były dokumentowane, szczególnie u kobiet, które miały dwa ślady ukłuć wokół brązowej plamy na lewej piersi – blisko serca, gdzie jest najlepsza – przypomnijcie sobie rytuał Azteków wyszłych z podziemi ufo istot.

Hollanda zauważył, że osoby dotknięte promieniami („Chupa-Chupa”) zgłaszały uczucie gorąca, osłabienia, drgawek i czasami paraliżu. W dwóch przypadkach incydenty te powiązano ze zgonami. Mieszkańcy Colares zgłaszali, że promienie świetlne emitowane przez UFO powodowały fizyczne obrażenia, w tym oparzenia, ślady ukłuć i uczucie wysysania krwi. Nazwa „Chupa-Chupa” („Ssać-Ssać” – patrz grafika powyżej i poniżej, prosimy przeczytać tekst tam zamieszczony!) pochodziła od przekonania, że obiekty wysysają krew lub energię życiową. W Baía do Sol rybak zgłosił spotkanie z „kosmiczną parą” (mężczyzną i kobietą), którzy strzelili do niego z pistoletu emitującego promień świetlny, powodując omdlenie na kilka minut. W tym czasie mogli zastosować standardową procedurę odsysu.

Hollanda opisał incydent, w którym 50–60-letni stolarz strzelił z karabinu do UFO. Obiekt oświetlił go promieniem, powodując niemal całkowity paraliż przez 15 dni. Mężczyzna mógł widzieć, słyszeć i mówić, ale miał trudności z poruszaniem się. W 1977 roku mieszkańcy Colares i okolic zgłosili setki obserwacji UFO, które opisywano jako jasne obiekty w różnych kształtach (dyski, cygara, beczki), emitujące promienie świetlne. Obiekty te powodowały panikę, a mieszkańcy organizowali nocne czuwania, palili ogniska i odpalali fajerwerki, wierząc, że odstraszy to „Chupa-Chupa”.

Po ujawnieniu tych informacji, co zostało potwierdzone w rządowych dokumantach Uyrangê Hollanda nagle zmarł 2 października 1997 roku, zaledwie 54 dni po udzieleniu wywiadu dla Revista UFO. Jego śmierć została oficjalnie uznana za „samobójstwo” przez powieszenie w jego domu w Iguaba Grande (stan Rio de Janeiro). Według raportów podobno użył liny (nie pasa od szlafroka, jak wcześniej podawano), przymocowanej do wezgłowia łóżka, możliwe że spotkał seryjnego samobójcę. W domu były obecne jego córka i pasierbica. Hollanda był postrzegany jako wiarygodny świadek ze względu na jego wojskowe doświadczenie i szczegółowe relacje. Hollanda jest postrzegany jako bohater przez wielu ufologów za odwagę w ujawnieniu swoich doświadczeń, mimo oficjalnego sceptycyzmu FAB

Śmierć Hollandy wywołała spekulacje wśród ufologów, którzy sugerowali, że mógł zostać „uciszony” z powodu ujawnienia szczegółów Operacji Prato. Niektórzy twierdzili, że jego samobójstwo było „sfingowane” przez siły zainteresowane ukrywaniem prawdy o UFO. Zespół Hollandy zebrał ponad 1000 stron dokumentacji, w tym zdjęcia, szkice i raporty świadków. Niektóre materiały zostały odtajnione w 2004 roku w ramach kampanii „UFOs: Freedom of Information Now” prowadzonej przez Revista UFO.

Jak państwo przeczytali powyżej, ufo bogowie strzelali w ofiary „wiązkami światła”, czy czymś podobnym do promieni świetlnych-ognistych (mitlakkahat), potrafiły one odsysać z ofiar ich jestestwo, życiową energię, albo dusze. Z tego powodu prosimy sobie przypomnieć nasz artykuł pt.: „Tajemnica tłumaczenia Księgi Jehezkel’a dotycząca działania „mitlakkahat”…” W artykule pt.: „Prawdziwy Władca Pierścieni, część III – pojemniki „rządców świata” mordoru” opisaliśmy pewne elementy porwania Travisa Waltona, został pochwycony do UFO w dniu 5 listopada 1975 kiedy pracował w lasach jako drwal. UFO inteligencje, albo pojazd tych stworów, bądz żywy organizm duchowo cybernetyczny, wystrzelił w Travisa snop światła i pochwycił biedaka, wciągnął go na pokład i zabrał w nieznane. Z tego też powodu jego książka nosi tytuł „Ogień na niebie” – albo „Ogień z nieba” (ang. „Fire in the sky„) Okładka powyżej.

W ks. Ezechiela 1:4 mamy nadlatujący „ogień chwytający„, lub „porywający” („Patrzyłem, a oto wiatr gwałtowny nadszedł od północy, wielki obłok i ogień chwytający <oraz blask dokoła niego>, a z jego środka [promieniowało coś] jakby połysk stopu złota ze srebrem, <ze środka ognia>.” – patrz rycina powyżej), a w Ewangelii Mateusza 24:40 mamy kolejną sensację w tym temacie: „Wtedy dwóch będzie w polu: jeden będzie wzięty, drugi zostawiony. Dwie będą mleć na żarnach: jedna będzie wzięta, druga zostawiona.” Aby to jeszcze bardziej doszczegółowić, musimy zaprezentować tu dwa nasze poprzednie teksty w tej tematyce. Porwanie duszy, albo przygotowania do porwania mogą odbywać się na wielu poziomach, zawsze jednak chodzi o psyche-nefesz. Działać można za pomocą różnych urządzeń, nie tylko promieni świetlnych, przykładowo telewizorów, czyli „maszyny snów” !

Opisują to badania naukowe, jak i doświadczenia wieków. Po pierwsze odsyłamy do tekstu pt.: „Biblijna deprawacja sensoryczna, albo biblijna izolacja percepcyjna – megalityczne maszyny umysłu – maszyny snów (czyli skrzydła medytacji!)” gdzie opisywaliśmy różne metody wpływania na umysł-duszę, by się łączyć z istotami innowymiarowymi ! W wielkim skrócie „telewizor” to „maszyna snów” !!! Ogromny odsetek ludzi nie może zasypiać bez włączonego telewizora ! To działa, tak działa właśnie „maszyna snów”. Dodatkowo warto się zapoznać z tekstem: „Niezwykle zaawansowana ufologia Obcych z innego wymiaru, pokazywana w różnych programach dokumentalnych roku 2023!!! „, gdzie opisywaliśmy prawdziwe techniki medialnych praktyk, by uzyskać łączność z ufo demonami. Dzwięk i obraz, odpowiednio modyfikowane, razem z podprogowymi treściami doprowadzają do połączenia z Obcymi, z duchami, czy UFO istotami.

Oglądanie telewizji zmienia aktywność mózgu z fal beta na fale alfa, co sprzyja relaksowi, ale jednocześnie może obniżać zdolności krytycznego myślenia poprzez zmniejszenie czujności umysłowej i aktywnego przetwarzania informacji. Efekt ten jest szczególnie wyraźny przy długotrwałym oglądaniu treści o niskiej wartości merytorycznej. Oglądanie telewizji wpływa na aktywność fal mózgowych, zmieniając ich dominujący typ z fal beta, które są związane z aktywnym myśleniem, koncentracją i logicznym przetwarzaniem informacji, na fale alfa, charakterystyczne dla stanu relaksu, odprężenia i mniejszej czujności. Może także wywoływać różnorakie stany duchowe, bo tzw. „umysł” jest częścią ducha, co opisywaliśmy kiedyś w naszych artykułach. Potwierdzają to wybitni „psycholodzy i psychiatrzy”, jak choćby mason i alchemik Carl Gustav Jung (proszę sprawdzić nasz tekst o tym alchemiku masonie).

Oglądanie telewizji, podłączania się do „maszyny snów”, jest aktywnością, która angażuje zmysły (wzrok, słuch), ale często nie wymaga aktywnego przetwarzania informacji, szczególnie w przypadku programów rozrywkowych, seriali czy reklam. Badania wskazują, że podczas oglądania telewizji aktywność mózgu przechodzi z fal beta na fale alfa, co odzwierciedla przejście z aktywnego stanu umysłowego do bardziej pasywnego i zrelaksowanego, a to jest także potrzebne do nieświadomej łączności z duchami. (Z tego powodu mądrzy rabini pozwalają na oglądanie tylko ich koszernej telewizji!)

Telewizja dostarcza ciągłego strumienia bodźców wizualnych i dźwiękowych, które mogą „wyłączać” potrzebę aktywnego myślenia. Szybkie zmiany scen, dynamiczne obrazy i przewidywalne schematy narracyjne nie wymagają od widza głębokiej analizy, co sprzyja dominacji fal alfa. Fale alfa są naturalnie wywoływane w stanie odprężenia, np. podczas zamykania oczu lub biernego odbioru treści, co pokrywa się z doświadczeniem oglądania telewizji. Przejście na fale alfa jest tymczasowe i zależy od rodzaju oglądanych treści oraz czasu spędzonego przed ekranem. Na przykład programy edukacyjne lub wymagające interakcji mogą częściowo utrzymywać aktywność fal beta, podczas gdy długotrwałe oglądanie treści rozrywkowych pogłębia stan alfa.

Zdolność krytycznego myślenia opiera się na aktywnym przetwarzaniu informacji, kwestionowaniu założeń i analizie treści, co wymaga dominacji fal beta, szczególnie w zakresie Beta1 (15-18 Hz). Przejście na fale alfa podczas oglądania telewizji może mieć następujące konsekwencje: obniżenie czujności umysłowej: fale alfa są związane z mniejszą aktywnością kory czołowej, odpowiedzialnej za logiczne myślenie i podejmowanie decyzji. W stanie alfa uwaga jest bardziej rozproszona, a mózg mniej skłonny do krytycznej oceny treści, co może prowadzić do przyjmowania informacji bez głębszej refleksji (do pochłaniania informacji od ufo duchów, czy demonów – niektórzy mają włączony telewizor nawet jeśli go nie oglądają wprost, wystarczy że miga, czasami po 20 godzin dziennie !)

Pasywny odbiór treści: telewizja, zwłaszcza w przypadku reklam czy programów o niskiej wartości merytorycznej, może sprzyjać bezrefleksyjnemu konsumowaniu informacji. Widzowie w stanie alfa są bardziej podatni na sugestie, ponieważ ich zdolność do filtrowania i analizowania treści jest ograniczona. Długoterminowe efekty: regularne, wielogodzinne oglądanie telewizji może prowadzić do utrwalenia wzorców aktywności fal alfa w codziennym funkcjonowaniu, szczególnie u dzieci, których mózgi są bardziej plastyczne. Nadmiar fal alfa w stanie czuwania może skutkować problemami z koncentracją, motywacją i efektywnym uczeniem się, co negatywnie wpływa na zdolności krytyczne.

Z badań wyniak, co wyłuszczyliśmy powyżej, oglądanie telewizji powoduje także: „bezrefleksyjne konsumowanie informacji”, a to oznacza nieświadomość, albo podświadomość. Nieświadomość w psychologii, szczególnie w ujęciu psychoanalitycznym (Freud) i analitycznym (Jung), oraz praktyki szamańskie mają punkty styczne, ponieważ obie te dziedziny eksplorują ukryte aspekty psychiki i ich wpływ na jednostkę oraz społeczność. Połączenie tych perspektyw pozwala na głębsze zrozumienie procesów psychicznych, duchowych, jakie są narzucane miliardom ludzi za pomocą telewizji, inaczej „maszynie snów„.

Jung rozszerzył pojęcie nieświadomości, wprowadzając nieświadomość indywidualną (osobiste, wyparte treści, np. kompleksy, Cień) oraz nieświadomość zbiorową, która zawiera archetypy – uniwersalne wzorce myślenia i reagowania, odziedziczone po przodkach. Nieświadomość zbiorowa wyraża się w mitach, symbolach, snach, rytuałach czy sztuce. Jung porównywał ją do „krainy przodków” lub mitologicznej podróży do Hadesu, co ma bezpośrednie powiązanie z szamańskimi praktykami, odsyłamy do wspomnianego tekstu: „Niezwykle zaawansowana ufologia Obcych z innego wymiaru, pokazywana w różnych programach dokumentalnych roku 2023!!! „.

Szamanizm to starożytna tradycja duchowa i uzdrowicielska pochodząca od duchów. Opiera się na kontakcie z „ukrytą rzeczywistością”, z duchami, z UFO istotami poprzez odmienne stany świadomości (ang. shamanic state of consciousness, SSO). Szamani wierzą, że w tych stanach mogą komunikować się z Obcymi, naturą czy archetypowymi siłami, by odwiedzać inne wymiary, inne światy, zdobywać wiedzę, uzdrawiać lub przywracać równowagę. Szamani wchodzą w trans za pomocą rytuałów, bębnienia, śpiewu, tańca lub substancji enteogennych (np. ayahuasca, grzyby halucynogenne). Te techniki pozwalają im „podróżować” do innych wymiarów.

Szamańskie rytuały, takie jak odzyskiwanie duszy czy uzdrawianie, mogą być widziane jako praca z nieświadomymi kompleksami lub traumą, które Jung nazywał „splątanymi” energiami psychicznymi. Na przykład „utrata duszy” w szamanizmie odpowiada psychologicznemu odcięciu od Jaźni lub wyparciu kluczowych aspektów psychiki. Proszę zobaczyć wyłuszczony tekst „odzyskiwanie duszy” !!!

Szamańskie rytuały odzyskiwania duszy (ang. soul retrieval) to jedna z kluczowych praktyk w szamanizmie, stosowana w wielu kulturach na całym świecie, takich jak tradycje syberyjskie, amazońskie, andyjskie, celtyckie czy rdzennych Amerykanów. Celem tego rytuału jest przywrócenie fragmentów duszy, które zostały utracone w wyniku traumy, stresu, choroby lub innych trudnych doświadczeń, co prowadzi do odzyskania równowagi psychicznej, emocjonalnej i duchowej. Jak czytacie, mamy tu globalne potwierdzenie porywania ludzkich dusz !!! Pisaliśmy o tym w kilku tekstach, odsyłamy do zwłaszcza ważnego pt.:”Kosmiczny szyfr z innego wymiaru, duchowej super cywilizacji, nauczany przez pasterzy owiec – Kto powinien się zachwycać Biblią – nauką Logosu Arche ?

W szamanizmie dusza jest postrzegana jako esencja życiowa, która obejmuje energię, witalność i tożsamość jednostki. Wiele tradycji szamańskich zakłada, że dusza może być podzielna – fragmenty duszy mogą „odłączać się” od jednostki w wyniku traumatycznych wydarzeń (to jest coś niesamowitego i bardzo ważnego dla naszych badań!). Prosimy teraz o uwagę, to jest wielki skarb jaki tu ujawniamy !!! Odzyskiwanie duszy to rytuał, w którym szaman, działając jako pośrednik między światem fizycznym a duchowym, podróżuje do „innej rzeczywistości” (zwanej często rzeczywistością niefizyczną, światem duchów lub światem dolnym/górnym), by odnaleźć i sprowadzić z powrotem utracone fragmenty duszy, reintegrując je z jednostką. To jest szok, to jest coś, co do nas nie dociera: w wersecie Ks. Powt. Prawa 30:4 czytamy: „Choćby twoi wygnańcy byli na krańcu niebios, to i stamtąd zgromadzi cię Pan, Bóg twój, i stamtąd cię zabierze,

W różnych kulturach utrata duszy jest opisywana inaczej, np. jako „zgubienie duszy” (syberyjski szamanizm), „przestraszenie duszy” (hiszpańskojęzyczne tradycje Ameryki Łacińskiej, susto), czy „rozpad energii życiowej” (tradycje andyjskie). W niektórych przypadkach fragment duszy może zostać „oddany” komuś (np. w toksycznych relacjach) lub „uwięziony” w miejscu związanym z traumą. W niektórych tradycjach utrata duszy jest wynikiem działania złych duchów, klątw lub naruszenia tabu. Szaman, wspierany przez duchy opiekuńcze (totemy, przodkowie, duchy natury), poszukuje fragmentów duszy. Mogą one manifestować się jako dziecko, zwierzę, świetlista kula lub symboliczne obrazy. Szaman negocjuje z duchami, przekonuje fragment duszy do powrotu lub usuwa przeszkody (np. energetyczne blokady). Szaman „przynosi” fragment duszy z powrotem, często w formie symbolicznego tchnienia (dmuchnięcie w ciało klienta, szczególnie w okolice serca lub głowy).

Szamani wierzą, że dusza może zostać porwana przez duchy przodków lub złe byty. Rytuały obejmują ofiary i negocjacje z duchami. W kulturach Shipibo czy Quechua odzyskiwanie duszy jest często wspierane przez ayahuaskę, a szaman śpiewa icaros, by przywołać duszę. W Peru i Boliwii szamani (np. paqo) używają liści koki i ołtarzy (mesa), by komunikować się z duchami gór (apus) i odzyskiwać duszę. W tradycjach druidycznych odzyskiwanie duszy jest związane z podróżą do „innego świata” (Annwn), często w wizjach prowadzonych przez duchy natury.

W Ewangeliach Nowego Testamentu znajduje się opowieść o wskrzeszeniu córki Jaira, która jest dziełem prawdziwego Boskiego Szamana Jezusa, w kontekście duchowym jest to dokładna forma „odzyskania duszy” lub przywrócenia życia. Historia ta pojawia się w trzech Ewangeliach synoptycznych: Ewangelii według św. Marka (5,21-43), Ewangelii według św. Mateusza (9,18-26) oraz Ewangelii według św. Łukasza (8,40-56). Jair, przełożony synagogi, przychodzi do Jezusa z prośbą o uzdrowienie jego umierającej córki, która ma około 12 lat. W Ewangelii Marka i Łukasza jest powiedziane, że dziewczynka jest „przy ostatnim tchnieniu” (Mk 5,23) lub „umiera” (Łk 8,42).

Jezus wchodzi do domu Jaira, zabierając ze sobą tylko Piotra, Jakuba, Jana oraz rodziców dziewczynki. W domu zastaje płaczących ludzi, którzy lamentują nad śmiercią dziecka. Jezus mówi: „Czemu czynicie zgiełk i płaczecie? Dziecko nie umarło, tylko śpi” (Mk 5,39). Tłum śmieje się z Niego, co podkreśla brak wiary w Jego moc. Jezus każe wszystkim wyjść, a następnie bierze dziewczynkę za rękę i mówi po aramejsku: „Talitha kum”, co tłumaczy się jako „Dziewczynko, mówię ci, wstań” (Mk 5,41). Dziewczynka natychmiast wstaje, zaczyna chodzić, a świadkowie są zdumieni. Jezus poleca, by dać jej jeść, co wskazuje na troskę o jej powrót do normalnego życia, oraz nakazuje, by nie rozgłaszać tego wydarzenia.

W szamanizmie śmierć fizyczna lub stan bliski śmierci jest często postrzegany jako moment, w którym dusza opuszcza ciało, wędrując do „innej rzeczywistości” (np. świata duchów). Fakt, że dziewczynka jest opisana jako martwa (Mk 5,35; Mt 9,18), może odpowiadać szamańskiemu pojęciu utraty duszy.

Jezus mówi, że dziewczynka „śpi” (Mk 5,39), co można interpretować jako metaforę stanu, w którym dusza jest tymczasowo oddzielona od ciała, ale wciąż możliwa do odzyskania, z drugiej strony tradycja rozumienia Biblii mówi nam, że dziewczynka zmarła. W wielu kulturach szamańskich stan śpiączki, letargu lub pozornej śmierci jest traktowany jako okazja do rytuału odzyskiwania duszy.

W szamanizmie szaman działa jako pośrednik między światem fizycznym a duchowym, podróżując do rzeczywistości niefizycznej, by odzyskać duszę. Jezus, choć działa w ramach boskiej mocy, wykazuje cechy szamańskiego uzdrowiciela: Jego słowa „Talitha kum” mają charakter rozkazu, co przypomina szamańskie inkantacje przywołujące duszę z powrotem do ciała. Chwycenie dziewczynki za rękę (Mk 5,41) jest gestem symbolicznym, który w szamanizmie może oznaczać „zakotwiczenie” duszy w ciele. W tradycjach szamańskich uzdrowiciel często wchodzi w odmienny stan świadomości (trans) by odzyskać duszę. Choć Ewangelie nie opisują transu Jezusa, Jego głęboka wiara i połączenie z Bogiem jest postrzegane jako duchowy ekwiwalent szamańskiego stanu świadomości, nasz Szaman od Boga Jahwe posiada moc !!!

W szamanizmie po odzyskaniu duszy następuje reintegracja, często wspierana przez gesty (np. tchnienie duszy w ciało) i troskę o ciało fizyczne. Jezus nie tylko przywraca dziewczynkę do życia, ale poleca, by dać jej jeść (Mk 5,43), co wskazuje na dbałość o jej powrót do pełnego funkcjonowania – podobnie jak w szamanizmie, gdzie klient otrzymuje instrukcje po rytuale. W szamanizmie wiara klienta i wspólnoty w moc szamana wzmacnia efekt rytuału. Jezus podkreśla wiarę Jaira („tylko wierz”, Mk 5,36), co sugeruje, że zaufanie do Jego mocy jest kluczowe dla uzdrowienia, podobnie jak w szamańskich praktykach.

Szamańskie rytuały często wykorzystują słowa mocy (icaros, inkantacje) i gesty (np. dmuchnięcie, dotyk). Słowa Jezusa „Talitha kum” i wzięcie dziewczynki za rękę pełnią podobną funkcję, przywołując duszę lub życie z powrotem do ciała. W szamanizmie odzyskiwanie duszy przywraca witalność i harmonię. Wskrzeszenie dziewczynki nie tylko przywraca jej życie, ale także pozwala jej wrócić do rodziny i społeczności, co odzwierciedla szamański cel reintegracji.

W szamanizmie uzdrowiciel korzysta z pomocy duchów opiekuńczych, natury lub własnej energii. Jezus działa z Boskiej mocy jako Syn Boży, a Jego cuda są znakami Królestwa Bożego, a nie efektem rytuału. Szamańskie odzyskiwanie duszy wymaga transu i podróży do innej rzeczywistości. Ewangelie nie sugerują, by Jezus wchodził w odmienny stan świadomości – Jego działanie jest bezpośrednie i oparte na wierze oraz boskiej władzy. W chrześcijaństwie śmierć jest przejściem do życia wiecznego, a dusza nie „gubi się” w sensie szamańskim. Wskrzeszenie córki Jaira jest cudem wskazującym na moc Jezusa nad śmiercią, a nie rytuałem odzyskiwania fragmentu duszy. Szamanizm operuje w ramach animistycznych wierzeń, gdzie dusza może wędrować między światami. Chrześcijaństwo ma odmienną antropologię, w której dusza jest związana z Bogiem i życiem wiecznym.

Wskrzeszenie córki Jaira, opisane w Ewangeliach, można interpretować jako paralelę do szamańskiego odzyskiwania duszy, ponieważ Jezus przywraca dziewczynkę do życia, używając słów mocy („Talitha kum”), fizycznego gestu (wzięcie za rękę) i oczyszczając przestrzeń rytualną (usunięcie tłumu). W szamańskim kontekście można by postrzegać śmierć dziewczynki jako utratę duszy, a działanie Jezusa jako jej odzyskanie i reintegrację. Jednak chrześcijański kontekst podkreśla Boską moc Jezusa i cud wskrzeszenia jako znak Królestwa Bożego, a nie biedny szamański rytuał, oparty na ufo istotach, duchach czy nawet demonach.

Dlatego w pierwszej kolejności trzeba sie modlić o ucieczkę z diabelskiego kołą samsary, ze światów zewnętrznych, do jakich należą: „Eurosowiety”, gdzie ludzie, większa część narodów tam przynależnych zaczynają być już duchowo Obcymi, cała cywilizacja iluminacka opiera się na zmieszaniu z Obcymi, z UFO demonami – patrz Ks. Daniela 2:43 więc potrzeba łączności z Jezusem, z Duchem Świętym i Ojcem w Trójcy jest nagląca. Sprawa porywania ludzkich dusz jest sensacyjna, dotyka każdego człowieka, który nie jest Chrześcijaninem. Zresztą nawet tzw. Chrześcijanie nowocześni i postępowi także mogą być do pewnego stopnia już „zmieszani z Obcymi”, wierzą przecież często w postacie takie jak choćby „pastor BerGOG”, który do niedawna jeszcze mieszał różnorakie religie, a co za tym idzie i duchy tam obecne z umysłami, czy duszami katolików.

W wielu kulturach na świecie, takich jak szamanizm syberyjski, tradycje afrykańskie (np. wśród ludów Yoruba czy Zulusów), indiańskie obrzędy Ameryki Północnej i Południowej czy praktyki animistyczne w Azji Południowo-Wschodniej, wierzono, że choroba lub osłabienie mogą wynikać z utraty duszy, zakłopotania-rozchwiania równowagi duchowej lub działania złych duchów-demonów. Szamani, uzdrowiciele lub czarownicy pełnili rolę pośredników między światem materialnym a duchowym, przywołując duchy przodków, bóstwa-UFO bogów lub siły natury, aby przywrócić harmonię choremu.

Uzdrowiciele stosują amulety, zaklęcia, kadzidła (np. palo santo, mirra) lub rysują kręgi ochronne, aby stworzyć bezpieczną przestrzeń. W tradycjach afrykańskich i indiańskich często stosuje się bębny lub grzechotki, by odstraszyć negatywne byty. W tradycji szamańskiej Inków (Peru) uzdrowiciele używają mesa (zestawu świętych przedmiotów) do ochrony rytuału i przywoływania duchów opiekuńczych. Utrata duszy (ang. soul loss) to powszechna koncepcja w szamanizmie, gdzie choroba jest postrzegana jako wynik oddzielenia się części duszy od ciała. Szaman przeprowadza rytuał, aby „odnaleźć” i przywrócić duszę. Szaman może „podróżować” w transie do świata duchów, identyfikując miejsce, gdzie dusza została uwięziona. Następnie przekonuje lub walczy z duchami, aby ją uwolnić. Po powrocie szaman „wdmuchuje” duszę z powrotem do ciała chorego.

W tradycji Hmong (Azja Południowo-Wschodnia) szaman wykonuje rytuał hu plig (przywołanie duszy), używając nici, jajek lub innych symboli, aby przyciągnąć duszę z powrotem. Szaman lub osoba prosząca o pomoc może stracić część swojej energii życiowej, zdrowie lub szczęście. Duchy, czy demony mogą wymagać dalszych ofiar, służby lub przestrzegania tabu. Na przykład w tradycji voodoo Loa mogą żądać regularnych rytuałów na ich cześć.

Techniki przywoływania duchów lub demonów w celu uzdrawiania, choć zróżnicowane kulturowo, opierają się na wspólnym założeniu, że choroba ma przyczyny duchowe, a uzdrowienie wymaga interwencji nadprzyrodzonych sił. Rytuały te wymagają starannego przygotowania, ochrony i często ofiary, co odzwierciedla motyw sceny z filmu Conan Barbarzyńca. Choć w filmie scena jest dramatyczna i uproszczona, oddaje istotę szamańskich wierzeń w interakcję między światem materialnym a duchowym. We wspomnianym filmie szaman Akiro ostrzega Conana (Arnold Swarzeneger), że za pomoc duchów trzeba zapłacić wysoką cenę, co jest odzwierciedleniem rzeczywistych wierzeń. W wielu kulturach wierzono, że kontakt z duchami może mieć poważne konsekwencje, w tym porwanie duszy samego szamana, lub śmierć !

W tym kontekście „przywrócenie duszy” odnosi się do uratowania Conana (Conan Barbarzyńca 1982) przed śmiercią, gdy jego życie jest zagrożone po walce, a jego dusza jest bliska przejścia do zaświatów. Rytuał odbywa się w starożytnej krypcie lub na świętym wzgórzu, które jest miejscem o znaczeniu duchowym. W filmie jest to przestrzeń pełna kamieni i symboli, co sugeruje, że jest to miejsce mocy, odpowiednie do komunikacji z zaświatami. Akiro, Valeria i Subotai malują na ciele Conana tajemnicze symbole, prawdopodobnie runy lub znaki magiczne, które mają chronić jego duszę i ciało przed złymi duchami.

Użycie farby lub krwi do malowania symboli jest typowe dla szamańskich rytuałów, gdzie znaki te służą jako tarcza duchowa lub kanał do komunikacji z nadprzyrodzonymi siłami. Symbole te są nakładane na tors, ramiona i twarz Conana, co wskazuje na ich znaczenie w ochronie kluczowych części ciała. Akiro wzywa boga Croma, bóstwo Cymeryjczyków, oraz inne siły nadprzyrodzone, prosząc o ocalenie Conana. Jego modlitwy mają charakter szamański – są wypowiadane z pasją i w transie, co sugeruje, że wchodzi w kontakt z zaświatami. W filmie Akiro zdaje się pełnić rolę pośrednika między światem żywych a duchami, co jest klasyczną rolą szamana.

Valeria, ukochana Conana, składa przysięgę, oferując swoje życie w zamian za ocalenie Conana. Mówi: „Weź mnie, a jego oszczędź” (ang. „Take me and spare him”). Jest to kluczowy moment rytuału, w którym negocjuje się z duchami lub bogami – UFO bogami, co jest częstym elementem szamańskich praktyk, gdzie szaman lub uczestnicy rytuału oferują coś w zamian za łaskę. Podczas rytuału pojawiają się niewidzialne siły lub duchy, które próbują zabrać duszę Conana. Akiro, Valeria i Subotai muszą fizycznie i duchowo walczyć z tymi istotami. (Poniżej rycina osoby porwanej do UFO gdzie zaprezentowano jej przekładanie dusz do ciał bionicznych)

Scena pokazuje, jak Valeria odpycha niewidzialne duchy mieczem, co symbolizuje walkę o duszę Conana. Akiro wydaje okrzyki i gestykuluje, co może wskazywać na trans szamański, w którym komunikuje się z duchami lub odpędza je. W scenie widzimy dym i płomienie, co sugeruje, że Akiro pali zioła lub inne substancje, które wspomagają rytuał. W wielu tradycjach szamańskich palenie ziół (np. szałwii, kadzidła) służy oczyszczaniu przestrzeni i ułatwianiu kontaktu z duchami. Ogień, obecny w postaci pochodni, symbolizuje światło i ochronę przed ciemnością zaświatów.

W tradycji katolickiej uwolnienie od wpływu złych duchów opiera się na wierze w moc Boga, sakramentów i modlitwy. Proces ten wymaga wiary, pokory i współpracy z łaską Bożą. Pierwszym krokiem do odzyskania swojej duszy jest sakrament pokuty i pojednania (spowiedź). Grzechy, zwłaszcza ciężkie, mogą otwierać drzwi na działanie złych duchów. Szczera spowiedź zrywa więzy grzechu i przywraca łaskę uświęcającą. Regularne przyjmowanie Komunii Świętej w stanie łaski uświęcającej wzmacnia duchowo i chroni przed złem, może pomóc w odzyskaniu duszy. Uczestnictwo we Mszy Świętej, szczególnie z intencją uwolnienia i przywracania duszy, jest potężnym narzędziem.

Używanie sakramentaliów, takich jak woda święcona, medaliki (np. Cudowny Medalik, szkaplerz), krzyż lub różaniec pomaga przed porwaniem duszy. Poświęcone przedmioty noszone z wiarą mogą chronić przed złymi duchami oraz porywaczami dusz. Wyłączanie telewizji gdy ktoś ma jakiś wewnętrzy nakaz-przymus by oglądać „szamańskie telewizje NWO” nadające całe kłamstwo całą dobę ! Katolicka modlitwa do Boga Jezusa jest kluczowym elementem walki duchowej.

Sprawa UFO porwań, czyli „ognia mitlakkahat” chwytającego ludzkie nefesz-psyche jest o wiele bardziej sensacyjna ! Z tego powodu zacytujemy dodatkowo urywek tekstu pt.: „Kosmiczny szyfr z innego wymiaru, duchowej super cywilizacji, nauczany przez pasterzy owiec – Kto powinien się zachwycać Biblią – nauką Logosu Arche ?” – oto on: Dziesięć lat temu, czyli w roku 2015, napisaliśmy tekst pt.: „Kosmiczny jasyr – duchowa husaria”, to wówczas nastąpiło upublicznienie szokującej tajemnicy, około 10 lat po tym jak pierwszy raz dowiedziałem się o kosmicznych strefach piekieł. Podliczając, było to około 20 lat temu, licząc od roku 2025 wstecz, kiedy byłem do głębi przejęty możliwością wytłumaczenia wielu nieznanych wcześniej zagadek tzw. „ufologii”, a następnie tajemnic zbawiennej Biblii, gdzie w wersecie Ks. Powt. Prawa 30:4 czytamy: „Choćby twoi wygnańcy byli na krańcu niebios, to i stamtąd zgromadzi cię Pan, Bóg twój, i stamtąd cię zabierze,

Po około 20 latach, ciągle nogi się nam uginają gdy medytujemy ten werset i myślimy o nim z punktu widzenia „ufologii”, tego o czym już wiemy, o czym już wie spory odsetek ludzi tym zainteresowanych, ale nie tylko „ufologii”, także z punktu widzenia całego okultyzmu. Doświadczenie gramatyki hebrajskiej udowadnia, że w Ks. Powt. Prawa 30:4 mamy liczbę mnogą – „niebiosa” ! Hebrajskie: „shamayim” to liczba mnoga? Tak, ale specjalna. To tzw. liczba mnoga pluralis tantum – rzeczownik, który występuje wyłącznie w liczbie mnogiej, mimo że może oznaczać coś jednego, zbiorczego. Słowo „niebiosa” to tłumaczenie שָׁמַיִם, które posiada końcówkę -im (liczba mnoga), funkcjonuje jako pluralis tantum (liczba mnoga bez liczby pojedynczej), w kontekście biblijnym może oznaczać zarówno „niebo” (jako całość), jak i „niebiosa” , wielowarstwową strukturę nieba, np. „trzecie niebo” u Pawła, czyli „tritos Uranos” o którym pisaliśmy w tekście: „Tajemnice aż do tritos Uranos„.

W Ks. Powt. Prawa 30:4 jest znacznie więcej tajemnic niż tylko „liczba mnoga niebios„. Bo z jakiego powodu ktoś, jakieś inteligencje, miały by zabierać „wyznawcę Boga” do jakichś innych wymiarów ?! Skoro ktoś zostanie „wzięty do niebios”, to dlaczego będzie musiał być „stamtąd zabrany z powrotem”, i co oznacza: „zgromadzi cię”, czy oznacza: „wyznawców Boga”, czy może jakichś „zagubionych Żydów”, lub spoglądając szerzej, globalnie, oznacza każdego „wziętego”, „wziętego chrześcijanina”, albo „każdego wziętego człowieka” ? I jeszcze dodatkowe straszne pytanie: w jaki sposób ich, albo nas „zabiorą-porwą” ? Czy w czasie snu, czy w momencie śmierci ciała fizycznego, czy może porwą naszą duszę, a w jej miejsce wszczepią jakiegoś innego OBCEGO ducha, co spowoduje że staniemy się miliardami „tylko ciał” ? A co jeśli zastosujemy MIŁOSIERDZIE Chrystusa Boga ? Może do odpowiedniego momentu część „ludzi – chrześcijan” zostanie „wzięta”, w ramach miłosierdzia ? Po odpowiednim czasie, przykładowo po 1000 lat, gdy nastąpi „dzień Pański” zostaną „zgromadzeni”. Zresztą gdzie zostaną „zgromadzeni” ?! Czy w tym wymiarze, na tej planecie, czy w innym wymiarze ?!

W prorockiej tradycji Starego Testamentu „dzień Pański” jest przede wszystkim dniem interwencji Boga w historię, często w formie sądu nad narodami, ale również nad samym Izraelem. W Ks. Am 5,18–20 – Amos przestrzega Izraelitów przed fałszywym oczekiwaniem Dnia Pańskiego, ukazując go jako dzień ciemności, a nie światła – pełen grozy, nie wybawienia. W Ks. Jl 2,1–11 – Joel opisuje Dzień Pański jako dzień gniewu i spustoszenia, którego zwiastunem jest plaga UFO szarańczy – insektoidów – symbol zniszczenia. W Ks. Iz 13,6–9 – Izajasz mówi o „okrutnym” Dniu Jahwe, w którym Bóg ukaże pychę ludzi. W tym temacie mamy straszny przekaz w Ewangelii Łukasza 17,34-36 „Powiadam wam: Tej nocy dwóch będzie na jednym łożu: jeden będzie wzięty, a drugi zostawiony. Dwie będą mleć razem: jedna będzie wzięta, a druga zostawiona. Dwaj będą na roli: jeden będzie wzięty, a drugi zostawiony.”

W Nowym Testamencie „Dzień Pański” zaczyna być utożsamiany z powrotem Jezusa Chrystusa – paruzją. To czas, kiedy Chrystus przyjdzie w chwale, by sądzić żywych i umarłych. Jest wysoce prawdopodobne, że będzie to właśnie moment, kiedy Aniołowie „zbiorą porwanych” i przylecą z nimi na Ziemię… Troszkę o tym wspominaliśmy również w tekście pt.: „Uwolnienie, i powrót z niewoli „kosmicznych hitlerowców” – V część tajemniczego przekazu do Prawdziwych Żydów„ Nie będziemy tu zbytnio drążyć tego tematu, pozostawimy wiele z tych spraw do momentu wydania książki… – koniec cytatu.

To co tu zastało skrótowo zaprezentowane, to sprawy straszne, mało kto chce się z nimi zapoznawać. One przerażają zwykłych ludzi, uciekamy przed nimi. Aby się z nimi zaznajomić trzeba nam przydać ŁASKI BOGA Jahwe, czyli Jezusa Maszijaha, Jego miłosierdzia, inaczej nie damy rady, jesteśmy za słabi ! Trzeba szukać wsparcia u Ducha Świętego, inaczej nie będziemy mieć szans na zrozumienie kosmicznych tajemnic. Jest to proces czasochłonny, dlatego wielu ludzi się go obawia, czy sprostają wyzwaniu.

W chrześcijaństwie wtajemniczenie w Biblię oznacza proces wprowadzania w zrozumienie Pisma Świętego (Starego i Nowego Testamentu) jako objawionego Słowa Bożego. Jest to zarówno proces duchowy, jak i intelektualny, który ma na celu pogłębienie wiary i przynależności do wspólnoty chrześcijańskiej. W chrześcijaństwie Biblia jest uznawana za natchnione Słowo Boże (2 Tm 3,16: „Całe Pismo jest natchnione przez Boga i pożyteczne do nauczania”). Wtajemniczenie w Biblię to proces uczenia się, jak czytać i interpretować Pismo w świetle wiary i Tradycji. Jezus w Ewangelii według Jana (16,13) obiecuje Ducha Świętego, który „doprowadzi was do całej prawdy”, co sugeruje, że wtajemniczenie wymaga duchowego oświecenia, a nie tylko intelektualnego zrozumienia.

W pierwszych wiekach chrześcijaństwa katechumeni (osoby przygotowujące się do chrztu) przechodzili kilkuletni proces, w którym uczono ich Pisma Świętego, zasad moralnych i sakramentów. Biblia jest centralnym elementem liturgii chrześcijańskiej, szczególnie w Eucharystii, gdzie czytania z Pisma (Stary Testament, Psalmy, Listy, Ewangelie) są wyjaśniane w homiliach. Wierni są wtajemniczani w sens Pisma poprzez słuchanie i refleksję. W tradycji katolickiej i protestanckiej zachęca się do indywidualnego i wspólnotowego studium Biblii. W katolicyzmie podkreśla się, że interpretacja Pisma powinna być zgodna z Magisterium Kościoła (np. Katechizm Kościoła Katolickiego, 85–87).

W chrześcijańskiej duchowości (np. u Ojców Kościoła, takich jak Orygenes, czy mistyków, jak św. Jan od Krzyża) wtajemniczenie w Biblię obejmuje również lectio divina – medytacyjne czytanie Pisma, które prowadzi do głębszego, duchowego zrozumienia. Pismo ma poziomy interpretacji: literalny, moralny, alegoryczny i anagogiczny (patrz: św. Augustyn, De doctrina christiana). W prawosławiu wtajemniczenie w Biblię jest związane z liturgią i tradycją ikonograficzną, gdzie Pismo jest interpretowane w kontekście boskiej liturgii i pism Ojców Kościoła.

W tradycji judaizmu, szczególnie w mistycyzmie kabalistycznym, wtajemniczenie w Biblię (Tora, Tanach) jest procesem ezoterycznym, dostępnym dla wybranych, którzy osiągnęli odpowiedni poziom wiedzy, dojrzałości duchowej i moralnej. Kabała, będąca mistyczną interpretacją judaizmu, traktuje Torę jako wielowarstwowy tekst o głębokim znaczeniu kosmicznym. W judaizmie Tora (Pięcioksiąg Mojżesza) jest uważana za objawione Słowo Boże, a reszta Tanachu (Prorocy i Pisma) oraz tradycja ustna (Talmud, Miszna) uzupełniają jej rozumienie. Kabała, oparta na tekstach takich jak Zohar czy Sefer Jecira, postrzega Torę jako kod kosmiczny, zawierający tajemnice stworzenia.

Tradycyjnie w judaizmie kabalistycznym wtajemniczenie w Torę na poziomie mistycznym (Sod) było zarezerwowane dla mężczyzn powyżej 40 roku życia, żonatych, z gruntowną wiedzą Talmudu i Tory. Na przykład w Miszna Chagiga (2:1) ostrzega się przed zbyt wczesnym studiowaniem tajemnic stworzenia (Ma’aseh Bereszit) i rydwanu Ezechiela (Ma’aseh Merkawa). Wtajemniczenie wymagało nauki u mistrza kabały, który przekazywał wiedzę ustnie lub poprzez studiowanie tekstów, takich jak Zohar. Uczeń musiał wykazać się moralną czystością i intelektualną gotowością.

Kabaliści używali technik medytacyjnych, takich jak kontemplacja liter hebrajskich (gematria, notarikon), wizualizacja sefir (dziesięciu emanacji boskości) czy modlitwy, aby osiągnąć duchowe zrozumienie Tory. W kabale Tora jest widziana jako mapa wszechświata, a jej litery i słowa mają moc stwórczą. Na przykład, według Sefer Jecira, Bóg stworzył świat za pomocą 22 liter alfabetu hebrajskiego i 10 sefir, jednak chyba nikt nie naucza o odwiecznym porywani ludzkich dusz. Jest możliwe, że wielu rabinów zostało porwanych, z tego powodu nie są świadomi zagrożeń o jakich wspomina Maszijach Yeszua Jezus Chrystus.

W Ewangelii według św. Jana 10:34 znajduje się bardzo tajemniczy wątek, gdzie Jezus mówi: „Czyż nie napisano w waszym Prawie: Ja rzekłem: Bogami jesteście?” (przekład Biblii Tysiąclecia).  W tym fragmencie Jezus prowadzi dyskusję z Żydami w Świątyni Jerozolimskiej. Oskarżają Go o bluźnierstwo, ponieważ twierdzi, że jest jedno z Bogiem (Jan 10:30: „Ja i Ojciec jedno jesteśmy”, tak jak oni są jedno z ufo duchami, albo z „duchem tego świata” !). W odpowiedzi Jezus cytuje Psalm 82:6: „Ja rzekłem: Bogami jesteście”.

Z rego powodu w pismach z Qumran, takich jak Zwój Wojny czy Reguła Zrzeszenia, motywy sądu i rozdzielności są kluczowe w eschatologii esseńczyków. Łk 17,34-36 można porównać do qumrańskiej wizji wojny Synów Światłości z Synami Ciemności, czyli Synowie Ciemności z loży iluminackich, zostaną zostawieni w męczarniach ciągłego odradzania się, czy to w ciałach bionicznych, czy w ziemskich, już zmodyfikowanych potworakach, o których marzą dniem i nocą !!! „Wzięcie” odpowiada zwycięstwu Synów Światłości, a „zostawienie” – klęsce Synów Ciemności. Codzienne czynności odzwierciedlają qumrańską ideę, że sąd nadejdzie w zwykłym życiu. „I Synowie Światłości zatriumfują nad Synami Ciemności w dniu sądu.” (Zwój Wojny 1QM 1:5)

Przygotowywanie do prawdy o porwaniach jest ważnym aspektem wtajemniczenia w Biblię, Słowo Boga. Wtajemniczenie jest stopniowe i wymaga dyscypliny, ponieważ zbyt szybkie zgłębianie tajemnic może prowadzić do duchowego lub intelektualnego zamętu (Miszna Chagiga wspomina przypadki, gdy uczniowie „oszaleją” z powodu nieprzygotowania).

W katolicyzmie chrzest jest uznawany za pierwszy i podstawowy sakrament wtajemniczenia chrześcijańskiego, który wprowadza osobę w wiarę i wspólnotę Kościoła. Jest to zarówno rytuał, jak i duchowe wydarzenie, które otwiera dostęp do innych sakramentów i głębszego zrozumienia Biblii, do o wiele większych tajemnic niż te jakie posiadają rabini ! Chrzest oczyszcza z grzechu pierworodnego i innych grzechów (w przypadku dorosłych) oraz daje nowe życie w Chrystusie (J 3,5: „Jeśli się ktoś nie narodzi z wody i z Ducha, nie może wejść do królestwa Bożego”). To co tu ujawniamy to mały kawalątek gigantycznych tajemnic, trzeba się z nimi zapoznawać kroczek po kroczku. Świat Niebios, Boga Stwórcy, duchów czy ufo istot jest gigantyczny, można się w nim zagubić, a co gorsza mogą od was wziąść wasze dusze.

W pierwszych wiekach chrześcijaństwa chrzest dorosłych był poprzedzony długim okresem katechumenatu (2–3 lata), podczas którego kandydaci byli wtajemniczani w wiarę poprzez naukę Pisma, modlitwę i obrzędy przygotowawcze (np. egzorcyzmy, przekazanie Symbolu Wiary). Chrzest jest uznawany za początek życia w wierze, który otwiera wiernego na zrozumienie Pisma Świętego. Duch Święty, otrzymany w chrzcie, umożliwia głębsze pojmowanie Słowa Bożego (1 Kor 2,10–12).

W katolicyzmie chrzest jest zwykle udzielany niemowlętom, co oznacza, że wtajemniczenie w Biblię następuje później przez katechezę i wychowanie w wierze, jednak najpierw pierwsze uwolnienie z diabeslkiego koła samsary, czyli polanie wodą. Chrzest otwiera wiernego na łaskę, która pozwala rozumieć Pismo w świetle wiary. Katechizm Kościoła Katolickiego (1213) podkreśla, że chrzest jest „bramą do życia w Duchu”, co obejmuje zdolność do zgłębiania Słowa Bożego. Wtajemniczenie przez chrzest jest procesem ciągłym, który rozwija się przez całe życie chrześcijańskie, szczególnie w Eucharystii, gdzie Pismo jest proklamowane, i w bierzmowaniu, które umacnia wiarę.

Wtajemniczenie w Biblię to proces katechetyczny i duchowy, który obejmuje studium Pisma, liturgię i sakramenty, szczególnie chrzest, który w katolicyzmie jest pierwszym krokiem wtajemniczenia chrześcijańskiego. Chrzest oczyszcza z grzechu, włącza do Kościoła i otwiera na zrozumienie Słowa Bożego przez łaskę Ducha Świętego.

Linki:

Nowe sensacyjne odkrycia super technologii „kuli kosmokratorów” ! (starożytność ufo bogów – część III)

Kula kosmokratorów, UFO orb, albo pojazd Obcych z Kolumbii został prześwietlony – wstępne ustalenia delikatnego „arum”

Gigantyczne tajemnnice UFO wypływają jeszcze bardziej ! W roku 2025 doszło do zdarzenia pozyskania pojazdu Obcych przez prywatnych badaczy ! (Tajemnice łączności z Obcymi)

Istoty z innego świata – chrześcijańska Kapadocja

Zagubione byty humanoidalne – biologiczne, zwane „ciałami”: „ujrzą Boże zbawienie”? Jak uciec z diabelskiego koła samsary?

Tajemnice starożytnego i prawdziwego Matrixa Atlantydy (istoty jednostkowane w kosmicznym systemie uniwersaliów kontra jedność somatyczno-psychicznopneumatyczna)

Chrześcijaństwo – religia oraz filozofia miłości i duchowej wojny!? („Z jakiego powodu mielibyśmy być tak często odwiedzani?” – część III)

dodatkowy bardzo ważny tekst w sprawie konstruktu Matrixa tego kosmosu oraz reinkarnacji to ten o nazwie: „Religia Jahwistyczna trydencka, czyli nauka Ojców Kościoła i świętego Tomasza (Tajemnice Atlantydy oraz Roberta Kilwardby – jedno wieczne życie po-reinkarnacyjne?)

Czy istnieje technologia „Pamięci absolutnej – alagesometa” (Total Recall’u) z poziomu VII skali Izaaka Asimova ?

Głeboko ukryta tajemnica „bezkształtnej materii pierwszej [Platona]” i „formy substancjalnej” prawdziwego Matrixa Arystotelesa (arche i Logosu)

Boska cywilizacja z „Poziomu VII skali Isaaka Asimova” JEST realna – Polacy otrzymali potwierdzenie jej istnienia !„)

Dodatkowe bardzo ważne dla katolickich, albo chrześcijańskich joginów linki, oprócz tych zaznaczonych na niebiesko w samym tekście:

Starożytne alchemiczne piramidy – Trójkąty miłości

Medytacja super kodu katolickich joginów Maszijacha Yeshui w oparciu o zaawansowaną „Sumę” Doktora Anielskiego

Pamięć nadprzyrodzona – zaawansowane systemy Total Recall’u ?

Nowy nieznany rodzaj jogi ?

Starożytna niebieska materia

Starożytne drogocenne perły

Jogini ziemscy – Jogini duchowi

Tajemnice biblijnych psyche [ψυχή] joginów

Bhakti w hinduiźmie oznacza: przywiązanie, miłość; termin zwykle jest oddawany jako pobożność

Duchowa nauka super Istoty Mesjasza Jeszui, uwalniającego z diabelskiego koła – będącym Logosem i Arche kosmicznej tłoczni (zbawienny wgląd)

(Należy także pamiętać, że komandos Jake Barber sam mówi o swoich częstych opętaniach przez te inteligencje ! – video)

Czy Chrześcijanie staną się po śmierci fizycznego ciała „kosmitami” ? Zgodnie z teorią „Starożytnych astronautów” ?

Dobre 15
]]>
http://argonauta.pl/rozpad-atlantow-atlantydy-na-pomniejsze-rasy-i-ludy-pod-wodza-ufo-kosmokratorow-odwieczne-porywanie-dusz-mitlakkahat/feed/ 0
Od 1 lipca 2025 wchodzą w UE pierwsze zarządzenia elektronicznego znamienia bestii 666 – czy to koniec ?! http://argonauta.pl/od-1-lipca-2025-wchodza-w-ue-pierwsze-zarzadzenia-elektronicznego-znamienia-bestii-666-czy-to-koniec/?utm_source=rss&utm_medium=rss&utm_campaign=od-1-lipca-2025-wchodza-w-ue-pierwsze-zarzadzenia-elektronicznego-znamienia-bestii-666-czy-to-koniec http://argonauta.pl/od-1-lipca-2025-wchodza-w-ue-pierwsze-zarzadzenia-elektronicznego-znamienia-bestii-666-czy-to-koniec/#respond Tue, 10 Jun 2025 08:15:01 +0000 http://argonauta.pl/?p=67960 Jak informuje portal ZnZ w artykule „UE wprowadza totalną kontrolę Internetu – obowiązkowa aplikacja od lipca będzie zezwalać na dostęp do portali społecznościowych” zbliżamy się do początku zamknięcia wolnego internetu, i wprowadzenia totalnej kontroli typu „Orwell 1984”. Nastąpi stopniowe ograniczanie wolności obywateli, by w odpowiednim momencie całkowicie wprowadzić system chiński, czyli kontrolę totalną oraz „przestępstwo myślo zbrodni„. Wchodzimy w elektroniczny system totalny, wszystko pod kontrolą, nawet poglądy (zwłaszcza one) !

Tego typu rzeczy znajdują się w przepowiedniach, przykładowo święty rosyjski chłopiec wiele lat temu przestrzegał przed tym co się zacznie już w lipcu 2025 ! Sławik powiedział: „Będzie maleńka, bardzo sympatyczna szara płytka (kartonik) – światowy paszport i kiedy ludzie będą go odbierać, to specjalne urządzenie zostanie zainstalowane w taki sposób, że na czoło lub prawą rękę, którą, z reguły, wyciągamy, gdy coś bierzemy, w tym czasie naniesie promieniami (jakimiś izotopami) trzy maleńkie szóstki (666) w postaci tatuażu i Bóg nie przebaczy nikomu, kto przyjmie pieczęć”.

Jesteśmy w przededniu zaprowadzania europejskiego znamienia bestii 666 – i jak to zwykle bywa w naszym umęczonym kraju, spora część Polaków przyjmie ją z dużą dozą optymizmu, czyli dobrowolnie, tak jak to zapisano w Apokalipsie św. Jana, tak jak to zrobili Polacy w czasie plan-demi. Chcemy być przecież „nowocześni i postępowi”. Technika stopniowego wprowadzania Nowego hitleryzmu NWO jest znana od czasów Adolfa. Polega na małych kroczkach, by w odpowiednim momencie dokręcić śrubę na całego. Z tego miejsca musimy zaznaczyć, prawdopodobnie strona Argonauta.pl zniknie, jako wyznawcy Chrystusa jesteśmy przecież biblijnie ANTY-NWO. Niech Bóg się zlituje nad nami, byśmy się uratowali z tego co ma nadejść na ludzkość.

„I dano jej, by duchem obdarzyła obraz Bestii (charagma χαραγμα), tak iż nawet przemówił obraz Bestii i by sprawił, że wszyscy zostaną zabici, którzy nie oddadzą pokłonu obrazowi Bestii (charagma χαραγμα). I sprawia, że wszyscy: mali i wielcy, bogaci i biedni, wolni i niewolnicy otrzymują znamię (therion θηριον) na prawą rękę lub na czoło i że nikt nie może kupić ni sprzedać, kto nie ma znamienia – imienia Bestii (charagma χαραγμα) lub liczby jej imienia. Tu jest [potrzebna] mądrość. Kto ma rozum, niech liczbę Bestii (charagma χαραγμα) przeliczy: liczba to bowiem człowieka. A liczba jego: sześćset sześćdziesiąt sześć” Apokalipsa 13:11

Linki:

Święty chłopiec z Rosji oraz Polak z roku 2014, przewidzieli zarazę projektu apokalipsy koronawirusa !

Polska jako „państwo duchowe”, ludzi z „zainstalowanymi w nich/nas duchami”

Polska przyszłość, czy Słowianie przetrwają Rozkaz 66 ?

Nowy Wspaniały Świat „charagma therion”

Pierwszy okultystyczny Blitzkrieg NWO z roku 1939 oraz drugi z 1992

Nowi hitlerowcy NWO – pożywienie Hitlera i jemu podobnych

Kiedy Nowe Stowarzyszenie Vril rozpocznie kolejny holokaust ?

Nowy UFO Volkizm kontra chrześcijańska hołota Untermensch

Czy inwazja Obcych będzie miała również miejsce w Polsce ?

https://www.scytales.com/

•    https://www.heise.de/en/news/Telekom-and-Scytales-cooperate-for-age-verification-10279515.html
•    https://docs.yivi.app/blog/2025-age-verification/

•    https://mobileidworld.com/t-systems-and-scytales-to-develop-eu-digital-identity-wallet-age-verification-system/

•    https://www.biometricupdate.com/202502/scytales-deutsche-telekom-to-develop-age-assurance-component-for-eudi

•    https://identityweek.net/deutsche-telekom-ag-and-scytales-ab-selected-to-develop-eus-age-verification-solution/

•    https://www.mobileworldlive.com/europe/eu-to-tighten-grip-on-big-tech-with-age-app/

Dobre 17
]]>
http://argonauta.pl/od-1-lipca-2025-wchodza-w-ue-pierwsze-zarzadzenia-elektronicznego-znamienia-bestii-666-czy-to-koniec/feed/ 0
Starożytne skarby duchowej archeologii, duchowych przepowiedni – YHWH (aktywacja ducha i duszy proroctwa Apokalipsy) http://argonauta.pl/starozytne-skarby-duchowej-archeologii-duchowych-przepowiedni-yhwh-aktywacja-ducha-i-duszy-proroctwa-apokalipsy/?utm_source=rss&utm_medium=rss&utm_campaign=starozytne-skarby-duchowej-archeologii-duchowych-przepowiedni-yhwh-aktywacja-ducha-i-duszy-proroctwa-apokalipsy http://argonauta.pl/starozytne-skarby-duchowej-archeologii-duchowych-przepowiedni-yhwh-aktywacja-ducha-i-duszy-proroctwa-apokalipsy/#respond Sat, 07 Jun 2025 02:19:46 +0000 http://argonauta.pl/?p=63814 Na samym wstępie odsyłamy do tekstu pt.: „…powstali królowie ziemi i książęta razem się zeszli przeciw Panu i Jego Pomazańcowi” – Tajemnice wiary chrześcijańsko katolickiej trydenckiej i biblijnej„. Chodzi o to, że archeologia, a dokładniej „duchowa archeologia” bez wiary w Chrystusa, w Ducha Świętego i Ojca, to bardzo niebezpieczna dziedzina nauki !!! Jest niebezpieczna dla składników z jakich się składa nasze jestestwo. Składamy się z trzech części: „Sam zaś Bóg pokoju niechaj was całkowicie poświęci, a cały wasz duch i dusza, i ciało niech będą zachowane bez nagany na przyjście naszego Pana Jezusa Chrystusa.1 List do Tes. 5:23 – przekład dosłowny.

Jeśli poznajemy starożytne nauki, zwłaszcza świętą Naukę Boga Jahwe, Jego Syna i Ducha Świętego to coś się dzieje ze wspomnianymi składnikami-substancjami Chrześcijanina. Można by powiedzieć, że z każdym coś się dzieje, jednak jak pisaliśmy, jak to „odkopaliśmy„, co jest wyjątkowo szokujące, nie wszyscy skłądają się z trzech części, albo nie wszyscy rozwinęli w sobie ducha i duszę, bo: „I rzekł Pan: Nie będzie przebywał duch mój w człowieku na zawsze, gdyż jest on tylko ciałem.” Rodzaju 6:3 Istnieje na tej planecie jakiś odsetek istot humanoidalnych które są tylko ciałem – to jest coś strasznego.

Już w kilku tekstach skupialiśmy się nad tym zagadnieniem, nad złożeniem ludzkiej istoty z trzech czynników. To są niesamowite tajemnice starożytności, zwłaszcza św. Nauki Zbawiciela, zapisanej, albo zakodowanej w Biblii. Temat ten należy drążyć, cały czas go odkopwywać, grzebać w duchowej archeologii. Ktoś nie chce byśmy to robili jako ludzkość, nie pozwala. Strzegą tej wiedzy określone inteligencje, nadzorujące globalne pato-elity, a te wierzą tylko i wyłącznie w materię, w sens historyczny Pisma !!! To jest tu kluczowe, bardzo ważne, inaczej, jeśli nie staramy się zrozumieć Pisma duchowo, naszą duszą, naszym duchem – staczamy się spowrotem do „tylko ciała„.

Już w roku 2018 coś niecoś nam świtało, napisaliśmy: „Boskie tchnienie„. Jeśli zamykacie się tylko w historycznej Biblii, tylko historycznie chcecie rozumieć św. Tajemnice, to ciągle jesteście „tylko ciałami„, to jest oczywiste i przerażające. Trzeba starać się o Bożego Ducha, by mógł zamieszkać, w naszych ciałach i w naszych duszach, wówczas już nie jesteśmy „tylko ciałami„. Cała zachodnia post chrześcijańska cywilizacja (iluminacka) chce byśmy stali się „tylko ciałami„, albo żebyśmy nie zdołali uzyskać poziomu ducha i duszy, nie rozwinęli się ponad „tylko ciało„, mamy być „tylko ciałami” – koniec i kropka. To samo robi istota BerGOG i jego antychryści – biskupi Goga i Magoga – chcą, jak o tym opowiada redaktor Lisicki, byśmy aktywowali „tylko ciała„, zapominając o duchu i duszy, co jest straszne, wręcz przerażające, esencja diabelstwa !

Bóg w Biblii, Ojcowie Kościoła i Doktorzy Kościoła, przekazują, zapisali: Pismo zawiera straszne i wielkie tajemnice, są one dla wielu nieprzygotowanych zakryte, zakodowane, niedostępne. Dzieje się tak jeśli chcemy odbierać je „tylko ciałami” i na sposób cielesny, czyli historycznie, jako materialne zdarzenia, tylko jako przekaz historyczny, bez głębszego wglądu – zbawiennego wglądu: „Duchowa nauka super Istoty Mesjasza Jeszui, uwalniającego z diabelskiego koła – będącym Logosem i Arche kosmicznej tłoczni (zbawienny wgląd)” – starożytni uważali, że ten tajemniczy wgląd uratuje każdego, albo każde „tylko ciało” – wybawi z wiary w doktrynę reinkarnacji.

Przejdzmy teraz do głównego tematu tego wpisu, chodzi o Boga YHWH – Jahwe. W październiku roku Pańskiego 2014 opublikowaliśmy pierwszą część tekstu o tajemnicy „bycia Boga Jahwe„. Zawarliśmy tam kilka podstawowych rzeczy z tej tematyki, druga nosi tytuł: „II część: „Po prostu jestem. Nie ma sposobu, abym się zdefiniował” – Jahwe„, nie należy rozumieć Boga YHWH tylko historycznie, tylko cieleśnie, za to duchowo, duszą, czyli mistycznie. Jeśli ktoś z katolików opowiada coś o jakiejś ewolucji wierzeń Hebrajczyków i chce uciec od „jakichś dziwacznych wierzeń ludów koczowniczych„, to jest „tylko ciałem„, taka osoba jest jeszcze zagubiona, albo jest słownictwem Biblii: „dzieckiem”, czy nawet „noworodkiem”.

Pismo jest całością, nie ma tam rozgraniczeń czy podziałów, zwłaszcza nie ma tam wielu autorów, jest Jeden i Jest On – „Wówczas Jezus odpowiedział: Ręczę i zapewniam was, zanim powstał Abraham, Ja jestem.” – Ew. Jana 8:58 – przekład dosłowny, napiszemy jeszcze raz, bo ludzie gdzieś tam (antytrynitarianie) wypisują różne rzeczy o Tym który Jestcytujemy przekład dosłowny ! Wielu biblistów, czy Chrześcijan, albo Katolików jest zniszczona biblijną archeologią ahnenerbe, grzęzną w bardzo skomplikowanej Biblii, latami siedzą i się zastanawiają nad tekstem, a co najważniejsze prowadzą wojny wersetowe, że taki a taki werset mówi tak, a nie jak o tym piszą inni, katolicy, czy protestanci. Rozbierają Biblię na czynniki pierwsze, by udowodnić swoją rację, robią to bez Ducha.

Naszym zdaniem Bóg YHWH jest bardzo katolicki, niezwykle katolicki, zwłaszcza jeśli rozumieć Go jako humanoidalna istota żydowska, będąc prawdziwym Żydem, katolickim Żydem, zgodnie z wykładnią Pisma, Apostołów, świętych papieży i Kodu Biblii. Podobnie rzecz się ma z Ew. Jana 18:6-8 Skoro więc rzekł do nich: “Ja jestem“, cofnęli się i upadli na ziemię. Powtórnie ich zapytał: “Kogo szukacie?” Oni zaś powiedzieli: “Jezusa z Nazaretu”. Jezus odrzekł: “Powiedziałem wam, że Ja jestem. Jeżeli więc Mnie szukacie, pozwólcie tym odejść”. – przekład dosłowny.

Dlaczego tajemnica YHWH jest katolicka, albo należy bardziej do katolickich Żydów ? Główny trzon nauk św. Tomasza z Akwinu, głównej katolickiej nauki, opiera się na tajemnicy „istnienia-bycia-Bytu„. Tylko katoliccy Żydzi, piszemy to w zgodzie z Biblią oraz św. Tomaszem, mają Prawdę YHWH, potwerdzoną przez Zbawiciela: tetragram wywodzi się od formy rzeczownikowej rdzenia hjh. Znaczyłby więc „byt”, „istota”, „istnienie”. Panuje zgoda co do tego, że tetragram reprezentuje jednak czasownikową formę rdzenia hjh, który znaczy „być, stać się”. Uczeni zastanawiają się, czy tetragram jest formą kal który jest”, a co potwerdza Jezus Chrystus w cytowanych przez nas wyżej wersetach: „…zanim powstał Abraham, Ja jestem ! Cała katolicka doktryna oparta o św. Tomasza zajmuje się tajemnicą „istnienia-bycia-istoty bycia”, czyli Jahwem.

Rozprawa nosząca zazwyczaj nazwę De ente et essentia (choć w rękopisach spotyka się także inne tytuły) należy do tzw. dziełek (opuscula) św. Tomasza, czyli do małych systematycznych prac, których w jego spuściźnie posiadamy kilkadziesiąt. Praca oddaje nieźle atmosferę walki intelektualnej i krzyżowania się wpływów różnych myślicieli; mimo wielkiej rzeczowości, tak typowej dla św. Tomasza, jest ona pismem polemicznym, skierowanym głównie przeciw Awerroesowi, a także przeciw teologom kierunku augustiańskiego. Nawet najtrudniejsze teksty Arystotelesa nie dadzą się pod tym względem porównać z dziełkiem, o które chodzi – najtrudniejszym może ze wszystkich prac św. Tomasza. Następujący schemat ułatwi zorientowanie się w treści dziełka i jego podziale: (1) Byt i istota w ogóle, (2) Istota w różnych rodzajach przedmiotów, (3) Rodzaj, gatunek i różnica substancji materialnych, (4)Istota w różnych rodzajach przypadłości, (5) Rodzaj, gatunek i różnica przypadłości, i wiele innych,  jeden z podpunktów nosi nazwę: „Istota różni się od istnienia, wyjąwszy Istotę Boga”, jest tam bardzo dużo o tajemnicy Jahwe, czyli istnienia „Ja Jestem”, zaawansowanej kontemplacji Bytu – miłości.

Katoliccy Żydzi, może także niektórzy inni Chrześcijanie, udają się do „ziemi obiecanej”, by przez biliardy lat, przez nieskończoność, medytować-kontemplować super Istnienie Tego który Jest: „Co najmniej miliony lat medytacji ! A nawet miliardy i biliardy lat medytacji „lantaneto” (λανθανετω) istot anielskich, pochodzących z planety Ziemia” – „Postać św. Tomasz z Akwinu wzbudziła ogromne zainteresowanie w ciągu minionych wieków. Nie stronił on od ludzi, a przecież najchętniej oddawał się kontemplacji najwyższych spraw, zaniedbując swoje codzienne potrzeby. Dlatego też zakon dominikanów przydzielił mu do pomocy współbrata – Reginalda z Piperno. Tomasz cenił jego pomoc i nazwał go „najdroższym pomocnikiem” (socius carissimus). Naturalna kontemplacja bytu i jego istnienia złączyły się w osobie Tomasza z nadprzyrodzoną kontemplacją Boga, a metafizyk połączył się w nim z teologiem najwyższej klasy.” – piszą naukowcy (żydowscy katoliccy) filozofowie kontemplacji „Jestem”, czyli YHWH.

To samo twierdzi katolicki Żyd pan redaktor Lisicki w swojej znakomitej wypowiedzi o diable BerGOGu i jego antychrystach, polecamy tą wypowiedź. Chodzi o łączność z super Bytem, udzielającym nam swojego Bytu, a to prowadzi do aktywcji ducha i duszy, uzdrowienia ciała i zdrowia psychicznego, jeśli stosujemy słownictwo obecnej cywilizacji iluminackiej, odnoście greckiego zwrotu „psyche”, zakopanego „w polu„. Św. Tomasz, jak i inni żydowscy katoliccy metafizycy, odkopywali, nadal odkopują duchową archeologię, w łączności z Istnieniem – Ja Jestem. „Kim jest metafizyk? Czasami metafizyk uznawany jest za człowieka oderwanego od świata, za jakiegoś dziwaka, zajmującego się okultyzmem i pozornymi problemami, za człowieka budującego zamki na lodzie i uprawiającego pseudonaukę. Ktoś powiedział, że profesorowie filozofii widzą głębię w tym, co niezrozumiałe„.

Katoliccy Żydzi, jeśli nie chcą uznać Boga YHWH – Tego który Jest – za prawdziwego Boga Jezusa, „są tylko ciałami„. Według Arystotelesa: „wszyscy ludzie z natury dążą do poznania, czego dowodem jest ich umiłowanie zmysłów”. Do jakiego typu poznania dążą – można zadać pytanie? Wielu ludzi dąży do poznania życia bliskich, sąsiadów i znajomych („tylko ciał”), stąd niekończące się plotkowanie, inni zgłębiają jakąś gałąź wiedzy, prowadząc wykłady z historii, matematyki, biologii lub astronomii. Wreszcie nieliczni badają najgłębsze mechanizmy, które kierują światem, są nimi metafizycy, a dokładniej katoliccy Żydzi, wyznawcy Bytu, który Jest.

Nauki badają świat zamknięty i prawa, które nim rządzą, natomiast metafizyka przekracza granice świata, bo dostrzega jego przygodność i niewystarczalność. Nauki szczegółowe nie mogą ustać na własnych nogach i potrzebują wsparcia ze strony metafizyki. Platon dokonał epokowego odkrycia, niezależnie od trafności czy też nietrafności jego rozwiązania. Wyszedł bowiem poza ten świat, aby za pomocą świata idei wytłumaczyć ten świat. Święty Tomasz podkreśla, że błąd dotyczący stworzeń przejawia się w fałszywej wiedzy o Bogu i odwraca umysły ludzi od Boga.

Mylą się więc ci, którzy twierdzą, że dla wiary jest rzeczą obojętną, jakie kto ma zdanie o stworzeniach, byle tylko o Bogu miał słuszne zdanie. Takie przekonanie poddaje umysły ludzkie jakimś innym przyczynom, przez co odwodzi je od Boga, do którego wiara stara się kierować. Tomasz był przekonany, że najpierw należy słuchać i pytać rzeczy, a dopiero wtedy można słuchać mędrców. Uprawianiu metafizyki sprzyja dojrzałość myślenia, stąd też Arystoteles zauważył, że rozumie się ją w późniejszym wieku, gdy człowiekowi niewiele już lat pozostało do przeżycia. Znany polski filozof Swieżawski zauważył, że czasami wydaje się nam, że coś rozumiemy, a tak nie jest.

Czy wolno publikować myśli, które nie są jeszcze przemyślane do końca? Czy nie zrywamy wtedy ledwo zarysowujących się pączków, nie pozwalając im rozwinąć się w dorodne kwiaty i pokazać przez to pełnię ich treści. Kilkunastoletni Awicenna czterdzieści razy przeczytał Metafizykę Arystotelesa i znał ją niemal na pamięć. Dopiero wtedy uznał, że rozumie jego myśl. Z tego powodu chcieli byśmy zarysować pewne przemyślenia w temacie przepowiedni z Apokalipsy św. Jana, dotyczą „ciał ludzkich”. Wybitny biblista Chuck Missler w swoich wykłądach o Apokalipsie, zdaje się nam, że to gdzieś tam było (24 odcinki – link), wspomniał, iż na końcu czasu, przy końcu cywilizacji ludzkiej, „nie będzie już ciał” – nie będziemy posiadać już cielesnych-biologicznych ciał (patrz „Czy Chrześcijanie staną się po śmierci fizycznego ciała „kosmitami” ? Zgodnie z teorią „Starożytnych astronautów” ?„)

Takie rzeczy można wyczytać z proroctwa Apokalipsy, też tak to, „te ciała” z Apokalipsy deszyfrujemy, czy są poprawne takie „odczyty”, albo jak je rozumieć, te kody ? Czy w przyszłości nie będzie już „fizycznych ludzkich ciał” na tej planecie, za to będziemy istnieć tylko w formie duchowej „ciała duchowego – domu – mieszkania” ? Czy może nie będzie już „tylko ciał”, za to wszyscy będą rozwinieci duchowo, posiadajacy w sobie Ducha Boga który Jest ? Za jakiś czas, nie wiemy kiedy, nastąpią wielkie globalne zmiany, „diabeł zostanie strącony do piekła„, co oznacza, że nie będzie na Ziemi tajnych bractw Węża staodawnego, iluminaci przestaną istnieć ! To jest pewne, tak przepowiedział Bóg.

Jak widzimy po ostatnich wyborach z roku 2024 w USA, taki scenariusz jest do osiągnięcia w szybkim tempie. Nie sądzimy by Trumpowi się udało całkiem odsunąć od władzy wyznawców Lucyfera, ale ma spore szanse by ich mocno osłabić, albo na pewien czas rozbić. By usunąć masonerię z tej planety potrzebne jest Wojsko Boga i bitwa pod Górą Megiddon – Armagedon. W tym celu należy wdrożyć w USA i w Europie plan aktywacji duszy i ducha umiejscowionego w ciele, zrobić to w oparciu o nauki św. Tomasza z Akwinu, uwolnić media od nadzoru iluminackich diabłów i propagować chrześcijaństwo, zwłaszcza te katolickie metafizyczne, czyli mistyczne, co doprowadzi do narodzin „chłopca” z Niewiasty, tego z Objanienia Jana, ci co uciekną przed masonerią – Wężem, będą karmieni metafizycznym mistycyzmem, by wyrośli na „chłopca”:

Smok stanął przed Kobietą, która miała urodzić, aby — gdy urodzi — pożreć jej dziecko. I urodziła Syna, Mężczyznę, który wszystkie narody ma paść żelazną laską, a jej Dziecko zostało porwane do Boga i do Jego tronu.(…)A gdy smok zobaczył, że został zrzucony na ziemię, zaczął prześladować Kobietę, która urodziła Mężczyznę. I dano Kobiecie dwa skrzydła wielkiego orła, aby leciała na pustkowie, do swojego miejsca, tam gdzie jest karmiona przez czas i czasy, i pół czasu, z dala od węża.” Apokalipsa 12:4-14

Jak państwo czytają, gdy masoneria, zda sobie sprawę, że nie ma już kontaktu z duchami Nieba („smok zobaczył, że został zrzucony na ziemię”), dostanie szału, będzie chciała zniszczyc chrześcijańskich i katolickich mistyków: „zaczął prześladować Kobietę”, z tego powodu wspomnieliśmy by Trump uwolnił media od diabła iluminatów ordo ab chao. Każdy mistyk metafizyk katolicki musi nabyć od Boga skrzydła, to nam pomoże „lecieć na pustkowie, do swojego miejsca„, widocznie je poznamy, jego koordynaty czasoprzestrzenne-innowymiarowe (ucieczka w góry na to pozwoli). Apokalipsa św. Jana jest niezwykle skomplikowana, ale z pomocą świętych, Ducha Świętego oraz kluczy Chrystusa Pana mamy sznasę na odkodowanie części tajemnic medytacji katolickich joginów, jedynej i prawdziwej jogi Jehoszui, inaczej „jarzma”, o jakim pisze św. Augustyn, takiego które unosi i porywa w niebiosa Boga ! (o ucieczce w miejsca duchowe, odsyłamy do: II część starożytnej megalitycznej nauki o „możności” bytów psychicznych – Fizyko-mistyka-tajemnicy etapów ucieczki w góry Arche Logos’u)

Linki:

Duchowa nauka super Istoty Mesjasza Jeszui, uwalniającego z diabelskiego koła – będącym Logosem i Arche kosmicznej tłoczni (zbawienny wgląd)

Tajemnice starożytnego i prawdziwego Matrixa Atlantydy (istoty jednostkowane w kosmicznym systemie uniwersaliów kontra jedność somatyczno-psychicznopneumatyczna)

trzeci bardzo ważny Chrześcijaństwo – religia oraz filozofia miłości i duchowej wojny!? („Z jakiego powodu mielibyśmy być tak często odwiedzani?” – część III)

Głeboko ukryta tajemnica „bezkształtnej materii pierwszej [Platona]” i „formy substancjalnej” prawdziwego Matrixa Arystotelesa (arche i Logosu)

Tajemnicza kwantowa kraina – II część wstępu do Esencjalizmu biblijnego

Chrześcijańska medytacja zasłony kodu Biblii

Tajemniczy składnik budowy istot planety Ziemia – „proch i glina” – przedarcie się przez pośredniki, siedząc na „trawie

Medytacja super kodu katolickich joginów Maszijacha Yeshui w oparciu o zaawansowaną „Sumę” Doktora Anielskiego

Płynąc łodzią należy prowadzić medytację, rozglądając się nie tylko za „wiatrem” dopłynąć… do Niebiańskiego Jeruzalem (a wcześniej na drugą stronę morza trzcin?

Starożytne istnienie niematerialne „przepływu świadomości” w biblijnym algorytmie Świętego Kodu (innowymiarowy szyfrogram?)

Druga część zwiedzania gór greckich „aera”, św. Tomasza oraz izraelskich Ezechiela 39 – by dostać się do czystej Krainy Jezusa Ha Mashiah’a

Miłość Boga Jahwe, Syna Jezusa i Ducha Świętego – wieczna medytacja i rozpad Kościoła istoty BerGOGa

Mistyczne super kazanie Ks. Natanka który został cylnięty przez Ducha Św., czyli Słowo – Kod Biblii!

Dobre 20
]]>
http://argonauta.pl/starozytne-skarby-duchowej-archeologii-duchowych-przepowiedni-yhwh-aktywacja-ducha-i-duszy-proroctwa-apokalipsy/feed/ 0
Ksiądz Natanek, Donald Trump i prezydent Nawrocki – kolejne etapy bitwy pod Górą Harmageddon – Megiddon http://argonauta.pl/ksiadz-natanek-donald-trump-i-prezydent-nawrocki-kolejne-etapy-bitwy-pod-gora-harmageddon-megiddon/?utm_source=rss&utm_medium=rss&utm_campaign=ksiadz-natanek-donald-trump-i-prezydent-nawrocki-kolejne-etapy-bitwy-pod-gora-harmageddon-megiddon http://argonauta.pl/ksiadz-natanek-donald-trump-i-prezydent-nawrocki-kolejne-etapy-bitwy-pod-gora-harmageddon-megiddon/#respond Fri, 06 Jun 2025 12:03:52 +0000 http://argonauta.pl/?p=67920 W sierpniu 2024 opublikowaliśmy tekst pt.: „Tajemnica apokaliptycznej bitwy w miejscu góry „Me-giddon”, zgromadzeniu istot innowymiarowych oraz duchowych Borg (asymilantów)” – zawarliśmy tam tajemnice tłumaczenia Biblii, tego jak rozumieć niewidzialną walkę duchów pod apokaliptyczną „Górą Megiddon-Abaddon” , istot anielskich i demonów, a wszystko to na końcu opera się o „tylko ciała-morza„, poruszane przez niewidzialne byty. Poziomów niewidzialności jest zapewne kilka. Jak pamiętacie z demonicznego Rancza Skinwalkera, istoty bioniczno duchowe posiadają technologię głębokiego kamuflażu. Podobnie istoty całkowicie duchowe, z możliwością materializacji, również są niewidziane, przenikają przez wszelakie przeszkody tego wymiaru bez żadnych problemów.

Świat oczami Chrześcijan jest całkiem inny od tego jak go widzą wspomniane „tylko ciała morza„, inaczej zwani „postępowymi i nowoczesnymi” wyznawcami wiary w małpę, pochodzenie ludzkości z mitycznego błota. Z tego powodu nasz punkt widzenia na sprawy polityki jest odmienny od tego jaki prezentują opętani redaktorzy z kanałów telewizyjnych, wmawiający Polakom jakieś straszliwe teorie o samo kreacji polityki przez polityków.

Naszym zdaniem, zgodnie z przekazem czasów pradawnych, Biblii oraz ufologii, polityka to wypadkowa działań istot nadnaturalnych, anielskich, demonów i duchów. Człowiek, najczęściej „tylko ciało” przynależne do „morza”, to konstrukcja „prochu ziemi” często albo zawsze sterowana przez bliżej nierozpoznane inteligencje. Tego typu myślenie jest podstawą tajnych bractw cyrkla i kielni, jak i sporej części Chrześcijan, co było przez nas prezentowane w kilku tekstach, cytowaliśmy św. Justyna Męczennika, informującego ludzkość o skrytych knowaniach demonów, działających za pomocą ludzkich ciał polityków – poruszają ich ciałami oraz umysłami, kierują nimi ich by zniszczyć Chrześcijan. Ci którzy są we władaniu złych bytów chcą pozabijać wyznawców Chrystusa, przeszkadza im wolność i normalność.

Jak wiemy cała zachodnia Europa, i spora część establiszmentu USA silnie wierzy w istotę repitliańską Nachasza, zwanego również w Apokalipsie św. Jana: „Smokiem starodawnym”, w diabła. Pamiętamy jak nienawidzą prezydenta Donalda Trumpa, chcieli go ukatrupić na sposób: Kenediego – strzałem w głowę. Z tego powodu uważamy, że prezydent Nawrocki również może być na celowniku jakichś tajnych bractw, nazywanych w Biblii: „Macierzą nierządnic i obrzydliwości ziemi”. Apokalipsa 17,3-6, co było sygnalizowane przez jakieś „tylko ciało morza„, które medialnie wrzeszczało, że Nawrocki to „ruska onuca”, wybrany przez Rosję, przez Putina, że to Rosjanie nam tu zainstalowali naszego Rodaka, który demontował sowieckie pomniki.

Wiadomym jest, że Karol Nawrocki, prezes Instytutu Pamięci Narodowej (IPN), odegrał znaczącą rolę w procesie demontażu sowieckich pomników w Polsce, zwłaszcza po rosyjskiej inwazji na Ukrainę w 2022 roku. Działania te były częścią szerszej polityki „derusyfikacji przestrzeni publicznej” i rozliczania się z dziedzictwem komunistycznym, pomimo tego jakieś „tylko ciała” – sterowane przez demony z loży, wmawiają nam, że wróg Sowietów, został tu wstawiony przez Sowietów. Tego typu szopki loży demonów bitwy pod Górą Megiddon wyraznie pokazują z jak wielkim szaleństwem musi się zmagać ludzkość, a dokładniej Chrześcijanie, wyznawcy Chrystusa Logosu Arche.

Podobnie jest w USA, gdzie Donald Trump mozoli się walcząc z machiną urzędniczą, zainstalowaną tam przez całą armię Goga i Magoda ordo ab chao. Jest mu ciężko, mało mu się udaje, rzucają mu kłody pod nogi. Właściwie to mało co zrobił od początku swojej drugiej kadencji. Wszystko jest blokowane przez tajne bracwtwa. Na dodatek doszło do ciężkiej kłótni pomiędzy Elonem Muskiem.

Sprzeczka między Donaldem Trumpem a Elonem Muskiem, która rozegrała się w czerwcu 2025 roku, była publicznym konfliktem dwóch postaci, stojących jakby po dwóch stronach barykady „Bitwy pod Har-Megiddonem”, które wcześniej blisko współpracowały. Konflikt rozpoczął się od krytyki Muska wobec projektu ustawy budżetowej forsowanej przez administrację Trumpa, określanej przez prezydenta jako „wielka, piękna ustawa”. Musk nazwał ją „obrzydliwą abominacją”, wskazując na jej potencjalny wpływ na zwiększenie deficytu budżetowego USA do poziomu 2,4–2,5 biliona dolarów oraz zniesienie ulg podatkowych dla pojazdów elektrycznych, co bezpośrednio godziło w interesy Tesli.

Zwarcie jakie się dokonało pomiędzy Trumpem a Elonem jest rezultatem tajnych rozgrywek duchów jakie zamieszkują tereny Stanów, całej planety Ziemia. Wszyscy wiedzą i widzą, że Elon publicznie nosi wielki medalion masoński na swojej piersi, oznaczający przynależność do loży duchów piekielnych oraz UFO stworów ciał bionicznych. To mogło mieć wpływ na pana Muska, tego jak się zachował w stosunku do Trumpa. Z drugiej strony sytuacja ta jest niebezpieczna, bo osłabia USA i samego Trumpa. Szkoda czasu na tego typu kłótnie skoro na horyzncie widać wielką potęgę diabelskich Chin, zbroją się na skalę niebotyczną, przygotowują się do wojny ze Stanami. Podobne zbrojenia zostały uruchomione we wrogim Polakom państwie niemieckim, które zgodnie z przepowiednią Matki Boskiej, jaka została ujawniona siostrze Łucji, zaatakują Polskę !

Widać kolejne posunięcia i przetasowania w rozgrywającej się obecnie wojnie, albo Biwie pod Górą Har-Megiddon. Z tego powody pan Trump, jak i pan Nawrocki muszą połączyć siły w walce ze złem lewaków, odszczepieńców z loży ufo potworaków, czy innych „tylko ciał morza” z Davos, czy Bilderberg. Wojska Ks. Natanka działają, w innych częściach kosmosu tej planety, buduje się duchową armię modlitewną, gromadzone są jednostki specjalne Chrześcijan, głównie katolików, by pokonać hufce diabła NWO, czyli kościołów masońskich „Wielkiej Nierządnicy”.

W Apokalipsie św. Jana (Ap 16,12-16) Har-Magedon jest miejscem, gdzie zbierają się królowie ziemi pod wpływem demonicznych duchów-demonów jak żaby (ufo potworaki), by stoczyć bitwę w „wielkim dniu Boga Wszechmogącego”. Ojcowie Kościoła, komentując ten fragment, często widzieli w nim alegorię ostatecznego konfliktu między Kościołem a siłami zła. Pamiętajmy, Kod Biblii jest szyfrem stanów duchowych naszych jestestw, dopasowanym do każdego chętnego by przystąpić do armii Jezusa, a nie dosłownym rozumieniem typu historycznego.

Hieronim, w swoim komentarzu do Apokalipsy, podkreślał symboliczny charakter Har-Magedon. W „Komentarzu do Apokalipsy” (Commentaria in Apocalypsin) zauważa, że nazwa „Armagedon” może być tłumaczona jako „góra Megiddo” lub „pole bitwy”. Widział w niej metaforę duchowej walki, a nie dosłownego miejsca geograficznego: „Armagedon, czyli miejsce zgromadzenia, jest symbolem wielkiej próby, w której wierni będą walczyć z mocami ciemności. Nie jest to wojna cielesna, lecz duchowa, gdzie szatan gromadzi swe siły przeciw Kościołowi” (tłum. na podstawie łacińskiego tekstu).

Augustyn w dziele „O państwie Bożym” (De Civitate Dei, księga XX) interpretuje Apokalipsę w sposób alegoryczny, odnosząc wydarzenia takie jak Har-Magedon do walki między „państwem Bożym” a „państwem szatana”. Pisze: „Bitwa, o której mówi Jan, nie jest wojną doczesną, lecz walką Kościoła z pokusami i prześladowaniami, które osiągną punkt kulminacyjny przed powrotem Chrystusa” (De Civitate Dei, XX, 8).

W swoich „Katechezach” (Catecheses) Cyryl omawia wydarzenia eschatologiczne, w tym walkę z Antychrystem, która może być powiązana z Har-Magedon. W Katechezie XV mówi: „W czasach ostatecznych szatan zgromadzi narody, by zwieść je przeciwko ludowi Bożemu, lecz Bóg zstąpi z mocą i unicestwi zło, a wierni otrzymają nagrodę wieczną” (Catechesis XV, 12). Chryzostom, choć nie komentuje bezpośrednio Har-Magedon, w swoich homiliach do Apokalipsy (np. Homilie do Listu do Hebrajczyków) podkreśla, że obrazy wojen w Piśmie Świętym są metaforami prób wiary: „Nie bójcie się wojen i zgiełku, o których mówi Pismo, bo Bóg jest Panem historii i ostatecznie to On zatriumfuje nad wszystkimi wrogami” (Homilia do Hebrajczyków, 7).

Andrzej z Cezarei (VI w.), w swoim „Komentarzu do Apokalipsy” (Commentarius in Apocalypsin), jest jednym z nielicznych Ojców, którzy szczegółowo omawiają Har-Magedon. Widzi w nim zarówno symbol, jak i zapowiedź rzeczywistego starcia: „Har-Magedon oznacza miejsce, gdzie szatan zgromadzi swe wojska, by zwieść narody. Jednak Bóg, przez swego Syna, zmiażdży ich mocą swej sprawiedliwości” (Commentarius, rozdz. 16). Ojcowie Kościoła, choć różnili się w szczegółach, zgodnie widzieli w Har-Magedon zapowiedź ostatecznego zwycięstwa Boga nad złem. Ich komentarze podkreślają nadzieję i wiarę w Bożą sprawiedliwość, a nie strach przed kataklizmem, czy pato elitami, marionetkami diabła, chcącego wymordować wszystkich Chrześcijan. Poniżej dwa ważne kazania super księdza Natanka w tematach tu poruszanych.

Linki:

Przepowiednia z Biblii oraz Matki Boskiej z 1992 jednak się spełnia! – Aszkenaz staje się silny ! Kiedy zaatakuje ?!

Donald Trump będzie walczył (już walczy) o Amerykę i cywilzację chrześcijańską ! Wojna duchowo cywilizacyjna się rozkręca…

Cudowna, i jednocześnie wąska brama globalnej nauki chrześcijańskiej deprywacji (w czasie bitwy pod Har-magedonem)

Starożytny szyfr oraz święty Kod Biblii ratuje dusze – leczy także ciała wyznawców Najwyższego Kapłana Melchizedeckiego (od roku 2032 do roku 2075?)

Zaawansowane nauki (gwiezdnych) Rycerzy… („dynamin”)

Czy istnieje technologia „Pamięci absolutnej – alagesometa” (Total Recall’u) z poziomu VII skali Izaaka Asimova ?

Boska cywilizacja z „Poziomu VII skali Isaaka Asimova” JEST realna – Polacy otrzymali potwierdzenie jej istnienia !„)

Chrześcijaństwo – religia oraz filozofia miłości i duchowej wojny!? („Z jakiego powodu mielibyśmy być tak często odwiedzani?” – część III)

Silna kosmiczna duchowa sztuczna inteligencja działa w synach reptilianina (Borg) – chrześcijańscy masoni Maryi muszą się zjednoczyć w Duchu Świętym

Tajemnice filmów fantastyczno naukowych z dziedziny hodowli zaawansowanych starożytnych „strąków – keration”.

Mistyczne przepowiednie duchowych Inteligencji z innych wymiarów oraz niezwykle subtelna i zaawansowana św. Nauka Logosu – („I od tej godziny uczeń wziął ją do siebie.”)

Cudowna Biblia Jedynego Boga YHWH przepowiedziała odkopanie zwojów z Qumran ! (Obecna hitlerowska biblistyka zaprzecza wszystkiemu co duchowe !)

Dobre 17
]]>
http://argonauta.pl/ksiadz-natanek-donald-trump-i-prezydent-nawrocki-kolejne-etapy-bitwy-pod-gora-harmageddon-megiddon/feed/ 0
Czerwiec 2025 – w USA rozpoczyna się nowy – „6 sezon Demonicznego Rancza Skinwalkera” – przedpotopowe sensacje ! http://argonauta.pl/czerwiec-2025-w-usa-rozpoczyna-sie-nowy-6-sezon-demonicznego-rancza-skinwalkera-przedpotopowe-sensacje/?utm_source=rss&utm_medium=rss&utm_campaign=czerwiec-2025-w-usa-rozpoczyna-sie-nowy-6-sezon-demonicznego-rancza-skinwalkera-przedpotopowe-sensacje http://argonauta.pl/czerwiec-2025-w-usa-rozpoczyna-sie-nowy-6-sezon-demonicznego-rancza-skinwalkera-przedpotopowe-sensacje/#respond Wed, 04 Jun 2025 14:38:31 +0000 http://argonauta.pl/?p=67881 Dnia trzeciego czerwca 2025 w USA ruszył nowy sezon programów o „Przeklętym Ranczo Skinwalkera”. Produkcja jest prowadzona przez History Channel i znana w Polsce pod dziwacznym, albo mylącym tytułem: „Ranczo kosmitów„. Po latach obserwacji dziwnych i niepokojących zjawisk na tajemniczej posiadłości o powierzchni 512 akrów w północno-wschodniej części Utah, właściciel rancza Brandon Fugal i jego zespół – prowadzony przez głównego badacza Erika Barda oraz astrofizyka dr. Travisa Taylora, silnie napromieniowanego przez UFO demony – wdrożą swoje super strategie, aby odkryć przyczynę niewyjaśnionych, wyjątkowo dziwnych zjawisk, produkowanych przez istoty innowymiarowe, albo transhumanistyczne byty sztucznej kosmicznej inteligencji, UFO bogowie.

Przez ponad dwa wieki rdzenni Amerykanie, zdezorientowani osadnicy, a nawet rządowi śledczy z tajnych bractw sugerowali, że inteligentne istoty nieznanego pochodzenia, w dużej części znane pod nazwą: „demony”, mogą zamieszkiwać to przeklęte miejsce lub odwiedzać ranczo w celach zbliżonych do filmów horrorów. W szóstym sezonie zespół ujawni szokujące nowe wskazówki – zarówno wysoko na niebie, jak i głęboko pod ziemią – które sugerują, że legendy i plotki są prawdziwe.

Prosimy pamiętać, jak wcześniej pisaliśmy, badacze nie ujawniają nam całej strasznej prawdy, sporo z niej trzymają tylko dla siebie ! Te inteligencje są z zasady niewidoczne, przemieszczają się często, prawie zawsze, pod przykrywką kamuflażu typu filmu „Predator” z Arnoldem. Potrafią przenikać skały i ściany jakby były duchami. W nowej serii, w nowym 6 sezonie nas zwłaszcza zainteresowało odkrycie na dużych głębokościach jakichś materiałów nano technologii, która wykracza całkowicie poza nasze możliwości technologiczne, jak i wyobraznię co do historii ludzkiej cywilizacji, zwłaszcza przedpotopowej ! (kadry powyżej i poniżej)

Z urywków jakie docierają po emisji wstępnego programu, dowiadujemy się że meta materiał, jakaś super technologia, w 100% dzieło technologiczne, została pogrzebana na dużej głębokości. Jest cały czas aktywna. Pod działaniem mikroskopu elektronowego, czyli bombardujących ją elektronów, zaczęła na żywo, w czasie rzeczywistym zmieniać swoją strukturę-morfować, co zostało nagrane. Jak słyszymy, amerykańscy wybitni badacze, nie mogą, albo nie chcą, przyznać racji prawdzie, że nano materiał jaki znajduje się pod ziemią, został tam pogrzebany w czasie Potopu Noego. Idą w zaparte, że jest to pozostałość sprzed setek tysięcy, albo sprzed milionów lat.

Warto pamiętać, że w poprzednich sezonach czołowi naukowcy jacy tam występują często pokazywali tajemne „palcowe-dłoniowe” znaki loży masońskich, dodatkowo pojawiał się tam symbol „trzech szóstek”, a sprzęt jaki posiadają nazwano od imion demonów. Należy być świadomym, że USA to kraj skrajnie zmasonizowany i okultystyczny, co pokazują badania wielu biblistów, w tym pastora Hoggarda więc takie rzeczy nie powinny nas dziwić – są w Ameryce czymś „całkiem normalnym„, co powoduje występowanie częstych wzięć, zgodnie z dokrtyną Loży Ordo Ab Chao, tak by się mieszać-zmieszać z Obcymi, z UFO hybrydami, a co z kolei jest pokazywane przez „układ dłoni, albo palców” opętanych przez te byty – chodzi o dwa zachodzące na siebie trójkąty, niebo UFO potworaków zmieszane z tajnymi bractwami ziemi, a dokłądniej z biblijną „Macierzą nierządnic i obrzydliwości ziemi”. Apokalipsa 17,3-6

Oczywiście programy o „Przeklętym Ranczo” są fascynujące. Pokazują jak niezwykły jest stworzony przez Boga świat, jak mało o nim wiemy, że potop Noego to prawda, tak jak istnienie niewidzialnych inteligencji, często połączonych z materią tej rzeczywistości, kontrolujących rzeczywistość, w tym cyfrową. W ciągu ostatnich kilku lat zespół wykrył dziwne skoki energii na terenie rancza, w tym sygnał o częstotliwości 1,6 GHz, który może być formą komunikacji, albo czymś co otwiera inne wymiary. W szóstym sezonie sygnały te nie tylko się utrzymają, ale zespół będzie zszokowany odkryciem, że ktoś – lub coś – klonuje sygnały, które sami nadawali podczas eksperymentów. UFO istoty, albo UFO bogowie bawią się z naukowcami, wierzącymi w ewolucję i miliardy lat przekształceń, fałszu ciągłych inteligentnych mutacji Darwina.

W ostatnich latach na ranczu doszło do licznych okaleczeń zwierząt. W 2023 roku odkryto szczątki, które uważa się za prehistorycznego wilka, możliwe że produkowanego w tajnych bazach Obcych, lub przechodzącego do tego wymiaru z innego czasu. W tym sezonie, współpracując z biologiem Benem Woodruffem, zespół napotkał kolejne dziwne obrażenia zwierząt i odkrył niepokojące dowody, że na terenie rancza mogą czaić się tajemnicze drapieżniki, istoty hybrydalne, dzieła obcych genetyków.

Słynny punkt zapalny znany jako „Trójkąt” pozostanie centralnym elementem eksperymentów i szokujących odkryć zespołu w tym roku. W poprzednich badaniach innowymiarowy Trójkąt był miejscem licznych spotkań z niezidentyfikowanymi obiektami latającymi (UFO-UAP), niewyjaśnionych awarii sprzętu i możliwych dowodów na międzywymiarowe portale. W szóstym sezonie zespół w końcu zidentyfikuje ogromne, niewidoczne zjawisko, jakby pole otaczające cały teren trójkątnego portalu, obejmujące znaczną część posiadłości – które może być kluczem do rozwikłania całej tajemnicy przemieszczania się UFO duchów, czyli materializacji w tej rzeczywistości bytów duchowych (chmury informatycznej kosmicznej inteligencji – zjednoczonej w jedno, w jeden byt duchów wszelkiego ciała).

Działalność UFO istot na powierzchni była dotychczas nieuchwytna, jednak zespół dokonał niesamowitych odkryć głęboko w piaskowcowej mesie, która graniczy z północnym krańcem posiadłości. Tutaj pracowali nad ukończeniem dwóch odwiertów przez szczyt mesy, gdzie radar penetrujący grunt wcześniej wykrył ogromny obiekt, możliwe że przedpotopowe szczątki, i kilka mniejszych anomalii ukrytych w środku.

W ciągu ostatnich trzech lat zespół odzyskał fragmenty metalu, które wydają się podobne do powłok ochronnych stosowanych w statkach kosmicznych stworzonych przez człowieka. To, co odkryli w tym roku, potwierdza nieznaną ludzkości historię, inną od darwinowskich urojeń w temacie ewolucji, wiary w małpy. Wiele wskazuje na to, że Vimany i cała prawda o ludzkości sprzed biblijnego potopu wychodzi na jaw. Czas porzucić bzdury odwiecznych mutacji, trwających miliardy lat na rzecz wiary w Boga Stwórcę, czyli w Jezusa Chrystusa, który stworzył Niebo i Ziemię, tak jak wszelakie inteligencje anielskie. Tylko Biblia, i tylko Duch Święty Boga Jahwe może nas uratować z tej kosmicznej wsi, na której prowadzi się duchową uprawę ludzkich dusz.

Linki:

„Piąty sezon Rancza Skinwalkera” – zakopane starożytne przetrwalniki obcych (duchowych) inteligencji ?

Już w środę 21 września 2022 r. rozpocznie się nowa seria „Rancza kosmitów, albo Skinwalkera” – sezon trzeci

UFO kontakter nagrał dwie straszne humanoidalne istoty, jedna to przerażający „krasnolud”!

Sensacyjne zdarzenie – Amerykański chrześcijanin zatrzymał pojazd Obcych !

Cudowne możliwości UFO istot, raport Karli Turner

Nagrano niebywały pojazd UFO – typ „spodka Gimbal” – ten sam, albo podobny, który zarejestrowało wojsko USA, potwierdzający istnienie starożytnej zasady celu i przyczyny !

 Ufologia wsparta video technologią uzupełnia nasz pogląd na Biblię – „królestwo ludzkie”

Kosmiczne istoty z gwiezdnej federacji to starożytni Archonci – jednego z nich nagrano na Video !

Biblijna archeologia istot innowymiarowych – rządców świata

Boska cywilizacja z „Poziomu VII skali Isaaka Asimova” JEST realna – Polacy otrzymali potwierdzenie jej istnienia !„)

Stworzenie świata w ciągu sześciu dni – czy to jest możliwe (dla cywilizacji poziomu VII) ?!

Silna kosmiczna duchowa sztuczna inteligencja działa w synach reptilianina (Borg) – chrześcijańscy masoni Maryi muszą się zjednoczyć w Duchu Świętym

Ranczo kosmitów 3: Niewyjaśnione – program tv

Pojawiła się druga seria sensacyjnych filmów o Ranczo Skinwalkera!

Czołowy amerykański naukowiec ujawnia szokujące informacje o demonicznym ranczo skinwalkera

Sekrety demonicznego rancza Skinwalkera

Amerykanom udało się nagrać potężne humanoidalne istoty, rodem z filmu „Predator” (stosujące kamuflaż) !

Niezwykle zaawansowana ufologia Obcych z innego wymiaru, pokazywana w różnych programach dokumentalnych roku 2023!!!

Nadzwyczajne dochodzenie policjanta w sprawie nieznanego gatunku humanoida – film

Tajemnicza śmierć grupy Diatłowa – Nowy film dokumentalny

Sekrety demonicznego rancza Skinwalkera

Sensacja biblijnej ufologii, nagrano istotę anielską – ufonautę morfującego z energii !

UFO istoty przybywające z wymiaru ducha, materializujące się w wymiarze ludzi ?

„Z jakiego powodu mielibyśmy być tak często odwiedzani?” – II część hipotezy rzadkiej ziemi

Dobre 18
]]>
http://argonauta.pl/czerwiec-2025-w-usa-rozpoczyna-sie-nowy-6-sezon-demonicznego-rancza-skinwalkera-przedpotopowe-sensacje/feed/ 0